GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: ma³o zabitych

24.08.2004
09:09
[1]

Warmen [ Pretorianin ]

Forum CM: ma³o zabitych

trochê ma³o eufemistyczny ten tytu³, ale nie mia³em pewnoœci czy straty w sile ¿ywej nie obejmuj¹ ciê¿ko rannych
ale o co chodzi
Zawsze gdy skoñczê bitwê w CM (w zasadzie zawsze jest to CMBB-w CMBO ju¿ nie pamiêtam), zaskakuje mnie ma³a liczba zabitych, bitwa by³a a¿ hucza³o, morale opada³o i ros³o, a koniec koñców ofiar œmiertelnych niewiele.
Co o tym myœlicie?

24.08.2004
09:17
[2]

neXus [ Fallen Angel ]

Tak jak w rzeczywistosci - zabitych, do ktorych jest pewnosc ze zgineli (czyli zdieto im niesmiertelniki), jest tylko pewna czesc, do pozostalych nie ma takiej pewnosci. Mogl zginac gdzies pod krzaczkiem i nikt go nie znalazl lub tak ze nie mozna bylo go zidentyfikowac ale tez mogl pojechac gdzies do szpitala na tyle nieprzytomny ze nie wiadomo kto to. Albo dostal sie do niewoli (ranny albo nie) - a przeciwnik raczej nie skladal raportow ilu i kogo wzial do niewoli...

24.08.2004
09:20
[3]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

Liczba KIA jest zdaje siê ju¿ po fakcie sztucznie "losowana" przez komp spoœród wszystkich ofiar, natomiast nie wiem jakie s¹ wartoœci graniczne w %

24.08.2004
09:21
[4]

Warmen [ Pretorianin ]

uwa¿asz ¿e wynik bitwy CM, nie podsumowuje ca³oœci? wydaje mi siê ¿e podsumowanie to podsumowanie i ¿adnej mg³y wojny tu ju¿ nie ma

24.08.2004
09:22
[5]

Warmen [ Pretorianin ]

Anoneem-->ok rozumiem, ale nie wydaje Ci sie ¿e straty s¹ za niskie, jak na takie fajerwerki?

24.08.2004
09:25
[6]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

kiedyœ czyta³em ¿e stosunek rannych do zabitych w bitwach II WW wynosi³ oko³o 4:1

24.08.2004
09:26
[7]

iNfiNity! [ Senator ]

Mysle ¿e jest to dobrze zrobione. Zobacz na serial (albo ksi¹¿ke) Kompania Braci - jest tam kilka razy wiêcej rannych ni¿ zabitych.

24.08.2004
09:28
[8]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

Warmen--> Owszem, ale to tylko wra¿enie :) Nie mam wiedzy która pozwoli³aby na rzetelne porównanie z prawdziwymi realiami wojennymi.

24.08.2004
10:40
[9]

gen. p³k H. Guderian [ Genera� ]

¿eby daleko nie szukaæ wrzucam link do obecnej wojny w iraku. mo¿ecie porównaæ liczbe zabitych do rannych. imho stosunek rannych do zabitych w CM jest jak najbardziej w³aœciwy.

24.08.2004
10:42
[10]

iNfiNity! [ Senator ]

gen. p³. H. Guderian - ale dzisiejszych czasów nie ma co porównywaæ do IIWŒ. Teraz mamy lepsze œrodki leczenia, kamizelki i masê innych rzeczy sprawiaj¹cych ¿e nie giniemy :)

24.08.2004
10:57
[11]

ssjNaza [ Pretorianin ]

W CM 25% "wykluczonych z walki" to ofiary œmiertelne. Pozosta³e 75% castulies to zaginieni oraz ciê¿ko i œrednio ranni, których obra¿enia uniemo¿liwiaj¹ im dalsz¹ walkê. Lekko rannych nie ma w grze odwzorowanych gdy¿ jest ich od groma, ale s¹ to rany powierzchowne, albo draœniêcia wymagaj¹ce tylko zabanda¿owania i nie wp³ywaj¹ce znacznie na wartoœæ bojow¹.

24.08.2004
10:58
[12]

gen. p³k H. Guderian [ Genera� ]

iNfiNity! ---> jest miecz, jest i tarcza. teraz na kamizelki i leki mamy ka³achy, rpg i samochody wy³adowane po brzegi ³adunkami wybuchowymi. ze statystyk które wrzuci³em wynika ¿e w iraku straty koalicji to 1 do 6. mo¿na wiêc przyj¹æ ¿e w czasie WW 2 z braku np szybkiego transportu z pola walki wynosi³y te straty 1 do 4 czyli mniej wiêcej tyle ile w CM widaæ. gdzieœ zreszt¹ czyta³em ¿e na polu walki czêsto bardziej op³aca siê raniæ przeciwników (najlepiej ciê¿ko) ni¿ zabijaæ, bo zabity to ju¿ tylko le¿y, a rannego trzeba opatrzeæ, ewakuowaæ, leczyæ, itp itd a to wi¹¿e zasoby ludzkie i materia³owe wroga. jedynym minusem jest to ¿e kiedyœ taki ¿o³nierz wyzdrowiejei na front wruci.

