GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Porozmawiajmy na temat pojęcia: SZACUNEK ...

27.07.2004
23:27
smile
[1]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Porozmawiajmy na temat pojęcia: SZACUNEK ...

Forum to jest dla mnie wiecznym natchnieniem do przemyśleń.

Dzisiaj, całkowicie nieznany mi człowiek o ksywce Andrei wyraził swoje zdanie w drugim co do popularności motywie dotyczącym pracowników GOLa (po tym że jesteśmy „łakomymi na kasę psami”) czyli motywie „szacunku”.

Oto jego słowa: „Soulcatcher, zauważyłem że z roku na rok coraz bardziej Ci nerwy puszczają i pokazujesz Nam prawdziwego siebie ... :) Trochę więcej szacunku dla innych”. Przesłanie jakie niosą ze sobą te zdania jest bardzo popularne, szczególnie w stosunku do mojej osoby.

Powstrzymam się od swojego komentarza, gdyż chcę dowiedzieć się jak wy rozumiecie słowo szacunek?
Czym jest szacunek?
Jak wywołać u kogoś szacunek?
Kto zasługuje na szacunek?

Jestem bardzo ciekawy co na ten temat myślicie :) no bo skoro mam okazywać szacunek to widać muszę się nauczyć jak to robić. Nauczcie mnie.

Co to jest szacunek?


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-27 23:30:22]

27.07.2004
23:32
smile
[2]

Marksman [ Promyk ]

"Szacunek, to uznanie godności osoby ludzkiej - kogoś drugiego i swojej własnej. Zasadą jest tu wzajemność, gdyż każda osoba ma prawo do uszanowania (...) Aby szanować innych, trzeba jednak najpierw nauczyć się szanować siebie samego."
Brigitte Beil

27.07.2004
23:36
[3]

Marksman [ Promyk ]

Łatwiej mi to wyjaśnić cytatami...

"Jeśli ludzie się szanują, to znaczy że są uprzejmi, dobrze wychowani. Powinno szanować się nie tylko rodzinę, ale także ludzi obcych. Jeśli człowiek jest szanowany, to wie, że osoba, która go szanuje, także zasługuje na szacunek.
Jak można wyrazić szacunek? Przez słowa: dziękuję, przepraszam, proszę, dzień dobry, do widzenia, itp.
Każdy człowiek zasługuje na szacunek."


Natalia Hempolińska-Nowik

27.07.2004
23:36
smile
[4]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Sadze ze Andreiowi w tym zdaniu chodziło o to zeby Soulcatcher mowil kazdemu(debilowi) : "tak oczywiscie ma pan racje, to wszytko nasza wina, damu panu to i to i jeszcze gratis dorzucimy 10 gier, bo to tylko i wylacznie nasza wina..., a jakies słowo sprzeciwu czy jakielkowiek obrony czy nawet checi wytłumaczenia problemu jest odbierane jako atak na kilenta, i jego nie znające wyjatkow prawo ja płalce i wymagam....


ps. Tak na serio to oczywiscie uwazam ze zyjemy w wolnym kraju i jak mi sie cos nie podoba to tego nie robie albo w tym nie uczestnicze, a definicja szacunku dla normalnych ludzi jest zupelnie inna :)

edit:
vide watki volvo95, o jego przygodach w kafejce z pewna panią :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2587299&N=1
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2573030&N=1

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-27 23:38:00]

27.07.2004
23:37
smile
[5]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Marksman ---> och twoja przenikliwość zasmuca mnie bo zepsułeś rozmowę :))
Tak, również moim zdaniem, najmocniej powiązanym ze słowem „szacunek” jest słowo „wzajemność”.
Jeżeli chcesz aby ktoś cię szanował ty też go szanuj.

No dalej wierzę że jeszcze dowiem się innych ciekawych rzeczy


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-27 23:37:35]

27.07.2004
23:38
[6]

Kruk [ In Flames ]

www.pwn.pl

1. cześć, poważanie, poszanowanie, uznanie
2. określenie wartości materialnej czegoś; ocena, oszacowanie, otaksowanie, wycena


27.07.2004
23:41
[7]

Soulcatcher [ Prefekt ]

mortan_battlehammer ----> tak, szacunku nie można mylić z fałszywą służalczością.
A prawo „płacę i wymagam” jest zdecydowanie przejawem braku szacunku.

27.07.2004
23:42
smile
[8]

Snorty [ Raszyński Wariat ]

Na szacuken to sobie trzeba zasłużyć :) Tak serio to sam nie jestem w stanie określić słowa szacunek, ale wiem, że darze szacunkiem osoby które są dla mnie bliskie, osoby na których zawsze i wszędzie mogę polegać i że nigdy się na nich nie zawiodę. Poprostu żeby darzyć kogoś szacunkiem, muszę tą osobę znać, nieznajomych mogę jedynie dobrze traktować, albo być dla nich miły, lecz nigdy nie zrobię dla nich tego, co byłbym w stanie zrobić dla osób które szanuje.

