GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wspomnienia administratora :)

24.08.2004
09:06
smile
[1]

Rubaszny Kurdupel [ Centurion ]

Wspomnienia administratora :)

1)
Kiedyś pracowałem z babeczką, której podmieniłem wygaszacz na czarny ekran. Nie było widać nic - po prostu czarny monitor. Ona oczywiście nie wiedziała, że to wygaszacz i przyszła kiedyś do mnie z prośbą, żebym włączył jej komputer. Podszedłem do sprawy fachowo. Zamyśliłem się, chrząknąłem, znowu zamyśliłem, a potem poinformowałem ją, że jeden z kabli w komputerze jest luźny. I trzeba mocno huknąć dłonią w biurko, żeby zaczął stykać. I dla przykładu uderzyłem mocno w biurko, co okazało się nad wyraz skuteczne. Oczywiście chodziło o to, żeby poruszyć myszkę i wyłączyć wygaszacz. Tak mi się ta zabawa spodobała, że byłem ciekaw kiedy kobitka się zorientuje... Po dwóch miesiącach, kiedy widziałem jak szkoli nową osobę, i uczy ją umiejętnie uderzać w biurko "...bo kabelek jest luźny" nie wytrzymałem. Podszedłem i wyjawiłem całą prawdę... Wiem, mięczak ze mnie...

2)
Kiedyś stworzyłem efekt graficzny, który wyglądał jak przesuwające się światło w kserokopiarce. Oczywiście nie mogłem się oprzeć i wbudowałem go w program w biurze. Pracownikom zaś powiedziałem, że mamy teraz zawansowany program i oprócz logowania muszą jeszcze przykładać rękę do ekranu - wtedy ekran skanuje ich odciski palców. Przez prawie miesiąc miałem ubaw, patrząc jak pięcioro głąbów przed każdym załogowaniem przykłada rękę do ekranu i czeka aż ekran zeskanuje ich odciski. Oczywiście bawiłbym się dłużej, gdyby nie szef, który wszedł do biura z rozdziawioną szczęką, wziął mnie na bok i kazał mi to natychmiast odinstalować...

3)
Siedzę sobie w kanciapie z kumplem i nagle wpada zaaferowana kobieta. Wymachuje dyskietką w ręku i mówi, że stacja jej padła. Pouczyłem ją, że trzeba było zadzwonić (akurat bym się ruszył), ale w końcu mnie namówiła i razem z kumplem poszliśmy obadać sprawę. Dochodzimy do jej biurka, ja patrzę, a ona wkłada dyskietkę do góry nogami i krzyczy, że "Stacja nie działa, a ona MUSI zgrać co trzeba!". Patrzę na kumpla, on na mnie, widzę że kumpel już ma powiedzieć Pani w czym rzecz, więc gestem ręki go uciszam i mówię:
- Bo widzi Pani. Ktoś sfuszerował sprawę! Ma Pani komputer postawiony do góry nogami... - po czym przekręciłem jednostkę i wyszedłem z pokoju z kumplem, żeby się wyśmiać.

4)
Zadzwoniła do nas kobitka i stwierdziła, że jakiś idiota odłączył jej LAN. W życiu babki nie widziałem, ani jej komputera, ale idę do niej. Akurat nie było jej w boksie, ale już widzę, co jest grane. Panienka przesunęła sobie komputer z prawej strony boksu na lewą. A że kabel z sieci był za krótki, to go odłączyła. Przesunąłem komputer z powrotem na prawą stronę, wpiąłem dyndającą wtyczkę i napisałem kartkę: "DZIAŁA TYLKO PO TEJ STRONIE BOKSU!"

5)
Szef firmy pojawił się w biurze w laptopem. Miał ważną pracę do zrobienia więc rozłożył się w swoim gabinecie ze sprzętem. Nagle słyszę jak mnie wzywa do siebie. Szef: Mam z tym problem. Jak się włącza Windows, to po kilku sekundach wszystko gaśnie... Ja: Czy bateria jest naładowana? Szef: (tonem nie znoszącym sprzeciwu) Oczywiście, że jest! Ja idę, a Ty to napraw. Po czym szef wyszedł z gabinetu. No więc zasiadłem do sprzętu, włączam i faktycznie, Winda się ładuje i wszystko znika. Miałem naprawdę ciężki dzień, ale nic, próbuję dalej. Wciąż z tym samym rezultatem... Już miałem zapłakać, gdy zauważyłem, że kabel zasilający jest odłączony. Podłączyłem do sieci i laptop śmigał jak nowiutki, a więc bateria nie była naładowana, ha!. Zadzwoniłem, powiedziałem, że to potrwa jeszcze z 3 godziny i zabrałem się za układanie pasjansa (przecież, to był ciężki dzień), aż w końcu zjawił się szef. Zaskoczony, że tak szybko się uporałem spytał jak to zrobiłem. Uśmiechnąłem się i powiedziałem: - Musiałem shakować Pana rejestr, ponieważ wirus spowodował konflikt między portem myszy, a UART w CONFIG.SYS. To był ciężki kawałek roboty, ale udało mi się skonwertować Pański kernel z binarnego na hexagonalny i wejść przez furtkę w IRQ do BIOSU... A on to kupił..


