GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ach te dzieci teraz!

13.08.2004
01:04
smile
[1]

gregol [ Junior ]

Ach te dzieci teraz!

No ja mam 16 lat, wiec takim dzickiem w wieku podstawówkowym byłem nie dawno. Ale takich akcji sobie nie przypominam.
Wstęp moja mama uczy w podstawówce, dwie perełki z jej doświadczeń zawodowych w ciągu ubiegłego roku!

Pierwsze dzieje sie w klasie nauczanie początkowe:
dzieciaki sie o coś kłucą
moja mama pyta "o co chodzi" - standart
i zaczyna sie tłumaczenie:

Dziewczynka - Bo on mnie nazwał prostytutką
Mama moja - Kiedy?
D - Na podwórku!
Chłopiec - to nie prawda
D - jak nie, na podwórku wczoraj
C - nie prawda prosze pani ja tak nie powiedziałem
D - naprawde prosze pani wczoraj
M - to jak było? - sie chłopca pyta
C - ja wcale nie powiedziałem do niej ty porstytutko

tak po chwili zaprzeczania:

C - Ja wcale nie powiedziałem do niej ty prostytutko - chołopiec we łzach wykrzykuje - ja powiedziałem do niej " ty stara kurwo"

Mame moja zatkało! Dziecko klnie a nawet nie wie o czym mówi!

Druga historia sie dzieje w kinie klasa 4 podstawówki, dzieci na seans wzieły sobie pól litra rozrobionej coli z wódką! Hymm czwarta klasa!


Ja nie wiem ale za moich czasów (jak to brzmi) czyli 4-5 lat temu nie było takich numerów. Co o tym sądzicie? Dlaczego sie tak dzieje?

13.08.2004
01:08
[2]

xywex [ mlask mlask! ]

ja się boje patrzyć na smarki co mi pod oknami latają, o ludziach w moim wieku nie mówiąc... czasem mam wrażenie że jestem nieprzystosowany do tego świata :/

13.08.2004
01:09
smile
[3]

M'q [ Schattenjager ]

Brak słów...... za moich czasów, czyli 9-10 lat temu też nie było takich numerów.

13.08.2004
01:10
[4]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

wina leży po stronie rodziców, którzy bardzo często ostatnio stosują to słynne wychowanie bezstresowe, które negatywnie odbija się na dyscyplinie dziecka, bo nie wie ono, co mu wolno a czego nie. mnie mama trzymała bardzo krótko i o przeklinaniu nawet nie było mowy, dopiero jak wpadłem w towarzystwo, używające łaciny, sam zacząłem, ale tu nie chodzi tylko o kulturę słowa, ale przede wszystkim o zachowanie. winni są rodzice. głównie rodzice, bo wpływ otoczenia też robi swoje.

13.08.2004
01:11
[5]

Kruk [ In Flames ]

Zgadzam się. Jest tragicznie.
Jak byłem w podstawówce nawet nie myślałem o alkoholu, bałem się mówić o tym. Dopiero gdzieś w 3-ciej gimnazjum troszeczkę się rozkręciłem, ale szybko przestałem.

Teraz to szczyle pozwalają sobie na pewno o wiele za dużo. Źle się dzieje. Strach pomyśleć co będzie w przyszłości. Seks w podstawówce? Morderstwa w gimanzjach?


----------------------------------------------
Natomiast przypomniała mi się też zabawna historia, jeszcze z gimnazjum.
Taki jeden gość z klasy o rok młodszej od mojej przeklął "kurwa" na WF-ie. Nikt nie chciał go wsypać, bo był lubiany i wszystko zwalili na takiego burka. Podchodzi do niego nauczyciel i mówi, że będzie musiał za to biegać jakieś kółka, na to ten burek wyraźnie zdenerwowany: kurwa, to nie ja!! :)))

13.08.2004
01:14
[6]

gregol [ Junior ]

no ja nie powiem, klne i nie jest mi z tym miło, ale w domu nigdy nie zaklnołem. A z tego co wiem to dzieciaki potrafią zwyzywać rodziców, uzywając naprawde słów których dorosłemu nie wypada.
Juz nie mówiac o piciu alkoholu.
Rozumiem wychowanie bezstresowe, no ale trzeba wiedzić kiedy powiedzić stop! Mnie tam nie trzymano krótko, ale moze dlatego ze wiedziałem co moge a co nie. Kiedy powiedzieć dość!

13.08.2004
01:16
[7]

SULIK [ olewam zasady ]

o zesz ty <cenzura> <cenzura> <cenzura>

co rawda sytuacja opisana na oczatku niczym z kawalu (chodzi o ta o prostytutce i kur...de :D ) - tyl;ko jezlei zeczywiscie to jest prawda to to od kawalu dalekie :(

ogolnie jak nic czas wreszcie kupic karabin i wprowadzic prawo "Battle Royale" :)

13.08.2004
01:16
[8]

Kruk [ In Flames ]

No, pepsi jak taki smarek mówi do kogoś "ty stara kurwo" to znaczy, że jego tatuś też musiał użyć podobnego epitetu. Z powietrza tego nie wymyślił.

