GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1239

12.08.2004
14:51
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1239

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w kolo opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył sie Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznanajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytac barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

12.08.2004
14:52
smile
[2]

tygrysek [ behemot ]

szczebernasty !!

12.08.2004
14:52
smile
[3]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

juppppii

12.08.2004
14:52
smile
[4]

tygrysek [ behemot ]

masz szczęście TrzyKawki, gdyby nie piszczący rothon to bym nie odświeżył poprzedniej Karczmy i byłby bałagan :)

12.08.2004
14:56
[5]

Anikas [ Konsul ]

jestem 4- ta??

12.08.2004
14:56
smile
[6]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Pierzasty - tiaaa... zakładasz Karczmy bardzo ładnie - tyle, że Barmance zostawiasz zamknięcie poprzedniej i podanie sznureczka =p

12.08.2004
14:57
smile
[7]

tygrysek [ behemot ]

Anikas --> w sumie nie potrafię przekazać wiedzy ... ja poprostu robię najlepszą na świecie kawę :)
a na ból głowy ?? okład z młodych mężczyzn i zimna kąpiel w bałtyku :)

12.08.2004
14:58
smile
[8]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Przepraszam, ale zagapiłem się na pewną blondynkę ... i stąd to opóźnienie :-D

12.08.2004
15:00
smile
[9]

TrzyKawki [ smok trojański ]

rothon - A słowo ciałem się stało :-))))

12.08.2004
15:03
smile
[10]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Alleluja, alleluja, alleluja alleluja... :-)))

12.08.2004
15:05
smile
[11]

Anikas [ Konsul ]

tygrysek-->> z kąpieli w morzu skorzystam od poniedziałku jestem na urlopie-młodych mężczyzn poszukam.....
a co do kawy najlepszej na świecie .....jak wrócę po urlopie to poproszę

TrzyKawki-->>ładna??

12.08.2004
15:08
smile
[12]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam witam ..... u nas słonko i morze gorace jest swietna pogoda :))))))))))) A jak tam u was.???



Widze ze panowie tu religijnie sie udzielaja :PPPPPPPPPP

Holgan-- widze ze znowu problem z Tym czy jestes kobieta???A tak apropo telefonu dzisaj czy ty cos mówiłas ze w srode byc juz do nas zladowała??????

12.08.2004
15:15
smile
[13]

tygrysek [ behemot ]

Anikas --> z jagodziankami wędrują chłopcy radarowcy po plaży i chętnie pewno oddadzą się w ramach sprawiania przyjemności sobie :)

12.08.2004
15:23
smile
[14]

Anikas [ Konsul ]

tygrysku-->> a skąd taka wiedza? ale dzięki

wypadam już do domku papa Smoki!!

12.08.2004
15:28
smile
[15]

tygrysek [ behemot ]

Anikas --> byłem kiedyś sprzedawcą jagodzianek :)
sami piękni faceci w tym zawodzie pracują ... tak samo jak ja --:>

12.08.2004
15:34
smile
[16]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Czasami nawet parami chodzą. A po spożyciu tych jagodzianek wygladają tak -------------->

:-)))

12.08.2004
16:03
smile
[17]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue --> no widzisz... ja na szczęście nie mam problemu i wiem, że jestem kobietą =D No i jeśli wszystko pójdzie tak jak wygląda to faktycznie od środy muszę być w Sopocie. Czy to jakiś problem??

TrzyKawaki --> fuuuujjjj... nie przyjedzeniu... fujj... takie zdjęcia wklejać... Byś jakiś przystojniaków dla nas dał a nie... ech...

12.08.2004
16:16
smile
[18]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

SPRZEDAM FACETA
Data pierwszej rejestracji: luty 1970r.
Egzemplarz okazowy, duże gabarty, tył lekko zgarbiony
poduszka powietrzna z przodu, ropniak
możliwość jazdy na gazie (zalecane), wrażliwy na pedały,
drążek ergonomiczny położony centralnie
- prawie niewidoczny, najlepiej posuwa na obwodnicach,
na trasie bierze wszystko jak leci.
UWAGA:
porządnie stuknięty, dużo pali, problemy z wtryskiem,
niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury (Katalizator?),
ZAPAS GUM GRATIS

SPRZEDAM KOBIETĘ
Data pierwszej rejestracji: luty 1970r.
Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe,
używana, brak hamulców, lekko się prowadzi,
podgrzewane siedzenie, obniżone sportowe zawieszenie
automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne,
pełen lifting. NIE BITA!
Cena do uzgodnienia
UWAGA: darmowa jazda próbna.

12.08.2004
16:17
smile
[19]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja na jazde probna! :-))

12.08.2004
16:43
smile
[20]

Wiolax [ Senator ]

rothon mógłbys uścislić.......
do której oferty zgłaszasz swój akces ....

12.08.2004
16:46
smile
[21]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

dzień dobry Wiolu :*

git planeta żaru kopsa! nie? ;) :D
jak dla mnie, aż za bardzo - gdyby nie zimne piwo to by mi się procesor przegrzał...

12.08.2004
16:51
smile
[22]

Wiolax [ Senator ]

Hey ah Maziu! *wirtualny buziak*
gorzej z obwodami, bo jakby się scaliły..... :-P
znów ciężko pracujesz?
.......tak jak ja?

12.08.2004
17:01
smile
[23]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

jestem już po pracy Wiolu - teraz marzę o Norwegii ;)
lubię wirtualne buziaki bo są takie antykoncepcyjne :D

12.08.2004
17:05
[24]

Wiolax [ Senator ]

no, to zgadłaoaoam....chyba, że tak jak ja..... *przeżuwa kanapkę....nie wirtualną*

12.08.2004
17:13
smile
[25]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

W robocie wyłączyli mi neta. Chodziłem cały dzień z kąta w kąt, tłukłem głową w ścianę, obgryzałem paznokcie, patrzyłem tępo w sufit i nerwowo trzęsły mi się ręce.
Czy to są objawy jakiejś choroby ?

