Gambit [ le Diable Blanc ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz.281
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawac do tej pracy i zostala postawiona za barem przez Szamana; nalezy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Krysztalowym Duszkiem i zgodzila sie kolaborowac z liczem Szamanem i sluzyc mu za krysztalowa kule przepowiadajaca przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze racje, nie moze inaczej byc!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci sie po sali, MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakis, obowiazki jego przejal Mac, czym zaskarbil sobie wdziecznosc tak gosci jak i obslugi, ktora martwic zaczynala sie o fakt przedluzajacego sie urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, ktorą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze soba świeczke i koronkową chusteczkę :-). Zajmuje się kominkiem, odkąd nastały jesienne dni i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokladnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-). Kroku dotrzymuje Admiralowi Pellaeonowi niejaki Viti, ktory dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gosciom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego subnick sugeruje potwora... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje rozne grzechy, ale osobnik ten wslawil sie szczegolnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umiesciliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodził regularnie na zieloną herbatę, teraz jednak pojechal do Japonii na tę herbate. Czasem nas odwiedza o dziwnych porach jak na czas miejscowy Karczmy. Czekamy na niego, a Magini kupiła nawet na jego powrót specjalną filiżankę. Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać sie pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub noca przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu.
NicK probuje w przybudowce zorganizowac gorzelnie - zamarzylo mu sie piwo własnej produkcji.
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebujacym i bardzo zasluzonym nawet za przyslowiowe "Dziekuje" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano wlaśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, są dobrze dogrzewane) .
"Wiec niech umierają slowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mowiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwaja w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzecząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwosci, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia Część :
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Everyone can relax...Gambit has returned... Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie ciepło i przyjemnie...
Attyla [ Legend ]
Piatek! Witam! Was!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Witam Wszystkich w ten słoneczny poranek :-) AnankE - podobno nic się nie kończy ani nie zaczyna, są tylko zmiany.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Na tą więc okazję, mam piosenkę :-) I know, I know I've let you down I've been a fool to myself I thought I could live for no one else But not through all the hurt and pain Its time for me to respect the ones you love mean more than anything So with sadness in my heart I feel the best thing I could do is end it all and leave forever whats done is done, it feels so bad what once was happy now is sad I'll never love again my world is ending I wish that I could turn back time 'cause now the guilt is all mine can't live without the trust from the ones you love. I know we can't forget the past you can't forget love and pride because of that its killing me inside It all returns to nothing, it all comes tumbling down, tumbling down, tumbling down, it all returns to nothing, I just keep letting me down, letting me down, letting me down, in my heart of hearts, I know that I could never love again I've lost everything everything everything, that matters to me, matter in this world I wish that I could turn back time 'cause now all the guilt is mine can't live without the trust from those you love I know we can't forget the past you can't forget love and pride because of that, its killing me inside It all returns to nothing, it all comes tumbling down, tumbling down, tumbling down it all returns to nothing, I just keep letting me down, letting me down, letting me down It all returns to nothing, it all comes tumbling down, tumbling down, tumbling down it all returns to nothing, I just keep letting me down, letting me down, letting me down
AnankE [ PZ ]
Viti--> ale dziwnie sie na to patrzylo, prawda?! :-) btw ech, czemu nie mieszkam w poblizu W-wy. Tez chcialabym tam dzisiaj byc. :-) Witam, tak w ogole.
