GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gra, ktorej na przejście poświęciliście najwięcej czasu i trudu (bez che...

20.07.2004
18:15
smile
[1]

Marsellus Wallace [ Fukitol ]

Gra, ktorej na przejście poświęciliście najwięcej czasu i trudu (bez che...

Czasami zdarzaja się takie gry. Kupujemy grę na którą szczególnie oczekujemy i zaczynamy grać. Nagle przychodzi moment, ze za żadne skarby świata nie można dalej przejść. Kaplica. Godziny kombinowania, próbowania i żadnego efektu. W końcu kusi nas czy nie spróbować ułatwić sobie cheatami, ale nie dajemy jednak za wygraną. W efekcie totalne zwątpienie, aż w końcu po kilku albo kilkunastu godzinach/dniach nagle zupełnie przypadkowo odnajdujemy ten przysłowiowy kluczyk czy inną wajchę albo ostatnim nabojem wykańczamy przeciwnika mając szczątkowy poziom zdrowia albo po prostu przychodzi olśnienie... i wielka radość, duma i satysfakcja po skończonej grze.

Zdarzały wam się takie gry? Bo ja tak miałem z Hitmanem II na poziomie hard (ze dwóch misji co prawda nie przeszedłem jako silent assassin) i Lemmings + Oh no more Lemmings - zaczynalem jeszcze na Amidze, przeszedłem wszystkie poziomy, łącznie z poziomami Wicked i Havoc - kto grał i pamięta ten wie co to za męka. Kilkaset godzin obmyślania i białej gorączki ale po skończeniu czułem się the Great:)

20.07.2004
18:16
[2]

Marsellus Wallace [ Fukitol ]

W tytule jest: "Gra, ktorej na przejście poświęciliście najwięcej czasu i trudu (bez cheatów!). Nie zmieścilo się po prostu.

20.07.2004
18:17
[3]

tygrysek [ behemot ]

96 rajd w Need For Speed: Underground
godziny jazdy i dupa ...

ale po 3 piwach, gdy grałem jedną ręką a drugą pijąc piwo nagle sukces :)
cała klawiatura w piwie :)

20.07.2004
18:21
smile
[4]

eJay [ Gladiator ]


Grajac kiedys w Opeartion Flashpoint zaczalem misje w ktorej trzeba bylo wydostac sie z lasu i dojsc do punktu ewakuacyjnego. Rozpoczynam, biegne z 50 metrow i bach bach, 2 strzaly i leze. Okazalo sie ze potrol Ruskow byl w okolicy. Powtarzalem to do skutku i gdy wyszedlem z lasu to trafilem na kolejny patrol:) 3 strzaly i death:P Za chyba 20 razem udalo mi sie ominac oba patrole, wychodze z lasu a tu nagle zmienia sie zadanie w misji, punkt ewakuacyjny zostaje przeniesiony dalej za linie wroga:) Po drodze trzeba bylo ominac ze 2 czolgi i 3 kolejne patrole. Juz chcialem wpisac kod zeby zakonczyc ta misje ale nie dalem za wygrana i ja ukonczylem normalnie:) Jak sie potem okazalo nie bylo az tak trudno:P Teraz ta misje przechodze w max 10 minut:)

20.07.2004
18:21
[5]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Quake III Arena na poziomie Hardcore.
Unreal Tournament 2003 na poziomie Adept.

Jakoś więcej nie pamiętam. Czasem mam problemy z grami, ale jakoś sobie zawsze poradzę.

20.07.2004
18:22
smile
[6]

Adamss [ -betting addiction- ]

tygrysek --> Sukcesem była wygrana w wyścigu czy wylanie piwa na klawiature ? ;-]

Discworld Noir, zaszedłem gdzieś tak do połowy gry i stanąłem w jednym miejscu - męczyłem się godzinami [stracone chyba 3 dni pod rząd] - próbowałem wszystkiego i nic! Aż w końcu mój kumpel coś zasugerował i udało się! :)

20.07.2004
18:23
[7]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A! I jeszcze coś. Cholernie męczyłem się z misją The Driver w Vice City. W niej trzeba mieć więcej szczęścia, niż umiejętności. Chyba z 20 razy próbowałem, aż do skutku.