27.07.2004
23:42
[9]

oksza [ Senator ]

Ja nie znam tej sytuacji akurat, ale znam cytat tyleż banalny co prosty:
"Nie ma nic bardziej odrażającego niż szacunek zbudowany na strachu Albert Camus

27.07.2004
23:45
[10]

__FurY_of_WinD_ [ Metal Gear Solid RuleZ ]

Szacunek... to to jeszcze istnieje? Szacunkiem to darzy koleś kolesia który ma wiekszego bejzbola... Jak dla mnie szacunek od dawna nie istnieje... przerodził się raczej w trwogę

27.07.2004
23:46
smile
[11]

Soulcatcher [ Prefekt ]

oksza ---> e... ci Francuzi to ogólnie mają inne pojęcie o życiu, jedzą żaby, cały czas się czegoś boją itd :)

__FurY_of_WinD_ ---> no tak, ale jak mam ci okazywac szacunek? Mam sie ciebie bać?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-27 23:44:56]

27.07.2004
23:47
[12]

gofer [ ]

Soulcatcher - > a ja myślę, że Andrei chodziło o to, że kiedyś zwracałeś się do ludzi trochę inaczej. Tzn. było mniej czytelników i klientów, tudzież idiotów robiących haję o groszę z tekstem "płacę wymagam" na ustach (ew. palcach). Pewnie chciałby konsekwencji i dalszego partnerskiego podejścia do wszystkich. Mnie to w ogóle nie rusza, bo to osoba reklamująca nadaje ton rozmowie, więc imho wystarczy nawet minimum uprzejmości i już jest całkiem inna gadka...a zresztą, kiedy ja coś ostatnio reklamowalem?

27.07.2004
23:47
[13]

gofer [ ]

sorry za dubla

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-27 23:45:53]

27.07.2004
23:47
smile
[14]

Snorty [ Raszyński Wariat ]

Aha i jeszcze jedno pytanie z mojej strony - mianowicie co rozumiecie pod pojęciem "szanować samego siebie" ? Ja wstrzymam się od głosu, mimo iż wiem że powinenem osobiście na to odpowiedzieć na początku, jednakże cały czas staram się sam sobie wyjaśnić to pojęcie...

27.07.2004
23:48
smile
[15]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Soulcatcher ---> czemu Ty takie trudne pytania zdajesz? :)

ciężko powiedzieć co to jest szacunek - podać synonim? wyjaśnić na przykładach? podać definicję?

według mnie szacunek jest uczuciem którym darzymy (albo i nie) kogoś za jego czyny i zachowania, tak więc szanuje Ciebie Soulcatcherze za to forum, szanuje moich rodziców za to że są, szanuje ludzi z tego forum za to że można z nimi kulturalnie porozmawiać.

jak odróżnić człowieka godnego szacunku od takiego któremu się on nie należy?

to jest inna para kaloszy, ja sam szanuje ludzi miłych, uprzejmych i kulturalnych.
chcesz troszkę więcej wiedzieć na ten temat? - obejrzyj pierwszego Ojca Chrzestnego :)

tak sprawę szacunku lub jego braku widzi szary polski pietnastolatek :)

27.07.2004
23:49
[16]

SirGoldi [ Gladiator ]

Szacunek...? Obdarzam go moją rodzine i kolegów. Osoby z internetu również jestem w stanie szanować choć użył bym tu innego słowa gdyż osoby takiej nawet nie znamy i nie mamy pojęcia kim naprawdę jest. Mówię tu o czatach i innych "krótkich" przyjemnościach internetowych. Co innego np. to forum na którym można powiedzieć już się zadomowiłem. Staram się go wspólnie z wami tworzyć (Hyde Park) i szanować inne przebywające na nim osoby. Bo przecież jak go przynajmniej próbuje tworzyć to powinienem szanować inne osoby aby i one szanowały mnie. Kto zasługuje na szacunek? Myślę że tu wciąż jest mowa o tymże forum wieć powiem - osoby je tworzące. To dzięki nim możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy ze świata komputerowego.

27.07.2004
23:50
[17]

mortan_battlehammer [ Legend ]

oksza ---> to Camus nie wzial pod uwage np. skutecznosci, bo jak sobie inaczej wyobrazic wojsko ? ze co general bedzie rowny z kapralem i poprosi go o wykonanie rozkazu....
edit lit

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-27 23:52:55]

27.07.2004
23:50
smile
[18]

CHESTER80 [ no legend ]

Myślę że 37 letni facet , dobrze wie co to jest szacunek i jak to działa , a poza tym w tym wieku nie wypada już dawać się podpuszczać jakimś gówniarzykom. Moim zdaniem w internecie nie ma miejsca na prawdziwy szacunek , taki jakim dażymy w prawdziwym życiu swoją matkę czy babkę. W internecie jesteśmy tylko cyferkami , które co najwyżej mogą sobie nie wchodzić w drogę a w ostateczności mogą się "respektować". To tyle ode mnie w tym temacie.