24.08.2004
09:11
smile
[2]

volvo95 [ Legend ]

Widziałem już kiedys na Joe Monster . W sumie bardziej mnie śmieszyły sytuacje których byłem świadkiem podczas pracy w kafejce :)

24.08.2004
09:14
smile
[3]

PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]

hahahahhaha

" - Musiałem shakować Pana rejestr, ponieważ wirus spowodował konflikt między portem myszy, a UART w CONFIG.SYS. To był ciężki kawałek roboty, ale udało mi się skonwertować Pański kernel z binarnego na hexagonalny i wejść przez furtkę w IRQ do BIOSU... A on to kupił.. "

looool, dobre

24.08.2004
09:25
smile
[4]

Jake [ R.I.P. ]

Jak dla mnie nawet bardzo dobre...

<------

24.08.2004
09:44
[5]

Shilka [ Pretorianin ]

Cennik administratora

• Dzwonienie do mnie z pytaniem - 10 zł
• Dzwonienie do mnie z głupim pytaniem - 20 zł
• Wezwanie mnie do innego budynku - 5 zł / krok
• Wezwanie mnie do innego miasta - 50 zł / km + benzyna
• Jeśli przerywasz mi czytanie Newsów - 25 zł / artykuł
• Dzwonienie do mnie zgłupim pytaniem którego nie umiesz sformułować - 30zł
• Twierdzenie że jestem niekompetentny, ponieważ nie umiem zinterpretować twojego nieumiejętnie sfiormułowanego problemu - 1000 zł + koszty uszkodzeń
• Pytanie przez telefon bez uprzedniego skorzystania z helpu - 10 zł
• Pytanie na które odpowiedź jest w manualu - 10 zł
• Pytanie kiedy właśnie w coś gram - 20 zł
• Dzwonienie do mnie z problemem który już raz poprawiłem - 100 zł
• Twierdzenie ze to nie ty rozkonfiigurowałeś software lecz błąd jest po mojej stronie - 200 zł
• Jeśli przerywasz mi kiedy właśnie próbuje zliczyć robaki biegające po moim ekranie - 35 zł I robak
• Jeśli przerywasz mi kiedy próbuję poprawić komuś innemu problem - 45 zł /h
• Jeśli chcesz żebym wszystko rzucił i pognał naprawiać - 50 zł / h
• Jeśli oczekujesz, że wyjaśnię ci jak coś naprawiłem - 60zł/h
• Za spytanie się dlaczego nie działa coś nad czym aktualnie pracuję - 70 zł / h
• Za spytanie się o naprawę czegoś co już naprawiłem wczoraj - 25 zł / h
• Za spytanie się o coś, o czym już wczoraj powiedziałem ci że naprawiłem, ale nie naprawitem - 85zł
• Za twierdzenie ze moje poprawki nie działają, kiedy działają - 95 zł
• Jeśli zawracasz mi głowę, kiedy w pokoju jest ktoś inny kto również może ci pomoc - 150zł
• Wyjście do naprawy NATYCHMIAST po twoim telefonie - 1500 zł
• Dzwonienie do mnie z problemem który mają "wszyscy w naszym zakładzie" i który "zatrzymuje całą prace". Jeśli pójdę go rozwiązać, a ciebie nie będzie, i nikt nie będzie wiedział o co chodzi - 1 000 zł.
• Wyjaśnienie jakiegoś problemu w pół godziny przez telefon, kiedy chodzi o twój prywatny domowy komputer - 500 zł
• Jeśli sam wyjaśnisz co stało się twojemu komputerowi i podasz jak go naprawić - 150 zł.
• Za manie do mnie pretensji, jeśli cos sam naprawiłeś, pomimo moich ostrzeżeń żebyś niczego nie ruszał - 300 zł.
• Za nie informowanie swoich współpracowników o tym - 850 zł.
• Twierdzenie, ze miałeś na myśli napęd dyskietek, a powiedziałeś dysk twardy - 50 zł.
• Po wymianie dysku twardego - 250 zł
• Naprawienie twojej "uszkodzonej" myszki poprzez uświadomienie ci faktu istnienia podkładki pod mysz - 25 zł.
• Naprawienie twojej "uszkodzonej" myszki optycznej, poprzez obrócenie podkładki pod nnysz o 90 stopni - 35 zł.
• Naprawienie twojej "uszkodzonej" myszki poprzez wyczyszczenie rolek - 50 zł.
• Naprawienie twojej "uszkodzonej" drukarki przez wymianę tonera /tuszu -35zł
• Naprawienie CZEGOKOLWIEK "USZKODZONEGO" poprzez nacisniecie włącznika zasilania - 250 zł.
• Naprawienie "zniszczonego" systemu poprzez włożenie odwrotnie jakiegokolwiek dysku zewnętrznego - 200 zł.
• Naprawa "zawieszonego" systemu poprzez włożenie odwrotnie wtyczki do ethernetu - 375 zł.
• Naprawienie "uszkodzonego" serwera nazw (NAME SERVER) poprzez włożenie odwrotnie złączki SCSI przez kogoś, kto przez przypadek znalazł się w piątek po południu na miejscu, kiedy prawdziwy administrator właśnie wyjechał na 2 tygodniowe wakacje - 400 zł + koszty zniszczeń.