Astrea [ Genius Loci ]
Witam :-))) Slonko u mnie swieci, u Was tez? :-))))))))))))) <Dzis troszke wolnego czasu wiec czytam zaległości i zaraz wracam ;)>
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Dziś jestem w jakimś dziwnym nastroju... ech......
grzech [ Generaďż˝ ]
siema z rana... w koncu mam troszke spokoju w pracy wiec moge z Wami poprzebywac :) "Hej urzyjmy zywota Wszak zyjem tylko raz Niechaj ta czara zlota Nieprozno wabi nas..."
kastore [ Troll Slayer ]
Ja też pozwole sobie na zamieszczenie jednej piosenki, tak znowu w ramach wczorajszego dnia I just can't get you out of my head Boy, your lovin' is all I think about I just can't get you out of my head Boy, its more than I dare to think about I just can't get you out of my head Boy, your lovin' is all I think about I just can't get you out of my head Boy, its more than I dare to think about Every night Every day Just to be there in your arms Won't you stay Won't you stay Stay forever and ever and ever ah ah I just can't get you out of my head Boy, your lovin' is all I think about I just can't get you out of my head Boy, its more than I dare to think about There's a dark secret in me Don't leave me lost in your arms Set me free Feel the need in me Set me free Stay forever and ever and ever ah ah I just can't get you out of my head
gofer [ ]
witajcie kamraci musicie tak po anglikańsku piesni spiewac czy aby to nasz jezyk ojczysty nie jest piekniejszy?
grzech [ Generaďż˝ ]
po jalimu anglikansku :) "precz, precz od nas smutek wszelki zapal fajki (?), staw butelki niech wesolo z przyjacioly slodko plynie czas"
gofer [ ]
dziś przyjaciele, o zachodzie słońca (18.30) przygodę rozpoczniemy wspaniałą BarD,wielki śpiewak poprowadzi ją pięknie całą
gofer [ ]
jeśliś więc przyjacielu chciał zagrać z namie w erpega powiedz, może się zgodzi (BarD) dobry z niego kolega
gofer [ ]
Można zagrać Balrogiem można grać pokemonem Lecz strzęeż się wówczas Gandalfa z zabójczym pokeballem
gofer [ ]
jeśliś więc zdecydowany poczekaj na powrót barda wroci on ze swej szkoły i wtedy z Tobą pogada!
grzech [ Generaďż˝ ]
a o co chodzi??? jak kogos trza ukatrupic to ja jestem za :)
AnankE [ PZ ]
Witaj Grzechu. Jak tam Twoje zmagania z tymi dziwacznymi wzroami cos je nam do poduszki czytal?! ;-)
gofer [ ]
lecz uważaj kamracie żebyś nie narobił w gacie jam jest Elfiowłosy me strzały lecą jak osy
gofer [ ]
kliknijcie na obrazek to zadziała chyba się juz pozegnam trza iść trenować formę idę troche popływam muszę przepłynąć normę
hetman [ Generaďż˝ ]
Witam Wacpanny i Waszmosciow Konie rozkulbaczyc i nakarmic ... moim strudzonym Husarom beczke wina przed gospode wytoczyc ... mi zas ciepla strawe i miod przedni ... Hetman zajechal sprawdzic porzadek z rana;-) ... nieliczni patrzyli na niech z niechecia jednak z uwagi na powage jego majestatu i buławe ktora dzierzyl w dloni jak zwykle cicho siedziec musieli ze strachu ;-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
hetman --> witam Waszmości. Miód przedni już podaję, a strawa za moment będzie, prosię (ale nie świnka z Kasą) właśnie sie opiekać kończy...
