GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

W Iraku zginął polski żołnierz!

29.07.2004
16:20
smile
[1]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

W Iraku zginął polski żołnierz!

29.7. Warszawa - Sztab Generalny Wojska Polskiego informuje:

Dzisiaj, w godzinach porannych, w pobliżu miejscowości Mandlul
(16 km na północ od bazy w Al Hillah) obok przejeżdżającego drogą
Babilon - Bagdad rutynowego patrolu polskich żołnierzy,
zdetonowana została kierowana mina-pułapka o dużej mocy.

W wyniku zamachu śmierć poniósł kpr. ndt. Marcin Rutkowski z 1
Brygady Artylerii w Węgorzewie. Sześciu żołnierzy zostało rannych.

Na miejscu poszkodowanym udzielono natychmiastowej pomocy
medycznej. Czterech rannych żołnierzy amerykańskim śmigłowcem
"Medevac" przetransportowano do szpitala w Bagdadzie, a dwóch lżej
rannych w Karbali.

Według wstępnych ocen lekarzy, stan rannych żołnierzy jest
stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

UWAGA: Komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania
przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie
dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i
pełną odpowiedzialność za jego treść.
(PAP)

---

[']

29.07.2004
16:22
[2]

Hriss [ Pretorianin ]

daj se na luz chłopie ...

29.07.2004
16:23
[3]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Jakaś ruska agencja podała też, że złapali tego bandytę Al-Zarkawiego. Onet też to podał, ale już zdjęli, więc chyba lipa...

A naszego szkoda - i po raz kolejny dramatyczne pytanie: PO JAKĄ CHOLERĘ nasi tam są? JAKIE KORZYŚCI odnieśliśmy z wdania się w tę wojnę?

Swoją drogą, powinniśmy wysłać tam to, co mamy najdroższe - naszych posłów.

29.07.2004
16:26
[4]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Hriss - to ty sobie daj na luz z takimi głupimi wpisami.

Gladius - śledzę PAP na bieżąco, nic o Al Zarkawim nie ma. A szkoda...

29.07.2004
16:28
[5]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Przewodnik Syriusza - agencja chyba RIA Novosti, potem tvn24 a potem Onet - ale już nie ma, więc kaczka dziennikarska.

29.07.2004
16:29
smile
[6]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Śmierć Polaka - szczegóły ataku



Piętnaście różnego typu ładunków wybuchowych eksplodowało podczas zamachu na polski patrol, w którym zginął jeden żołnierz Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku, a ośmiu innych odniosło rany.

Jak poinformował dziennikarzy w Obozie Babilon dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku gen. Andrzej Ekiert, w sumie było 16 ładunków. Jeden z nich jednak nie wybuchł.

Ładunki zdetonowano zdalnie za pośrednictwem kabla elektrycznego.

Gen. Ekiert podkreślił, że atak nie był wymierzony specjalnie w Polaków, ale w siły wielonarodowej dywizji. Do zdarzenia doszło w czwartek rano w okolicy miejscowości Madlul, na północny-wschód od Hilli.

W wyniku ataku na konwój polskich żołnierzy w Iraku jeden żołnierz zginął, a ośmiu zostało rannych - poinformował na specjalnie zwołanej konferencji prasowej dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe w Iraku gen. dyw. Andrzej Ekiert.

Wcześniej informowano o sześciu rannych.

Generał Ekiert powiedział dziennikarzom w Obozie Babilon, że nic nie zagraża życiu rannych Polaków. Jeden z nich jest już po operacji. Dwóch generał odwiedził w szpitalu polowym w Bazie Lima koło Karbali.

Do ataku doszło w czwartek na północny wschód od Hilli w okolicach miejscowości Madlul - poinformował mjr Krzysztof Płażuk z biura prasowego Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe.

Podał, że terroryści zaatakowali patrol z I Grupy Bojowej. Prawdopodobnie eksplodowały trzy pociski artyleryjskie umieszczone wzdłuż drogi. Pociski zostały odpalone drogą radiową.

Dodał, że żołnierz, który zginął, przyjechał do Iraku kilkanaście dni temu, z trzecią zmianą polskiego wojska.

Stan zdrowia rannych jest dobry. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Czterech z nich odtransportowano do szpitala wojskowego w Bagdadzie, dwóch do szpitala w Karbali.

Na miejscu zamachu na polski konwój amerykańscy saperzy znaleźli kilkanaście ładunków wybuchowych, które nie eksplodowały podczas ataku.

