GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1231

22.07.2004
11:05
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1231

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

22.07.2004
11:06
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pionty!

22.07.2004
11:06
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

szczebernasty ??

22.07.2004
11:07
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

fafnasty

22.07.2004
11:07
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> W slowie 'checi' byla glupia literowka. Bylo napisane 'chceci' :-))

22.07.2004
11:38
smile
[6]

tygrysek [ behemot ]

ojojoj
właśnie się narodził pomysł wyjazdu do Paryża zawieść kotka małego :)
rewelacja !! sponsorowany wyjazd :)

znacie może Paryż?? macie tam jakiś znajomych ??

22.07.2004
11:45
smile
[7]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kota? Do Paryza? I ktos za to placi? Szok :-))

22.07.2004
11:46
smile
[8]

tygrysek [ behemot ]

za persa !! :)

22.07.2004
12:46
smile
[9]

Deser [ neurodeser ]

dziewionty :)

Dobry Smoki :)

tygrysie - daj jakieś namiary to idę nałapać piwnicowców na osiedlu :)

Kanon - ano widziałem jak uczciwie po czosnek na Embaros zasuwałeś :))) Co do grania... to nadal te same krasnoludy :) Dorota określiła ich jako "świetnych" :))) Oczywiście domyślasz się jaką profesję udało się wylosować Wargorowi ? :D Ja to mam z nimi przerąbane :D

no to teraz zimne piwo i granie :))) powiedzmy, że seks i sen na deser :P

22.07.2004
12:59
smile
[10]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Bardziej interesuje mnie jak oni określili Dorotę, ale wszystkiego się dowiem. Powiem ci na ucho, zrobiłem mały zwiad na zachód, nie wygląda to dobrze, chyba już zawsze będe śmierdzieć czosnkiem :D

22.07.2004
13:02
smile
[11]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witam wszystkich w nowej...!
Wczoraj pojechałem na ryby i chociaz karpie miały mnie w głębokim poważaniu, to miałem trochę emocji.
Wracając znad jeziora musiałem jechać 10-20 km/h z powodu okropnej mgły... Chwilami nie widziałem w ogóle drogi a parę razy udalo mi się zjechać na lewą stronę jezdni nie zdając sobie z tego sprawy. To jeszcze nic nadzwyczajnego, ale w pewnym momencie zamajaczylo cos na jezdni i .... depnąłem w hamulec... Na jezdni leżał rowerzysta czule obejmujący swój srodek lokomocji. Wysiadłem i stwierdziłem, że jegomośc jest w stanie upojenia alkoholowego i widocznie asfalt pomylił z łóżkiem a rower z małżonką i w najlepsze spał, tak mocno, że nie byłem w stanie go obudzić. Z niemałym trudem przeciągnąłem go do rowu, przykryłem rowerem... a on... spał, burknąl tylko
- ściągasz ze mnie kołdrę...
Pojechałem dalej, ale bardzo niewiele brakowało a zabiłbym czlowieka.
Dopiero jak dojechalem do domu, dotarło do mnie, że mialem dużo szczęścia, a zdarzenie humorystyczne na pierwszy rzut oka, mogło zamienić się w tragedię.

Polskie persy mają duże wzięcie w Paryżu...??? A moze jakąś hurtownię zalożyć...???

22.07.2004
13:05
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Noooo fakt, miales szczescie, jak piszesz. Nie to co ten koles spioch, on miala pewnie pecha *smieje sie*

22.07.2004
13:17
smile
[13]

Deser [ neurodeser ]

Kanon - liczę, że mi doniesiesz :P Jak chcesz robić zwiady w inne rejony to daj mi znać na gg. Wejdę Ciekawością, a we dwie to już możemy poszaleć :DDD

22.07.2004
13:30
[14]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> bardzo często jeżdżę w nocy (wracam lub jadę na ryby) i stwierdzam, że największe zagrożenie na drodze stwarzają rowerzyści, poruszający sie po drogach bez oświetlenia, nawet bez najdrobniejszego odblasku, często po alkoholu. Przekonanie o tym, że kierowca w potężnych światłach samochodu musi widzieć wszystko jest nagminne a jednocześnie jakże złudne. W miastach, przy oświetleniu ulicznym nie jest jeszcze tak źle ale poza miastem....

22.07.2004
13:32
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kto to powiedział, że ja nie muszę spać? :-O Niestety, czasami muszę :-/

22.07.2004
13:36
smile
[16]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja, ja, ja powiedzialem! *podskakuje*

22.07.2004
13:40
smile
[17]

TrzyKawki [ smok trojański ]

:-)))) Swoją drogą , też myślę, że to strata czasu, ale zaczynam powoli z wiekiem leniwieć :-D

22.07.2004
13:51
smile
[18]

Lechiander [ Wardancer ]

Trzy Kawki ---> I Ty tez??? :-) Nie spodziewałem się. ;-)

22.07.2004
14:10
smile
[19]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ty tu Lechiander nie ironizuj, tylko mi powiedz co ja mam biedny zrobić z tym trojanem , o którego pytałem :-D

22.07.2004
14:13
smile
[20]

Gilmar [ Easy Rider ]

TrzyKawki ------------> co z Ciebie za smok trojański, jak nie możesz sobie poradzić ze zwykłym trojanem...???
A moze trzeba się przespać - z tematem...???