Astrea [ Genius Loci ]
Nick---> jak sie czujesz po operacji....? dr Kastore----> badania wykazały przerzuty.... co robimy???? Pajcent lezy nieruchomo, teraz zdaje sie odjelo mu mowe... ;)) Witam AnankE---> wczoraj nici ze wzmacniacza, wiec moze dzis cos do soczku nakapac? ;) Gofer---> a coz to za baranek przy Twoim poscie....? ;)))) Btw, rozpoczety post? :-)) Hetmanie ---> Witaj wodzu :-) Beczki nie dam rady wytoczyc sama. A konie rozkulbacz sobie sam. Coz to za zwyczaje kobiety do takiej pracy zaganiac? ;)) Co do cieplej strawy... prosze - oto menu - wybierz cos sobie :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Ufff.... Gambit - dobrze ze jestes ;)))
hetman [ Generaďż˝ ]
Ach do niewiast nie krzyczalem Pani ...wybacz jezeli poczulas sie adrestatka moich slów ;-) a dzisiaj spokojnie bo tylko z podjazdem jestem w trzysta koni ... ;-)
Magini [ Legend ]
Dzień dobry :-)) Siec u mnie w końcu wstala. Leżala od wczorajszego wieczora.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Astrea --> na szczęście mam dzisiaj troszeczkę luzu (ale już nie długo), więc trochę Ci pomogę. Hetman --> prosię gotowe, z jabłkiem w pysku. Tuszę iż będzie odpowiadać Twym gustom
hetman [ Generaďż˝ ]
Witaj Magini walentynke mam dla Ciebie sam rysowalem ;-) Gambit prosiak wysmienity ... czuc w nim ręke mistrza ;-)
grzech [ Generaďż˝ ]
AnankE -> bylo minelo... :) do przodu :) mam strategiczne pytanie... czy jedziemy do W-wy powitac Tofu, gdy wroci z drugiej polkuli???
Magini [ Legend ]
Prosiak wjechal na stół? To trzeba naszą Babe zamknać gdzieś, żeby nie widziala. Jeszcze rozpozna w daniu swego krewniaka? ;-)) Viti - to mowisz, zeby nie patrzec w laser? A czym to grozi? Bo ja od wczoraj sie w niego wpatruje ;-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Hetman --> rad jestem, iż Ci smakuje. Co do tego mistrza, to zbyt wielkie słowa. W tej Karczmie są lepsi ode mnie w sztuce przyrządzania jadła.
Magini [ Legend ]
hetman - walentynka? dla mnie? rękodzieło? Suuuper. Dzieki :-))) Oooo grzech. Cześć :-))) Co do witania Tofu, to trzeba gadac z mi5aserem. Oni sie jakoś już umawiali. A mi5aser teraz na nartach.
Astrea [ Genius Loci ]
Viti---> Wyslij mi smsa z potwierdzeniem, ok? Attylo---> Szaman mi zniknąl... czyli pozostaje pietnasta. Holgan---> na litosc boską - odezwij sie pls....
Hulk [ Pretorianin ]
Witam wszystkich
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Cześć Kobietki :-) Gofer - piosenka którą dałem, jest nie do przetłumaczenia. Słowa które oznaczają to samo w róźnych językach, często niosą ze sobą odmienny ładunek emocjonalny. Dlatego wiersz po przetłumaczeniu nie będzie taki sam. "...It all returns to nothing, it all comes tumbling down, tumbling down, tumbling down..."
AnankE [ PZ ]
Grzechu a co tak skromnie? ;-) Astrea--> kap i to szybciutko, bo trzeba mi wsparcia. Kazdego. :-) Viti no wiesz? Dzisiaj wojujesz z Karczemnymi. Jutro z GOLowcami, a Ty jakies dziwne nastroje rozsiewasz. ;-) Witaj Mag. Juz myslalam, ze sploszyl Cie 280 odcinek Karczmy. ;-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
No tak. To już 281 części. Powinni nam jakieś nagrody za wkład w Forum dać. Może na 300. A już napewno na 500.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Magini - grozi, delikatnie mówiąc, pogorszeniem się wzroku. Zresztą na pudełku jest pewno stosowne ostrzeżenie. Chyba że ten laser jakiś lewy ;) Czego Ci życzę teraz. Astrea - wyślę SMSa :-) W zasadzie to już mogę powiedzieć że będę o 15.00 w umówionym miejscu :-)
grzech [ Generaďż˝ ]
po raz kolejny zglaszam sie do zakladania "okraglutkich" czesci karczmy :)))))
hetman [ Generaďż˝ ]
prosiak byl wysmienity ! prawde tez powiadaja iz miod tu macie najlepszy ... ale coz w droge ruszyc mi czas i podjazd swoj na uczelnie skierowac o tam stoczyc bitwe ( raczej z gory przegrana) z Wielkim Profesorem Egzaminnym :((( ale na stanicy jeszcze 1700 koni mych stoi wiec po dzisiejszym odwrocie na ostatnie podejscie 24.II je zabiore ... przegrac bitwe to nie znaczy przegrac wojne ! RATUNKU !!!