24.08.2004
11:04
[13]

ssjNaza [ Pretorianin ]

Guderian ---->Œwiêta racja. Jednym z przyk³adów takiej broni mo¿e byæ mina przeciwpiechotna ma³a, tania, wykonana ze sztucznych kompozytów jest prawie niewykrywalna. Skutecznie okalecza ¿o³nierza czyni¹c go kalek¹ na utrzymaniu pañstwa. Taki ¿o³nierz ju¿ na pewno nie wróci do walki.

24.08.2004
12:10
[14]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

ssjNaza-->Zgadza siê, miny piechotne s¹ nastawione na urywanie koñczyn a nie zabijanie, oczywiscie zabijaj¹ tez, ale g³ównie urywaj¹ stopy, nogi itd, i trzeba takiego biedaka potem znosiæ pod ogniem co powoduje kolejne straty (np. Monte Cassino)

24.08.2004
13:20
[15]

ssjNaza [ Pretorianin ]

Guderian -----> Nowoczesne kamizelki s¹ w³aœnie nastawione na zatrzymywanie pocisków z ka³acha, co skutecznie robi¹, a pozatym ka³ach to w miarê czysta broñ (pocisk po wejœciu w cia³o nie obraca siê, ani nie wiruje, dziêki czemu nie powoduje a¿ tak olbrzymiego spustoszenia w organiŸmie).

von Izabelin ----> Mina przeciwpiechotna ma przede wszystkim ³atwo i skutecznie wykluczaæ z walki pojedyñczego ¿o³nierza, znakomicie zreszt¹ spe³nia swoje zadanie. Bez nogi, stopy, lub nawet z rozleg³¹ ran¹ szrpan¹ koñczyny nie sposób walczyæ, a bez pomocy mo¿na siê szybko wykrwawiæ.

ps. S³ysza³em kiedyœ o pocisku (g³ównie wykorzystywanym przez snajperów) wype³nionym jakby wieloma ma³ymi igie³kami. Po trafieniu te igie³ki rozsypuj¹ siê w ciele, a przy próbie ewaku³acji rannego lub jakiegokolwiek ruchu igie³ki te powoduj¹ liczne dodatkowe krawawienia. W przypadku trafienia jedynym zwykle ratunkiem dla ofiary jest operacja na miejscu i usuniêcie wszystkich tych igie³ek co jest bardzo trudne, a wrêcz niewykonalne w warunkach polowych. Tak wiêc zwykle trafienie takim pociskiem równa siê œmierci. Snajperzy tak w³aœnie próbuj¹ sprowokowaæ nastepne ofiary do wejœcia w ich pole ostrza³u. U¿ywanie tego pocisku jest podobno zakazane przez jak¹œ tam konwencjê. Wie ktoœ jak nazywa siê ten typ pocisku i kto go stosowa³? ChodŸ mam pewne przypusczenia, ¿e to w³aœnie rosyjscy snajperzy tak dzia³ali.

24.08.2004
13:34
[16]

K³osiu [ Senator ]

Statystycznie odsetek zabitych jest jak najbardziej prawidlowy, stosunek zabitych do rannychw 2 wojnie byl jak w granicach 1:3. Inna sprawa ze straty w bitwachjw CM (w BO szczegolnie) sa o wiele za wysokie. Tak naprawde w starciu dwoch batalionow moglo pasc ze 20-30 zabitych i walke uznawano za bardzo krwawa. No ale to juz nie wina gry prawdopodobnie, tylko gracza, ktory atakuje do ostatniego czlowieka ;)

24.08.2004
13:50
[17]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

K³osiu-->To wina braku skali strategicznej w CM, bo wtedy warto by by³o oszczedzaæ ludzi:)
Ale mi siê podoba jak jest, inaczej siê nie da:D

24.08.2004
13:56
[18]

gen. p³k H. Guderian [ Genera� ]

ssjNaza ---> a ja w³aœnie s³ysza³em ¿e kula z ka³acha daje sobie nieŸle rade z kamizelk¹, z nieiwelkiej odleg³osæi oczywiœcie - 100m np. chocia¿ przyznaje ¿e moja wiedza pochodzi z programu gdzie muwiono o kamizelkach dla policjantów, mo¿e te wojskowe s¹ lepsze. pamiêtam co mnie zaszokowa³o to to ¿e kamizelki nie daje siê przebiæ pociskiem z pistoletu a mo¿na to zrobiæ no¿em. naukowcy twierdzili ¿e si³a ude¿enia i nacisku czubka no¿a jest 10razy wiêksza ni¿ pocisku (o ile tym no¿em walnie siê zca³ej si³y oczywiœcie)

24.08.2004
14:14
[19]

oskarm [ Future Combat System ]

Guderian --> widzisz s¹ ró¿ne kamizelki o róznych stopniahc zabezpieczenia balistycznego, s¹ takie które zatrzymuja tylko kule 9mm Para, a s¹ i takie które zatrzymuj¹ pocisk z ka³acha. BTW pocisk z ka³acha ma mniejsza energiê kinetyczn¹ od pocisków u¿ywanych w czasie IIWŒ. Z wielu lektur o IIWŒ wynika ¿e stosunek zabitych do wyszystkich strat wynosi³ zazwyczaj ok: 1:3 - 2:5.