20.07.2004
18:24
[8]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Nie wiem czy najwiecej czasu na to poszlo czy nie ale udalo mi sie konczyc Blade of Darkness robiac maksymalnie jednego save'a na poziom :-) (ocena: awesome :>). Ogolnie najdluzej chyba konczylem Stonekeep (samodzielnie, bez opisow) - ok 2 tygodni (szukalem wszystkich sekretow)

20.07.2004
18:24
[9]

hctkko [ Firestarter ]

Hmm, zdecydowanie Mario ;-) Długo też siedziałem przy pierwszej Syberii.

20.07.2004
18:29
smile
[10]

leszo [ Mała Wojna ]

hehe, jak grałem "driver'a " w VC udało mi się zablokować gościa we wnece budynku i chyba dlatego ukończyłem tą misje... Syberia miała trudną zagadke z drinkiem, ale wtedy kuzyn mi pomógł... Ale ogólnie dużo meczyłem Maxa Payne 2 na najwyzszym poziomie

20.07.2004
18:31
smile
[11]

karollus [ parek v rohliku ]

Medal of Honor Allied Assault: misja, w której trzeba było obronić most przed wysadzeniem i lądowanie na plaży w Omaha. W tym drugim przypadku za cholere nie moglem na początku dotrzeć bezpiecznie do plaży nawet z cosekundowym ( nie no bez przesady ) sejwowanem.

20.07.2004
18:38
[12]

mikmac [ Senator ]

EoB II --> w sumie cala gra, 8 miechow non stop
RtK --> tez okolo 0,5 roku straszna meczarnia.

20.07.2004
18:39
smile
[13]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Gry dla których najwięcej straciłem czasu:
1. Anarchy Online - grałem w to 10 miesięcy - łącznie ponad 1100 godzin spędzonych online SZOK!
2. Final Fantasy XI - grałem w to tylko 5 miesięcy - łącznie ponad 1250 godzin spędzonych w grze DRUGI SZOK! tutaj trochę biernie macrowałem - przyznaję się ;)

Teraz jestem na odwyku (no jak wyjdzie WoW to dam czadu)

20.07.2004
18:42
smile
[14]

Miczek[PL] [ Pretorianin ]

najwiecej czasu zajeło mi przejście Fallout tactics, poniewaz straciłem sejwy i trzeba było grać od początku

20.07.2004
18:43
[15]

Mastyl [ Legend ]

Zdecydowanie Ultima Online.

Na samym serwerzwe Dreammasters spedzilem juz ponad 1700 ( ! ) godzin. A to jedne z wielu serwerow na ktorych gralem ( choc na tym najwiecej... ). Od pewnego czasu jest to tez jedyna gra na ktora regularnie znajduje czas.

W przyszlym roku starzejaca sie juz, i znna mi od tylu i od przodu UO zastapi pewnie World of Warcraft.

Tylko przy MMORPGach mozna chyba spedzic tyle czasu. Ostatnie poziomy w Everquescie robi sie ponoc wiele miesiecy...

20.07.2004
19:06
[16]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Captain Tsubasa 2 na NES'a. Finalowe spotkanie z Brazylia rozgrywalem co najmniej dwadziescia razy. Zostaly tylko sekundy do zakonczenia meczu,remis 1:1,a ze zostalo mi troche energii to poszedl ostatni strzal,bardziej na zyskanie czasu,bo bramkarz mial to do siebie,ze bronil praktycznie wszystko.Od niechcenia ogladalem standardowa animacje towarzyszaca interwencji tego bramkarza i...goooool! Ale mialem wtedy radoche:)

20.07.2004
19:06
smile
[17]

Mo13 [ Pretorianin ]

Medal of Honor Alied Assault - misja ostatnie patrolowanie snajpera (fajna nazwa tylko misja trudna)
ale potem było duzo łatwiej i dostałem nawet medal
Warcraft III - Pod Płonącym Niebem - nie przeszedłem tej misji i całej gry, ale kodów nie wpisałem
Bloodrayne - ostatni boss ale gre skończyłem

