Theddas [ Konsul ]
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia - wrażenia z filmu (tylko kino!)
Witam wszystkich!
Premiera pierwszej czesci "Wladcy Pierscieni" juz za pasem. Poniewaz naleze do tych szczesliwcow, ktorzy maja bilety na dzisiejszy (sroda) przedpremierowy pokaz tuz o polnocy, przeto pozwalam sobie zalozyc niniejszy topic. Chcialbym, by stal sie on miejscem, gdzie bedzie mozna opisac wlasne wrazenia z filmu (jakie by one nie byly), czy spelnia on nasze oczekiwania i co z wizji Petera Jacksona sie podobalo, a co nie (oraz pochodne tychze tematow :)).
Jednoczesnie prosze, aby nie glosu nie zabieraly osoby, ktore swoje wrazenia opieraja na obejrzeniu wersji w Divxie (jakkolwiek dobra by ona nie byla) czy tez takie, ktore filmu nie ogladaly i nie zamierzaja. To nie miejsce dla tych osob (pierwsi to profanatorzy, a drudzy nie w temacie ;). Divxa sam posiadam od ponad 40 dni, ale... :). No wlasnie.
Jezeli chodzi o mnie, to starannie strzeglem sie (jak ognia) przez te dwa miesiace od premiery swiatowej wszelakich recenzji oczekiwanego filmu. Wszystko po to, by - gdy juz wreszcie sam bede mogl go obejrzec (pozdrawiam szybkiego dystrybutora) - nic nie zaklocilo mojego odbioru tego obrazu, abym niczym sie nie sugerowal. Moge powiedziec, ze prawie mi sie to udalo. Oczywiscie nie dalo sie calkowicie odizolowac od roznych opinii i krotkich spoilerow (chocby dzisiejsza informacja o 13 nominacjach do Oskara :), ale ostatecznie wszelkie dlugie i powazne recenzje przeczytam dopiero po obejrzeniu filmu. Dokladnie za to sledzilem poczynania rezysera i aktorow oraz wszelkie ciekawostki zwiazane z filmem, doprowadzilo to w koncu do tego, ze moje oczekiwania sa ogromne. Jestem ciekaw, czy film temu podola, czy sie nie zawiode...
Po obejrzeniu filmu mozecie sie tutaj spodziewac moich calkowicie subiektywnych wrazen, wiec jezeli ktos rowniez nie chce czytac niczyich recenzji (lub pseudo-recenzji ;) to zachecam do ponownego odwiedzenia tego watku dopiero po obejrzeniu filmu w kinie :).
PS. Ten temat nie ma byc kopia watku np. "FODR:FOR" (jak mozna popelnic taka literowke!!), zadnych "licytacji" kto gdzie i kiedy idzie na Wladce prosze :).
Eldoth [ Konsul ]
Theddas ja tez sie zalapalem na przedpremierowke tyle ze w czwartek -juz sie nie moge doczekac
wolkov [ |Drummer| ]
A ja w sobote , na walętyłki mi sie nie udalo zlapac biletu, cale szczescie, ze w mega - wypasionym kinie :)
Kangel [ Centurion ]
Theddas> czyzby reduta w krakowie? :)
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Ja mam bilet na jutro na 19. Już odliczam godziny, jeszcze niecałe 30 :-)
Theddas [ Konsul ]
Kurde, chyba olaliscie mojego PS'a :) - prosilem bez licytacji kto i gdzie ;). Wlasnie mi sie zepsulo auto i mam problem z dojazdem, w najgorszym razie pojde pieszo, to tylko 35km w jedna strone :). Kangel => nie, Multikino w Zabrzu :).
Kapi [ Pretorianin ]
Co tam! Ja się pochwalę. Już widziałem ten film ( w kinie ), w grudniu zeszłego roku. Film ogólnie jest TIP-TOP, tylko koniec jest dziwny. Nagle film się urywa - no ale to dopiero pierwsza część.
Regis [ ]
Theddas --> Nikt nie olal Twojego P.S. - a :) Ja tylko dodam ze mam juz cieplutkie bileciki do Heliosa we Wrocku na sobote :)
cheetah [ Centurion ]
Theddas--->-> Też jestem z Zabrza, tyle, że idę jutro! Duży był tłok?
surgeon [ Pretorianin ]
Regis--> to widze ze w tym samym dniu, w tym samym kinie ogladniemy ten "siwetny" film...;) co do wrazen to po sobocie pozdro..
Regis [ ]
Surgeon --> A moze tez masz na 15.30 bilet ??? :)
Deser [ neurodeser ]
---> surgeon, Regis - ubiegliście mnie :))) załapałem się dopiero w niedzielę :(
Theddas [ Konsul ]
Cheetah => jak nie jestem z Zabrza, ale ide tam do kina, bo jest najlepsze w regionie (chociaz nie bylem jeszcze w tym nowym Rudzie Slaskiej) :). A tlok nie wiem, kolega kupil tydzien temu 9 sztuk i jedziemy jako Druzyna Pierscienia :D.
surgeon [ Pretorianin ]
Regis--> troszke pozniej;) Deser;) widze ze tu sporo ziomkow na forum siedzi.. pozdro
Theddas [ Konsul ]
Dorwalem auto od kumpla (ledwo jezdzi :) i zaraz wyruszam. Mam nadzieje, ze dojade i obejrze film, wracac juz moge busem ;). Tych, ktorzy rowniez ida dzis na dzisiejsza przedpremiere pozdrawiam :).
AnnataR [ Salon des Refusés ]
LOL LOL LOL wlasnie wrocilem z kina, leb mi pęka, ale LOL LOL LOL no po prostu super. Obszerniejsza relacja wkrótce.
AnnataR [ Salon des Refusés ]
tzn. *ŁAŁ ŁAŁ ŁAŁ*
Theddas [ Konsul ]
Ha! Tez wlasnie wrocilem! :) FILM SWIETNY! Ale... mam pewien niedosyt. Szerzej o tym jak sie z tym przespie.
Kangel [ Centurion ]
Ja tez wlasnie wrocilem i film mimo ze ma sporo niescislosci i niedorobek bardzo mi sie podobal. Jak na ekranizacje prozy Tolkiena wyszedl calkiem niezle. Tylko troche mi przeszkadzala muzyka. Byla troszke monotonna i momentami przypominala mi conana, terminatora i gwiezdne wrota...
bastek [ Legionista ]
Tak na marginesie: Kangel--> muzyka z Conana to jedna z najlepszych sciezek dzwiekowych jakie w zyciu slyszalem
paciorus [ Annius Verus ]
szerzej, szerzej mam bilety na piątek i nie moge sie doczekac jak? jak? JAAAK?
Maq [ Pretorianin ]
Byłem w kinie dziś w nocy. Moje wrażenia: 1) opowieść snuta bardzo dobrze i dosć interesująco 2) efekty rewelacyjne - pewnie za to OSKAR (ale to się zobaczy) 3) większość aktorów dobrana wyśmienicie - gra aktorska bardzo dobra (ale nie jestem pewien czy godna Oskara); nie wiem czy odtwórca roli Gandalfa jest nominowany, ale jego gra była po prostu rewelacyjna. No właśnie - niby wszystko cacy, ale czegoś w tej opoieści brak. Nie wiem sam. Film mi się podobał, ale cały czas nie mogę oprzeć się wrażeniu, że czegoś mu brak. Prawdopodobnie gdybym ostatnie dwa lata spędził w jaskini :-) to wyszedłbym z filmu na czworaka szukając szczęki, a tak - wyszedłem zadowolony choć lekko zdenerwowany dziwnym zakończeniem filmu. Mam nadzieje, że całość (mam na myśli wszystkie 3 części) będzie miało to "coś" czego mi zabrakło w częsci pierwszej i stanie się taką legendą jak stare Gwiezdne Wojny.