Astrea [ Genius Loci ]
Gambit---> a dziekuje :-)) Bo wiesz? Z beczkami to raczej sobie nie radze :P Ani z gabarytami, ani z zawartością ;)) AnankE---> kap...kap...kap..., hmm... chyba starczy :-) A gdzie te boje prowadzisz? Moze Ci sie na cos nadam, co? Mag---> witaj, komunikat pls ;))) Viti---> ok :-) Grzechu---> ja tez sie chce na to witanie zalapac. I zdaje sie ze Hol wie cos wiecej. Dzis z nia pogadam, mam nadzieje, i dam znac. :-)
Magini [ Legend ]
AnankE - nie wystraszyl, tylko siec nie dzialala. Nie tak latwo mnie wystraszyc, o wiele latwiej mnie urazic ;-) Viti - to widze, ze niebezpieczna zabawke mi maloznek podarowal ;-) Astrea - komunikat? Hmmmm w sumie to pogodnie, zadnej chmurki na niebiesiech. Czy wiatr jest, to jeszcze nie wiem. Zapowiadane zmiany cisnienia. No i wzrost temperatury. Na wieczór jakieś opady, ale mam nadzieje, ze przejda bokiem :-))
grzech [ Generaďż˝ ]
Magini -> jak maja przejsc bokiem to mi na leb lunie :/ deszcz jakowys badz sniezyca :)
grzech [ Generaďż˝ ]
blisko pol godziny minelo od ostatniego postu... qrna, wszyscy pracuja, a moze odsypiaja uciechy chielesne wczorajszego dnia :)
Astrea [ Genius Loci ]
Nie wszyscy Grzechu ;) Zobacz ile parasoli zostawili klienci, moze wybierzesz sobie jeden? :-) Mag----> czyli pogoda dla bogaczy? ;)
AnankE [ PZ ]
Mag to ja Cie podziwiam, bo mnie to troszke zdeprymowalo. :-) btw to co napisalas o "urazic" to mam nadzieje, ze nie odnosnie mojej osoby, bo z lekka sie zaniepokoilam. :-) Astra--> 3 kapki sa akuratne! :-))) A boje sa raczej natury astralnej, bo poligonem jest moja wlasna dusza. ;-) Serio to podobnie jak Rothona dopadlo mnie zwatpienie egzystencjalne, ale walcze z tym ostro. :-)
Magini [ Legend ]
Wlasnie, nie wszyscy ;-) A poza tym te opady maja przejść drugim bokiem, grzechu ;-)) Komunikatem pogodowym nie należy sie przejmować, bo jest bardzo ze tak powiem spersonalizowany i zawężony tylko do pewnych rejonów Szczecina ;-) Astrea - czyli nie jest źle :-) A czy dla bogaczy? hmmmmm ;-)
Magini [ Legend ]
AnankE - to "urazic" bylo baaardzo ogólne. Przepraszam, jeśli Cie zaniepokoiło. A co wy tak egzystencjalnie ostatnio? Może ja też powinnam? ;-)
AnankE [ PZ ]
Mag egzystencjalnie pozytywnie to moze byc, ale kryzysowo to nie polecam! W zadnym wypadku, tym bardziej teraz. ;-)
Astrea [ Genius Loci ]
Grzech narzekal, narzekal i chyba go wywiało z tymi parasolkami :P Mag---> dla bogaczy, bo wiesz ze teraz jestes najbogatsza kobieta na ziemi? ;)) Masz skarb ktoremu nic nie dorowna i nie przebije wartością - N I C !!!!!!! :-))))) AnankE---> moja droga... czy moze starsz sie w swym zyciu zamienic siekierke na kijek? ;)
grzech [ Generaďż˝ ]
posedlem sprzedac te niczyje parasole.. teraz mamy za co imprezoac :)
Astrea [ Genius Loci ]
Grzech, no to chyba wybierasz sie na wystepy goscinne do konkurencji. Tu przeciez wszystko masz za darmo ;)
AnankE [ PZ ]
Astrea--> zeby to bylo takie proste...