Cóż, mnie rodzice (bardziej tato) też "krótko trzymali". Wokół mnie zero przekleństw, których też się nauczyłem dopiero w towarzystwie. Nawiasem mówiąc o seksie przeczytałem w szkolnej toalecie :)))

13.08.2004
01:19
[9]

SULIK [ olewam zasady ]

to nie tyle wina rodzicow co szkolnictwa i obroncow praw dziecka - kiedys bito dzieciaki po rekach linijka - teraz poglaszkasz go po glowie a posadza Cie o molestowanie lub znecanie sie - po prostu tu juz nie o rodzicow chodzi tylko o prawo

tak przykladowo moja mala kuzynka - teraz bedzie szla do 2 klasy
powiedziala kiedys swojej mamie ze jak ta ja udezy to ja zamkna za bicie jej - wina... nauczycielka naopowiadala cos takiego dzieciom :|

ehhh... where is my AK 47 ??

13.08.2004
01:21
[10]

gregol [ Junior ]

SULIK --> jak najbardziej prawdziwa!
Kruk --> ja dalej tak mam na WF, trza sie pilnować, bo sie biegać bedzie!

ano nie wspominając o papierosach, które zaczynają dzieci od klas 2-3 podstawówki.

No ale jak ja widze mamuske, która mówi do dziecka (historia prawdziwa moze troche zakłmana ale sens zachowam)
Ty idioto zobacz jak sie upie***iłeś, jak ty k***a wyglądasz. Ciągnie za reke i coś tam sie drze ty k***a to tamto. No to co sie dziwić dziecko potem odreagowuje!

13.08.2004
01:22
[11]

SULIK [ olewam zasady ]

ehh widze ze ogolnie klopoty to sie zaczyly od czasu powstania gimnazjow :|

ja tego uniklem i jakos nie mialem nigdy klopotow zwiazanych z kleciem, czy tez z alkoholem, drugami :)
- bo i po co ?

co prawda jak siec mi zle chodzi to odemnei z pokoju slychac tylko przez pol minuty mantre zlozona ze zlowa na k i konczoczego sie na a - ale coz :) - internet zle dziala na czlowieka :P

13.08.2004
01:24
[12]

SULIK [ olewam zasady ]

gregol - u mnei na wfach w technikum robilo sie pompki za kazde przeklenstwo i to w zaleznosci od nastroju wuefisty i nastroju panujacego na sali

13.08.2004
01:28
[13]

gregol [ Junior ]

SULIK --> powiem tak od wiekszości nauczycieli sie trza odwalić. Mam blisko to wiem. Oni nic nie moga zrobić, wydrzesz głośniej morde czy porównasz do umysłowo chorego człowieka. Juz bedzie na karku, obrońca praw dziecka! To prawo jest takie, ze nauczyciel nic nie moze! Nie wierzcie TVN... Na dobra sprawe nauczyciel nie moze sie bronic bo tez znajdzie sie paragraf, jak jest cfany rodzic, to oceny ndst na swiadectwie nie postawisz bo takie sa paragrafy! Tak tak nie mozna postawic ndst, tylko ze wiedza tylko o tym nauczyciele! NASZCZĘŚCIE
W sumie masz racje bo gimnazjum, to młodzierz w okresie buntu i te trzy lata najgorsze sa w szkole, nim sie zacznie wypycha sie ich z podstawówki, jak sie konczy sa w liceum. A w gimn. sie najgorsze dzieje!
Kiedys nie czerpało sie wzorców z 8 klasy bo to byli dorosli, nie wypadało ale z 6 kalsy (najstarszej) czemu nie!

13.08.2004
01:31
[14]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Raz jechałem autobusem i grupka dzieciaków odstawiała takie rzeczy, iż cały niemal autobus o tym dyskutował. Cytat jednej starszej kobiety: "To już nie dzieci - to potwory". Dzieciarnia rozmawiała o seksie, o chęci samobójstwa (ale z uśmiechem), o jaraniu trawki etc. - wyglądali na 4-5 klasę podstawówki, nie muszę chyba dodawać, iż co drugie słowo to k... ch.. Przykre. Powody? - "zamerykanizowany" styl życia, upadek autorytetów (dzieciaki myślą, iż zjadły wszelkie rozumy, uważają, iż ich tok rozumowania w niczym nie różni się od rozumowania osób starszych, a nawet jeśli - to właśnie dzieciaki mają rację), dorośli nie trzymają dyscypliny, telewizja - widok przedszkolaka oglądającego mordobicie na ekranie bądź rozpasane sceny erotyczne (no może przesadziłem z przedszkolakiem, ale w podstawówce to norma), INTERNET (przykro mi to mówić, ale bez nadzoru rodziców i-net w rękach dziecka, to maszyna do wypaczania jaźni,niszczenia charakteru).