Eldoth [ Konsul ]
LOTR ma bardzo udana muzyke ale i tak Gladiator deklasuje wszytko;)
Kangel [ Centurion ]
bastek> a i owszem conan ma swietna muzyke, chodzilo mi o to ze w lotrze muzyka nic nowego nie wnosi i na dodatek jeden utworek sie powtarza co chwile. za pierwszym razem muza mi sie podobala za drugim (mialem wczesniej cd, na szczescie pozyczone wiec nie musialem kasy wydawac) znudzila. Nie ma sie co nia tak zachwycac. Znam Lepsze pozycje warte zachwytu i lepiej oddajace klimat filmu (czasem o wiele gorszego wizualnie niz muzycznie).
Kangel [ Centurion ]
Maq> Zapomniales o kostiumach. :) IMHO oddawaly troche nastroj czasow Tolkiena i byly swietne (charakteryzacja tez). Rhys-Davis jako krasnolud jest po prostu nie do poznania. Lepszego krasnoluda chyba nie ma :))) A tak wogole to mialem odjazd jak zaczeli gadac po elficku, krasnoludzku itp... cale rozmowy!!! szkoda ze ich tak malo bylo
Attyla [ Legend ]
Ja ide jutro
Maq [ Pretorianin ]
Kangel - fakt. O kostiumach zapomniałem - były niezłe. Ale przecież nikt nie spodziewał się że będą kiepskie:-))
Kangel [ Centurion ]
Maq> juz nie mowie o walkach, bo to po prostu trzeba samemu zobaczyc. Kawal swietnej roboty odwalili. :) Szkoda tylko ze ma sie wrazenie po filmie ze czegos tu brakuje... Jakis taki niedosyt.
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Kangel --> dziwne zakonczenie filmu? Niedosyt? A ksiazke znasz?
Kangel [ Centurion ]
Ryslaw> znam i paru rzeczy mi brakowalo, bo sie czasem watki nie laczyly plynnie (logicznie w sensie), poza tym czytaj uwazniej bo nie powiedzialem ze zakonczenie jest dziwne tylko ze ma sie wraznie po calym filmie takie ze czegos mu brakuje (a zakonczenie jest ok, w koncu to pierwsza czesc nieprawdaz? ;) )
Maq [ Pretorianin ]
Kangel - czyli nie tylko ja dostrzegłem, że czegoś w tym filmie brakuje:-) Czegoś co trudno zdefiniować, a co ma np. trylogia Gwiezdnych wojen.
Kangel [ Centurion ]
Maq> Ano. I nie jest to klimat bo klimat oddany jest swietnie... hmm moze brak temu filmowi duszy? jakkolwiek to nazwac...
zarith [ ]
mi brakowało tylko Seana Connery jako Gandalfa :-) i nie przekonał mnie wizualnie Frodo. Ale poza tym wytrzymałem te 3 godziny w kinie i nawet tego nie zauważyłem :-). No, może końcówka i rozpaczliwie melodramatyczna śmierć Boromira były trochę gorsze, ale to z kolei wynagradzała mi Arwena...
Kangel [ Centurion ]
a mnie za to frodo i wogole hobbici i caly shire bardzo sie spodobal. a co do gandalfa to rzeczywiscie lepszy bylby sean emanujacy ta swoja boska aura i zywotnoscia. imho gandalf wygladal jak sterany zyciem starzec. a jak juz jestesmy przy smierci boromira to od razu ponarzekam na uruk-haiow i sarumana. troche cos sie tu niezgadza, albo nawet wiecej niz troche. saruman przeciez nie byl zly od poczatku, bo chcial zebrac armie i samemu rzucic sie na 'oko' (o ile dobrze pamietam, bo dawno czytalem) no i ta hodowla urukow tez mi cos nie pasuje, a juz w szczegolnosci faworyzowanie jednego z nich przez sarumana z bog wie jakich powodow (bo byl pierwszy???)
Kangel [ Centurion ]
przypomnial mi sie jeszcze jeden blad w filmie. otoz zawsze mi sie wydawalo ze pierscien znalazly dwa hobbity, jeden zabil drugiego za ten pierscien a dopiero pozniej tenze pierscien go zmienil w to czym pozniej byl czyli gollumem (poprawcie mnie jesli sie myle)
zarith [ ]
Kangel --> nie mylisz się, ino to było powiedziane później (w 3. tomie chyba). A ja zauważyłem inny błąd - pod koniec jak płyną łódkami, przepływają koło tych posągów królów Gondoru... pierwsze ujęcie - posągi mają wyciągnięte LEWE ręce, drugie ujęcie (od tyłu) - jeden ma wyciągnięta lewą a drugi prawą rękę :-)
Kangel [ Centurion ]
zarith> hehe tez to zauwazylem ale takie rzeczy mozna jeszcze przebolec, gorzej bylo juz np z galadriela kiedy sie zmienila na chwile w evil elfice, dla mnie to wygladalo jak ujecie z filmow grozy klasy C i sie ledwo powstrzymalem od wybuchu smiechu...
