kato [ Konsul ]
Ateny 2004 - Siatkarze
No coż.....to chyba wszystko na co było nasz team stac....dobrze zacząć te rozgrywki.......
Nic tylko ciśnie sie słynne powiedzenie Leszka M.
Prawdziwych mężczyzn poznaje sie nie potym jak zaczynają , tylko jak kończą...
HWDS [ Pretorianin ]
KA - TA - ST - RO - FA !!!!!
Po co to było wogóle tam jechać ?
Tak jak i z Grecją nasze patałachy wyszły po to tylko aby przegrać.
Gratulacje tylko dla Piotra Gruszki który jako jedyny chciał grać a ta reszta to patałachy.Nie mówię oczywiście o naszych młodych rezerwowych.
Wielkie gwiazdy ze spalonego teatru - wstyd i hańba !!!!
SirGoldi [ Gladiator ]
Nie potrafię zrozumieć jakim cudem wygraliśmy z Serbią i Czarnogórą 3:0... po prostu nie wiem jak to wyjaśnić.
Podpisuje się pod słowami słowa HWDS - KATASTROFA wczoraj i dziś...
xKx [ CLINIC ]
gabrych wielka pomyłka :/
szczerbaniuk pomyłka :/
mam nadzieje że ze słabiutką Tunezją jesteśmy w stanie jeszcze wygrać bo jak ugraja z nami jakiegoś seta to bedzie katastrofa :/
jedeyny plus: kadzewicz i bąkiewicz !
LooZ^ [ be free like a bird ]
Mysle, ze najlepszym wyjsciem bedzie rozwiazanie wszelkich polskich reprezentacji druzynowych. Niech mlode chlopaczki sobie graja w eliminacjach, a jak czasem awansujemy to sie wycofamy, zeby nie robic wstydu sobie, a przede wszystkim kibicom.
VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]
jak to wyjasnic?? to proste. serbowie mieli kiepski dzien, taka jest wlasnie siatkowka... czasami ma sie dzien, chocby jak szczerbaniuk z serbia. a czasmi nie idzie nic i nic sie nie da zrobic, druga strona medalu to taka ze druzynie potrzebny jest ktos na boisku kto i ich pociagnie za soba, zmobilizuje... ale jak nie ma komu? no to dupa blada... a tak po prostu obserwujemy nagle niesamowite zwyciestwa nad np. serbia, rosja czy wlochami, rosnie wtedy wiara w druzyne...zeby potem nagle sobie uswiadomic ze chlopaki nie potrafia zagrac kilku dobrych meczy pod rzad i dostaja wpiernicz od grekow ( bo to bylo po prostu lanie w kacza dupe a nie mecz ) czy teraz z francja... pokazali cos? nie.. zeby chociaz walczyli... a stanie na boisku i udawanie slupa telegraficznego to nie jest siatkowka na olimpiade ale na weekend na plaze...
HWDS [ Pretorianin ]
VisusAugustus ----> nie można do tego podchodzić w ten sposób że ma być ktoś kto pociągnie innych.Wszyscy mają mieć w sobie ducha walki i wspierać się nawzajem bo na tym polega gra zespołowa.
Jest niemożliwe aby cały zespół w ciągu 5 dni zapomniał jak się gra w siatkówkę.
Słabszy mecz może mieć jeden-dwóch zawodników a nie cała drużyna.
Przypomnijmy sobie jak nasi grali kiedyś w LŚ - kupa krzyku , uśmiechu itd.
A tu miny pogrzebowe i wychodzenie jak na salę rozpraw a nie gimnastyczną.
Wstyd i hańba , niech lepiej się zapakują dzisiaj i wracają do domu bo Tunezja ich zleje 3:0 i taki będzie finał.
A temu Gołasiowi już chyba palma na głowie wyrosła ,wielka gwiazda, gówniarz jeden skakał do bloku jak calineczka z workami ołowiu przy butach.