12.08.2004
17:28
smile
[26]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Mazio --> ojojojjjj...żeby tylko po tych buziakach od Wioli koncepcji Ci nie zabrakło =D Witaj *macha przyjacielsko łapką*

Piotrasqu --> nie... wcale... w żadnym wypadku... =D

12.08.2004
17:41
smile
[27]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Holgan :) dzień dobry

nic na to nie poradzę, że mam buziaki na uwadze
to sprawa chyba oczywista - Mazio to buziakomaterialista

12.08.2004
17:43
[28]

Wiolax [ Senator ]

Cześć Holgan! :)
Nie bój nic, o ile znam Mazia....to mu nie zabraknie koncepcji ;-) ja na razie straciłam...jedną ....
Bekat, czy my się znamy kochana.....tak mnie wypatrujesz, chcesz mi może coś powiedzieć? ;-)
tygrysku, to fakt...są inne przeszkody.....
Anikas deserek z rana poproszę, torcik czekoladowy może być. Koniecznie z polewą kokosową! A potem postawię go przed sobą i będe sie napawać!!!!! jego widokiem ;-)

12.08.2004
17:53
smile
[29]

Deser [ neurodeser ]

Kokosów nie cierpię równie mocno jak ananasów :)))))

12.08.2004
17:54
smile
[30]

Wiolax [ Senator ]

Deser, a co pewnie galaretka deserowa by Cie zadowoliła ;-) ?

12.08.2004
17:56
[31]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

heh - w kontekście niedawnego pojawienia się tu Galaretki, zwrot o zadowoleniu brzmi kosmato jak maziowe futro :D

12.08.2004
17:57
smile
[32]

Wiolax [ Senator ]

Maziu....kto wie, może za chwilę się pojawi?

12.08.2004
18:51
smile
[33]

Wiolax [ Senator ]

No i nie pojawił się...
cóż nie wszystko ma się na zawołanie....;-)

12.08.2004
19:14
[34]

AliSS [ Chor��y ]

Berek Smoki :)

Kawko z mleczkiem -> Trafiłeś w dziesiątkę z tym wychłeptaniem :)

Tygrysq -> Nic mi nie mów. Przez ten upał wczoraj umierałam na ból żołądka i do dziś nie wiem co mi było. A Ty chcesz się seksić? Ocipiałeś czy co??? W taki skwar to najlepiej się położyć i nawet palcem nie kiwać, bo można się zmęczyć. No chyba, że zamierzasz wypróbować starą sztuczkę z kostkami lodu... ;)

rothon -> Coś ciepłego do ust... hue hue dobre. Ciekawe co autor miał na myśli. Hot doga? ;)

A tak w ogóle to ja poproszę morze raz! :D

12.08.2004
19:33
smile
[35]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Sześć Smoki!
Dawno mnie nie było, ale jestem, kawkę poproszę, bo mi serce już prawie staje i trzeba je rozruszać :D

TrzyKawki --> Tak się powoli wtedy wieczorem zbierałeś w sobie, że poszłam spać ;P Ale lepiej późno niż wcale - dziękuję za komplement :D

News z placu boju: Już wiem, jakie jest moje wymarzone stanowisko: Exekutyvive Director - czyż to nie brzmi dumnie? :>

12.08.2004
19:36
smile
[36]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Exekutywife Director ;)

12.08.2004
19:41
smile
[37]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Mazio --> Pytanie tylko, czy będę kierować egzekucjami na cudzych żonach, czy też zostanę żoną jakiegoś dyrektora jako forma egzekucji za przeszłe i przyszłe winy ;D

12.08.2004
20:37
smile
[38]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Rany, jak mnie łeb boli ...

12.08.2004
22:14
smile
[39]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Darzbór !

Żyjeta ?

12.08.2004
23:01
smile
[40]

ZeTkA [ ]

zyjemy zyjemy ;)

12.08.2004
23:33
smile
[41]

tygrysek [ behemot ]

ledwo
te upały doprowadzają mnie na kolana

idę spać
ble

13.08.2004
00:45
smile
[42]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

witam na 3 zmianie ;-)

tak tylko przytuptałam zobaczyć co słychać w Karczmie =)

13.08.2004
00:58
smile
[43]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ledwo, ledwo, ale żyjemy ...

13.08.2004
01:59
smile
[44]

Deser [ neurodeser ]

jest piwo ? :))))

ufff... znów będę z rana na meble wpadał :)

13.08.2004
07:12
[45]

tygrysek [ behemot ]

dzień dobry Smoki

to już ostatnie 8h i weekend nareszcie
kawa dla mnie i wszystkich potrzebujących -->

13.08.2004
07:13
smile
[46]

Wiolax [ Senator ]

Hey ho, hey ho do pracy by się szło.....

Cześć Smoki!

13.08.2004
07:14
[47]

Wiolax [ Senator ]

Jestem potrzebująca.... dzieki za kawę!
czarna fusiasta, jak zwykle :-)

13.08.2004
07:19
smile
[48]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zawolajcie mnie jak bedzie tu inny temat niz bredzenie w kolo macieju o kawie. Chetnie wtedy sobie poczytam. Bo od dwoch dni to *macha reka*

13.08.2004
07:20
smile
[49]

Wiolax [ Senator ]

rothon, to może dla odmiany coś napisz, a nie tylko czytasz i marudzisz.......wtedy ja chętnie poczytam!

13.08.2004
07:23
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Napisalem w swoim zyciu osiemnascie tysiecy szescset osiemdziesiat szesc postow na tym forum. Ten jest osiemnascie tysiecy szescset osiemdziesiaty siodmy. Zatem komu jak komu, ale mnie to chyba nie mozna zarzucic 'tylko czytania' [Edit] - Dla odmiany! :-)
Mowi to pani cos?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 07:26:29]

13.08.2004
07:28
smile
[51]

Anikas [ Konsul ]

Witam Was!!

rothon-->>temacik by się zdał, ale kawa i tak musi być!

tygrysku-->>to już ostatnie 8h i urlooooooop!!!!

