GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Romantyzm...

15.08.2004
00:57
smile
[1]

Misiak [ Pluszak ]

Romantyzm...

Witam

Ostatnio parę pań powiedziało mi, że jestem romantykiem. Trochę się tym problemem zafrasowałem, ponieważ nie wiem co o tym sądzić. Zaleta czy wada? Romantyzm jak każdy wie był i minął w XIX wieku, więc jakoś nie pasuje obecnie ten okres historyczny. Jak napisałem nie wiem co o tym sądzić. Może jakieś sugestie?
Co Wy sądzicie o romantykach? Jak ich widzicie? Macie coś do powiedzenia?
Proszę Wypowiedzcie się.

Pozdrawiam

15.08.2004
01:03
smile
[2]

scigall [ Konsul ]

jako prawdziwy romantyk, czyli bohater zazwyczaj tragiczny, lepiej juz sie zastrzel..

15.08.2004
01:05
smile
[3]

Coy2K [ Veteran ]

sugestie ? kobiety lubią romantyków, wiec nie wiem w czym tkwi problem. Poza tym jesli naprawde jestes romantykiem to nie da rady zebys zmienil sie w nieczulego twardziela-macho ;-)

15.08.2004
01:10
[4]

Vader [ Senator ]

Misiak: Zaletą jest gdy nad tym panujesz. Wadą jest - gdy to przenika do każdego Twojego zachowania, i zaczyna brać górę nad wszystkim. Umiarkowany romantyzm jest niewątpliwą zaletą, zarówno daje wiele satysfakcji własnej, jak i sprawia, że jest sie lepiej postrzeganym przez statystyczną kobietę. Także w grupa stworzona z ludzi o romantycznych przekonaniach - jest zazwyczaj trwalsza, bardziej zgrana. Więź emocjonalna bywa silniejsza niż wspólny interes.

Dlatego nie mam jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie. Sam ją musisz znaleźć. Pozdrawiam :)

15.08.2004
01:15
smile
[5]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Nie oplaca sie byc romantykiem - tacy cierpia bardziej. Fakt, ze dziewczynom to sie podoba, ale nadmiar romantyzmu to tez nic dobrego.
Idealne wyjscie: Troche romantyzmu bez przesadyzmu

==>scigall
:-))))))))))))

15.08.2004
01:21
[6]

Misiak [ Pluszak ]

scigall--> hmm nie mam zamiary skonczyc jak werter :)

hmm ale to dziwne ale ja sam nie zauwazam tego romantyzmu, prawde mowiac nie widze go, i sie zdziwililem gdy pare dziewczyn nieznajacych sie powiedzialo mi to. wlasnie to zaczelo mnie frasowac. Wiec dodam pytanie:
Czym jest romantyzm?

Pozdrowienia

15.08.2004
01:53
[7]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

Hmmm, moja opinia jest taka, jaką usłyszałem w pewnym filmie: romantyzm kończy się z pierwszym pierdnięciem :D

A tak naprawdę 3/4 osób, które mówią: "Och, jakie to romantyczne", nie mają pojęcia, co to jest PRAWDZIWY romantyzm...

15.08.2004
02:28
[8]

Marksman [ Promyk ]

Misiak - już sam subnick Twój kojaży mi się z romantyzmem... a romantycy to idealiści... marzyciele, ludzie potrafiący poświęcić się za sprawę, odczuwawjący (w sensie uczuć) mocniej niż zwykli... przez co również bardziej cierpiący...

15.08.2004
08:37
[9]

o^scar^^ [ GRWD ]

Co za dużo to niezdrowo... :] chyba wiesz o co mi chodzi. Troche niezaszkodzi bo to pewnie zafascynuje kobiete, lecz jezeli przesadzisz i stanie sie rutyną to pewnie tez może stać się nudne.

15.08.2004
11:58
smile
[10]

Da5id. [ Snufkin ]

Też kilka razy dane mi było usłyszeć takie słowa o sobie, i nigdy to nie robiłem z tego problemu. Romantyzm faktycznie ma swoje wady - inaczej się postrzega wiele spraw i przez to bardziej się cierpi... . Jeśli naprawde uważasz się za romantyka to chyba nie ma sensu tego zmieniać, bo tak jak powiedział Coy nieczułym twardzielem - macho nigdy się nie staniesz :).

15.08.2004
11:59
smile
[11]

Da5id. [ Snufkin ]

[Edit dla ubogich]
Miało być: Też kilka razy dane mi było usłyszeć takie słowa o sobie, i nigdy nie robiłem z tego problemu.

15.08.2004
21:02
[12]

Misiak [ Pluszak ]

hmmm Rozumiem
ale ponawiam pytanie:
Czym, a właściwie kim jest romantyk, co go wyróżnia?