20.07.2004
19:10
[18]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Nie ma wielu takich gier, bo albo przechodzę w normalnym czasie, albo się zrażam od razu :D
Jednak myślę, że można by tu podciągnąć Diablo 2 Lord of Destruction, ponieważ gram od 4 lat (z przerwami oczywiście) i w dalszym ciągu nie udało mi się ukończyć piekła żadną postacią :)

20.07.2004
19:11
[19]

<<ziut>> [ Pretorianin ]

Mgs i Morrowind tyle że przejście choć zajmowało mi ze 5 michów non stop to i tak grałem z przyjemnością:)

20.07.2004
19:12
[20]

cioruss [ oko cyklopa ]

swietny watek, mozna dlugo opowiadac ;) ja nawet proponowalbym dodanie: gry, ktore Was tak kw***ly, ze skonczylo sie na formacie. oj, byly i takie.

ale - wracajac do tematu:

wszystkie 3 czesci goblinsow, w tym dwie pierwsze na amidze w jezyku zabojadow (ktorego ni w zab).. cale setki godzin probowania wszystkiego na wszystkim :P swoja droga do tej pory nie gralem w nic lepszego.
discworld`y - kto gral wie, ze czasami rozwiazania niektorych zagadek sa, (bardzo) delikatnie mowiac, nielogiczne.
quake1, S. Sam1/2 na najwyzszych poziomach... ten brak amunicji..
ostatnio N! (link)
chromatron - wciaz walcze ;)


Adamss -> nie wiem, czy mozna Ci to zaliczyc, kolega Cie cheatowal ;)
_Luke_ -> trzeba przyznac, ze BoD to wysmienita gra, szkoda, ze nigdy nie zostala wydana..


nalezy ze smutkiem zauwazyc, ze wiekszosc wymienionych tytulow to produkcje wiekowe, zeby nie powiedziec pradawne w skali komuterowej rozrywki (EoB) - pomijam mmorpg, bo to ina dzialka.
nowe produkcje zdaja sie miec sztucznie zawyzany czas zabawy poprzez dodawanie misji mozliwych do zaliczenia jedynie fartem, a i tak nie zawsze przekraczas sie magiczna bariere 30 godzin - czesto sredniej - zabawy...
co za czasy :(

20.07.2004
19:14
smile
[21]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

ogólnie Operation Flashpoint - szczególnie misja z eskortowaniem ciężarówek...
poza tym - System Shock 2 - utknąłem gdzieś i po miesiącu prób udało mi się to przejść - rozwiązanie mi się przyśniło...
końcówka Dooma
najdłużej zaś grałem (gram) w serię Close Combat - od wielu lat z przerwami do tej pory we wszystkie części
--
macie na mnie tragiczny wpływ - gadam na forum o grach - o grach i na dodatek na temat :(

20.07.2004
19:20
smile
[22]

Zapruder [ Testament ]

Morrowind i oba Gothic'i --> ale nie zmuszałem się do gry, to ciągle była przyjemność [łażenie po bezdrożach w morku sucks! :D ].
Colin McRae Rally 2 --> na najwyższym poziomie trudności - chyba ze 3 miesiące dzień w dzień :D

20.07.2004
19:21
smile
[23]

Shoker1 [ Pretorianin ]


Warcraft III - misja w której trezba było zniszczyć wszystki bazy ludzi (grało sie orkami). Były to chyba trzy bazy i wszystkie niszczyłem oprócz jednej ,która mieściła sie na jakies górze gdzie można było dostac sie tylko poprzez goblińskie sterowce. Ilekroć robiłem przerzut mojej grupy uderzeniowej to ciągle mi ją wyżynali w pień . Ale jako że miałem w posiadaniu 3 kopalnie złota to po 5 minutach nastepna drużyna była gotowa i tak w kółko. Aż pewenego dnia kapnałem sie przez przypadek że komputer nie odbudowywuje budynków i poprostu ciągle niszczyłem mu jeden bądź budynki w ciągu jednego natarcia. Aż w koncu nic mu nie zostalo tylko sama jego armia do pokonania. Ale męczyłem sie z tą misją chyba 2 tygodnie. Już kody chciałem wpisac ale sie powstrzymałem.