Kangel [ Centurion ]
a propos smiechu: smiesznie wygladaly te scenki w ktorych byla mowa o zielu (weed) masz umysl zmacony zielem z twojej fajki gandalfie :)))))
Theddas [ Konsul ]
Uf. Wyspalem sie :). Czas przejsc do rzeczy! UWAGA! W tekscie znajduja sie niemal same * S * P * O * I * L * E * R * Y * ! Co mi sie w filmie nie bardzo podobalo, ale da sie przezyc. Przede wszystkim dla znawcow Trylogii rzuca sie od razu w oczy STRASZNE skrocenie drogi Hobbitow z Shire'u do Bree, okrojenie przezytych przygod w tej czesci powiesci do minimum i brak dokladnego wyjasnienia jak to sie stalo, ze Frodo idzie z Samem, Pippinem i Merrym. Wlasciwie wyglada to tak, ze Sam idzie z Frodem, bo podsluchiwal pod oknem (ale dzieje sie to tak nagle, ze troche dziwnie wyglada), a Pippin i Merry spotykaja sie z Frodem niejako przypadkiem, a potem wybieraja sie z nim chcac mu pomoc dostac sie do Bree, widzac, ze ma klopoty. Z tej czesci powiesci w filmie wlasciwie jest tylko ucieczka przed Czarnymi Jezdzcami i skorzystanie z promu. Sceny bardzo dobrze zrobione (wzorowo wrecz), ale - moim zdaniem - gdyby Jackson przedluzyl film o te 30 minut, to nie byloby to az tak duzo, a film tylko by na tym zyskal (Tom Bombadil)! Idzmy wiec dalej. Srednio mi sie podobalo (ale jest do zaakceptowania), ze postac Gandalfa starano sie uczynic nieco smieszniejsza, niz w rzeczywistosci. Scena gdy Gandalf uderza przez przypadek glowa w belke jest wyraznie dodana "pod publike". Poza tym Gandalf nie wystrzeliwuje sztucznych ogni gdy Bilbo znika podczas przyjecia, zeby odwrocic uwage. Poza tymi drobnymi mankamentami Gandalf wyszedl swietnie. Zmieniono niestety pare faktow. Arwena spotyka sie z Aragornem i reszta przy Wichrowym Czubie, skad zabiera ciezko rannego Froda do Rivendell konno, uciekajac przed 9-cioma Czarnymi Jezdzcami (swietna scena!). Pozniej nad rzeka wypowiada zaklecie i fala zabiera Jezdzcow. Jesli chodzi o Arwene, to dodano takze "sceny milosne", ktorych w powiesci nie uswiadczycie, chyba ze ktos dokladnie wczyta sie w dodatki i czyta miedzy wierszami. Rozumiem jednak, ze Jackson musial wyjasnic czytelnikom kim jest Arwena, bo inaczej Powrot Krola moglby sie okazac nie calkiem zrozumialy. Bardzo srednio wypadla natomiast rada u Elronda. Pierscien lezal po srodku wszystkich (w powiesci nie ma o tym mowy), a cala rada trwala parenascie minut (w powiesci "troszke" dluzej :). Druzyna Pierscienia tez cos "za szybko" sie uformowala. W kazdym razie ten rozdzial zostal potraktowany BARDZO skrotowo, niestety. Natomiast rzeczy, ktore podczas tej rady byly opowiadane (o Isildurze oraz o Gandalfie wiezionym przez Sarumana) sa przedstawione w filmie jako normalne zdarzenia, wiec oczywiscie drugi raz ich powtarzac nie wypadalo. Gdy wezmiemy to pod uwage, to jest prawie wszystko w porzadku. Jesli chodzi o probe przeprawy druzyny przez szczyty Caradhras to scena jest zrobiona dobrze, ale brakowalo mi przy niej tej calej atmosfery przygnebienia, zaszczucia, bezsensownosci. Po prostu druzyna sobie idzie, sniegu coraz wiecej, spada lawina i zawracaja. Brakuje przedzierania sie przez ogromne zaspy, przebijania sie wbrew zmeczeniu. Jakos tak dziwnie. Sytuacje ratuja piekne scenerie. O scenach w Morii wiecej za chwile, natomiast nie podobalo mi sie, gdy druzyna zostala otoczona przez orki i gobliny (kilka setek) w glownej hali, po czym - gdy na pewno wszyscy by polegli - orki i gobliny czmychnely przed zblizajacym sie Balrogiem. Scena ladna wizualnie, ale zbyt wyeksponowana. I druga rzecz jesli chodzi o Morie - moment "smierci" Gandalfa. Bardzo wazny moment. W filmie mozna ujrzec, jak Gandalf rozwalajac pod soba most chwyta sie skal, Frodo chce mu biec na ratunek, natomiast Boromir trzyma go z calych sil nie chcac do tego dopuscic, a reszta jakos nie kwapi sie pomoc czarodziejowi, gdy ten po chwili spada w otchlan... To by bylo tyle moich narzekan (znalazlyby sie jeszcze jakies drobne, ale po co). Teraz o czyms o wiele przyjemniejszym. Wlasciwie beda to same superlatywy... Aktorzy. Swietnie dobrani (w wiekszosci). Gandalf znakomity, Saruman bardzo dobry. Hobbici w sam raz, chociaz Froda (i nie nie tylko) zawsze wyobrazalem sobie nieco grubszego :). Za to te jego oczy... Sam - rewelka. Pippin i Merry - moga byc. Bilbo - troche staro wyszedl gdy pokazywano scene jak znajduje pierscien, ale poza tym bardzo dobry. Sceny w Shire sa przepiekne. Krajobrazy i scenerie ZNAKOMITE. Czuc na kilometr sielska atomosfere tego miejsca, gdzie kroluje radosc i zabawa. Aragorn i Boromir doskonali. Aragorn lepszy moim zdaniem, ale Boromir mial trudniejsza role i tez zagral ja doskonale. Legolas... nie wiem skad oni wzieli Orlando Blooma, ale ten gosc chyba naprawde jest elfem :). Gimli - super, chociaz strasznie ostry :). Arwena i Galadriela - poprawnie, ale mialy krotkie role. Elrond ok, chociaz wyobrazalem go sobie piekniejszego :). Jak widac, wlasciwie do aktorow nie ma sie co przyczepic, chyba, ze na sile. Znakomite sa tez postacie Czarnych Jezdzcow. Zarowno normalnych, jak i tych, ktore Frodo widzi po zalozeniu pierscienia. Zreszta sceny, gdy Frodo zaklada pierscien sa doskonale - to trzeba zobaczyc. Specjaliscie od efektow wykonali kawal dobrej roboty. Nowa Zelandia doskonale spelnila swoje zadanie. Piekna soczysta zielen, wszystkie kolory jesieni... Rivendell piekne, w dolinie wsrod wodospadow. Wypadlo lepiej od Lothlorien, chociaz te drugie rowniez bardzo dobre. Moria. Za sceny tutaj Jackson powinien dostac dodatkowego Oscara. Po prostu cos wspanialego. Zarowno walki, jak i sceneria. Mimo malych niezgodnosci z powiescia (patrz wyzej) cala akcja toczaca sie w Khazad-Dum jest po prostu doskonala. Dalej rowniez jest swietnie. Po wyjsciu z Morii reszta dopiero uswiadamia sobie strate, jaka poniosla (Gandalf). Wszyscy po prostu rycza, jest to przedstawione doskonale. Ale przeciez nie ma na to czasu. Aragorn cierpi moze jeszcze bardziej niz inni, ale podrywa druzyne do dalszej wedrowki, bo nie ma czasu do stracenia. Splyw lodziami ladnie zrobiony. Szczegolnie, gdy druzyna przeplywa pomiedzy dwoma ogromnymi posagami starych krolow. Pozniej rozbijaja oboz. Boromir nie potrafi oprzec sie mocy pierscienia. Zdradza. Frodo ucieka i uswiadamia sobie, ze nikt nie bedzie w stanie oprzec sie pierscieniowi, ze musi ruszac dalej sam. W tym momencie nastepuje atak wroga. Walka jest znakomita. Legolas pruje z luku trzy strzaly na sekunde, Gimli operuje toporem jak profesor, Aragorn walczy jak lew. Pippin i Merry pomagaja uciec Frodowi sami dostajac sie w lapy wroga. Na pomoc przychodzi chcacy sie zrehabilitowac Boromir. Walczy sam przeciwko kilkudziesieciu wrogom bezskutecznie wzywajac pomocy rogiem Gondoru. Jego smierc jest przedstawiona niezwykle pieknie i sugestywnie. Pomoc