Wiolax-->> ty to chyba nie możesz spać, o jeden krok wcześniej zaczynasz

13.08.2004
07:33
smile
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Hahaha, kiedy rankiem przychodze do pracy i wchodze do windy, to czasem zdarza sie, ze wlezie tam tez pare innych osob. Jedzie sie te kilka pieter i... "Zimno dzis! Nooo, a wczoraj mowili, ze bedzie cieplo! Aaaa tam, wlasnie mowili, ze bedzie padac! A u mnie moze tam padac! Oooo, a jakie niebo zaciagniete..." I tak dzien w dzien!Haslo dnia: zamknij sie z kims w windzie, a zobaczysz, jak ludzie maja sobie malo do powiedzenia!

Humor o poranku -->

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 07:33:20]

13.08.2004
07:34
smile
[53]

Wiolax [ Senator ]

rothon i myślisz może, ze to Cię zwalnia z pisania kolejnych postów...... czekam na osiemnascie tysiecy sześcset osiemdziesiąty dziewiąty! proszę pana ;p

Anikas spać mogę, ale nie śpię.......i o jednen krok kończę później

13.08.2004
07:36
smile
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Włala Wiolax! Wlasnie sie ukazal nakladem oficyny Pod Smokiem! O 7:33 czasu lokalnego! :-D

13.08.2004
07:43
[55]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> dzięki takim tematom w windzie nie musisz tracić czsu na rozeznanie sie w pogodzie,i zająć czymś bardziej interesującym, ale fakt ludzie coraz mniej mają sobie do powiedzenia, przekazania,każdy gdzieś pędzi

13.08.2004
07:46
smile
[56]

Wiolax [ Senator ]

rothonie, czy Ty aby na pewno czytasz? Chcę Cię uswiadomić, że czekam na osiemnascie tysiecy sześcset osiemdziesiąty dziewiąty! ten na który czekałam ukazał się o 7.36 czasu europejskiego.....

13.08.2004
07:47
smile
[57]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To nie to Anikas. Zadne pedzenie. Zwyczajnie, ludzie nie maja sobie nic do powiedzenia. W windzie nikt nigdzie nie pedzi. Ona sobie jedzie, powoli (mam u siebie w pracy super powolna winde, w dodatku jedzie z parteru na trzecie przez Torun, godzine wazy pasazerow, dzien dobry mowi przez mikrofonik, wlacza klime, dobrze, ze z psem nie wychodzi :-)) bezszelestnie, nic nikt nie przyspieszy, mamy czas... ale nie mamy nic do powiedzenia. 80% populacji nie ma nic do powiedzenia, smiem twierdzic!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 07:47:09]

13.08.2004
07:49
smile
[58]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Osmy, czy dziewiaty... ja juz sie dawno w tych rachunkach pogubilem. Moi ksiegowi wiedza co i jak :-)

Aaaa, podobno dzis piatek trzynastego? :-))
Rozmawiają dwie blondynki.
- Nie wiesz w jaki dzien wypada w tym roku Sylwester?
- Wiem. W piątek!
- Kurcze żeby tylko nie 13-ego!!!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 07:51:13]

13.08.2004
07:51
smile
[59]

Wiolax [ Senator ]

rothon, czyli ze mogę zostać Twoja księgową.....
.....a i ja nie pędzem i mam cos tam do powiedzenia *wycinek z CV*

13.08.2004
07:55
smile
[60]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

rothon --> ale masz u mnie krechę... nie... tego się poprostu nie da opisać jak straszną!! Jest to jedna wielka mega krecha!! Codziennie windą przez Toruń jeździsz to tego swojego cyfrowego świata na szczycie wieży i jeszcze ani razu mnie nie odwiedziłeś?? Taki z Ciebie kumpel?? ?? A niech Cię gęś kopnie! Ehhh...


=D

13.08.2004
07:58
smile
[61]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Ale ta wredna winda nie chce sie otworzyc w trakcie jazdy! Jade, ogladam Torun w tej pleksiglassowej rurze, przyklajam sie do szyby, krzycze i nic. Zadnej klamki, guzika... nic. A ona jedzie, bez mrugniecia chocby jednym ze swiatelek na tablicy. Bezduszna maszyna, ktora zatrzyma sie dopiero na ostatnim pietrze, w krainie tabelek i trendow :-)

13.08.2004
08:06
smile
[62]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> Ty mi tu oczu nie mydl! Ty mnie zwodzisz! Masz tylu ludzików na tym szczycie tej swojej wieży, że gdybyś chciał, to ktoś napewno by Ci wyliczył prawdopodobieństwo zatrzymania windy w Toruniu przy dodaniu specjalnego guzika. Policzyli by Ci koszty produkcji guzika - a jak masz sprytnych ludzi to jeszcze wezmą na to dofinansowanie z UE w ramach Phare 20002 na inwestycje - ooo, koszt wdrożenia inwestycji a no i rozpiszą Ci amortyzację na następny rok! Co więcej - jak są dobrzy to Ci koszty społeczne wynikające z braku zainstalowanego guzika jak i z jego obecności policzą!!! Założę się, że te z braku są przeogromniaste!! Taki z Ciebie szef! Pokombinować jak tu windę w Toruniu zatrzymać się nie chce. Barmanki odwiedzić się nie chce. Tylko narzeka, że w tej windzie to ludzie nie mają sobie nic do powiedzenia. Ehhh... ręce opadają...

