GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Sp******man 2 ...

20.08.2004
09:52
[1]

massca [ ]

Sp******man 2 ...

regułą jest, że niektóre filmy mają ograniczenie wiekowe.
drugą reguła jest, ze ograniczenie wiekowe jest "od lat...".
w przypadku filmu SPIDERMAN 2 ograniczenie powinno być jednak "do lat...". po wyjsciu z kina wczoraj zastanawialem do jakiego wieku taki film moze sie podobać, cofając sie wspomnieniami wstecz i doszedlem do wniosku ze gdzies w okolicach lat 10-12. starałem się wziac poprawke na tzw. konwencję komiksu i koncept "superbohatera", ale nie pomogło.

nie bede spojlerował, film jest beznadziejnie głupi, naiwny, patetyczny, infantylny i boleśnie przewidywalny. glowny bohater gra jakby debiutowal w niskobudzetowym sitcomie, zreszta trudno sie dziwic bo scenariusz i kwestie ktore ma do zagrania sa tak beznadziejne ze chyba nikt by w nich nie wypadl przekonywujaco.

razi również poprawnosc polityczna z poprzedniej dekady, od ktorej kazdy chociaz troche ambitniejszy tworca filmowy dawno juz odszedl. myslalem, ze mimo konwencji "superhero walczy z wrogami ludzkości" da sie zrobic film z jajami, zabawnymi dialogami, przymróżeniem oka i szczyptą autoironii - niestety. patetyczne wstawki o tym jak to spiderman poleca zdrowy tryb zycia i duzo warzyw malym dzieciakom na ulicy, ktorzy ze zdziwieniem stwierdzaja ze mama mówila im zawsze to samo wysyłają ten film w mojej opinii na półkę z napisem "późne przedszkole i podstawówka".

troche komputerowych efektow specjalnych przy scenach walki to za mało żeby zrekompensować wszystkie minusy tego chałburgera z ameryki. stanowczo odradzam wszystkim, ktorzy juz dawno odstawili resoraki na półke.

podsumowujac : nic nie mam do filmow dla dzieci, szkoda tylko ze robi sie w konia starszych ludzi reklamujac film w mediach dla dorosłych...

20.08.2004
09:56
[2]

Fett [ Avatar ]

hmm a od pierwszej częsci lepszy ? :)

20.08.2004
09:56
[3]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - masz 3 dychy i poszedłeś do kina na spajdermena... Pewnie widziałeś też pierwszą część. Sorry, ale czego się spodziewałeś po filmie o kolesiu w obcisłym, idiotycznym kostiumie, biegającym po ścianach i strzelającym pajęczyną?
Poza tym film jest zrobiony dla amerykańskich nastolatków, których poziom umysłowy nie odbiega np. od poziomu umysłowego labradora mojej cioci...

20.08.2004
09:59
[4]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Massca --> Przeciez to było oczywiste, ze to bedzie syf maksymalny nastawiony tylko i wyłaącznie na kase. Jedyną porządną ekranizacja komiksu, to były dwie pierwsze czesci Batmana i potem chyba juz nic.

20.08.2004
10:05
[5]

massca [ ]

nie bylem na jedynce,
na dwojke poszedlem bo dostalem zaproszenie
wiec stwierdzilem ze czemu nie, do multikina na imielinie mam 5 minut na piechote, moja dziewczyna tyle samo wiec sie wybralismy skuszeni wszechoobecna reklamą i zapowiedziami ze to bedzie "mega hit". ktos gdzieś literke "s" zgubił w tym drugim wyrazie najwyraźniej.

20.08.2004
10:06
[6]

Fett [ Avatar ]

mortan - jeszcze druga część X-men... chociarz cyklop mnie wkurzał :P:P:P

20.08.2004
10:07
[7]

Jake [ R.I.P. ]

Chciałbym zaznaczy że film jest na podstawie komiksu i raczej dla fanów. Nie zapominajcie ze amerykanie na tych komiksach się wychowali. Ja 2 nie widziałem ale Spider-man 1 podobał mi się, a na 2-jke pójde z czysztej ciekawości...

20.08.2004
10:08
smile
[8]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - i TY się dałeś nabrać reklamą?

20.08.2004
10:09
smile
[9]

zarith [ ]

ale za to kirsten dunst śliczna jak zawsze:)

20.08.2004
10:09
[10]

waleq [ Axel Springer ]

a moze byscie poszli do kina i sami zobaczyli zanim sie wypowiecie?

1 to byl syf, 2 jest zajebista, moze kolega maska za malo zapalil przed filmem?

20.08.2004
10:09
smile
[11]

Yo5H [ spammajster ]

prosze przeniesc dyskusje do ponizszego topicu - byl pierwszy ! ^^

20.08.2004
10:12
[12]

Jake [ R.I.P. ]

Ja myśle że o gustach się nie dyskutuje. Jednym się spodoba drugim nie, więc po co o tym mówic...

20.08.2004
10:13
[13]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

massca -- a m isie film podobal ogladlame go moze z miesiac temu i mi sie podobal bardziej niz 1 czesc

20.08.2004
10:13
[14]

FAJEK [ CD Projekt ]

waleq --> rozwin "2 jest zajebista". zazwyczaj sie z massca zgadzam, ale chetnie wyslucham odmiennej opinii.

20.08.2004
10:13
[15]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

waleq - są takie filmy, których wcale nie trzeba oglądać, żeby wiedzieć, że to syf. Przykłady? Catwoman - nie widziałem, nie zamierzam, a wiem że to śmieć. Tak samo Punisher czy Van Helsing - te obejrzałem, choć wiedziałem, że to śmiecie, a po obejrzeniu tylko się utwierdziłem w tym przekonaniu. Tak samo różne xmeny, i WIĘKSZOŚĆ hamerykańskiej papki typu wydumane thrillery, nieśmieszne komedie itd.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-20 10:13:36]

20.08.2004
10:15
smile
[16]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

po tym co napisał massca stwierdzam ten film jest doskonałym przykładem tego że sequel trzyma poziom pierwszej części :)

20.08.2004
10:15
[17]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

dlatego film trzeba co najwyzej sciagnac, a nie tracic 20 zl na kino. na jedynce bylem , to wiem czego sie po dwojce spodziewac. poza tym mam zamiar wydac kase na jednego gniota (AvP). dwa to za duzo.

20.08.2004
10:17
[18]

Jake [ R.I.P. ]

Gladius---> Za przeproszeniem, gówno możesz wiedzieć o filmie którego nie widziałeś. W twoim odczuciu to syf, w odczuciach innych może być dobry... Chociarz co do X-menów i Catwomen się zgadzam syf jak nic... Dorzuć jeszcze Daredevil'a i będzie trio śmieci...

20.08.2004
10:22
smile
[19]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Jake ---> Punishera jeszcze i mamy kwartet.


ehhh, widać sie nie doczekam filmu o superbohaterze zrobionego jak pierwszy Batman albo Superman.
to były filmy...

z nowszych jeszcze Hellboy jest niezły, co prawda komiksu dużo nie czytałem, ale film sam w sobie całkiem fajny.

20.08.2004
10:22
[20]

panzer_elite [ Legionista ]

gladius <--- mysle to samo co ty.

20.08.2004
10:22
[21]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Jake - jeśli w czyimś odczuciu np. Van Helsing jest dobry, to on, za przeproszeniem, gówno się zna albo gówno mu się podoba. Na podstawie tego, że film jest:
a) amerykański
b) na podstawie komiksu
c) lata w nim babka ubrana w burdelowy kostium, wywijająca batem

można, nie oglądając filmu, wywnioskować, że jest to śmieć, ewentualnie produkcja ta niezbyt rozgarniętych gimnazjalistów.

Zgadzam się natomiast z tobą, że komuś taki film może się podobać, co nie zmienia faktu, że film jest śmieciem.

20.08.2004
10:22
[22]

Vasago [ spamer ]

Kirsten Dunst to ta ruda paskuda,ktora gra partnerke Piotrusia pajaka? IMO z komiksowych adaptacji broni sie tylko Hellboy i pierwsza czesc Batmana (glownie dzieki Nicholsonowi).

20.08.2004
10:25
[23]

Jake [ R.I.P. ]

Gladius---> W moim odczuciu jest takim samym śmieciem jak w twoim ale w odczuciu kogoś może być hmmm... ciekawy? No tak czy inaczej innych może to zdenerwować ze nie oglądałeś a oceniasz...

^Piotrek^---> Taaaak... Takich filmów jak kiedyś już się nie robi...

20.08.2004
10:26
[24]

massca [ ]

waleq - nic nie paliłem przed filmem, o czym dobrze wiesz.
moze zacytuj tutaj na forum to co napisales w mailu do naszych znajomych jako kontropinia, pośmiejemy sie razem.

mam nadzieje ze klarownie wyłożyłem czemu film MI sie nie podobał.

jesli ktos ma 30 lat i próbuje na serio rozkminiać "dylematy moralne" w takim filmie to powodzenia w zyciu osobistym w realnym świecie.

rozumiem ze mozna popadać w filmach w skrajności, bo od tego są filmy i nie mam nic przeciwko takim popadaniu w skrajności jak Kill Bill czy Jamesy Bondy, ale w przypadku spidermana popadanie w skrajny infantylizm zupelnie mnie nie bawi bo uważam ze trzy dychy na karku to za duzo na tłumaczenie mi na poważnie istoty dobra i zła tego świata na przykładzie jakiegoś fajtłapy który po ubarniu kondoma z lajkry zamienia sie we wstrząsoodpornego herosa z gumy.

dajcie spokój.