Magini [ Legend ]
Ker - jesli to czytasz, to wiedz, ze gra sie dalej wiesza
grzech [ Generaďż˝ ]
Astrea.. ale trza do kuferka dokladac coos tam by mozna bylo herbatke, czy c(_) wysaczyc a poniewaz zasililem kase Karczmiana, to teraz jestem gosciem extra ;) qrna.. ta moja skromnosc :)
gofer [ ]
Witajcie!-Elfiowłosy wszedł do karczmy-I browara podajcie bo mnie w gardziołku suszy-rzekł do Karczmarza
Astrea [ Genius Loci ]
AnankE---> wiesz....? Przekonałam sie jakies dwa miesiace temu ze w niektorych prostych - zdawac by sie moglo - tuacjach, nie mozna znalezc rozsadnego rozwiazania... Pozostaje czekac i wierzyc, ze czas je jednak przyniesie... Tylko ile mozna czekac????? Ot, dylematy... <zamyslenie...> Pomysle sobie o tym do wieczora... Bywajcie
Magini [ Legend ]
Browara? Znalazlam w chlodni flaszke, moze byc? :-)
gofer [ ]
no pewnie że może być to nawet lepiej!
gofer [ ]
czy jest ktoś w tej gościnnej karczmie kto umilił by mi picie bronxa śpiewając balladę (byleby nie po anglikańsku!) ?
gofer [ ]
a może mam sam zaśpiewać? Barda nie stwierdzono? dajcie mi jakiś temat do ballady, kamraci, a może zaśpiewam ;)
Magini [ Legend ]
gofer - mamy w Karczmie barda, a jakże. Zwie się Wędrowny Bard. I odwiedza nas czasem, choc nie jest na kazde zawołanie ;-)) Przychodzi kiedy chce, odchodzi rownie niespodziewanie. Ale pieknie spiewa. Może bedzie Ci dane posluchac?
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry! - rzekł Gnom, który razem z nieodłącznym worem zajął miejsce plecami do ściany (czyt. plecami do okna :) - Świat się zmienia, przystosować się czy zginąć oto jest pytanie na drugie śniadanie :) - rzucił sentencjonalnie. Wolny krokiem ruszył w kierunku fortepianu Chopina. Dało się słyszeć kilka delikatnych dźwięków po czym popłynęła pieśń :) rain from heaven we forgive as we forget as the day is long as the day is long rain from heaven we forgive as we forget as the day is long as the day is long [repeat x6] we forgive as we forget as the day is long as the day is long rain from heaven [repeat] as the water flows over the bridge (we forgive as we forget) as we walk on the floodland (as the day is long) as we walk on the water (as the day is long) we forget we forget rain from heaven (rain from heaven) Teraz wypiję jedno piwo :)
gofer [ ]
Magini-----> chodzi o naszego nieustraszonego Mistrza Gry BarDa?