przychodzi zbyt pozno, ale walka Aragorna z Uruk-Hai'em (czego w powiesci nie bylo) jest tego warta. Pozniej nastepuja jeszcze wzruszajace sceny. Smierc Boromira, poswiecenie Sama dla Froda. Uswiadomienie sobie, ze Druzyna tak naprawde przestala istniec. Aby jednak dochowac wiernosci towarzyszom Aragorn, Legolas i Gimli ruszaja na pomoc porwanym hobbitom. Natomiast Frodo i Sam ruszaja dalej na wschod sami i... No wlasnie. Koncowka filmu jest doskonala, ale... tutaj czuje sie olbrzymi niedosyt. Niedosyt ten jest spowodowany po prostu faktem, ze film konczy sie w jednym z kulminacyjnych momentow, a dalszy ciag dopiero za rok (!!!). Po minach ludzi o 3-ciej nad ranem widzialem, ze wychodza z kina zawiedzeni, ze to juz koniec. Poniewaz bylem w kinie z kolegami, z ktorych czesc czytala powiesc, a czesc nie, dlatego mam jasnosc sytuacji. Ci, ktorzy nie czytali dziwili sie, jak mozna skonczyc film w takim momencie. Nikt nie wierzyl, ze to koniec. Natomiast ci, ktorzy czytali - rowniez odczuwaja niedosyt. Mimo, ze wiadomo co bedzie dalej, to kazdy chce to zobaczyc. Chyba, ze po prostu o to Jacksonowi chodzilo :). A moze chcial przez to zachecic ludzi do przeczytania ksiazki? Trzech na pieciu kolegow chce juz ode mnie pozyczyc pierwszy tom :). Jezeli jeszcze chodzi o sprawy techniczne, to: * muzyka jest doskonala, kiedy trzeba spokojna i melodyjna, kiedy trzeba podniosla * efekty specjalne cud miod i palce lizac, lepszych jeszcze w zadnym filmie nie widzialem - nie podobalo mi sie tylko jedno, kiedy w Morii przewracaja sie ogromne schody, to lamia sie jakos tak nienaturalnie, WTC zapadalo sie bardziej naturalnie ;) * sceny "przebudowy" Isengardu sa niesamowite, tak samo jak pobyt Gandalfa na szczycie wiezy i jego walka z Sarumanem. Uf. Wlasciwie moglbym pisac jeszcze bardzo dlugo analizujac doglebnie kazda scene, ale przeciez nie o to chodzi. Najwazniejsze moim zdaniem rzeczy wymienilem powyzej. Jesli o mnie chodzi, to trzeba sie bedzie wybrac ponownie :). W skali od 1-10 dalbym filmowi 9,5 - poniewaz sa jednak drobne mankamenty, ale liczy sie calosc. Klimat powiesci zostal - o ile nie do konca zachowany - to przynajmniej nie zbeszczecony. Jest znakomicie, a lepiej moze byc zawsze. Poczekajmy na Dwie Wieze i Powrot Krola... Polecam wszystkim!
pasterka [ Paranoid Android ]
Theddas --> co prawda jeszcze filmu nie widziałam,ale moim zdaniem bardzo dobrze , że Toma Bombadila nie było. On jest postacią zbyt wieloznaczną, a obawiam się, że w kinie mógł być zostać pokazany jako dobroduszny błazen...
zarith [ ]
Kangel --> mam identyczne wrażenia na temat ziela.... sformułowanie 'ziele z południowej ćwiartki' już nigdy nie będzie znaczyło tego co przedtem -))). ps. A zauważyłeś jak Aragorn prosi Sama o roślinkę na ranę Froda? tekst Sama: 'It's a weed' :-) z qmplem wyliśmy :-)))
paciorus [ Annius Verus ]
Kangel --> Smeagol, który był pożniej gollumem nie był hobbitem a co do znaleznienia było tak - jak zatonoł, bo orkowie usiekli z łuków Isildura to zagrzebał się w błotach /chyba Anduiny/ Wyłowił go Deagol a Smeagol miał urodziny więc go poprosił o podarowanie, a ze tamten odmowił do go wykończył czyli znalazł jeden i NIE był hobbitem w ksioazce jest tylko powiedziane ze to byl ludek do hobbitów podobny
pasterka [ Paranoid Android ]
paciorus --> jak nie był, jak był? to ja przez tyle lat w nieświadomości żyłam? to jest w Hobbicie czy Władcy?
jarocin [ Centurion ]
Czekam z wypiekami na premierę filmu-pójde na bank
AnnataR [ Salon des Refusés ]
paciorus --> nie wiem co Ty żeś czytał, ale zapewniam Cie, że Gollum BYŁ hobbitem. Pozdrawiam
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Paciorus --> co Ty za herezje wygadujesz? Oczywiscie, ze gollum aka smeagol byl hobbitem.
pasterka [ Paranoid Android ]
Ryslaw--> przeczytałeś o mojej Wielkiej Porażce w wątku o Wiazardry?:((
AnnataR [ Salon des Refusés ]
Gollum: Hobbit ze szczepu Stoorów, urodzony w ich osiedlu w pobliżu Pól Gladden... itd.
paciorus [ Annius Verus ]
moze czytalem kiepskie tlumaczenie ale za to czytalem je osiem razy nic nie pamietam o szczepie hobbitow z okolic pol gladden natomiast w czesci pierwszej gdy gandalf opowiada frodowi historie pierscienia jest fragment "byl to ludek jakis tam wielce do hobbitow podobny" sprawdze i dokladnie napisze jutro jesli faktycznie byl hobbitem a nie tylko kims podobnym to znaczy ze ja zylem w nieswiadopmosci;-)))) choc musze przyznac ze nigdy nie byla to okolicznosc ktora we wladcy pierscieni bylaby dla mnie pierwszoplanowa AnnataR --> tych Stoorów to skąd wzięłaś, z Dodatków?
Ryslaw [ Patrycjusz ]
pasterka --> no wlasnie przeczytalem. A co nie wyszlo? Napisz cos wiecej. Kategorycznie nie chca wspolpracy, czy tylko chwilowo?
pasterka [ Paranoid Android ]
Ryslaw --> napisali, że zatrzymają moje dane , ale nic nie obiecują:(( Buuu...
Machonus [ Pretorianin ]
Jestem po nocnym seansie i jeszcze mi łeb pęka ;-) ==> zarith - kuna mieliśmy się spotkać przed seansem ale gdzieś zagubiłem wątek na którym się umawialiśmy - pierwszy raz i ostatni byłem na takiej premierze tzn noc tłumy i .... szyja mnie bolała przez dwóch bóbków przede mną ( żyrafy), którzy z wielką ochotą mi przeszkadzali w zajęciu się oglądaniem (zarith byłeś w sali nr 5 ? co do moich reakcji na film to zgadzam się z Theddasem w 100 % wieć nie ma sensu się powtarzać - Theddas ja mysle ze ten film będzie trzeba obejrzeć jeszcze nie jeden raz ;-) co do muzyki to ja akurat się zawiodłem (ale może jest to spowodowane tym, że starałem się jak najwięcej zobaczyć co było dla mnie trudne prze tych bóbków ;-( Jednego mi brakuje relacji Legolasa i Gimliego - akurat te dwie rasy ze świata fantasy mi się bardzo podobają (owszem nie można ich tworzącej się przyjaźni uczynić głównym wątkiem filmu - ale jak dla mnie to trochę za mało) swoją drogą akcent krasnoluda wspaniały - Istny Magnus z Arcanum ;-) tzn, odwrotnie Magnus z Arcanum to istny Gimli z LOTR ! Czytajc wywiad z Jaksonem w "Filmie" zastanawiałęm się nad tym co powiedział " Zazdroszcze osobom, które nie czytały książki i będa oglądać film" Miałem ta okazję aby to sprawdzić na swojej kobiecie, która ze światem fantasy jest obeznana tyle o ile - Nie ma szans aby na początku zakapowały o co chodzi - wstęp dzieje się tak szybko ze nawet ja nie nadążałem ;-) a co dopiero ktoś kto nie zna książki. Problemem były dla niej też nazwy miejsc i postaci - czego się jej nie dziwie ;-) na przysowjenie takiej ilości obcego nazewnictwa 3 godz. to za mało Moim zdaniem pomio tych brakujących 30 minut o których pisze Theddas (podobno na DVD ma być Tom Bombadil ?) i paru scen, których w książce brak film jest zrobiony dla osób, które książkę znają i chciały porównać swoją wyobraźnie z wersją filmową - Ja się nie zawiodłem !