22.07.2004
14:25
smile
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

trzy Kawki ---> A gdzieś Ty o nim pisał? Szukac mi się nie chce. :-)

22.07.2004
14:35
smile
[22]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A przed jubileuszową :D

Gilmar - Wiesz, chcę się pozbyć konkurencji, ale mam związane ręce. Sam rozumiesz :-)

22.07.2004
14:59
[23]

Lechiander [ Wardancer ]

TrzyKawki ----> Skoro nie pomogło to, co nie pomogło...
Ściągnij mks-a demo i tym przeskanuj. U mnie jak na razie dał rade wszystkiemu, co się pojawiło. Ale wątpię... Nigdzie nie moge znaleźć infa o tym syfie.

22.07.2004
15:52
[24]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Lechiander - Przetestowałem już Pandy : Platinum i Titanium, AntiVira Personal, widoczne AVG i MKS-a też. Ad-aware i SpyBota również. Guzik to niestety dało. :/ Ale dzięki :-)

22.07.2004
18:28
smile
[25]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

TrzyKawki ---> tutaj odpowiem, bo nie ma sensu podnosić trupa...

TrzyKawki [ smok trojański ]
[cyt.]Ja nie chcę się z nikim kłócić, taki mam sposób bycia, że każdemu - i lubianemu - czasem wetknę szpilkę. Tylko jedni potrafią docenić żart słowny, skojarzenie czy aluzję, a inni traktują to bardzo osobiście... [/cyt.]
O to, to!

Trafiony-zatopiony... W którymś momencie chciałam napisać, że specjalnie dla Ciebie dorobię sobie kilka blond pasemek, ale najwyraźniej powinnam zrobić wręcz odwrotnie - pytanie tylko czy przefarbować, czy od razu ciachnąć :)
Tyle tylko, że teraz wszystko co napiszesz będę brała za "to,to!", więc jakby co - młotkiem przez łeb, bo inaczej nie dotrze :)

22.07.2004
21:03
smile
[26]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Meghan - Nie farbuj się, proszę.

Po pierwsze - lubię naturalny kolor włosów,
po drugie - od razu wiadomo z kim się ma do czynienia :-D ;-)

23.07.2004
02:04
smile
[27]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Miłych snów. Ja jeszcze posiedzę ... :-)

23.07.2004
08:27
smile
[28]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jak czlowiek sam, na urlopie bedac, nie otworzy, to sie nikt nie ruszy :-)

23.07.2004
08:34
smile
[29]

Wiolax [ Senator ]

Cześć Smoki!
rothon czyżbyś leniuchował?
ruszam się, ruszam.....i to jak....

23.07.2004
08:37
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wspominalem, ze wczoraj rano podjalem decyzje, ze nie ide do pracy w czwartek i w piatek. I tak zostalo :-)

23.07.2004
08:47
smile
[31]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobrze jest być konsekwentnym :-)

23.07.2004
08:53
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oczywiscie! Konsekwencja, to jedna z bardziej wymaganych cech u wielkich ludzi. Nie jest jedna z czterech podstawowych, wg mnie, ale jest w pierwszej dziesiatce na pewno :-))

23.07.2004
09:01
smile
[33]

Wiolax [ Senator ]

wczoraj mnie nie było akurat, ale mniejsza o wiekszość.....
a z konsekwencją różnie bywa, czasami nie warto (nijak się to ma oczywiście do urlopu...)

23.07.2004
09:03
smile
[34]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :)))))))))))


rothon-- tia nie ma to jak chwilka w domku i wspaniały wypoczynek :))))))) podejrzewam ze nie masz czasu sie nudzic :)))))

23.07.2004
09:06
smile
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Czy wiesz czym rozni sie czat od forum dyskusyjnego? :-))

Rogue--> W zasadzie masz racje. Za pol godziny np. siadam na rower. Ach, wreszcie bez tlumu glupcow na sciezkach! :-))

23.07.2004
09:10
smile
[36]

Rogue [ Mysterious Love ]

rothon-- no tak i oto chodzi .A nie latnie bieganie masz spraw na głowie człowiek musi czasi odetchnoac. Miłej przejazdzki :)))

23.07.2004
09:11
smile
[37]

Wiolax [ Senator ]

rothon----->nie bardzo, tzn. żeby nie było że średnio inteligentna jestem, to jakieś pojęcie mam, ale jak byłbyś uprzejmy mnie oświecić, to będę wdzięczna.....
Bo szczerze mówiąc nie zabrzmiało to sympatycznie. A i ku jasności sytuacji, nie mam możliwości czatować ani w pracy, ani niestety w domu.