28.07.2004
00:00
smile
[19]

>Luzer< [ Music Addict ]

__FurY_of_WinD_--->masz racje szacunku nie ma...szacunek dzisiaj zdobywa sie pompując w siebie ciężary na siłowni by robić wrażenie samą posturą i siłą fizyczną.Przynajmniej w necie mozna być cfaniakiem:D

28.07.2004
00:02
smile
[20]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Według mnie szacunek to nie to samo co uprzejmość . Uprzejmość to zachowanie się względem każdej osoby wynikające z charakteru człowieka, lub realizowanego w danym czasie obowiązku . Z tym że oba elementy mogą i często wystepują razem .
Np. jestem uprzejmy dla sąsiadów , pozdrawiam ich pierwszy , kłaniam się , bo .... jestem tak wychowany . Lub też sprzedawca jest dla mnie uprzejmy bo ma taki obowiązek i go respektuje . Traktując kogoś uprzejmie nie traktujemy go jednoczesnie z szacunkiem , gdyż szacunek wynika z odczucia jakie mamy w związku z czymś odróżniającym tego kogoś spośród innych osób , np . osoba nam bliska ( rodzice , dziadkowie , ukochana kobieta ) lub osoba podziwiana np. dobry i doceniany nauczyciel , papież , premier Miller ( żartuję ) .

Generalnie szacunek to szczególne traktowanie jakiejś osoby z pewnych względów wyróżniających ją spośród inych , które należy traktować uprzejmie .

28.07.2004
00:05
smile
[21]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Aha , jest jeszcze szacunek występujacy w jednej piosenek "warszawskich"

' z szacunkiem , bo sie może skończyć żle . Na Gnojnej bawimy się"

28.07.2004
00:05
[22]

oksza [ Senator ]

-->> Soul
No żaby jedzą... :) Ale przynajmniej się szanują nawzajem, nie to co Polacy czasem :/
Wydaje mi się często że Polacy mają więcej szacunku do innych nacji niż do siebie.

-->> mortan
wojska nie buduje się na szacunku tylko na dyscyplinie(=strach). szacunek to taki słodzik w wojsku.

28.07.2004
00:07
[23]

HopkinZ [ Senator ]

Zapewne chodzi włąsnie o to, aby nie dawać encyklopedycznych wyjaśnień tylko tak od serca :P.


Gdy cenisz czyjąś:
pracę
zaletę lub wadę
pogląd na świat
przekoanie, prawde, słuszność, zdanie

uważasz ją za słuszną i po prostu pododa ci się ona z jakiegoś względu wtedy można chyba mówić o szacunku.

Sprawa jest trochę trudna do zdefiniowania ale wydaje mi się, że powyższe założenie jest słuszne.

Szanuje mojego ojca za to, że wychowuje mnie dając mi w potrzebie słuszne rady.
Szanują matkę za to, że troszcz się o mnie całe życie.
Szanuję mojgeo kumpla za to, że od 9 lat jesteśmy przyajciółmi i mogę z nim pogadać na każdy temat.
Szanuję Dwalina za to, że znam go półtora roku i spędziłem nad 'dobrymi' rozmowami z nim przez gadu-gadu wiele czasu.
Szanuję Johna Willimasa i Hansa Zimmera za to, że tworzą najpięniejsza muzykę jaką kiedykolwiek słyszałem.

Jak widać wymieniac można w każdej 'kategorii' dlatego określic sam "szacunek" łatwo nie jest.


A jak go zdobywać? Bardzo prosto ,według starego powiedzenia: "Gdy czegoś chcesz dawaj to innym".

28.07.2004
00:09
[24]

Coy2K [ Veteran ]

Z szacunkiem jest tak jak z kredytem...udzielasz go na wstępie i z biegiem czasu szacunek rosnie lub maleje. Wiele jest tu osób na forum, ktore szanuje...albo inaczej...niewiele jest takich, których nie szanuje. Oczywiście szacunek musi być wzajemny jak juz ktoś wspomniał...sympatia a szacunek to dwie różne rzeczy. Możemy kogoś nie lubić, a szanować.

28.07.2004
00:13
[25]

przeczyszczony-bartek [ Centurion ]

"Nie mam zwyczaju czytać tak długich wypowiedzi."
"Dostajesz ostatnie ostrzeżenie dzieciaku."

a

Argumenty.
"Uspokój się."

To jest szacunek i jego brak.

Cieszę się, że mnie Soulcatcher zabanowałeś. Nie mam Ci tego za złe, bo niejednokrotnie miałeś mocne do tego podstawy. Sęk w tym, że istnieje coś takiego jak poszanowanie czyjegoś zdania. To dla mnie jedna z podstawowych wartości. Rzuć okiem na pierwszy post Okszy i prześpij się z tym.