=D

13.08.2004
08:11
smile
[63]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Z winda nie chce kombinowac, bo ona jakas jest od makaroniarzy. Jak doloze guzik, to trace gwarancje na serwis co przylatuje smiglowcem z Mediolanu. A gwarancja jest na tysiac lat :-)) Wiec ja juz wole pojechac do tego Torunia na delegacje. Zorganizuje jakies dymane spotkanie dymanego zespolu od spraw, co nikt nie wie o co chodzi i po problemie. Pomysle o tem :-))

13.08.2004
08:15
smile
[64]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> tiaaa... myślisz o tym od trzech lat! Czy może po dzisiejszej rozmowie jest szansa, że zaczniesz myśleć bardziej konkretnie? Albo przyszpiluj makaroniarzy, żeby sami dołożyli ten guzik!
=D

13.08.2004
08:17
[65]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> nie miałam w tym momencie na myśli windy mikrofonik, wlacza klime, dobrze, ze z psem nie wychodzi w biurowcu ......to było takie ogólne stwierdzenie, ludzie jeżdzący takimi windami rozmawiają o pogodzie..??? jest to temat bezpieczny nie popełni się żadnego błędu, za pomocą którego mógłbyś odkryć przypadkiem ich niewiedzę lub zasób informacji a to zawsze w jakiś sposób, ktoś mógłby przypadkiem wykorzystać,

a swoją drogą to kto by rozmawiał z szefem w windzie- fałszywy uśmieszek powinien wystarczyć...

13.08.2004
08:19
smile
[66]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Fakt, przez te 3 lata bylem chyba wszedzie z wyjatkiem 2 miast: Wroclawia i Torunia wlasnie. Nawet Szczecin sie trafil (nota bene we wrzesniu jade na sympozjum do Szczecina, na 3 dni, matko kochanaaaa...). Wiec kolej na te dwa grody teraz :-))

13.08.2004
08:20
smile
[67]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Anikas --> w sumie masz rację... ktoby z szefem gadał - dla szefów przeznaczone są tylko fałszywe uśmiechy!! =D

widzisz rothon jaki Twój los?? Może zacznij po schodach chodzić. Przy okazji o kondycję zadbasz =D

13.08.2004
08:21
smile
[68]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Ale ja nie tylko z moimi podopiecznymi jezdze. Tam jest kupa luda, ktorzy mi wcale nie podlegaja. I tak sie bede upieral przy swoim *smieje sie*

Holgan--> Mam gowniane schody, same zakrety. Juz w polowie drogi w glowie mi sie kreci :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 08:21:56]

13.08.2004
08:22
smile
[69]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> ujmę to tak... uwierzę jak zobaczę. Bo to że będziesz w Toruniu albo okolicach nie oznacza wcale, że się do mnie odezwiesz... =p (to chyba się nazywa niepełne zaufanie =p)

13.08.2004
08:34
[70]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> ci co podlegają ...nie odzywają się bo możesz ich zwolnić, a ci co nie podlegają to się nie odzywają bo możesz ich wygryźć... biedny Twój los nie pogadasz w windzie:-)))

holgan-->>racja schody to świetne rozwiązanie , kondycja raz, nie myśli o *a może dziś jakiś temacik podejmę w windzie*dwa, myśli natomiast *jak się tam wdrapię to odpocznę*i będę szczęśliwy, że się nie spóźniłem trzy.

13.08.2004
08:40
smile
[71]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Anikas --> chciałabym w poniedziałek przeczytać posta od rothona: "Byłem dzielny. Bardzo dzielny. Na sam szczyt mojej cyferkowej góry wdrapałem się samodzielnie po schodach."
Ale bym miała frajdę =D

13.08.2004
08:41
smile
[72]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Troche zmieniajac temat: wierze w zasade - przelozony, z ktorym nie mozesz dyskutowac, nie jest wart tego, by dla niego pracowac. Przez dwa lata dobieralem sobie bardzo precyzyjnie wspolpracownikow. Nie musza sie bac zwolnienia, bo przeszli przez moje super sito. Nie ma wspolpracy, gdy wciaz mysli sie "zwolni? nie zwolni?". To mamy poza soba. A wygryzac nikogo nie zamierzam. Wszyscy wiedza, ze jest tylko jedno stanowisko poza aktualnym, ktore mi odpowiada i ktore ewentualnie bym przyjal. A i to nie w tym roku. Ergo... dalej sie upieram :-))

Holgan--> Zaraz, zaraz, laze po schodach czasem, gdy widze w rurze, ze winda zjedzie za dwa lata (Torun ten nieszczesny :-)). Poza tym nie mam 60 lat, zeby dostawac zadyszki po paru schodkach. Prosze tu nic nikomu nie imputowac! :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 08:43:49]

13.08.2004
08:45
smile
[73]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> phii... to ta wieża wcale nie jest taka wysoka! =D *śmieje się*

13.08.2004
08:47
smile
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pewnie, ze nie jest. Jakies... 200 schodkow cirka ebałt :-)) I dlatego wlasnie ta winda mnie tak drazni :-)

13.08.2004
08:48
[75]

tygrysek [ behemot ]

dobre :)
tak od rana mnie rozweseliliście :)

Anikas --> a gdzie wogóle wybierasz się na urlop i na jak długo ?? hmm ??

13.08.2004
08:53
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> Ty sie smiejesz, a my przeciez powaznie gadamy :-))

13.08.2004
08:55
[77]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> to dlatego tak wolno jeździ co by odnieść wrażenie, że to biurowiec i ludziska mieli więcej czasu na pogawędki o pogodzie *śmieje się i łezki mam w oczkach*

13.08.2004
08:59
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Byc moze. Makaroniarze mogli opatentowac system powolnych wind, by ludzie pracujacy na 3 pietrze jechali ta winda tyle co na 103 pietro w WTC. Wzrasta wtedy ich prestiz, bo wiadomo, czym wyzej pracujesz, tym jestes wazniejszy *smieje sie*

13.08.2004
09:01
[79]

Anikas [ Konsul ]

tygrysku-->> Turcję mam w planie a co długości urlopu to zaraz muszę gadzć z szefem, czy 3 tygodnie to nie za wiele , planowane mam 2 tygodnie

13.08.2004
09:08
smile
[80]

tygrysek [ behemot ]

przecież widzę rothonie :)
ale przypomniały mi się słodkie czasy 5'ciu Karczm na dobę, gdzie z obraz zastępował słowo
było strasznie komiksowo i kuchennie :)


Anikas --> jakaś zorganizowana forma urlopowania ??

