GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

SZUKAM MĘŻA cz.3

18.08.2004
15:09
smile
[1]

niepowazna [ Centurion ]

SZUKAM MĘŻA cz.3

ech i tak trzeba zrobić cz. 3 bo męza jak nie było to nie ma
Morrina-->3 lata kogos tak traktowalas ?? jestes bez serca
Lechiander(niejaki ale nie nijaki)-->dobrze widze ze dales sie przekonac :D

18.08.2004
15:17
smile
[2]

tygrysek [ behemot ]

niepoważna --> w pewnym momencie nie ma człowiek już ochoty się podnosić, bo w pewnym momencie umierają wszystkie ideały i wszystkie racje, a prawdy oczywiste stają się zupełnie niezrozumiałe i nieczytelne.

morrina --> wybacz, ale 3 lata to bestialstwo ... ja po 6'ściu miesiącach kochania czułem się wrakiem a po 3 latach prawdopodobnie zrobiłbym sobie krzywdę ...

kami --> chciałbym w to wierzyć, że tak jest

18.08.2004
15:20
[3]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ---> Nie prowokuj mnie!!! ;-)
Żadne "przekonać"! Nie sprecyzowałem sam dokładnie o co mi chodzi i tyle. :-)

18.08.2004
15:20
smile
[4]

niepowazna [ Centurion ]

Tygrysku-->a czy ja nie o tym wlasnie nieśmialo chcialam napisac :/....

18.08.2004
15:23
[5]

tygrysek [ behemot ]

w sumie tak niepoważna ...

no ale tak jest, że weselimy się, gdy jesteśmy zakochani ... ale beczymy i nic innego niż łzy nie widzimi, gdy porażkę mamy na koncie.

18.08.2004
15:28
smile
[6]

niepowazna [ Centurion ]

Tygrysku --> porażki są nieodlącznym elementem naszego życia po to by wstać i miec ją za sobą ...i na ich podstawie nie miec więcej łez a przynajmniej nie tak często...
Lechiander--> nie zabronisz mi :p

ale tak wogole to główki do góry zycie jest cudne jakże dziwne ale nasze wlasne :-)

18.08.2004
15:40
[7]

morrina [ Konsul ]

Attyla -->> dla mnie "kochac naprawde" to znaczy ze chcesz byc przy tej osobie, pomimo pewnych wad ktore nie do konca musisz akceptowac, gdy mężczyzna zadaje pytanie: czy chcesz spędzic ze mna cale zycie? - nie chce ani sekundy sie zastanawiac nad tym, tylko powiedziec TAK, bo jesli rozwazam za i przeciw tzn ze to jeszcze nie to uczucie :|
"byc smiac sie i płakac" razem z tym kims i wiedziec ze ta osoba jest zawsze przy tobie i vice versa, obojetnie co by nie bylo no i nie ulega wątpliwosci ze musi byc love

18.08.2004
16:21
smile
[8]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

nowy dzień - nowe nastawienie do życia - nowe spojrzenie na rzeczywistośc - nowe nadzieje - nowe plany - nowe ambicje - nowe horyzonty - nowe podejście do spraw damsko-męskich - nowy śliczny świat pełen nowych, pięknych ludzi - nowe myśli kolorowe jak motyle - nowa chęć życia...

dupa

;P

18.08.2004
16:23
[9]

Chmielek [ Warrior of the World ]

a jednak powstala 3 czesc :D
Powodzenia w niepowaznych poszukiwaniach :)

18.08.2004
17:01
smile
[10]

niepowazna [ Centurion ]

M-> nowy dzień - dobre nastawienie do życia - realne spojrzenie na rzeczywistośc - duże nadzieje - ambitne plany - planowane ambicje - szersze horyzonty - mądre podejście do spraw damsko-męskich - śliczny świat pełen ślicznych ludzi - myśli ulotne czasami jak motyle - zajebiscie wielka chęć życia...

o to chodzi

18.08.2004
17:30
[11]

tygrysek [ behemot ]

trzeba położyć się spać, żeby nastał nowy dzień i te wszystkie rzeczy, które wypisujecie
a teraz nowy czas - pierwszy 2'dniwy urlop, nowa sytuacja - mnóstwo wolnego czasu na myślenie ... a może z tego wszystkiego się coś nowego narodzi. mimo negacji zawsze się czeka na to.

morrina, z mojego punktu widzenia wygląda to tak strasznie, nawet gdy siedzę teraz przy browarku w domu. nie bądź zła

niepoważna, da się zaplanować ambicje ??

18.08.2004
17:41
smile
[12]

morrina [ Konsul ]

tygrysek --->> jak to strasznie? :) nie jestem zła :) niby czemu? śmieje je :)

niepowazna --- >> choc lepiej do kina na"zakochany bez pamieci" :D dzis o 20 w multikinie LOL ;)



18.08.2004
17:42
smile
[13]

niepowazna [ Centurion ]

tygrysek--> ambicje to pewne wartosci które chcemy osiągnac wiec planuje co chce miec :D a tak po za tym to bylo lekko ironicznie do Mazio nie wiem czy zauważyles ale raczej inteligencji Ci nie odbieram :D wiec mysle ze dobrze wiesz :D

18.08.2004
17:44
smile
[14]

niepowazna [ Centurion ]

morina--> piłas coś :D ??

18.08.2004
17:45
smile
[15]

morrina [ Konsul ]

niepowazna --->> LOL hieh

18.08.2004
17:46
smile
[16]

Mysza [ ]

Tigre --> Ambicje? Jak najbardziej... chociaż sam zwrot "planowane ambicje" brzmi faktycznie troszkę nieporadnie... ale sam jego sens jest jak najbardziej prawdziwy... więc może funkcjonować jako skrót myślowy... przecież nasze ambicje są zdeterminowane przez pewne plany, wewnętrzną (naszą) chęć osiągnięcia czegoś... :)

18.08.2004
17:51
[17]

niepowazna [ Centurion ]

czepiacie sie szczegółów, a mi wlasnie chodzilo o taki skrót myslowy -patrz tlumaczenie Myszy

18.08.2004
17:52
smile
[18]

tygrysek [ behemot ]

może macie rację
nad tym musiałbym się zastanowić :)

dziś usłyszałem takie słowa od kumpla w samochodzie pochodzące z ust góralki
"jak mam nie mam czasu, to tylko sobie usiądę
a jak mam czas, to usiądę i pomyślę"

18.08.2004
18:16
smile
[19]

<<ziut>> [ Pretorianin ]

to sie jeszcze nie znalazł. może jesteś zbyt wymagająca?