13.08.2004
01:32
[15]

ssummoner [ Nagi Golas ]

SULIK-> co do tych pompek... dziwne u mnie było dokładnie to samo, a że czasem dorzucał jeszcze stanie w kącie nie wspomne:)

13.08.2004
01:32
[16]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Zgubiłem kawałek tekstu:

"widok przedszkolaka oglądającego mordobicie na ekranie bądź rozpasane sceny erotyczne (no może przesadziłem z przedszkolakiem, ale w podstawówce to norma), mnie już nie dziwi - niestety"

13.08.2004
01:35
[17]

gregol [ Junior ]

DeV@sT@toR --> dokładnie, ja wiedziałem w podstawówce co to sex. No ale gołej dupy nie widziałem bo gdzie. Do 1-2 w nocy nie mogłem siedzieć aby w polsacie poogladać. Jak był jakiś film ze scenami erotycznymi, to było abym nie patrzał. I w sumie nie miałem gdzie zobaczyć jak wyglada naga pani. Dopiero interet mnie w 6 klasie uswiadomił co jak i gdzie! A jak dziecko ma neta od początku, to jak juz go zaczną interesowac te sprawy (dojrzewanie) to juz sie rzuca. Proste i logiczne

13.08.2004
01:36
[18]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Cholera cały czas mi coś do głowy nowego wpada - dodałbym jeszcze: kompletny brak dyscypliny w szkole - nauczyciel nie może praktycznie nic zrobić, jeśli zadziała to może być z tego afera (oczywiście biedne dziecko jest bez winy), nie można bachorów co plują na pedagogów, wyzywają ich od najgorszych etc. zesłać do jakiejś szkoły specjalnej, czasami nawet przenieść do innej podstawówki/gimnazjum (choć najczęściej tak właśnie się to "rozwiązuje), jednym słowem wszystkiemu winien jest JEDEN WIELKI PIE.... LIBERALIZM, który poszedł za daleko, nie tylko na tej płaszczyźnie.

13.08.2004
01:39
[19]

DeV@sT@toR [ Senator ]

gregol ---------> I bardzo łatwo może zostać zboczeńcem, bo sex w internecie to jedno wielkie rozpasanie i zboczenie, poza tym i-net niesie miliony różnych zagrożeń i anonimowość, która pozwala (w takim wieku też uczy) na bezkarność (a więc robienie wszystkiego do woli).

13.08.2004
01:39
[20]

SULIK [ olewam zasady ]

gregol - ja sadze ze gimnazjum z innego powodu jest szkodliwe :)
kazdy kto wychodzil z podstawowki czul sie wazny i dorosly bo zaczynal nowa szkole itp. i dawniej to wasnie w szkolach srednich zaczynaly sie "hece"

a teraz 2 lata wczesniej dzieciaki mysla ze juz nie wiadomo kim sa dlatego klna, pija, pala, cpaja :(
po porstu po przewracalo im sie w glowach

sam jak jeszce chodzilem do technikum bylem przeciwnikiem obroncow praw dziecka - bo jak dzieciak przegina to powinien zostac pozbawiony swoich praw :)

DeV@sT@toR - w takich momentch naprawde powinni wprowadzic prawo "Battle Royale " (ogladnijcie film pod tym tytulem produkcji japonskiej, oni wymyslili sposob na takie dzieciaki :> )

ssummoner - u ans bylo tak, ze na poczatku malo, a potem kazda osoba ktora nastepna przeklela to dostawala wiecej - wiec oplacalo sie tylko przeklac jako pierwszy bo potem bylo juz duuuuzo do pompowania :) - a pozatym tak to juz jest jak technika koncza ludzie w wieku 19-21 lat :) - to juz meskie rozgrywki sa :]

13.08.2004
01:42
[21]

gregol [ Junior ]

do tego stopnia ze od 4 lat chodzi do szkoły u mojej mamy, dziewczynka która nie mówi. Nie, niejest niemowa, jets poprostu zacięta psychicznie, i tak teraz 4 rok jest trzymana w szkole, bo nic nie mozna zrobić. Nauczyciel nie moze iść do rodzica, nie moze wysłać jej na badania. Moze wysłaś list lub powiedzieć dziewczynce aby przekazała rodzicą ze nauczyciel chce ich widzieć. Kończy sie na tym ze rodzice nie przychodzą do szkoły a dziecko nic dalej nie mówi!

SULIK --> masz racje to plus młodzińczy bunt i jest gówno!