23.07.2004
09:16
smile
[38]

Rogue [ Mysterious Love ]

Gambit-- serce ty moje mam nadzieje ze wpadniesz tu dzisaj .A wiec czy moge z twojego GG zastukac do Mirki i spytac sie czy moze dzisaj wazna dlansc sprwa bedzie wypłacona na konto ?????????*)

23.07.2004
09:16
smile
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Na forum jak cos napiszesz, to zostaje po kres czasu, chyba, ze admin, albo inny moderator to wywali. Na czacie natomiast piszesz i slowka sa w chwili ich napisania, a po minucie... fruuuuu. Wiec nie mow mi, ze cie wczoraj nie bylo, tylko mow, ze nie chce ci sie czytac postow z wczoraj. Normalna rzecz, ja tez nie czytam :-)))

23.07.2004
09:18
smile
[40]

tygrysek [ behemot ]

dzień doberek Smoki

23.07.2004
09:20
[41]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wiolax - Zapewne chodziło mu o to np., że - w przeciwieństwie do czatu - na forum można przejrzeć to co działo się wcześniej. Wątki są mniej ulotne i jest możliwość kontynuowania dyskusji.

23.07.2004
09:21
smile
[42]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ups... nie odświeżyłem ;/

Dzień doberek Kocie :-)

23.07.2004
09:22
smile
[43]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" to taki lepszy czat
lepszy, bo logowany
lepszy, bo prawdziwy
lepszy, bo z tygryskiem :)

23.07.2004
09:23
smile
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> A takiego smoka widziales? To Sisslith, Straznik Frosgardu. Szkoda, ze w sacred trzeba zabijac smoki. Nie powinno sie tego robic. Zobacz jaki byl fajny...

23.07.2004
09:24
smile
[45]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam.
Panowie, co wy tak gornolotnie ?
Wiolax ----> jezeli chcesz tutaj dyskutowac, to masz czytac poprzednie watki. I bez dyskusji !

23.07.2004
09:24
smile
[46]

Wiolax [ Senator ]

rothon---->widzisz, jak to z każdym dniem człowiek mądrzejszy się staje (o sobie tu myślę przede nade wszystko....:)) )
co prawda, to prawda, że nie bardzo chce mi się wszystko czytać, ale czytam.....
I co, zamierzasz wolny czas przed kompem spędzić? Tylko mi nie pisz, że pisałeś, bo i tak nie czytałam.....jeszcze :-)

23.07.2004
09:25
smile
[47]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gowniany ten screen, obiecuje, ze zrobie lepszy. Bez plecaka.

23.07.2004
09:26
smile
[48]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Napisalem w poscie o godzinie 9:06 co bede robil, buehehehehe
Ale jaja :-)))

23.07.2004
09:26
smile
[49]

tygrysek [ behemot ]

łeee kurde rothonie
ale smok !! :) piękny

ja wczoraj w Sacred miałe historię, że hoho
zabijając jednego przeciwnika znalazłem na ziemi "pudełko z grą" :)

witaj TrzyKawki

Piotrasq --> no no, pamiętam jak około setnej Karczmy przyszedłem tutaj i chcąc być w temacie przeczytałem prawie 50 karczm, po czym zostałem uświadomiony :):):)

23.07.2004
09:26
smile
[50]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ale flaszek to targasz ze sobą, rothon :-)

Tygrys - a czaty to nie są hm ... logowane? I dlaczegoś właściwie taki wesół o poranku?Też do roboty nie poszedłeś? :D

23.07.2004
09:29
smile
[51]

tygrysek [ behemot ]

żeby było ciekawiej TrzyKawki to zaspałem do roboty :)
ale dowiedziałem się, że w ciągu 3 tygodni będę w PARYŻU !! :)

jadę do paryża !! sialala !! ;)
z małym perskim kotem :)

23.07.2004
09:29
[52]

tygrysek [ behemot ]

ta ilość flaszek sugeruje widok na plecak naszego gnoma Karczmianego :)

23.07.2004
09:30
smile
[53]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tygrysek ---> a nie mozesz przeslac go w paczce ?

23.07.2004
09:31
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A w Paryżu ... najlepsze kasztany ...

Wiem, że jedziesz. Czytałem co było wcześniej :-D

23.07.2004
09:34
smile
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrys--> Przeczytales 50 karczm i nie zwariowales? Hahahaha, szok! :-)))
Jeden smok, w zasadzie smoczyca, bo to samica, mieszka niedaleko miejsca, w ktorym teraz jestem. Zrobie fajna fote i dam. Moze jeszcze dzis. Super jest.
Podobno, gdy zbierze sie 3 takie elmenty (pudelko z gra i jeszcze jakies 2) to cos z tego wynika. Ale ja nie zebralem. Poza tym po ruszeniu z sejwu tego nie bedzie, wiec trzeba uskladac w jednej rozgrywce.