"Saperzy, którzy znaleźli ładunki wybuchowe, zostali wysłani na miejsce zamachu w celu sprawdzenia terenu. Zaraz po zamachu w akcję zaangażowały się też irackie siły bezpieczeństwa; poszukują sprawców" - poinformował mjr Płażuk.

Kapral Marcin Rutkowski, który zginął pod Hillą, służył w 1. brygadzie artylerii w Węgorzewie.

Był żonaty, osierocił jedno dziecko. Podczas służby w Iraku był dowódcą drużyny topograficznej.

Jest jedenastą polską ofiarą śmiertelną od początku operacji w Iraku. Wcześniej zginęło sześciu żołnierzy naszego kontyngentu, dwaj dziennikarze TVP - Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane i dwóch byłych żołnierzy GROM-u, pracujących dla firmy amerykańskiej.

W patrolu w rejonie al-Hilli brało udział 18 żołnierzy poruszających się czterema pojazdami typu honker - poinformował na antenie TVN24 minister obrony Jerzy Szmajdziński.

Poszkodowanym udzielono natychmiastowej pomocy na miejscu. Czterech rannych amerykański śmigłowiec ewakuacji medycznej przetransportował do szpitala w Bagdadzie, dwóch lżej rannych do Karbali. Według wstępnych ocen lekarzy, stan żołnierzy jest stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Operację jednego z rannych, która odbyła się w Szpitalu Operacji Pokojowych w Karbali obserwowali za pośrednictwem łączy satelitarnych lekarze z Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy. Żołnierz doznał powierzchownych ran mięśni, głębokich uda i pośladka, które zszyto. Operowany był przez cały czas przytomny.

Minister obrony Jerzy Szmajdziński powiedział dziennikarzom, że natychmiast zostały wydane wszystkie polecenia i rozkazy, aby we współpracy z irackimi służbami bezpieczeństwa podjąć próbę ustalenia sprawców tego zdarzenia.

"To byli żołnierze, którzy rozpoczynają swoją misję w trzeciej zmianie kontyngentu. W procesie przygotowania do tych czynności, które dziś wykonywali, odbyli szereg patroli z tymi, którzy kończą misję, a dziś odbywali piąty już patrol samodzielny. Żołnierze, którzy brali udział w tym patrolu, zostaną objęci opieką psychologiczną. W tej chwili przedstawiają swoje wrażenia, i opisują to zdarzenie, bo ustalenie wszystkich szczegółów jest istotne dla wyciągania wniosków, które mają zapewnić jak największe bezpieczeństwo dla naszych żołnierzy w kolejnych operacjach" - powiedział szef MON.

"O tym jaka to była mina, będzie więcej można powiedzieć po zbadaniu. Wiele wskazuje na to, że były to trzy pociski i zostały odpalone zdalnie, najprawdopodobniej drogą radiową" - dodał.

Wcześniej w jednej ze stacji telewizyjnych minister powiedział, że zaatakowany konwój składał się z kilku samochodów, w których jechało 18 żołnierzy.

Bomby domowej roboty, w amerykańskim żargonie wojskowym noszące nazwę "improwizowanych urządzeń wybuchowych", w skrócie IED (od "improvised explosive device"), są najpopularniejszą bronią terrorystów. Podkładają oni bomby na poboczu dróg lub ulic i zdalnie uruchamiają ładunek sygnałem radiowym, gdy w miejscu zasadzki znajdzie się pojazd lub pieszy patrol wojsk koalicyjnych.

29.07.2004
16:31
smile
[7]

kamilwrc [ Centurion ]

heh wielkie zdziwienie. Była wojna ale strzelaniny nadal trwają i będą umierać bo idiota kwaśniewksi (palanta pozdrawiam) wysłał wojso tylko poto żeby sie podlizać debilowi bushowi.

"pozdro"

29.07.2004
16:36
smile
[8]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Gladius - na swojej stronie RIA Novosti też nie ma nic o Al-Zarkawim...

29.07.2004
16:40
[9]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Przewodnik Syriusza --> Na onecie przez chwilę o tym było i widocznie zdjeli.

29.07.2004
17:40
[10]

krzynier [ Mów mi Krzynio ]

kamilwrc-->jesteś takim samym patryjotą jak ja.

29.07.2004
17:45
[11]

kamilwrc [ Centurion ]

Wiesz nie do końca patryjotą aczkolwiek nie byłem za tą wojną. Wszystko kręci się wokół orpy naftowej. Sami wiecie jak to jest.

pozdrawiam

29.07.2004
17:47
smile
[12]

Garbizaur [ CLS ]

Można się było tego spodziewać. Szkoda chłopaka. IMO ten skurwysyn Miller nie powinien się w ogóle pchać do Iraku. I tyle.

