GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wasze śmieszne i nie śmieszne historie

16.08.2004
12:40
smile
[1]

Drixx [ Pretorianin ]

Wasze śmieszne i nie śmieszne historie

Tak jak w temacie moja historia to pomiędzy bo niepamiętam (mały byłem) no więc: rurką (plastikową) od odkurzacza rozwaliłem łuk brwiowy niewiem nawet jakim cudem

16.08.2004
12:42
[2]

hotDog [ Outsider ]

To ja też coś dorzucę: Urodziłem się.

16.08.2004
12:47
smile
[3]

Arczens [ Legend ]

Jak byłem bardzo mały i mnie jeszcze rodzice wozili w wozku zabrali mnie cała rodziną na spacer. Moj ojciez znalazl jajko prawdopodobnie gołębia, ja sie darłem ze chce jajko do reki, zebym sie przestał drzec dla świetego spokoju dali mi to jajko. Ja oczywiście jajko pekłem i okazało sie ze jest zepsute, śmierdziało podobno strasznie ja darłem sie trzy razy głośniej niż wczesniej i nikt nie chciał do mnie podejsc zeby mi pomoc :/ Dodam ze całośc działa sie u mojej śp. babci na starym Bemowie i wszyscy sie powychylali z okien zeby zobaczyć kto mnie morduje :)

16.08.2004
12:55
smile
[4]

Drixx [ Pretorianin ]

Mi się przypomniała pewna historyjka byłem w górach (okolice wadowic) moja siostra z mężem wracali do Łodzi i zatrzymali sie u nas no i się wygłupiali i mój szwagier przed siostrą uciekał a że jest wysoki a drzwi niskie to tak w futryne walnął głową i sie poślizgnoł :D normalnie kaleka życiowa :DD

16.08.2004
13:20
smile
[5]

Thc~Jazz [ Pretorianin ]

Ja swego zasu spedzałem wakacje na wsi ( oczywiście jak byłem bardzo mały ) i bawiłem sie farbami, malowałem jakiesściany itp. Oczywiście potem okazało się że że jestem xcały tym badziewiem wymalowany i jedyny ratunek
to rozpuszczalnik, ciotki rozebrały mnie do golasa i czyściły a ja darłem się w niebogłosy.

16.08.2004
13:22
smile
[6]

M'q [ Schattenjager ]

Suuuuuuper.

A ja kiedyś spadłem z dywanu.

16.08.2004
13:27
smile
[7]

leszo [ Mała Wojna ]

ja wczoraj zalałem kakao maślanką zamiast mlekiem

16.08.2004
13:32
smile
[8]

Orianse01 [ Chor��y ]

A mój brat cioteczny rozpędził sie i przyrąbał tak w framuge że odleciał na 2 metry...

16.08.2004
14:01
[9]

leszo [ Mała Wojna ]

grałem kiedys z kolegami w nogę .wzdłuż boiska stało jedno jedyna drzewo (ok. 1,5 m od linii). Kumpel prowadził rajd lewą strona boiska, nagle piłka zaczęła mu sie plątac pod nogami i w końcu wywalił sie na niej wpadajac na drzewo. HA HA HA

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.