TrzyKawki--> Z tymi flaszkami to najgorszy babol w grze, moim zdaniem. Zeby swobodnie pograc, to trzeba caly plecak fajansu nosic. Bez sensu. Pomijam realnosc takiego stanu :-))
Powinno sie napelniac jekis jeden zbiornik, a nie fajans taszczyc :-))

23.07.2004
09:34
smile
[56]

tygrysek [ behemot ]

Piotrasq --> mógłbym, ale wtedy mnie tam by nie było !!
a kotów rozpłodowych się nie wozi w paczce :)

rothonie, patrz na TrzyKawki
ktoś jednak czyta zaległe Karczmy :)

23.07.2004
09:36
smile
[57]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bo wczoraj byłem ;-)

23.07.2004
09:43
[58]

Wiolax [ Senator ]

rothon---->bo to wszystko dlatego, że trochę się zaperzyłam......jaja rzeczywiste :))))
tygrysek----> też miałam taki przypadek, że znalazłam pudełko z grą. A tego wyjazdu do Paryża pozazdrościć! Ja w sobotę też wyjeżdżam co prawda słuzbowo i co prawda tylko do Mikołajek, ale cieszę sie.
Piotrasq---->jak dyskutować nie dyskutując?

A swoją drogą, to przynajmniej ubaw ze mnie macie :-) Zawsze to jakiś plus......

23.07.2004
09:44
smile
[59]

tygrysek [ behemot ]

tym bardziej, że to pierwsze 50 karczm było :)
i teraz taki schizofremik z wami w Karczmie siedzi

i jeszcze coś wczoraj miałem, tylko że nie potrafię zacytować rothonie,
ale to był tekst gdy przeszukiwałem cmentarz o treści, że producentów nie stać już na zatrudnianie i uśmiercanie większej ilości NPC'ów :)

TrzyKawki --> to w sumie normalna sprawa że obecność potwierdzasz czytaniem :)

23.07.2004
10:12
smile
[60]

tygrysek [ behemot ]

Wiolax --> Mikołajki czy Paryż ... jeden kij :) ale ma dwa końce
ważne, że z pracy się urwę :)

23.07.2004
10:23
[61]

Anikas [ Konsul ]

witam wszystkich, tylko pozazdrościć Paryż , Mikołajki
a ja? pracuję!!:))

23.07.2004
11:41
[62]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Nie ma to jak wstać o poranku :) Po dlugich przemyśleniach doszedłem do wniosku iż idę po piwo i będę grał :) No, w sumie nic nowego ale za to miło :D

23.07.2004
13:06
smile
[63]

Wiolax [ Senator ]

tygrysek-----> i oto chodzi, choć u mnie to będzie na zasadzie wyrwać się z pracy do ...pracy. Z drugiej strony coś czuję, że naciągniemy firmę na koszty, he,he....
Anikas-----> miło Cię przywitać, ja też pracuję :)
Deser witaj! i to niby poranek, no ładnie.....

23.07.2004
13:15
smile
[64]

tygrysek [ behemot ]

Wiolax --> mnie czeka ponad 20 godzin z 3 miesięcznym kociakiem na kolanach podróży :)
ale dam radę

23.07.2004
13:32
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Dlaczego nie można zamordować z premedytacją paru buraków, najlepiej tak żeby obiekt cierpiał niewymownie???

23.07.2004
13:39
smile
[66]

Wiolax [ Senator ]

tygrysek-----> na pewno dasz radę!
Lechiander-----> oho ho....było gorąco, co najmniej....

23.07.2004
13:45
smile
[67]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!
Paryż, Mikołajki - powialo Europą...
A ja jak zwykle pojadę 8,5 km nad swoje ulubione jezioro, gdzie będzie na mnie czekał kot- autochton, ktorego od maja tam dokarmiam. Jest mi za to wdzięczen wielce znacząc felgi samochodu swoim "zapachem". Po 2 miesiącach pozwolił łaskawie się nawet pogłaskać, byle nie za długo stąd wnoszę, że pieszczoch to, to nie jest.
Niesamowite ma oczy - niemalże białe... jeszcze takich nie widziałem.

Lechiander ------------> można, można. Tylko trzeba się liczyć z konsekwencjami zrobienia barszczu...

23.07.2004
14:03
smile
[68]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Może to to kot tego niedoszłego denata-rowerzysty i nie jest przyzwyczajony do pieszczot, bo tamten zawsze namiętnie tuli swój jednoślad?

23.07.2004
14:06
[69]

Lechiander [ Wardancer ]

Właśnie, tylko owe konsekwencje rozlanego mleka i wióry latające dookoła powstrzymują mnie chyba przed wypiciem owego barszczu.

23.07.2004
14:12
[70]

Gilmar [ Easy Rider ]

TrzyKawki --------------> gdybym mial pewność, że to kot tego rowerzysty, to zamiast hamować.....?????
Ten kotopodobny stwór ( tak wyglądał w maju) ma zapewne jakiegoś "pana"... Tyle, że ja doskonale wiem jak kot jest traktowany przez mieszkańców okolicznych zabudowań.
WRRRRRRRRRRRR!!!!

