GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Tour de France

22.07.2004
22:34
smile
[1]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Tour de France

Zapraszam wszystkich do rozmów o tym najbardziej pasjonującym wyścigu.


Oficjalna strona wyścigu:

22.07.2004
22:39
[2]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Ponieważ wynik jest praktycznie z góry przesądzony, tylko jakiś kataklizm mógłby odebrać zwycięstwo Armstrongowi. Porozmawiajmy o tym komu kibicujemy, i dlaczego. Kto jest naszym faworytem, a kogo nie darzymy sympatią. Proponuję też rozmowę o sprzęcie który jest drugoplanowym aktorem wyścigu.

22.07.2004
22:40
[3]

GBreal.II [ Konsul ]

Pasjonujący to on może i był, ale tylko do 15 etapu (czasówka pod L'alp d'Huez) - "starci Voeckler prowadzenie czy jeszcze nie...?". Teraz widać, że Armstrong udowadnia na każdym kroku, że jest nalepiszy, albo najbardziej wyrachowany (nie liczac też, że ma bardzo dobrą drużynę, jeśli nie najlepszą).
Ale i tak warto ten wyścig oglądać. Szkoda tylko, że Baranowski ma problemy z kolanem, bo na początku, gdy był 30, wiedząc że w górach jest niezły, można było spodziwać się jakiegoś konkretnego wyniku...

22.07.2004
22:42
[4]

GBreal.II [ Konsul ]

Sorry za drugi post

Kogo darzymy sympatią?

Oczywiście Thomasa Voecklera! Gdy utrzymał żółtą koszulkę po etapach w Pirenejach myślałem, że będzie niespodzianka, ale niestety...
Współczuję mu jak jedzie pod górę, bo widać, że się bardzo chłopak męczy...

22.07.2004
22:43
[5]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Byłem na jednym etapie w tym roku - ale to raczej małe przeżycie - nie kibicuje Armstrongowi, ale widać że jest po prostu najlepszy i tyle

22.07.2004
22:44
[6]

Hellcat [ Legend ]

Heh...podobał mi się dzisiejszy finish Armstronga :)
Rzeczywiście, wymierzył w centymetrach :)

Faworytem bezsprzecznie Armstrong jest...choć troche szkoda mi Voecklera [pisowni dokładnej nie pamiętam], ale mam nadzieje że choć biała koszulkę chłopak zachowa [co też nie jest takie pewne]. Ale tej białej koszulki z całego serca Mu życzę.

Kogo nie darzę sympatią?
Ullricha...nigdy Go nie lubiłem ...po prostu nie podoba mi się Jego osoba.

22.07.2004
23:13
smile
[7]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Ja kibicuję Basso, nikt na niego nie stawiał. No i oczywiście Voecklerowi, żeby mu tylko ten Rybiec nie zabrał koszulki.
Armstronga podziwiam za to, że pomimo choroby można osiągać wyniki. Może minusem jest to że sobie odpuszcza resztę wyścigów. Wolno mu, niech inni mają do siebie pretensje.

A jak tam rowerki? Które są najfajniejsze? Nie ukrywam ze najbardziej podobają mi się Trek i Look (tylko w starszym designie gdzie poszczególne literki były tej samej wielkości).

24.07.2004
23:09
smile
[8]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Fatalnie zakończył się dzisiejszy etap. Basso spadł na 3 miejsce (ma stratę 21s. do Kloedena), a Voeckler stracił białą koszulkę (ma ponad 5 minutową stratę do Karpieca).

Jutro będzie ciekawie, CSC i T Mobile będą nadawać tempo.

24.07.2004
23:12
smile
[9]

Hellcat [ Legend ]

Teraz to już po zawodach...generalnie po jutrzejszym etapie niewiele się zmieni, o ile coś w ogóle.

24.07.2004
23:48
smile
[10]

mortan_battlehammer [ Legend ]

a mnie sie Tour podoba:) moze nie to najbardziej ze Armstrong nie ma z kim walczyc, ale głownie praca grupy US Postal, ci kolarze od razu jak cos robia "Niebieski Pociag" i dogonia kazdego :)

24.07.2004
23:56
smile
[11]

Zemun [ Konsul ]

A jam powiem tak jeszcze w zeszłym roku pasionowął mnie ten tour, ale w tym roku już nie, a to z jednego powodu Amstronga! Bo jak widze tego człowieka w telewizorze dochodze do takiego wniosku ze wiekszego koksiarza nie ma na tym tourze, jedno mnie zastanawia jak długo jego organizm to wytrzyma!!!!!!!!!!!

