GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Nie moge sie przekonac...

12.08.2004
13:15
smile
[1]

CocaineSilkk [ Konsul ]

Forum CM: Nie moge sie przekonac...

No wlasnie, nie moge sie przekonac do Combat Mission, nie wiem dlaczego, od zawsze uwielbialem wszelkiej masci strategie, zarowno turowe jak i RTW (nie trawie jedynie RTSow), zaczynalem juz na c64:) Ale wyjatkowo do tej gry nie moge sie przekonac... a chcialbym bardzo bo wiem ze to wartosciowa pozycja:) Kupilem swego czasu oryginal BO, potem dorwalem B2B... Walki pancerne sa swietne ale gorzej z piechota, problem chyba w tym ze nie umiem nia grac:) Razi mnie to ze dwie druzyny potrafia do siebie walic przez kilka tur az do wyczerpania amunicji nie zabijajac nikogo:) Zeby ustrzelic z broni recznej jakiegos wroga musze go miec pod nosem, doslownie na wyciagniecie reki:) Brakuje mi emocjonujacych akcji rodem z Close Combat, tam juz po pierwszych strzalach niefartownie ustawione druzyna mogla zostac okrojona do 1-2 ludzi, w CM cos takiego mi sie nie zdarza:/ Ale tak jak mowie, to chyba wina tego ze w tej grze granie piechota wybitnie mi nie idzie, pomimo ze wydaje mi sie ze robie wszystko jak nalezy:)

12.08.2004
13:19
smile
[2]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Grasz z kompem czy z człowiekiem ?

Podejrzewam że z kompem, co faktycznie jest mało emocjonujące...
Mnie już kilka razy zdarzyło się w jednej turze stracić nawet kilka drużyn i to od ognia broni ręcznej piechoty...

Zagraj z człowiekiem a pokochasz tę grę :-)

12.08.2004
13:19
smile
[3]

Drackula [ Bloody Rider ]

JAk chcesz to mozemy potranowac w BB :)
zglos sie na gg

12.08.2004
13:19
[4]

sturm [ Australopitek ]

A sprobuj wpasc plutonem piechoty na ukryty pluton smg:)Nawet nie zauwazysz straty:D
Poza tym mi sie wydaje ze to akurat nie jest w CM takie zle.Jesli 2 druzyny byly oddalone od siebie o 100m i pochowane w lasach to raczej dosc ciezko bylo trafic kogos.

12.08.2004
13:22
[5]

CocaineSilkk [ Konsul ]


Gram z komputerem, moze rzeczywiscie w tym rzecz:) W kazdym razie dam CM kolejna szanse:) A z zywym przeciwnikiem bardzo chetnie ale dopiero jak potrenuje z kompem:)

12.08.2004
13:25
smile
[6]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

sturm --> Plutonem ? Ja atakowałem kompanią na jeden ukryty pluton SMG i to z dwóch stron. I jaki rezultat ? Ocalały w sumie jakieś 2 drużyny ;)

12.08.2004
13:25
[7]

iNfiNity! [ Senator ]

Nie mogą się trafić po odległości w CM są kilka razy większe niż w CC. 10 m w CC na monitorze to jakies 300 w CM :)

12.08.2004
13:27
smile
[8]

maras [ Pretorianin ]

mi pomogla enrgetyzowana woda Zbyszka Nowaka - sprobuj a przekonasz sie;)

12.08.2004
13:35
[9]

Drackula [ Bloody Rider ]


CocaineSikk----> nie graj z kompem za duzo bo zlych nawykow nabierzesz. Mowie CI ze lepiej bawic sie z ludzmi.
Moja pierwsza walka z czlowiekiem byla zupelnie inna niz kompem (hi talex). Gralismy na 400 punktoe chyba tylko piechota.

12.08.2004
13:44
[10]

bonk_ [ Pretorianin ]

CocaineSikk-->miałem ten sam kiedys problem.Też rajcowała mnie piech. w CC3 a pojedynki pancerne w CMBB.Ale póżniej zadcząłem grac w lige i uczyłem sie(dalej sie ucze)jak grać piech.w CMBB.I musze powiedziec ze piech.jest zarabista(wiadomo ze brakuje odglosów czy róznych desperackich ruchów tak jak to ma miejsc w CC3)ale ogólnie jest świetnie.Jedyny minus piech.w CMBB to to że trzeba duzo poswiecic czasu aby ja opanowac.

12.08.2004
13:45
[11]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

CocaineSilkk--> Pamiętaj mapy w CC mają po 500m:), a walki odbywaja się na głownie na 40m, a w CM na 40m ludzie giną dziesiatkami w kilka sekund;))

12.08.2004
14:19
smile
[12]

clown10 [ Pretorianin ]

von Izabelin--->taaa a jeszcze szczególnie jak przywali im ISU-152 ;)))

12.08.2004
14:30
[13]

iNfiNity! [ Senator ]

Albo SturmTiger :P

12.08.2004
14:30
smile
[14]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

clown:)))

12.08.2004
14:44
smile
[15]

el f [ RONIN-SARMATA ]

wystarczy najzwyklejsze 150 IG ;-)

12.08.2004
14:47
[16]

Drackula [ Bloody Rider ]

Ej no nie straszcie go bo nie bedzie chcial ze mna zagrac :)

12.08.2004
14:58
[17]

slawreg [ Pretorianin ]

Z tym odradzaniem gry przeciwko AI kompa bym aż tak bardzo nie demonizował. Z kompem można się bardzo wiele nauczyć i jest mnóstwo bardzo ciekawych bitwe i operacji właśnie do gry z AI. Podstawa to dobry balans sił. AI dobrze się broni na dobrze przygotowanym scenariuszu a często całkiem skutecznie atakuje.