29.07.2004
17:49
smile
[13]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

kamilwrc, krzynier - proponuję najpierw poznać zasady ojczystej mowy w piśmie a potem rozprawiać o patriotyzmie :/

29.07.2004
17:54
[14]

kamilwrc [ Centurion ]

szybko pisałem i przepraszam za byki oczywiście patriota (tak spoglądnąłem na y i bez senu maznąłem). I nie orpa tylko ropa.

29.07.2004
17:58
smile
[15]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

A wiecie co mnie najbardziej zdenerwowało? To, że pod Polskimi Żołnierzami podpisuje się Rząd i S-ka. Niech inni się bawią w "Okupanta Iraku" a my będziemy grzać dupy w wygodnych fotelach, jak się coś powiedzie to nagłośnimy jakie to dobre decyzje podjęliśmy, a jak nie, to cichutko posiedzimy przez chwilę, a potem bedzie lepiej.

29.07.2004
18:10
[16]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Ktoś wie ile osób dzisiaj zginęło w wypadkach drogowych?

29.07.2004
18:10
smile
[17]

tomirek [ ]

nie pierwszy on i nie ostatni. Smutne gdy gdzies daleko gina polscy zolnierze w imie jakis poronionych idei...

29.07.2004
18:11
smile
[18]

tomirek [ ]

dodam jeszcze, ze co 8 sekund gdzies na swiecie umiera z glodu czlowiek...

29.07.2004
18:13
[19]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Do wszystkich dzieciakow ktorzy tu sie rzucaja z haslem typu "po co oni tam pojechali" otoz pojechali tam po kase.
Kazdy zolnierz zglasza sie do misji w Iraku z wolasnej woli, nikt nei jest tam wysylany z rozkazu wiec o co wam chodz ?, z tego co wiem w Pl zarabiaja nieco ponad 2tys tam ponad 8tys zl wiec chyba nie ma co sie dziwic ze podejmuja taki wybor, widza jakie jest ryzyko ale to ich samodzielna decyzja, zreszta do cholery po to zostali zolnierzami chyba nie !?
czy tak trudno troche pomyslec i zrozumiec ze sa zawody ktore niosa za soba wysokie ryzyko smierci i nie ma co sie dziwic tak jak GOPRowcy gina na akcjacj w gorach, policjanci na akcjach w miesice to zolnierze na akcjach wojennych
Prezydent nikogo nie wysylal do Iraku jak Bush, nie mylcie pojec ( w Iraku rowniez z wlasnego wyboru w roznych firmach ochroniarskich sa tez Polacy, niedawno kilku z nich zginelo w identycznych akcjach, konwoje, chrona itp i co ? nikt nnie krzyczal :kto ich tam wyslal: a roznica miedzy nimi taka ze nie sa tam pod polska bandera...)

29.07.2004
18:20
[20]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

tomirek - dla kasy nie dla idei. W wojsku nie ma żadnych idei. Wojsko wykonuje rozkazy. Do tego część zołnierzy (ci którzy naprawdę czują powołanie i czują, że są wojskowymi) tęskni za jakąkolwiek akcją. Uwierz mi czołganie się w tą i z powrotem po poligonie w Orzyszu jest nudne. A spotkałem żołnierzy z powołaniem i sam znam kilka osób, którzy na pewno by się zgłosili na taką akcję i nawet pieniądze mieliby gdzieś.

29.07.2004
18:24
smile
[21]

soze [ sick off it all ]

szkoda chlopaka..kto mieczem wojuje od....

29.07.2004
18:26
smile
[22]

tygrysek [ behemot ]

znowu świeczki i inne badziewie

a wiecie, że "na wyjeździe" są same głąby?? wczoraj przez przypadek oglądałem program na publicznej telewizji (nie pamiętam jakiej) wywiad jakiejś podstarzałej blondyneczki z żołnierzami. klimacik namiotowy, katana wojskowa i jakaś mała ekipa psów wojny i z ust blondyneczki wyskakuje temacik powodów pobytu tutaj. na wojnie.
najpierw odezwali się podstarzali wąsacze tłumacząc, że dla pieniążków, dlatego są na tej wojnie. pani będąc twarda kieruję rozmowę w stronę wartości, ale panowie wąsacze i panowie "karkowie", bo tacy się zaczeli udzielać z towarzystwa zgodnie stwierdzili, że są tu tacy ... i podając swój przykład powiedział, ze on chce lepszego bytu ... bo odłoży sobie pieniądze na mieszkanie ...

ręce opadają ... tam pojechali ludzie bez świadomości jaką straszną rzeczą jest wojna. teraz oczywistym jest, dlaczego wraca z iraku tyle czubków ...