zarith [ ]
Machonus --> nie, okazało się że mam bilety do sali 7 :-)) W piątce była moja siostra, ale ona jako pracownik SilverScreena się nie liczy :-)
pasterka [ Paranoid Android ]
Machonus --> Gimli ma szkocki akcent?? już wiem ,że mi się będzie podobać:))) z tego co słyszałam wzajemne relacje między elfami z krasnoludami będą rozszerzone w drugiej części filmu...
Machonus [ Pretorianin ]
zarith==> wiesz ja się wybieram jeszcze raz tak za miesiąc jak mi pierwsze emocje opadną - wtedy to i nawet to piwo będzie można wypić ;-) pasterka==> jego "err" jest tak twarde jak jego topór ;-)
chrzaszcz [ Pretorianin ]
To i ja dorzuce pare gorszy po nocnym seansie: ....... jestem zachwycony: grą aktorską, muzyką (oddaje klimat Śródziemia,miejscami wciska w fotel), reżyserią Jacksona (sprawnie i z pasją opowiedziana historia)...choreografia walk - nareszcie cos niesamowicie dobrego, toz to prawdziwa walka o zycie, a nie popisowe wykanczanie co silniejszych wojowników i zabawa w kotka i myszke. Co do pewnych skrótów: szkoda paru(nastu) wątków, ale wtedy film musiałby trwac 6 godz. Zresztą sam Tolkien stwierdzal, ze rozdzialy z Tomem Bombadilem są nie tak istotne dla powiesci i mozna by je przy ekranizacji pominąć, natomiast gdyby mial czas, rozwinąłby wątek Arweny i Aragorna. W większości sprawne przejścia dramaturgiczne ponad pomijanymi wątkami. Choc rzeczywiscie scena narady za szybka... ale cóż, jakos to przebolałem. Zal mi natomiast Sarumana. Jednoznacznie opowiedzial sie za Czarnym Władcą.... no i nieco szkoda relacji Legolas-Gimli (zwłaszcza w Lothlorien), choc pewne wyrazne akcenty byly (narada u Elronda).... wersja nieobcinana trwa o polgodziny dłuzej, co prawda nie bedzie tam Bombadila, ale beda na pewno dłuzsze sceny w Lothlorien (Galadriela swoją drogą przesliczna i jednoczesnie makabryczna owładnieta wizją rządzenia swiatem - dobre!). :-)
Machonus [ Pretorianin ]
chrzaszcz==> dzieki za info ze nie bedzie Toma (trochę szkoda ale faktycznie świat tego filmu się bez niego obejdzie - ale spacer przez straszny las powinien się znaleźć (chyba za bardzo czytając miałem przed oczami scenę z Królewny Śnieżki jak drzewa zaczynają wyciągać swoje gałęzie ;-)
Theddas [ Konsul ]
Machonus => Tez mysle, ze przynajmniej ze 3 razy w kinie, a potem pare razy na DVD, albo przynajmniej bardzo dobrym Divxie. Jesli chodzi o muzyke, to mi sie najbardziej podobala ta spokojna w Shire, gdy Gandalf przyjechal. Jakbym mial ja opisac, to wyrazala cos w rodzaju "wrocilem z dalekiej podrozy, ale jeszcze duzo przed nami". Natomiast relacja Gimli-Legolas, to mysle, ze sie rozwinie w Dwoch Wiezach i Powrocie Krola. W koncu na poczatku to oni sie wiecej przekomarzali i srednio lubili, dopiero potem nabrali do siebie szacunku, a nawet zaprzyjaznili sie i przescigali w ilosci zabitych wrogow :). A nawiazujac do wywiadu z Jacksonem - jak juz pisalem, 3 na 5 osob, z ktorymi bylem w kinie i ktore nie czytaly Trylogii zglosily sie dzis do mnie po I tom :). Jak widac film dobrze jednak zacheca do czytania... tak mi sie wydaje. Chociaz _z pewnoscia_ sa tez osoby, ktore sa calkowicie zawiedzione po wyjsciu z kina, ze przez rok nie beda wiedziec co dalej (a nie chce im sie czytac ;). Jeszcze jedno teraz mi sie przypomnialo. Ogladajac film mozna sie nie zorientowac, ze od czasu, gdy Bilbo w dzien swoich 111 urodzin wyruszyl do Rivendell do czasu jak Frodo wyruszyl minelo -dziesiat lat. Troche inaczej bylo to przedstawione. Gandalf zjawil sie nagle i wyslal Froda w podroz, a przeciez w powiesci Frodo dlugo czekal na Gandalfa, az w koncu wyruszyl sam, bo juz dluzej nie mogl czekac... nie wiem jak moglo mi to wczesniej umknac :). Za to jedno trzeba przyznac. Mimo tych zmian film nie traci na logicznosci, a jezeli juz, to bardzo niewiele. Porownajcie to z zupelnym pomieszaniem z poplatanie w Wiedzminie :). BTW. A ta wersja "nieobcinana" ma byc na DVD czy gdzie? Bo jak tak, to chyba sobie kupie... :). Kiedy wychodzi na DVD ? :]
NosferX [ Pretorianin ]
A co byscie powiedzieli na sfilmowanie Silimarillionu... Od stworzenia swiata czyli ksiegi "Ainulindake" poprzez"Valaquenta" i konczac na historii Silmarillionow czyli" Quenta Silmarillion"... Jak widzimy przy dzisiejszej technicy jestesmy wstanie stworzyc taki fantastyczny swiat ze hm... A moze lepiej przedstawic to w taki sposob jaki "Final Fantasy" To dopiero by bylo.... Chetnych zapraszam do dyskusji. Na koniec dodam iz osobiscie uwazam iz Silmarillion jest pozycja bardziej dojrzalsza niz Wladca choc ten drugi jest...no coz Arcydzielem:))
NosferX [ Pretorianin ]
sorki poprawka...Errata:) ksiega "Ainulindale"... historia Silimarilliow choc sam juz nie wiem jak to powinno sie odmieniac
Arab [ Senator ]
Silmarillionu nie da sie sfilmowac z paru prostych przyczyn. Jest to powiesc bardzo rozbudowana, przedstawiajaca mitologie Ardy. Bohaterowie zmieniaja sie jak w kalejdoskopie. W ksiazce mozna jeszcze to zrozumiec, ale w filmie niesposob byloby z tego cokolwiek zrozumiec. Silmarilion zawiera poza tym opis bogow, Valarow, a przedstawianie bogow musialoby wygladac kiczowato i smiesznie. Poza tym Silmarillion jest pelen patosu, ktory na ekranie filmowym okazalby sie nie do zniesienia.