19.08.2004
07:58
smile
[20]

kato [ Konsul ]

niepowazna >>> robisz konkurencje SZ.Majewskiemu :D
A tak przy okazji może zmienić cza było na "porozmawiajmy O........"


19.08.2004
08:06
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ----> Pewnie, że Ci nie zabronię. :-) Ale mogę sobie zażyczyć. :-P
Z której strony to życie jest piękne, hę?

19.08.2004
08:10
smile
[22]

morrina [ Konsul ]

Lechiander --->> jak to z której strony zycie jest piękne? Z KAZDEJ :D
jest nasze, niepowtarzalne, sami je tworzymy :D

19.08.2004
08:13
smile
[23]

Lechiander [ Wardancer ]

morrina ----> Tak, tak! *Lekarz kazał przytakiwać.* ;-)) :-P
Jedynie z tą niepowtarzalnością mogę się zgodzić. Nikt nie ma tak przechlapane. :-) A jeśli ma, to calkiem inaczej. :-P

19.08.2004
08:22
smile
[24]

niepowazna [ Centurion ]

Morrina& Lechiander-->życie jest piękne i niepowtarzalne z której strony by na nie nie spojrzeć
KOCHAM MOJE ŻYCIE JAKŻE DZIWNE ALE MOJE WŁASNE
L--> a czy Ty troche nie przesadzasz: pewnie jestes fajnym czlowiekiem (w dodatku GOLasem :D ) jest z pewnoscią kilka osób które Cię lubi szanuje- nie mam racji?? :-)

19.08.2004
08:22
smile
[25]

morrina [ Konsul ]

Lechiander --->> haha :) a dlaczego uwazasz ze nie jest? ja ja kocham, jakie by nie bylo Jest moje, własne :D
Intryguje mnie jeszcze " Chodze i pytam gdzie jest moja szubienica" hmmm juz kiedys mialam o to zapytac :)

19.08.2004
08:27
[26]

ireksi [ Pretorianin ]

czy To poważny wątek o niepoważnych sprawach - czy niepoważny wątek o sprawach cholernie poważnych ?

19.08.2004
08:28
smile
[27]

morrina [ Konsul ]

ireksi - to dziwny wątek o dziwnych sprawach :D

19.08.2004
08:32
[28]

ireksi [ Pretorianin ]

taaak. to widze - roztrząsanie niczego jest jak pukanie do drzwi otwartych na ościerz ;-D

19.08.2004
08:36
[29]

Tomuslaw [ Konsul ]

Nie jestem przystojny... ani miły... raczej indywidualista... ale mogę nim zostać... lecz musisz poczekać jeszcze rok...

19.08.2004
08:37
smile
[30]

morrina [ Konsul ]

ireksi --->> widac ludzie tak lubia, skoro jest juz cz3 :D
watek załozony przez niepowazna dla niepowaznych i powaznych ludzi o niepowaznych a jakze powaznych sprawach

19.08.2004
08:38
[31]

ireksi [ Pretorianin ]

o prosze..... jakia ładna autoprezentacja ;-)

może to to jest dobry pomysł....

19.08.2004
08:38
[32]

ireksi [ Pretorianin ]

czy jako osoba niepoważna - choc czas juz na zmiane - moge i ja cos tu pniepowaznie napisac czasem ?

19.08.2004
08:42
smile
[33]

morrina [ Konsul ]

ireksi -->> oczywiście ze tak :D myśle ze niepoważna bedzie zachwycona :D

19.08.2004
08:47
smile
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

n ----> Pewnie, że jestem fajnym GOLasem. :-] Ponadto mądrym, inteligentnym, bogatym, dobrze zbudowanym, przystojnym i skromnym facetem. ;-))) A szanuja i lubią mnie całe tabuny ludzi. :-P
*Bosze, co ja piszę* :-))) LOL

morrina ---> Hmmmm... to inaczej: a w którym miejscu jest Twoje???
A co chcesz wiedzic w z wiązku z szubienicą? :-) :-P

ireksi ----> Wątek dla każdego o niczym. ;-)
Jeśliś niepowązny, to jesteś idealnym kandydatem na męza niepoważnej. :-P

19.08.2004
08:48
[35]

ireksi [ Pretorianin ]

o rety - ale czy ja wogóle jestem kandydatem ?
jestem za stary i za gruby na bycie mężem.....

19.08.2004
08:56
smile
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

ireksi ----> A widzisz gdzieś jej wymagania??? :-))

19.08.2004
08:57
smile
[37]

morrina [ Konsul ]

Lechiander -->> jak to w ktorym? w kazdym To tak jak dostajesz prezent od kogos, mozesz z nim zrobic co chcesz, to samo ja robie z moim zyciem, tworze je, zmieniam, czasem sie wkurzam na nie, ale to ja decyduje o tym jakie ma byc, dlatego jest moje :d

a z szubinica? hmm po co ci ona, to jakas przenośnia mam nadzieje .... co miałes dokladnie na mysli majac owe zdanie

19.08.2004
08:59
[38]

ireksi [ Pretorianin ]

lechiander - wymagań nie ma .....? To co jest i dlaczego ciagle .....tak.

morrina - no jest kilka rzeczy ktorych nie wypada zrobic z prezentem...czy z życiem jest tak samo?

19.08.2004
09:04
smile
[39]

morrina [ Konsul ]

ireksi --->>> wyrzucic go nie mozna!!! (cos jeszcze?), dlatego tez NIGDY nie skreslam zycia Zawsze dbam o to aby wszystko bylo na wlasciym miejscu i we własciwym porzadku :D i tak ma byc :)

chyba musze narazie zniknac, zrobie to co ma zostac zrobione i wroce ;)

19.08.2004
09:10
[40]

ireksi [ Pretorianin ]

morrina - prezentu nie wypada też oddać innej osobie i tu analogie z życiem sie troche dezawuują....
bo sensen zycia jest poświęcenie go innym (piekny altruizm) ;-)
<cmok> w mankiet.