28.07.2004
00:13
smile
[26]

Zemun [ Konsul ]

Soulcatcher---> Szacunek to jest to czego czasem brakuje tobie! Czyli zrozumienie i traktowanie człowieka na tym samym poziomie nie patrzac czy to jest debil czy jakis geniusz!!

28.07.2004
00:17
[27]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Zemun ---> nie zgadzam się z tobą, traktowanie innych z pobłażliwością to UPRZEJMOŚĆ a nie szacunek.

Dla geniuszy mam SZACUNEK.

A dla debili mam LITOŚĆ

28.07.2004
00:25
[28]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Soulcatcher ===> czyli jeżeli sprzedawczyni jest dla ciebie uprzejma to traktuje cię z pobłażliwością . ?

28.07.2004
00:26
[29]

Vader [ Senator ]

Po coz definicje, kazdy je moze znalezc.

Na moj szacunek to trzeba sobie zasluzyc. Nie jest tak, ze jakis bezczelny cham zasluguje na moj szacunek w imie jakiejs tam idei, czy tez chocby dla tego ze jest cudowna wspaniala istota ludzka, bla bla bla.

Szacunek to cos wyjatkowego, tym obdarza sie ludzi ktorzy sa szacunku warci. Gdybym mial szanowac kazdego bez zastanowienia sie, bez zorientowania sie kim jest, jaki jest, co soba prezentuje ---> splycilbym pojecie szacunku do kolejnego martwego oklepanego pojecia, ktore nadaje sie tylko do siania obstrukcji na forum.


Slowem: Nie domagaj sie czlowieku szacunku. Jesli jestes wlasciwa osoba, uszanuje Cie. Jesli nie - to tylko Twoja wina.

28.07.2004
00:27
[30]

gofer [ ]

Lupus - > ja bym to bardziej widział, że jeśli sprzedawczyni będzie pobłażliwa, to będzie taka z uprzejmości...nie wszystko dziala w obie strony

28.07.2004
00:27
[31]

Bukary [ Generaďż˝ ]

Soulcatcher ma rację: czasem nie grzeszy uprzejmością, ale z szacunkiem chyba nie ma problemu... ;)

Może owemu Andrei chodziło o uprzejmość na zasadzie: płacę, wymagam. Sprzedawca powinien być chyba uprzejmy, ale to wcale nie znaczy, że powinien klienta darzyć szacunkiem...

Nie sądzę, że powinniśmy szanować kogoś, kto traktuje nas jak sprzedawców-niewolników-swoich-pieniędzy.

A zresztą: co ja tam wiem...

28.07.2004
00:27
[32]

Soulcatcher [ Prefekt ]

przeczyszczony-bartek ---> nie dam się zbyć półsłówkami, chcesz mi coś powiedzieć to powiedz, nie uciekaj w wyniosłe, protekcjonalne „prześpij się z tym” .

Nie mam powodu spać ze słowami Okszy gdyż nie zgadzam się z nimi. To jest tylko ładna poetycka gra słów, niestety zupełnie pozbawiona sensu przez tłumaczenie z wersji oryginalnej.

To zdanie powinno poprawnie brzmieć „Nie ma nic gorszego niż autorytet budowany na strachu” i nie ma to nic wspólnego z szacunkiem.

A ty nie szanujesz czytelników tego wątku, bo zamiast pisać na temat to piszesz o mnie. I to jest z pewnością brak szacunku.

Poszanowanie cudzego zdania to TOLERANCJA a nie szacunek.

28.07.2004
00:28
[33]

soze [ sick off it all ]

soul... ciebie niedotyczy szcunek zracji wykonywanej brudnej roboty na forum:))..ty masz respekt bo sie boja ale nieszanuja...

28.07.2004
00:32
[34]

Soulcatcher [ Prefekt ]

Bukary ---> no wydaje mi się że jesteśmy bliżej celu ;)

Czy można w takim razie SZANOWAĆ KOGOŚ ZA PIENIĄDZE?
Czy szacunek wywołany tym że ktoś ci zapłacił może byc nadal prawdziwym szacunkiem?

Przyznam że mi się zawsze wydawało że szanować kogoś można za wiedzę, kulturę zachowania, dobroć serca, ogólnie za pozytywne cechy?

I ostatnie moje pytanie: Czy można kogoś szanowac ZA NIC? ot tak sobie nie znam cię ale szanuję? Bo to chyba jest TOLERANCJA a nie szacunek.

no jak to jest?

28.07.2004
00:34
[35]

Soulcatcher [ Prefekt ]

soze ---> wiesz ale nie chcę rozmawiać o szacunku dla mnie, nie znasz mnie nie masz podstaw aby mnie szanować, ja za swoją pracę nie oczekuje szacunku, mam za to pieniadze i satysfakcję.

Chodzi o to co napisałem w pierwszym poście. O jaki szacunek chodziło Andrei? Za co mam go szanować?

