Orlando [ Reservoir Dog ]
BloodRayne-problem
Jak można załatwić Belaria-------->
Lechiander [ Wardancer ]
Strzelaj w jego serducho.
Orlando [ Reservoir Dog ]
A gdzie widzisz to serce???
Lechiander [ Wardancer ]
Przyjrzyj się uważnie, najlepiej zaraz na początku, jak nie jest jeszcze za duży i w momencie, kiedy rośnie.
Poza tym jest mniej więcej tam, gdzie powinno być serce.
Milka^_^ [ Potępieniec ]
Wyjdź na poziom jego klaty i załaduj z bazooki czy czegoś palnego.
peanut [ kriegsmaschine ]
bloodrayne dane mi bylo poznac juz jakis czas temu, jak rowniez jakis czas temu wyslalem beliara do miejsca, z ktorego sie wywlokl... jednakze bardzo dobrze pamietam to starcie bo nalezy ono do najprostszych w calej grze, a nasz glowny oponent jest zdaje sie, najslabszym przedstawicielem gatunku bossowatych tejze gry. ameryki zapewne nie odkrylem, a sam sposob finezja ani pomyslowoscia sie nie odznacza - cechuje sie jednak duza skutecznoscia ;]
kiedy prawie calkowicie sie rozwinie (osiagnie prawie maksymalna wysokosc?) warto udac sie na poziom balkonowy tuz pod samym dachem i korzystajac ze znajdziek tam sie znajdujacych, cierpliwie i z determinacja lechtac jego glowe przy wykorzystaniu olowianych kuleczek, wyrzucanych z lufy ciezkich karabinow maszynowych, tudzien zaaplikowac ladunek burzacy z panzerfausta. schmeisser'y zdaja sie nie wyrzadzac mu zadnych obrazen, co najwyzej rozmieszaja go ;] recepta na suckes jest wiec banalna - kilkudziesiecio sekundowe bieganie dookola sali, unikanie jego atakow i stanowcze ataki z rkmow/panzerfaustow...
Orlando [ Reservoir Dog ]
Właśnie to próbuje, tylko Wulf mnie ciągle wykańcza...
Lechiander [ Wardancer ]
Olej Wulfa, nie strzelaj do niego na początku, to ci też nic nie będzie robił.
Orlando [ Reservoir Dog ]
Olej Wulfa, łatwo ci mówić...