13.08.2004
09:13
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A w ogole to sie wam do czegos przyznam. Jestem na urlopie, tadaaaam!
W zasadzie to urlop wzialem, bo mam robote, ktora musze wykonac, a w pracy nie mam warunkow, ciagle ktos cos cche i cos mi pieprzy. Ale, ze mam sporo czasu, bo jeszcze weekend jest, to wcale mi sie nie chce robic. Pewnie sobie tu posiedze pol dnia :-))

13.08.2004
09:16
[82]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry Smoki :)
Ja pracuję na parterze :))) Prosto z ulicy sobie wpadam. Zabawne jest bo to takie nieoznakowane miejsca zawsze ciągną ludzi jak misie do miodu. Starczy otworzyć drzwi i zaraz ktoś się zjawi z pytaniem "a co tutaj jest?". Kiedyś bawiło mnie odpowiadanie, że komisariat ale teraz odpowiadam, że centrum gospodarki odpadami :)

kawę z cytryną raz poproszę :)

13.08.2004
09:23
[83]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> i od razu widać co ludziskom brak, jena winda i tyla ludzia... czuje się dowartościowana ...biedni Ci co pracują na parterze

tygrysku-->> tak, zorganizowana forma wypoczynku, tylko w tym roku... jakoś..... coś się ze mną dzieje, że nie mam ochoty na takie wyjazdy...nie wiem czy nie powinnam wyjechać gdzieś do lasu daleko od ludzi

13.08.2004
09:28
[84]

Anikas [ Konsul ]

Deser-->>Witaj cieplutko

rothon-->>no i mamy kogoś z parteru, może nam coś powie jak to jest tak nisko pracować oczywiści pomijając odwiedzających przechodniów

13.08.2004
09:29
[85]

tygrysek [ behemot ]

dawno nie brałem urlopu żeby popracować ze spokojem
a w tej firmie, której pracuje szef nie wierzy w to, że lepiej nieraz pracuje się w zaciszu domowym, w łapciach i z dobrze podkręconą muzą, która motywuje do siedzenia i pracowania


Anikas --> może warto pomyśleć od ucieczki od ludzi ... albo zapakować walizkę i zrobić tourne po Polsce

13.08.2004
09:29
smile
[86]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> to może skoro sie obijasz to remanent na zapleczu zrobisz?? =)

Deserqu --> i pewnie ludzie Ci wierzą?? =) Kawka dla Ciebie ==>

tigre - faktycznie to były czasy...ale nie zgodzę się, że obrazki zastępowały słowa - nasze posty były przepełnione treścia =D

13.08.2004
09:29
[87]

tygrysek [ behemot ]

a jeżeli firma ma tylko parter ??
i windy brak :)

[edit add 1]

Holgan --> jak to nie jak tak :)
wtedy czułem się jak bohater komiksu

[edit add 2]

czy Spellforce jest warte 19.90 PeeLeNów ??

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-13 09:32:28]

13.08.2004
09:40
[88]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Spellforce to nie moje klimaty, ale za 20 PLN... mysle, ze tak.

13.08.2004
09:49
smile
[89]

Deser [ neurodeser ]

tygrysku - Spellforce jest warte duuużo więcej :) Sam grałem tylko chwilę ale moje starsze dziecko męczy to od kilku tygodni. Obrazki jakie widziałem są zachęcające :)
Kiedyś w to zagram! *śmieje się* jak tylko przestanę grać w nwn :D

13.08.2004
09:52
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> A sciagnij sobie demo z gola i sam zobacz, co to je :-)

13.08.2004
10:24
[91]

tygrysek [ behemot ]

20 PLN to w sumie niezbyt dużo kasy, więc sobie kupię

ale mam pytanie, czy kiedykolwiek była polska wersja Phantasmagorii ?? bo mi się przypomniało, że kiedyś w tą przygodówkę grałem i jej nie skończyłem i nawet nie pamiętam dlaczego

13.08.2004
10:50
smile
[92]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To jest moj pietnascie tysiecy dwiescie dwudziesty szosty post na tym forum.
Zaden nie byl o kawie...

13.08.2004
10:55
smile
[93]

tygrysek [ behemot ]

dwadzieścia jeden tysięcy sześćset trzy posty i połowa napewno była o kawie :)

13.08.2004
10:59
smile
[94]

Deser [ neurodeser ]

a posty o piwie zaliczymy do gastronomicznych ? czy filozoficznych ? :D

13.08.2004
11:01
smile
[95]

Bekat [ Legionista ]

Hej !! mój 19 i połowa też o czarnej!

13.08.2004
11:01
smile
[96]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Posty o piwie, to posty o poezji! Trzymajac piwo w reku, trzymasz Deser cale piekno tego swiata! Zdecydowanie kategoria 'artystyczne'! :-)

13.08.2004
11:03
smile
[97]

tygrysek [ behemot ]

element baśniowy należy tylko częściowo do gastronomii :)
ale całą moc elementu baśniowego jest ukryta w kręceniu mózgiem

13.08.2004
11:06
smile
[98]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ale jakieś 7500 o tym, że cię głowa boli, Piotrasq ;-)

Witam :-)))

13.08.2004
11:19
smile
[99]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

3K ---> bez przesady. Zgodze sie na jakies 5000.