20.08.2004
10:26
[25]

Testosteron^ [ Pretorianin ]

dobra punisher nie byl taki najgorszy

20.08.2004
10:27
[26]

griz636 [ Jimmi ]

gladius --> To co babeczka w burdelowym kostiumie nie może sie podobać?

20.08.2004
10:29
[27]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

griz636 - ależ oczywiście że może, ale w produkcji, dajmy na to, "Dominant Ladies 23" albo coś podobnego, a nie w filmie gdzie ten kostium jest traktowany serio.

20.08.2004
10:30
[28]

Jake [ R.I.P. ]

"na przykładzie jakiegoś fajtłapy który po ubarniu kondoma z lajkry zamienia sie we wstrząsoodpornego herosa z gumy" To zdanie mnie rozbroiło :D
Ale ten film to raczej coś w rodzaju bajki. Tu nie można doszukiwac się jakiegoś sensu czy odbiciu w życiu bo ich poiprostu nie ma...

20.08.2004
10:34
[29]

FAJEK [ CD Projekt ]

gladius ---> nie twierdze ze Spiderman2 jest dobry (nie widzialem wiec sie nie wypowiadam), ale odnosze wrażenie, że nie bierzesz pod uwage czegos takiego jak gust. moze S2 nie jest najlepszym przykladem, ale wydaje mi sie, ze film moze sie podobac komus tam, wiec trudno jednoznacznie formułowac opinie ze jest "gownem". zmierzam do tego, iz wydajesz sad do ktorego trzeba równac - jesli tego nie zrobisz to jestes... inny (w sensie negatywnym).

tak mi sie nasunely takie przemyslenia bo sobie przypomnialem nasz krotka wymiane zdan przy okazji klubow i muzyki. oczywiscie no offence.

20.08.2004
10:35
[30]

Jake [ R.I.P. ]

Fajek---> Święta prawda... O gustach się nie dyskutuje...

20.08.2004
10:35
smile
[31]

n2n [ Pielgrzym ]

massca --> czy jest jakas ekranizacja komiksu ktora ci sie podoba ?

20.08.2004
10:37
[32]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Jake - to po co to oglądać? Nawet film czysto rozrywkowy powinien przedstawiać jakąś wartość. Np. Bondy są dobrymi filmami rozrywkowymi (im starsze, tym lepsze). Dobrym filmem rozrywkowym jest Pulp Ficition, Snatch, Kill Bill, Indiana Jones i wiele innych. Ale produkcje, gdzie stawia się wyłącznie na efekty specjalne, gdzie aktorzy (?) nie grają, tylko po prostu są, scenariusz jest do bani, dialogi drętwe a na końcu amerykańska flaga powiewa nad częściowo zburzonym Nowym Jorkiem są po prostu żenujące.

20.08.2004
10:38
[33]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

gladius ::> Akurat van Helsing jako film czysto rozrywkowy w porównaniu do takiej Ligi Niezwykłych Dżentelmenów jest naprawdę niezły. Nie wali zbędną ilością truizmów, nie razi poprawnością polityczną, nie wciska masy ciemnot, jak ma to miejsce w przypadku drugiej produkcji, w której próbuje się nam podać na talerzu zmiksowanych bohaterów literackich i współczesnych (vide czarny Nemo stylizowany na Bruca Lee).

20.08.2004
10:39
[34]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Fajek - owszem, kwestia gustu. Tyle tylko, że gust można mieć, albo nie. Zauważ, że np. muzyka Ich Troje podoba się wielu osobom, co nie zmienia faktu, że jest to szajs.

Paudyn - porównanie 2 kiepskich filmów. Owszem, Van Helsing jest lepszy niż LND, w Wartburg bije na głowę Trabanta.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-20 10:39:52]

20.08.2004
10:41
[35]

massca [ ]

FAJEK - gównem obiektywnie jest tylko to co spuszczasz do kanalizacji raz na jakiś czas. wszystko inne to subiektywne opinie.

druga sprawa - fakt ze podoba sie komus film ktory dla mnie jest gówne, nie oznacza ze ta osoba jest gównojadem. po prostu ma inny gust.

rozumiem ze komus moze sie nie podobac pulp fiction albo inne znane filmy z tego gatunku, ktos ma inne poczucie humoru. doskonale rozumiem ze wielu ludzi moze nie łapać humoru na przyklad z Ali G.

ale sa pewne granice wyznaczane przez twoj rozwoj ogolnie pojety jako czlowieka myslacego, ktory po to jest na tym swiecie i po to ma mozg zeby pewne kwestie z czasem zostawiac za sobą i isc na przod, otwierac sie na nowe rzeczy, rozwijac sie, poszukiwac w tym co cie otacza rzeczy ktorych jeszcze nie bylo.

a spiderman 2 to totalne uwstecznienie, bajka taka sama jak dobranocka o 19.00 na TVP. nic wiecej. dlatego sie dziwie dlaczego dorośli ludzie sie tym podniecają.

20.08.2004
10:41
[36]

griz636 [ Jimmi ]

Paudyn --> No i jest babeczka w burdelstroju.

Ale niektórym to widać psuje sakramencki realizm filmu :)

20.08.2004
10:41
[37]

Jake [ R.I.P. ]

Gladius---> Niektórzy własnie dla tych efektów oglądaja... Ale naszło mi coś jak wspomniałeś o fladze.

Czy zauważyliście że w większośc amerykańskich rodukcji zawsze gdzieś wepchną tą flage... Mnie to poprastu coś trafia na to...

20.08.2004
10:46
[38]

Yo5H [ spammajster ]

Podobno praca kamery jest bardzo pomyslowa, to prawdA?
PS. Pytam tylko tych, ktorzy ogladali -.-

20.08.2004
10:47
[39]

massca [ ]

n2n [ Pielgrzym ]
massca --> czy jest jakas ekranizacja komiksu ktora ci sie podoba ?


nie czytam komiksow wiec ciezko powiedziec czy jakis z filmow ktory ogladalem byl ekranizacja komiksu.

ale generalnie nie jestem fanem filmow o superbohaterach, ze wzgledu na schematyzm fabuly, naiwnosc i wtórność.

jedyny chyba bohater komiksowy ktory mi sie podobał to był LOBO. reszta to raczej taki sam chłam dla zakompleksionych chłopców.

20.08.2004
10:48
smile
[40]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Mnie się podobała Tank Girl.

20.08.2004
10:49
[41]

griz636 [ Jimmi ]

gladius --> ee za chuda.

20.08.2004
10:50
smile
[42]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

griz636 - nie w sensie "kobieta" tylko ekranizacja komiksu :)

20.08.2004
10:51
[43]

Jake [ R.I.P. ]

massca----> Nie wierze że nie lubiłeś batmana...

20.08.2004
10:51
smile
[44]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

gladius :::> Żebyś się nie zdziwił... jeszcze do niedawna kolega miał trabanta i gdy tylko kierowcy słyszeli, że się zbliżamy, robili się grzeczni i ostrożni, bo w sumie nam i tak było wszystko jedno... ;oD

No i to, że podoba mi się Indiana Jones, Obcy, Zabójcza Broń, Szklana Pułapka, stary James Bond obok takich produkcji jak Zapach Kobiety, Kolor Purpury, czy 2001: Odyseja Kosmiczna, ma oznaczać, że nie może mi się podobać van Helsing, bo wg kogoś nie mam gustu, tudzież jest on gówniany? Jakież to niby wartości niesie ze sobą Kill Bill, że on jest "kul", a van Helsing "be"? Nie popadajmy w paranoję, dobry odmóżdzacz filmowy też jest czasem potrzebny, zupełnie jak taki komputerowy (vide Painkiller) i naprawdę niewiele mnie interesuje, co kto sobie pomyśli o moim guście, intelekcie, wartościach itp itd.

20.08.2004
10:54
[45]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Paudyn - może i tak.

20.08.2004
10:54
[46]

massca [ ]

aha - ciekawostka - w filmie nikt nie ginie i nikt nie zostaje ranny. no chyba tylko spiderman troche sie zadrapał ale na szczeście niegroźnie.

jesli ktos zauważył jakieś ofiary albo krew to niech przypomni mi w którym momencie.

20.08.2004
10:55
[47]

FAJEK [ CD Projekt ]

gladius ---> zgadzam sie, ze nie mozna wszystkiego "podciagac" pod gust, niemniej jednak wydaje mi sie, że zawsze wczesniej powinnismy spojrzec na sprawe na zasadzie "a moze ktos ma inny gust". co nie zmienia faktu, ze S2 moze byc faktycznie takim shitem o jakim mowicie :)


massca ---> do tego zmierzalem - sa pewne kanony, ktore dyskusja w zasadzie podlegac nie musza. chodzi mi o to, ze ludzie czasami zbyt czesto klasyfikuja to co ich otacza i to bardzo jednoznacznymi okresleniami (shit/hit/gowno/wypas), ktore sa tak naprawde ich gustem (lepszym badz gorszym) - i nie mam tu na mysli twojej wypowiedzi o S2 bo najprawdopodobniej bym sie z nia zgodzil, gdybym tylko poszedl na S2 do kina.

20.08.2004
10:56
[48]

Jake [ R.I.P. ]

massca=====> w 2jce nie wiem ale o ile się nie myle w jedynce w końcowej walce nieźle byli poturbowani no i zginoł ojciec Harrego. Ale swoją droga ciekawe że nikt się nie zczaił że Peter to Spiader-man. Wkońcu nieźle w walce dostał no a gdzieś musiał mieszkać zanim się rany wygoiły...