gofer [ ]
zastąpie BarDa który się kształci w szkole w małej mieścinie Agaroth urodził się powien chłopak był pięknym małym gnomem dano mu na imię Żłopak
gofer [ ]
Żłopak był bardzo dzielny gdy dorósł pomagał w domu ale czasami do lasu wyrywał się pokryjomu
Magini [ Legend ]
gofer - chodzi o Wędrownego Barda, napisalam wyżej :-)
gofer [ ]
w tym lesie spotykał piękną i smukłą gnomkę Kasię która kochała go bardzo i obiecała że mu da się Lecz stary ojciec Żłopka po chrust chdził do lasu aż pewnego ranka zobaczył parę golasów
gofer [ ]
i tak stłukł tyłek Żłopkowi że ten nie usiadł przez długi czas lecz gdzies tak za 1 miesiąc Żłopek znów poszedł w las
Deser [ neurodeser ]
--->gofer - zdecydowanie Magini nie chodzi o BarDa :) I chyba odważe się wyrazić zdanie, o którym przez delikatność nikt nie wspomina :) Staraj się wyrazić więcej w jednym poście niż w kilkunastu. Czasem poczytanie, pomyślenie i chwilowe milczenie jest dużo warte :) Jak jeszcze namówisz BarDa to macie u mnie piwo :) Mam nadzieję, że nagadamy się na RPG :) w Karczmie czasem potrzebny jest umiar :) w piciu, jedzeniu i słowie. "Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno." Ot, tak naszło starego Gnoma :))) A teraz napij się piwa wirtualnie, ja stawiam :) A jak będę mógł, a Tobie wiek pozwoli to masz u mnie realne :)))
grzech [ Generaďż˝ ]
ja soczek ananasowy poprosze... na okresie abtynenckim jestem wlasnie :/
gofer [ ]
no i za 9 miesięcy jak już wszyscy wiecie Malutki gnomik Żłopuś Junior pojawił się na świecie! Elfiowłosy dokończył browara i skierował się do wyjscia wróce za ok. godzinę!- rzucił na odchodne
Magini [ Legend ]
Deser - piwo dla Ciebie za takt i domyślność :-))
Magini [ Legend ]
grzech - a moze taki soczek brzoskwiniowy? :-)
Raziel [ Action Boy ]
gofer --> wiesz jak sie nazywa to co robisz? lamerskie nabijanie postów... Ps. Czy niemóglbyś tego textu umieścic w jednym poscie?
Deser [ neurodeser ]
---> Magini - mam wypić oba czy będę miał towarzystwo ;))))
Deser [ neurodeser ]
---> Raziel - ja sobie też nabije posta :) gofer jest wielce sympatyczny, stara się, a że energii ma sporo to sporo mu wyszlo:) Nie będziemy nikogo gonić a jedynie ladnie prosić :) Zajął jedynie troszkę miejsca lecz nikogo nie obraził więc dajmy mu spokój i poczęstujmy piwem. Świat się zmienia :)))
AnankE [ PZ ]
Choroba!!! Wlasnie spalilam garnek! W domu smierdzi jak diabli, a garnek powedrowal do smietnika. Takie sa skutki nieumiarkowanego siedzenia na forum. : /
kastore [ Troll Slayer ]
<HARD WORK MODE OFF> <WEEKEND MODE ON> No nareszcie weekend AnankE --> trzeba sobie zamontować komputer w kuchni albo kuchenke w pkoju komputerowym, albo zatrudnić młodze rodzeństwo w charakterzy syreny alarmowej
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Witajcie towarzysze, i niech się barman spisze wielce i da złocisty płyn w butelce Raziel--> wieloletnie doświadczenie masz wampira to i mądry jesteś wielce ale jeżeli gofer to twój wróg,to spróbujesz mego kija, to zobaczysz co to za wspaniały przedmiot-moje ręce
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Tak,wekkend się rozpoczyna ale dla mnie żadna radosna to nowina, bo moja najdroższa matula przyjeżdża, i się będzie strasznie darła więc ja chyba spiepszam:) bo nie będzie za ciekawie gdy w swym domu się pojawie:)
Gambit [ le Diable Blanc ]
No cóż....koniec pracy...trza do domq lecieć... Do zobaczenia wszystkim
Gambit [ le Diable Blanc ]
[...mężczyzna w drzwiach powoli się odwrócił. Jego czerwone oczy rozjarzyły się wewnętrznym blaskiem. Jego prawa ręka wykonała niezauważalny ruch. Przez salę przeleciał as kier i wbił się w bar. Gdy oczy wszystkich wróciły do drzwi mężczyzny już w nich nie było...] Don't nobody trust Gambit? Then Gambit don't need nobody...