Necromancer [ Generaďż˝ ]
BYLEM! O 0.01 w Kinie Kosmos w Szczecinie na premierze. ;) Telegraficzny skrót: LOL LOL LOL LOL !!! A tak pozatym to mi sie podobalo chyba wszystko, bo nie da sie przeciez zrobic filmu idealnie podobnego do ksiażki. A super duzych różnic nie widzialem (Wiedźmin hehehe). No super za rok tez bedzie fajnie.
Necromancer [ Generaďż˝ ]
Aha ludzi którzy oglądali film na kompie a nie w kinie uważam za debili, chyba że do kina sie tez wybieraja.
Eldoth [ Konsul ]
jeszcze 30minut i ..........."One ring to rule them all......":))
Kangel [ Centurion ]
Necromancer> Wiesz.. de gustibus non est disputandum. Ja wytrzymalem i ogladnalem dopiero w kinie ale nie uwazam ludzi ktorzy ogladneli film wczesniej na komputerze za debili. to ich prywatna sprawa, moze nie lubia az tak bardzo Tolkiena?
AnnataR [ Salon des Refusés ]
Necromancer --> nie nazywaj mnie [jak i wielu moich znajomych] debilem. Owszem 'Władcę' obejrzałem wpierw na DIVXsie, a dopiero wczoraj w kinie; i co z tego?! Może mi to nie przeszkadza, nie pomyślałeś o tym przez chwilę?
AnnataR [ Salon des Refusés ]
Kangel --> " to ich prywatna sprawa, moze nie lubia az tak bardzo Tolkiena?" Za Tolkienem szaleję od 10 lat, niemniej nie mogłem się powstrzymać od wcześniejszego obejrzenia, a że "warunki audio-wizualne" [duży monitor, wieża sprzężona z kompem] sprzyjały... mhmmm... Wcale tego nie żałuję. Kropka.
AnnataR [ Salon des Refusés ]
Aha [ale statsiarstwo :P], jak tylko światło w kinie zgasło, to momentalnie zapomniałem o tym, że film wcześniej widziałem :PP
Necromancer [ Generaďż˝ ]
Ej slepi jestescie tak? Ślepi i tyle. "chyba że do kina sie tez wybieraja." Nie no wymienkam! Przeciez napisalem wyraźnie, eh wiedzialem ze jak takie cos napisze to beda jaja...
AnnataR [ Salon des Refusés ]
Paciorus ---> przeczytaj sobie uwaznie Silmarillion i skumaj, że Annatar to ON. A propos pochodzenia Golluma- wystarczy zajrzeć chociażby do 'Encyklopedii Śródziemia' R.Fostera.
White Raven [ Pretorianin ]
A ja w pełni podzielam zdanie Necromancera. To nie jest film, to jest arcydzieło. Tego NIE MOŻNA oglądać najpierw na 14calowych gównach, bo to jest wręcz świętokradztwo! I nie krzycze jak jakiś wielki fan Tolkiena, tylko jako osoba, która przeczytała Władcę Pierścieni i która ma jakikolwiek szacunek do osoby która stworzyła to dzieło. Ja nie rozumiem jak można oglądać Ten Film na kompie. A jak jeszcze dzisiaj usłyszałem od kolegi, że woli oglądać filmy na kompie niż w kinie to sięgnąłem po strzałę, ale zorientowałem się, że nie mam przy sobei łuku :) Tak trzymaj Necromancer!
Kangel [ Centurion ]
Necromancer> Nie jestesmy slepi. Mnie osobiscie chodzilo o tych co nie pojda do kina, bo moze im sie nie spodobal film, albo sa purystami tolkienowskimi albo sa biednymi studentami albo bo tak. ;)
Necromancer [ Generaďż˝ ]
AnnataR --> moglbys przynajmniej napisac czy przeczytales moj wyjaśniajacy post, co?
Necromancer [ Generaďż˝ ]
Dobra, tego mojego postu nad tym nie ma :)
Necromancer [ Generaďż˝ ]
Wrr czemu nie ma opcji edytuj.. Kangel --> o tych ślepych to mowilem do AnnataR'a :)
White Raven [ Pretorianin ]
OK, odeszła adrenalina teraz moge spokojnie napisać moje przeżycia :) Po pierwsze, miałem dobre miejsce, bo nikt mi nie zasłaniał :) A teraz film. Nie wiem co napisać :) Miałem coś dłubnąć długiego ale nadal sie nie moge otrząsnąć po filmie :) Był p oprostu najlepszy jaki dotąd widziałem. Chociażby Matrix wymięka. Gra aktorów była też na najwyższym poziomie. Kilka razy nawet udało mi się podskoczyć na krześle jak sie czegoś przestraszyłem :) No i walki, były po prostu the best. Najbardziej mi sie podobały ma sie rozumieć w wykonaniu Legolasa :) ale to można wywnioskowac chociażby z mojego stopnia :) Cóż, więcej nic nie napsize bo i tak nie da sie tego opisać :) Czekam tylko cierpliwie rok, aż wejdą Dwie Wieże. I mam głęboko w rzyci komputerowe shity, tzn wersje tego filmu. Czekam cierpliwie, żeby znowu być jednym z pierwszych w Szczecinie który zobaczy ten Film. A jest się później czym chwalić. "Widziałem jako jeden z pierwszych w Polsce" "A ja widziałem jeszcze wcześniej bo zaopatruje sie w Kaziosofcie" [szczęk cięciwy] i gościu leży ze strzałą zatopioną po lotki w czasce.
White Raven [ Pretorianin ]
Aha, no i od razu chciałbym poznać Waszą opinię na temat tego, ile Oskarów zdobędzie według Was Władca? Jak wiecie (a jak nie wiecie to sie dowiecie) dostał 13 nominacji, nie będe wymieniał za co bo zapomniałem :) Ale nie o to chodzi. Chciałbym poznać Wasze propozycje. Ja osobiście liczę na 9. Aha jeszcze jedno. Nie wiem, czy wiecie, ale Steven Spielberg miał propozycje czy jakoś tak nakręcenia, to się jej nie podjął, a w jakimśtam wywiadzie powiedział, że jest pełen podziwu dla tego filmu. Cóż moge dodać, podzielam jego zdanie :)
AnnataR [ Salon des Refusés ]
White Raven---> Za przeproszeniem, nie chrzań "nie krzyczę jak jakiś wielki fan Tolkiena", bo fakty są zupełnie odwrotne. Aha, wydaje mi sie, że mam większy szacunek wobec osoby Tolkiena [niech Shard potwierdzi, jak będzie na GO]. Necromancer---> ok, sorry, nie doczytałem do końca :P ================================== Abstrachując od tej prowadzącej donikąd dyskusji, z czystym sercem przyznaję, iż jest to jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu widziałem.