29.07.2004
18:26
[23]

Shoker1 [ Pretorianin ]

heh wysłaliśmy tam wopjkso mając nadzieje że dostaniemy jakąś częśc ze złóż ropy, poza tym jesteśmy "sojusznikami" USA.

29.07.2004
18:31
[24]

tomirek [ ]

mos_def --->>> to nie dokonca jest tak. Jada po kase ale gro zolnierzy pojechalo tam w mysl zasady:
Kapral/szeregowy ect. Kowalski!!! Oczywiscie nie ma przymusu i nie musicie jechac do Iraku ale wiecie co bedzie jak sie nie zglosicie...
Nie oszukujmy sie, tacy zolnierze, ktorzy nie do konca chcieli ale pojechali tez tam sa.

29.07.2004
18:35
[25]

Vader [ Senator ]

Tomirek: --> Tam sa zawodowi żołnierze czy poborowi ? Jeśli Ci pierwsi, to oni wykonują swoją prace. Za to im płaca, po to zostali żołnierzami - by walczyć. Śmierc jest naturalnym ryzykiem wojowania. Wiedzieli chyba na co sie piszą, nie ?

29.07.2004
18:54
[26]

mos_def [ Generaďż˝ ]

tomirek -> ja w niczym cie nei oszukuje, mowie to co wiem (kolega chorazy mial przez pewie czas kontakt z grupa ktora niedawno wrocila) i mowie ci co jemu powiedzieli. Tam wiekszosc osoba to stara zaloga ktora byla na misjach na bałkanach i wiekszosc sie dobrze zna, to sa naprawde w duzej mirze zawodowcy (srednai wieku podobno kolo 30stk)i gwarantuje ci ze to dla nich jest przedewszystkim decyzja finansowa, potem ewentualnie dla emocji i sprawdzenia sie.... naprawde uwazasz ze wysylali by tam jakis wymoczkow na sile ( Kowalski jedziesz bo jak nei to bedziesz kible szorowal szczoteczka ! ) hehehe, oni wcale nie sa tacy glupi za jakich ich uwazasz, na takie dzialania gdzie kazda smierc to wlasnie wielka medialna porazka i kompromitacja na pewno nie wyslaliby łebka na sile, bo wiadomo ze na takim czlowieku nei mozna polegac (a jeszce niech zaczalby narzekac ze go zmusili i on chce wracac !)
wiec chill out panowie, narazie nie musicie sie bac ze jak pojdziecie na pobor to was z mejsca wysla do Bagdadu hehe

29.07.2004
18:57
[27]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

mos_def - tu nie chodzi o to, czemu jakiś Kowalski pojechał do Iraku. Jeśli powie, że dla kasy, to jestem w stanie to zrozumieć, ale dla idei? Jakiej znowu idei?! Chodzi o to, kto (to akurat jasne) i w imię czego podjął decyzję o interwencji Polski w Iraku i co Polska jako państwo z tego ma.

29.07.2004
19:11
[28]

mos_def [ Generaďż˝ ]

To jest tak, prezydent uznal ze nasza oficjalna obecnosc w Iraku pod bandera sil koalicji jest konieczna i wydal rozkaz sformowania polskiej dywizji w Iraku. W odpowiednich jednostkach zglaszali sie chetni, odpowiednio wykwalifikowani zolnierze zawodowi ktorzy pojechali tam na kontrakt z wlasnej woli reprezentujac Woj Pol.
Gdyby prezydent nei podjal takiej decyzji, Woj Pol nei mialoby prawa sie tam znajdowac i przeprowadzac zadnych dzialan...ale ci sami zolnierze ktorzy tam pojechali (czy tez nie, w tej sytuacji ) mogliby wystapic z Woj Pols i jechac do Iraku na kontrakcie z jakas prrywatna firma ochroniarska ktorych sa tam na peczki...
Naprawde dla tych ludzi nie ma to znaczenia (oprocz tych ktorzy jada tam wylacznie z pobudek czysto ideowych, chcac ratowac swiat od zagrozenia terrorystycznego, ale to rowniez ich sprawa i wolno im...tak samo jak wam wolno protestowac przeciw wojnie w Iraku jesli uwazacie ze Saddam Husajn byl OK i powinien dalej rzadzic Irakiem...)

