GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Granice prawa - Uczeń i nauczycielka

05.08.2004
00:09
[1]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Granice prawa - Uczeń i nauczycielka

Artykuł o którym mowa, porusza temat jakby żywcem wyjęty z prasy brukowej. Mimo to, skłania do pytań naprawdę poważnych, budzi kontrowersje w kwestiach dotykających samych fundamentów naszej cywilizacji, ustroju demokratycznego, państwa prawa. Historia w nim opisana rodzi refleksje nad sztywnością prawnych formuł, nad ich nieprzystawalnością do wielu sytuacji życiowych. Ciekaw jestem Waszych przemyśleń w tym temacie. Zapraszam do dyskusji.

05.08.2004
00:14
[2]

Coy2K [ Veteran ]

uprawiala seks z 12 latkiem i zrobil jej dzieciaka ? omfg...to chore

05.08.2004
00:17
[3]

Zapruder [ Testament ]

No z 12-latkiem to faktycznie trochę dziwne[conajmniej], ale teraz?? - Oboje są pełnoletni i decyzja należy do nich - jak chcą to niech sobie będą razem.

05.08.2004
00:18
[4]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Coy2K -------------> Chore dla nas, kilkaset lat temu to było zupełnie normalne, iż dziewczyna była bardzo młoda gdy wchodziła w związek. Nie jest istotne czy uważamy, iż to chore - jeśli wiązało ich prawdziwe uczucie to kobieta spędziła kilka lat w więzieniu za.... no właśnie - za co? Jest to szczególnie ważne pytanie w kontekście faktu, iż gość twierdzi, iż to uczucie trwa nadal - nie było więc jakimś chorym kaprysem, takie rzeczy się zdarzają.

05.08.2004
00:22
[5]

Dagger [ Legend ]

Swoją drogą niezłą ma chłopak skuteczność

05.08.2004
00:23
[6]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Zadam w takim razie pytanie - czy uważacie, iż ta kobieta została słusznie oskarżona i dlaczego?

PS. Czy ktoś się orientuje w jakim wieku kościół katolicki dopuszcza małżeństwo - o ile pamiętam są to dość niskie granice w stosunku do państwowych.

05.08.2004
00:24
[7]

Zapruder [ Testament ]

DeV@sT@toR --> tylko, że czasy się trochę zmieniły. A poza tym, czy na pewno taki 12-latek potrafi określić, że kocha kobietę? Nie wiem... Jednak nie można wykluczać, że tak faktycznie było i ta kara dla nauczycielki była trochę nieuzasadniona.

05.08.2004
00:28
[8]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Zapruder --------> Czasy się zmieniły - fakt, ale czy to oznacza, iż zmienił się człowiek, zmieniła się jego biologiczna natura?? Oczywiście prawo jest prawem - stworzone zostało dla ochrony człowieka, czasami jednak jest tak, iż nie potrafi sobie ono poradzić z realnym życiem. Założyłem ten wątek by na przykładzie rozważyć kwestię ograniczeń jakie ma ludzkie prawo?? Co robić w takich wypadkach?? Jak waszym zdaniem wygląda to w dziedzinie etyki?? Czy wyrok był słuszny etc.??

05.08.2004
00:30
[9]

Dagger [ Legend ]

==>DeV@sT@toR
Nie wydaje mi się żeby Kościół stosował przynajmniej w Polsce inne granice niż Państwo - dla przypomnienia zasadniczo 18 lat dla obu płci i w wyjątkowych przypadkach możliwość obniżenia do 16 lat dla kobiet.

05.08.2004
00:30
[10]

Kune [ TYCHY ]


Tak troche nie na temat, ale czy Wy takze zauwazyliscie ze ludzie za ocenem calkiem inaczej wygladaja niz ich rowiesnicy np. z Polski?! Kolo co ma z 15 lat wyglada jak u nas 20 latek. To jest zawsze to co mnie zastanawia dlaczego taka az roznica.