AnnataR [ Salon des Refusés ]
White Raven---> zawsze patrzyłem na ceremonię oscarów z wielkim przymrużeniem oka... a 'Władca' ma spore szanse, bo jest epicki, pompatyczny, czyli wszystko to co komisja przyznająca oscary lubi najbardziej
Necromancer [ Generaďż˝ ]
AnnataR --> dobra nie ma sprawy. :)
White Raven [ Pretorianin ]
AnnataR, nie możesz mówić że jestem wielkim fanem, po prostu nie możesz, bo po prostu tego nie wiesz. A zapewniam Cię, że NIE jestem. Przeczytałem Władce, Hobbita, owszem, ale nie mam pokoju w jego plakatach itp itd etc, po prostu nie mogę zrozumieć, jak można obejrzeć Władcę na kompie. Po prostu NIE POTRAFIĘ tego zrozumieć a swojego zdania nie zmienie. OK, obejrzałeś film w kinie, możesz sobie oglądać na kompie do woli, żeby sobie poprzypominać itp, ale bez przesady! Jak można obejrzeć go na kompie i tyle? Nawet jak ktoś nie lubi Fantasy, to ten film jest jak już wspomniałem arcydziełem i moim zdaniem obejrzenie go w kinie to jest zaszczyt. Już nie wspomne o prapremierze. Twojego szacunku nie będę kwestionował, bo nie znam Cię, ale tu z kolei już zupełnie nie rozumiem dlaczego obejrzałeś film najpierw na kompie.. Nie mogłeś się doczekać? Widać jesteś niecierpliwy :)
White Raven [ Pretorianin ]
A jeszcze mam pytanie odnośnie tych Oskarów :) Ile wynosi rekord dla jednego filmu?
AnnataR [ Salon des Refusés ]
może i jestem niecierpliwy. W każdym razie napewno nie poprzestałbym na obejrzeniu 'Władcy' wyłącznie na komputerze.
Theddas [ Konsul ]
Blah. Na ludzi profanujacych LOTR ogladajac go w postaci marnej jakosci mpga/divixa spuscmy zaslone milczenia. BTW. Przeczytalem bardzo dobry moim zdaniem artykulik. Link ponizej. A co do Oskarow to nie jest to w zaden sposob najwazniejsze, chociaz zawsze jest to mile. Nie bede spekulowal ;).
White Raven [ Pretorianin ]
Także Ciebie bezpośrdnio się mój wywód :P nie tyczył :) Przyznaję, pociosło mnie, sorki jak Cie uraziłem ale nic nie poradze czasem tak mam. No a poza tym nie mógłbym Ci nie wybaczyć skoro obejrzałeś Go w kinie ;) Tja.. Teraz trzeba czekać rok na następną część... jak ja to wytrzymam.. jakoś napewno. A jak Wy to widzicie? Nie za długo?
AnnataR [ Salon des Refusés ]
Theddas ---> ja profanuję "Władcę Pierścieni"?! Nie masz pojęcia ilu ludzi zaraziłem miłością do tej książki, w czasach gdy nikomu się nie śniła adapatcja kinowa....
White Raven [ Pretorianin ]
Dla rozładowania atmosfery chciałem zamieścic ładną tepetkę w rozdzielczości 1024/zawszezapominam z moją ulubioną postacią :) Btw, może macie coś ciekawego?
AnnataR [ Salon des Refusés ]
White Raven ---> Trailer do filmu "Dwie Wieże" tuż tuż.....
White Raven [ Pretorianin ]
łeee... tamten który chciałem był za duży, dopiero przeczytałem "do 150 kb" sorry, ale za to mam na szczęście inny więc już daję, tamten jest lepszy no ale trudno.
AnnataR [ Salon des Refusés ]
taa, Legolas jest świetny, choć i Gimli nie gorszy... ... a Pippin ze szkockim akcentem jest rewelacyjny:)
White Raven [ Pretorianin ]
AnnataR, no zawsze jakieś pocieszenie jest :) Co prawda na kompie się go ogląda ale to nie to samo ;) No cóż, wygląda na to że nauczę się całego trailera "na pamięć" :) Aha, mam jeszcze pytanie, o ile tym razem będzie opóźniona premiera w Polsce już mniej więcej wiadomo? Bo ja się tam mało orientuję w tych sprawach...
AnnataR [ Salon des Refusés ]
na razie NIC nie wiadomo... mhmm... u mnie trailery wyglądają świetnie, a dźwięk jest zdecydowanie lepszy niż w kinie [mam dobre kolumny po dwóch stronach ściany, efekt powalający]
bruno [ Pretorianin ]
Mam pytanko odniosnie trailerów, tzn ściąga mi jako .mov i WinMedia Player mi nie otwiera, pisze, żebym sprawdził nazwe i ścieżkę pliku
AnnataR [ Salon des Refusés ]
.mov to jest format quicktime'a
Kangel [ Centurion ]
bruno> do mov'ow potrzeba apple quicktime, sam winmedia player tego nie pociagnie bo nie ma do tego kodekow na stronie m$oftu
Theddas [ Konsul ]
AnnataR => To jest dyskusja o filmie, nie o ksiazce. Ksiazke sobie mozesz czytac na kompie i nie uznam tego za profanacje. Natomiast ogladanie TAKIEGO filmu _nie_w_kinie_ lub nie z DVD + dobre tzw. kino domowe to profanacja, moim zdaniem of coz. Poza tym "dźwięk jest zdecydowanie lepszy niż w kinie [mam dobre kolumny po dwóch stronach ściany, efekt powalający]" :)) - dobre, naprawde dobre. Ja mam 4 kolumny + subwoofer i SBLive z odpowiednimi ustawieniami, ale nie odwazylbym sie powiedziec, ze mam lepszy dzwiek niz w kinie. Nawet gdy ogladam film na DVD, ktory w pelni taki zestaw wykorzystuje. Chyba, ze mowisz o jakims podrzednym kinie i nie masz innego w promieniu 50km, to juz sie zgodze :).
