GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

najlepsze relacje z reality show

22.08.2004
19:40
smile
[1]

tenkrzycho [ Junior ]

najlepsze relacje z reality show

zobaczcie na stronę główną :-)

22.08.2004
19:41
[2]

tenkrzycho [ Junior ]

coś się link zawiesza :(

22.08.2004
19:42
smile
[3]

zygi4 [ Centurion ]

Ten link mi nie wchodzi!!!

22.08.2004
19:45
[4]

tenkrzycho [ Junior ]

tam jest po lewo na stronie głównej taka ikona "Penis do wzięcia" hihi cała relacja :)))

a tu kawałek

Z cyklu "Flaki i łzy" dedykuję moim drogim czytelnikom streszczenie ekstazy nerwowej, której przed chwilą nie przeżyłam. Objawił mi sie bowiem Penis we własnej osobie. Najpierw nie obejrzałam sobie dokładnie siusiaka Pana Penisa albowiem leżał na kocyku metr na metr pluszowym czy innym tam z flaneli wystawiając do kamery dwa półksięzyce półdupków. Po pierwszym przeglądzie półdupków nie mogłam wyciągnąć należytych wniosków co do wyposażenia Pana gdyż ponieważ półdupki liczyły jakieś 8 miesięcy. Zgroza. Dziecięca pornografia w TVN. Fakt, że po 23.00 ale to była retransmisja. Następnie przeleciało mi przed oczami życie Pana Penisa w skrócie po obróbce Pana Adama z montażowni ITI.
I oto wyskoczyła na mnie z ekranu ściśnięta szczęka rekina! Szczęka rekina objawia się zatrzaskiem żuchwy dolnej niekompatybilnie współpracującej ze szczeną górną Wrzsnęłam " RATUJ SIĘ KTO MOŻE!" ale to nie były "Szczęki Osiem" tylko jego zgryz. Sądzę, że miał w dzieciństwi małą wywrotkę na rowerze trzykółkowym i pieprznął ostro brodą w beton. Następnie został zadrutowany w przychodni rejonowej nr. 2 w Olkuszu czy w Grudziądzu i tak mu zostało, bo Pani Doktor Zdyb zapomniała wykręcić mu żelazo z twarzy owej.
25 średnich lasek po wypucowaniu przed lustrem miało spłynąć w Jego kierunku i z wytrzeszczem oczu oraz szerokim klawiszem zębisk oczarować Pana Penisa w ciągu 2 sekund czasu antenowego dedykowanego każdej z nich. Spłynęły więc jak krwiożercze piranie i wytrzeszczając oczy z napięcia coby nie wypierdolić się na schodach omdlewającym gestem podsuwały Owemu Penisu dłonie do ucałowania tudzież obślinienia.
Penis w przerwach między jedną a drugą foką dłubał w nosie gdyż ponieważ go swędział. potem tłumaczył się, że to na miłość.
A ja się pytam! CZY JAK MNIE KICHAWA MGLI TO NA MIŁOŚĆ?! O nie drodzy Państwo. Na wódę mnie mgli! Na szampana, wino, mamrotę chociaż, na piwo z sokiem, na Białą Damę ale nie na miłość! Penis albo miał scenariusz albo nie wydmuchał nosa i z kozą poszedł witać damy.
Po wytarciu w dłoń ósmej potencjalnej dupy kozy owej i odbębnieniu pozostałych siedemnastu dziewic, udał się krokiem skromnym miedzy panie coby pogaworzyć o Dupie Marynie, paznokciach, lokach na gofrownicę, Miss Polonii co pływać nie umie ale się nauczy, zielonych soczewkach, które chciał wydłubac takiej jednej chociaż ich nie nosiła i innych niezwykle interesujących tematach..
Laski śliniły się do siebie i do niego, mamrocząc pod nosem nieziemskie dyrdymały o jego wnętrzu. Były tak zakręcone, że nie kojarzyły nawet czy brunet li on czy blądyn lub blondyn. Gadały jak popieprzone o oczach jego błękitnych jak niebo nad Zieloną Górą w dzień słoneczny. A ja mówię: Dupatam! Wlepili mu te niebieskie soczewy co to Olek taki jeden Kwaśniewski odłożył na półkę po kampanii prezydenckiej ( bo one przechodnie są z braku finansów publicznych) No i wlepili temu Penisu te sztuczne oka. Chociaż. kto go tam wie? Może w genach dostał...?
Z tej nudy nieziemskiej nałomotałam się wódą z sokiem pomarańczowym coby mi się światło w zębach dziewic nie odbijało i pełna niecierpliwości obejrzałam selekcję za pomocą obwiniętej sznurkiem róży. Penis wzruszony wyjebał 7 dam, które schlipały się niemiłosiernie w swych ramionach na pożegnanie.
Schlipałam się i ja, bo ja wrażliwa jestem okropnie i nikt, powtarzam NIKT! mnie nie będzie katował trillerem o 23.58 CZTERNASTEGO października Anno Domini 2003.
Tak schlipana spisałam co następuję i wam drogie dziatki tutaj umieszczam.
Z wyrazami
Redakcja Bloga niniejszego, co jutro zaśpi do pracy :/

22.08.2004
19:52
[5]

tenkrzycho [ Junior ]

a tutaj coś o Balladzie o lekkim zabarwieniu erotycznym hihi!