Attyla [ Legend ]
AnankE! Wiem od Szamana, ze jutro wybieracie sie razem do kina! Bardzo zaluje, ze nie umowiliscie sie w W-wie. Poszlibysmy razem a potem na zjazd- A tak... Smutno mi...
AnankE [ PZ ]
Attylo, na wszystkich swietych! Jesli w czymkolwiek zawinilam to przepraszam. Jednak musisz wiedziec, ze do Poznania jade razem z moja dziewczynka, bo poza LOTR'em obiecalam jej rowniez Harrego Pottera. Oba seanse machniemy w sobote, bo taka wlasnie mozliwosc daje multikino w Poznaniu. Coz ona by na zjezdzie Karczmianych robila??? No to papatki. Za niecala godzine mam pociag. Do poniedzialu Karczmo. :-)
gofer [ ]
witam wszystkich raziel------> skoro mam juz generała to poco mam nabijać sobie posty?
gofer [ ]
na przeprosiny ballada: Będzie to opowieść o dzielnym wojowniku podstępnym złodzieju i ich kumplu, magiku Żyli ci trzej przyjaciele koczując od miasta do miasta magik czrował, złodziej kradł a wojo wrogów chlastał W pewnym mieście gościli, zatrzymał ich herold królewski przeczytał im list od króla, cały-od deski do deski Otóż moi mili słuchacze, milę od miasta była góra a nad tą górą była dymu chmura jak już się pewnie domyślacie, smok mieszkał w okolicy i bardzo się denerwował jak z rana nie dostał dziewicy (!) a więc trzej przyjaciele z rozkazu królewskiego poszli zabić smoka o 18.30 czasu warszawskiego A że smok nie był bity w ciemię natychmiast wzniósł się nad ziemię Magik czarem wali w smoka a złodziej z uznaniem cmoka lecz czar nie w pełni zadziałał a smoczysko się rozszalał i tak ich ogniem przypalił no a potem się oddalił Wojo jakimś cudem przeżył, mag i złodziej już umarli smok powrócił no i z wojem w walce się starli Walka szybko się skończyła bo nierówna trochę była smoczek znowu tryumfował, woja w brzuchu swym pochował Z tej bajeczki mamy morał, a właściwie to jest puenta "Nie próbuj zaczynać ze smokiem, gdy ma on ochotę na dziewczęta!" Proszę o piwo!
gofer [ ]
i jak się podobało?
gofer [ ]
co jest kamraci? nikogo nie ma czy nikomu się nie podobało? może chociaż Ty karczmarzu coś powiesz?
Hulk [ Pretorianin ]
Obyśmy my tak nie skończyli w naszej przygodzie FAJNE.
Astrea [ Genius Loci ]
Bywaj AnankE ... :-) Thx za pozdrowka - numer z podpisem byl świetny ;))) Tak nawiasem powiem zem druga ;)) Witam III zmiane :-)
Magini [ Legend ]
Ja tez jestem chwilowo jakby co. AnankE - udanego filmowego weekendu :-)))
Magini [ Legend ]
I tak będąc sobie chwilowo czytam sobie wiersze Baczyńskiego Powietrze aniołów pełne, a ich przejrzysty trzepot jest jak natchnione ciepło nad ognia złota wełną. Dziewczynko, która fruwasz, na ptaki rozmnożona. Biały pył? Jasny potok. Promień ścieżek jak złoto na skrzydłach? Na ramionach? Kim mi jesteś? Kim jesteś? Obłok snu purpurowy. Cień przenika powietrze, idzie ziemią i przeczy puszystej szeźbie głowy. Smutek to czy czekanie? Pośród organów blasku jak dymu smukłe laski lub słupy srebrnych puchów - - bąki grających duchów. Ileż muzyki ciepłej! Kim mi jesteś? Kim jesteś? Utrwalony powietrzem ptaku białego pyłu - kim mi jeteś, czym jesteś - pół-ptak, a pół-miłość.
gofer [ ]
bardzo piekne ale teraz poproszę browara!