Hmm... moim zdaniem zostala skazana slusznie poniewaz uwazam ze osoba/dziecko 12 letnie nie potrafi samo zadecydowac i powiedziec ze to jest jego milosc i ze jest pewien ze on tego chce. Najbardziej dziwi mnie to ze ona zaszla z nim w ciaze gdy on mial 12 lat!! Gdy dziecko bedzie mialo 18 on bedzie mial 30 a ona 60?? :> Dobrze licze?? TO CHORE!!
Dopuszano kiedys do malzenstw z nieletnich, ale to przewaznie (jak nie zawsze) dziewczyny mogly miec te 14 czy ile lat, i wychodzily za kolsi starszych od siebie, rzadko chyba kiedy bylo odwrotnie.

PS. Jakby to koles wspolzyl z 12 latka to juz by mial przekitrane, a takto teraz kroja ich na idealna pare, ciekawe jakby to bylo gdyby kolo mial 42 a ona 12, teraz by wyszedl i by byli razem?! Pewnie gosc by mial max trudne zycie, o ile ktos by go nie zabil z jej rodziny za to!!

05.08.2004
00:31
[11]

Kune [ TYCHY ]

Dagger ---> 18?? A nie dla 21 dla plci pieknej (czyli mezczyzn??) - joke ;)

05.08.2004
00:34
[12]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

DeV@sT@toR ----> czy uważasz że 12 letni chłopak, który dopiero co pewnie pierwszy wytrysk dostał może wiedzieć co to miłość???? i jeszcze zrobił jej dziecko! dla mnie to chore... Chyba mniej chore by już było jakby to 12 letnia dziewczyna urodziła dziecko (chociaż też niesmaczne), tylko że wtedy miłość by nie grała żadnej roli i koleś który jej dzieciaka zrobił pewnie by dożywocie dostał za pedofilie... to wszystko jest pogrzmocone!

05.08.2004
00:38
[13]

Zapruder [ Testament ]

Jak już pisałem - jeżeli się faktycznie kochali to nie był słuszny - bo karać kogoś za miłość to nienormlane :/ . Wcześniej porównywałeś do tego co było kilkaset lat temu - ja to co się wtedy działo uważam za chore - zmuszali dzieciaki, żeby w wieku 10-11-12 lat brali ślub, a to czy para się kochała nie miało znaczenia - pod tym względem jest teraz jednak lepiej. A kościół dopuszcza ślub dopiero po bierzmowaniu, które wszyscy wiedzą kiedy najwcześniej można przyjąć.

05.08.2004
00:42
[14]

DeV@sT@toR [ Senator ]

KaM1kAzE® ---------> Prawdę mówiąc też trudno mi w to uwierzyć by w takim wieku mogło się zrodzić dojrzałe uczucie, raczej mało prawdopodobne, chociaż dzieci z rodzin patologicznych często dorastają wyjątkowo szybko. Tu nie tyle chodzi o ten konkretny przypadek, posłużyłem się tym artykułem dla pewnego zobrazowania rozmaitych sytuacji związanych z problemem o którym chciałbym z Wami podyskutować: właśnie o ograniczeniach systemu prawnego jako sztywnego kodeksu, który nie z natury rzeczy nie może przewidzieć rozmaitych sytuacji jakie niesie ze sobą życie. A załóżmy, iż uczucie to było jednak prawdziwe, co w takim wypadku byś powiedział...?

05.08.2004
00:44
[15]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Kune ----------> Też to zauważyłem, ale to pewnie kwestia stylizacji.

05.08.2004
00:48
[16]

Vader [ Senator ]

Jesli sie "kochali" w sensie zwiazku emocjonalnego - nie mam nic przeciw. Ich sprawa nie moja. Ale skoro uprawiali sex, to cóż, dura lex, więc kara była zasadna.

05.08.2004
00:53
[17]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

DeV@sT@toR ----> nie mógł bym w to uwierzyć, ale z drugiej strony gdyby.... jednak.... to chyba nie mial bym nic przeciwko temu związkowi, ale z 1 wyjątkiem. Żadnych dzieci. Aha i jeszcze jedno. Ja wyznaję zasade ze przepisy są po to żeby je łamać. (Wyjątek: forum GOL :))) Niestety my, zwykli śmiertelnicy żadnych przepisów praktycznie nie jesteśmy w stanie zmienić a już w szczególności dot. takich spraw. Ciekaw tylko jestem co by było gdyby... takich przepisów nie było? czy nagle pojawiłoby się więcej parek 45 i 12 lat???