• Odwiedzenie twojego starego uniwersytetu i naprawa uszkodzonego monitora poprzez właczenie go do komputera - 50 zł
• Wyjaśnienie że nie możesz się zalogować na jakiś serwer, bo nie masz tam konta - 10 zł.
• Wyjaśnienie, że nie masz konta na maszynie, ponieważ użyłeś go do włamania na ten serwer - 500 zł.
• Zapomnienie twojego hasła po zapamiętaniu go już manualnie - 25 zł.
• Zmiana swojego hasła na serwerze, bez uprzedniego poinformowania mnie o tym fakcie i oczekiwanie że sprawdzę twoja pocztę - 50 zł.
• Zmiana podziału pamięci / partycjonowania dysków bez uprzedniego zawiadomienia mnie 50 zł.
• Instalowanie programów bez informowania mnie / wczesniejszego zezwolenia - 100 zł / program.
• Techniczna pomoc i wsparcie dla powyższych programów - 150 zł I godz. (niezależnie czy znam ten program czy nie) :))
• Wylanie coli na klawiaturę - 25 zł. + koszt klawiatury.
• Wylanie coli na monitor - 50 zł. + koszt monitora.
• Wylanie coli na procesor - 200 zł. + koszt procesora + płyty głównej + cogodzinne raty wysokości 150 zł.
• Za ponowne instalowanie systemu. Pozostawienie plików na desktopie 5 zł / plik, 10 zł / dzień.
• Czyszczenie myszki spirytusem i ściereczką- 50 zł + koszt ściereczki + koszt spirytusu + koszty terapi .....
• Przyniesienie i zainstalowanie swojej własnej orginalnej kopii Norton Utilities dla naprawy nowego komputera - 200 zł.
• Przejechanie na koniec długiej listy stylów graficznych - 25 zł.
• Położenie nóg na stole koło komputera po 10 kilometrowym biegu ze Sosnowca do Katowic - 50 zł.
• Spędzenie 30 minut na określaniu na czym polega problem i następnych 5 na wyjaśnianiu co trzeba zrobić, by usłyszeć w odpowiedzi "To dokładnie to samo co pisało w małym okienku zanim pan przyszedł" - 40 zł.
• Słuchanie twoich problemów z ustawieniem sieci, porada byś sprawdził czy masz włożona wtyczkę, usłyszenie odpowiedzi TAK, próba 5 innych rzeczy, próba identyfikacji twojego typu złącza, usłyszenie odgłosów przesuwania mebli i usłyszenie pisku "'ooo nigdy bym się nie spodziewał" -35zł.
• Udzielanie wsparcia softwarowego w zakresie zazwyczaj używanym w pirackim oprogramowaniu - 25 zł.
• Wsparcie w zakresie "'Jak zdobyć jeszcze jedną, kopie ...(zwykle piracka) ...moja właśnie gdzieś znikła ..."' - 45 zł.
• Zmuszenie do słuchania w firmie wypowiedzi w stylu "My nie jesteśmy najlepszymi ludźmi do rozmów na ten temat, dlaczego nie zadzwoni Pan na numer gdzie Pan to zakupił ?" - 55 zł / rozmowę
• Wyjaśnienie zakresu działania prawa autorskiego w chwile po otrzymaniu wskazówki w powyższej odpowiedzi - 95 zł (zawiera instrukcje w sposobie uzyskania darmowego odpowiednika na publicznie dostępnym serwerze)
• Nie zauważenie czegokolwiek co pisze przed tobą na ścianie czcionka 18pt - 15 zł
• Jeśli napiszę "Komunikat specjalny !!!" - 45 zł Jeśli to jest czcionka 144 pt i przylepione na monitorze obróconym do drzwi - 75 zł
• Zgłoszenie wolnej transmisji plików mpeg - video z serwera w dolnej Slobawi -25zł.
• Zgłoszenie tego więcej niż raz - 5o zł.
• Zgłoszenie tego więcej niż raz i imputowanie braku reakcji, kompetencji, obsługi, wsparcia,... - 200 zł.
• Ceny usług zgłoszonych przez GSM, komórkę, pagera ... Cena połączenia + : "Kiedy jestem zajęty czymś innym co jest ważne - 50 zł.
• Kiedy jestem poza miastem i czuje się zagrożony, bez dostępu do plików helpu, które gdzieś zostały i bez programów do diagnostyki - 100 zł.
• Dzwonienie do mnie więcej niż raz, by powiedzieć ze drukarka jest offline, a naprawa polega na naciśnięciu "OnLine'' - 200 zł.
• Dzwonienie do mnie kiedy właśnie śpię (a czynie to często) - 50zł/dzwonek
• Dzwonienie i brak ze swojej strony identyfikacji przez pierwsze 5 sekund - 25 zł.
• Dzwonienie do mnie kiedy właśnie zapomniałem kto zgłosił ten problem i zacząłem mieć nadzieję ze już więcej nie zadzwoni - 500 zł.