19.08.2004
09:12
[41]

Lechiander [ Wardancer ]

morrina ---> Nie wierzę. To tak można??? :-] Zauważ od ilu spraw i ilu ludzi zależy Twe "własne" zycie, które sama podobno kształtujesz.
A do czego służy szubienica? ;-)
OK, jest to cytat z wiersza. :-)

19.08.2004
13:00
[42]

morrina [ Konsul ]

ireksi --->> tak moze i nie wypada go oddac komuś innemu, ale to tez zalezy... np w jakim celu go chcemy oddac i dlaczego ale nie uwazam ze
"sensen zycia jest poświęcenie go innym" dlatego ze ja sie nie poswiecam oddajac go innym tylko oddaje go innym bo tego chce, bo mi to sprawia przyjemność, radość czasem nawet kosztem samej siebie

Lechiander --->>owszem moje "wlasne" zycie zalezy od wielu spraw i ludzi ale czy to znaczy ze nie moge go kształtowac w taki sposob jak ja chce? nie jestem odludkiem, lubie ludzi ale uwazam ze oni nie sa w stanie mi przeszkodzic w tym aby dażyc do tego czego chce

z jakiego wiersza?:) chętnie przeczytam :)

19.08.2004
13:02
[43]

ireksi [ Pretorianin ]

morrina - chyba sie czepiasz sloowek.
poswiecanie zycia jako idea a nie jako cieprienie.

19.08.2004
13:15
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

morrina ----> To w takim razie jesteś w czepku urodzona. Trafiłaś widocznie tylko i wyłącznie na sytuacje i ludzi Ci przyjaznych i nie masz żadnego konfliktu z nikim. Ja mam chyba odwrotnie. :-)
Mimo to dalej uważam, że kształtować swoje życie można jedynie w marzeniach luba jakoś tak. Zastanów się, ile razy musisz coś zrobić, wbrew swojej woli wręcz.
Wiersz jest Rafała Wojaczka.

19.08.2004
13:15
smile
[45]

morrina [ Konsul ]

ireksi --->> moze i sie czepiam, ale dla mnie poswiecenie jest wowczas gdy robisz cos wbrew sobie, cos w czym nie dostrzegasz sensu

"prezentu nie wypada też oddać innej osobie i tu analogie z życiem sie troche dezawuują....
bo sensen zycia jest poświęcenie go innym"


ja jestem w stanie oddac komus prezent jesli widze w tym sens, wiec tak czy inaczej sie nie poswiecam, ale OK jesli jako idea :)

19.08.2004
13:24
smile
[46]

ireksi [ Pretorianin ]

oki .... wątki filozoficzne.

zastanawiam sie nad sensem slowa poswiecenie....
i nie widze tego tak jak Ty. Poswiecenie nie jest dla mnie zwiazane z bólem czy robieniem czegos wbrew sobie. ale ogólnie rzecz biorąc - rzeczywiście ma ono negaywny wydźwiek. Wobec tego pozostaje mi znalezienie innego - mniej "negatywnego" okreslenia.
A na prezenty ode mnie nie masz co liczyć - ja nie lubie ich dostawać spowrotem. nawet w uzasadnionych przypadkach.

Tyle.... nagadałem głupot ;-D

19.08.2004
13:25
smile
[47]

morrina [ Konsul ]

Lechiander -->> o trafiles w sedno, bo ja sie naprawde w czepku urodzilam :P
ale powiem Ci ze trafiam na bardzo różnych ludzi i niezawsze przyjaznych :] ale mysle ze jestem na tyle silna osoba aby nie przejmowac sie osobami ktorzy jak dla mnie nie maja nic w sobie co mogliby wniesc w moje zycie lub tez nie pozwole na to aby ich wpływ rujnował moje zycie. Jesli ktos chce wojny OK prosze bardzo ja za wygrana nie dam
no wlasnie nie robie nic wbrew swojej woli, chyba ze widze w tym sens
Ide szukac wiersza:)

19.08.2004
13:31
smile
[48]

morrina [ Konsul ]

ireksi --->> haha, no nie rob fochów ;) nie wiem co napisac, chyba powinnam uważac co mowie ;O)

19.08.2004
13:41
[49]

Lechiander [ Wardancer ]

morrina ----> Wybacz, ale wygląda mi to na utopię. :-) Tak samo chyba wojuję, tyle, że ... przegrywam. Czasami z mojej winy.

19.08.2004
14:10
[50]

morrina [ Konsul ]

Lechiander --->> na utopie? hmm e nie, ja poprostu mam swoj sposob na zycie, sposb bycia, swoja filozofie i nie chce tego zmieniac, jestem optymistka i nie pozwalam nikomu i niczemu zachwiac mojego wewnętrznego spokoju :) zawsze staram sie wytlumaczyc sobie wszystko tak, aby nie dać sie dołkersom :)

a dlaczego uwazasz ze przegrywasz? moze to kwestia podejscia do niektorych spraw, nie znam Cie i nie za bardzo wiem jakie sytuacje masz na myśli, wiec trudno mi cokolwiek powiedziec mądrego :|

czytalam wiersze, nawet jego biografie - duzo w nich mowy o śmierci, mam nadzieje ze to nie jest Twoje motto zyciowe "chodze i pytam, gdzie jest moja szubienica!..."

19.08.2004
14:53
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

morrina ---> Tez mam swój (chyba) jakis styl życia itp. ale doły weszły na dobre do mego życia. :-)
A ciężko cokolwiek mądrego napisać, ponieważ jak piszę jak piszę. W ogóle to jest temat na rozmowę, a nie na pisanie. Przynajmniej dla mnie. :-)
Czy to jest moje motto? Nie wiem. Śpiewałem ten wiersz często po pijaku przez parę latek. Wszedł mi w krew. :-)
A Wojaczka poezję jakoś lubię, zwłaszcza śpiewaną. Śmierci jest u niego dużo? Raczej chyba bezsensu życia...

19.08.2004
15:42
[52]

morrina [ Konsul ]

Lechiander --->> smutne to co napisałes, uwazam ze nie wolno dawac sie dołkersom, choc czasem to nie uniknione ... mam nadzieje ze nie rządzą Twoim zyciem :| Zgadzam sie temat na rozmowe nie na pisanie
jeeesssu no co Ty :/ lepiej niech te slowa nie bedą Twoim mottem

19.08.2004
15:58
[53]

ewelina_m [ secret ]

szukać na siłę męża w internecie - <lol> O_o

19.08.2004
16:01
smile
[54]

leszo [ Mała Wojna ]

fakt, nowatorski pomysł, mimo wszystko...

20.08.2004
08:52
[55]

Lechiander [ Wardancer ]

morrina ----> Dziękuję. :-)
A więc jednak to jest moje motto? :-)

20.08.2004
10:37
smile
[56]

morrina [ Konsul ]

Lechiander --->> to ja juz nie wiem co moge powiedziec

20.08.2004
12:51
[57]

ireksi [ Pretorianin ]

a meza - jak nie bylo tak nie ma.

20.08.2004
13:06
smile
[58]

niepowazna [ Centurion ]

a może jest :p

20.08.2004
13:10
[59]

ireksi [ Pretorianin ]

morze.... to jest ale ..... może......

szkoda - skoro etat juz nie wakat... to ....dalej siedze sam w domu.