Co do min przeciwpiechotynych, to dzisiaj stosuje siê roboty do ich rozbrajania. Np: polacy u¿ywaj¹ takich w Afganistanie i narazie strat tam nie maj¹. antomiast prywatni saperzy b³ugarscy gina tam œrednio jeden na 1000 rozbrojonych rêcznie min.

24.08.2004
14:23
[20]

ssjNaza [ Pretorianin ]

Guderian -----> Rzeczywiœcie te starsze kamizelki da³y siê przebiæ przez nó¿, ale obecnie chyba stosuje siê sczególnie w policji w USA dwówarstwowe kamizelki z warestw¹ kelvaru i jakiegoœ tam drugiego materia³u, nie pamiêtam nazwy, ale ma du¿¹ gêstoœæ i zatrzymuje ostrze no¿a.Kelvar poch³ania energiê kinetyczn¹ pocisku, ale no¿a sam nie zatrzyma, po to jest ta druga warstwa. A jeœli chodzi o ka³acha, to na 100% wspó³czesne amerykañskie kamizelki, s¹ zaprojektowane g³ównie, ¿eby zatrzymywaæ wystrzeliwane z niego pociski 7.56mm ( nie pamietam dok³adnego kalibru) i spe³niaj¹ to zadanie. Oczwiœcie z bliskiej odleg³oœci, ¿adna kamizelka nie jest wstanie wytrzymaæ takiego trafienia, ale znacznie minimalizuje zadane obra¿enia nawet w wypadku jej przebicia. W koñcu ¿o³nierze USA s¹ najbardziej nara¿eni na trafienie takim w³aœnie ka³achem i chyba logiczne wydaje siê, zaprojektowano ich kamizelki, aby chroni³y w³aœciciela przed dzia³aniem tej najbardziej spopularyzowanej broni na œwiecie.

24.08.2004
14:23
[21]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Guderian-->Zalezy jaki ka³ach, z tego co wiem, kamizelka zatrzymujê ak-75 (bo 5.45mm) a z ak-74, (7.62mm chyba?) nie zatrzymujê...
Tak samo stare M-16 vs nowe m16.
Pod tym wzglêdem ³owi¹c facetów w kamizelkach lepiej mieæ starego m14:D

24.08.2004
14:35
[22]

ssjNaza [ Pretorianin ]

AK-47 Kalashnikov

kaliber: 7,62 mm
d³ugoœæ: 870 mm
d³ugoœæ lufy: 415mm
masa: 4,3 kg
szybkostrzelnoϾ: 600 strz/min
pojemnoϾ magazynka: 30
zasiêg skuteczny ok. 500m.

24.08.2004
14:38
[23]

ssjNaza [ Pretorianin ]

"Karabinek AK47 mo¿e przestrzeliæ:

- 7 mm pancerz z odleg³oœci 300 m
- he³m NATO-wski z odleg³oœci 900 m
- kamizelkê kuloodporn¹ z odleg³oœci 600 m
- 30 cm przeszkodê z piasku z odleg³oœci 500 m
- 25 cm belkê drewnian¹ z odleg³oœci 500 m
- 15 cm mur z cegie³ z dleg³oœci 100 m(2)"

Nie wiem czy to wiarygodne, bo jeœli mo¿na z niego przestrzeliæ z 600m kamizelke to jaki by by³ sens jej noszenia. Nie ma napisane jaj¹ kamizelke, pewnie to jakieœ dane uœredniane. Te wspó³czesne na pewno s¹ lepsze.

24.08.2004
14:44
[24]

K³osiu [ Senator ]

To sa jakies stare dane prawdobnie, nie biorace pod uwage nowych technologii. Z drugiej strony, pocisk 7.62 mm jest o wiele stabilniejszy niz 5.45mm, ktory podobno leci na granicy stabilnosci i latwo koziolkuje po trafieniu na przeszkode. Alianci w Iraku na pewno nie uzywaja kamizelek zdolnych zatrzymac pocisk AK-47, raczej jakies przeciwodlamkowe, co nie znaczy ze nie sa zdolne zatrzymac pocisku AK z wiekszego dystansu. Kamizelka z wkladem balistycznym zatrzymujacym pocisk posredni jest zbyt nieporeczna do uzycia na polu walki (to juz sa plyty ze stali pancernej wszywane w kamizelke).

24.08.2004
14:46
[25]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

ssjNaza --> Coœ œmierdzi w tych danych przebilajnoœci. Jak na mój gust to mia³by problem z doleceniem na 900m (nie mówi¹c ju¿ o trafieniu) a wed³ug nich przebija z tej odleg³oœæi he³m. Chyba ¿e chodzi o pociski ppanc, bo zwyk³ymi to raczej napewno nie.

24.08.2004
15:01
[26]

gen. p³k H. Guderian [ Genera� ]

ssjNaza ---> ta druga warstwa powstrzymuj¹ca nó¿ to œredniowieczna kolczuga poprostu :)

co do danych o przebijalnoœci to myœle¿e s¹ one mocno teoretyczne i przesta¿a³e. ale nie wydaje mi siê ¿eby kamizelka u¿ywana przez wojakóww iraku mog³a wytrzymaæ bezpoœrednie trafienie z ka³acha 7,62mm. one raczej maj¹ ochraniaæ prze od³amkami, rykoszetami, pociskami które trafiaj¹ pod k¹tem lub wytraci³y ju¿ prêdkoœæ przebijaj¹æ coœ po drodze.