25.07.2004
00:01
[12]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Zemum ----> podobno lekarze daja mu jeszcze kilka lat zycia, ale i tak jest swietny skoro zwalczył raka

25.07.2004
00:03
smile
[13]

mrsin [ Pretorianin ]

Zemun-----> racja.

koles niedlugo kopnie w kalendarz. Istny cpun. Ciekawe dlaczego nie robia mu wiecej tych niby 100% pewnych testow
Powinni go dawno wywalic, zdyskwalifikowac i poslac na odwyk . Kolarstwo juz dawno zeszlo na psy

25.07.2004
00:07
smile
[14]

r.ADM [ Pretorianin ]

zemun -> armstrongowi mozna sporo zarzucic, ale watpie zeby wsrod nich bylo koskowanie. masz wogole jakies na to dowody czy tylko tak mowisz bo wygrywa ??

nie przyszlo do glowy, ze wygrywa dlatego ze caly rok przygotowywuje sie tylko do jednego wyscigu ?? ma swietny team, ktory odwala za niego sporo roboty etc.

25.07.2004
00:08
[15]

Zemun [ Konsul ]

mortan_battlehammer----->Ten rak to była przepustka do tak wielkiej kariery, bo teraz ma on dozwolone zazywanie roznych leków (pewnie połowa z tych leków to jakieś wzmacniające!) wiec dlatego kontrola antydopingowa nie jest do konca miarodaina a jak wiadomo amerykance wioda prym w wynajdowywaniu jak najnowoczesniejszych koksów które odnalesc w organizmie ludzkim bedzie bardzo trudno, a zwłaszcza w organizmie który faszerowany jest przez inne bardzo mocne leki!!!!

25.07.2004
00:13
[16]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

mrsin---> przede wszystkim to z wyrażaniem opinii, że kolarstwo zeszło na psy, to byłbym ostrożny z prostej przyczyny, to nieprawda. Ćpun, nie ćpun wygrywa.
Smutne jest tylko to, że wszyscy wiedzą o tym, a nikt go nie dyskwalifikuje. To tak samo jak z Marion Jones, Timem Montgomerym, Maurice Greenem i innymi. W każdym sporcie są koksiarze i co? Od razu ta dyscyplina schodzi na psy? Mnie tylko boli, że on wygra po raz 6 z rzędu TdF, bo nie lubię go. Choć już lepsze, że on niż Ulrich. Ogólnie gdyby nie dominacja, po raz kolejny, Armstronga to cały Tour byłby niezły. Szkoda, że Hamilton się wycofał, pamiętacie jego ubiegłoroczną ucieczkę? Cały etap praktycznie uciekał sam, ze złamnym żebrem czy obojczykiem, nie pamiętam, aby wygrać. To było coś. Co do Armstronga to śmiać mi sie tylko chcę z tego co napisał w książce, a mianowice, że Ulrich rok temu zachował się nie fair, gdyż wraz z T-Mobile zwiększyli temp, gdy Armstrong się wywrócił. Szkoda tylko, że US Postal zademonstorowało tę samą taktykę, gdy na odcinkach z brukiem leżeli Mayo i Herras.

25.07.2004
00:18
[17]

Zemun [ Konsul ]

Marcinwks---> prawda jest taka ze kolarstwo zeszło za psy, przecierz to jest główna dyscyplina sportowa w której najwiecej zawodników sie koksuje, dlatego kolarstwo mnie już tak nie interesuje jak kiedyś.
ps Hamilton mial w zeszłym roku miał złamany obojczyk

25.07.2004
00:24
smile
[18]

mortan_battlehammer [ Legend ]

dlatego uwazam ze doping powinien byc zalegalizowany, nie byłby wtedy podejrzen ,a kto chce sobie zmarnowac zdrowie nich bierze :)

25.07.2004
00:26
smile
[19]

Zemun [ Konsul ]

rowniez jestem za tym!

25.07.2004
12:11
smile
[20]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

mortan_battlehammer - to byś bracie postawił krzyżyk nad całym sportem.

25.07.2004
12:32
smile
[21]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Viti----> dlaczego? przeciez wiadomo ze wszyscy biorą, a daja sie zlapac nieliczni, ale jak juz to sa to slawy taki jak marion jones np. Wiadomoze ze w sportach grupowych to jest o wiele mniejsze zjawisko, bo tam walcza wszsycy i sila i wytrzymalosc fizyczna to ni wszystko, liczy sie jeszcze spryt, taktyka wyczucie gry itd. Kiedys był nawet projekt zeby anulowac wszystkie rekordy swiata z przed 89 roku, a dlatego poniewaz duza czesc tamtcyh wynikow nie jest ossiagalna w lekkej atletyce dla obecnych sportowcow mimo postepu techniki, nowym metodom treningu( komory krwiogeniczne) zywienia, itd. a tak by sprawa była jasna bierze ma lepsze wyniki, nie bierze slabsze, ale po kilku latach jest trup. Niedlugo skonczy sie bicie rekordow bo czlowiek pewnych barier jesdnak nie przeskoczy chocby nie wiem jak trenowal ale miesie i kosci nie pozola mu biegac 5 sekund na setke, i co wtedy ? Wyobrazasz sobie co zrobia stacje telewizyjne jak nikt nie bedzie ogladał sportu bo nie mozna juz bic wysrubowanych rekordów, po za tym kazdy odpowiada za siebie wiec to jego wybor czy chce umrzec szybko czy poznij, dla mnie moze sie szprycowac ( bedą ciekawsze zawody), pytanie tylko czy on nie bedzie tego potem załował.....


ps a pani Irena Szewinska to taka niska naturalnie jest ?

