Ko [ Run To The Hills ]
Horrory
hmm, ponoć gra Clive Undying Barker's to niezły horror. Jak jak w to grałem mało nie popłakałem się ze śmiechu !!!!!!!!! Czy są jakieś gry, które naprawdę przerażają ?
ps. Blar Witch Projeckt, heh bardzo fajna komedia
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
No a Resident Evil??? Swego czasu gdy grałem "dwójka" kilka razy nieźle mnie wystraszyła (np. gdy z sufitu zleciał na mnie ten oślizgły zielono-żółty gad - jeśli grałeś wiesz o czym mówię...)
CooN [ Generaďż˝ ]
A moze Elvira II? Swego czasu sie balem...
Kacperczak [ ]
System Shock II Aliens vs Predator (grając Marine - czek dis aut :=> ) Alone in the Dark Black Crypt na amisię :) Undying jest lamerski - monotonny i za łatwy - po paru godzinach grania robi się śmiertelnie nudny, choć ma też lepsze momenty... Jednym z tych, którzy za cholerę nie mogli dopatrzyć się w tej grze niczego przerażającego :(
Dessloch [ Senator ]
czasami UT nawet jest dobry, idziesz sobie korytarzem a tu nagle ktos dzi wyskakuje z gory... i strzela, czasami az podoskocze...
Stellincia [ Generaďż˝ ]
no Elwira była straszna na Amidze pamiętam ten obrazek otwieam drzwi a tu zastawiony stół podnoszę rondel a tam czyjeś zmasakrowane zwłoki, poodcinane głowy. ooooooo to był wtedy strach, póżniej była jeszcze jedna też 2 cz. ale nie pamiętam tytułu w każdym razie to byłjeden z pierwszych filmów interaktywnych.
Pijus [ Legend ]
A pamietacie jeszcze stara, dobra Phantasmagorie :)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
AvP to najlepsze strachajło w jakie grałem. Grałem też w demo Undying i jak się da tej grze odpowiednią oprawę : zgaszone światło, słuchaweczki na uszach i trochę wyobraźni to można się przestraszyć.
Stellincia [ Generaďż˝ ]
Pijus cxzytasz w moich myślach to był ten tytuł.
Ko [ Run To The Hills ]
Grałem kiedyś w Aliensa i sądze, że to wcale nie straszy. Jedyną grą, która wzbudziła we mnie jakikolwiek lęk była gra............... hmm, a była taka. Może blood 2 był troszkę przerażający i trochę Resident Evil, ale tylko TROSZKĘ. Musimy poczekać na gry, po których nie będziemy mogli zasnąć
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
Rzeczywiście muszę zgodzić się z przedmówcami, że AvP potrafił momentami nieźle przerazić - właśnie grając Marines.
wolkov [ |Drummer| ]
A Half Life to co ? nikt się nie przestraszył jak mu przerośnięta żaba po raz pierwszy skoczyła na fejsa??? nie wierzę...Half Life z Gordonem Freemanem - to było mocne, jeszcze System Shock 2 - niesamowity klimat, Blood 2 też, w swoim czasie świetna też była Phantasmagoria, no i oczywiście, że Undying - mi ta gra bardzo przypadła do gustu, a malkontentom, którzy nie docenili jej klimatu polecam: skupcie się wieczorem, będąc samym w domu, zgaście światło i spróbujcie jeszcze raz...:))) pozdrawiam
eros [ Konsul ]
Zeby sie bac nalezy posiadac odpowiedni przyrzad zwany wyobraznia. Jak powiedzial ktos madry tylko " martwi i glupcy sie nie boja ..." A mnie Undying bardzo sie podobal ...
Kacperczak [ ]
Ko, spróbuj zagrać w AvP w ciemnym pokoju, ze słuchawkami na uszach. Jeśli to cię nie poruszy, to albo jesteś cyborgiem, albo jesteś z drewna.
TeadyBeeR [ Legend ]
Ja pamietam dwie gry ,ktore mnie umialy przestraszyc.Half-life - nigdy nie wiadomo co sie czai za rogiem, pozniej robi sie troche spokojniej,ale poczatek jest super. No i AvP.Gralem tylko demo,ale grajac jako Marines z lokatorem mozna sie ze strachu posrac.Pik,pik,pik....