20.08.2004
13:11
[60]

niepowazna [ Centurion ]

nie siedź po 1 w domu i to w taką ladną pogodę :-) !!!!

20.08.2004
13:12
[61]

ireksi [ Pretorianin ]

no ja trochę uogólniłem....
pogoda jest ok ale siedze aktualnie w pracy.

a jesli masz jakies propozycje ...... ;-)

20.08.2004
13:13
smile
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

morrina ----> Dlaczego?
I czemuż to się smucisz? :-(

20.08.2004
13:21
smile
[63]

Da5id. [ Snufkin ]

Oferta nadal aktualna ? :>

20.08.2004
13:22
smile
[64]

tygrysek [ behemot ]

no i jak niepoważna ??

zmienił się stan rzeczy ??

20.08.2004
13:28
smile
[65]

niepowazna [ Centurion ]

o moj kochany tygrysek wrócił :D stan rzeczy panie tygrysie jest taki jak byl dalej go szukam aż sie dziwie ze mam tyle cierpliwosci :D
no ale coż na dobre rzeczy czasem trzeba dlugo czekac ..:D

20.08.2004
13:54
[66]

ireksi [ Pretorianin ]

tylko ze latka leca - a jak nie zdążysz ?

20.08.2004
17:06
[67]

Cradle of Filth [ Konsul ]


i zostaniesz stara panna?

21.08.2004
21:27
smile
[68]

niepowazna [ Centurion ]

Cradle of Filth-->juz jestem stara panna dla niektórych ale mało mnie to obchodzi..:D
ide zaraz upić swe smutki
wiec gdybym coś dziś napisala jest duża szansa ze stanie sie to po pijaku wiec lojalnie uprzedzam :D nie bierzcie tego na powaznie -choc kto bierze moje slowa na poważnie tutaj;/

21.08.2004
22:06
smile
[69]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

niepowazna ---> ... nie bój, nie bój, znajdziesz męża, i jeszcze mocno pożałujesz, że go szukałaś, i zapragniesz go zgubić, by mieć nowego - to raz. A dwa - to stara będziesz dopiero po drugim rozwodzie, albo na smyczy jakiegoś draba, który nie da się zgubić.

21.08.2004
22:18
[70]

niepowazna [ Centurion ]

Angelord --> dlaczego sadzisz ze bede zalowac -moze bede z tych nielicznych którzy bedą szczęsliwi w malżeństwie ...

21.08.2004
23:24
smile
[71]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

niepowazna ---> jeśli ma być takie "może", to nie szukaj, niech Ciebie odnajdą:-)

21.08.2004
23:29
[72]

Jagoda50 [ Legionista ]

Droga dzięwczynko, nie jestem za bardzo przekonana czy, aby internet był miejscem na znajdowanie sobie męża. Za moich czasów mężczyzni zabierali kobiety do restaruacji, kin albo na kolacje. Kobiety poznawały ich na dyskotekach albo innych miejscach... Teraz ludzie poznają się przez internet, a tyle się słyszy o oszustach...

23.08.2004
08:47
[73]

ireksi [ Pretorianin ]

Jagoda - teraz nie ma juz restauracji ani kin w których nie ma internetu...wiec po co szukac sie w restauracjach jak tu mozna sie znaleźć bez pudła - tylko ...czy potem warto się spotykać ... no nie wiem.
Moze wystraczy w zwirtualizowanym swiecie - zwirtualizowany związek.

tylko dlaczego czujemy sie coraz bardziej samotni.......................

23.08.2004
09:12
[74]

tygrysek [ behemot ]

czyżby najlepsze było to, na co tak długo czekamy ??
bywa nieraz tak, że tak strasznie czekamy na wisienkę i tak bardzo już czujemy smak tej wiśni z tortu, że potem rzeczywistość jest troszkę odmienna i gorsza. niepoważna, szukaj jeżeli szukasz i czekaj jeżeli wychodzisz z założenia, że nie należy szukać a czekać.

ja poluję nadal

23.08.2004
09:14
[75]

tygrysek [ behemot ]

Jagoda50 --> czasy się zmieniają i dochodzą nowe media. wystarczy nauczyć się odróżniać prawdę od kłamstwa i nabrać dystansu tak samo jak do facetów zabierających do restauracji.

23.08.2004
09:17
smile
[76]

endrzi [ Pretorianin ]

zzgadaj z tym przystojniachą :)

23.08.2004
13:36
smile
[77]

niepowazna [ Centurion ]

tygrysku--> ano szukam innej rady nie ma -mysle ze samo czekanie nie wystarczy ;-) czasem trzeba gdzies wyjść rozejrzeć sie życie w sumie jest zbiegiem przypadków ale trzeba im czasem pomagać by sie przydarzyły :-)
POLUJESZ -mi osobiscie kojarzy sie to z selekcją pozytywną :)))-poluje sie zazwyczaj na najlepsze kąski wiec cos w tym beznadziejnym na pozór stwierdzeniu jednak jest ;-)
mamy swe jakże subiektywne kryteria i polujemy ...

23.08.2004
13:58
smile
[78]

Lechiander [ Wardancer ]

Hmmm, a mi się wydawało, że właśnie drapieznik poluje na chore osobniki. Przecież o to chodzi - o selekcję. :-P :-)) Coby te najlepsze przetrwały. ;-)

23.08.2004
14:12
[79]

tygrysek [ behemot ]

Lechu ma rację :)
ale jako przewrotny kot behemot staram się zabrać za polowanie na najtrudniejsze okazy ... i przez to mnie bolą zęby od przygryzania kości ...

23.08.2004
14:17
smile
[80]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ----> Prawdziwe wyzwania Cię pociągają , widze. :-) Good! :-)
Zapomniałem tylko umyslnie czegos dodac: polują na chore i młode osobniki/okazy. :-P :-)

23.08.2004
14:20
[81]

tygrysek [ behemot ]

a miałem nadzieje, że nie wspomnisz Lechu o tych młodych :)
ale na takich osobnikach też można zęby połamać

nigdy więcej naście lat, bo takie jadło ma jeszcze sznurek między uszami

23.08.2004
14:31
[82]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Nie wszystkie, zapewniam Cię.
I przepraszam za gafę. Nie pomyślałem. "Subtelność" to me drugie imię.