20.07.2004
19:31
smile
[24]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Zdecydowanie NFS Underground ... ile to sie naklnelem przy niektorych trasach to tylko przedwieczny wie. Oprocz tego, kiedy gralem pierwszy raz w BG 1 i BG 2 trafialy sie momenty kiey nie wiedzialem co jak i gdzie.

Dungeon Keeper -- nie pamietam ktora plansza, chodzilo o to zeby zatrzymac uciekajacego ksiecia. Nameczylem sie wtey baardzo pamietam. No ale w koncu, za ktoryms tam podejsciem z rzedu udalo sie.

Doom 2 -- Ostatni level .. pamieta ktos ? :P Te pojawiajace sie setkami potworki, platforma wznoszaca nas przed oblicze kozla, gdzie trzeba bylo trafic rakieta w dziure o wielosci 1x1 :P Taaa ... tu chyba najwiecej czasu czlowiek przetracil.

Age of Empires II - Podczas luznych misj, komputer potrafi stworzyc sobie taka armie, ze potyczka, kazda konczy sie masakra z obu stron ... odrabianie strat, ponowna rekrutacja .. i od nowa .. deprymujace. Czasami czlowiek gral kilka godzin aby w koncu walnac klawiature i powiedziec dosc.

20.07.2004
19:48
[25]

Garbizaur [ CLS ]

Colin McRae 2 - na poziomie hard ostrą jazdę miałem, tak około 2 miechy
GTA VC - normalnie nie wyrabaiłem pod koniec gry, ale udało się ;)

20.07.2004
19:59
[26]

Marsellus Wallace [ Fukitol ]

deTorquemada --> Tez tak miałem nie tylko z Aoe ale i z Empires Earth, Empires Dawn of the Modern World i jeszcze jakąś grą. Często tak robiłem, że najpierw przystepowałem do totalnej rozbudowy infrastruktury, budynków, odkrywania technologii i zbierania surowców.

Potem mniejsze potyczki, większe zgrupowania wojsk po awansie do kolejnej epoki, aż do momentu, gdy osiągam "cywilizacyjne" maximum i nic się nie da już ulepszyć. No i przychodzi impas...Gra się zatyka, każdy z przeciwników ma osiąga równomierny poziom i trzeba wiele cierpliwości, by ktoś ostatecznie wygrał, na zmianę ofensywa i obrona, raz zmasowany atak wielką armią, któą tworzysz i grupujesz kilka godzin, raz posyłanie bez przerwy mniejszej ilości jednostek które na bieżąco produkujesz, ale w rezultacie równowaga. Bardzo trudno przeprowadzić jakiś "blietzkrieg".

Często tak grałem, od pierwszej do ostatniej epoki, maxymalny rozmiar mapy i limit jednostek... Tylko taka rozgrywka naprawdę może trwać wiele dni, bo w pewnym momencie nikt nie może uzyskać znaczącej przewagi. Często po prostu nie chciało mi się kończyć takich rozgrywek. To jest chyba taka mała wada tego typu gier.

20.07.2004
20:29
smile
[27]

Trzepiskor [ SETH ]

Diablo 2----gram od momentu jak sie ukazala i do dzis dnia nie moge jej skonczyc

20.07.2004
21:39
[28]

Mysza [ ]

Jeśli chodzi o czas to bezapelacyjnie Heroes III we wszekich odmianach i mutacjach (zresztą do dziś w multi), zaraz potem pewnie obydwa Fallouty i East/West Front (ech te kampanie po kilkadziesiąt scenarków każda)...