Prestidigitator [ Konsul ]
wolkov --> Masz rację z Half-Lifem. Idę sobie korytarzem, nagle po obu stronach pojawiają się wnęki z kontenerami, podchodzę do jednego ostrożnie, by zbadać teren, a tu nagle słyszę jakiś odgłos za sobą. Szybko odwracam się, a tu leci na mnie "przerośnięta żaba" :). "Miałem serce w przełyku lecz nic mi się nie stało" :).
Crategus [ Konsul ]
Imho zeby przstraszyc niepotrzebna jest krew, flaki itp ale klimat. To poprzez klimat buduje sie nastroj narastajacej grozy, strachu. Odciecie od swiata zewnetrznego jest dobrym przykladem. Swiadomoc, ze cos nas obserwuje, cos nami kieruje.... tego mozna doswiadczyc tylko w System Shock II. Tam sie mozna przestraszyc- przez calą gre czuje sie dreszczyk....
rothon [ Malleus Maleficarum ]
wolkov--> Racja, ja wtedy ze stolka zlecialem :-). Mnie to przpominalo zywego brojlera z 4 udkami.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dawno temu na Atari 65XE byla sobie gierka p.t. Behind Jaggy Lines. Kiedy tak sobie gralem w nocy sam w domciu, pelne odprezenie i nagle na maske mojego pojazdu wyskoczyl jakis zielony obcy z potepienczym wyciem...Zje...lem sie z krzesla i o malo nie dostalem zawalu...to bylo mocne... A teraz: Half-Life, Phantasmagoria, i AvP (marine oczywiescie....w demie mialem taka paranoje, ze po wyjsciu z wozu wcisnalem sie pod schody, rzucalem flarami i czekalem....a i tak z sufitu mnie zezarlo :))) Pozdrowienia... Gambit
Rmoahal [ Pretorianin ]
Hehe, najlepszy horror w jaki grałem to Nocturne, klima na maxa, najlepszy jest drugi epizod gdzie zombiaki skacza ci do gardła, Joshua Stranger rulez("I hate monsters")
Adamus [ Gladiator ]
A ktos jeszcze pamieta takiego starego cRPGa w klimacie horroru pt. LEGACY? Grałem w niego ładnych pare lat temu, ale do dzis pamietam że mało nie spadłem z krzesła jak mi zombi zaryczał za plecami :-)))).
Ko [ Run To The Hills ]
grałem w tego Aliensa sam w domu gdzieś koło 23.00 i szczerze mówiąc nie robi to na mnie wrażenia, heh to bardziej komedie przypomina..........
Geralt [ Legionista ]
Jeśli macie czas to zapraszam do ściągniecia tego trailera.Silent HIll był(i nadal jest:))w przekonaniu wielu ludzi grą naprawdę mocną,klimat jest choryi napraawdę straszny..... Link dotyczy trailera Silent Hill2,który jest szykowany na PS2 i X-Boxa.naprawdę warto ściągnąć te 150MB.... PS.A pamięta ktoś Dark Seed........noo nie mówcie,że nikt(szczeglnólnie wersja wydana na CD z dialogami i tą chorą muzą...)
Geralt [ Legionista ]
....ten link jest do FTP,więc nie wpisywać https://.....
wolkov [ |Drummer| ]
rothon--->dobre, hehe. Sam nie wiem dlaczego nazwałem toto "przerośniętą żabą", przecież to jest "żywy brojler z czterema udkami":)). A propos HalfLife - kto pamięta to trójgłowe bydlę, co mu trzeba było spalić te łby ? łojej, jakie to było okrutne, aż się bałem koło tego łazić, buee:)))) pozdrawiam wolkov
cRaven [ Konsul ]
Saper to dopiero jazda ( pot spływa obficie z czoła , zimne dreszcze na plecach , ręce drżą ) Clive baker's undying jest eXtra jako gierka - przyjemny klimacik i lekko psychodeliczne kolorki :) bardziej się bałem w Wolfensteina jak byłem mniejszy :) a tak wogółe to Alicja była fajna a z autorów Lovecraft King jest zbyt drastyczny - a to nie jest wcale straszne
Prestidigitator [ Konsul ]
cRaven --> Kinga lubię za to, że (prawie) każdą jego ksiązkę można czytać z przyjemnością, dla samego tekstu. Co do tego, że jego ksiązki nie są straszne to chyba żadna ksiązka dorosłego człowieka nie przestraszy. Natomiast jak miałem coś koło 11 czy 12 lat i czytałem "Miasteczko Salem" (swoją drogą najlepsza książka Kinga) to od połowy czytałem 10 góra 20 kartek i przerywałem zlany zimnym potem. Oczywiście ciekawość zwyciężyła i ją skończyłem.