29.07.2004
19:15
[29]

Kłosiu [ Senator ]

Tygrysek --> zolnierz musi byc taki, bo on ma sluchac rozkazow, a nie zastanawiac sie nad ich sensem. Ludzie wrazliwi nie maja racji bytu w wojsku.

All --> wszyscy zolnierze w Iraku sa tam dobrowolnie. Znaja ryzyko i znaja wynagrodzenie za to ryzyko. Godza sie na to. Wiec nie ma co plakac znad zabitym zolnierzem, to jego praca. I jest za to odpowiednio wynagradzany.

29.07.2004
20:36
[30]

HWDS [ Pretorianin ]

Zginął bo pojechał na wojnę a nie na obóz harcerski a my i tak mamy wizy do USA no i jesteśmy potencjalnymi terrorystami.

29.07.2004
20:51
[31]

Morbus [ - TRAKER - ]

nie pierwszy i nie ostatni .. a swinie na wiejskiej zawsze beda .....

29.07.2004
20:52
[32]

MarcinRegin [ Konsul ]

No dobra są tam dobrowolnie, ale ktoś ich musiał tam wysłać. Zadeklarować, że Polska tam będzie. I zrobił to nasz poje... rząd. I teraz "araby" szukają na mapie, gdzie ten nasz piękny kraj leży.

29.07.2004
21:02
[33]

hoop-kola [ Pretorianin ]

To jest wstyd krytykować własny rząd i polskie wojsko, i nie chodzi o to czy decyzja o wysłaniu wojsk do iraku był słuszna czy nie, są tam i należy ich wspierać.

29.07.2004
21:03
[34]

jedrasss [ WKP Lech Poznań ]


szkoda chłopaka.Powinni złapać tych co go zabili i zrobic z nimi to co na zdjeciach amerykanie robili z jencacmi(wiem ze to nie pomoze ale przynajmniej dostana kare0pozniej ich zabic oczywiscie

29.07.2004
21:31
smile
[35]

iNfiNity! [ Senator ]

Kłosiu

wszyscy zolnierze w Iraku sa tam dobrowolnie. Znaja ryzyko i znaja wynagrodzenie za to ryzyko. Godza sie na to. Wiec nie ma co plakac znad zabitym zolnierzem, to jego praca. I jest za to odpowiednio wynagradzany.

Sorki, że się tak wyrażę ale gówno prawda.Moi rodzice mają znajomego (34 lata). Jest żołnierzem zawodowym. Dostał prosty wybór : albo lecisz do Iraku albo do cywila... Więc co miał zrobić? Iśc do cywila? Jedyne co umie robić w życiu do służyc... Po 6-cio miesięcznej służbie zarobił około 30 tyś złotych. Jest podpułkownikiem w sztabie (nie, nie w Babilonie). Myślisz, że to dużo jak na podpułkownika? Teraz powiem ci jeszcze lepsze - wiesz co jadł na wielkanoc? 2 (słownie : dwa) ugotowane jajka, 3 ogórki kiszone i 4 kromki chleba... Za głowę się złapać można.

Niedługo wraca do kraju (1-2 sierpień). Niestety to już nie będzie ten sam człowiek :/

29.07.2004
22:41
smile
[36]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Mnie to tam jakoś nie ruszyło...

29.07.2004
22:52
[37]

HWDS [ Pretorianin ]

iNfiNity! ----> ale twój znajomy i tak będzie się musiał starać się o wizę gdy będzie kiedyś chciał wyjechać do USA

29.07.2004
22:54
smile
[38]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Gdzie drwa rabia, tam wiory leca. Dostanie medal, zona rente i sprawa ucichnie.
==>hoop-kola
To jest wstyd miec taki rzad, a nie wstyd, ze go krytykujemy

29.07.2004
22:56
[39]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

iNfiNity!------>Moi rodzice mają znajomego (34 lata). Jest żołnierzem zawodowym.

To chyba wyjaśnia wszystko ?
Wybrał sobie taki zawód, a teraz jak jakaś pipa rozpacza, że musi jechać na wojnę ? Kpiny...

29.07.2004
23:17
smile
[40]

Mr.Paul [ I love Driv3r & Gta Sa ]

A ja powiem, że zgadzam się z tąd głównie z tomirkiem ........ wiecie ile ludzi ginie dziennie w wypadkach albo z głodu..... ehhhh to jest wojna pffffffffff w II światowej to i polak na godzine ginął albo jeszcze lepiej. Oczywiście przykro mi jest jestem patriotą i przykro patrzeć jak giną polacy tylko dlatego, że gruby kwas liże dupe dla busza. Szczególnie żal mi rodziny tego żołnierza!!

