GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Elektroniczny pochlebca

09.08.2004
19:39
smile
[1]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Elektroniczny pochlebca

dla wszystkich co mieli kiepski poniedziałek

09.08.2004
19:41
[2]

krzynier [ Mów mi Krzynio ]

Hehe dobre

09.08.2004
19:42
smile
[3]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]


09.08.2004
19:42
smile
[4]

krzynier [ Mów mi Krzynio ]

A wpisalem swoje imie jako Ch*** Jeba**. Teraz to można się pośmiać

09.08.2004
19:42
[5]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

czasem sa takie dni ze moze sie przydac :D

09.08.2004
19:43
smile
[6]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak jest! :-)

09.08.2004
19:43
[7]

<<ziut>> [ Pretorianin ]

ale tylko czasem:)

09.08.2004
19:44
smile
[8]

matisf [ X ]

mazio -> albo kiepskie ego ;)

09.08.2004
19:46
smile
[9]

pasterka [ Paranoid Android ]

super! po tak beznadziejnym poniedzialku i zadnych nadziejach na poprawienie sytuacji bardzo sie przydaje....

09.08.2004
19:48
smile
[10]

Sofiksos [ Pretorianin ]

ale mi sie morale podniosły!!!

09.08.2004
19:54
[11]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Cos dla narcyzów ;PPP

09.08.2004
19:54
smile
[12]

eJay [ Gladiator ]


Juz jest w ulubionych:D

09.08.2004
19:58
smile
[13]

CHESTER80 [ no legend ]

Genialne ! Wykorzystałem to w celach "w.a.z.e.l.i.n.i.a.r.s.k.i.c.h." :)

09.08.2004
20:00
smile
[14]

Mentor12 [ Łowca Piersi ]


fajne

09.08.2004
20:00
smile
[15]

J0lo [ Legendarny Culé ]

swietna stronka :)

09.08.2004
20:04
[16]

xywex [ mlask mlask! ]

przedstawcie się jako maciek... :)

09.08.2004
20:05
smile
[17]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

O_o ?? mnie to tam sie nie podoba... :(

09.08.2004
20:10
[18]

mar-rol [ Konsul ]

Mnie to i tak nie pomogło. Po dzisiejszym poniedziałku nie da rady. Wybrałem sie na spotkanie z kolegą. Oczywiście kolega sie najpierw spóźnił 15min, a potem napisał, że nie przyjedzie bo chyba będzie burza. Zabić to za mało. No i była burza, a ja na rowerze. Tak grzmiało, że myślałem, że mi uszy bębenki popękają. 40min spędziłem w jakiejś sieni i czekałem, aż padać przestanie... Ale nie przestało! No i podjąłem tragiczną decyzję, żeby jechać w tym deszczu. Jak dojechałem to nie było na mnie nic suchego, a najbardziej bałem się o mój telefon, który był w kieszeni! Ale przeżył. Wody na ulicach było tyle, że jak jechałem i miałem nogi na pedałach to i tak były w wodzie. Tragedia! Wszytskie sprawy biorą w łeb jednocześnie. I oczywiście komórka mi sie rozładowała...

09.08.2004
20:14
smile
[19]

Mysza [ ]

Eeee tam... dla mnie lipa... nic nowego mi nie powiedział... :P :D

09.08.2004
20:23
[20]

ssummoner [ Nagi Golas ]

mar-rol --> eee tam, we wszystkim znajdzie się dobre strony... Bądź optymistą! :)

09.08.2004
20:23
smile
[21]

wiesław2 [ Konsul ]

sorrka z gory za wulgarnosc (mala) ale


------------->>>>

09.08.2004
21:19
[22]

Chmielek [ Warrior of the World ]

hehe fajne

09.08.2004
21:30
[23]

childlike [ Konsul ]

hehe niezle

09.08.2004
21:36
smile
[24]

Sir klesk [ Sazillon ]

Podalem swoje imie i mi napisalo:

"Elektroniczny pochlebca


Maciek, ty tego nie potrzebujesz..."

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.