25.07.2004
13:02
smile
[22]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

"przeciez wiadomo ze wszyscy biorą" - To nie jest argument. Równie dobrze można się zapytać, dlaczego nie wlepia się mandatów wszystkim kierowcom, "przecież każdy przekracza prędkość". Poza tym nie wiem skad wniosek oglądania zawodów tylko w nadziei pobicia rekordu. Sport to rywalizacja między ludźmi, rekordy są tylko tego pochodną. Prędzej bym się spodziewał zlikwidowania wszystkich rekordów, po co one komu? To media niezdrowo podsycają atmosferę wokół rekordów. Nie tak dawno w TVP1 podniecali się szansą na 4 rekordy świata Phelpsa w pływaniu. ...Stacje telewizyjne powinny się zająć duchem sportowej rywalizacji, od statystyk jest GUS. Jak chcą "krwi" to niech puszczają więcej "reality war" z Iraku.

25.07.2004
13:12
[23]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Viti ---> ale mandaty to co innego tego nie ogladasz w telewizji i nie podniecasz sie ze jakis facet jest zajebisty a ten drugi nie. Popatrz na kilka postów w tym watku , czesc osob mowi ze nie lubi armstronga bi bierze, a tak by byał sprawa jasna;)

co do rekordow to odnosi sie do stacji telewizyjnych, poniewaz to one sa glownym motorem napedowym sportu. Bezposrednio i posrednio, poniewaz zarabiaja na transmisjach, a i sponsorzy zawodów czy samych sportowcow są ogolnie widoczni.

25.07.2004
13:52
[24]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

mortan_battlehammer - Nic innego, takie samo wyssane z palca nieprawdziwe twierdzenie. Mnie ta część osób obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg. ...A część go nie lubi bo nie nosi kapturka, a część że nie jest Polakiem, a jeszcze część... Argument do awersji znajdzie się zawsze. Jak znajdą dowód na to że bierze, to im przyznam rację. Póki co mogą sobie szczekać. Nikt kto choć trochę używa szarych komórek zamiast populistycznych hasełek, ich szczekania nie bierze na poważnie. Pantaniemu udowodniono doping, a afera Cofidisu. Wiele jest jeszcze do zrobienia, aby oczyścić sport.
Motorem napędowym są same zawody. A nie perspektywa bicia rekordów, myślisz że jakby ogłoszono np. przed zawodami Golden League "dzisiaj nie padnie żaden rekord bo jest za zimno" to by zasiadło przed telewizorami mniej osób? Możesz sobie tak myśleć. W piłce nożnej nie ma rekordów, dlaczego cieszy się taką popularnością? W skokach narciarskich rekordy są tłem. Liczy się kto wygra. Pewnie że fajnie jest kiedy zostanie pobity rekord. Masa ludzi jednak ogląda zawody dla rywalizacji i nadziei, że wygra ich faworyt.

25.07.2004
14:01
[25]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Viti ----> popieram z Armstrongiem, ale dla sportowca liczy sie zarowno rekord jak i wygrana, wiec i tak bira i beda brac, jak nie EPO i THG to nidlugo(moze juz ?) zostanie wymyslony nowy srodek przez pewien czas niewykrywalny dla kontroli i tak w kolko, wiec jestem za legalizacja dopingu poniewaz bedzie sprawiedliwosc, przynajmniej ze nikogo nie wywala przed zawodami , bo akurta jednemu na kontroli sie fartnelo a drugiemu nie. Sportowcy biora rozne srodki pomagajace im w treningach i utrzymai kondycji, takimi samymi srodkami jest doping, np. powoduje rozwoj masy miesniowej, ale jesli koles bedzie wiecej trenowal to i tak bedzie mial bardziej rozbudowane, wiec wychodzi na to samo. W dzisiejszym sporcie liczy sie tylko i wylacznie gruba kasa, wiec oni zorbia dla niej( kontrakty reklamowe, nagrody) wszytko byleby tylko stac na najwyzszym stopniu podium.