29.07.2004
23:44
[41]

iNfiNity! [ Senator ]

Paszczak - tiaa, a podobno jechali tam sami ochotnicy. Nikogo nie zmuszali :/

29.07.2004
23:51
[42]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

iNfiNity!---->W pierwszej częsci polskiego kontyngentu pojechali sami chętni. Przy zmianie były już małe problemy i trzeba było żołnierzy trochę zachęcić.
Ale czy Ty sam siebie słyszysz ? Żołnierz to człowiek, który na wojnie ma się czuć jak w swoim naturalnym środowisku. Wojna może mu się nie podobać, ale sam sobie ją wybrał za chleb powszedni i niech nie próbuje nawet narzekać, bo przypomina mi to Mooreowską propagandę...

30.07.2004
00:19
[43]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

mos_def ma rację. Oni pojechali do roboty. Zarobić pieniądze. Śmierć to dla nich ryzyko zawodowe. Tak samo jak dla cywilów, którzy nie wiadomo skąd się wzięli w Iraku i zostają porwani i wojsko 'ma obowiązek' ich ratować... Tja...

Inna sprawa to decyzja (khe,khe) Rządu RP i (khe, khe) prezydenta RP... Prawie wszyscy Polacy są przeciw wojnie, a oni mówią, że w imieniu Polski wysyłają żołnierzy...

30.07.2004
00:42
[44]

Kłosiu [ Senator ]

Esqualante --> wytlumacze ci pobieznie w czym rzecz ;) Rzad i prezydent zostali wybrani na reprezentantow narodu przez samych wyborcow. I teraz, jako reprezentanci narodu, dzialaja przez cala swoja kadencje, niezaleznie od tego, czy to co robia podoba sie ludziom czy nie. Jezeli nie podoba sie, mozna ich zmienic w nastepnych wyborach, ale to co teraz robia, robia w imieniu Polski. To w skrocie idea demokracji, ktorej jak widze wielu nie rozumie ;)
Gdyby rzad robil tyko to co sie podoba wyborcom, to sznase mialby tylko ugrupowania populistyczne takie jak Samoobrona. Nie mowiac o tym ze nie mialyby szans zadne reformy zwiazane z czasowymi ograniczeniami stopy zyciowej.

30.07.2004
01:13
[45]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

Kłosiu >>>>>
Gdyby rzad robil tyko to co sie podoba wyborcom, to sznase mialby tylko ugrupowania populistyczne takie jak Samoobrona. ...czego oczywiście nie chcemy :).
W przypadku, gdy decyzja jest sporna zarządza się tzw referendum, czyż nie? Poza tym, co ta za Rząd, który przy 5% poparciu narodu wydaje decyzje?

30.07.2004
03:17
[46]

mos_def [ Generaďż˝ ]

referendum z tego co wiem to tylko dobra wola wladzy ;) tzn daja nam ten przywilej ze mozemy łaskawie sami powiedziec co myslimy na dany temat hehe i tyle bo i tak takie referenda nie sa z regoly wiazace...

a jesli rzad ma sie nie kierowac sondazami opini publicznej, to czemu jego sondazowe poparcie mialoby wplywac na jego moc ustawodawcza ?
teraz wyobrazmy sobie ze w sumie rzad wcale nie jest potrzebny, wystarczy tylko cotygodniowy sondaz w biezacych sprawach wew i zew kraju i juz ;) tyle ze te sondaze sa rownie zaklamane co politycy wiec nic by to nie zmienilo hehe

30.07.2004
04:55
[47]

Kłosiu [ Senator ]

Esqualante --> Nie. Referendum to srodek nadzwyczajny, uzywany tylko przy najwazniejszych decyzjach. Decyzja o poslaniu 1000 zolnierzy do Iraku do takich nie nalezy. Gdyby do tego uzyc referendum, to konsekwentnie nalezaloby je uzyc w przypadku praktycznie kazdej ustawy i decyzji... Toby zupelnie sparalizowalo jakakolwiek decyzje. Po to sie wybiera w wyborach reprezentatow, zeby oni decydowali.