Pozdrowienia

15.08.2004
21:06
smile
[13]

gofer [ ]

Misiak - > imho nie jest to facet, który każdej kobiecie daje czerwoną różę i zaprasza na kolację przy świecach :)

15.08.2004
21:09
[14]

javorek [ Centurion ]

poczytaj sobie historie sztuki literetury itp. dowiesz sie:P

15.08.2004
21:19
[15]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Jeśli macie w głębokim poważaniu ten obrazek to nie musicie tego mówić ->

[obrazek z tego forum, niestety nie pamiętam kto go dawał]

15.08.2004
21:21
[16]

javorek [ Centurion ]

Xazaxus --- > fajne:P

15.08.2004
21:22
smile
[17]

Vader [ Senator ]

Gofer --> Bo to wtedy jest pantofel :)

15.08.2004
21:50
[18]

Misiak [ Pluszak ]

javorek--> ja nie pytam o romantyzm jako dzial literatury czy sztuki, wiedz ze ja wiem, mi chodzi o czynnik charakteru...

Xazaxus--> obrazek nawet smieszny...ale zarazem tragiczny

gofer--> hmm chyba wtedy jest to czlowiek szarmancki :))

Pozdrawiam

15.08.2004
22:44
[19]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

Xazarus >>>>>> trafia w sedno... [jak Misiak - na pierwszy rzut oka śmieszny, jak się pomyśli dłużej - to już przestaje być zabawne]

16.08.2004
09:48
[20]

Sharky [ Generaďż˝ ]

Misiak --> zadajesz to pytanie niewlascimym osobom ;) Jak juz chcesz sie dowiedziec co dziewczyna miala na mysli nazywajac Ciebie romantykiem, to po prostu zapytaj ja...

16.08.2004
23:22
smile
[21]

Misiak [ Pluszak ]

Sharky--> z tym ze ja jak je pytalem to mi odpowiadaly, sposob w jaki sie wyrazam, jakie kolory lubie itp akie szczegoliki ale chcialem sie upewnic :))
Czekam wiec na dalcze posty :)

Pozdrawiam

17.08.2004
00:10
smile
[22]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Misiak-> Nie da sie strescic persony romantyka, bo po pierwsze, jest to indywidualista, po drugie - indywidualny indywidualista.

Ach, chcialbym, zeby to mnie nazywano romantykiem. Moja dziewczyna nazywa mnie... modernista z fin de siecle. A ja przeciez taki nie jestem... ach, wszystko jest beznadziejne...

17.08.2004
02:07
smile
[23]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Eh Misiak, definicji romantyzmu to może Ci nie podam, ale chętnie powiem jak ja to rozumiem :-)

Jest to przede wszystkim sposób postrzegania świata. Świadomość że nie jest on równaniem matematycznym z jednoznacznymi szrtywnymi wartościami, lecz swego rodzaju "ciagłym procesem", mozajką, kalejdoskopem. Każdy element niby jest taki, jaki był i jest zawsze, lecz jednocześnie ciągle może zmieniać znaczenia, łączyć sie z innym elementem, być stwierdzeniem, wykrzyknikiem lub znakiem zapytania - to bym określił jako refleksja.
O właśnie, być zdolnym do refleksji. Nie zawsze przyjmować tego co oczywiste, tego co widzą oczy, lecz pytać, odpowiadać i stwierdzać. Zatrzymać sie na chwilkę zarówno przy gąsienicy pełzającej po chodniku, jak i wejrzeć w głąb ogromnego nocnego nieba.
Troche empatii warto mieć. Współodczuwać. Ale nie za dużo, bo to naprawdę może być ciężkie do poniesienia. Ucieszyć się na widok uśmiechu, pochylić głowę na widok smutnej twarzy. Być zdolnym do podania ręki, lecz również do nie pozostawania biernym w sytuacji, gdy można uniknąć późniejszego tejże ręki podawania. To coś jakby wierność samemu sobie - traktować otoczenie tak, jakbyś chciał by Ciebie traktowano, nie czyniąc zarówno tego, czego samemu sie nie chce doświadczyć.

Coś bym jeszcze dodał, ale na dzis sobie daruje - mam nadzieje że pisałem w miare zrozumiale, chociaż i tak teraz jak to przeglądam, to chyba troche bełkotliwie wyszło.
No ale niestety o godzinie 2:00 w nocy to tylko na tyle mnie było stać ;-)

Pozdrawiam

17.08.2004
02:23
[24]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

trzy piwa jak trzy z sześciu strzałów w Sarajewie
ciężko jest żyć gdy w puszce dno widać
romantyzm to ciężkie schorzenie, nieuleczalna melancholia serca
sentymentalnie brzękam w szklankę
niektórzy patrzą i nie widzą, empaci w mordę!
nie czują sercem, osmotycznie wciągają nosem przez rurkę ze studolarówki uczucia
lekko pokasłując wypluwają kolejne porcje trawy
wcale nie czując, że żyją
a ja spoglądam na was z uśmiechem
nie tonąc w skrajnościach próżnego targu kto lepszy
w ogóle nie interesuję się niczym konkretnym
po prostu przez skórę staram się poczuć kim jesteście
a uśmiech dzielę na czworo jak zarazę

17.08.2004
10:03
smile
[25]

Misiak [ Pluszak ]

Witam

PELLAEON --> dzieki, o takie cos mi wlasnie chodzilo :)
Mazio--> ladne...