23.08.2004
14:36
smile
[83]

niepowazna [ Centurion ]

Tgr&Lech--> ja poluje na te najlepsze okazy te slabsze same sie bowiem nawiają wtedy kiedy trzeba i wtedy kiedy nawet niepotrzeba : D
polowanie ma sens kiedy polujesz na coś wartosciowego a nie najakies "ochłapy" bo to nie polowanie :p to szczęscie w nieszcześciu ...LOL

23.08.2004
14:41
[84]

tygrysek [ behemot ]

w sumie to przyznam wam się, że nie wiem co tak naprawdę robię
na otwartej przestrzeni ostatnio trenuję oglądactwo, czyli mięśnie karku ...

zaczynam zapominać jakie przymiotniki się używało razem ze słowem miłość

23.08.2004
14:44
[85]

tygrysek [ behemot ]

niepoważna, pozwolisz ze zostawię tutaj ogłoszenie ??

"oddam za darmo nadmiar miłości"

23.08.2004
14:45
smile
[86]

niepowazna [ Centurion ]

tygrys--> czyżbym wyczuwala tu powiew cynizmu...????

23.08.2004
14:46
[87]

Lechiander [ Wardancer ]

Hmmm, to tak jak ja, przyznam się szczerze. Mięśnuie karku mam już wręcz nadwyrężone, tym bardziej, że to lato...

Ja chyba czekam... na jakiś cud albo co...

23.08.2004
14:48
[88]

tygrysek [ behemot ]

niepoważna, jeżeli jakikolwiek cynizm to tylko i wyłącznie nieświadomy i napewno w kierunku własnej osoby. nigdy w życiu do kobiety.

23.08.2004
14:48
[89]

niepowazna [ Centurion ]

oddam za darmo nadmiar miłości

milosci sie nie oddaje ot tak jedynie daje komus dzieli z kims ... nie rób sobie krzywdy oddawaniem nadmairu milosci ..nie warto

23.08.2004
14:56
[90]

tygrysek [ behemot ]

masz rację niepoważna, tylko że ja się czuję normalnie jak kobieta po menopauzie. raz mi gorąco a raz zimno a raz jestem wkurwiony a nieraz szczęśliwy ...

koniec narzekania ...

23.08.2004
15:01
[91]

tygrysek [ behemot ]

napiszcie coś wesołego proszę

23.08.2004
15:03
[92]

niepowazna [ Centurion ]

tak Tygrysie czlowiek juz tak ma ale nie martw sie mnie tez to spotyka -myslalam ze tylko ja jestem taka dziwna :D powiedzialabym tylko ze u mnie do raczej melancholia pomieszana z fatalną glupawką -zbyt jestem optymistycznie nastawiona do zycia zebym chyba miala jakies negatywne odczucia ..
ale ta nostalgia jest czasem NIE DO WYTRZYMANIA :////

23.08.2004
15:04
[93]

Lechiander [ Wardancer ]

cos wesołego...

23.08.2004
15:11
smile
[94]

niepowazna [ Centurion ]

<edit dla tygryska >
pisze tu troszkę specjalnie dla Ciebie
obys sie poczul przez chwilke jak w niebie
nie umiem ladnie nie umiem mądrze
rymu nie znajde i znów bedzie o bobrze
jak pisal kiedyś niejaki Mazio potworek
ale zostawil nas ten smieszny stworek
Tygrysek moze usmiechnie sie szczerze
w co baaardzo bardzo dziś jakoś wierze
<edit off>
grafomańskie nawet srednio częstochowskie ale czasem pomaga :D

23.08.2004
15:15
smile
[95]

niepowazna [ Centurion ]

Lech--> wpierwszej chwili chcialam dac to samo ale stwierdzilam ze nie bede taka okrutna

PS.nie znaczy to ze Ty jestes ;p

23.08.2004
15:24
smile
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

Tzn. że to jest okrutne, co napisałem???

23.08.2004
15:28
[97]

niepowazna [ Centurion ]

Lech--> nie -ja nie uwazam ze jesli Ty to napisales to jest to zlośliwe w moim mniemaniu gdybym ja to napisala to byloby zlośliwe -jakos (moze blednie) odebralam jego wypowiedż ze jest mu faktycznie smutno wiec to mogloby nie calkiem zadzialac

23.08.2004
15:30
[98]

Lechiander [ Wardancer ]

Cholera, czyżbym znów walnął coś "mądrego"? ehhhh... :-(

niepoważna ---> Bo jak go znam i mi sie wydaje, to chyba jest.

23.08.2004
15:32
[99]

tygrysek [ behemot ]

niepoważna :)
dzięki

Lechu, kiedy będziesz w pyrkowym grodzie ?? mam straszną ochotę zalać z Tobą 2 głowy :) - moją i Twoją

24.08.2004
08:28
[100]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Piękny i godny pochwały pomysł. :-)
Niestety, nie wiem, kiedy w ogóle z tej wiochy się wyrwę dokądkolwiek... :-( Powinienem wznowić studia w stolicy Pyrlandii, wtedy nie byłoby żadnego problemu soę z Tobą i innymi spotkać. :-/

24.08.2004
08:48
[101]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> nie myślałem o innych, tylko o browarze z Tobą. więc nalegam, abyś znalazł do końca roku troszkę czasu ...

24.08.2004
08:58
[102]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ----> Zrozumiałem dobrze, nie ma obawy.
Napiszę tak: postaram się, choć szanse sa naprawde malutkie. :-(
Z drugiej strony, Ty pomysl o wyjeździe ewentualnym na Pomorze Zachodnie. Mam dwa pokoje, które dzielę tylko z hieną. :-) I cholerny bałagan. :-P

24.08.2004
08:59
smile
[103]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> a wiesz gdzie są Bobrowice ??

24.08.2004
09:13
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

Bobrowice??? Nie mam zielonego pojecia, ale zaraz sprawdzę.

24.08.2004
09:16
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Te koło Sławna?

24.08.2004
09:16
smile
[106]

tygrysek [ behemot ]

Bobrowice koło Sławna koło Słupska koło Bałtyku :)

24.08.2004
09:17
smile
[107]

tygrysek [ behemot ]

tak, tam mogę pojechać na weekend :)
dam Tobie znać Lechu

a gdzie mieszkasz ??

24.08.2004
09:22
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ----> No to coś się pomału zaczyna kształtować. :-)
Mieszkam jakieś 100 km od Słupska i jakby co to tam możemy się spyknąć. Przy okazji odwiedzę znajomych tam mieszkających. :-)
Jakbyś dawał znać, to jak najwcześniej. Zaczynają się poprawki , a potem zjazdy i cholera wie, co mi wyskoczy nagle.
No: teraz najbliższe dwa tygodnie mam wyciete z życiorysu. :-/

24.08.2004
09:32
[109]

tygrysek [ behemot ]

na przełomie września i października chcę jechać nad morze, więc dam znać wcześniej Lechu

24.08.2004
09:40
smile
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Spoko! :-)

24.08.2004
11:17
smile
[111]

niepowazna [ Centurion ]

a mnie to koledzy nie zaprosicie no wiecie co !!!!!