20.08.2004
11:00
[49]

massca [ ]

fajek - widzisz, gust jest dla mnie wypadkową twoich doświadczen intelektualnych i emocjonalnych w życiu. na jakimś tam etapie może iśc w różne strony, ale te rostaje dróg spotykasz po pokonaniu pewnego dystansu - a akurat spidermen 2 od strony przekazu to dla mnie pierwszy postoj w trasie, zaraz po teletubisiach i bajkach disneya (przy ktorych notabene bawilbym sie duzo lepiej, bo niektore mimo uplywu czasu sa zawsze tak samo śmieszne).

innymi slowy : S2 mnie NIE rozśmieszył, NIE wzruszył, NIE zaskoczył, NIE skłonił do zastanowienia.

dlatego uważam że to gówno.

20.08.2004
11:00
smile
[50]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Wracając do tytułowej produkcji, opinia autora wątku jest taka sama, jak moich znajomych, nawet tych, którym się część pierwsza podobała. No cóz, kolejny seans z głowy...

20.08.2004
11:01
smile
[51]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

FAJEK - nie możemy spojrzeć na takiej zasadzie, jak proponujesz, bo wyjdzie, że to MY nie mamy gustu. A takie rozumowanie nie jest dopuszczalne.

20.08.2004
11:05
[52]

n2n [ Pielgrzym ]

massca --> tak sie sklada ze od jakiegos czasu zaczalem ineresowac sie komiksami i twoje stwierdzenie ze komiksy (superbohaterskie bo istnieja oczywiscie jeszcze komiksy ambitniejsze , nie majace zwiazku z superbohaterami) sa raczej dla zakompleksionych chłopców jest nie trafione, ekranizacje komiksow superbohaterskich nie odzwierciedlaja poziomu pierwowzorow, owszem wsrod tego typu komiksow znajduje sie mnostwo chlamu, ale nasz rynek jest na tyle maly ze polscy wydawcy (poza "dobrym komiksem" :)) wydaja komiksy ambitniejsze, wystarczy podac przyklad dwoch komiksow i dwoch ekranizacji, Daredevil i Liga Niezwylkych Dzentelmenow (ten drugi jest nieporownywalnie lepszy niz film, trzeba byc naprawde beznadziejnym rezyserem i scenarzysta zeby spieprzyc taka historie idealnie nadajaca sie na film)

zreszta jezeli idea superbohaterow komus sie nie podoba to ciezko jest polubic nawet te ambitniejsze produkcje komiksowe, a o poziom ekranizacji mozna miec tylko pretensje do filmowcow :-(

20.08.2004
11:08
[53]

eJay [ Gladiator ]


Spiderman 2 jest dla mnie lepszy od 1. Owszem fabuła dosyć infantylna i naciagana, ale wyroznia sie sposrod ekranizacji komiksow dosc znacznie. W filmie nie pasuje mi tylko Kirsten "Żaba" Dunst, ktora nie pasuje do roli Mary Jane zupełnie. Efekty mieszane, oprocz wspanialych scen walki, jest tez pare fatalnych scen, chocby animacja Spidera. Dla mnie ta czesc jest lepsza fabularnie, choc caly film posdiada mase burakow i to widocznych golym okiem...Jak dla mnie 7/10.

20.08.2004
11:10
[54]

massca [ ]

n2n - jako ze nie czytam komiksow, nie wypowiadam sie na ten temat. jak juz wspomnialem, wpadlo mi w rece kilka komiksow - jakies hulki, spidermany, i inne ..meny - po przeczytaniu stwierdzilem ze to chłam i bajki dla kolesi z problemami. tyle.

lobo byl fajny, bo byl przegiety, absurdalny, smieszny w swojej rozdmuchanej do granic brutalnosci - OK, taki koncept kupuje.

inne komiksy - powazne i ambitne - chetnie poczytam, ale z reguly to sa u nas wydawnictwa nie na moja kieszen - przynajmniej w relacji "inwestycja / czas zabawy". wole ksiazki albo gry.

20.08.2004
11:14
[55]

Yo5H [ spammajster ]

no dobra, ale jak z ta praca kamery?
i ile trwa film ? ;)

20.08.2004
11:15
[56]

eJay [ Gladiator ]


Yo5H-------------->Film trwa 2 godzinki z groszem, a praca kamery jest bardzo podobna do czesci 1, choc parescen zrywa kask z głowy jak chocby scena z SPOJLER ratowaniem pociagu Koniec spojlera.

20.08.2004
11:17
[57]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

o ile pamiętam to Droga do zatracenia z Hanksem też była na podstawie (podobno, jakoś nie udało mi się go dostać) bardzo dobrego komiksu.

i co wyszło? - chłam.

massca ---> jeśli szukasz ambitnego komiksu zainteresuj się "Kaznodzieją", "Sandmanem" albo czymkolwiek co w lewym górnym rogu ma napis "Vertigo"/
na tą serie składają się komiksy inteligentne i zmuszające do pomyślunku,
odwrotność papki wyszstkich -menów.

20.08.2004
11:18
smile
[58]

massca [ ]

a propos spoilerów :

w sprzedaży dzisiaj nasz Dobry Komiks - Spiderman 2. Bardzo ładnie wydany, z plakatem w środku. cena 6.90. UWAGA ! komiks jest dokladnym odwzorowaniem filmu, wiec jak ktos chce isc do kina, to niech komiks przeczyta PO. a jak nie chce to moze czytac od razu.

20.08.2004
11:19
[59]

n2n [ Pielgrzym ]

w kategoriach rozrywki, ksiazki i gry dla mnie rowniez stoja na wyzszym poziomie niz komiksy, jednak od czasu do czasu lubie wydac czesc pieniedzy na komiks ktory jest tego wart, jezeli mialbym ci cos na przyszlosc polecic z komiksow ambitniejszych, dla doroslych czytelnikow to jedna z tych serii moglaby ci przypasc do gustu:

100 naboi
miasto grzechu
kaznodzieja

20.08.2004
11:21
[60]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

No i robi się wątek o komiksie.
Massca - polecam komiks WILQ Superbohater. Idę o zakład, że Ci się spodoba.

20.08.2004
11:24
smile
[61]

FAJEK [ CD Projekt ]

gladius ---> heh, sadze, ze to raczej massca powinien tobie polecac to wydawnictwo :D

20.08.2004
11:26
smile
[62]

n2n [ Pielgrzym ]

^Piotrek^ --> znasz film "Ghost Dog: The Way of the Samurai" ? a wiedziales o tym ze jest to ekranizacja komiksu ? ja tez nie :-) przyznam ze filmu nie widzialem, ale slyszalem ze jest wart obejrzenia

20.08.2004
11:28
[63]

n2n [ Pielgrzym ]

gladius --> ile mozna gadac o tym jaki ten spider-man 2 jest nie fajny :-)

20.08.2004
11:28
[64]

rostov [ Generaďż˝ ]

Paudyn ma dużo racji mówiąc, że te tzw. "odmóżdżacze" są potrzebne. W końcu ileż można oglądać mądre, głębokie, ambitne i skłaniające do myślenia filmy. Czasem potrzeba nieco relaksu i prostej, nieskomplikowanej rozrywki. Filmy nastawione głównie na akcję doskonale się tu sprawdzają.

Niestety Spiderman 2 nawet dobrym odmóżdżaczem nie jest. Choć nie, przepraszam, jest nim jak najbardziej, tyle że w negatywnym znaczeniu tego słowa. Tak jak powiedział massca, głupota, infantylizm, patetyczność i przewidywalność aż kłuja po oczach. Ja bym dodał do tego nachalny dydaktyzm rodem z dobranocek dla dzieci (ala Miś Uszatek), który jest momentami nie do zniesienia. Wszystkie te wady występują tu w jeszcze większym natężeniu niż w części pierwszej.

Do tego jeszcze akcja w tym filmie to tylko dodatek do zmagań bohatera z jego tożsamością i jego problemów miłosnych (swoją drogą to ta M.J. to niezła lafirynda - ciągle kocha Petera a spotyka sie wciąż z innymi, bogatymi facetami:). Schemat fabularny to niemal dokładna kopia części pierwszej. Ciagnie się toto jak flaki z olejem. Krótko mówiąc, nuda.

Do plusów zaliczyłbym jedynie kilka naprawde zabawnych sytuacji jak np. ta w windzie czy momenty w których pojawia sie J. Jameson (jest naprawde dobry).

Z drugiej strony, komiks Spiderman jest przeznaczony dla dzieci i nastolatków i taki sam był pewnie target tego filmu. I dzieciakom film pewnie będzie się bardzo podobał. Jako że sam komiks prezentuje poziom wcale nie wyższy niż film (imo dużo niższy), zaryzykować można twierdzenie, że ekranizacją komiksu Spiderman jest bardzo dobrą.

20.08.2004
11:29
[65]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

massca ---> czy ten dziesiejszy Spiderman 2 jest zamiast Spidermana który wychodzi co 4 tygodnie?
bo nie wiem czy brać do kiosku 12 czy 7 złotych :)

20.08.2004
11:31
smile
[66]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

rostov - jaki J. Jameson? A może to Jenna Jameson? W takim razie warto chyba obejrzeć.

20.08.2004
11:32
[67]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

n2n ---> powaga?? jest ten komiks dostepny w Polsce?

film mi się bardzo podobał, nie chce mi sie pisać czemu i dlaczego ale byłem pod wrażeniem.

jeśli się pospieszysz może dostaniesz jeszcze gazetke "EGX" (czy jakoś tak:))
był tam właśnie dołączony Ghost Dog.