13.08.2004
01:44
[22]

SULIK [ olewam zasady ]

gregol - ehh kobieta ktora uczyla u mnie w podstawowce matematyki nauczyla by ja mowic w kilka minut :>

btw. to ta sama ktora chcieli otruc za pomoca NaOH jakis czas temu co byla do okola tego wielka afera :) (tak tak, zgubne dzialanie gimnazjum)

dobra ja ide spac bo grzeczni chlopcy juz powinni spac :P

13.08.2004
01:46
smile
[23]

gregol [ Junior ]

SULIK --> no ale wtydy jej rodzice pojawili by sie odrazu w szkole

okej ja tez ide lulu w koncu mam 16 lat a juz 1:45

13.08.2004
01:48
[24]

SULIK [ olewam zasady ]

gregol - obawiam sie ze by sie bali :>
bo wlasnie z ta nauczyelka bylo tak ze rodzici z nia sie nie klucili - bo... byli jej wychowankami :) - wiec pamietali to co ona potrafoila robic na lekcjach wiec nie mieli zamiaru sie z nia klucic :)

ale prawda jest taka, ze kazdy kto skonczyl z nia matematyka - umial ja perfekt :)

widzisz uczniowie musieli ja probowac otroc - bo rodzice bali sie przysjc i zareagowac na jak to dzieciaki nazwaly: "napastowanie psychiczne" :D

respekt dla ttej babki - ale jaki fuks ze ja z nia majcy nie mialem :P

13.08.2004
01:49
[25]

SULIK [ olewam zasady ]

ee tam w wieku 16 lat jest wiecej ciekawych zajec na noc niz spanie :)

zato mnie juz pozostaje tylko spanie - zbyt zmeczony jestem jescze tym jak mialem 16 lat i nie spaklem cale tygodnie :)

13.08.2004
02:13
[26]

blood [ Killing Is My Business ]

gregol ----> dziwne ? zatkalo cie ? a jak dwoje dzieci ( 4 i 6 lat ) wyzywajo sasiadke mojej babci od starych kur**, dziwek itp. ? to juz przesada .... albo jak dzieci w 6 kl / 1 gim ćpajo ...

13.08.2004
03:14
smile
[27]

Qba19 [ Junior WRC ]

No cóż...

13.08.2004
03:39
smile
[28]

-=BROGI23=- [ Generaďż˝ ]

Tak, to moj sasiad w wieku 5-6 lat przywalil swojej
babci w glowe mlotkiem, co lepsze zrobil to od tylu,
juz w tedy bylo widac ze bedzie z niego comandos,
ha ha ha ha ha <lol> :P

13.08.2004
09:43
[29]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

gregol ---> Twoja matka nie pracuje przypadkiem w Inowrocławiu? Nie wiem, jak jest w podstawówkach, ale te nowe roczniki w gimnazjum to podobno takie młoty i bydło, że szkoda gadać.

13.08.2004
09:46
smile
[30]

zarith [ ]

ja przyznaję, zdarzało mi się w podstawówce uciekać z lekcji przez okno żeby się napić wódki, ale to dopiero w 8. klasie :))))

13.08.2004
09:53
smile
[31]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

nie no kompletna paranoja/ ja w 4 klasie nie wiedzialem jak alkohol smakuje;P A tak na serio to szkoda gadać. nauczyciel ciezka robota:)

13.08.2004
10:06
smile
[32]

U_N [ -KOCHAM ANIE- ]

wina wychowania, rodzice nie umieja wychowywac, przeciez gdzies to dziecko musialo uslyszec taki tekst

13.08.2004
10:45
smile
[33]

__FurY_of_WinD_ [ Metal Gear Solid RuleZ ]

Taaa siedzę sobie ze znajomymi na ławce, podchodzi jakiś koleś że na stojąco do fleta mi sięga i zaczyna się burzyć, no to my go zignorowaliśmy, potem wyjał komórkę i zadzwonił po jakiegoś typa, żeby ten "nauczył skur****** kultury" no i się na telefonach skończyło... wkrótce to 6-scio latki będą bawić się "w policjantów i złodzei" prawdziwym kalibrem...

13.08.2004
10:46
smile
[34]

slot5 [ Generaďż˝ ]

Ta dzieciarnia zyje troche w innym świecie niz my w ich wieku (ja mam teraz 18tke za 3 miechy), jak my sie podniecalismy japonskimi bajkami pokroju Jattamana, czy seriali a'la Druzyna A, to oni ogldaja jakiese pokoemony i inne strasznosci co pewnie im spacza psychike...

13.08.2004
10:46
[35]

kajojo [ MU Online ]

Też mam 16 lat i znam dziecko, które mając 6 (słownie: sześć) lat nawyzywało mnie od h*** itp. a do tego chciało się ze mną bić, heh ja w takim wieku bałem się puścić rączkę mamusi, a tu takie coś. Wogóle dzieciak ten, sam po dworze lata od 8 do 22, a rodziców wogóle to nie obchodzi. Już sobie wyobrażam co z niego będzie jak dorośnie...

13.08.2004
10:48
[36]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

tak to jest jak sie ma za duzo wolnego czasu:)

13.08.2004
10:52
smile
[37]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

Przesadzacie. 10 lat temu takie rzeczy też się działy tylko że wtedy ich niezauważaliście albo nie uznawaliście za coś niezwykłego dlatego nie zostały w waszej pamięci. Każde pokolenie patrząc na młodszych mówi "za moich czasów takich rzeczy nie było". Inna sprawa że takie procedery stają się coraz popularniejsze.