28.07.2004
00:34
smile
[36]

gofer [ ]

soze - > mają respekt ale nie szanują? aha...to wg mnie jesteś miły, ale niesympatyczny *śmieje się*

28.07.2004
00:36
[37]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

jest takie stare przyslowie... "nie czyn drugiemu co tobie niemile".... to po czesci daje troche

soul :) nie przejmuj sie :) poza tym w takim wieku kazdemu moga puszczac nerwy :P don't worry, be happy :)

Snorty --- > ja uwazam ze nie trzeba sobie zasluzyc na szacunek... on nalezy sie kazdemu... trzeba sobie zasluzyc na brak szacunku...

28.07.2004
00:36
[38]

Bukary [ Generaďż˝ ]

Nie można, moim skromnym zdaniem, kupić szacunku za pieniądze. No chyba że w kimś szacunek wzbudzają właśnie pieniądze...

I druga sprawa: nie można kogoś szanować ZA NIC.

To, oczywiście, dyskusja akademicka. Wszytko zależy od przyjętej definicji szacunku.

28.07.2004
00:37
smile
[39]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

"Czy można w takim razie SZANOWAĆ KOGOŚ ZA PIENIĄDZE?
Czy szacunek wywołany tym że ktoś ci zapłacił może byc nadal prawdziwym szacunkiem?"

nie, nie jest - to tak jak (sorry za porównanie :)) z prostytutką, jak jej zapłacisz też będzie cie "kochać" ale nie będzie to to samo jak z wybranką serca. niby podobne ale gruntownie inne.

"I ostatnie moje pytanie: Czy można kogoś szanowac ZA NIC? ot tak sobie nie znam cię ale szanuję? Bo to chyba jest TOLERANCJA a nie szacunek. "

to jest obojętność, jeśli się kogoś nie zna jest się wobec niego obojętnym, toleruję kogoś jeśli za nim nie przepadam, mam odmienny pogląd niż ta osoba i siedzę cicho (albo kulturalnie wyrażam odmienne poglądy) mimo że równie dobrze mógłbym go zbluzgać i powtykać co sądze o nim i jego myślach.


28.07.2004
00:38
[40]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

[edit]
pardon... tam mialo byc Soul :) z duuuzej literki :) jak juz jestesmy przy szacunku :)

28.07.2004
00:41
smile
[41]

soze [ sick off it all ]

soul i tu sie troche mylisz znam cie i to od ponad 2 lat:))) forum to mikroklimat ...
za co masz go szanowac?..moze poprostu zato ze jest i ze jest dobrym "czlowiekiem" w swietle Twoich 10 przykazan(fak) nieznam sprawy...


gofer znam wielu ludzi ktorych szanuje i maja umnie wielki szacunek choc ich osobistnie nielubie!:)) to normalne

28.07.2004
00:42
[42]

Zemun [ Konsul ]

Soulcatcher------>Przecierz szacunek a tolerancja to dwa całkowicie odmienne wyrazy w sensie znaczenia, tolerowac mozna np. zydów, lub inne narodowosci, chorą osobe np. na AIDS itp.a miec do kogos szacunek to uznanie tej osoby na rowni ze soba, nie patrzac czy to człowiek wykształcony czy nie!

28.07.2004
00:44
[43]

Snorty [ Raszyński Wariat ]

Windi_ --> tak jak napisał Bukary "nie można szanować kogoś za nic", ja też wychodzę z takiego założenia, zresztą od małego ojcec mi powtarza że na szacunek trzeba sobie zasłużyć :)

28.07.2004
00:47
smile
[44]

gofer [ ]

soze - > nie zrozumieliśmy się...chodziło mi o absurd zdania "czuć/mieć respekt, a nie szanować" - respect (ang.) - szacunek. Tu : jak można czuć szacunek a nie szanować? :)))))))

28.07.2004
00:47
[45]

Father Michael [ Padre ]

Nie mozna kogos szanowac za nic, bo po prostu nie ma "podstaw" takiego szacunku. Jak moglbym wtedy odpowiedziec na proste pytanie: "Za co szanujesz osobe X"?

28.07.2004
00:48
smile
[46]

soze [ sick off it all ]

czyli pokazales tym goferku ze zaduzo przed kompem zamalo na blokach:D..wtedy zamiast bawic sie slownikiem szybciutko bys zrozumial:)))

28.07.2004
00:50
[47]

przeczyszczony-bartek [ Centurion ]

nie dam się zbyć półsłówkami, chcesz mi coś powiedzieć to powiedz, nie uciekaj w wyniosłe, protekcjonalne „prześpij się z tym” .

Mówiłem wiele razy. Powiedziałem Ci też 19 lipca.

Nie mam powodu spać ze słowami Okszy gdyż nie zgadzam się z nimi. To jest tylko ładna poetycka gra słów, niestety zupełnie pozbawiona sensu przez tłumaczenie z wersji oryginalnej.

