GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jasio ( część 1 )

27.08.2004
06:20
smile
[1]

sylwek23 [ Pretorianin ]

Jasio ( część 1 )

Wraca Jasiu do domu z zakończenia roku szkolnego i w drzwiach wita go tata:
- Witaj Jasiu, i jak tam świadectwo?
- Tatusiu, co tam świadectwo. Ważne żebyśmy zdrowi byli!

Przychodzi kolega do Jasia i pyta:
- Jasiu, dlaczego klaszczesz?
- Odstraszam krokodyle.
- Tu nie ma żadnych krokodyli!
- A widzisz jak działa!!!
haha

27.08.2004
07:09
smile
[2]

sylwek23 [ Pretorianin ]

Jasiu, kim jest twój tata?
- Mój tata jest zegarmistrzem, proszę pani.
- A co dokładnie robi?
- Co miesiąc jeździ po wskazówki. Do Brukseli.

Jasio podchodzi do dziewczynki i mówi:
- Ale jesteś ładna.
Dziewczynka na to:
- Niestety, nie mogę tego powiedzieć o tobie.
Jasio:
- To zrób tak jak ja... skłam.

27.08.2004
07:11
smile
[3]

sylwek23 [ Pretorianin ]

Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców. Natychmiast udał się do szpitala. Doktor obejrzał jego ręce i mówi:
- Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
- Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców.
- Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!?
- A jak miałem je niby pozbierać

Nauczycielka do Jasia:
- Bardzo ładny rysunek, ale przyznaj się, kto go narysował, ojciec czy matka?
- Nie wiem, ja już spałem.

Jasio pyta się nauczycielki:
- Czy można karać dzieci za coś czego nie zrobiły?
- Oczywiście że nie...
- To ja nie zrobiłem pracy domowej.

27.08.2004
07:13
[4]

sylwek23 [ Pretorianin ]

W czasie pisemnego sprawdzianu z polskiego nauczyciel mówi:
- Jasiu, ściągasz od Małgosi?!
- Nie, proszę pana! To ona ode mnie spisywała, a ja teraz sprawdzam, czy nie zrobiła błędów...

27.08.2004
07:21
[5]

Child of Bodom [ Real Madryt ]

sylwek23 -----> Widze ze jestes poczatkujacym i chce podpowiedziec ze mogles napisac te wszystkie kawaly w jednym poscie. Aha, jak jeszcze nie przeczytales regulaminu zapraszam cie tym linkiem.

27.08.2004
07:24
[6]

Child of Bodom [ Real Madryt ]

Aha, bylbym zapomnial jest juz staly watek o kawalach i przekierowuje cie tym linkiem.

28.08.2004
09:57
smile
[7]

sylwek23 [ Pretorianin ]

- Jasiu, znów spóźniłeś się na lekcję!
- Na naukę nigdy nie jest za późno, proszę pani!

* * *

Idzie dwóch policjantów przez park, a tam leży coś pod drzewem. Podchodzą, oglądają i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, awans mamy w kieszeni, to są pociski nuklearne.
- To musimy jeden zabrać na komendę jako dowód, bo nam nie uwierzą - mówi drugi.
- Głupi, przecież może nam wybuchnąć. Lepiej nie ruszaj!
- Co się przejmujesz? Przecież mamy jeszcze jeden!

* * *

Jaś opowiada kumplowi wrażenia z wycieczki zagranicznej:
- Stary, to było niesamowite! Jadę na słoniu, za mną lew i dwa tygrysy...
- Nieźle! I co zrobiłeś?
- Nic. Gry karuzela się zatrzymała, to zszedłem...

* * *

Jaś do ojca:
- Dlaczego mówi się: zakład pracy?
- Bo zakłada się, że ludzie tam pracują.

* * *

Jasiu widzi, jak jego mała siostra pije wodę z kałuży.
- Nie wolno tego robić, tam są zarazki! - woła chłopiec.
- One wszystkie już nie żyją, przejechałam przedtem po nich trzy razy rowerem! - odpowiada siostra.

28.08.2004
23:29
[8]

sylwek23 [ Pretorianin ]

- Małgosiu! Małgosiu! Chodź do mnie!
- No... nie wiem...
- Chodź Małgosiu, nic ci nie zrobię.
- Eee... to po co będę szła?

* * *

Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki:
- "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..."

* * *

Rodzice z małym Jasiem poszli do restauracji. Tata chłopca składa zamówienie:
- Teraz poproszę dwa kieliszki czerwonego wina.
Kelner odszedł a Jasiu pyta tatę:
- Jak to, mama nie będzie z nami piła?

* * *

Jaś siedzi z mamą w przedziale i żuje gumę. Na przeciwko niego siedzi starsza pani, która ciągle się do niego uśmiecha. W pewnej chwili staruszka zwraca się do mamy Jasia:
- Ma pani bardzo mądrego synka, ale niech on juz nic nie mówi, bo bez aparatu słuchowego jestem kompletnie głucha.

29.08.2004
19:47
[9]

sylwek23 [ Pretorianin ]

Jaś chwali się kolegom, że umie bezbłędnie odczytać czasze słońca.
- A jak w nocy rozpoznajesz, która jest godzina? - pytają koledzy.
- Otwieram okno i głośno krzyczę. Zawsze ktoś odpowie: "Co za debil wrzeszczy o drugiej w nocy?!"

* * *

Kowalski do żony:
- Jak miałaś dyżur w szpitalu, to pozwoliłem Jasiowi urządzić imprezę. Wyobraź sobie, gdy wszedłem do pokoju, żeby zobaczyć jak się dzieciaki bawią. I wiesz, było tam 20 butelek od piwa!
- Nasz Jasio pił piwo?!
- Na szczęście nie pił! Ale za to zdążył rozebrać do bielizny Małgosię sąsiadów.

* * *

Na lekcji chemii pani zrobiła doświadczenie. Miała trzy probówki. Do jednej wlała wody i alkoholu i wrzuciła robaka, do drugiej wlała wody i tytoniu i wrzuciła robaka, a do trzeciej wlała wody i wrzuciła robaka. W pierwszej probówce robak pływa, pływa i zdechł. W drugiej robak także pływa, pływa i zdechł. W trzeciej robak pływa, pływa i nie zdechł. Na końcu doświadczenia pani pyta Jasia:
- Jaki wyciągniesz z tego wniosek?
Jasiu odpowiada:
- Kto pije i pali nie ma robali!

* * *

Jasio pyta się taty:
- Tato, wiesz który pociąg ma największe spóźnienie?
- Który? - pyta zdziwiony ojciec.
- Ten, który w zeszłym roku obiecałeś mi na gwiazdkę.

* * *

Jaś i Wiktor rozmawiają:
- Uprawiałeś już kiedyś seks? - pyta Wiktor Jasia.
- Tak, to wspaniałe uczucie, mógłbym to robić cały czas.
- A możesz mi zdradzić z kim? - dopytuje Wiktor.
- Co? A do tego są potrzebne dwie osoby?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.