13.08.2004
10:52
[38]

-=chudy=- [ ]


Będąc nad morzem, zauważyłem jakiegoś, bo ja wiem, 7-mio letniego dzieciaka, który jak gdyby nigdy nic podniósł sobie niedopalonego peta z ziemi i zaczął jarać... eee zatkało mnie. Co się z tymi dziećmi dzieje?

13.08.2004
10:53
[39]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

slot5 ---> Żadne tam pokemony. Takie dzieciaki wolą grać w Postala 2.

13.08.2004
11:25
smile
[40]

zarith [ ]

slot5 --> piszesz

'Ta dzieciarnia zyje troche w innym świecie niz my w ich wieku (ja mam teraz 18tke za 3 miechy), jak my sie podniecalismy japonskimi bajkami pokroju Jattamana, czy seriali a'la Druzyna A, to oni ogldaja jakiese pokoemony i inne strasznosci co pewnie im spacza psychike... '

to się nazywa generation gap:) jak ty oglądałeś jattamany ja byłem dwudziestolatkiem który zdecydowanie twierdził że oglądanie takiego szajsu musi wypaczać psychikę:) ja byłem ostatnim pokoleniem wychowanym na 'winnetou' i przygodach tomka wilmowskiego:)

13.08.2004
11:40
smile
[41]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

zarith -->> true, true... sadly

13.08.2004
11:44
[42]

o^scar^^ [ GRWD ]

Postal2, Manhunt q3 itd... :] a do tego GTA i wszystko jasne :] zabijanie krwer itd. Nie wiem dlaczego ludzie wierza ze moga byc jak Ci ludzie z gier... trzeba miec naprawde psyche zryta a dziecią to wybaczam bo tez udawwałem, że jestem supermanem itd... :]

13.08.2004
11:45
[43]

o^scar^^ [ GRWD ]

Postal2, Manhunt q3 itd... :] a do tego GTA i wszystko jasne :] zabijanie krwer itd. Nie wiem dlaczego ludzie wierza ze moga byc jak Ci ludzie z gier... trzeba miec naprawde psyche zryta a dziecią to wybaczam bo tez udawwałem, że jestem supermanem itd... :]

13.08.2004
12:02
[44]

M-Hunter [ The Jester Race ]

Aż strach iść do gimnazjum :P

13.08.2004
12:03
[45]

ssummoner [ Nagi Golas ]

kurce, a co będzie w technikum...

13.08.2004
12:23
smile
[46]

Conroy [ Dwie Szopy ]

To często nie wina ani rodziców, ani szkoły. Po prostu picie, przeklinanie, palenie jest "trędi" i wszyscy to robią, żeby być cool. Z tego co zauważyłem, to po liceum wszystko często przechodzi - bo dziecko (w zasadzie po liceum to już nie dziecko) wie, że żeby być tolerowanym w towarzystwie nie wystarczy mówić w przerwach między papierosem a wódką "k....".

Zresztą spotkałem niedawno chłopaka z bodaj drugiej gimnazjum - pił, palił, kurwił - ale tylko w towarzystwie ziomali. W rozmowie ze mną był miły i ani razu nie przeklnął. Powiedział mi nawet, że co prawda pali dla przyjemności, ale pić za bardzo nie lubi - robi to dla szpanu, bo inaczej by go nie tolerowali.

Zresztą kiedyś paliło się w kiblu, żeby nikt nie widział - teraz wychodzi się przed szkołę, żeby każdy widział, jaki z ciebie spoko ziom :(.

13.08.2004
12:23
[47]

Conroy [ Dwie Szopy ]

To często nie wina ani rodziców, ani szkoły. Po prostu picie, przeklinanie, palenie jest "trędi" i wszyscy to robią, żeby być cool. Z tego co zauważyłem, to po liceum wszystko często przechodzi - bo dziecko (w zasadzie po liceum to już nie dziecko) wie, że żeby być tolerowanym w towarzystwie nie wystarczy mówić w przerwach między papierosem a wódką "k....".

Zresztą spotkałem niedawno chłopaka z bodaj drugiej gimnazjum - pił, palił, kurwił - ale tylko w towarzystwie ziomali. W rozmowie ze mną był miły i ani razu nie przeklnął. Powiedział mi nawet, że co prawda pali dla przyjemności, ale pić za bardzo nie lubi - robi to dla szpanu, bo inaczej by go nie tolerowali.

Zresztą kiedyś paliło się w kiblu, żeby nikt nie widział - teraz wychodzi się przed szkołę, żeby każdy widział, jaki z ciebie spoko ziom :(.

13.08.2004
12:30
smile
[48]

Crash8462 [ Night Elf ]


Posłuchali byście mojego młodszego brata - to słownictwo......

13.08.2004
12:35
[49]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Oj tak - czasem taki mały z początku podstawówki klnie bardziej niż stary dres albo Miecio spod monopolowego.