Właśnie po to się "śpi" z jakimś tematem, aby dostrzec to, czego się nie dostrzega. Gry słów mają to do siebie, że można ją interpretować na nieskończenie wiele sposobów.

To zdanie powinno poprawnie brzmieć „Nie ma nic gorszego niż autorytet budowany na strachu” i nie ma to nic wspólnego z szacunkiem.

autorytet prestiż, powaga, wpływ, znaczenie, mir; człowiek, instytucja, mająca wpływ, znczenie, ciesząca się uznaną powagą, mirem; arbiter, znawca, wyrocznia, mistrz, alfa i omega.

Źródło: www.slownik-online.pl

Autorytet jest ściśle związany z szacunkiem. Wpisz w Googe "autorytet +szacunek".

A ty nie szanujesz czytelników tego wątku, bo zamiast pisać na temat to piszesz o mnie. I to jest z pewnością brak szacunku.

Widać widzę związek.

Poszanowanie cudzego zdania to TOLERANCJA a nie szacunek.

Często brakuje tolerancji, ze względu na brak szacunku.

Father Michael, szanuję wszystkich, wyłącznie dlatego, że nie dają mi powodów do tego, żebym ich nie szanował. To mało?

28.07.2004
00:52
[48]

przeczyszczony-bartek [ Centurion ]

Errata: szanuję wszystkich tych, którzy nie dają mi powodów...

28.07.2004
00:52
[49]

Father Michael [ Padre ]

przeczyszczony-bartek -> dla mnie za malo, na moj szacunek trzeba sobie zasluzyc.

edit: choc akurat w moim przypadku szacunek niebezpiecznie zbliza sie do podziwu i dla mnie slowo to ma wiele z podziwem wspolnego.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-28 00:52:55]

28.07.2004
00:55
[50]

morrina [ Konsul ]

Zgadzam sie z Vader'em. Ładnie napisane w paru zdaniach.
Słusznie Soulcatcher nie można kogoś szanować za pieniądze, etc.
wg mnie szanuje sie ludzi, ktorzy szanuja innych a ten kto tego nie robi nie ma prawa oczekiwac na szacunek. Szanuje sie innych bez wyrzekania sie wlasnej osoby. Szacunkiem obdarzamy np. kogos kto jest dla nas wyjatkowy, kto przedstawia nam pewne wazne i pozytwne cechy, ktos kto np. mimo odmiennego zdania jest w stanie wyrazic w sposób jasny i klarowny swoje zdanie nie obrazajac przy tym innych osob, czyli aby kogos szanowac trzeba znac pewne zasady moralne i dobre wychowanie.

28.07.2004
00:57
smile
[51]

soze [ sick off it all ]

pytanie czy Ty zaslugujesz??...temat rzeka bo to jest sprawa tak indywidualna i zlozona ... ze nie podlega pd definicje i nic niewnoszaca dyskusje:))

28.07.2004
00:58
[52]

Marksman [ Promyk ]

Co do szacunku za pieniądze...
Za same pieniądze się nie szanuje... najwyżej za to jak je zdobył... za postawę...

28.07.2004
01:00
[53]

soze [ sick off it all ]

podziwiam hendrixa ale go nieszanuje jak kazdego narkomana:/..podziw a szacunek imho dwa swiaty

28.07.2004
01:00
[54]

Father Michael [ Padre ]

soze -> jesli to bylo pytanie do mnie, to uwazam, ze u paru osob zasluguje na szacunek. A co do tematu to oczywiscie, zgadzam sie, mozna nad tym dyskutowac i cale zycie i do niczego sie nie dojdzie, dla kazdego szacunek jest czyms innym.

28.07.2004
01:04
smile
[55]

NightBlade [ Pretorianin ]

Pytanie o szacunek kojarzy mi się z Ali G in Da House.
Soulcatcher - myślę że powinieneś trzymać swój wysoki poziom i nie zniżać się do ludzi, którzy zarzucają komukolwiek lecenie na pieniędzę. Pieniądze rządzą światem i nie śmierdzą (Pecunia non olet)

28.07.2004
01:07
[56]

Father Michael [ Padre ]

soze -> niewatpliwie masz racje, ale znowu pojawia sie kwestia interpretacji slowa. Jesli szacunek znaczy tyle co kultura osobista w stosunku do innych ludzi to OK, szanuje kazdego, chyba, ze na to nie zasluguje (czyli wracamy do punktu wyjscia, szanuje kazdego kto sobie na to zasluzy). Jesli szacunek zmierza w strone podziwu to moge szanowac profesora na uczelni za tytuly naukowe, wujka za sukces w biznesie, kuzyna za oddanie pracy, itd, itp.

edit: literowki

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-28 01:07:00]

28.07.2004
01:18
[57]

Soulcatcher [ Prefekt ]

przeczyszczony-bartek --->

"szanuję wszystkich, wyłącznie dlatego, że nie dają mi powodów do tego, żebym ich nie szanował. To mało?"