20.08.2004
11:35
[68]

rostov [ Generaďż˝ ]

gladius - niestety Jena się w filmie nie pojawia...a szkoda;) Mówiłem o redaktorze naczelnym Daily Bugle Jonahu Jamesonie, który, w przeciwieństwie do komiksu jest w filmie całkiem zabawny.

20.08.2004
11:36
[69]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Bzdura. Nawet w tak przewidywalnej opowiastce, jakimi są kolejne odcinki przygód Spider-Mana, zdarzają się epizody zwalające z nóg i bardziej wymagające. Kto czytał "Torment" McFarlane'a to wie.

20.08.2004
11:36
smile
[70]

n2n [ Pielgrzym ]

nie jest :-(

wlasnie dzis wybieram sie do empiku i poszukam gazetki :-)

20.08.2004
11:36
[71]

massca [ ]

rostov - tak, zgadzam sie, to jedyny aktor ktory mial w miare zabawna role i na prawde przyłożył sie do tego i zagrał fajnie. szkoda ze byl tylko jak adam małysz na mistrzostwach polski w skokach narciarskich ..

20.08.2004
11:42
[72]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

n2n --> oglądałem Ghost Doga przedwczoraj, zresztą po raz kolejny. Głęboki, świetny, miejscami zabawny film z niegłupim przesłaniem i założeniem. Takie kameralne kino do spokojnego obejrzenia.

20.08.2004
11:43
[73]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Zgadza się - odmóżdzacze są potrzebne. Nie twierdzę, że większość fimów które oglądam jest jakoś nadzwyczaj ambitnych, że jeżdzę na rozdania Złotych Kaczek czy do Cannes. Łykam przeciętnie co drugi znany film. I selekcji dokonuje najczęściej po przeczytaniu opisu + ewentualnych recenzji. I nie ma dla mnie możliwości, żeby film zrealizowany na podst. komiksu był dla mnie znośny - z jednego prostego powodu - nienawidzę naiwnych filmów. Nie przepadam np. za efektami specjalnymi, ale jeśli coś jest zrobione ciekawie i z pomysłem, to efekty nie przeszkadzaja - ze przytoczę klasykę, jak Star Wars i Obcy.

Ale komiksy są naiwne, a w dodatku (mówię o produkcjach Marvela) przeznaczone dla dzieci i dla dużych dzieci. Ciężko więc żeby film trafiał do innej grupy.

Spiderman,Batman,Superman, Człowiek Parówka - nie widzę powodu żeby oglądać film, który pokaże mi nadczłowieka, który zabija dziesiątki wrogów. Poza tym zakończenie. Od razu wiadomo jak dany film się skończy (będzie happy end), a mnie taki film nie interesuje.
Wolę się wybrać na Osadę czy na Zakochanego bez Pamięci.

I naiwnością jest twierdzić, że film na podstawie komiksu zaskoczy pozytywnie czymś poza wierną interpretacją samego komiksu i efektami. A i to zdrarza się rzadko.

20.08.2004
11:45
smile
[74]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

To ja dołożę łyżkę dziegdziu do beczki miodu w kwestii Ghost Doga. Koszmarnie infantylna końcówka tego filmu sprawiła, że musiało minąć trochę czasu, nim mogłem spojrzeć na ten film nieco chłodniejszym okiem i docenić jego walory.

20.08.2004
11:46
[75]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

Paudyn --> czy infantylna? Nie wiem, facet pozostał wierny swoim ideałom, bo przedkładał je nad wszystko, nawet jedynego przyjaciela. To do mnie przemówiło. Nie żebym się utożsamiał, ale rozumiem takie zachowanie.

20.08.2004
11:46
[76]

eJay [ Gladiator ]


Zgadza się - odmóżdzacze są potrzebne. Nie twierdzę, że większość fimów które oglądam jest jakoś nadzwyczaj ambitnych, że jeżdzę na rozdania Złotych Kaczek czy do Cannes. Łykam przeciętnie co drugi znany film. I selekcji dokonuje najczęściej po przeczytaniu opisu + ewentualnych recenzji. I nie ma dla mnie możliwości, żeby film zrealizowany na podst. komiksu był dla mnie znośny - z jednego prostego powodu - nienawidzę naiwnych filmów. Nie przepadam np. za efektami specjalnymi, ale jeśli coś jest zrobione ciekawie i z pomysłem, to efekty nie przeszkadzaja - ze przytoczę klasykę, jak Star Wars i Obcy.


Odmozdzaczy pojawia sie ostatnio za duzo:) A co do SW i Obcego to kiedy filmy robiono z sercem i z pomysłem, a teraz wystarczy slabiutka fabuła i efekty specjalne aby taki film zgarnal duza kase...

20.08.2004
11:48
[77]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

eJay --> Jakby na to nie patrzeć, Star Wars to właśnie słabiutka fabuła i efekty specjalne.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-20 11:48:24]

20.08.2004
11:49
[78]

eJay [ Gladiator ]


U.V.Impaler--------------.Ale tylko nowe czesci bo stara Trylogia to filmy jedyne w swoim rodzaju:)

20.08.2004
11:49
[79]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Cubituss :::> Zgadza się, kodeks honorowy dla tych ludzi jest ponad wszystko. Ale sposób w jaki to przedstawiono, łacznie z tekstami, które wtedy poleciały sprawiły, że strasznie mnie to walnęło po oczach. Jak na mój gust można było to zrobić w sposób nieco bardziej subtelny. No ale najwazniejsze, że nie przeszkodziło mi to w pózniejszym docenieniu produkcji, która jest mimo wszystko naprawdę warta polecenia.

20.08.2004
11:50
smile
[80]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

U.V Impaler - ale Star Wars (prawdziwa trylogia, nie te widma klonów) ma "to coś"...

20.08.2004
11:50
[81]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

eJay ---> Myślałem właśnie głównie o "czwórce", czyli było nie było, pierwszej odsłonie. To właśnie później próbowano w fabule zrobić coś więcej.

gladius ---> Tego mi akurat mówić nie musisz, bo ja o tym doskonale wiem hehe... ale gdyby każdy film rozpatrywać pod względami, które co niektórzy chcą tu forsować, to okazałoby się, że Gwiezdne Wojny w pierwszej fazie miały do przekazania widzowi wielkie G.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-20 11:51:11]

20.08.2004
11:52
[82]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Paszczak ---> racja, produkcje Marvela są w znacznej większośći ciągniętymi bez sensu seriami, od czasu do czasu zdarzy się crossover (vide Alien vs. Predator vs. Terminator - tragedia).

ale wierz mi że zapaliło się światełko w tunelu gdy pojawił się news o tym że Rodriguez zabiera się za Sin City.

20.08.2004
11:54
[83]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

^Piotrek^ - Z tego co wiem - a mogę się mylić - ani Alien, ani Predator nie należą do Marvela, więc zarzut chybiony.

20.08.2004
11:55
[84]

eJay [ Gladiator ]


U.V Impaler--------------->Mowisz o Phantom Menace?? O tej bajce dla dzieci??? Atak Klonow byl o wiele lepszy, choc tez nie blyszczal. Mam nadzieje ze nowa czesc (czyli teoretycznie ostatnia) bedzie juz ok, a jak narazie wszystko na to wskazuje.

20.08.2004
11:56
[85]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

eJay ---> Zrób sobie przekrój fabuły "New Hope" i "Phantom Menace" a potem wyciągnij wnioski, gdzie historyjka była bardziej pomotana.

Poza tym Star Wars to zawsze były bajki dla dzieci i szczerze mówiąc, milionom fanów nie robi to różnicy. Słoik-Słoik czy Ewoki - jeden czort.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-20 12:00:33]

20.08.2004
12:00
[86]

eJay [ Gladiator ]


U.V. Impaler---------------->A New Hope była o wiele powazniejsza czescia niz PM. Smierc przybranych rodzicow Luke'a, smierc Obi Wana. To wszystko zostało ujete niezwykle dramatycznie. W PM zastosowano za to bardzo tanie chwyty, tak aby film sie dobrze sporzedal wsrod mlodziezy. Dlatego wymyslono osobie Jar Jara, oraz młodej Padme. Historia pomotana??? Hmmm Ja mam taka nature ze kazdy film sledze uwaznie, bo lubie dostrzegac liczne smaczki i nawiazania do innych filmow i mysle ze w obu czesciach fabuła jest w miare prosta, z tym ze w NH lepiej przedstawiona...

20.08.2004
12:02
[87]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

eJay ---> Prawidziwa siła Gwiezdnych Wojen to jej późniejsze części. Gdyby nie było "Imperium", seria poległaby z kretesem. Nie twierdzę, że "Phantom Menace" to film wybitny jak i żaden z serii. Mimo to mogę je oglądać w kółko. Pytanie brzmi, dlaczego?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-20 12:03:53]

20.08.2004
12:04
[88]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

U.V. Impaler ---> to to ja akurat wiem, pokazałem najbardziej kuriozalny przykład. Mam to z resztą na dysku, moge udostępnić coby sie zainteresowani przekonali że to tragedia.

z resztą nie zmienia to faktu że Marvel wydaje w dużej części syf.
teraz mi sie jeszcze przypomniały wszystkie "What if..."
miałem tego trochę z Punisherem bodaj.
tytuły w rodzaju:
"What if Punisher killed Daredevil"
"What if Punisher killed ktośtam"
"What if Punisher killed Queen Elizabeth the Second"

ok, ten trzeci wymyślony ale odcinków tego było naprawde pełno i większość nie odbiegała zawartością od trzeciego tytułu.

podsumowując : bleh.