Specjalne dodatki :

• Zmuszenie mnie do spotkania z niedomytym użytkownikiem - 75 zł / h
• Spotkanie z użytkownikiem, który nie używa języka właśnie używanego przeze mnie na sieci - 50 zł/h
• Spotkanie z użytkownikiem przekonanym o swojej większej wiedzy niż moja, a mimo to dzwoniącym każdego dnia o pomoc - 100 zł / h
• Spotkanie z komputerowym hobbistą - 125 zł / h
• Pytania o inne ceny - 50 zł

24.08.2004
09:58
smile
[6]

M'q [ Schattenjager ]

Hiehiehie

24.08.2004
10:22
[7]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

pewnego dnia zadzwoniła do mnie znajoma z zapytaniem o naprawe kompa
"działał dobrze..a tera nic nie działa.. a mnie przy tym nie było..jak przestał działać ..."

tyle dowiedziałem się przez tel..
pojechałem...
faktycznie.. komp nie reaguje... mysle sobie sprawdze kabelki...
wszystko ok..
więc zasilacz... miernik pokazuje napięcie...
jakie było moje zdziwienie gdy w kompie odkryłem wode... a dokładniej resztki kawy ...
zapytałem czy przypadkiem nie rozlała kawy na komp(wer. leząca)
... ona na to" ze nie... bardzo uważa gdy wsadza kawe w podstawke wmontowaną ..."

jaką podstawkę ? zapytałem nieco zdziwiony

bez namysłu wskazała napęd cd.

24.08.2004
10:40
smile
[8]

ssummoner [ Nagi Golas ]

Obydwa bardzo dobre...:))

24.08.2004
11:00
smile
[9]

Da5id. [ Snufkin ]

Buahahaha :D
Świetne :)

24.08.2004
11:17
[10]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Spoooko - lol:D

24.08.2004
12:15
smile
[11]

Paliwo [ Centurion ]

"Shilka" zapomnialas dodac ze to z funiastych jest. wlasnie 10 minut temu to czytalem

24.08.2004
13:19
smile
[12]

Shilka [ Pretorianin ]

Paliwo---> Już dawno to mailem dostałam, ale nie przeczę, na funiastych też się pojawiło, dlatego mi się przypomniało i opublikowałam.

To ja podam swój autentyk:

Znajoma prosiła mnie żebym jej z komputerem pomogła, bo już ze 2 tygodnie stoi bezużyteczny. Jej opowieść była następująca: Któregoś dnia była burza więc wyłączyłam listwę zasilającą i od tej pory nie uruchami mi się Windows, tylko DOS i coś pisze o Norton Ghost.

Chciała żebym jej od początku Windowsa wgrała albo jakoś to naprawiła. Z tego co pamiętałam to kiedyś instalowałam jej Norton System Works ale na pewno bez Ducha, z jej opowieści sprawa wyglądała naprawdę tajemniczo i przygotowana już byłam na dłuższe posiedzenie.

Odwiedziłam ją, włączyłam komputer, spojrzałam na ekran, ona się na chwilę odwróciła w bok, jak spojrzała ponownie to już się Windows uruchamiał a ja mówię: gotowe, już działa! :-)

To była najszybsza naprawa w moim życiu a polegała na wyjęciu dystkiety ratunkowej programu Norton Sytem Works.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.