cRaven [ Konsul ]
-------> Prestidigitator sklepik marzeń - naprawdę mi się podobał , ale "desperacja" poprostu jakoś dziwnie na mnie podziałała ( może jakiś pierwotny lęk :) i o przeczytania jej żeadnej innej Kinga nie wziąłem , choć myśle o opowiadaniach (coś tam po północy )
Prestidigitator [ Konsul ]
cRaven --> "Czwarta po północy". Nawet niezłe, zwłaszcza opwiadanie "Langoliery" ale raczej się nie przestraszysz :) ale jak nie masz co czytać to warto.
cRaven [ Konsul ]
widziałem film - mam nadzieję że opowiadanie jest lepsze swoją drogą strasznie droga:) ta książka
Prestidigitator [ Konsul ]
Filmy na podstawie Kinga to totalne dno!!! W najmniejszym stopniu nie oddają klimatu jego książek!!
Bdx [ Senator ]
Z filmów tego gatunku najbardziej utkwił mi w głowie "Koszmar z ulicy wiązłów" i cała ta seria o Fredku, Wesa Cravena - już tłumaczę dlaczego. Po raz pierwszy ten film zobaczyłem jak miałem ok 8 lat i scena z Tiną latajacą po pokoju....o cholera dzisiaj chyba też nie zasnę ;-)) Co do gier to chyba nocturne był tą w której horroru było najwięcej - nie wymieniam tych w których nie raz podskakiwało się na krześle bo sporo ich było :-))))) karaluchy pod poduchy...
Adamus [ Gladiator ]
Presti --> Jak czytałem Lśnienie kilka lat temu, to mi ciarki chodziły po grzbiecie. Natomiast po przeczytaniu Smętarza dla zwierzaków miałem wielkie uczucie niesmaku (książka fantastyczna, tylko mało apetyczna). Co do filmów na podstawie prozy Kinga, których powstało ponad trzydzieści to jedne są lepsze, inne gosze, niektórych nie da sie oglądać, ale kilka jak np. Lśnienie (książka jest dużo lepsza, ale rola Nicholsona fantastyczna), Carrie, Misery czy Skazani na Shawshank weszły do klasyki światowego kina i każdy miłośnik horrorów powinien je obowiązkowo obejrzeć. Oczywiście Skazani na Shawshank to nie horror, ale w tym filmie w sposób znakomity rozbudowano opowiadanie Kinga tworząć małe arcydzieło, przerastające moim zdaniem pierwowzór.
Prestidigitator [ Konsul ]
Adamus --> Jak zasypiałem to mi się przypomniało Lśnienie i Skazani na Shawshank ale już nie chiciało mi sie wstawać żeby o tych wyjątkach napisać :). Tak Carrie i Misery też zrobiono nieźle. Pisząc tego posta o filmach miałem na myśli przede wszystkim te nieudane produkcje na podstawie prozy Kinga (jak Langoliery czy Cujo itp.), gdyż od wielu osób już słyszałem, że nie chcą zabrać się za Kinga przez to, że jak widzieli film to im się nie podobał. P.S. Z horrorów to jeszcze polecam Egzorycystę (ksiązkę nie film).
Adamus [ Gladiator ]
Presti --> Ja bardzo lubię poczytac Koontza. W ciekawy sposób łączy horror z SF i sensacją. A jego Opiekunowie to jedna z moich ulubionych książek :-)))
Prestidigitator [ Konsul ]
Adamus --> Pierwsza ksiązka Koontza jaką przeczytałem to "Północ" i wywarła na mnie ogromne wrażenie (do tej pory to jest moja ulubiona pozycja tego autora). Jednak po przeczytaniu nastej książki Koontza stwierdziłem, że on kopiuje swoje pomysły. Jeżeli ktoś przeczytał kilka znanych jego powieści to zauważy, że pozostałe różnią się tylko główną historią (nie wiem czy zrozumiale się wypowiadam :). Na przykład Koontz używa takiego zdania: "Skradał się ostrożnie, stawiając kroki blisko ściany aby podłoga jak najmniej skrzypiała" czy coś w tym stylu, które pojawia się w trochę zmienionych formach w wielu jego ksiązkach. Mnie to denerwowało i przestałem go czytać choć bardzo mi się podobał.