20.08.2004
12:04
[89]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Piotrek----> Ani Rodriguez, ani Sin City, nie mówią mi zbyt wiele. Nie jestem z tematem na bieżąco, ani nawet kilka lat do tyłu. Ale miało się różne komiksy w ręku i poza często przyzwoitą kreską nie ma tam nic ciekawego - fabuła jest raczej kiepściutka. A mimo braku oczytania młodzieży nie wróże komiksowi niczego ponad wegetację dzięki fanom, właśnie takim dużym dzieciom.

eJay----> Niestety, produkuje się to co się sprzedaje. Odwieczne prawo rynku. Dopóki będzie zapotrzebnowanie na gówno, chociażby w postaci "ciekawskich", jak smakuje gówno - to będą nas próbowali tym gównem zakopać po szyję.

A Star Wars (4-6) to zupełnie inna bajka.
Chociaż nie ukrywajmy - darzymy ten film sympatią, gdyż przemawia za nim sentyment. Gdyby Lucas wypuścił ten film dzisiaj,mógłby zostać przyjęty jak kicz. To co jest zjadliwe za pierwszym razem, moze nam działać na nerwy, gdy serwuje się to po raz n-ty. Dlatego też niemal nigdy (są wyjątki) sequel nie dorównuje pierwowzorowi.

20.08.2004
12:09
[90]

eJay [ Gladiator ]


U.V.Impaler---------------->"A New Hope" nalezy potraktowac jako pewny poligon doswiadczalny. Wszak nawet Lucas nie wiedzial jak film sie przyjmie. Dlatego byc moze zastosowano tam takie zwroty akcji, ktore niejako zakanczaja fabułe (chocby wybuch Death Star). Jako ze film sie dobrze sprzedal, Lucas postanowił nakrecic kolejne czesci, zasiadajac teraz na fotelu producenta (moze sie nie czul na silach, albo nie mogl juz dojsc do aktorow..nie wiem..). Za rezyserie wzial sie Irvin Kershner i chwała mu za to. Poprowadzil odpowiednio aktorow wg wskazowek Lucasa. "Imperium Kontratakuje" okazało sie jeszcze lepsze od NH. Ale czy SW byloby kleska gdyby nie ESB??? Tego sie nie dowiem:) Poprostu SW maja swoja wlasna unikalna marke i nawet nowe epizody nie zmniejszyly jej reputacji.

20.08.2004
12:09
[91]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

^Piotrek^ ---> No widzisz. Świat kręci się wokół pieniędzy, jeśli ktoś wydaje takie rzeczy, to znaczy że jest na nie popyt.

Nigdy nie powiem, że Marvel bryluje w wydawaniu ambitnych komiksów, bo jest to nieprawda, chociaż zdarzały się perły, np. wspomniany wcześniej przeze mnie "Torment". I jako, że lubię poczytać te przewidywalne, nudne i badziewne amerykańskie historyjki, tak dzisiaj w kinie na Spider-Manie 2 będę bawił się znakomicie. Nie oczekuję po takich filmach cudów. Jeśli ktoś podchodzi do sprawy w inny sposób, to w ogóle może darować sobie wydawanie pieniądzy.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-20 12:09:46]

20.08.2004
12:12
[92]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

eJay ---> Ja nie mam zamiaru dyskredytować jakiejkolwiek części Star Wars, bo wszystkie części kocham - jedne bardziej, inne mniej. Ale skoro dokonuje się tak absurdalnych porównań (Star Wars, Alien(s)(3-4) i Spider-Man 2), to chyba trzeba krytycznym okiem spojrzeć na wszystkie, nieprawdaż?

20.08.2004
12:12
smile
[93]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Hehe, pozwolę sobie zacytować kawałek recenzji Marka Sadowskiego z dzisiejszej Rzepy :

"Mimo odchyleń od komiksowej normy miłośnicy gatunku znajdą tu wiele świetnych, dynamicznie zrealizowanych, zapierających dech scen, pozostałych mogą rozbawić liczne wtręty komediowe (sceny w windzie i pralni, a zwłaszcza zachowanie naczelnego redaktora brukowca..."

I komu tu wierzyć ?

20.08.2004
12:16
[94]

eJay [ Gladiator ]


U.V.Impaler---------------->No wlasnie:) Denerwuje mnie porownywanie klasyki do dzisiejszego kiczu. Klasyke zostawmy w spokoju. Zasluzyla na wieczne uwielbienie i hołd bo bez niej nie byloby wielu rzeczy:) A Spiderman??? No coz, nie oczekiwalem po filmie duzo i tyle tez dostalem. Obejrzylem, a za rok nie bede o nim pamietal. Bez smaku, czysty filmowy fast food...

20.08.2004
12:18
[95]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Paszczak ---> Rodriguez nie mówi Ci zbyt wiele?
El Mariachi,Desperado,Od zmierzchu do świtu,epizod z dzieciakami z Czterech pokoi,
Spy Kids 1,2,3, Dawno temu w Meksyku.
to chyba te bardziej znane jego filmy.

i jeszcze raz powtarzam co do kiepściutkiej fabuły komiksów.

Kaznodzieja,Sandman,100 Naboi, Hitman, Punisher seria 3,4,5 (nie jestem pewien numerków, w każdym bądź razie ze scenariuszem Ennisa), Hellblazer.

to sie zaczyna robić moja mantra :)

20.08.2004
12:19
[96]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

eJay --> Dokładnie. Po każdym filmie na podstawie komiksu oczekuję jedynie dobrej zabawy na półtorej godziny-dwie i tyle. Spider-Man 2 z pewnością legendą się nie stanie, ale czy kogoś to tak naprawdę obchodzi?

20.08.2004
12:20
[97]

garrett [ realny nie realny ]

Troche się dziwie tak negatywnej recenzji massci skoro nie widziałeś części I. Wiele momentów pozornie patetycznych, ckliwych czy naiwnych dzięki znajomości fabuły 1 takimi by nie była. Jak np. scena z wujkiem Parkera czy kilka innych (tutaj nie chcę spoilerować) Też byłem wczoraj o północy na premierze Spideraman 2 i wyszedłem z kina bardzo zadowolony. Świetny film. A raczej świetna ekranizacja komiksu. Bo własnie w takich kategoriach należy go oceniać. Ekranizacja kultowego w stanach komiksu dla dzieciaków i nastolatków, komiksów które w usa zawsze są dydatkyczne, nieznośnie moralizatorskie. Pewnie dlatego ze komiks tam jest niezwykle popularny a małe dzieciaki zamiast po książki chętniej sięgają po historie obrazkowe. Sam Raimi przeniósł trochę tego dydaktyzmu na ekran bo jakby nie patrzeć zakładanym odbiorcom Spidermana 2 są dzieciaki i wielbiciele komiksów a szczegółnie człowieka pająka. Zresztą moralitety Raimiego są też kpiną z tej dydaktyki, mozna te sceny przyjmować z przymrużeniem oka. Patetyzm to także cecha komiksów, zwłaszcza tych o superbohaterach. Trudno trochę nie prawić o bohaterstwie gdy na ekranie walczy superbohater i super zły.
Ekranizacje komiksów stały się powoli gatunkiem filmowym, palców by chyba nie starczyło juz by wszystkie wymienic oraz te planowane. Mysle ze jechanie ostre po filmie za dośc naiwne wartości, świat czy bohaterów jakie wczesniej prezentował komiks wynika albo z nieznajomosci swiata, komiksów albo po prostu nie jestes potencjalnym odbiorcą filmu :)
Sam mam prawie 3 dyszki na karku a film mi się bardzo podobał. Jasne ze widze wymienione wady ale przyjmuje to za poetykę obrazu, ekranizacji :) Aktorstwo było dobre lub niezłe, od fajnie przerysowanej gry szalonego Alfreda Moliny, bardzo dobrej Kirsten Dunst i takiego sobie Parkera. Postacie drugoplanowe rządzą jak redaktor naczelny (Jameson), krótkie cameo ulubionych aktorów Raimiego jak Bruca Cambella, Teda Raimiego czy twórcy komiksów Stana Lee. Efekty fantastyczne ale jak pamietam same efekty kosztowały ok 60 baniek więc nie dziwota. Muzyka Elfmana oparta przede wsystkim na częsci I, zadnych nowych motywów ale przez to dobra, piosenki już słabsze, raczej podchodzące pod nastolatków. I na koniec Sam Raimi, jeden z najbardziej obiecujących usa reżyserów, twórca kultowej już serii Evil Dead, Army of Darkness, Darkmana, reżyser lubiący się paplac w tzw pulp fiction , tanich horrorach i popkulturze. I robiący to bardzo dobrze. Sporo tez fajnych smaczków w S2 jak lekkie nawiązania do Supermana, Matrixa, Evil Dead, Darkmana, kadrów z oryginalnych komiksów, zartów słownych dot. innych filmów.
Zdaje sobie sprawe ze albo zostane zaraz zjedzony zywcem przez przeciwników filmu albo wzięty za duze dziecko :) ale jakby nie patrzec Spiderman 2 to swietna ekranizacja komiksu. I tak ja nalezy oceniac. Nie podchodizc jako do dzieła aombitnego, moralitetu, sensacji czy horroru ale jak do komiksu.

20.08.2004
12:20
[98]

eJay [ Gladiator ]


U.V.Impaler--------------->Prawda jest taka, ze na takie filmy idzie sie do kina ze wzgledu na efekty. Choc ostatnio zbrzydlo mi takie chodenie do kina bo wydalem ostatnio 30 zł na takie arcydzieła jak Garfield i Terminator 3.....