13.08.2004
11:21
smile
[100]

Anikas [ Konsul ]

ZAŁAMKA....ostatni dzień i robotą mnie zawalono:-(((

13.08.2004
11:46
smile
[101]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Gdyby kogoś przygnębiała trzynastka i piątek, albo w ogóle cokolwiek...
Jest na to rada ................

13.08.2004
11:49
smile
[102]

Deser [ neurodeser ]

Anikas - zepchnij to na kogoś innego albo na podłogę :) Spychanie roboty na podłogę zawsze robi stosowne wrażenie :) Wiem bo przećwiczyłem (tylko nie można nadużywać) Puszczą Cię nawet do domu wcześniej :D

Taki rano byłem skołowany, że złamałem swoją zasadę i rower w domu został. Jakie to dziwne uczucie siedzieć w autobusie (od lutego mi się udało nie używac tego środka masowego rażenia)

13.08.2004
12:36
smile
[103]

tygrysek [ behemot ]

Anikas --> ja pamiętam mój urlop w PKO jak pracowałem. Ostatni dzień przed wyjściem na przymusowy urlop na 2 miesiące, 4 godziny do końca pracy ... dostaję rozliczenia międzybankowe (elixir, sybir) na dyskietce, w głowie już piwo, plaża i piękne małolaty w zbyt małych strojach kąpielowych. Puszczam skrypt enter ... i zamyślony jeszcze raz nacisnąłem enter. No i ten drugi enter był tym enterem, przez który prawie umarłem. Dobrze, że do serwera bankowego miałem krok i pstryk ... serwer wyłączony. Potem 6 godzin siedziałem i odkręcałem kwotę pieniędzy o 22 zerach ... :)

13.08.2004
13:15
smile
[104]

Deser [ neurodeser ]

Wszyscy dostali jakiegoś zapału do pracy ? :)
Mnie po trzynastej mija :D

13.08.2004
13:17
smile
[105]

tygrysek [ behemot ]

taki jakiś dziwny dzień dziś Deserze
niby to 13'sty i to piątek i wogóle leniwy dzień, a wszystko mi się udaje i nawet zarabiam na swoją prowizję

ale co tam, ochota do pracy mija szybko :)

13.08.2004
13:19
[106]

Anikas [ Konsul ]

Deser-->>to świetny pomysł chyba za chwilę go zrealizuję, jestem taka naładowane negatywną energią, że hoho i wszystkie zbiorcze zestawienia zatrudnienia powędrują daleko.....

tygrysku-->> muszę przyznać mam podobnie tylko w innym wydaniu,to co powinno się zapisać to gdzieś ucieka lub się kasuje, a jeszcze nie rozmawiałam o tym dodatkowym tygodniu, a co gorsza nie wiem czy aby nie będę zmieniać planów


mogę prosić o kawę:-)))) i coś na ząb??

13.08.2004
13:22
smile
[107]

TrzyKawki [ smok trojański ]

OK Piotrasq - pozostałe 2500 były o tym, że nas kochasz :-))) ;-)

13.08.2004
13:27
smile
[108]

Anikas [ Konsul ]

a na dodatek w tej pięknej Wawie leje jakby wiedziało, że idę na urlop i nie posiadam dziś parasola:-(((

13.08.2004
13:30
smile
[109]

Bekat [ Legionista ]

Anikas-->>na biureczku leżą na pewno jakieś teczuchy, papiery i inne szkodniki, zrobisz sobie czapeczkę przeciw deszczową i problem z głowy!! : ) : )
głowa do góry o uśmiech prosimy!!!

13.08.2004
14:35
smile
[110]

TrzyKawki [ smok trojański ]

"TITITA TITUTU TIIIPATITITUUU,
TUTUTU TUTUTU TUTUTU
TUTUTUUU TUTUTITITUUU,
HAHAHAHA!!!"

13.08.2004
14:36
smile
[111]

tygrysek [ behemot ]

ja też tak mam TrzyKawki

piątek !!
1,5 h i weekend !!

13.08.2004
14:37
smile
[112]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

3K - tita tita - tu orbita - telewizja młodych kosmonautów... :)
ale Wy szczawie jesteście to pewnie nie pamiętacie :P

13.08.2004
14:39
smile
[113]

tygrysek [ behemot ]

ja pamiętam tylko mikrobiego !!
mi mi mi mi kro bi

13.08.2004
14:41
smile
[114]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ha! Hermaszewski to u nas w 11 plm latał :D

13.08.2004
15:06
smile
[115]

Deser [ neurodeser ]

Smok Telesfor był debeściarski ;)

jeszcze godzinka :) Własnie zrobiłem trzecią kawę z cytryną :))) Ręce trzęsą się nieco mniej :D
Przyszła nowa prasa na biurko. Będę udawał analizę oferty i sobie poczytam :)

13.08.2004
15:26
[116]

Anikas [ Konsul ]

papa SMOKI!!!

13.08.2004
15:38
smile
[117]

Wiolax [ Senator ]

Cześć Smoki!
Witam po południu...
co sie tak podniecacie tym weekendem.... ;-P

13.08.2004
15:38
smile
[118]

tygrysek [ behemot ]

bo 21 minut do jego rozpoczęcia

13.08.2004
15:49
smile
[119]

Wiolax [ Senator ]

A w poniedziałek przyjdziecie.......i będzie Was głowa bolała......oby tylko! ;-P
Co prawda nie wszyscy przyjdą, ale nic nie stoi na przeszkodzie by ich też cos łupało ;p

13.08.2004
16:07
smile
[120]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :)))))))))))


Ale głowa mnie boli i jakos mi niedobrze a do tego od rana leje za oknem mam wrazenie ze obudziłam sie dzisaj w innym swiecie .W czoraj upał i wnocy goraca a od ranan niespodzianka za oknem szok .......