30.07.2004
07:18
[48]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Infinity

Za przeproszeniem pierdolisz.
Podpułkownik 30 tys. za pół roku służby na misji w Iraku. buhahaha :D
Czyli tyle samo lub mniej niż Polsce przechadzając się po jednostce? Do tego Podpułkownikowi nie dali wyboru? A ile on lat służy? Jak nie miał koneksji do dojście od podporucznika do podpułkownika zajmuje jakieś 30 lat. A w wojsku po 15 lat służby można wyfurnąć do cywila.
Więc wychodzi na to, że ten podpułkownik miał 60 lat i dalej służył i na siłę go wzięli do iraku, gdzie zarobił mniej niż w Polsce (podpułkownik - z tym stopniem są dowódcy średnich jednostek w Polsce, gdzie służy parę tysięcy żołnierzy).
Lub miał koneksje, był naprawdę zajebistym czynnym żołnierzem, chętnie brał udział w podobnych akcjach i stąd ten stopień wojskowy. Studiując przez 3 lata na WAT-ie, mając praktyki wojskowe w 3 jednostkach nie widziałem podpułkownika w wieku poniżej 50-55 lat :/
6 tysięcy miesięcznie zarabia żołnierz (zwykły szeregowy) który pojechał na misję pokojową (a ta w iraku nie była zaliczana do pokojowych) - wiem na 100% bo sam z takimi gadałem. I było to hmmm... 7 lat temu :)

30.07.2004
07:22
smile
[49]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

34-letni podpułkownik!!!!!!!!!!!!!!!!
To jakiś geniusz musiał być albo cała rodzina to generalicja a z Kwaśniewskim to on sobie grilla przez płot urządza.
Więc z jednej strony zajebiście niewyobrażalne wielkie koneksje by awansować na podpułkownika w ciągu 10 lat służby (oficerkę sie konczy w wieku 24lat), a z drugiej strony tego biedaka wpakowali na siłę do Iraku i dali mu tyle samo co szeregowcowi od kopania transzeji :)
Można imie i nazwisko tego pana na mail-a?

30.07.2004
10:04
[50]

iNfiNity! [ Senator ]

Mark24

Oczywiście Ty wiesz wszystko najepiej, przecież sam tam byłeś i wiesz. Posta pisałem po ciemku i nacisnęłem "3" zamiast "4". Ma on 44 lata. Mówie to co przekazał moim rodzicom.

Podpułkownik 30 tys. za pół roku służby na misji w Iraku. buhahaha :D

Tak właśnie jest. Podpułkownik w sztabie batalionu (bodajże w jakiejśc Al-hilli czy coś)

był naprawdę zajebistym czynnym żołnierzem,

Myślę że jest nadal zajebistym żołnierzem.

Co do reszty twojego posta - no commenct :/

30.07.2004
10:19
[51]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Infinity - najpewniej po jakimś czasie się przyznasz, że to tak naprawdę nie podpułkownik a podchorąży (po ciemnku ci się źle wpisało), że nie chodziło o 30 tys. zł tylko o 60 tys. zł (ah ta mroczność), a w ogóle to do końca nie wiesz bo opowiadał ci to kolega kolegi, który usłyszał to przez ścianę z rozmowy sąsiadów.

30.07.2004
10:22
[52]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

nadal jest zajebistym czynnym żołnierzem a do Iraku nie chciał lecieć - sprzeczność?!?

30.07.2004
11:27
[53]

iNfiNity! [ Senator ]

Mark24 - oczywiście ty wiesz lepiej, na pewno go znasz i w ogóle. Zakończmy to rozmowę, bo "nie będe sie z koniem kopał". Ty wiesz swoje, ja wiem swoje. Przez internet nie udowodnimy sobie nic. Papa


EDIT:

Mówiłem że nie będe już odpowiadał, a więc daruj sobie panie wszechwiedzący.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-30 11:34:19]

30.07.2004
11:30
smile
[54]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

nie pisz więcej o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia zasłyszanych na ulicy od ludzi też nie mających zielonego pojęcia.

30.07.2004
11:49
[55]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

Decyzja o poslaniu 1000 zolnierzy do Iraku do takich nie nalezy

To nie jest decyzja o wysłaniu 30 paczek z pampersami do Kambodży, tylko wypowiedzenie wojny i najazd - agresja na inne państwo.

a jesli rzad ma sie nie kierowac sondazami opini publicznej, to czemu jego sondazowe poparcie mialoby wplywac na jego moc ustawodawcza ?
Po to się wybiera Rząd na 4 lata, aby miał czas się wykazać. W końcu nie ma złotego środka, który w tydzień pozbędzie się wszystkich problemów. Co innego jednak podejmować niepolpularne decyzje, a co innego skutecznie podkopywać państwowość i zrazić do siebie cały naród - chybe jednak spadek poparcia nie oznacza spadku do zera? I niekoniecznie mówię o sondażach na reprezentatywnej grupie 15 Polaków. Rząd, który nie ma absolutnie żadnego poparcia ludu powinien się podać do dymisji

Kłosiu >>>>> Ja nie wybieram ŻADNYCH reprezentantów w sejmie. Ja wybieram PARTIĘ.