20.08.2004
12:23
[99]

Mastyl [ Legend ]

O glupim bohaterze komiksu da sie zrobic nieglupi film, bo udalo sie Timowi Burtonowi nakrecic Batmana 1 i 2.

A na Spidermanie nie bylem, i jak w kazdy m watku zahaczajacym ostatnio o film, polece Oldboya, ktory zreszta tez jest adaptacja komiksu.

20.08.2004
12:23
[100]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

eJay --> Drogie te Wasze przyjemności. U mnie na wichurze Spider-Man 2 za 13 złotych chyba.

20.08.2004
12:24
[101]

n2n [ Pielgrzym ]

Paszczak --> kiedys w Polsce komiksy wydawal TM-Semic ktory ograniczal sie do wydawania slabizny (z wyjatkami) i komiksy dzisiaj w Polsce to zupelnie inna bajka, nawet te superbohaterami, aha i nie jest tak jak powiedziales, ekranizacje NIE sa wierne komisom, chyba jeszcze nie powstala pelna ekranizacja konkretnego albumu

komiksy Marvela to oszem 99% gowno, ale na zachodzie, u nas jak egmont wydaje cos z marvela to nie jest to zwykle masowe gowno np.
"1602" scenariusz napisany przez Neila Gaimana ktory jest rowniez cenionym pisarzem
"Spider-Man: Splątana sieć"
"Daredevil: Diabeł stróż" scenariusz autorstwa znanego rezysera Kevina Smitha

20.08.2004
12:26
smile
[102]

eJay [ Gladiator ]


U.V Impaler-------------->Dolacz koszty kawy zeby nie zasnac:) I masz 30 zł

20.08.2004
12:39
[103]

Chasm [ Generaďż˝ ]

Uwielbiam Spidermana, więc tak czy siak oglądne film...

20.08.2004
12:41
[104]

massca [ ]

garret - z twojej dosyc dlugiej wypowiedzi nie wynika dla mnie zupelnie nic, poza tym ze komiksy sa dla dzieci a film dobrze oddaje komiks.

no i co z tego? "podchodze do tego jak do komiksu". to nie jest dla mnie żadne wytłumaczenie.

moze gdybys mial 13 lata to bym zrozumial ze ci sie podoba, bo gdybym mial dzieciaka to bym go wyslal do kina i mial spokoj na dwie godziny.




ja po prostu staram sie caly czas zrozumiec CO w takim filmie fascynuje inteligentnych, oczytanych doroslych ludzi o szerokich horyzontach.
to jest dla mnie zagadka.

20.08.2004
12:48
[105]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

massca ---> Może to, że "inteligentni, oczytani dorośli ludzie o szerokich horyzontach", potrzebują od czasu do czasu czegoś zupełnie odwrotnego.

20.08.2004
12:54
[106]

garrett [ realny nie realny ]

massca --> by bardzo ostro krytykować film , zwłaszcza część drugą dobrze by było najpierw zobaczyć część 1, znać lepiej bohaterów i ich przeszłość, komiks, twórczość i styl Sama Raimiego. Skoro nie widziałes cz. 1, nie przepadasz jak sie domyslam za Spidermanem, nazwisko Raimi nic Ci nie mówi lub nie masz 13 lat to po co poszedłeś do kina :) ? Oki, zaprosznie , ale skoro i tak nie spełniasz powyzszych minimalnych wymagań, lub chociaż jednego to po co dośc autorytarnie i głośno mieszać film z błotem ?

20.08.2004
12:59
[107]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

massca - co w takim filmie fascynuje inteligentnych, oczytanych doroslych ludzi o szerokich horyzontach.

Nic ich nie fascynuje, dlaczego upierasz się, żeby to zrozumieć? Niektórzy (załóżmy, że inteligentni i cczytani) napisali, że film da się obejrzeć. To wszystko.

20.08.2004
16:55
smile
[108]

MatteoDA [ Konsul ]

massca >>> Mój Ty idolu ;)


Byłem, obejrzałem, wróciłem.
Dziwie mnie tylko jeden fakt, że nie obejrzałeś sobie pierwszej części Spider-Man'a
i chyba oczekiwałeś wątku podobnego do tego z np. 21 Gramów ...
To chyba najbardziej zaskakujące, ponieważ co jak co, ale Spider-Man,
zarówno jedynka jak i dwójka są ze sobą nieźle połączone (coś jak Matrix
Reloaded i Revolutions) w sposób niewiarygodnie dobry.

No, ale jeśli zobaczyłeś tylko sekwencje jedynki na rysunkach
rozpoczynających drugą część o pająku to bardzo szkoda.

Przede wszystkim nie mogę zgodzić się z atakiem, że film jest DLA DZIECI.
Szczególnie, że przez wiele lat czytam przeróżne komiksy, a 10 latek skonczyłem
już dość daaaawno temu - a najczęśćiej komiksowych maniaków w Naszym
kraju ciągnie się za włos i gnębi, gnębi, gnębi ... nie wspomne już o traktowaniu
ich jak dzieci (dobra, w każdym facecie jest podobno dzieciak), nevermind.
Swoją drogą, ciekawe co na to DK (ASP), który znalazł swój target i traktuje
klientów z powiedzmy że należytą ku temu powagą ;-)

Tak więc film nie jest dla dzieci, no chyba, że pociechy chcą sobie pooglądać
jak to Spider-Man skacze sobie między budyneczkami i wszystko mu zwisa.
Innego przesłania trzeba się doszukać (chwała, że wiele osób ceni Marvel, a co
za tym idzie są dość zapalonymi czytelnikami i odbiorcami - nie fanatycznymi)

Tak czy inaczej - SPIDER-MAN z założenia nie jest filmem dla dzieci, choć właśnie
w pewnym stopniu one mogą podkręcić sprzedaż tego projektu, ponieważ
naciągną mamusie czy tatusia na obejrzenie filmu z człowiekiem pajaczkiem...

Dzieci mamy już z głowy, teraz kolejne atrakcje.
Od strony aktorskiej Spider-Man 2 prezentuje się bardzo dobrze, Maguire
(Pater Parker) odwalił kawał dobrej roboty i tchnął życie w komiksowego
pajączka co zrobiło filmowi tylko bardzo dobrze - Duns,t (Mary Jane Watson)
hmnnn ... co do jej gry aktorskiej nie mam większych zastrzeżeń, choć widziałem
kilka uchybień, ale jakby to wszystko ogarnąć to jest OK, następnie mamy Franco
(Harry Osborne) - jak stwierdzisz, że jego gra aktorska jest na marnym poziomie
to znaczy, że ja jestem Eskimosem ... wszak nie liczy się tylko Willis, De Niro
czy inne obmierzłe z lekka i przykurzone gwiazdeczki, które dorobiły się fortun.


***************************************************************
myslalem, ze mimo konwencji "superhero walczy z wrogami ludzkości"
da sie zrobic film z jajami, zabawnymi dialogami, przymróżeniem oka i
szczyptą autoironii - niestety.


Myślałeś? Niewątpliwie film był trudniejszy niż jedynka, jednak zabawne dialogi
to nie tylko to co wyrabia Wierzbięta (ukłony) ze Shrekiem czy Raymanem,
a również dialogi dobre, emocjonalnie zbudowane i okrzepłe z głupoty.
Jak nie zauważyłeś tam autoironii, ciekawostek jakie reżyser zafundował
odbiorcom czy historii z przymrużeniem oka to chyba nie mam więcej pytań.
Żeby bardzo daleko nie szukać to (nie spojlerujemy) przypomnij sobie scenę w windzie.


*****************************************************************
patetyczne wstawki o tym jak to spiderman poleca zdrowy tryb zycia
i duzo warzyw malym dzieciakom na ulicy, ktorzy ze zdziwieniem stwierdzaja
ze mama mówila im zawsze to samo wysyłają ten film w mojej opinii na
półkę z napisem "późne przedszkole i podstawówka".


Zauwaz, że to nie jest akcja pod tytułem "Pij Mleko! Będziesz Wielki", a coś co
pojawiało się z doskonałym humorem w marvelowskich opowieściach, więc
co Ci się nie podobało to nie mam pojęcia ... całość została bardzo ładnie
zbudowana i wkomponowana w całą akcję, którą znajdziemy w filmie.


************************************************
stanowczo odradzam wszystkim, ktorzy juz
dawno odstawili resoraki na półke.


Stanowczo polecam zapoznanie się z pierwszą częścią filmu.
Poza tym polecam przejrzenie kilku komiksów o tym herosie (nie koniecznie z DK),
a wtedy być może przekonasz się, że humor filmowy nawiązuje doskonale
do humoru (często czarnego) który można znaleźć w komiksach i nie tylko.
Jest przyswajalny i można się przy nim nieźle bawić.

Wspomnę jeszcze o wielu naprawdę dobrych scenach, nie tylko ze względu
na samo ich położenia, ale przede wszystkim ze względu na świetną grę aktorską.
Jak nie zauwazyłeś to to te wstawki w których częśto akcja typu "bij, zabij, uciekaj"
niknie i wprowadza przesłania bardzo piękne i zobowiązujące.
Może po prostu chciałeś obejrzeć coś w stylu "Bad Boys 2" gdzie akcja wtopiłaby
Cię w fotel i nie trzeba było by się przemęczać na szukaniu pajęczych ciekawostek.
Nie wnikam.


*********************************************
szkoda tylko ze robi sie w konia starszych ludzi
reklamujac film w mediach dla dorosłych...