23.07.2004
14:23
[71]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Taaak, smutne to i najlepiej świadczy o tambylcach. Ale w sumie to ja i tak wolę psy, chociaż z drugiej strony kotów nie trzeba wyprowadzać na spacer. Tylko jak tu się napić z kotem?

23.07.2004
14:24
[72]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> zatańcz z burakami :)

23.07.2004
14:35
[73]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ----> Oj, kurwa, zatańczę. Z jednym to na pewno. Przez złośliwośc skurwysyna będę podczas urlopu szedł do pracy. Na pare godzinek, ale jednak.
Już ja sobie wyczekam odpowiednią okazję i naucze go. Pogo!

23.07.2004
14:43
smile
[74]

Gilmar [ Easy Rider ]

TrzyKawki --------> mialem kiedyś kotkę (przybłęda) długowłosą z pędzelkami na uszach i wspaniałą persopodobną kitą, która z upodobaniem chłeptała adwokata. Musiala mieć w swoich żyłach sporo krwi arystokratycznej bo nigdy nie nadużyła.

Z tymi burakami to trzeba ostrożnie, bo zaraz wpadnie Mazio i będzie chcial tańczyć....

23.07.2004
15:02
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

Mam nadzieję, że ktoś mnie odwiedzi w więzieniu...

Spadam na "ten" urlop.

Pozdrawiam all.

23.07.2004
15:09
smile
[76]

tygrysek [ behemot ]

na jednym koncercie kata wpadli skini w tłum pogujacych ... z żyletkami w rękach
to był koncert ... wardancers night

23.07.2004
15:43
smile
[77]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Łoooo matko kochana, ale pogoda. Wypocilem kilka piw, ale malo brakowalo, a straz wiejska by nas do wiezienia z Agata zamknela. Bo pilismy piwo pod wiejskim sklepem, co kosztuje 100, a po nim pewnie bedziemy jechac rowerem... pijani... Ale wzielismy ich sprytem :-)) Chociaz... niewiele zabraklo do odsiadki z mordercami, gwalcicielami i podrabiaczami legitymacji szkolnych :-))

23.07.2004
15:54
[78]

tygrysek [ behemot ]

ci ostatni są najgorsi :)

a ja zaraz mykam do domu uzupełniać ilość chmielu co wyparował w tygodniu z mojego organizmu :)




sajo nara

23.07.2004
16:01
smile
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Znaczy idziesz wprowadzic do organizmu element basniowy? :-)))

23.07.2004
16:26
smile
[80]

Deser [ neurodeser ]

he he, element baśniowy wprowadzam od rana :D

23.07.2004
17:01
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> To tak jak ja :-))

W tygodniu to jesteśmy cisi jak ta ćma,
w tygodniu to nam wszystko wisi aż do dna.
A jak się człowiek przejmie rolą, sam pan wisz,
To zaraz plecy go rozbolą albo krzyż.

W tygodniu to jesteśmy szarzy jak ten dym.
W tygodniu nic się nie przydarzy - bo i z kim.
I życie jak koszula ciasna pije nas.
Aż poczujemy mus i raz na jakiś czas...

W tygodniu bracie wolno goisz kaca fest.
Bo czy się leży, czy się stoi, jakoś jest.
W tygodniu kleją ci się oczy, boli krzyż,
A wyżej nerek nie podskoczy, sam Pan wisz.

W tygodniu żony barchanowe chrapią w noc,
A Ty otulasz ciężką głowę ciasno w koc.
I rano gapisz się na ludzi okiem złym...
I nagle coś się w tobie budzi i jak w dym.

Słuchaj, Rodaku... CISZA !!!....
Czerwone maki, serce, Ojczyzna...
Trzaska koszula,
Tu szwabska kula,
Tu - popatrz - blizna.

Potem wyśnimy sen kolorowy, sen malowany,
Z twarzą wtuloną...
W kotlet schabowy...
Panierowany.
My, pełni wiary,
Choć łeb nam ciąży,
Ciąży jak ołów
Że żadna siła
Nas nie pogrąży...
Orłów, sokołów !!!

A potem znów się przystopuje i znów gaz,
I społeczeństwo nas szanuje, lubią nas.
Uśmiecha do nas się najmilej ten i ów.
Tak rośnie, rośnie nasz przywilej... świętych krów.

Niejeden to się nami wzrusza, słów mu brak.
Rubaszny czerep, ale dusza, znany fakt.
Nas też coś wtedy w dołku ściska, wilgnie wzrok.
Bracia rodacy, dajcie pyska, równać krok:

Tydzień się zbudzi,
I skacowani
Wstaną tytani.
I znowu: w Polskę, bracia kochani, nikt nas nie zgani!
Nikt złego słowa, Łomża czy Nakło,
Nam nie bałaknie....
Jakby nam kiedyś...
Tego zabrakło...
Nie, nie zabraknie !