30.07.2004
12:05
[56]

Kłosiu [ Senator ]

Esqualante -->hmm jezeli rzad nie ma zadnego poparcia narodu, to znaczy, ze sam narod jest glupi jak but, albo przypomina obrotowa choragiewke, bo sam wybieral ten rzad i powinien wiedziec czego sie po nim spodziewac. Widziales kiedys (idac za twoimi slowami) ze wojne wypowiadano dopiero po przeprowadzeniu referendum? ;) Zreszta referendum dla mnie to nie jest powazna decyzja, duzymi grupami ludzi zbyt latwo manipulowac, chocby za pomoca mediow.
A reprezentantow wybierasz posrednio, glosujac wlasnie na partie. Czlonkowie partii realizuja (a przynajmniej powinni) zalozenia programowe partii.

30.07.2004
12:06
[57]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Kilka faktów (zaczerpniętych m.in. z Żołnierza Polskiego):

"Dzienna stawka żywieniowa żołnierza - 20USD. Chcemy, by nasi żołnierze mieli zapewniony taki sam komfort służby jak Amerykanie – zadeklarował minister Zemke. – Otrzymają dwa posiłki gorące i jeden suchy dziennie. Sztućce i talerze wydawane będą w formie jednorazowej. Woda pitna i do mycia zębów będzie butelkowana."

Czyli stawka żołnierza to prawie 80zł, stawka żywieniowa oficera to 1.3-1.7 podstawowej stawki żywieniowej. Więc oficer, a tym bardziej ze stopniem podpułkownika - codziennie pożera na kwotę ~120zł. Moim zdaniem nikt tam nie głoduje.
----------------------------------------

"Oprócz uposażenia krajowego, "misjonarze" otrzymają należności zagraniczne, średnio 1 500 dolarów miesięcznie na głowę. Minimum wyniesie 1 200 dolarów. Zarobki te nie będą opodatkowane."

Czyli taki oficer zarabia około 2000 dolców miesięcznie + to co zarabiałby normalnie w kraju. Do tego dochodzi multum dodatków (byłem w wojsku to wiem, że podstawa to jakieś 30-40% kwoty jaką tak naprawdę się dostaje na rękę) - za stopień, funkcję, warty, odpowiedzialność, zasługi + premie itd. itp.
Z tego co właśnie sobie czytam to taki podpułkownik dostanie około 10-15 tys. na rękę za miesiąc służby w Iraku.

30.07.2004
12:15
[58]

mos_def [ Generaďż˝ ]

iNfiNity! -> do czego odnosi sie twoj nick jesli mozna spytac ? do infinity imagination ? hihihehhe

Esqualante -> ale taki sondaz bardzo latwo sfalszowac, sondazu nie przeprowaqdza komisja wyborcza, nie ma zapieczetowanych urn wyborczych, wiec jaka masz pewnosc ze jesli jgo wynik wykazal 0.0 % poparcia dla rzadu to nie zostal on zasponsorowany za odpowiednia sumke przez opozycjei. Nawet jesli taki sondaz jest przeprowadzany "uczciwie" to mozna nim tak pokierowac zeby wyniki wyszly w konkretna strone (no wystarczy wieksza grupa mlodych ludzi ktorzy z regoly sa przeciw politykom i rzadowi)
Na Bialorusi z tego co pamietam ostatni sadaz poparcia wykazal cos okolo 90%....tak im sie Łukaszenko podoba

30.07.2004
12:31
[59]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

Kłosiu >>>>>>
Widziales kiedys (idac za twoimi slowami) ze wojne wypowiadano dopiero po przeprowadzeniu referendum? ;)
Tu mnie masz ;). Ale to niby dobrze, że te wojny wypowiadano? Mowa oczywiście o najazdach, nie obronie.

hmm jezeli rzad nie ma zadnego poparcia narodu, to znaczy, ze sam narod jest glupi jak but, albo przypomina obrotowa choragiewke, bo sam wybieral ten rzad i powinien wiedziec czego sie po nim spodziewac.
A to już temat na inną dyskusję.

A reprezentantow wybierasz posrednio, glosujac wlasnie na partie. Czlonkowie partii realizuja (a przynajmniej powinni) zalozenia programowe partii.
No właśnie, powinni. I jeszcze główny punkt programu: "Balcerowicz musi odejść!..." Ale to też jest temat innej dyskusji...

mos_def >>>>> Znajdź mi takich, którzy mówią, że Rząd Millera zrobił więcej dobrego niż złego...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.