13.08.2004
12:39
[50]

mortan_battlehammer [ Legend ]

To tylko i wyłącznie wina rodziców i tyle, ich trzeba zdzielic przez łeb jakie to pociechy wychowali

13.08.2004
12:44
[51]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Czasami autorytet kolegów z podwórka znaczy więcej niż rodziców i to nie dlatego, że rodzice popełnili błędy w wychowaniu. Czas spędza się w szkole, czy na podwórku głównie ze znajomymi i często to oni wpływają na nasz światopogląd... Można powiedzieć o swoistej słabości charakteru takich delikwentów...

Już w podstawówce można zobaczyć (zresztą w tym względzie nic się nie zmieniło) z kogo będzie tzw typowy dresik, a z kogo nie.

13.08.2004
13:01
[52]

jj.tomas [ Pretorianin ]

Paudyn ---> nie zgodzę się z Tobą w jednej kwesti. Nie można nikogo tak młodego skreślić, wielu ludzi dopiero kiedy dojżewa, zdaje sobie sprawę, że źle robi i całkowicie się zmienia. Mam wielu takich znajomych, którzy za czasów podstawówki palili papieroski, przeklinali i udawali cwaniaków, dzisiaj to są porządni młodzi ludzie.
pozdr.

13.08.2004
13:06
[53]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

jj.tomas :::> Ja też znam kilku synów marnotrawnych, ale niestety znakomita wiekszość, która rozpoczęła staczeniie się z póżnych latach podstawówki, tkwi w bagnie i dzisiaj. Przynajmniej w mojej szkole jest, a raczej była taka tendencja.

13.08.2004
13:10
[54]

jj.tomas [ Pretorianin ]

Masz racje, jest wielu, którzy zaczęli bardzo wcześnie i i dzisiaj jest z nimi słabo. Ale najgorsze przypadki to ludzie porządni, którzy źle wybrali i dzisiaj można ich zakwalifikować do marginesu społeczeństwa.

13.08.2004
13:21
[55]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

oto moje drobne zdanie o tym :


szpan szpan i jeszcze raz szpan przed qmplami badz kolezankami , maja naje***ne w glowiej akcyganka w torbie ! niech sobie pija debile mi ich tma nie zal ale kiedys sobie uswqidomia to ze zle robia , maja pecha !

13.08.2004
13:25
[56]

QQuel [ Master of Puppets ]

A ja mam 14 lat i tez jestem zdania ze dzieciaki sa jakies walniete. w 4 klasie podstawowki to u mnie malo bylo osob (na szczescie ja bylem wsrod tych "malo") ktore nie pily i nie palily. Teraz jestem w gimnazujm i musze powiedziec ze jest jeszcze gorzej. Tylko czekac az ktos opowie (ide do 2 gm) jaki to byl jego pierwszy raz:/

A co do wychowania, to mnie tam rodzice nigdy nie bili i chyba normalny jestem... Wiec to "bezstresowe" wychowanie daje efekty. Apropo stresowego, moja mama zeszla na sam dol przez takie cos:/

13.08.2004
13:27
[57]

gregol [ Junior ]

Mephistopheles --> Nie w innym z miast. Ale nie tylko w Inowrocławiu tak jest :/

Buczo --> No to czy sie w 4 klasie podstawówki piło to sie chyba pamięta

_MyszooR_ --> ale pomysl sobie przyszłościowo, skoro wiekszość dzieciaków tak sie zachowuje to co z nich wyrosnie. Ilu sie poprawi a ilu zostanie głąbami bez pracy i przyszłości. Albo inaczej to zgównienie zchodzi na coraz nizszy wiek!

Moja szkoła jest w sreodku osiedla, siedzimy w niej do późniego popołudnia lekcje sie kończą koło 16 - 17. (no cóż plastyk) i widze co sie dziej na szkolnym boisku, przychodzą dzieciaki, które mogły by grać w turniju niższych klas szkół podstawowych. I klną tak że normalnie strach, do tego nie maja zadnego respektu przed starszymi. Zwrócisz im uwage, a one dalej. Nie mówiąc o tym ze jak zwróciłem uwage łebkowi koło 1-2 klasy podstawówki to usłyszałem żebym "k***a spie***alł" no wiec... Ani takiemu dać w morde, a by wypadało moze wtedy by sie nauczył!

13.08.2004
13:45
smile
[58]

childlike [ Konsul ]

pewnie tak jest ze teraz widze wiecej i bardziej mnie to szokuje, ale jak ide sobie alejka w parku a 3 naje*ane "laski" (gora I gim) pociagaja sobie winko za 3,50 i pytaja sie mnie czy nie mam fajek, albo "towaru" do sprzedania to juz lekka przesada

13.08.2004
13:53
[59]

QQuel [ Master of Puppets ]

PRzeczytalem wlasnie caly watek i wiem juz nawet czemu ja jestem "inny" (Jak smakuje papierosik:/, bo ja nie wiem?), po:
1) Całymi dniami siedzę w domu - mało kontaktu z towarzystwem (gdybyście ich poznali to byście się przerazili, w mojej klasie to nie mieć "kozika" w kieszeni to śmeirć na miejscu... Chyba że się jest mną:D)
2) Nie zależy mi na "kumplach" (Mam jednego prawdziwego przyjaciela z podstawówki, i jego się trzymam)
3) Można powiedzieć, że jestem "wymoczkiem" - taki cherlak ze mnie że hej:D. Bo wlasnie tacy jak ja maja lepiej od takich "byczków". Bo nawet jak taki byk chce byc mily to zaraz go kozikiem pod zebro. A co tam, taki cherlak, nikt nie zaczepi bo to raz uderzysz i nie wstanie - lituja sie po prostu.
4) No a poza tym to samo moje "samozaparcie", ze nie chce byc taki i juz.