Pozdrawiam

17.08.2004
10:49
smile
[26]

Reppu [ Pretorianin ]

Misiak - obawiam się że w twoim przypadku to wada, lepiej robić coś niż marzyć że się coś zrobi, nie masz podejścia
do kobiet- chyba że te wspomniane panie to siostra i mama :D

17.08.2004
11:11
smile
[27]

Attyla [ Legend ]

Misiak - to proste. W zależności od tego czy toimi zachowaniami kierują emocje czy logika jesteś romantykiem albo nie. Jeżeli jesteś delikatny i wrażliwy a nie cyniczny to jesteś romantykiem. Ja nie jestem romantykiem:-). Prawie nie okazuję uczuć i ukrywam nastroje. Nie współczuję a stawiam zarzuty. W dyskusjach przechodzę do porządku dziennego nad odczuciami i emocjami innych stawiając na 1 miejscu rasjonalne dążenie do założonego celu, itp itd.
Podstawowym rysem mentalności kobiecej jest właśnie emocjonalność. Dlatego w pierwszym kontakcie preferują romantyków (spacery przy zachodzącym słońcu, trzymanie za rączki, uśmiechy, kwiatki, kartki i cała reszta tej szmiry). Jednak z drugiej strony mają silną potrzebę bezpieczeństwa. A to wydaje im się bardziej prawdopodobny przy ludziach trzeźwych. Zatem - jedyna metoda - związać się z panią o większej części trzeźwości niż emocjonalności. Ona to doceni. Ja mam odwrotnie:-D

17.08.2004
16:30
smile
[28]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

wziąłem to w kursywę bo wstydziłem się przyznać, że to moje...
jednak po paru piwach choć tyle mam w sobie samokrytyki
poza tym nierymowany wiersz - to jakaś deewolucja ;)
ciesze się, że komuś się podba - chociaż sam szukam pokładów Mazia, które to wczoraj napisały w nocy.. ot wylało się ze mnie przed snem

18.08.2004
22:38
smile
[29]

Misiak [ Pluszak ]

Reppu--> Hmm jestem raczej optymista, do niedawna skrajnym teraz raczej "racjonalnym optymista". Owszem marzę, myślę, ale jak zaczynam cos robic to raczej staram sie to zrobic do konca. Bez marzen chyba ciezko jest, ciagle zyc w rutynie... A pozatym jak jakies marzenie jest nierealne to sie mysli nad czyms innym co da sie zrobic :)) trzeba korygowac :) a ta ksywka powinna zniknac na dniach, kiedy SoulCatcher sie obudzi w watku...czasy sie zmieniaja a my wraz z nimi, ta ksywka bardziej do mnie pasowala rok temu :))

Attyla--> hmm nic nie jest proste, a nie ma polaczenia racjonalizmu z romantyzmem ? Lubie zachody i wschody slonca, zachwycam sie "malymi rzeczami" czy zwyklym wiatrem, ale w dyskusji...ale w dyskusji dąże(?) do celu, stram sie przkonac "przeciwnika" do moich zdan i kłocę się nawet jeśli czasami nie mam racji :)) A jesli chodzi o empatie, to chyba sie przydaje co ? jak strasz sie wczuc w sytuacje emocjonalna drugiej osoby to lepiej ci jest cos doradzic, lepiej z nia rozmawiac, czy lepiej po prostu usiasc kolo niej i milczec...
na razie sie z nikim nie zwiazalem, niestety lub "dzieki Bogu"(twierdzenie znajomomych) nie zaznałem uczucia zwanego miloscia...zauroczenie...moze...

Mazio--> fajne, naprawde, innet woje wiersze tez nie sa niczego sobie, przegladam watki to wiem :) a najlepsze w tym wierszu: "empaci w mordę!

Pozdrawiam

18.08.2004
22:47
[30]

Sebaa [ Konsul ]

romantyzm dobra rzecz kobiety lubią wrażliwych co jednak nie może kolidować z męskością faceta :)

18.08.2004
22:52
[31]

ewelina_m [ secret ]

jasne że zaleta, sama jestem romantyczką ;)

24.08.2004
00:57
smile
[32]

Misiak [ Pluszak ]

Dzieki za opinie
Pozdrawiam

24.08.2004
01:46
smile
[33]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


... ale romantyzm czy romantyczność ? :)

25.08.2004
22:18
smile
[34]

Misiak [ Pluszak ]

Bigos--> a mozesz powiedziec co sadzic o tym i o tym :)

Pozdrawiam

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.