24.08.2004
11:29
smile
[112]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ----> Skoro chcesz, to spoko. Jak dla mie to żaden problem. :-P
Tylko jakby ś uważniej czytała Tygrysa, to wyczytałabyś ważne i istotne info. :-P
W kązdym razie, jak już napisałem, mam dwa pokoje i dwa duże łózka wolne. :-D :-)))

24.08.2004
11:41
smile
[113]

niepowazna [ Centurion ]

Lech--> alez ja nie mówilam ze musicie mnie zapraszac wtedy kiedy macie ochote na męskie podwójne spotkanie -nigdy w życiu bym sie nie wpraszala:D
to by zakrawalo szaleństwo badź chęć utraty życia :D :p :P
pisalam tak wogole -nie wiem czy zauważyles emota który temu towarzyszył -czytaj uważnie :))
PS. Dwa łóżka - hmm zakladajac Ciebie Tygrysa i mnie to jaki jest podzial owych łożek :p ??

24.08.2004
13:50
smile
[114]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> czyli na randkę jesteśmy umówieni :)

niepoważna --> czy Ty na głowę upadłaś ?? rozumiem Lecha zaprosić, ale Lecha i tygrysa ?? piekło na ziemi :)
tak czy siak zapraszam do Poznania, w prawie każdy weekend znajdzie się jakieś spanie ... w sumie w tygodniu też, ale to już będę musiał się swoją podusią i pościelą dzielić. zapraszam do stolicy podziemnej pomarańczy.

24.08.2004
13:57
smile
[115]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ----> Jaki emot??? ;-) :-P
Podział? W jednym ja , w drugim Tygrys. Taki bedzie podział. :-P :-)))

Tygrys ---> Ta jes! :-)

24.08.2004
19:42
smile
[116]

niepowazna [ Centurion ]

Lech-> egoista!!!!!!!!!! a ja co????????? na podłodze?????????? :p :p :p

24.08.2004
19:44
[117]

tygrysek [ behemot ]



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-24 21:14:02]

24.08.2004
20:16
smile
[118]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

niepoważna - jestem...
ale śledzę jakby mniej pilnie...
przepracowany jestem - nie wiem po co mi tyle kołaczy, ale ostatnio chyba przesadzam..
jak dojdę do siebie to Ci powiem, że po początkowym fazie myślenia o Tobie w kategorii taniej (choć śmiesznej) prowokacji teraz widzę, że się chyba myliłem - jeśli nawet nie we wszystkim to napewno jesteś droga memu nastrojowi - świetnie go poprawiasz...
i aż dziw bierze, że ktoś tak uśmiechnięty kogoś szuka...
chociaż z drugiej strony - carpe diem - ciesz się wolnym czasem
zarymuję coś o bobrze (tylko o czyim) jak będę widział mniej poczwórnie ;)

25.08.2004
09:32
smile
[119]

niepowazna [ Centurion ]

Mazio--> po pierwsze :-)
po drugie:
rymuj rymuj wszak widzisz ze bobry rządzą :-)
nawet Tygrys i Lechiander umwaiają sie na radkę w BOBROWICACH :D

25.08.2004
09:36
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ----> A kto Ci powiedział, że na podłodze???

Poza tym okazało się, że jestem najprawdziwsza ciota... :-///
Nie mylić z ciotą odnosnie częsci rowerowych - to nie ta ciota!

25.08.2004
09:42
[121]

tygrysek [ behemot ]

podły dziś dzień
a jak u was ??

25.08.2004
09:43
smile
[122]

niepowazna [ Centurion ]

Lechiander-->rozwiń coś zaczął bom niezmiernie ciekawa kiedy to facet sie przyznaje ze jest ciotą :-)

25.08.2004
09:45
[123]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> A jak myslisz?

niepoważna ---> Wtedy, kiedy jest pizdowaty do bólu. :-/

25.08.2004
09:45
[124]

hohner111 [ DragonHeart ]

tygrysek - moj dzien dzisiiejszy sie zawalil juz wczoraj wieczorem...dzien jest podły, jakis taki nijaki i tylko snuje wspomnienia, a black metal powoduje ze chce mi sie plakac...no poranoja...

25.08.2004
09:50
[125]

niepowazna [ Centurion ]

Tygrys->nocka nie przespana dzień mam nadzieje bedzie lepszy ;-)
Lech--> rozwiń !! (jeśli masz ochote i możesz)

25.08.2004
10:03
[126]

tygrysek [ behemot ]

nieciekawie w sumie u mnie też
od 2 tygodni broniłem się, żeby nie zadzwonić do swojej byłej ... wczoraj to jednak zrobiłem :(

i to był błąd



śmieszne, kiedy człowiek dokładnie wie, co może go spotkać przykrego przekraczając drzwi ... ale mimo wszystko przekracza je. to jest już chyba głupota patologiczna ...

25.08.2004
10:09
[127]

morrina [ Konsul ]

tygrysek --->> nie przejmuj sie. Jej strata. Jak to powiedzial Reacheufould "Serce zawsze wystrychnie rozum na dudka"
to nie jest głupota, Tobie sie tak wydaje, to tylko uczucia

25.08.2004
10:11
[128]

hohner111 [ DragonHeart ]

tygrysek - znam ten bol...jakbys przeczytal moj watek znalbys moja sytuacje, teraz ja powstrzymuje sie zeby nie napisac smsa, nie odezwac sie na GG czy nie zadzwonic do tej panny... i już nie wytrzymuje...

25.08.2004
10:15
smile
[129]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Slodki okres urlopu sie skonczyl...Mial byc tydzien, a bylo 3 dni - moze i dobrze, bo bym sie zapil na smierc, tembr glosu mi sie obnizyl o kolejne pol oktawy
Najgorsze wracac do pracy jak tak milo sie leniuchuje.
NIe przejmuj sie wiec Maziu, bo nie tylko Ty jestes przepracowany i przemeczony - taki urlop, to moze czlowieka wymeczyc

25.08.2004
10:17
[130]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>syberyjski
NIe przejmuj sie, ja sie przez 2 lata uczylem, jak zwalczyc ta pokuse zadzwonienia do bylej, ale w koncu sie udało. Wszystko kwestia czasu

25.08.2004
10:23
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ----> Skąd ja to, kurwa, znam??? :-/

niepoważna ---> Ochotę mam i to ogromną, tylko jakoś odwagi braknie. Nawet jak to próbuje potraktować jako pokutę. Jednym słowem ciota i tchórz! A w zasadzie to dwoma słowami. :-///

25.08.2004
10:29
smile
[132]

..::XardaS::.. [ Chor��y ]


niestety inaczej się nie da. Takie jest życie.nie znam nikogo kto był by całkiem szczęśliwy.