"znacznie minimalizuje zadane obra¿enia nawet w wypadku jej przebicia"

œmiem siê niezgodziæ. pocisk który z ca³ym impetem uderzy w cia³o ma spore szanse przelecieæ na wylot robi¹c tylko niewielk¹ dziure. a jak najpierw przejdzie przez kamizelke to bêdzielecia³ natyle wolno i niestabilnie ¿e zacznie kozio³kowaæ wewn¹trz cia³a i mowy nie ma o przbiciu na wylot bo nawet jak wyleci to przeciesz na plecach te¿ kamizelka i pocisk sie odbija :/ kiedyœ widzia³em wywiad (chyba z ruskiem z czeczenii) ¿e pociski jak przebija³y kamizelke to masakrowa³y cz³owieka w œrodku, tak ¿e niektórzy ¿o³nierze ich nie nosili licz¹c na przebicie na wylot i ratunek w szpitalu.

24.08.2004
15:34
[27]

Warmen [ Pretorianin ]

gen. pu³k. H. Guderian -->"jest miecz, jest i tarcza. teraz na kamizelki i leki mamy ka³achy,"

Chcia³by zwróciæ uwagê, ¿e stosowane w czasie WWII, karabiny piechoty, mia³y wiêksz¹ przebijalnoœæ (chyba tak¹ jak KM) ni¿ wspó³czesne karabinki szturmowe, do których zalicza siê równie¿ s³ynny ka³ach

24.08.2004
15:40
[28]

K³osiu [ Senator ]

Warmen --> z drugiej strony, w 2 wojnie w powszechnym uzyciu byly PMy, o sile razenia sporo mniejszej niz dzisiejsze karabinki, posredni naboj niemiecki do StG44 7.92x39 byl slabszy od naboju AK-47, no i amerykanie tez uzywali masowo nabojow posrednich do garanda i M10.

24.08.2004
16:03
[29]

_POPO_ [ Junior ]

Wspó³czesne kamizelki bojowe s¹ nastawione g³ównie na zatrzymywanie od³amków, oraz rykoszetów - ma³o która wytrzyma trafienie z ak47, chyba ¿e wpierw pocisk przeleci np. przez cienk¹ sciankê, lub w inny sposób wytraci czêœæ swojej energii. Odnoœnie strat w CM - dodaj jeszcze jakies 10% tych którzy umr¹ w wyniku odniesonych obra¿en, w niedlugim czasie po bitwie.

24.08.2004
16:11
[30]

MANOLITO [ Genera� ]

guderian ma ca³kowit¹ racjê, a co ciekawsze pociski kalibru 5.45 s¹ du¿o skuteczniejsze, a to miêdzy innymi dlatego, ¿e pociski kalibru 7.62 maj¹ wiêksz¹ szybkoœæ, a co za tym idzie jest wiêksza szansa, ¿e zrobi¹ "czyst¹ ranê" czyli przebij¹ delikwenta na wylot nie deformuj¹c przy tym swojego kszta³tu, natomiast 5.45 s¹ wolniejsze, wiêc istnieje wiêksza szansa na utkwienia ich w ciele, lub kozio³kowanie, z drugiej strony posiadaj¹ na tyle si³y by przebijaæ wszelkiego rodzaju kamizelki, tym bardziej, ¿e "pojedynki" strzeleckie z regu³y odbywaj¹ siê na odleg³oœciach nie przekraczaj¹cych 300m.

24.08.2004
16:19
[31]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Guderian ma racjê, nabój trafiaj¹cy kamizelkê grzybkujê, a jeœli ten grzybek przebije kamizelkê to rany s¹ straszne i zazwyczaj œmietelne.
Co do postu Warmena jaki kaliber mia³ nabój do mausera?? 7.92x??.
P.S jest takie cudo m82 Barret "light fifty" kalibru 0.50x 99 cala;).
Podnazwa Animaterial Rifle. Teoretycznie to snajperka, ale s³uzy jako nowoczesna rusznica ppanc:)

24.08.2004
16:45
[32]

K³osiu [ Senator ]

Manolito --> ciekawe, a mi sie wydawalo, ze to wlasnie pociski 5.45 i 5.56 (nato) maja wieksza szybkosc od 7.62. Z tego wynika ich wieksza energia przy wylocie lufy, ale ze wzgledu na sporo mniejsza mase szybko ja traca z odlegloscia, i dlatego 300m przyjmuje sie za maksymalny dystans skuteczny takiego pocisku (powyzej 300m kamizelka wojskowa juz taki pocisk powinna zatrzymac). Z duzej szybkosci wynika tez ich mala stabilnosc, a co za tym idzie sklonnosc do koziolkowania.