MoniaLiza laską jest. Znaczy chyba. Znaczy nie wiem. Nawet Święty Cezary od Dup i Kisielu tego nie wie. Najpierw mu się ona ta MoniaLiza podoba. Podoba mu się sote i sote. Można jej przecież twarz zakleić i już jest lepiej. MoniaLiza cyca ma. Fakt. Ale zapomniała ją Matka Natura wyposażyć w obważanki naokoło otworu otworu gębowego. Trudno. Za to Michałów ma dwa i jest ich dosyć dużo. Sądzę, że generalnie Matka Natura jej nie lubi. Ale to chyba rodzinne.

Dawczyni Życia MoniLizy bowiem nazywa się Zemsta Matki Natury. Wygląda jak skrzyżowanie zużytej protezy Pani Słowikowej i dwuletniego mopa ścierającego Pani Fredzi - sprzątaczki ze szkoły podstawowej nr.2. Dodam, że mopa w kolorze głębokiego brązu złamanego rozwolnieniem Mistrza Świata w jedzeniu Hot-Dogów gdzie dodano za dużo catchupu. Zemsta Matki Natury jest poczciwą kobieciną posiadającą dwie odnogi. MonięLizę i siostrę MoniLizy. Odznacza się słowotokiem i nadużywaniem słów "Niezgadzam", "Nie" oraz "Paniecezary"

Jej wypowiedź na temat zainteresowań MoniLizy brzmiała mniej więcej tak:
"Niezgadzmsięnategopanaczarkatywogóleniconimn ieiweszawoglletonieiniemamowyniezgadzamsię! Skądjamamwiedziećczytenpancezaryniezapakujecięw jakieśerotykicholerajasnaniezgadzmsięniewogóleiniezgadzamsięwogólenie napanaczarka"

Cezaremu tam wszystko jedno jest. Dupa to dupa. Z jednej 20 zeta, z innej 220 zeta. MoniaLiza zmamiona obietnicami Kategorii Lux, ochoczo i wesoło rozciągnęła brakujące usta i postanowiła potańczyć na podeście w stroju pokojówki z Hotelu Bez w Garwolinie. Zostało na nią nanize biało-czarne coś z guzikami jak bałwan co mnie stał za oknem rok temu. Do tego dołożono jej falbankę na wysokości Izabelli, wsadzono w obcasy i postawiono na piedestale. MoniaLiza gibała się srogo na dwie strony świata a Cezary przygrywał na trąbce. W tym czasie Zemsta Matki Natury obgryzła w domu resztki PCV w kuchni, bo Moni Lizy pilnowała jej nieletnia siostra w roli eskorty. Dziewczęta miały wrócić do domu taksówką po wykonanej robocie z 70,00 złotymi w portmonetkach z rysunkiem pokemona.
Nie wróciły ani Klony ani portmonetki o pieniądzach i pokemonach nie wspomnę.

Zemsta Matki Natury zadzwoniła do Cezarego, zdemolowała go oralnie by the phone używając wielu wyrazów, których nie napiszę, bo mi się nie chce i wściekła wysmarkała się w kamerę dokumentalistów programu 1 TVP. Wyglądała jak rozczochrana 25-letnia samica lwa, kórą potargał wiatr.

MoniaLiza wróciła na łono Zemsty następnego dnia po południu i uroczyście przysięgła, że już nigdy więcej. Że Czarek jest be i ma głośną trąbkę a w ogóle to chciał przelecieć siostrę MoniLizy na tapczanie z Gieesu jak u niego nocowały po tańcach. Zemsta Matki Natury zapieniła się jak szampon Łoszendgoł i chciała lecieć bić Cezarego za molestowanie nieletnich.

I tak miała się skończyć historia MoniLizy. Ale co to to nie! MoniaLiza została przesunięta z Kalsy Lux do Wycieraczek i zawieziona do myjni miejskiej. Tam założyła dresów część dolną. Na górę założyła pianę z wiadra. Cezary przylepił się do przedniej szyby samochodu, wręczył w rękę gąbkę i nakazał zabawiać pasażerów auta jednocześnie szorując Michałami po wycieraczkach. Znaczy to nie Cezary szorował Michałami, bo Michałów nie ma. MoniaLiza za to ma jak już wspomniałam a zza piany nie widać jej niewidocznych warg. Chyba, że drugie. No ale wtedy musiała by już zdjąć spodnie.

To ja w takim razie może już skończę pozostawiając was z Klonem Zemsty Matki Natury do niedzieli. To ci, którzy nie widzieli. Ci co widzieli niech się cieszą a dla tych co nie mają pojęcia wlepię tu w niedzielę zdjęcia mojej idolki Joanny Naturalnej, MoniLizy rozpłaszczonej na karoserii i Zemsty Matki Natury ( o ile Matka Natura się zgodzi)
Z wyrazami
Redakcja


( kilka odcinków po kolei)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.