20.07.2004
21:44
smile
[29]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Bloodrayne ---- Jest to gra, w której za pierwszym razem dużo naszukać, żeby znaleźć cel...
GT:VC- Driver tak jak inni

20.07.2004
21:47
smile
[30]

oksza [ Senator ]

-->> eJay
Jeżeli to jest ta misja we Flashpoint o której myślę to jest mistrzowska! czy to jest ta w której samemu trzeba się wydostać spod ruskiej inwazji? Przechodziłem ją potem dla przyjemności po parę razy...

20.07.2004
22:05
smile
[31]

Sir klesk [ Sazillon ]

Driver... co to bylo? Przeszedlem VC ale nie pamietam z nazwy tej misji.


Darkened Skye... taki moment w wierzy, trzeba bylo isc i isc po schodach i nagle koniec schodow... nic mi nie pomoglo... :/

Rzucalem klawiatura po pokoju przez NFS'a... te wyscigi po 6 okrazen... :/ jade, juz widze mete, a tu na ostatnim zakrecie mam czolowke z jakims osobowym gratem... i ziuuuuu wszyscy obok mnie przejechali.


Najdluzej gram w cs'a to juz z 1,5 roku bedzie...

20.07.2004
22:16
[32]

Zemun [ Konsul ]

Ja natomiast najduzej grałem w Diablo 2, ale nie dlatego że cos mi sprawiło trudnośc ale poprostu najbardziej mnie wciągneło!
ps. oczywiście mowie tu o multi a nie o singlu

20.07.2004
23:17
[33]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Marsellus Wallace --> No dokladnie, nie jedyna gra .. ale ech .. co ja poradze, ze lubie miec czasami wszystko dopiete na ostatni guzik ? ;) Racja, liczy sie szybkosc w rozbudowie i szybkie ataki przeprowadzone jak najwczesniej.

Teraz przypomniala mi sie gra Twierdza przez siec. Rozbudowalismy armie, zamki etc z kolega .. i po dwuch godzinach stwierdzilismy ze nie ma sensu bo obaj jestesmy tak samo silni i to by trwalo i trwalo i trwalo ...

Zreszta sama Twierdza zalicza sie do gier ktorych nie przeszedlm .. z jednego powodu - tryb zdobywania zamkow. Powinna byc w opcjach funkcja wylaczania tych misji bo zupelnie mi to nie wychodzilo ;)

No ale odbieglem od tematu. EOT i Pozdrawiam.

20.07.2004
23:52
[34]

Gasto [ Pretorianin ]


cioruss --> discword zwlaszcza 2 treba sie bylo nawalic aby pojeac nieotre kombinacje przedmiotow :))

a pamieta EoB i rysowanie map olowkiem :) ( zwlaszcza 2 na amisie)

20.07.2004
23:55
[35]

mikmac [ Senator ]

Gasto -->
:D:D Do wszystkich EoB-ow rysowalem mapy na kartkach A3 - do kazdej gry bylo z dziesiec takich kartek :) Potem to xerowalem kumplom. Frajda byla ogromna, a mapy jeszcze pewnie gdzies leza. Jest to gra (seria) ktora najmilej wspominam.

20.07.2004
23:57
[36]

DrZK [ Konsul ]

commandos2- moze nie poswiecilem jej najwiecej czasu, ale mowie tu o jednorazowym poswieceniu. pewnego razu przysiadlem o 15.00 do commandosow, a skapnalem sie ze chyba juz pora konczyc o 4.00 nastepnego dnia...

20.07.2004
23:59
[37]

Gasto [ Pretorianin ]


Ja we dwoch z kuplem na amisce uhh piekne czasy ale 3 nigdy nie przeszedlem padla dyskietka....:(((

To byly niesamowite czasy a gdy teraz czytam w recezji nowego cRpg ze czs przejscia cale gry to "AZ" 90 godzin to mi sie lezka w oku kreci ....eh

21.07.2004
13:53
smile
[38]

Chupacabra [ Senator ]

ja mam tak, ze trzymam zwykle 1-2 gry, katuje pare mniesiecy i instaluje nastepne. Najwiecej czasu spedzilem przy: ufo, cywilizacji 2, settlersach 2, europie uniwersalis 1&2, i hearts of iron

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.