Tak to mało bo jak szanujesz wszystich to znaczy że szanujesz również Hitlera ponieważ nie dał ci powodów do tego aby go nie szanować.

SZanujesz wszystkich to tak jakbyś nie szanował nikogo. Traktujesz wszystkich równo to obrażasz tych co zasługują na szacunek stawiając ich na równi z tymi co na niego nie zasługują.

28.07.2004
01:23
smile
[58]

soze [ sick off it all ]

heheh z tym adolfem to gruba przesada on dal wieeeele powodowd do nienawisci codopiero o szcunku wspominajac:D

28.07.2004
01:26
smile
[59]

przeczyszczony-bartek [ Centurion ]

Soulcatcher, patrz na post z 0:52, Father Michael widzi, Soze widzi a Ty nie?

Mimo wszystko osób, które nie dają mi powodów do tego, aby ich nie szanować jest bardzo niewiele. Garstka zaledwie.

28.07.2004
01:29
[60]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Soul--->Zly przyklad. Watpie aby ktos nawiazywal do postaci historycznych.
Rozmowa tyczy sie codziennosci, chwili biezacej.Nie mozna brac pod uwage
czlowieka, ktory odgornie, z wiadomych przyczyn nie zasluguje na szacunek.
Sila rzeczy zreszta, Hitler dal powody, aby go nie szanowac.

Rgds

28.07.2004
01:31
smile
[61]

oksza [ Senator ]

szacunek = tolerancja + poparcie wspólnie wyznawanych wartości

28.07.2004
01:33
[62]

Marksman [ Promyk ]

oksza - szanujesz swoich przeciwników?? oni zazwyczaj mają inne wartości niż przedstawiane przez Ciebie...

28.07.2004
01:37
[63]

gofer [ ]

soze - > czyli w warszawskim slangu 'respekt' znaczy coś innego niż w normalnej mowie?

28.07.2004
01:43
smile
[64]

Widzący [ Generaďż˝ ]

O jakże porywający temat !! Tyle że lekko pomieszane pojęcia tutaj da się przeczytać. Szacunek nie zawsze jest powiązany z osobistymi zasługami i z ich związkiem z osobą szacunek okazującą. Jest szacunek instytucjonalny, ba wręcz obowiązkowy, np. szacunek należny sądowi i urzędnikom piastującym jakąś godność państwową.
A nam tutaj chodzi raczej o szacunek osobisty związany z interakcjami pomiędzy osobami, na ten szacunek trzeba zapracować i niewiele z tym ma wspólnego tolerancja, która jest niczym innym tylko obojętnością. Powszechnie się sądzi że tolerancja to taki rodzaj pozytywnej akceptacji a to jest właśnie cecha szacunku. Poważamy kogoś, szanujemy go za coś lub też okazujemy szacunek jego dokonaniom, wiedzy itd. Z pojęciem szacunku jest właśnie związane jego okazywanie gdy dochodzi do kontaktu pomiędzy ludźmi, jeżeli ja nie okazuję szacunku w zachowaniach bezpośrednich to nie mogę nijak szanować osoby. I tutaj jest pies pogrzebany, jeżeli na dzień dobry mówisz o kimś że jest złodziej i cham nieokrzesany to nie okazujesz mu szacunku, a ten jako zwierze stadne natychmiast usycha bez towarzystwa i mamy dwóch nie szanujących się nawzajem pyskaczy. Godność zaś w starym wydaniu pozwala niektórym przejść mimo i nie okazywać braku szacunku dla niewyparzonej gęby. Cóż robić, w ekraniku nie widać szacowności osób, suche słowa bywają zwodnicze a od tysiącleci pisze się o upadku obyczajów, takie widać, Panie tego, czasy że łatwiej małolatowi opluć zdalnie profesora niż temu dać gówniarzowi w gębę.
I pozostaje tylko apelować, ludzie polubta drugich ludziów bo bez tego to ino zgorszenie i sromota.

28.07.2004
01:51
[65]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Widzacy--->Rzecz w tym, ze zdalnie wiekszosc czuje sie profesorem :)

28.07.2004
02:03
[66]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

Snorty ----> kazdemu nalezy sie szacunek... przynajmniej na poczatq... jak od poczatq kogos nim nie bedziesz dazyc to on ciebie tez raczej nie bedzie i tak sie zakonczy wasza znajomosc... jesli na tomiast obdarzysz go choc odrobina szacunq (nie mowie ze kazdy) to on tez cie nia obdarzy... i masz szanse dzieki temu poznac kogos wspanialego :) trzeba byc pozytywnie nastawionym do ludzi... wiem wiem... jestem naiwny... moze to dla tego ze jesem jeszcze mlody i mi nie przeszlo to czego mnie w domu nauczyli ze trza byc tolerancyjnym i pokojowo nastawionym do ludzi :)

dobranoc... jutro jade w pieniny wiec nie wiem czy uda mi sie cos jeszcze napisac w tym watq... milej dysqsji :)