Hulk [ Pretorianin ]
Witam
Magini [ Legend ]
Sorki gofer, ale z tym zamówieniem, to musisz poczekać aż ktoś przyjdzie jeszcze inny z obsługi. Ja teraz przyszłam sobie posiedzieć w moim fotelu bujanym przy kominku ;)))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
AnankE - co to za numer z podpisem (jeśli można wiedzieć ;) ?
Deser [ neurodeser ]
Łoł, a niech to! Na Ulryka i młot Thora! Ósmy dawaj tu bo karczma się zapada ! Ciągnij skubańcu jeden jak i ja ciągnę :)))) No i do góry bo zniknie w ziemi :) Ufff! Tom się namęczył :) ide sobie piwo wziąć :)
Astrea [ Genius Loci ]
Deser---> pchne troche do gory, nie dociagnales jej do samego szczytu ;)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam Na początek poproszę ciepłą herbatkę i jakieś tabletki nasenne - dziś w nocy muszę nadrobić zaległości i spać jak kamień :-) A, jeszcze przepraszam za moją ignorancję, ale czy ktoś mógłby mi streścić wydarzenia dnia w Karczmie? :-) Deserze -> To na 101% rebelianccy dywersanci! Drążą tunele pod Karczmą! :-)
hetman [ Generaďż˝ ]
at zajechalem w drodze powrotnej ....podjzad rozbity w spotkaniu z Wkl Profesorem Egzaminnym ...miodu dajcie Waszmosciowie w gardle zaschło z żalu :-))))))))))))))))))))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witaj Hetmanie! A cóż to za bój stoczyłeś? Jak liczebną i silną armię posiadał wróg? Czy miał przewagę? Jaki był wynik starcia?
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Witaj hetmanie,rzeknij co masz powiedzieć o egzaminie,ale i powiedz jaksię potoczyły dalej przygody naszej sesji RPG:)
hetman [ Generaďż˝ ]
Bradzie >> tys sie wstydz chociaz polubilem Cie bardzo ;-) Admirale głowo nie od parady >>> przeciez nie wisz li zem w podjazd poszedl spotkac sie z Wlk Profesorem egzaminnym?am w trzysta koni byl pod sala 93g ... a ow prof dwa najwysmienitsze pytania rzucil ... pieszy pluk pokonał jam ..ale drugi " środki budowy bezp i zaufania w europie I i II generacji zaczał robic wyłomy w mym szyku ....i chociaz moj lekki podjazd husarii kladl pokotem co na drodze, wyocfac zem sie musial ... takze rad jest imć waści spotkal niezrównanego stratega i o fructa do bitwy prosze uniezenie ...
Yoghurt [ Senator ]
Prom Lambda wylądował:) Witam szanownych karczmiarzy. tak z zpaytaniem- moge kolejną część, skoro już przybyłem po długiej przerwie:)
Magini [ Legend ]
Widze, ze trzeba zalozyc nowa czesc. Moge ja?
Magini [ Legend ]
ha ha ha :-))) Yoghurt - zakladaj, byleś pierwszy ;-))
BarD [ Leningrad Cowboy ]
-->hetman wiedz,że to nie z własnego tchórzostwa ucekałem a każdego kto tak rzeknie,na kawałki potnę! Ale ta historia Pieśni Wielkiej godna,może kiedyś ja zanucę --> Yoghurt założ,choć nie zabardzo na nią wpłynę Może jeszcze się pojawie w odmentach nocy,a tak,to narazie;)
Yoghurt [ Senator ]
Mamy nową cześc:)