Adamus [ Gladiator ]
Presti --> Masz sporo racji, ale ja czytałem i mam wszystkie książki Koontza jakie u nas wyszły (ponad czterdzieści) i naprawdę pomimo tego, że sie czasami powtarza potrafił mnie nie raz pozytywnie zaskoczyć. Zreszta fajnie się go czyta i chyba to jest najważniejsze. Ma kilka słabych tytułow, ale ogólnie jego książki są niezłe.
wolkov [ |Drummer| ]
Presti--> naprawde nie podobają Ci się filmy na podstawie scenariuszy Kinga ? a Sztorm Stulecia oglądałeś ? moim zdaniem niesamowita historia, ładnie nakręcona w mrocznej, śnieżnej scenerii, a na dodatek bardzo smutne zakończenie. Kto nie oglądał, pędem niech leci do wypożyczalni, nawet na dziś wieczór, film trwa 5 godzin, więc jest na co popatrzeć...co do książek tego pana to popieram twój wybór "Miasteczko Salem", to straszna opowieść, czytałem ją mając może 14 lat i ciarki chodziły mi po plecach... Właśnie męczę Bastion (książkę) Kinga, kurde 1400 stron toto ma i muszę powiedzieć, że mocno się niepokoję kedy występują u mnie objawy przeziębienia. Kto to przeczytał, będzie wiedział o co chodzi:))) straszne, choć powieść jest trochę (mocno) rozwlekła, mam nadzieję, że pod koniec to się jakoś misternie połączy w całość. Jak ktoś przeczytał Bastion, niech się podzieli swoimi opiniami. pozdrawiam wolkov
Kacperczak [ ]
Misternego zakończenia raczej nie oczekuj :( - to bardzo dobra powieść, podobnie jak zdecydowana większość książek Kinga świetnie napisana, z doskonale nakreślonymi charakterami, ale IMO ciekawsza jest część pierwsza - sama epidemia, jej atak i rozwój, niemal totalna zagłada ludzkości (czy raczej Ameryki- King, jak zwykle zresztą, totalnie olał resztę świata ;/), część druga jest słabsza, a samo zakończenie trochę (?) rozczarowuje - takie jest zresztą wieczne i niezmienne prawo horrorów - zakończenia rzadko potrafią sprostać oczekiwaniom.
Prestidigitator [ Konsul ]
wolkow --> Czytałem Bastion i cóż by tu powiedzieć... fajnie się ją czyta ale mi nie bardzo się podobała. W porównaniu do innych powieści Kinga wypada dosyć blado. Jest kilka niezłych pomysłów (np. ten z Morrisonem na stacji benzynowej) ale ogólnie to jest to pozycja taka sobie. Zaznaczam, że warto ją przeczytać dla samej przyjemności czytania także mimo naszej lekkiej krytyki przeczytaj ją do końca. Czytasz może uncut edition? Co do filmów to napisałem już, że czasami uda się reżyserowi przenieść cały świat ze stron powieści na ekran, a nawet coś więcej ale wydaje mi się (nie ogladałem wszystkich ekranizacji), że więcej jest takich filmów, które zostały zrobione chyba tylko dla kasy. Przypominam jeszcze raz, że tego wcześniejszego posta celowo zamieściłem żeby cRaven (i wielu innych) nie oceniał przypadkiem książki na podstawie jej ekranizacji.
wolkov [ |Drummer| ]
Prestidigitator--> tak, czytam "uncut", choć wydaje mi się czasami, że lepiej byłoby przeczytać "cut":), takie to rozwlekłe...
Kacperczak [ ]
jeszcze apropo Bastionu - ktoś widział filmową wersję tej powieści?. Wiem, że jest w wypozyczalniach, ale boję się po to sięgnąć bo to pewnie kicha (vide druga wersja "Lśnienia"). Może ktoś mi powie jak się ma film do książki (uhuhuhuhuu, wiem że słabo, pytam czy porażająco beznadziejnie, czy tylko "niezadobrze" :)
Prestidigitator [ Konsul ]
wolkov --> Przepraszam za to 'w' na końcu :). Kacperczak --> Słyszałem, że film poraża czyli jednak to pierwsze :).