25.08.2004
10:37
[133]

tygrysek [ behemot ]

tylko ona non stop głuchaczuje ... wrrr

ech te kobiety



kto chcę sierściucha syberyjskiego ?? w nocy grzeję a w dzień gotuję. wieczorami jestem szarmancki a o poranku zaspany. w słońcu się uśmiecham

25.08.2004
10:42
[134]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ----> Jak chcesz pizdowatą ciotę za męza, to jestem gotów...

25.08.2004
15:11
[135]

niepowazna [ Centurion ]

Lechiander-->chyba nie skorzystam, az taka zdesperowana nie jestem :D
oferta Tygrysa brzmi bez porówania lepiej :)))) i tak wogole móglbys napisac o co chodzi ??? bo spac nie bede mogla w nocy i bedzie to już druga nieprzespana noc i bedziesz mnie mial na sumieniu ;-) :/

25.08.2004
15:27
smile
[136]

kami [ malutkie maleństwo ]

Lechiander --> co Ty mowisz!! dlaczego jestes dla siebie taki okrutny??

26.08.2004
00:10
[137]

niepowazna [ Centurion ]

echhh nie ma tu nikogo ..moje szanse maleją z dnia na dzien...
nie nie jestem pijana aczkolwiek widze chyba w tym momencie potrójnie albo poczwórnie..:D ale i tak nikogo tu nie widze ..

26.08.2004
00:36
[138]

morrina [ Konsul ]

niepowazna ---> nie martw sie wroca Twoi mężczyźni ;)

26.08.2004
00:43
[139]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Ja jestem, aczkolwiek raczej jeszcze nie pelnoletni :) ale porozmawiac zawsze moge. Ehh moj stan niesetety zaczyna sie poprwiac :/ (trzezwieje)

26.08.2004
00:47
smile
[140]

niepowazna [ Centurion ]

morrina--> wystarczy mi jeden a "mój" zapewniam Cię ..;-)

26.08.2004
00:50
smile
[141]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Lechiander
Skad taka niska samoocena ostatnio?
Czyzbys znowu zepsul lom?:D

niepowazna
Moze i maleja, ale do 28-roku zycia troche Ci jeszcze czasu zostalo :P.

26.08.2004
00:54
[142]

morrina [ Konsul ]

wlasnie ten jeden "moj" nie zawsze istnieje :/

26.08.2004
00:58
smile
[143]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

morrina
I tu sie mylisz.

26.08.2004
01:03
smile
[144]

niepowazna [ Centurion ]

<-----The Wanderer--> lol za 28 lat BIG LOL skąd wiesz ze niejestem dawno po :D ??

26.08.2004
01:06
[145]

morrina [ Konsul ]

The Wanderer --->> nie byłabym tego taka pewna :) wiekszosc fct niczym sie od siebie nie różni, bynajmniej mnie malo ktory jest w stanie zachwycic, a jesli juz to później traci w moich oczach, niestety :/
moze znam takie dwie osoby, ktore uwazalam za niepowtarzalne jednakze po pewnym czasie w wyniku pewnych zdarzen i sytuacji stracili to coś, za co ich kiedys podziwialam :/

26.08.2004
01:15
[146]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

niepowazna
To rzeczywiscie mialabys powod do zmartwien :).
Moja kobieta jeszcze nie jest a ostatnio mowi cos o bombie biologicznej i dzieciach...

morrina
Moze na poczatku zbyt wysoko ich ocenilas, a moze po pewnym czasie to, co najpierw wydawalo Ci sie niesamowite, wkrotce stalo sie normalne, codzienne, szare.
To tak jak z uczuciami, na poczatku sa silniejesze i, o ile nie wygasna, z biegiem czasu nie odczuwamy ich tak mocno, bo po prostu organizm przyzwyczaja sie do pewnego poziomu i nie odbiera juz tego tak samo.
Tak, wiekszosc facetow mozna sprowadzic do wspolnego marginesu...podobniez jak i kobiet, dlatego wlasnie zwykle przyciaga nas to, co jest poza tym nawiasem.
Problem tylko w tym, ze te unikalne cechy rozwijaja sie na gruncie niezbyt mocno skrepowanej wolnosci <wiem, mala sprzecznosc>, ktora to czesto zanadto ograniczana jest przez wolnosc drugiej strony.
Ciezko jest zachowac swoja niepowtarzalnosc, ale uwierz mi - jest to mozliwe, tylko ze do tego potrzebna jest swoista odwaga, ktorej wielu osobom po prostu w pewnym momencie zaczyna brakowac.

26.08.2004
01:21
[147]

morrina [ Konsul ]

The Wanderer --->> nie za wysoko bo wiem ze sa to ludzie w porządku i naprawde wartościowi,

mnie przyciąga tylko i wylacznie to co jest poza nawiasem
wlasnie

Ciezko jest zachowac swoja niepowtarzalnosc, ale uwierz mi - jest to mozliwe, tylko ze do tego potrzebna jest swoista odwaga, ktorej wielu osobom po prostu w pewnym momencie zaczyna brakowac.

a na to juz nie mam wpływu, walczyc z wiatrakami nie bede

26.08.2004
01:25
smile
[148]

niepowazna [ Centurion ]

morrina-->
Wszystkim nam brakuje szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest

Mam dużo sił, choć ufać nie będę
Choć dobry los dał co chciałam mieć
Kiedyś dla ciebie byłam diamentem
Zmienił mnie czas, zmieniły mnie łzy

26.08.2004
01:28
[149]

morrina [ Konsul ]

niepowazna --- >> Masz to, na co godzisz się nie godze sie na cos, aczkolwiek nie mam na pewna rzecz wpływu :/

a mi nie brakuje szczescia, brakuje mi ostatnio jedynie ciszy takiej wewnętrznej, jeśli wiesz o czym mowie

26.08.2004
01:29
smile
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Lechiander - Opisując swoje zalety zapomniałeś dodać, że posiadasz jednak jedną wadę. Jest nią nadmierna skromność.