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-23 17:03:27]

24.07.2004
09:00
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Zyjesz, po wczorajszym wprowadzaniu do organizmu elementu basniowego? :-))
Obiecalem, ze zrobie skrina z wizyty u pani smokowej. Prosze bardzo, oto D'Cay, Orkijska Dama.
Screen nie jest za piekny, ale podejsc do niej tak, zeby zrobic zdjece z blizszej perspektywy, to... to nie tak szybko :-)

24.07.2004
09:01
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zreszta, sam zobacz jak skonczyla sie moja wizyta u D'Cay :-))

24.07.2004
09:18
smile
[84]

TrzyKawki [ smok trojański ]

No ... ale OCZYWIŚCIE, że jesteś smoczycą ! - powiedział Osioł:-D

24.07.2004
17:45
smile
[85]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

U nas bylo lepiej :)

24.07.2004
17:46
smile
[86]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Smok madrzejeszy ;)

24.07.2004
17:47
smile
[87]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

I pogonilismy Balora :D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-24 17:45:07]

24.07.2004
18:13
smile
[88]

tygrysek [ behemot ]

element baśniowy od wczoraj panuje :)

ja narazie muszę się ogarniać od chmary goblinoidów :)
do smoków to jeszcze daleka droga, bo znudził mi się mag bojowy i zaczynam wampirzycą




psssyt -->
proszę się częstować, prawdziwe bajki na wynos
pojedyńczo paczkowane :)

24.07.2004
18:32
smile
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wcale u was nie bylo lepiej! :-D

24.07.2004
20:25
smile
[90]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Właśnie siedzę w kinie :) Znaczy siedziałbym... ale nie siedzę :) Pora zaczynać tango ze szkieletami :D

24.07.2004
22:49
smile
[91]

TrzyKawki [ smok trojański ]

W takim razie coś a'propos :

25.07.2004
03:16
smile
[92]

Deser [ neurodeser ]

dobra... poddaje się :) zatrzymać juz karuzelę :D

25.07.2004
10:03
smile
[93]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> I jak wampirzyca? Swoja droga polecam kombo zlozone z 4 x potezne uderzenie. Reszta to w sumie gowno, a nie ataki. W ogole ich nie uzywam. Jade wylacznie na poteznym uderzeniu i na poczatku, przy goblinach stosowalem 'szerokie uderzenie'. Teraz juz tylko to pierwsze i kombo.
A moze pogramy kiedy na sieci?

25.07.2004
10:09
smile
[94]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dzię dobry.

Wspaniałej niedzieli życzę. I niech was nikt nie drażni :-)

25.07.2004
10:20
smile
[95]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja dzisiaj ide na imieniny. Z rodzinkom. Ech... caly dzien w diably zmarnowany :-(

25.07.2004
13:39
smile
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Od paru tysięcy już tego nie robiłem, ale to taka ładna liczba...

15000

26.07.2004
01:53
smile
[97]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Raport:

Mój zmęczony tygodniową abstynencją organizm zaczął domagać się piwa. Nie bacząc więc na wszystkie negatywne konsekwencje tego kroku, wymknąłem się chyłkiem na stację benzynową i nabyłem drogą kupna - jak to mówią niektóre ekonomy - płynne zapasy. Własnie zacząłem je tankować - a ponieważ serwer już dostąpił zaszczytu mojej obecności - zatrzymam sie na chwilę na GOLu. Z każdym łykiem wydaje mi się to bardziej zabawne :-)

26.07.2004
02:08
smile
[98]

Deser [ neurodeser ]

Cholera, rano do roboty :/ Do tego pewnikiem na potwornym bólu głowy :)

Trzymajcie się... i kciuki za mnie :)

26.07.2004
02:11
smile
[99]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Stary - nie pij tyle :-P :-D ;-)

26.07.2004
05:53
smile
[100]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Na brzegu błękitnej rzeczki
Mieszkają małe smuteczki.

Ten pierwszy jest z tego powodu,
Że nie wolno wchodzić do ogrodu,
Drugi - że woda nie chce być sucha,
Trzeci - że mucha wleciała do ucha,
A jeszcze, że kot musi drapać,
Że kura nie daje się złapać,
Że nie można gryźć w nogę sąsiada
I że z nieba kiełbasa nie spada,
A ostatni smuteczek jest o to,
Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą.

Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko
I już nie ma smuteczków nad rzeczką.


Hej! Wstawac do roboty! Matko kochana, jak mi sie chce spaaaac :-)

26.07.2004
08:40
smile
[101]

tygrysek [ behemot ]

budujemy nowy dom, budujemy nowy dom !!


bry smoki tak strasznie od rana :)
a nie w nocy jak to śmiał zrobić rothon :)

26.07.2004
08:52
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hehehehe, to i mi sie przypomniala piosenka:
Hej młoty, do roboty!
Rodacy do pracy,
Niechaj wreeeee robota,
Jutro wolna sobota!