24.08.2004
16:54
[33]

K³osiu [ Senator ]

von Izabelin --> Kar98K byl na standardowy niemiecki naboj karabinowy 7.92x57. To byl silny naboj, chyba jeden z silniejszych w 2 wojnie (dla porownania rosyjski naboj do Mosina to 7.62x54, czyli i kaliber mniejszy, i ladunek prochowy)
A co do 0.50 to sie zdecyduj ;) Natowski kaliber to 12.7x99 mm, kaliber podales w calach,, a dlugosc luski w milimetrach ;)

24.08.2004
16:58
smile
[34]

Jaskiniowiec [ Pretorianin ]

Buczo ~~> Jak na mój gust to mia³by problem z doleceniem na 900m

Zasiêg 7,62 mm AK-47 wynosi wed³ug danych "taktyczno - technicznych" ;] 3600m. Pocisk doleci na tak¹ odleg³oœæ gdy lufa bêdzie podniesiona pod k¹tem 35 stopni. Celownik w ka³achu wyskalowany jest co 100m do wartoœci 800m a te "bardzo stare" które uda³o mi siê zobaczyæ nawet do 1000m i nie chcia³ bym dostaæ takim pociskiem nawet stoj¹c tak daleko.

Pocisk 5,45 mm ma wieksza prêdkoœæ pocz¹tkow¹ od 7,62 mm, a jego skutecznoœæ jest wiêksza z innych przyczyn

Dane dotycz¹ce przebijalnoœci odnosz¹ siê do naboju z pociskiem przeciwpancerno - zapalaj¹cym. Do ka³acha nie ma czystych pocisków przeciwpancernych. Zawsze siê zastanawia³em który z tych pocisków ma wiêksz¹ skutecznoœæ, czy ten p-z czy ten zwyk³y z p³aszczem stalowym. Wzio³em pod uwagê oczywiœcie fosfor który znajduje siê w pocisku.

24.08.2004
17:04
[35]

K³osiu [ Senator ]

Jaskiniowiec --> takie wyskalowanie celownika to jakas megalomania ;) Niemozliwe jest celowanie z mechanicznych przyrzadow powyzej jakichs 400m. Nawet dla Dragunowa z celownikiem 4x za graniczna odleglosc celnego strzalu uznaje sie 600m.

24.08.2004
17:17
[36]

Pejotl [ Senator ]

K³osiu -> ja czyta³em ¿e konstrukcja oka ludzkiego (statystycznego) pozwala prawid³owo wycelowaæ do celu wielkoœci pojedynczej sylwetki ludzkiej na 600 m - bez wspomagania optyk¹.

Oczywiœcie miêdzy wycelowaæ a trafiæ jest ró¿nica - w³aœciwoœci balistyczne broni, pogoda, ruch celu...

24.08.2004
17:28
[37]

oskarm [ Future Combat System ]

POPO --> jakoœ mi siê wydaje, ¿e jednak to nei jest prawd¹. Proponujê zwrócic uwagê na zdjecia z akcji terrorystycznych z lat 70-tych. Tam Terroryœci czesto maj¹ na sobie ... puchowe poduszki (sic!) okaza³o siê ¿e pocisk wkrêca siê w puch i wytraca swoj¹ energiê kinetyczn¹ ..... i nadziwniejsze jest to ¿e to naprawde dzia³a³o .... tylko bieganie z takimi poduchami to ma³o wygodna sprawa i nie chroni to zupe³nie przed od³amkami. Jakoœ w latach 70-tych wymyslono te¿ kevlar. Pojedyñcza warstwo to taka dosyæ cienka warstwa. W kamizelkach sa one uk³adane kolejno, obrucone pod pewnym k¹tem (co ma powodowaæ wzmocnienei struktury, oraz wkrêcanie siê pocisku (podobnie jak w poduchach)). Dodatkowo w kamizelkach stosuje siê wk³adki balistyczne (dzis te¿ wykonane z jakis materia³ów sytnetycznych, ceramicznych i stalowych) które majazatrzymaæ i sam pocisk (bo sam kewlar pewnei by przebi³) i od³amki.

co do Ka³acha to celny ogieñ mo¿na min prowadzic do oko³o 200m (cel wielkosci cz³owieka) ostrza³ na dalsze odleg³oœci to jest ju¿ jest raczej bawienei siê w prawdopodobieñstwo, nawet jak dobrze przymierzysz to raczej jest ciêzko trafiæ.

ssjNaza --> te dane dotycz¹ce przebijalnoœci to mo¿na sobie .... sama polska u¿ywa conajmniej dwóch typów che³mów kewlarowych, nie mówi¹c ju¿ o innych armiach, czy róznego typu kamizelkach. z 900m to pewnie on przebija .. che³m stalowy z lat 50 - 60- tych :-)

24.08.2004
17:41
smile
[38]

Jaskiniowiec [ Pretorianin ]

K³osiu~~> nie twierdzê, ¿e trafiê w cel stoj¹cy w odleg³oœci wiêkszej ni¿ 600m ;), ale z ka³asznikowa prowadzi siê tak¿e inne rodzaje ognia - np, zaporowy do zwalczania "nisko lec¹cych samolotów", choæ zasady celowania i skutecznoœæ tego rodzaju ognia wed³ug mnie sa problematyczne.