wolkov [ |Drummer| ]
Prestidigitator-> ależ nie ma sprawy :)
Adamus [ Gladiator ]
Tak, proze Kinga jest ciężko sfilmować, dlatego w większości przypadków powstaja gnioty. Potrzebny jest naprawdę wybitny twórca żeby zrobić dobry film. Widac to na podstawie tytułow które wczesniej wspomniałem. Lśnienie Stanleya Kubrika z fantastycznym Nicholsonem, znacznie odbiega od książki ale trzyma klasę. Carrie Briana Da Palmy i Misery Roba Reinera - świetna rola (Oscar) Kathy Bates, są dosyc wiernymi odzwierciedleniami literackich pierwowzorów i maja to coś co tak nas rusza czytając te książki. Natomiast Skazani na Shawshank Franka Darabonta (siedem nominacji do Oskara i dwa zdobyte) w świetny sposób rozbudowuje historię naszkicowaną w opowiadaniu przez Kinga. Warto chyba przypomnieć jeszcze o Zielonej mili tego samego Franka Darabonta, Christine Johna Carpentera czy The Running Mana Paula Michaela Glasera, choćby dla samego otwórcy roli głownego bohatera - Arnolda Schwarzeneggera, pomimo tego że z ksiażki Kinga niewiele tu zostało (zreszta jest to jedna z gorszych jego powieści, moim skromnym zdaniem) film mozna obejrzec.
Ko [ Run To The Hills ]
Nareszcie znalazłem grę, która wzbudziła we mnie lęk. Jest to Alone in the Dark 4 po prostu horror !
dżichad [ Pretorianin ]
alien vs predator ... miauuu .. to giera przy ktorej naprawde sralaem po gaciach .. nie kumam jak moze to kogos nie ruszac .. ciezko mnie przestraszyc a jednak ...halfik tesh dziala na wyobraznie to fakt .. a co do blair witch , resident evil to uwazam ze to rzeczywiscie komedie (nie mowiec o filmie na ktorym zasnalem ) ...
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Jako film, Blairbył najstraszniejszym horrorem jaki oglądałem. Najgorsza była ta cisza w filmie. Gra była nędzna, tylko czasami potrafiła zaskoczyć, ale nie przestraszyć. Half Life nie był wcale ale to wcale straszny. O AvP już się wypowiadałem wcześniej. Świetnym filmem był "Coś", kapitalne napięcie. Horror SF zresztą to mój ulubiony gatunek filmów. Poza "Gwiezdnymi Wojnami" które też uważam za gatunek filmowy :-)
Prestidigitator [ Konsul ]
Viti --> To z tym Blair to sarkazm? Bo jak nie to muszę się z Tobą nie zgodzić (zwłaszcza co do H-L).
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Presti -> No może Blair nie straszył a trzymał w mocnym napięciu, chociaż sam już nie pamiętam. A co do HF całkowicie mnie nie przerażał. Przeszedłm go jak rzemieślnik, bez żadnego podniecania się, "co łup to trup" :-D
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Okazuje się więc że różni ludzie, różne lęki mają.
Prestidigitator [ Konsul ]
To chyba musiałeś sobie strzelić coś na rozluźnienie zanim zacząłeś grać ;) bo ja - człowiek zwyczajny w świecie nie obyty ;) - miałem momenty, w których o mało się nie zes...tresowałem za bardzo :). Tak na serio to grając w H-L może nie tyle byłem przestraszony co czułem adrenalinę, a w kilku miejscach wzięli mnie z zaskoczenia i to właśnie były te momenty pełne gó... znaczy się stresu :).
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Nie przejmuj się Presti. Ja nie mogłem za to grać w AvP, świetną notabene gierkę. Tak się bałem że napierdzielałem we wszystko dookoła tylko nie w obcego który mnie zaatakował.
Garak [ Szpieg ]
Dla mnie najstraszniejszy jest THIEF. Jak sie w niego gra tak jak zalecaja autorzy - w calkowitych ciemnosciach z dobrymi slychawkami na uszach to grajac na etapie Haunted Cathedral musialem co jakies 15 minut robic przerwe zeby nie zejsc na zawal serca. Aha - kiedys jak gralem w nocy w Thiefa (kolo 2) moja ukochana weszla do pokoju i polozyla mi reke na ramieniu .... zlecialem z krzesla , przywalilem w biurko i prawie umarlem ze strachu... ;)
matchaus [ Legend ]
Garak --> Znakomity post! Już widzę tę scenę chłe! chłe! chłe! Ja - pamiętam czułem podobne klimaty w Alone In The Dark, Resident Evil, czy wspomniany właśnie Thief. Raz istotnie krzyknąłem ze strachu, jak mój brat mnie zaskoczył, ale on to zrobił specjalnie :))) Viti --> "Coś" - to film na mojej top liście! A jeszcze lepsze opowiadanie, na podstawie którego powstał film. Czytałem je, pamiętam w jakimś starym "Fenixsie" - niestety nie pamiętam kto to napisał... Adamus --> "Lśnienie" zajmuje u mnie numer 1 jeśli chodzi o horrory (i książka i film).