Hihihihi, i tym optymistycznym akcentem witam z rana, a nie w nocy :-))

26.07.2004
08:56
smile
[103]

tygrysek [ behemot ]

wampirzycą długo nie pograłem rothonie a tym bardziej jeszcze nie wpadłem na to, zeby posprawdzać działanie skryptów do walki, bo było to dla mnie troszkę mgliste
najbardziej mi się moja wampirzyca Geneviewe podoba w swojej krwistej formie i z utęsknieniem czekam na inne zdolności związane z tym, bo narazie jestem na 4'tym poziomie

26.07.2004
09:35
[104]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czy ktos moze sprawdzic, czy na GOLu jest jakis patch do gry "Tarzan" ?
Mnie nie dziala wyszukiwanie.

26.07.2004
09:40
[105]

tygrysek [ behemot ]

na GOL'u nie ma

a coś się psuje ?? czy potrzebujesz kody ??
www.gamecopyworld.com - tutaj znajdziesz patche do gier (nawet pirackich)
www.gamefaq.com - tutaj znajdziesz wszelkiej maści kody

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-26 09:41:45]

26.07.2004
09:43
smile
[106]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Grasz w gre, w ktorej sie fruwa ludzikiem, rozdeptuje malpy i zbiera monety? *smieje sie*

26.07.2004
09:50
[107]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie ja. No co wy ?! Corka kolegi. Nie moze odpalic tej gry. Chodzi tylko w wersji okienkowej.

26.07.2004
09:54
[108]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> A moze skrot do tej gry jest zrobiony z parametrem, zeby otwieralo tylko w oknie? Zreszta, wiesz, cos mi sie kojarzy, ze tam jest jakos glupio z tym oknem. Jak moje mlode gralo w to, to chyba tez mialem z tym problem. Ale cos zrobilem i odpalalo sie juz w pelnym ekranie. Chyba. Zainstaluje dzis w domu i zobacze.

26.07.2004
10:02
smile
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Przypomnij sobie, co kombinowales.

26.07.2004
10:04
[110]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Teraz to sobie za cholere nie przypomne. Wiem tylko, ze na 100% korzystalem wylacznie z opcji dostepnych w ustawieniach w grze. Nic nie kombinowalem w windowsach.

26.07.2004
10:04
smile
[111]

tygrysek [ behemot ]

a co się dzieje Piotrasq

26.07.2004
10:16
[112]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pisalem o 9:50.

26.07.2004
10:22
[113]

tygrysek [ behemot ]

hmmm ... może powiesz chociaż jaki OS Piotrasq ??
może to wina OS'u ?? a może wina czegokolwiek innego ??

to jest tak samo jak byś powiedział mechanikowi samochodowemu, że nie może samochód odpalić i niech przez telefon pomoże :(

26.07.2004
10:37
smile
[114]

Rogue [ Mysterious Love ]

Ziew ziew ziew..........Dzien dobry :))))))))))

Co tak od ran wszyscy krzycz do roboty dajcie pospac:)))))))))))))Witam was sedecznie mam nadzieje ze kazdmy wekend mioł miło ???:)))))))))

26.07.2004
10:46
smile
[115]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Eeeee, ja bylem na imieninach. 7 godzin wprowadzalem element basniowy i dzis mi troche oddaje :-))

26.07.2004
10:58
smile
[116]

Rogue [ Mysterious Love ]

rothon -- no to fajnie miałes immieninki i swiat basnowy :)))))))))))ja spedziła wekend na wsi u babaci po 9 latach i doznałm szoku ale przezyłam :PPPPP

26.07.2004
12:03
[117]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tygrysek ---> nie znam nikogo, kto nie uzywa jeszcze XP. Dlatego OS pomijam juz, bo to oczywiste.

26.07.2004
12:04
[118]

tygrysek [ behemot ]

Piotrasq --> wogóle gra się nie uruchamia ?? Może wystarczy ustawić tryb zgodności dla programu ??

26.07.2004
15:26
smile
[119]

tygrysek [ behemot ]

już koniec dnia ??
jak to zrobiliście ??

26.07.2004
15:47
smile
[120]

Rogue [ Mysterious Love ]

Tygrysku --- jaki koniec dnia ja dopiero zaczym aktyny dzionek :PPPPPPPPPPPPP

26.07.2004
16:03
smile
[121]

tygrysek [ behemot ]

a ja idę w pizdiet
i wszystko mam w dupie
SLD też :)

27.07.2004
01:33
smile
[122]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobranoc :-)

27.07.2004
07:20
smile
[123]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To i ja zaczne łod łobrazka :-))

27.07.2004
08:25
[124]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> sprawdziles Tarzana ? Okazuje sie, ze gra dzialala normalnie, tylko po wymianie karty graficznej z GF2 na GF3 przestalo dzialac. Sterowniki pozostaly te same.