Co do SWD, to piêkna broñ, o niesamowitej celnoœci, nawet na przyrz¹dach mechanicznych (d³ugoœæ linii celowania o wiele wiêksza ni¿ w AK), zalecane jest strzelanie z niej na tych perzyrz¹dach do 400m. Co do strzelania z przyrz¹dów optycznych to zu[pe³nie inna bajka ;] Naszych snajperów szkoli sie strzelaj¹c na dystansach od 400 do 600m i przy za³o¿eniu, ¿e prawid³owo zostanie oceniona odleg³oœæ do celu i odpowiednim dobraniu punktu celowania trafienie w cel o wysokoœci 180 cm nie stanowi wielkiego problemu

24.08.2004
17:56
[39]

Holmes__ [ Konsul ]

Opowiem Wam ciekawostkê.

Kiedyœ porównywa³em dane balistyczne pocisku z mojego sztucera (.300) z dostêpnymi informacjami o Ka³asznikowie. Wynika³o z nich, ¿e energia kinetyczna pocisku myœliwskiego przy wylocie z lufy jest blisko 3 razy wiêksza od Ka³acha. Postanowiliœmy zrobiæ "testy terenowe". Na strzelnicy - na solidnym, bukowym palu - osadzi³em polsk¹ kamizelkê kuloodporn¹ ("prosto z" Jugos³awii) oraz nieco podniszczon¹ kamizelkê amerykañsk¹ (nie wiem jaki to model - data produkcji 1993). Oba modele podobno maj¹ du¿¹ szansê zatrzymania pocisku z Ka³acha wystrzelonego z odleg³osci 100+ metrów. My strzelaliœmy ze 180 metrów amunicj¹ bezp³aszczow¹ (amunicja WSM .300, 13 gram, V wylotowa 1420 m/s, E wylotowa 5125 J).

Efekty by³y zaskakuj¹ce. Na 3 strza³y do ka¿dej kamizelki zaliczono 3 pe³niutkie penetracje, a pocisk wbija³ siê w pal na dobry centymetr. Po wygrzebaniu pocisku okazywa³o siê, ¿e jest tylko nieznacznie odkszta³cony.

Pocz¹tkowo myœla³em, ¿e jest to wynikiem tego, ¿e taki kaliber i ta amunicja s¹ wyj¹tkowo silne. Spróbowaliœmy zatem z broni 30.06, pociskiem 9 gramowym (V wyl. 905 m/s; E wyl. 4775 J). Wynik - znowu w sumie 6 pe³nych penetracji! Jednak pociski, które utkwi³y w palu by³y bardzo silnie zdeformowane (jeden wrêcz wszed³ bokiem). Co paradoksalnie by³oby dla ofiary znacznie bardziej zabójcze ni¿ trafinie "silniejsz¹ amunicj¹".

Drugim testem by³o ustawienie tych samych kamizelek na blokach z ubitych trocin (taki rodzaj sklejki). Tutaj dopiero zaczê³y siê dziwne rzeczy! Otó¿ pocisk bez problemu przebija³ przód kamizelki, przechodzi³ przez trocinowy klocek, a nastêpnie... odbija³ siê od "pleców" kamizelki i penetrowa³ ponownie (z drugiej strony) trocinowego manekina. Co gorsza, pociski odbija³y siê od pleców kamizelki pod wszystkimi mo¿liwymi kontami.

Paradoksem jest zatem to, ¿e cz³owiek ubrany w tak¹ kamizelkê i trafiony pociskiem o podobnych parametrach praktycznie nie ma ¿adnych szans. Bezporównywalnie wiêksze szanse ma osobnik, który bieg³by golusieñki. Tote¿ wspó³czesne kamizelki powinno siê traktowaæ jako os³onê przed od³amkami, trafieniami z "kiepskiej" amunicji broni maszynowej i pistoletów. Strzelec z solidnym karabinem to wyrok œmierci dla osobnika odzianego w tak¹ wspó³czesn¹ zbrojê.

P.S. Gdzieœ mam fotograficzn¹ "dokumentacjê" naszego strzelania. Wrzucê na forum.

24.08.2004
18:26
smile
[40]

Pejotl [ Senator ]

Holmes -> moze coœ myle, ale czy kamizelka nie musi miec mozliwoœci ugiêcia siê aby zatrzymaæ pocisk? Cia³o ludzkie jest elastyczne na tyle ze zapewnia to 2-3 centymetrowe ugiêcie co umo¿liwia lepsze roz³o¿enie energii pocisku. Jesli po³o¿y³eœ materia³ kamizelki wprost na twardym drewnie mog³o to pogorszyæ parametry. Ale ja sie tam nie znam...

24.08.2004
19:06
[41]

K³osiu [ Senator ]

Holmes --> strzelaliscie amunicja karabinowa, nie ma sie co dziwic. Ten pierwszy pocisk mial o wiele lepsze parametry od amunicji karabinowej z 2 wojny, drugi byl porownywalny (nieco lepszy, w 2 wojnie rzadko zdzarzala sie bron strzelajaca z Vo wiekszym niz 900/s; kar98k mial 860m/s). Wedlug dzisiejszych standardow oba te pociski sa "wyjatkowo silne" ;) Ale generalnie masz racje - takie kamizelki zabezpieczaja glownie przed odlamkami. Statystycznie, olbrzymia wiekszosc strat we wspolczesnej wojnie pochodzi od artylerii, bomb, min itp, a nie postrzalow, wiec takie rozumowanie jest jak najbardziej racjonalne.
Pejotl --> zadna kamizelka nie wytrzyma strzalu z karabinu, przynajmniej nie wojskowa. Policjanci dokonujacy wejsc do budynku, gdzie jest zagrozenie postrzalu z karabinu i karabinkow maja specjalne zbroje(inaczej sie tego nie da nazwac) z wszytymi plytami pancernymi i dodatkowo czesto oslaniaja sie tarcza balistyczna (na kolkach, bo wazy to 60-70kg).