AnnataR [ Salon des Refusés ]
nie porównuj nagłośnienia w kinie z kinem domowym, ok? to są swie zupełnie różne rzeczy. A z trailerami w kinie chodzi mi o to, że zazwyczaj panowie operatorzy puszczją je z zaniżaną głośnością, co zdecydowanie psuje efekt
AnnataR [ Salon des Refusés ]
I weź sobie podłącz wieżę do kompa, bo dżwięk z tych tyci satelitek jest po prostu śmieszny
Eldoth [ Konsul ]
nie wiem od czego zaczac:) bylem z rodzicami i naprawde ich zdanie (dobre zaznaczam) sie liczylo bardziej niz kumpli:) moze zaczne od ich relacji z filmu.....przedewszystkim ocenili wysoko scenografie,i muzyke a nawet sie wqrzyli kiedy jakas panienka pogardliwie rzucila na wyjsice "ale chala" ogolnie podeszli do tego jak do pieknej basni (a to najlepsze podejscie jakie mogli wykazac:) tyle moi rodzice teraz moje wypocinki:) zaczne od niedorobek jakich sie dopatzrylem -omowiono jedynie dar dla Froda od Galadrielli, a Legolas i jego luk czy tez smiala prosba Gimiliego? ech nie chcialo sie panu Jacksonowi:) -pani lothorien powinna byc nieco ladniejsza:) z zalet omuiwie tylko niektore:) -fenomenalna scena walki na poczatku (Isildur) ,powiadam wam niech sie sceny z Braveheart i Gladaiatora schowaja:) -Gra Gandalfa-zasluguje na odzielna pochwale-Ian musisz zagrac w dwoch wiezach!-bez dyskusji:)) -to ze przez 3h nie nudzimy sie ani na sekunde;) Szkoda ze sp Mistrz J.R.R Tolkien tego nie widzi......chociaz:)) Panie Jackson gratuluje i prosze kontynuowac swe dzielo:) oby bylo rowne poziomem a bedzie dobrze
boYek [ Konsul ]
"nie porównuj nagłośnienia w kinie z kinem domowym, ok? to są swie zupełnie różne rzeczy" Ze sie wtrace... znajomy ma specjalna salke kd (domek, wybral najwiekszy pokoj)... glosniki, central i woofer paradigim'a... do tego spory telewizorek 16:9 loeve (+odklada na projektor)... wszysciutko pieknie rozstawione (panele akustyczne itp)... nie znam kina (bydgoszcz/krakow) ktore ma lepsza jakosc dzwieku i obrazu... a jak dodamy wygode ogladania (kanapa, temperatura, ciemnosc, cisza, zadnych zapachow)... ehh. Hm, osobiscie chodze do kina tylko na 'specjalne' (np z kims, czy bilet za friko) okazje. Wiekszosc filmow ogladam puszczone przez kompa, na zwyklym stereo itp... w srodku nocy, kiedy nikt nie przeszkadza. I predko tego nie zmienie (brak miejsca/kasy na kd). Lotr'a (3cd, jakosc bdb, zadnych napisow etc) widzialem i nie zaluje (hobbit i wladca przeczytani po 2x; wp to nawet sobie stoi na poleczce... jakas speszyl ediszyn skibniewskiej, sztywna oprawa, zabojcza cena:)... do kina tez ide, 4 bileciki na popremierowke (2gi tydzien) o odp godzinie (najmniej ludzi) juz czekaja. :>
Necromancer [ Generaďż˝ ]
A jeszcze cos dodam. :) Bardzo podobała mi sie praca kamer. Zjazdy w dół przepaści, tunelów czy tez z wiezy. Super. :) Eldoth --> racja ze sceną walki na początku, tylko wtedy siedział jakiś koszykarz przede mna to nie widzialem 1/6 ekranu. :) (później sie przesiadł z dziwczyna, co spowodowało u mnie głośne odetchnięcie :)) No i wogole walki były świetne.
Eldoth [ Konsul ]
to prawda .....tv dobrej klasy +standardowe naglosnienie (amplituner+subwoofer+6 glosnikow) daje lepszy obraz (jakosciowo) i dziwiek......ale kino to rozmiar (nie kazdy ma mozliwosc ustawienia w domu ekranu o przekatnej 200 cali:)),i dlatego wolalem obejrzec LOTR w kinie ,i na reszte czesci rowniez pojde do kina;).....czego i wam zycze
Eldoth [ Konsul ]
necro:)....trza w leb bylo mu dac te scene trzeba obejrzec co do sekundy:))) (jedna z najlepszym w LOTR) no i balrog.......graficy to magicy:)))
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Eldoth!Druchu! Jak miło:) grałeś może kiedyś w RPG ,ale jak najbardziej w te zbliżone do ideału,z MG? bo jutrzejszy dzień zapowiada się nad wyraz ciekawie:)
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Sorx za odbieg od wątku:))
AnnataR [ Salon des Refusés ]
boYek ---> ja właśnie mam podobne nastawienie :P
Theddas [ Konsul ]
AnnataR => To wychodzi poza temat, jednak Ci odpowiem. Primo - TO TY porownujesz naglosnienie kina z kinem domowym, czy tym czyms, co okresliles nastepujaco: > mhmm... u mnie trailery wyglądają świetnie, a dźwięk jest zdecydowanie lepszy niż w kinie > [mam dobre kolumny po dwóch stronach ściany, efekt powalający] To sa TWOJE slowa. I to ja powinienem napisac "nie porownuj naglosnienia...". Bez dalszego komentarza. Rozumiem, ze chodzi Ci o trailery - ale to zalezy od kina! Poza tym wlasciwie nie rozmawiamy tutaj o trailerach, tylko o koncowej wersji filmu. Trailery sam ogladam w domu, chyba ze zdarzy mi sie przypadkiem obejrzec jakiegos w kinie podczas ogladania innego filmu. > I weź sobie podłącz wieżę do kompa, bo dżwięk z tych tyci satelitek jest po prostu > śmieszny Secundo - jezeli to nadal do mnie (!) to dla Twojej informacji nie mam pojecia o jakich "satelitkach" prawisz (bo chyba nie o moich kolumnach), wieze oczywiscie mam podlaczona, zeby miec lepsze wzmocnienie. Z cala pewnoscia jest to lepsze od Twoich dwoch dobrych kolumn po dwoch stronach sciany (stereo?), ale - jak juz pisalem - nie zmienia to faktu, ze nijak ma sie to do dobrego naglosnienia w dobrym kinie. A to z kolei nie zmienia to faktu, ze za odpowiednie pieniadze mozesz miec naglosnienie LEPSZE niz w kinie. Niestety, osob, ktore cos takiego maja nie znam osobiscie. Mialem tylko raz okazje byc na pokazie, gdzie sie o tym przekonalem na wlasne uszy, ale na takie cacko jeszcze dlugo mnie nie bedzie stac. I pozostaje kwestia obrazu, a tutaj juz nic nie zrobisz, bo dopoki nie bedzie tak duzy i wyrazny jak w kinie, to nie bedzie to to samo. BoYek => Kumplowi pogratulowac (ile dal? :). A co do tej wersji 3cd, o ktorej wspominasz to... na 99% jest to ta wersja ktora sam posiadam. Obejrzalem ja dzisiaj. I szczerze - wspolczuje tym, ktorzy ogladali to COS (bo nie nazwe tego LOTRem) przed pojsciem do kina. Zaspokoili tylko swoja ciekawosc, ale czyms majacym sie do oryginalu jak... eh, no szkoda slow. Jezeli Ty to okreslasz jako jakosc bdb, to powiem Ci, ze mam kupe Divixow o nieporownywalnie lepszej jakosci (prawie DVD pod wzgledem obrazu), ale i tak dalbym im gora db. Albo jestes malo wymagajacy, albo po prostu ja mam jednak inna wersje (pierwszy plik ma 1h 10m 32s i jest to mpg). Wracajac do tematu... Eldoth => Tak, scena poczatkowa sprawila, ze az mi ciarki po plecach przeszly. Dwie potezne armie (az sie to czulo na skorze) ruszyly na siebie, by niesc smierc. Po tej scenie po prostu nie moge sie doczekac scen prawdziwej wojny... chocby bitwy w Helmowym Jarze :).
Theddas [ Konsul ]
Kontynuujmy tutaj:
boYek [ Konsul ]
Theddas -> Chyba nie mowimy o tych samych wersjach... jak na screenera (tak tak, to jest kamerowka:), jakosc jest naprawde bdb (na 1szy rzut oka odroznic od dvdripa da sie tylko na koncowych napisach, w pozostalych przypadkach trzba sie wpatrywac)... widzialem o wiele gorzej zrobione dvd ripy.