27.07.2004
08:30
smile
[125]

tygrysek [ behemot ]

bry Smoki o poranku

co chwilę dziś jadąć do pracy byłem kuszony ... jak pierwsi wielcy chrześcijanie ... i nie dałem się -->
i mnie przez to suszy


[edit add]

taki kawał mi się przypomniał
Kiedy byłem młodszy nienawidziłem chodzić na śluby. Wydawało mi się, że wszystkie ciotki i podstarzałe krewne przychodzą do mnie, trącając mnie w żebra, mówiąc: "teraz twoja kolej". Przestały, kiedy zacząłem robić im to samo na pogrzebach.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-27 08:33:30]

27.07.2004
08:37
[126]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Upssss, zapomnialem. Kupilem sobie nowa rybe i instalowalem ja w akwarium. O calym swiecie zapomnialem :-(
Dzis to zrobie, jak powierce dziury pod karnisz :-)

27.07.2004
15:26
smile
[127]

TrzyKawki [ smok trojański ]

O w mordę! Smoki na wakacjach?

27.07.2004
17:41
smile
[128]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Nigdzie tego Tarzana nie moge znalezc, buuu. Gdzies sie zapodzial... :-(

27.07.2004
18:39
smile
[129]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Trudno. Córka go zamorduje. Na szczęście to nie moja :))

27.07.2004
18:41
[130]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale ja i tak to jeszcze cwiczylem pod W98, cholera wie jak zachowuje sie pod XP. Moze inaczej?
No a nie moze grac w cos innego? Ja wiem, jakies Kaan, Wormsy, Wkurzone Krisy?

27.07.2004
18:56
smile
[131]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kumpel jest kompletna noga, jeśli chodzi o komputer. Tego Tarzana znalazł w jakiejś gazecie, i gdyby nie to, to pewnie dalej służyłby jako niepotrzebny mebel (komputer, nie kumpel :)))

27.07.2004
18:58
smile
[132]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to czekaj, jest jeszcze jedno pudlo, nie chce mi sie go przewalac, ale misja jest wazna. dziecie nie moze czekac tyle. Chwilke :-)

27.07.2004
19:01
smile
[133]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Teraz, to nie ma co się spieszyć. I tak będę się z nim widział dopiero jutro w robocie.

27.07.2004
19:04
smile
[134]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mam!
Zainstalowalem i wszystko gra i bucy. Pelny ekran jak skur... z kuriera wyciety! :-) Nawet bez ustawiania trybu zgodnosci. Pewnie cos ma z karta, albo ze sterami, albo... nie mam pojecia.

27.07.2004
19:07
smile
[135]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Karta jest moja osobista. Opyliłem mu, więc musi byc dobra. Ale sprzęt ma ogólnie do dupy, więc musi być wina czegoś innego. Ale na dziadowej GF2 MX chodziło mu ładnie... nie mam pojęcia, co może być źle...

27.07.2004
22:25
smile
[136]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Siema !

27.07.2004
23:46
smile
[137]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A pewnie ! :-D

28.07.2004
07:38
smile
[138]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Dzień dobry!

Karczma jak zwykle pogrążona w baśniowym klimacie...:)

28.07.2004
07:46
smile
[139]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W basniowym to w weekend Aniele :-)) Witaj! Co tam zlego slychac? :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-28 07:45:14]

28.07.2004
08:47
smile
[140]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :)))))))))))))))

Aniołku -- witaj cio tam u Ciebie ????

28.07.2004
08:55
smile
[141]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

:)
A u mnie to czasem dobrze, czasem źle, różnie się układa.

Ostatni nius i to pewnie nie najważniejszy, że sprowadziłam wreszcie moj rowerek do Poznania i wczoraj miałam jeszcze lekko zachwianą premiere po osiedlu;))))))

28.07.2004
08:56
[142]

tygrysek [ behemot ]

witam o poranku Smokowcy
jak mija poranek środka tygodnia ??

28.07.2004
09:55
smile
[143]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Super mija poranek! Piecset spraw jednoczesnie na jedna glowe to o 499 za duzo. Ja niby mam podzielna uwage, ale bez przesady :-)

[Edit]
<-- Jak my zesmy wymyslili, ze ten emot sie nazywa? :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-28 09:54:20]

28.07.2004
10:09
[144]

tygrysek [ behemot ]

nic mi na temat nazewnictwa emoticona

u mnie też piekło male od rana i z moją wielozadaniowością nie jest za dobrze :)
w końcu faceci nie posiadają aż tak podzielnej uwagi jak kobiety

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-28 10:07:48]

28.07.2004
10:13
smile
[145]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja go stosuje, jak jestem na ostrym kacu...

28.07.2004
12:30
smile
[146]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale jakos go na samym poczatku nazwalismy... byl watek o ikonach... zaraz poszukam :-)
U mnie sie chyba przewalilo! To dam rysunek :-))

28.07.2004
12:34
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> faktycznie, miales racje! :-)) -->

28.07.2004
13:01
smile
[148]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dzień słoneczny, acz chłodny nieco. I bardzo dobrze.

A skoro o przepisach drogowych mowa ... czy też ... eee ... wklejanie raczej ------->

28.07.2004
15:15
[149]

tygrysek [ behemot ]

już więcej dziś nie pracuję
obiecuję !!

28.07.2004
15:42
smile
[150]

tygrysek [ behemot ]

z nudów założyłem nową Karczmę

proszę:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.