24.08.2004
20:54
smile
[42]

Pejotl [ Senator ]

K³osiu -> wszystko przez to ¿e nie dotar³y do mnie te prêdkoœci wylotowe jakie napisa³ Holmes, na s³owo "sztucer" mózg przestawi³ mi siê na "boñ myœliwska czytaj dubeltówka na kaczki"... a nie strzelba na s³onie :)

24.08.2004
21:12
[43]

ssjNaza [ Pretorianin ]

G³owê bym da³, ¿e amerykañce w Iraku maj¹ wk³adki z przodu i ty³u z p³yt pancernych i to ca³kiem sporych (trochê kilo wa¿¹, chyba po 5kg). Na jakimœ ujêciu z wojny wdzia³em jak ¿o³nierz wypina doln¹ kieszeñ kamizelki i wyjmuje jedn¹ z nich. Taka p³yta pancerna w po³¹czeniu z kelvarem musi dawaæ jednak w miarê przyzwoit¹ ochronê przed pociskami z ka³acha na œrednie i dalsze dystanse.

24.08.2004
21:34
[44]

MANOLITO [ Genera� ]

pejotl ---> pociski karabinowe, maj¹ bardzo maj¹ energiê, nie s¹ wstanie ciê nawet odrobinê przesun¹æ, dlatego miedzy innymi nikt nie jest wstanie odlecieæ kilka metrów (jak na filmach)po strzale ze strzelby g³adko lufoiwej bo strzelaj¹cy, musia³ by te¿ odlecieæ do ty³u kilka metrów,(3 zasada dynamiki, je¿eli cia³o A dzia³a na cia³o B,to cia³o B odzia³owuje na cia³o A si³¹ o takim samym kierunku lecz przeciwnym zwrocie) ludzkie cia³o mo¿e co najwy¿ej drgn¹æ, co niema najmniejszego znczenia dla odpornoœci balistycznej kamizelki, i wybacz za ten mentorski ton:)
k³oœ ---> z t¹ prêdkoœci¹ pocisków - ca³kowita racja, doczyta³em :)

24.08.2004
21:55
[45]

Holmes__ [ Konsul ]

Pejotl --> generalizuj¹c nieco to ogólnie pojêta broñ myœliwska jest znacznie bardziej œmiercionoœna od wojskowej. Ta ostatnia ma za zadanie unieszkodliwiæ przeciwnika, a myœliwska - zabiæ jak najszybciej i przy jak najmniejszym cierpieniu, st¹d taka olbrzymia ró¿nica w sile ra¿enia.

Nota bene, gdybyœ z takiej "dubeltówki na kaczki" przy³o¿y³ brenek¹ (jednolita, o³owiana kula, stosunkowo wolna ale diabelnie ciê¿ka) w goœcia ubranego w kamizelkê, to obawiam siê, ¿e nie mia³by jednej ca³ej koœci w promieniu 40 cm od miejsca uderzenia.

24.08.2004
22:30
[46]

Holmes__ [ Konsul ]

Manolito --> otó¿ nie masz racji :o) Je¿eli sprowadzasz wszystko do fizyki, to spróbuj sobie policzyæ jak¹ olbrzymi¹ dawkê energii "przenosi" breneka wystrzelona z takiej strzelby. Podam Ci szacunkowe dane: V wylotowa oko³o 300 m/s; masa np. 38 g (!). A teraz wyobraŸ sobie, ¿e taka "kulka" wyhamowuje ca³¹ swoj¹ energiê w przeci¹gu 1/3 sekundy (czêœæ energii u¿ywana jest oczywiœcie na jej odkszta³cenie). Otó¿ osobnik trafiony czymœ takim ma wszelkie szanse na wykonanie bardzo efektownego lotu do ty³u. Przy brenece Magnum .45 to zabawka dla dzieci.

24.08.2004
22:32
[47]

Holmes__ [ Konsul ]

Zapomnia³em dodaæ, ¿e owa "kulka" rozpêdza siê w lufie o d³ugoœci powiedzmy 690 mm a wyhamowuje na przestrzeni 10 mm. Znam tylko jednego faceta, który po otrzymaniu takiego czegoœ na klatkê nie polecia³by efektownie do ty³u. Nazywa siê Zygmunt i stoi sobie na kolumnie w Wawie ;)

24.08.2004
22:44
smile
[48]

ssjNaza [ Pretorianin ]

Holmes ----> Prawda Zymnunt to twardziel, jego nic nie ruszy, chyba ¿e headshot z armaty 150mm pociskiem burz¹cym :)

24.08.2004
23:14
smile
[49]

Pejotl [ Senator ]

Manolito -> czy ja gdzieœ pisa³em o przesuwaniu ca³ego cz³owieka? Wywa¿asz otwarte drzwi. Mnie tylko chodzi³o o wg³êbienie w miejscu trafienia, a akurat po trafieniu nawet z pistoletu mo¿na mieæ z³amane ¿ebro jak siê ma pecha i kiepsk¹ kamizelkê. Tak przynajmniej s³ysza³em.