12.08.2004
14:59
smile
[18]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Ja do CMBO przekonałem się po operacji Arnhem gdzie broniłem mostu ;-) (komp nieżle atakował ;-)

12.08.2004
15:01
[19]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

w ME komp gra strasznie, tzn i tak 100x lepiej niż w innych grach, ale dalej strasznie;).
Za to w obronie i scenarisuzach idzie mu o wiele lepiej:)

12.08.2004
19:42
[20]

Cisekk [ Pretorianin ]

mgk--- akurat tutaj sie z Toba nie zgodze, komp w misji Pegasus atakując gra po prostu idiotycznie rumieńców w tym scenariuszu dodaje walka po stronie Red Devils! Gorąco polecam, na podstawie tego scenariusza mozna sie nauczyc grac piechota przeciwko obrońcy z ciężkim sprzętem...

12.08.2004
19:47
[21]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Cisek ~~>
Hę ? <zdziwienie>
Przecież mgk wyraźnie napisał, że bronił się Czerwonymi Diabłami a komputer atakował.

12.08.2004
19:49
smile
[22]

merkav [ Aguś ]

jiser - a co ma most Pegazus do Market-Garden ?:)

12.08.2004
20:35
[23]

iNfiNity! [ Senator ]

Przecież mgk wyraźnie napisał, że bronił się Czerwonymi Diabłami a komputer atakował.

Eeee Czerwone diabły pod mostem Pegazus w Arnhem? Ja czegoś nie wiem :)?

12.08.2004
20:43
[24]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

iNfiNity!-->Oczywiscie że tak:), przecież wierzysz w alternatywną historię nie??

12.08.2004
20:46
smile
[25]

merkav [ Aguś ]

Izabelin - alternatywna rzeczywistosc swoja strona, a podstawy gerografii swoja :D

12.08.2004
21:26
smile
[26]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Jasne że komputer nie jest mistrzem ataku ale przez most musiał atakować - miał przygniatającą przewage a spadochroniarze i tak sie bronili - rzucali gammon bomby, granaty waliły piaty, biegali za stugiem który się przedarł - bardzo fajna operacja

12.08.2004
21:36
smile
[27]

iNfiNity! [ Senator ]

Pewnie jeszcze zaraz usłysyzmy że to było na froncie wschodnim w CMAK'u :)

12.08.2004
21:53
smile
[28]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Eee ?
to teraz ja czegoś nie rozumiem <konsternacja>

12.08.2004
22:16
smile
[29]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Most Pegasus - książka Stephena Ambrose - pasjonujący opis brawurowej akcji zdobycia przez brytyjski pododdział powietrznodesantowy mostu we Francji, którego opanowanie miało kluczowe znaczenie dla wojsk alianckich lądujących w Normandii 6 czerwca 1944 roku.
I stąd całe nieporozumienie :-)

12.08.2004
23:04
smile
[30]

Panzer Jaeger [ Konsul ]

Ostatnio w BO, w walce z Rommlem, straciłem w jakieś 3 minuty całą kompanię szybowcową, bo w pełnym biegu nadziała się na wrogą kompanię. I wcale to nie byli SMG, tylko zwykli strzelcy. Tylko, że walka odbywała się na dystansie kilkunastu metrów, a nie kilkuset.

Panowie, pomyliliście mosty. ;-)

13.08.2004
09:49
[31]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

CocaineSilkk-- > Podaj odległość z jakiej się ostrzeliwują bo jak z 200 m to czasem zależnie od broni mogą długo do zadania strat. Poreównaj to do rzeczywistości. Z pepeszy nie sposób było trafić powyżej 100m a już powyżej 40m ogień był dość przypadkowy jeżeli chodzi o celność. W CM ta drużyna piechoty jest trochę symboliczna i jak strzelają do siebie to należy sobie wyobrażać że są schowani i wychylają się dla oddania strzału. Poza tym w CC walki były na małych mapach na szczebliu kompanii a tu mają nawet po 4X4 km i więcej w przypadku operacji. Poatrz też w tabele siły ognia i porównaj je z zobaczysz na jakie odległości najlepiej walczyć. Generalnie to w czasie wojny poza karabinami maszynowymi nie prowadzono wymiany ognia z broni ręcznej na 300 lub 500m bo celność jest mała jażeli przeciwnik jest osłonięty i wychyla się tylko na moment a takie są w domyśle wymiany ognie w CM. Jak strzelałeś z karabinu albo będziesz miał możliwość to zobacz jak trudno trafić w tarczę ze 100-200m. Jak strzelałem z Glocka to nawet z 10 m trudno trafić w tarczę o średnicy ok 20 cm jak dobrze nie wycelujesz. Jak zrobiłem próbę szybkiego strzału z biodra lub obrotu lub szybkiego opróżnieniea całego magazynka to wiem że to nie jest takie nieprawdziwe jak na filmach strzelają do siebie w biegu po 10 razy i nikt nie trafia. Akurat realia walki piechoty są tu chyba większe niż w CC chociaż trzeba się przyzwyczaić do inności jej odwzorowania i pewnej symboliki. Sam niejednokrotnie traciłem w kilka sekund 2-3 squady piechoty lub robiłem podobne niespodzianki przeciwnikowi.

13.08.2004
12:13
smile
[32]

=Toster= [ Centurion ]

mgk i Cisekk omawiali zdolności ofensywne komputerowego przeciwnika na podstawie dwóch różnych operacji...
Ot cała filozofia...

13.08.2004
12:15
smile
[33]

=Toster= [ Centurion ]

czepiacie się słówek jak w polskim parlamencie...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.