05.08.2004
00:58
[18]

DeV@sT@toR [ Senator ]

KaM1kAzE® ------------> Takie przepisy powinny istnieć, tu tkwi właśnie cały problem - brak tych przepisów zrodziłby wiele ludzkich nieszczęść, ale bywa i tak, iż to co w zamierzeniu ma nas chronić doprowadza do naszej tragedii, tu właśnie wykraczamy poza granice prawa mimo, iż moralnie jeteśmy czyści i co wtedy? Czy takie wypadki powinniśmy po prostu wpisywać w indeks koniecznych strat? mniejszego zła? czy istnieje w ogóle mniejsze zło?

05.08.2004
01:10
[19]

Tobias [ Pretorianin ]


Co do samego związku nauczycielki z uczniem to nie sprzeciwiam się,(chociaż związek 45-latki z 12-latkiem jest "troche" dziwny, ale co tam miłość jest ślepa i nie wybiera) ale jeśli owa para uprawiala seks to jest to już łamanie prawa, a prawo jest prawem i łamanie go grozi karą...

05.08.2004
01:11
[20]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

DeV@sT@toR ---->przepisy powinny istniec i istnieją. dlatego tak w sumie nie rozumiem dlaczego pisałeś: " właśnie o ograniczeniach systemu prawnego jako sztywnego kodeksu, który nie z natury rzeczy nie może przewidzieć rozmaitych sytuacji jakie niesie ze sobą życie" niestety nie ma złotego środka, który by idealnie tu działał. Przepisy to reguła. a od każdej reguły są wyjątki. Ten przypadek to jeden z tych wyjątków. A co do zła... hmmm sam nie wiem. może nie istnieje mniejsze zło, ale zło konieczne. (sory jak bzdury pisze ale późno już jest i łeb mnie nawala.. i jeszcze w pip do zrobienia...)

05.08.2004
01:19
[21]

DeV@sT@toR [ Senator ]

KaM1kAzE® ---------> Zastanawiam się nad naturą ludzkiej myśli i w konsekwencji ograniczeń systemów jakie buduje człowiek - systemów w których chyba zawsze coś będzie musiało być wpisane w straty (jak to nazwałeś: "zło konieczne"). Dokładnie tak samo działamy na co dzień, a jednak religia katolicka uczy nas czegoś innego. Po prostu sobie filozofuje - stąd ten wątek, stąd takie sformułowania :)

05.08.2004
01:27
smile
[22]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

DeV@sT@toR ---> taaa, tylko że mi łeb już pęka od tego filozowania (naprawde) :) Człowiek buduje te systemy dlatego, bo bez nich nie mógłby istnieć. Wszystko na świecie ma swoją jakąśtam hierarchię a hierarchią człowieka są właśnie te systemy np. ktoś tworzy przepisy i inni mają się do nich stosować, w przeciwnym wypadku spotka cie kara. To najnormalniejsza sprawa na świecie, a że te przepisy nie są doskonałe uwarunkowane jest tym, że człowiek nie jest doskonały i przez to nic co stworzy nigdy nie bedzie idealne.

05.08.2004
01:31
[23]

DeV@sT@toR [ Senator ]

KaM1kAzE® -------------> Hehe, ja się też kiepsko czuję co widać chociażby po tym, iż się takimi banałami zajmuję :) (tak prawdę mówiąc to chciałem sobie nabić trochę postów ;), ale o tym szaaaaaa.... bo Soul się dowie). Mogę wiedzieć nad czym tak pracujesz?

05.08.2004
01:38
[24]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

DeV@sT@toR ------> nad kopiowaniem neta! :)))obiecałem znajomym ze im pościągam pare rzeczy, a pozatym musze dokończyć projekty szafy z drzwiami przesuwnymi dla panstwa Suwińskich z Rumii, zrobić projekt-plan mojego stanowiska pracy, bo szef stwierdził że moje obecne klientów odstrasza... itp itd. a projektuje w programie PRO100. naprawde zajefany programik, jenoże kosztuje 2500zł po znajomościach jeszcze dobranoc.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.