Holmes -> koœci móg³by nie miec ale by prze¿y³

25.08.2004
06:55
smile
[50]

K³osiu [ Senator ]

Dopuszczalne ugiecie kamizelki w swojej klasie (kolejno 9mm parabellum, 7.62mm makarow, amunicja posrednia, odpowiadaja II,III i IV klasie ochrony) wynosi w polskiej normie 40mm, czyli na tej przestrzeni ma byc wyhamowany pocisk. Oczywiscie konczy sie to co najmniej poteznym sinaikiem, ewentualnie zlamaniem zebra. Producenci skrzetnie unikaja podania, na jakiej przestrzeni kamizelka wyhamuje breneke ;) Jedno jest raczej pewne - kamizelka breneki nie przepusci, pozostaje pytanie czy urazy wewnetrzne nie beda zbyt duze, zeby przezyc ;)

25.08.2004
10:06
[51]

Yoko_Hino [ Centurion ]

Gdzieœ czyta³em jak to jeden Brytyjczyk by³ postrzelony w plecy z bliskiej odleg³oœci z AK, pocisk nie przebi³ kamizelki,
i poza wielkim siniakiem oraz niemo¿liwoœci¹ czasowego spania na plecach kolesiowi nic wiêcej siê nie sta³o.
Jest tylko jeden problem, po postrzale str¹ci³ przytomnoœæ i odzyska³ ja dopiero w szpitalu.
Z ro¿nych relacji jakie czyta³em z Iraku, amerykañskie kamizelki doœæ dobrze zatrzymuj¹ amunicje poœredni¹.

25.08.2004
17:47
smile
[52]

MANOLITO [ Genera� ]

holmes--> oczywiœcie, nawet z ka³asznikowa jak dobrze nie oprzemy kolby o ramiê, mo¿emy solidnie oberwaæ od szarpniêcia po wystrzale, problem w tym, ¿e pocisk ma œmiesznie ma³¹ masê w stosunku do masy cz³owieka, tak wiêc jak porsche jad¹ce z prêdkoœci¹ 250km/h po zderzeniu z wielo tonow¹ ciê¿arówk¹ nie jest w stanie za wiele jej przesun¹æ, podobnie wielki meteoryt lec¹cy z prêdkoœci¹ 40 000km/h w stronê ziemi nie jest w stanie wytr¹ciæ jej z orbity, tak pocisk nie jest wstanie wydusiæ z siebie na tyle energi by wyrzuciæ cz³owieka z przys³owiowych kapci, w skrócie gdy oprzesz w³asn¹ rêkê o pierœ cz³owieka, i zaczniesz go napieraæ by siê ten przewróci³, wykrzesisz wiêcej energi ni¿ (si³a, równa siê iloczynowi masy i przyspieszenia) karabinowy nabój.
pejotl---> po prostu wykorzysta³em okazjê do wym¹drzania siê:)

29.08.2004
00:21
[53]

oskarm [ Future Combat System ]

znalaz³em zdjêcia he³mu nieprzestrzelonego przez snajpera (wiêc pociskiem o du¿ej energii kinetycznej). Ch³opakowi z piechoty morskiej nic sie nie sta³o. Niestety w podpisie nei by³o z jakie jmniej wiêcej odleg³oœci pad³ strza³ :-(

29.08.2004
00:22
[54]

oskarm [ Future Combat System ]

I drugie

29.08.2004
07:17
[55]

K³osiu [ Senator ]

no, podobno kevlar jest 5 razy odporniejszy od stali o tej samej grubosci. Skoro helmy w 2 wojnie swiatowej czasem dawaly rykoszety, to teraz tym bardziej moga wytrzymac, amunicja karabinowa jest z grubsza ta sama.

29.08.2004
10:17
[56]

Yoko_Hino [ Centurion ]

Szczêœliwy cz³owiek.

03.09.2004
16:53
[57]

Bogdanow [ Junior ]

Wbrew pozorom ¿o³nierza na polach bitew II WŒ nie by³o tak prosto zabiæ. Zw³aszcza ¿e sam zainteresowany robi³ wszystko, by wynieœæ ca³o g³owê i resztê cz³onków. Statystycznie pod koniec dzia³añ (ulubiony 1945) na jednego poleg³ego przypada³o 3-4 rannych. Nie nale¿y te¿ ufaæ wielu ksi¹¿kom. Podam przyk³ady. "Twierdza" Choszczno. Broniona przez niemal miesi¹c przez garnizon licz¹cy 2200 ¿o³nierzy, zasadniczo doœæ w¹tpliwej wartoœci bojowej(wed³ug danych radzieckich 12000-20000 ludzi). Straty w zabitych to oko³o 260. I to pomimo nieprzerwanych ataków radzieckich i ostrza³u artylerii. Banie. Bronione ca³y miesi¹c. Intensywnoœæ walk nieco mniejsza. Za³oga oko³o 1000 ¿o³nierzy. Straty 130 poleg³ych. Pyrzyce. Miesi¹c doœæ intensywnych walk 1200-osobowej za³ogi. Poleg³ych oko³o 140.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.