Powiedz, że teraz żartujesz ... :D
Wiesz co, naprawdę nie wiem czego się spodziewałeś po SM2 ...
Może pomyliłeś sale w Multikinie i widziałeś nie ten obraz co trzeba? :o)

Wiem jedno, SM2 to nie tylko superheros (pokazany z zupełnie innej strony!),
ładna akcja, skakanie po budynkach etc. etc. To także bardzo trafione
przesłania (nie tylko do dzieci), świetna gra aktorska, w pełni udane
przeniesienie kartek papieru na błone filmową i dużo pajęczego humoru.


Reasumując. Kto się nastawi na coś pomiędzy akcją a przesłaniami
i ciekawymi stwierdzeniami okraszonymi dobrym humorem - będzie zadowolony.
Kto pójdzie na film żeby obejrzeć pająka w wersji drugiej - też będzie zadowolony.
Kto się nastawi na postapokaliptyczne dzieło otwierające w kinie zupełnie
nowe furtki, przez które mozna błądzić - zawiedzie się ...

A kto wyruszy do sali z nastawieniem, że "OBEJRZE FILM AKCJI I BĘDĄ SIĘ BILI"
wyjdzie załamany z kina i będzie bluzgał na czym to ten świat stoi ;)



SPIDERMAN2 (film) - GORĄCO POLECAM!

20.08.2004
17:19
[109]

massca [ ]

hmmm.
widze ze fani popkulutury dla najmlodszych umocnili sie na kursie "jak nie widziales jedynki to sie nie wypowiadaj".

no coz, nie widzialem i nie zobacze i dwojki tez bym
nie zobaczyl gdyby nie zbieg okolicznosci o ktorym napisalem wczesniej.

po pierwsze : fakt ze widzialem tylko dwojke nie oznacza ze nie mam prawa
ocenic tego filmu. jak latwo sie przekonac nie kwestionuje fabuly jako takiej,
nie wnikam w swojej ocenie w historie spidermana.

to co mnie razi to forma. maksymalne spłycenie, uproszczenie, pokazania świata w kolorach białym i czarnym tak żeby każdy nastolatek zrozumiał. jak wygladaja dialogi w tym filmie ? to po prostu wymiana morałów i złotych myśli. bądź dobry dla babci, pracuj ciężko, zbieraj dobre oceny w szkole i jedz warzywa. a bedziesz taki jak superman.

przekaz. ładne słowo i widze ze przedmówca chętnie po nie sięgnął. owszem, jest przekaz. tyle ze podany jest w taki sposob, ze mi zbierało sie na wymioty.
patetyczny, moralizatorski, poprawny politycznie.

humor. scena w windzie - a co w niej bylo smiesznego? ze mu ciasno w tym kondomie i go swędzi? to cie rozśmieszyło? moje poczucie humoru omineło to chyba szerokim łukiem. no ale to sprawa indywidualna. nawet jesli tam byly ze dwie czy trzy śmieszne z założenia sceny to mnie nie rozbawily. ciezko bowiem o szczery smiech kiedy siedzisz zażenowany przez dwie godziny i czekasz kiedy to sie skończy.

gra aktorska. nie rozśmieszaj mnie. jedyne uczucie jakie wzbudził we mnie główny bohater to politowanie: za grzywkę, fajtłapowatość, utrate obu jaj i głupkowaty uśmiech.

moglbym tak wyliczac dalej ale juz mi sie nie chce.

nie jestem fanem naiwnych komiksow o superherosach z rozdwojeniem jaźni, nie jestem zwolennikiem infantylnych dialogów i "moralnych dylematów" typu: kobieta czy ratowanie świata.

wiec rowniez szczerze polecam ten film tym ktorzy sie ze mna nie zgadzają.

a tych ktorzy czuja ze moga solidnie wtopić dwie dych na bilet i przez dwie godziny sie po prostu nudzić poprosze o jakies naprawde wartościowe rekomendacje filmowe z bieżącego repertuaru.

20.08.2004
17:29
[110]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

zastanowiałem się czy pójść ale teraz już nie mam wątpliwościidę na garfielda:P - po prostu identyfikuje się bardziej z kotem niż jakimś wycharchanym ająkiem

20.08.2004
17:36
[111]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ha ha, ja WIDZIAŁEM jedynkę - przy piwku u kumpla. Uśmiałem się setnie na widok latającego na odrzutowej deskorolce Willema Dafoe, a cały film był do kitu. Komiks, jako medium dość specyficzne, może się obronić, ale film już nie.

20.08.2004
17:42
smile
[112]

MatteoDA [ Konsul ]

massca >>>

***************************************************************
... fani popkulutury dla najmlodszych ...

Ni krzty nie pojmujesz komiksowych wartości czy też tego, że sam
główny bohater - ten HEROS - ma jedną z najprawdziwszych historii.
Nie wnikam w inne cuda jak np. jakieś ośmiornice pełzające po Warszawie
bo to na dzień dzisiejszy byłoby śmieszne - a akcja filmu dzieje się
w czasach realnych, tylko za wielką wodą.

Ale jeśli rzeczywiście wrzucasz wszystkich "Super-Bohaterów" do jednego
wora, mieszasz ich mocno nie czując absolutni niczego z tych opowieści,
a następnie wybierasz się na dwie godziny do kina z przekonaniem, iż
zobaczysz coś zajwiskowego czego jeszcze nie widziałeś ... to wielka szkoda.
Najwiekszą Twoją przeszkodą w całej tej sytuacji (wydaje mi się) jest
sceptyczne nastawienie do komiksowych postaci, no może poza Kajko i Kokosz
i ogólny brak chęci zrozumienia tego typu produkcji ...

SPIDERMAN to nie jest coś z czego można zrobić drugiego Matrix'a,
który tak naprawdę nie miał aż tak mocnego odpowiednika w innych
zapewnieniach kulturowych i można było storzyć coś mocnego.

SPIDERMAN to w dużej mierze historia komiksowego bohatera.
A czy wcześniej sama postać się komuś podobała czy nie to jedno
z ważniejszych kryteriów przy ocenie tego typu ekranizacji :-)


*****************************************************
humor. scena w windzie - a co w niej bylo smiesznego?

Sama scena była zabawna i niecodzienna.
I to jest wystarczające, nawet jeśli nie byłoby dialogu.
I zabawne nie jest to, że 'heros' jezdzi windą - sama scena jest bardzo dobra.


*****************************************************
gra aktorska. nie rozśmieszaj mnie.
jedyne uczucie jakie wzbudził we mnie główny bohater to politowanie


Bingo! Jeszcze wyjdziesz na ludzi ;)
I właśnie o to tutaj chodziło (przydałoby się odnieść do jedynki teraz),
między innymi właśnie takie uczucie powinien w Tobie wzbudzić ...
To jest dobrym dowodem, że z tym "super-bohaterstwem" różnie bywa.


*****************************************************
moglbym tak wyliczac dalej ale juz mi sie nie chce.

... aha :>


*****************************************************
nie jestem fanem naiwnych komiksow
o superherosach z rozdwojeniem jaźni


Dziękujemy. Zapraszamy ponownie.
Drodzy Państwo - dotarliśmy do głównego punktu Naszego programu :-)
Tutaj nawet fanem nie trzeba być, po prostu trzeba chcieć zrozumieć pewne
aspekty sytuacyjne i coś czym już dawno zajął się Marvel w komiksach.

Jeśli nie będziesz próbował starać się zrozumieć czegoś co Ci "nie podchodzi"
to każdy inny film potraktujesz w dokładnie taki sam sposób - dość płytko.
Nie zagłębiając się w szczegóły, a widząc tylko obraz który do Ciebie nie przemawia wcale :)

20.08.2004
17:47
[113]

-=chudy=- [ ]


Lewy Krawiec(łoś) ----> To już jak wybierasz między Garfieldem a Szajsermanem to radzę pójść na coś innego. Trudno mi porównać co było gorsze. Garfield to typowy film dla małych dzieci a la "Stuart Malutki" czy inny "Flipper dostaje czkawki". Idąc na Garfielda nastawiłem się na śmiech i srodze się zawiodłem... śmiałem się może raz czy dwa. A i tak to był tylko pomruk.

20.08.2004
17:52
[114]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

chudy- no to co radzisz? Bo przy osadzie chyba się nie pośmieję albo będzie to śmiech nieplanowany przez realizatorów filmu...

20.08.2004
17:54
smile
[115]

MatteoDA [ Konsul ]

[Lekkie OT ze Spidera na Garfilda]


-=chudy=- >>> Po części się z Tobą zgadzam.

Garfielda nie stawiam w szeregach ze Stuartem bo dla mnie to zupełnie
inna liga - w całości brakuje trochę więcej werwy i bardziej ciętego humoru.
Chociaż nie wiem jak było w wersji oryginalnej dokładnie ...

Ogólnie film jest przyjemny, dobry dubbing, mały pazur i czasami można przysnąć.
Jednak nie ukrywam, że tego 'bohatera' komiksu również bardzo lubię i miłe
było zobaczenie go w akcji i pełnej interaktywności (ahh te zielone, piekne oczy).
Animacja jest świetna, sama historia już troszkę słabsza.

Niewątpliwie trudno było przenieść krótkie scenki Davis'a na pełnometrażowy
film który byłby równie chwytliwy jak opowiastki o tym kociaku.
Ogólnie dla osób lubiących Garfilda, inni mogą sobie odpuścic :)

20.08.2004
18:00
smile
[116]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Acha - przypomniała mi się jeszcze jedna dobra ekranizacja komiksu - The Crow z Brandonem Lee. Pozostałe części - słabiutkie.