28.07.2004
03:33
[67]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

Czym jest szcunek?
Definicję można znaleźć w niejednej książce, chyba raczej chodziło o pytanie:

Czym jest dla Ciebie [użytkownika forum] szacunek?
Wtedy można kombinować... "cześć, poważanie, poszanowanie, uznanie", "darze szacunkiem osoby które są dla mnie bliskie, osoby na których zawsze i wszędzie mogę polegać i że nigdy się na nich nie zawiodę", "jest uczuciem którym darzymy (albo i nie) kogoś za jego czyny i zachowania" itd, ale tak na prawdę nie wymysli się nic więcej, niż jest zapisane w "mądrych książkach". Można jednak zadać pytanie:

Jak należy okazywać szacunek?
Czy chamskie odpowiedzi świadczą o szacunku? A pobłażliwość? Sarkazm? Zbywanie półsłówkami, brak odpowiedzi? Albo uprzejmość? Czy też może cierpliwość, stanowczość? Strach? Służalczość? Czy okazywanie szacunku adresatowi to pisanie bez polskich znaków, częste literówki, skróty myślowe, pisanie niezgodnie z zasadami gramatyki i ortografii, pisanie w8, 3maj sie, dysqsja itp?

Jak wywołać u kogoś szcunek? i Kto zasługuje na szacunek?
Łączę te pytania, gdyż się pokrywają. Na szacunek "zasługuje" ktoś, kto u innych potrafi ten szacunek "wywołać". Bardzo dobre przykłady dał HopkinZ:
Szanuje mojego ojca za to, że wychowuje mnie dając mi w potrzebie słuszne rady.
Szanują matkę za to, że troszcz się o mnie całe życie.
Szanuję mojgeo kumpla za to, że od 9 lat jesteśmy przyajciółmi i mogę z nim pogadać na każdy temat.
Szanuję Dwalina za to, że znam go półtora roku i spędziłem nad 'dobrymi' rozmowami z nim przez gadu-gadu wiele czasu.
Szanuję Johna Willimasa i Hansa Zimmera za to, że tworzą najpięniejsza muzykę jaką kiedykolwiek słyszałem.

Tutaj dochodzimy do wzajemności szacunku, czyli jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Czy naprawdę jest tak, że jeżeli nie szanuję nikogo, to nikt mnie nie będzie szanował? A jeżeli będę do kogoś żywił szacunek, to może ktoś zacznie mnie też nim dażyć? To nie takie proste. Szanujemy rzeczy, które są dobre (w naszym odczuciu), a to już jest pojęcie względne. Prosta relacja pan - sługa może być przykładem: Pan gardzi służbą (w końcu to niewolnicy), choć ją karmi i przyodziewa, natomiast sługa szanuje pana za to, że ten mu daje jeść i przyodziewek, a to że czasem pokrzyczy i pobije, cóż, taki los sługi... Z drugiej strony, jak ojciec ma zdobyć szacunek syna, traktując go jak dajmy na to mebel?

Czy każdemu na początku należy się szacunek? Czy też na szacunek należy zapracować? Szacunek to stan nieobojętny, bardzo pozytywny. Chyba raczej należy obdarzyć kogoś kredytem zaufania i nie pogardzać nim - to jest odwrotność szacunku - a nie od razu wielbić.

Szanować czyjeś zdanie i tolerować czyjeś zdanie. Moim zdaniem w tym przypadku "tolerować" nabiera negatywnego znaczenia. Szanujemy coś, z czym się zgadzamy, doceniamy. Natomiast tolerujemy to, co jest nam obojętne lub nie zgadzamy się z tym, nie podoba się nam, ale nie podejmujemy działań, aby się temu przeciwstawić. Szanujemy dobre czyny, tolerujemy złe. Tak to widzę.

P.S. Jest jeszcze mały myk: Czy brak szacunku = pogarda? Nie siedzę w głowie Andrei, ale swój rozum mam.
[Wydaje mi się, że to co jest poniżej, niektórzy mogą odczytać za grubiaństwo, ale niestety nie potrafię znaleźć lepszych słów.]
Jesteś ciekawy, w jaki sposób "masz nam okazywać szacunek". Otóż jest moja opinia: Czasem Twoje wypowiedzi wydają się być pisane pod wpływem impulsu i być może nie wszystkim się to podoba.

28.07.2004
08:04
smile
[68]

Hitmanio [ KG 21 ]

Soulcather ===> Dostałeś już pełno dowodów na temat szacunku :)

Szacunku nie można kupić od kogoś tylko samo się wydobywa z wnętrza Nas :)
Np:

W tramwaju, powinno się ustąpić miejsca (siedzenia) dla starszej pani lub pana

A nie:

W tramwaju nie ustąpiło się miejsca starszej pani mówiąć "Kto pierwszy ten lepszy"


Sora ale nic innego wymyśleć nie mogłem :(

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.