Holgan -- nie nie jest to problem tylko postaraj sie dac zna wczesniej co i jak i do kiedy oki
zebym tu sobie jakos zorganizowała wszysko .Bo pewnie w niedziele Gambit do Leszna wyjezdza szkolic ludzi i wiesz musze wiedziec co i jak zeby ze wszyski sie wyrobic :))))))

13.08.2004
16:13
smile
[121]

Wiolax [ Senator ]

Hej Rogue!
Widzę, że nie potrzeba Ci nawet weekendu....;-)
A tak na poważnie to widzę, że co niektórzy sobie ponarzekali, jak mnie nie było....
Też sobie ulżę...
W robocie od kilku dni Sajgon, gonitwa, i takie tam. Pewnie wszyscy dobrze wiecie jakie....;-)
Zasypiam z cyframi...śpię z nimi......i budzę się z nimi.....mam już dość. Też z ulgą czekam aż wyjadę!

13.08.2004
16:32
smile
[122]

Rogue [ Mysterious Love ]

Wiolax--- tai wczoraj Gambit miał spotakni integracyjnie no i było bardzo fajnie ale sie sniasiłam i nabawiłam a dosc długo nie miałam na to czasu ani ochty wiec nadarianie czasu i picia zrobiło swoje :PPPPPPPP

13.08.2004
16:40
smile
[123]

Wiolax [ Senator ]

Rogue, no bo tak to jest, jeśli się tego niespodziewamy i niezależy nam, czy nie mamy ochoty, to wtedy jest najfajniej...
Ameryki to moze nie odkryłam, ale tak przynajmniej mam ja :)

13.08.2004
16:48
smile
[124]

Rogue [ Mysterious Love ]

Wiolax-- tia moze i nie odkryłas ale swieta racje masz:))))))))))))

13.08.2004
16:56
smile
[125]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

jejku - mam nadzieję Wiolu, że się nie obrazisz za ten tekst w "szukam mężą" ;D :*
dzień dobry tak przy okazji wszystkim :)

13.08.2004
16:58
smile
[126]

Wiolax [ Senator ]

Wiesz co Rogue, na razie mi się nic nie chce, ani na nic nie mam ochoty......może to dobry znak ;-)
choroba tylko nos mnie cos nie swędzi....

13.08.2004
17:00
smile
[127]

Wiolax [ Senator ]

Maziu hej ;*
na Ciebie nigdy.....

13.08.2004
17:58
smile
[128]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie czulić mi się tu!!! To nie Kącik Zagubionych Uczuć :-P ;-)
-------------------------------------------------------------------------------------------
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów - przecież jesteś dopiero w 3-ciej klasie.
- Tak, prosze Pani, ale Lepper jak był w 3-ciej klasie to juz palił.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.
--------------------------------------------------------------------------------------------

"TITITA TITUTU TIIIPATITITUUU,
TUTUTU TUTUTU TUTUTU
TUTUTUUU TUTUTITITUUU,
HAHAHAHA!!!"

13.08.2004
18:02
smile
[129]

Wiolax [ Senator ]

3Kawk mi sie nic nie zgubiło.....
ponad to, to też nie Metal ROX cz. 58 ;-P

13.08.2004
18:11
smile
[130]

Wiolax [ Senator ]

Przepraszam bardzo, a kawy to się już o tej porze nie pije, czy jak?
Cały dzień leje sie strumieniami, a wieczorem?
hmmmmm................................................
......pewnie piwo...żeby rano można było pić kawę ;-)

13.08.2004
18:37
smile
[131]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Witam wszystkich
Rogue ---odezwie się do ciebie po 23 sierpnia ,wtedy już będę pracować ,nie wiem jak to będzie ,po prawie 7
tygodniach urlopu ,ale jakoś trzeba się już przyzwyczajać

13.08.2004
18:42
smile
[132]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

ja poproszę kawę po irlandzku z przewagą irlandzkiego Wiolu ;)

13.08.2004
18:45
smile
[133]

Wiolax [ Senator ]

Maziu na trunkach się ne znam, ale jak chlupnę jakiego red lebela, alibo Johnny ....Strażnik Teksasu, to będzie z przewaga irlandzką?;-)
Maziu czy Ty tak zawsze?

13.08.2004
18:48
smile
[134]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

jestem alkoholikiem gawędziarzem...
tak naprawdę piję mało - chociaż dość często - nie pamiętam kiedy się upiłem - ale ciiiiii....
a Whisky lubię średnio, ale irlandzka Whiskey - szczególnie - Tulamore Dew... mniam, mniam...

13.08.2004
18:51
smile
[135]

Wiolax [ Senator ]

To prawie tak jak ja....z tą różnicą, że u mnie przeważa piwo, a u Ciebie wino? zgadnęłam...
Pytam też między wierszami, czy ty zawsze żartujesz na forum...:-)?

13.08.2004
18:58
smile
[136]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

nie wiem Wiolu - czasem piszę coś poważnie chociaż w swoim stylu i ludzie odbierają to jako żart...
raczej jestem wesoły - chociaż nie wszystko w życiu mnie bawi - jeśli jednak nie mogę czegoś zmienić, coś mnie drażni - staram się podchodzić do tego na luzie... przynajmniej na forum - bo w codzienności są rzeczy, do których tracę cierpliwość...
napewno jednak mój styl bycia na forum nie jest manierą czy pozą i w jakimś sensie oddaje moje nastawienie do świata - dodaj jednak do humoru, sarkazm i odrobinę ironii, a ta strona Mazia nie będzie już dla Ciebie tajemnicą...

umiem też być poważny - mówić na temat w sposób konkretny i rzeczowy - nic jednak nie sprawia mi większej radości jak inteligentna rozmowa z kimś kto dzięki mnie się uśmiechnął

13.08.2004
19:07
[137]

Wiolax [ Senator ]

Maziu trochę mnie przytkało.....w pozytywnym tego słowa znaczeniu....
hmmm... o ile przytkać sie można pozytywnie?
Nie chce tu stać się patetyczna i poważna.......lubię Twój humor, sama też lubię żartować. Praktycznie i teoretycznie też w ten sposób podchodzę do życia... tylko ja za bardzo sie przejmuję ..... i za dużo gdybam. Tak bardzo zależy mi na ludziach......

no i uśmiecham się dzięki Tobie....często :-)

13.08.2004
19:26
smile
[138]

Deser [ neurodeser ]

"Powiedział, ze przypominam mu jego zmarłą żonę. Oby z czasów, kiedy jeszcze żyła."