26.08.2004
01:31
smile
[151]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

morrina
Tak jak wiekszosc osob, tylko widzisz, te umowne nawiasy <normalnosc> sie przesuwaja, jak dwie osoby sie ze soba lacza.
Cala sztuka polega na tym, zeby nie objely tego, co jest poza nimi, a na to masz juz ogromny wplyw...tak jak i ta druga strona.
Nie bede Cie uczyl, jak sprawic, aby facet ciagle sie rozwijal, bo kiedys sama do tego dojdziesz.
Podobnie jak kiedys bedziesz wiedziala jak postepowac, aby nie zatrzymywal sie w miejscu.
Jest to mozliwe.
Trudne, ale mozliwe, warto na to czekac, tudziez o to walczyc.

Uciekam spac, dobranoc.

26.08.2004
01:32
[152]

niepowazna [ Centurion ]

morrina-->dokładnie ....

życze wszystkim dobrej nocki

26.08.2004
02:27
[153]

Syxa [ Connecting people ]

Czy ja mam omamy, czy ktoś tu szuka męża? ;P Ojej. Ten XXI wiek ...

26.08.2004
02:30
smile
[154]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Syxa
Masz omamy :PPP.
A najciekawsze w tym jest to, ze sluchowe :D.

26.08.2004
08:04
[155]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ----> Szkoda... Teraz już na bank zostanę starym capem. :-P
Jak nocka? Pewnie spałaś jak zabita, co? :-)

kami ----> Szczery i konsekwentny wobec siebie jestem, nie okrutny.

Trzy Kawki ----> Dobre! :-)))
Dzięki! :-)

Wander ----> Jaki łom? :-P

morrina ----> Skądś to znam, także w stosunku do kobiet. :-)

26.08.2004
08:20
smile
[156]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

nie mogę poradzić nic na swe nawyki
ale rano jestem zawsze trochę dziki
szukam dziś cud żony - ale raczej cudzej
to nie moja wina, że przy mej się nudzę ;)
tutaj muszę zawrzeć, moje wymagania
nieistotny wygląd - ważna chęć dawania
tak naprawdę jednak nie mam ci ja żony
w myśl emancypacji - jestem wyzwolony
z rana we mnie zawsze chęć wielka zwycięża
no i na godzinkę - porobię za męża... :P :D ;)

26.08.2004
09:03
[157]

tygrysek [ behemot ]

jestem niepoważna
nieraz tu, nieraz tam

ale jestem :)

26.08.2004
09:28
smile
[158]

niepowazna [ Centurion ]

Jestem...czekam..myślę....szukam...
niezła ze mnie wogóle sztuka :-)

Lechu nocka nieprzespana
nie chcę dziś sie męczyć tak do rana
więc napisz coś i to szczerze
bo w Twoją szczerość jakoś wierze
Tygrysek z rana zawsze tak działa
ze niepoważna chęci nabrała
by zrobić to i owo dzisiaj..;-)
oby nasz dzionek był dziś udany
ale i będzie wszak siebie tu mamy!! ;-)

ps.Dla Mazia wysilić sie nieco musze
ale po nocce przezywam katusze..
wiec Ci Mazio odpisze lecz potem
kiedy nabiore na to ochote :p

26.08.2004
09:50
[159]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ----> Jak już pisałem, jakoś nie mam odwagi na pisanie co i jak i gdzie i dlaczego. :-( Nie jestem chyba typem, który się uzewnętrzniać lubi... Sorry!
Napiszę tylko, że czegoś nie zrobiłem oraz i coś spieprzyłem dokumentnie... I te dwie rzeczy to już było i w zasadzie jest już dla mnie za dużo...
A w ogóle to nie ma się czym przejmować.
BTW Niezła z Ciebie sztuka mówisz? :-P :-)

26.08.2004
12:09
smile
[160]

tygrysek [ behemot ]

to ja poproszę "jedną niezłą sztukę" na wynos :)
opakowaną w błękitną bieliznę i 2 kołtuny emocji

26.08.2004
12:56
smile
[161]

niepowazna [ Centurion ]

Ech mężczyzni Wam tylko jedno słow powiedziec (tzn. w tym przypadku dwa) ..:D :D
Lech-->ok! a ja jestem z tych którzy na siłe nie wyciągaja pewnych rzeczy o których pewnie i sama nie chcialabym mowić i to jeszcze na forum publicznym ..wiec rozumiem..
niezła sztuka -chyba tak choć jak widzisz męża trudno mi znaleźć :D
Tygrys--> błękit da sie załatwić :D ale emocji mozesz miec za dużo (dużo więcej niz "2 kołtuny emocji" i co wtedy ?? :p )

jestem troszeczkę nieobliczalna ;-)
troszecze tu troszeczkę tam
ale jestem ...

26.08.2004
13:07
smile
[162]

Lechiander [ Wardancer ]

niepoważna ---> Niezła sztuka, tochę nieobliczlana i to na dodatek tochę tu i trochę tam... i emocjonalna...
Zaczynam żałować, że się przyznałem do ciotowania, ewentualnie do tak sformułowanej propozycji. :-)

26.08.2004
13:37
[163]

tygrysek [ behemot ]

niepoważna, ja mówiłem o minimum ... więcej znaczy ciekawiej. więcej znaczy goręcej. więcej znaczy uczucia ... lepiej jak jest więcej i nawet za dużo, żeby można było później planować.

26.08.2004
15:17
[164]

niepowazna [ Centurion ]

Stacja Warszawa *

W moich snach wciąż Warszawa
Pełna ulic, placów, drzew
Rzadko słyszysz tu brawa
Częściej to drwiący śmiech
Twarze w metrze są obce
Bo i po co się znać
To kosztuje zbyt drogo
Lepiej jechać i spać
Wszystko było by inne
Gdybyś tu był, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne
Gdybyś tu był, ja wiem
Noce są zawsze długie
A za dnia ciągły szum
Mało kto to zrozumie
Dokąd gna zdyszany tłum
Wszystko było by inne
Gdybyś tu był, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne
Gdybyś tu był, ja wiem...

Jeśli miłość coś znaczy
To musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz
Powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa
Tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa
Dobrze to wiem

W moich snach wciąż Warszawa
I do grosza wciąż grosz
Ktoś mi mówi: to Sprawa
A ja chcę uciec stąd
Wszystko było by inne
Gdybyś tu był, ja wiem.....

*-czy jakies inne miasto (to tekst oryginalny z Lady Pank z Warszawą)

PS. Lech żałuj żałuj mozesz zawsze się jakoś zrehabilitowac aby zatrzeć sylwetkę "cioty":p
Tygrys--> I agree :-) więcej znaczy goręcej i nikt sie nie bedzie musial uskarżac na chłód a to jest najgorsze...:/ :(

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.