matchaus [ Legend ]
Kacperczak --> Zupełnie zapomniałem o "Black Crypt"! Taaak - tam po skończonej walce musiałem zawsze chwilę odpocząć by nie popaść w stany lękowe i nie uciec z pokoju :) Naprawdę dłonie mi drżały, gdy miałem skręcić w kolejny korytarz... Atmosfera alienacji i klaustrofobii była przytłaczająca.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Na fajny temat zeszła rozmowa :-) Ja za to wrzeszczałem w AvP najgorzej było na drugim poziomie. Chodziłem po tej bazie jak zaszczuty, co chwilę wypadał z ciemności Alien, pod koniec, jak już wiałem do transportera, to miałem ogień ciągły, przy tym darłem się (jak Hudson w filmie) " masz sukinsynu,..ty też chcesz kulkę' :-)
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
Może nie będzie to o horrorze, ale chciałbym opowiedzieć Wam moją historyjkę. Swego czasu zagrywałem się na maxa w Duke Nukem. Pamiętacie pewnie, że były tam takie wywietrzniki w ścianach do których mogłeś strzelać i przedostać się przez nie do innego pomieszczenia (te "kratki" ze szczurami w srodku). Kiedyś pojechałem z kumplem do jego matki do Pałacu Kultury w Warszawie, a było to jeszcze przed remontem wnętrz. Wyszliśmy zza rogu i zobaczyłem przed sobą taki właśnie Duke`owy wywietrznik - w okamgnieniu cofnęłem się za winkiel i przywarłem do ściany myśląc, że coś wyskoczy zza rogu przeciwległej ściany....kumpel myślał, że zwiariowałem, hehehe...
Mariooshus [ Pretorianin ]
Nie tylko w horrorze możesz się przestraszyć... Nieraz spadłem prawie z krzesła grając w Ishara, Eye of the Beholder czy inne RPG :))). Klimat !!! To przede wszystkim cenię w grach :))). Gdy do tego dodać jeszcze przyprawiające o zawał serca zaskakujące i straszące gracza sytuacje, to po postu nie można się od takiego tytułu oderwać :))). Thief - tam się boisz, że zaatakuje cię chociażby jeden przeciwnik. W FPP za starych czasów bitmapowych przeciwników był niezły klimat, gdy naraz atakowało cię kilkudziesięciu przeciwników :))). W erze postaci-3D dopiero teraz maszyny są na tyle silne, żeby uciągnąć coś takiego (Serious Sam rządzi :))). Jak dla mnie to RPG i FPP dają poczucie najlepszego klimatu :)))
n2n [ Pielgrzym ]
ko uwazasz ze alone in the dark jest lepszym survival horror niz blair witch : rustin parr ??!!?!!?!?!?!?!?!!!?!?!!?!?!?!?!?!??!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!!?!?!!!?!!??!????!?!!?!?!?!?!?!?!?!?!?
[Xoy] [ Legionista ]
jedyna gra, przy ktorej tak naprawde sie balem, to byl Aliens vs Predator... Grajac marinsem mozna bylo sie czasem zesikac ze strachu [szczegolnie pod koniec jakiegos levelka, jak sie juz nie mialo armorka zadnego i polowa zycia zostala... ] to wahanie, czy isc dalej, i dac sie zjesc, czy wylaczyc kompa i sprobowac na drugi dzien przy swietle i bez sluchawek na uszach... hyhyhy, to byly fajnie czasy :)))
Hitman14 [ Konsul ]
Ludzie - pamiętacie intro do Resident Evil 3 - super!A tak wogóle to najlepsze horrory to z seri Blair Witch - kto grał to wie (druga w nocy,słuchawki,w grze full zombie itd.)Ta gra ma naprawdę niesamowity klimat - grałem tylko w pierwszą część full i demo drugiej ( za krótkie!!!!!!!).Tylko niech mi ktoś wytłumaczy jak się robi amulety w 1 części bo się nie mogę wydostać z domu Rustina Parra ( tzn . z przeszłości).Nieraz jak w to grałem to mi serce waliło jak nie wiem co (heh - zwłaszcza po piorunach i w śnie Ellspeth).Pomóżcie mi z amuletami!!!!