Piwo po pracy zamieniło sie serie piw :))) Głowa mnie boli :D Żartowałem ;) Coś tu jeszcze mamy... prawda mój ssskkaaarbie :P

13.08.2004
21:06
smile
[139]

Deser [ neurodeser ]

... spotykam cię
w moich snach codziennie
niezmiennie
gdy nierealne
jest prawie w dotyku
uryte
spragniony twojej nieśmiałości
ukrywam usta
we własnej bezradności...
---------------------------------------

udało sie urwać nieco snu :) To teraz pora urwać kilka kapsli ;)

13.08.2004
21:19
smile
[140]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Byleś szyjek nie urwał :-P

13.08.2004
21:58
smile
[141]

Deser [ neurodeser ]

Y'a pas d'arrangement

C'était la folie, autant que je m'en souvienne
On voulait pas bosser et pour qu'on nous retienne
II eut fallu derrière nous, un Zatopek à la course
Mais en tout cas rien n'a coulé de source
Y'a pas d'arrangement, et y'a pas de grimace
Juste le lendemain se regarder dans une glace
Faut le dire, on a fait ça pour faire la fête
Et se dire: cette folie, on l'a faite... au fait !
L'évidence n'était pas chez la voisine
Vous voulez chanter et ben casquez maintenant
II fallait qu'on s'y risque car c'est l'usine
Qui ouvre ses bras en criant, c'est donnant donnant

Y'a pas d'arrangement, et y'a pas de grimace
Juste le lendemain se regarder dans une glace
Faut le dire, on a fait ça pour faire la fête
Et se dire: cette folie, on l'a faite... au fait !
Y'a pas d'arrangement

Et c'est ainsi qu'on est parti sur les routes
Les kilomètres auraient mérité tu t'en doutes...; quoi donc ?
Le mot respect, ou qu'on nous donne un diplôme
Parce qu'on n'était pas dans un beau sous-marin jaune
Croyez-le, y'a pas eu de miracle
On n'a pas fait demi-tour au premier obstacle
On n'a pas fait demi-tour et pour cette place
Sous le déluge, on a roulé sans essuie-glaces..." tchic-tchac"
On a caché ce qu'on avait de plus précieux
La cagoule et les bottes de Sept lieues
On mouillait le maillot, tout à la fois être
Trimards et saltimbanques, tu le crois ... "je le crois"

L'autre jour, j'ai même dis à Moos
II faut leur dire "plus de couscous"
Moi en tout cas, je ne peux plus rien avaler
Les cassoulets, les taboulés, tous les poulets-poulets
Je me souviens qu'on était tellement pliés
On a envié "deux secondes" le monde ouvrier
Allez roule, et si on a plus rien dans le ventre
On vient, on met le feu, et puis on rentre
La vie de bohème, elle peut se résumer ainsi
Je me promène avec madame pharmacie
Kamol, Doliprane et Salgydal
Sont les trois mamelles des tueurs de bals

Plutôt que de changer les freins
Qu'est ce que t'en penses
On s'achète, je sais pas moi, une ambulance - "oui ! oui !"
On a ri du bonheur, lorsque chantait la foule
Le petit "Oh" sur "D'Eve à Lise", c'était cool
Pas de cadeau, pas de trêve, pas de fleur
Si t'as mal aux mollets, sèche tes pleurs
Y'a pas d'arrangement, c'est la formule
Sinon garde ta baignoire et va faire des bulles
Ainsi va le spectacle et sa légende
Quand y'en a un qui tombe, l'autre en redemande
La tête cassée, le reste à la dérive
Cent petits tours et que les cachets suivent
------------------------------------------------------------------------
Zebda

polecam poszukać i sobie ściagnąć :)))

13.08.2004
21:59
smile
[142]

Deser [ neurodeser ]

no fajnie :/ Z małych znaczków porobiło jakiś szyfr enigmy. Szkoda.
Przepraszam.

13.08.2004
22:18
smile
[143]

tygrysek [ behemot ]

teraz jeszcze jestem konstruktywny, ale jak już wcześniej dało się zauwazyć zaczął się weekend i to piątkek trzynastego

trzeba go rozpocząć

pod wpływem elementu baśniowego, który mi się zainstalował w głowie postanowiłem wyczarować lodówkę -->

14.08.2004
02:14
smile
[144]

szpak_ [ Legionista ]

A co tu tak cicho? W wakacje? :O

14.08.2004
04:24
smile
[145]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nocny oblot zakończony. Dobranoc :-)))

14.08.2004
09:34
smile
[146]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Ale się tu ptactwa zagnieździło =p

Mazio, tigre i 3K --> rozłożyliście mnie na łopatki w wątku niepoważnej ;D

14.08.2004
10:44
smile
[147]

tygrysek [ behemot ]

dawno tak nie przesadziłem
pamiętajcie, że pijąc w trzech 20 piw, nie należy się chwytać za 0.75 sierry z cytryną i solą

obudziłem się tam, gdzie ostatni raz pamiętam swoją świadomość :)
a w głowie niezły bajzel mam

14.08.2004
11:16
smile
[148]

szpak_ [ Legionista ]

Witam wszystkie smoki, smoczyce i smoczęta :-)))

14.08.2004
11:18
smile
[149]

TrzyKawki [ smok trojański ]

I ja też :-D

A poza tym idzie nowa

14.08.2004
11:22
smile
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

I
I
I
Y

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.