Ja nie widze w tym winy rodzicow - jestem tak "dlugo" trzymany jak tylo mozna. Nigdy nie dostalem po dupie od rodziców. A normalny jestem. Nie pije, nie pale.

Ogolnie, to wszystko (4 punktyu) skadaja sie na moja normalnosc. Oczywiscie czasami chcialem troszke "spuscic" spodnie, ale reprymenda mamy, ze od tego sie zaczyna poprawila mi psychiczke. Po prostu, dla mnie "rozmowa" z rodzicem (jak cos nabroje) jest gorsza niz dla innych najgorsze lanie.. Sam nie wiem czemu, po prostu taki "respekt" dla rodzica. Oni sa wazni i juz.

Co do "kobietek" to to bylo tak stopniowo:
po pierwsze to o samym dziele "stworzenia" (:D) dowiedzialem sie nawet nie pamietam jak. Pamietam ze gdzies tak w 2-3 podstawowki uslyszalem slowo "ruch**c" (sorry, ale to cytat:D), to sie kumpla zapytalem o co chodzi:P. Oczywiscie zostalem wysmiany, ale nie przestalem sie interesowac, co to to slowo znaczy. Moze juz nie takim frontalnym atakiem, ale z czasem (do 3 klasy) wiedzialem jak sie do dziecko robi:D.

Sama naga kobitke zobaczylem chyba w 6 klasie podstawowki jak mi rodzice dali taka ksiaze o tym i o tamtym.

Co do szkoly - U mnie w podstawowce na lekcjach szly takie teksty ze... szkoda gadac:
"podchodzi nauczyciel do ucznia co cala lekcje nic nie robi: "Arku bierz zeszyt i pisz co na lekcji jest, sprawdzę ci" a na to Arek "Wypierdalaj co ja kurwa jestem" i rzuca w nauczyciela dlugopisem "Po lekcji przyjdziesz do mnie, zabieram dlugopis:D" A na to Aruś 'A co ja kurwa mać jestem karitas wypierdalaj" (Soul, to wszystko cytaty - jak widzisz i tak mnie zdemoralizowali, wiec nic nie zdzialasz usuwaniem postow:D, plz zostaw to).

I tak dalej... Ja mam jakis taki dar ustawienia sie w grupie tak, ze ja "przewodze" (jak cos powiem to tak i juz), ale zarazem moja postura wskazuje na to, ze dotknij mnie palcem a sie polamie:D. Jakos nigdy sie nie bilem (raz na poczatku gim.) i jest mi tak dobrze.

Wiec nie naskakujcie na dzieciaki jako na "wszystkie", bo to nie wszystkie....

PS: jak dostalem neta to zajrzalem na pornolki :P, ale dostalem trojana na kompa i przestalem:D

13.08.2004
13:53
smile
[60]

leszo [ Mała Wojna ]

ja Wam powiem, co mnie smuci najbardziej - dziś obcokrajowcy przyjezdzajacy do Polski chwalą naszą gościnność i uprzejmość. Ale to nasze pokolenie w duzym stopniu debili, chamów, pijaków i ćpunów - co oni zrobią z Polska za jakieś 20 lat ???

13.08.2004
13:57
[61]

QQuel [ Master of Puppets ]

leszo, wyjde przed moja brame i zrobie zdjecie ludzi z waszego pokolenia - co oni zrobili z moja ulica:/

To nie tylko nasze pokolenie, 40 zuli stojacych na srodku ulicy i wolajacych Jadzke, bo im sie piwo i zagrycha skonczyly, w wieku lat 40-60 to nei moje pokolenie....

13.08.2004
14:01
[62]

leszo [ Mała Wojna ]

ilość żuli w pokoleniu 40-60 lat jest niewielka do tego, co wyjdzie z dzisiejszej młodzieży...