20.08.2004
18:03
[117]

-=chudy=- [ ]


Lewy krawiec(łoś) ----> Może coś z francuskiego humoru? Byłem na "RRRrrrr!!!", osobiście bardzo mi się spodobał, jeśli postawić obok wyżej wymienionego kota, prezentuje się wyśmienicie. "Przyjaciel gangstera" - też francuski, ciekawie się zapowiada, ale premiera dopiero 27. Do pośmiania pozostało "RRRrrrr!!!" :)

MatteoDA ---> Właśnie w tym filmie było za mało Davisa i to mi się nie spodobało. Nie było jego specyficznego humoru i być może dlatego film mi się nie spodobał. Sam film w ogóle nie skojarzył mi się z komiksowym Garfieldem - za mało ironiczny, sarkastyczny w niewłaściwy według mnie sposób.

20.08.2004
18:33
[118]

gereg [ zajebisty stopień ]

massca - jestem sklonny uwierzyc Ci, ze s2 jest badziewny, bo.... widzialem jedynke ;-)
szczerze mowiac byl to jeden z najgorszych filmow, jakie dane mi bylo ogladac... uplasowal sie w scislej czolowce mojego prywatnego rankingu shitow obok avalonu i ajlawju.

ale co do komiksow to, drogi przyjacielu, nie bluznij ;-)

jesli oceniasz komiksy po tym, co wydaje AS, to jak najbardziej rozumiem.... ale komiksy to nie tylko Wasze publikacje. abstrahujac juz od dziel nie budzacych zadnych watpliwosci co do swojej wubitnosci (van hamme, durfaux, morris - goscinny - uderzo, christa, rosinski etc.) to takze wiele komiksow o "superbohaterach" na poleczce "sztuka" umiescic mozemy. oczywiscie nie jest ich wiele.
kupuje polskie publlikacje i mam niemalze wszystko, co chcialbym miec i kiedykowleik ukazalo sie w naszym kraju. to co mi sie podoba, uwazam za wartosciowe. w sumie jest tego moze ok. 300 - 400 komiksow. dziel o "herosach" jest wsrod nich moze.... hmm.... dwa? ale jednak sa. /a na swiecie podobnej klasy pojawilo sie ich oczywiscie znacznie wiecej/
polecam: stan lee - spiderman - torment. bardzo ciezki. mi sie nie podoba, ale doceniam ladunek, przekaz i artyzm. polecam jeszcze raz!

20.08.2004
19:00
[119]

massca [ ]

dobra, sluchajcie, nie chce gadac tutaj o komiksach, bo nie siedze w temacie, nie chce juz wiecej jeździć po filmie bo cwaniakuje troche jako ze na przedpremierze bylem.

swoje zdanie i argumenty przedstawilem, od dzisiaj film w kinach wiec oddajmy glos tym ktorzy wlasnie pewnie wybieraja sie na seans.

ostrzegalem !! :)

pozdro, zajrze tutaj chetnie pozniej

20.08.2004
19:37
[120]

DEXiu [ Pretorianin ]

Ja dziś oglądałem Spiderka w IMAXie i muszę stwierdzić że nie było wcale źle. Jestem za MatteoDEm. Może niektóre (większość) scen była bardzo nieprawdopodobna i wręcz śmieszna (z politowania) ale cały film miał głęboki zabarwienie emocjonalne. Co do gry aktorskiej cóż... OSCARów to tam raczej nie będzie bo faktycznie Maguire i Dunst nie popisali się, ale Alfred Molina zagrał naprawdę przekonywująco. Jego rola Octopusa sprawiła, że widz naprawdę ogądając te (nieliczne) sceny wie jak się musi czuć ten nieszczęśnik. Już ktoś o tym pisał ale podoba mi się to że głównym wątkiem filmu jest wewnętrzna walka głownego bohatera, drugorzędny wątek dotyczy walki ze złem (Octopusem ma się rozumieć) a także cierpieniu jakie przeżywa doktorek po stracie bliskiej osoby i nieudanym eksperymencie, wskutek którego jego marzenia legły w gruzach a sam został przeklęty.

20.08.2004
23:27
smile
[121]

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]

Może ten film to i bajka dla dzieci, ale mi się ta bajka podoba:).

Pomijając może kilka scen, jak chodźby zatrzymywanie pociągu (ciekawe, że spidey'a nie rozdarło na pół ani nawet nie połamało rąk).

Efekty audio były bardzo dobre (byłem na seansie w heliosie) - wszystko drżało przy uruchamianiu maszynerii doktora Octaviusa, albo fajne świsty kul po bokach sali:).

Chyba kupię film na DVD.

20.08.2004
23:28
[122]

viesiek [ hoo-doo ]

ten film jest bo (bez o graniczen) ;P

20.08.2004
23:37
smile
[123]

soze [ sick off it all ]

porzebadziewny film..nuda..nuda!! nuda!

20.08.2004
23:40
smile
[124]

Yo5H [ spammajster ]

viesiek - w heliosie film jest od 12 lat... w sumie za [SPOJLER] rzeznie na sali operacyjnej [KONIEC] dalbym 15 ... ale coz kwiestia gustu ;)

wrocilem niedawno z seansu w heliosie - mi sie bardzo podobal - efekty swietne, genialna praca kamery a i fabula, jak na film akcji, calkiem przyzwoita.

ogolnie mocna ósemka na 10 punktow w mojej skromnej skali ;)

21.08.2004
01:07
smile
[125]

MatteoDA [ Konsul ]

Alerik >>> Racja. Pociąg jest lekko niewiarygodny ...
Szkoda że tak mało scen rozegrało się wewnątrz tej kolejki - ale i tak ładnie było ;)


Yo5H >>> Praca kamery ... no ba, jak całością nawigował Bill Pope to nie
mogło być inaczej niż genialnie - zdjęcia są cudowne po prostu, pięknie!
Zresztą Pope pracował przy Trylogii Matrix więc całość jest uzasadniona.

Tak jak już wcześniej wspominałem target odbiorców.
Jesli ktoś pójdzie do kina z nastawieniem, że znowu jakis superbohater to się zawiedzie.

21.08.2004
02:21
[126]

Yarkabalka [ Pretorianin ]

wlasnie widzialem w imaxie

coz, nie moge sie zgodzic z glosami, ze lepszy od pierwszej czesci. niestety nie. za to na plus - i to duzy - zaliczyc mozna role oraz animacje glownego przeciwnika - dr octopusa. zrobiono go genialnie. ciekawe, czy pojawi sie w 3 czesci? zdaje sie, ze w komiksie to jedna z glownych postaci i pojawia sie nie raz

co do imaxu : 25 zl dla doroslych a wciaz nie emerytow za bilet. to troche za duzo, zwlaszcza ze film nie wykorzystuje calego ekranu. podobnej wielkosci ekrany sa bodaj w silver screen czy multikinie

21.08.2004
09:18
smile
[127]

-imperator- [ spamer ]

jednak mimo wszystko Kirsten Durst była plusem tego filmu :)

21.08.2004
15:21
smile
[128]

viesiek [ hoo-doo ]

Yo5H ---> ale tez rzeźnia... nawet kropli krwi nie było. jedyne co bylo w niej "nie dla dzieci" to przerazajace krzyki ofiar :] a w Kinepolis film jest b.o. :)

22.08.2004
22:52
smile
[129]

sekret_mnicha [ Pretorianin ]

I kolejna opinia - FAJNY :) (bo to slowo najtrafniej oddaje odczucia po drugim spidermanie).
Lepszy od jedynki zdecydowanie. Byl dokladnie taki, jaki powinien byc film zrobiony z komiksu - efektowny, dynamiczny, zabawny i naiwny... W kategorii odmozdzajaca rozrywka dla gimnazjalistow - 5/6 (mimo, ze sam mam lat 20).

22.08.2004
23:11
smile
[130]

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]

MatteoDA ---> Niewiarygodna? A czy wiarygodny jest koleś który łazi po ścianie, sztrzela pajęczyną i lata na niej między budynkami?:) A dr Octopus? Cały film jest niewiarygodny, ale scena z pociągniem to po prostu przesada.

24.08.2004
13:34
smile
[131]

MatteoDA [ Konsul ]

Alerik >>> Could be ...

W dzisiejszych czasach świat jest tak złożony i niewiarygodny, że wcale bym się nie zdziwił
widząc jakiegoś superbohatera na ulicach polskich miast ... zastanawiając się nad tym głębiej
przydałby się ktoś taki żeby utrzeć nosa niektórym ważnym tego kraju, świata ;-)

Swoją drogą, nigdy nie badałem funkcji DNA pająków (nie tych 'udomowionych') więc
trudno byłoby mi się określić - jednak nie wykluczam pewnych możliwości współdziałania
i nałożenia się kodu genetycznego istoty ludzkiej z np. pająkiem ... zresztą jak dobrze
wiadomo, cały czas prowadzone są badania nad strukturą DNA różnych stworzeń :-)
Tak naprawdę nigdy nie wiadomo nad czym teraz pracują naukowcy, a ze względów
politycznych najczęściej wielu procesów się nie ujawnia, żeby nie nakręcać "globu".

Natomiast już wszelkie inne anomalia, czy nawet wymyślenie kostiumu, cała historia
to wymysł twórców tych Pajęczych Projektów więc tutaj nie ma się czego czepiać.
Scena z pociągiem przerysowana, za mocna i za mało prawdziwa ;)


BTW: Zawsze bardziej prawdopodobny Pająk niż Latający Nietoperz ... ;>

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.