GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Będe chrzes(t)nym,cieszyć sie czy płakać ???

25.08.2004
20:00
smile
[1]

cycu2003 [ Senator ]

Będe chrzes(t)nym,cieszyć sie czy płakać ???

Mam 16 lat,jak mały się urodzi będe miał 17,bardzo sie ciesze,
ale słyszałem ze na początku tak jest
a potem ludzie klną bo muszą kase wydawać na komónię i czepek
Czy jesteście chrzesnymi ?? Jak sie z tym czujecie ??? Czy przeszkadza wam ta rola ???

25.08.2004
20:01
smile
[2]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Ja bym raczej płakał..za dużo wydatków, a i dziecko od chrzestnego więcej oczekuje...

25.08.2004
20:03
smile
[3]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

Rany! Kto prosi 16 latka zeby został ojcem chrzestnym?!? "Dziwny jest ten... świat" <- Św pamięci Cz. Niemen.

25.08.2004
20:04
[4]

Kruk [ In Flames ]

Sie wkopałeś :))))

25.08.2004
20:05
[5]

Quicky [ Senator ]

Niestety yazz ma racje, czekaja Cie w zasadzie tylko wieksze wydatki, a zadnych korzysci z tego tytulu nie uswiadczysz :)

25.08.2004
20:06
smile
[6]

earthquake [ Konsul ]

Tak to jest w naszym katolickim kraju,ze instytucja chrzestnego jest tylko po to aby dawac dziecku pieniądze/rower/komputer na komunię i inne swięta

25.08.2004
20:06
[7]

pisz [ nihilista ]

na chrzestnego się wybiera zawsze jakąś zamożną osobę
niezły nóz w plecy ci wbili....

25.08.2004
20:06
smile
[8]

merkav [ Aguś ]

Rodzina chce cie wyfrajerzyc :) Ja bym odmowil.

25.08.2004
20:08
smile
[9]

kamilwrc [ Centurion ]

16 lat i chrzestny...nie no do czego to dochodzi. A możesz odmówić ? Czy już po jabłkach ?

25.08.2004
20:08
smile
[10]

cycu2003 [ Senator ]

raczej wybral mnie dlatego ze bywam u nich w kazdym miesiacu i ogolnie jestesmy zrzyci

25.08.2004
20:09
smile
[11]

o^scar^^ [ GRWD ]

I do tego myśle, że nie masz stałych dochodów. Tylko jakies kieszonkowe... Ja sam mam 16 lat i właśnie w tym roku będe mial końcówke bierzmowania(rok temu nie chciało mi się...) I po co takich młodych prosic o bycie nim. Jezeli ktoś jeszcze nie ma stalych dochodów to jest głupota.

powodzenia życze :D w rozdawaniu kasy ofc...

25.08.2004
20:35
[12]

Skype [ Konsul ]

Ja jestem chrzestnym i jak zawsze są dwie strony medalu. Pierwsza, tak jak piszą inni to wydatki, których niestety nie da się uniknąć - urodziny, pierwsza komunia itp. prezencik musi być. Ale druga jest taka, że fajnie byc chrzestnym, ja przynajmniej jestem z tego zadowolony,oczywiście poza wydawaniem kasy.

25.08.2004
20:52
smile
[13]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

Ja miałem 18 lat jak zostałem chrzesnym. Nie widzę w tym nic złego, a nawet uważam, iż osoba, która ci proponuje taki zaszczyt ma o tobie bardzo dobre zdanie, gdyż chce, abyś to właśnie ty, w pewien sposób, był drugim ojcem dziecka.

25.08.2004
23:06
smile
[14]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

Marcinwks ma calkowita racje to zaszczyt zostac chrzestnym a co do prezentow to wiesz zapewne sie ktos dorzyci (patrz haslo Twoi rodzice ;) )a komunia najszybciej za 7 albo 9 lat to kupa czasu mozan zaoszczedzic nawet z kieszonkowego :P pozatym zawsze mozna sie odwdzieczyc rodzica dziecka i ich takze potem zrobic chrzestnymi :P

25.08.2004
23:20
smile
[15]

piniusz [ Generaďż˝ ]

Pierwsze kilka razy odmówilem i pózniej dali mi już spokój:)
Ale czy się oplaca, każdy sam tego się dowie:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-25 23:45:02]

25.08.2004
23:29
smile
[16]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

płakać :D

25.08.2004
23:31
[17]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

piniusz---> mówi się, że dziecku się nie odmawia.

25.08.2004
23:35
smile
[18]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

mala rada dal przyszlych chzrestnych... nienarodzonemu dziecku sie nie odmawia... pozatym fajnie wyglada jak np ojciec nienarodzonego dziecka kleka pzred wami na kolano i prosi o to byscie zostali chrzestnym... jak dal mnie bomba no i male przygotowanie do bycia ojcem tez juz za wami bedzie :)

25.08.2004
23:38
smile
[19]

piniusz [ Generaďż˝ ]

Marcinwks--> No wlasnie. I ciężarnej. Ale akurat to był czas, kiedy co chwilę w mojej rodzinie(dużej) coś się rodziło...więc...odmawialem dla porządku każdemu, żeby nie czuli się poszkodowani. A teraz sądze, że nie jest tak źle. Dzieciaki mnie lubią, jest dobrze:)

26.08.2004
00:00
[20]

Novus [ Generaďż˝ ]

i oto do czego prowadzi chrzest... pozniej wynikaja z tego napiecia na tle materialnym bo dziecko oczekuje itd. Dzieki Bogu ja nie bylem chrzczony i jestem z tego dumny.

26.08.2004
07:36
[21]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Bycie ojcem chrzestnym wiąże sie z pewnymi zobowiązaniami, choć jak ktoś wspomniał dziecku (nie tylko nienarodzonemu) w tym przypadku się podobno nie powinno odmawiać. Pytanie raczej brzmi, czego oczekują od Ciebie rodzice Twego przyszłego chrześniaka. Jeśli tego, żeby dziecko miało w Tobie oparcie (zwłaszcza w wierze - u mnie z tym ciężko, ale chrześniak sam sobie radzi) i bliską osobę, która wpadnie go odwiedzić zarówno z okaji urodzin jak i z okazji tego, że jest np. czwartek to wszystko jest OK. Gorzej jeśli z powodów finansowych, bo np. masz bogatych rodziców, lub też sam już pracujesz i zarabiasz niezłą kasę, więc będzie Cię stać na drogie prezenty. Moja siostra wie, że jak mnie w danym momencie stać to od dzwona kupię coś droższego, a jak przy szmalu nie jestem to na urodziny i czekolada wystarczy. Wg mnie ważne jest raczej, żebyś się z nim/nią często widywał, bo trochę głupio będzie jak któregoś pięknego dnia wpadniesz z wizytą a dzieciak zapyta "co to za pan?". Życzę zdrowego podejścia i powodzenia.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.