13.08.2004
14:07
[63]

gregol [ Junior ]

QQuel --> jakbym czytał opiowiastke o sobie, z doma nie wychodze. Jedyne jak wychodze z domu to na rower i wtedy nie ma mnie kilka godzin. Kumpli z podwórka nie mam, bo jakoś nigdy do inch nie pasowałem. Jedyne gdzie mam kumpli to wszkole tu nie mogo nazekać w szkole jest mi dobrze. A tak to jak wyjde na dwór bez rowera to właśnie z kumpem (bardzo dobry kumpel) ze szkoły. I tyle. W sumie nie paliłem nigdy, jakos nie widze potrzeby, jestem w takim wieku ze mi to juz zwisa i simieje sie z tych co palą. Jedne co rózni mnie od twojego opisu, to ze dla skejtów jestem potencjalnym celem, powiem tak jestem brudem dla nich (punk). No i mój wzrost nie odstrasza, w ten sposób jak ty piszesz. Mam 185cm wzrostu wiec... ale jakos nigdy nie miałem potrzeby sie bić. I po mordzie nie dostałem, moze dlatego ze nie szukam bujki, było kilka okazji, ale wynegocjowałem jakoś :)

13.08.2004
14:12
smile
[64]

Chejron [ Rammstein and Tool ]

Ja teraz idę do 1 liceum do tej samej szkoły gdzie chodziłem rok temu, ma się rozumieć, do 3 gim :)

No i w moje szkole jest 1,2,3 gimn oraz 1 i 2 liceum. I co do 1 gim...

Wiekszość z 1 gim. wsród chłopaków to kolesie po 150 wzrostu jak nie niżej latający i bawiący się pokemonami oraz zyjacy w swiecie komputerów, heh :) Aż strach na nich patrzeć, a jak się koło nich idzie to można ich zdeptać.

A co do dziewczyn z 1 gim...wszystkie czytają bravo i wzorują si na Britney...załosne :/

Jedna korzysc taka, ze leca własnie na takich 1 licealistów :) Ale najwyzej z takim coś można się pobawić no bo o czym gadac z 1 gimnazjaliskom?? O pogodzie? :)

(edit)

A co do moich czasów?? Skakanie z huśtawki kto dalej skoczy, zabawa w podchody, w chowanego, biegiem do domu na 19.00 na wieczorynke, a jak sie nie zdazyli i nie zobaczylo tytulu bajki to się płakało, Jatamany i inne bajkiz Poloni Jeden, gumisie, CZUBASA :) To były czasy...zadnego alkoholu, przeklenstw, nic...siedziało się wpiaskownicy, latało po dworze...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 14:15:47]

13.08.2004
14:23
[65]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Jak ja chodziłem do szkoły podstawowej a były to wczesne lata 80 to nauczycieli się jednak bardzo bało ...Więcej -za jakieś przewinienia to najczęsciej kara w postaci klęczenia w kącie lub te gorzsze ...chwytanie za "pejsy " i wytarganie -kurcze bolało ...Ale to pamietam szczególnie z drugiej klasy podstawówki bo mielismy takiego nauczyciela co bardzo lubił bic . Teraz tak patrząc z dystansu to za takie coś to mógł mieć duże kłopoty ....Naprawdę przemoc nie prowadzi do niczego oprócz jakiejś nienawiści do starszych która może się potem jakoś objawić ...Znowu poblażanie uczniom to jak posty wyżej - fatalnie .Choć niby takie karanie przynosi skutek bowiem na takich lekcjach było zawsze cicho jak makiem sialł to nie jest dobra metoda -oczywiście wszyscy to jakoś zapomnieli ale to tkwi w człowieku do konca życia napewno ...
Wina jest troszkę po środku -rodzice moga się bardzo starać wychowywać swe dziecko bardzo mocno...ale przychodzi czas że dzieciak idzie do szkoły i spotyka inne dzieci ...rózne dzieci które juz może nie są tak pilnowane i może wpaść w takie złe towarzystwo chcąc poznać to czego nie znało -tego zakazanego owocu typu papieros , alkohol i takie tam ...Może ale nie musi oczywicie ....
I nie wolno generalizować że bedzie źle bo widzimy takie rzeczy ...Mysle że sporo tych złych dzieciaków wyjdzie jednak na ludzi ...Widziałem już w swym zyciu duze przemniany charakteru i dlatego wiem że nie nalezy od razu skazywać człowieka na potępienie !
Pozdrawiam !

13.08.2004
14:24
[66]

leszo [ Mała Wojna ]

a w mojej parafii ksiadz się skarżył, ze go dzieciaki obrazaja i wysmiewaja na kolendzie, a rodzicie jak zwrócą uwagę, sami dostana od synka wiąchę... tak się porobiło ...

13.08.2004
14:37
smile
[67]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

o cyzm tu gadac jak 14letnia znajoma mojej kolezanki (kolezanka i ja juz jakis czas po 18) miala juz przygody nie tylko z trawka ale nawet z wstrzykiwaniem sobie jakiegos gowna, a poza tym sypia ze swoim chlopakiem :/ to nie zadna przesada tylko realny przyklad :/

13.08.2004
14:46
[68]

Capricornus [ Chor��y ]

Takie czasy, my nic na to nie poradzimy, bo to wina rodziców. Czasem strach iść po ulicy i bać się młodszych od siebie, których jest >3 z kastetami w kieszeniach.

15.08.2004
14:28
smile
[69]

om302 [ Pretorianin ]

ja mam 11 lat i koleguję sie tylko z moją paczką i nie wyzywam ich od huji

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.