25.07.2004
16:18
[26]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

mortan_battlehammer - Ja jestem przeciwny. Ponieważ, nie wszyscy biorą. Jest grupa która nie bierze bo nie wolno. Ale jest grupa która nie bierze, bo uważa to za nieetyczne, psujące wizerunek sportu i sprawiedliwej rywalizacji. Oni nie będą brać nigdy. Jeśli pozwolimy na jawny doping to skażemy tych ludzi na szukanie nowej pracy. Jest też grupa osób która da się zabić, byle tylko być pierwszym. To że umrą po przekroczeniu mety nie będzie ich interesowało, byle tylko przejść do historii.

25.07.2004
16:48
[27]

Hellcat [ Legend ]

Heh...tylko patrzeć aż ktoś się zacznie czepiać M. Schumachera...wszak wygrywa wyścig za wyścigiem.

25.07.2004
16:51
[28]

mortan_battlehammer [ Legend ]

zrobil sie maly oftop :), moze warto zrobic oddzielny watek, bo jak na razie to we dwoch piszemy ? :), malo kto sie spodziewał ze w watku o tour de france bedzie taka dysputa i nikt tu nie zaglada:/ jesli bys był zainteresowany zrobieniem oddzielnego watku to dobrze by bylo skopiowac tam po kolej nasze wypowiedzi, bo po co pisac dwa razy to samo, lepiej zaczac watek od razu od jakichs konkretnych postów:>

Viti ----> oczywiscie nie wszyscy biora, z roznych wzgledow i dobrze ze nie biora, ale jesli by to zalegalizowac i potraktowac jako kolejny medykament wspomagacz treningu, to wychodzi ze bioracy maja rozne szans, bo nikt jednego pretendenta do tytulu nie wyeliminuje przed zawodami a drugi pojedzie i zdobedzie tytul choc tez bral. Ci co nie biora ( w wekszosci sa to dscypliny gdzie nie ma wielkiej potrzeby brac typu szermierka, strzelectwo zeglarstwo itd. ) natomiast jak ostatnio ujawnili ze nasli ciezarowcy moga nie pojechac na olimpiade, bo zbyt wieli czlonkom kardy testy wyszly pozytywnie( z tym Szymon kołecki), nie uwazam ze jest to nieetyczne, bo sumie czy on robi cos zlego ? ( mozna to teraz powiedziec ze uwzywa niedozwolonych srodów) to jest kolejny specyfik farmakologiczny i prowadzi do wyniszczenia organizmu, to samo czynia odzywki czy intensywny trening... weic to jest kwestia zwiekszenia zniszczen na zdrowiu z czynnego uprawiania sportu. Nie sadze zaby jakis inne wzgledy etyczne miały tu wzglad, i tak wszyscy sie jakims gownem szprycuja..... Po drugie wizerunek sportu psuja afery, a i nadal uwazam ze oecnym sportem rzadzi telewizja i reklamodawcy wiec to ze ktos wziął jakis srodek to tak naprawde malo widzia interesuje ot kolejny farmakologiczny wynalazek, szczegolnie jesli bedzie sie mowilo o tym w kontekscie dozwolonych wspomagaczy. J

25.07.2004
18:07
[29]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

mortan_battlehammer - Zostańmy przy kolarstwie :) Niektórzy kolaże też nie biorą, ci co jadą na końcu ;-) Czy robi się coś złego stosując doping. Oczywiście, raz że wyniszcza organizm, dwa że dochodzi do tych samych efektów, cwaniactwem; inni dochodzą do tego ciężką pracą. Przepraszam nie do tego samego, ten na dopingu będzie żył 2 razy krócej. Przetrenować może się każdy, nie trzeba być sportowcem. W najgorszym wypadku skończy się to jakimś zerwaniem mieśnia, ale nie niewydolnością serca (jak ta sprinterka której wysiadła pompka w wieku lat 30) czy wątroby - ja to rozumiem jako wyniszczenie.
Nie mam przed sobą słownika medycznego, ale dla mnie termin "wyniszczenie" oznacza doprowadzenie organizmu do trwałego upośledzenia funkcji danego narządu, i w konsekwencji do zagrożenia życia (w perspektywie określonego czasu). Nie pisz że odżywki spowodują wyniszczenie organizmu, stosowane właściwie nie spowodują.
...A nie biorący nie będą mieli wtedy żadnych szans, pięknie. Trzeba właśnie dążyć do tego żeby nie było niedozwolonego dopingu. Albo zrobić 2 Tour de France - jeden dla jawnych koksiarzy, drugi dla czystych. Ciekaw jestem który by się cieszył większą popularnością :)

Już po herbacie ;-) Proponuję powoli kończyć rozmowę i przejść do tematu bardziej związanego z wyścigiem, a nie mniej interesującego - sprzętu. ...Zobacz jakie długie posty się zrobiły, to lubię. :-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.