GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

mały problem ze światłem w pokoju i...muszkami :[

19.07.2004
01:15
[1]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

mały problem ze światłem w pokoju i...muszkami :[

właśnie, mieszkam na 6 pietrze bloku, jest wieczor/noc to zapalam sobie lampe stojącą w pokoju świecącą do góry, stoi za zasłoną przy oknie, okno uchylone bo gorąco, patrze na sufit, 1000 muszek, patrze do klosza...1000 zdechłych msuzek, jest na to jakis sposob? niewiem, nasmarowac okno jakimis mazidąłmi? nie otwierac okna? ;) nie no poprostu mam nowy pokoj, wszystko odmalowane itd. a tu nagle 1000 czarnych kropek ktore jak zdechna maja niemiłą tendencje do nie spadania na podłoge :[

19.07.2004
01:18
smile
[2]

Bregajew [ Pretorianin ]

Myj się częściej.

19.07.2004
01:20
[3]

Dwalin [ Reggae ]

Ten sam problem :D

19.07.2004
01:20
smile
[4]

Bregajew [ Pretorianin ]

Sugerujesz, że jestem upośledzony umysłowo? Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski, ja też tak chce!

19.07.2004
01:20
[5]

gereg [ zajebisty stopień ]

przestaw lampe

19.07.2004
01:21
[6]

Chacal [ ? ]

są siatki które można przykleić do framugi okna. Są prawie niewidoczne (tylko nie kupuj jasnych, bo je widać) a skuteczne. Poszukaj w marketach.

19.07.2004
01:24
smile
[7]

Banananan [ Dezerter ]

Pójdź spać i zgaś światło, a jak chcesz mieć 100% pewność to zamknij okno... :D

19.07.2004
01:27
[8]

Kruk [ In Flames ]

Od jakichś 30 minut z tym walczę. Miałem otwarte okno i włączone światło, zleciało się tej szarańczy.. ech..
Co to jest takie zielone ze skrzydełkami?

19.07.2004
01:28
[9]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Przyklej sobie siatkę. Ja mam teraz lampkę zaświeconą, okno otwarte i odsłonięte, a żadnej muchy komara itp. w pokoju nie znajdziesz.

19.07.2004
01:35
[10]

SULIK [ olewam zasady ]

u nie pelne zaciemnienie w nocy - zeby snajperki w oknie ludzie nie zwietrzyli nim zgina :)
wiec muszek brak :)

a tak serio - ja mam po prostu zasloniete zaslony i swiatla w nocy nie wlanczam - zreszta i tak nie lubie za duzej ilosci swiatla - taka ilosc jaka daje mi monitor jest az nadto :)

a pozatym w Krakowie nie ma teraz plagi tych "meszkow" - a przynajmneij na moim osiedlu nie ma

19.07.2004
01:37
[11]

SULIK [ olewam zasady ]

i tak najgorsze sa wielkie komary - te takie bycze z dlugimi nogami - strasznie przeszkadzaja jak sie odbijaja od monitora a ty grasz :)

ale poki co za zimno bylo na komary - tylko ze dzis pogrzalo to maga sie wylegnac, a wtedy bedzie ciezko :|

acha - zeby nie bylo za pieknie - u mnei nie ma meszkow - ale sa juz wyzej wspominane wielkie komary i ogormne zuki :)

19.07.2004
01:43
smile
[12]

pisz [ nihilista ]

Sulik--> widzę, że z etymologii to nie kumasz czaczy :>
te bycze komary to niegryzące komarze samce :)
samice to te małe co ludzi wq..

a ta mała zielona "szarańcza" jest bardzo sympatyczna, mam jej cały pokój więc czuje sie bezpieczny mając taką ochronę..:P

19.07.2004
01:44
[13]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

SULIK--> te wielkie komary to chyba samce :) Ale fakt, ogólnie komarów jest mało bo było zimno, teraz się zacznie. U mnie w tym roku nawet świerszczy czy jak kto woli koników polnych nie słychać. Jakiś jeden niemrawo coś tam próbuje z siebie wydusić, ale mu nie wychodzi.

19.07.2004
01:45
smile
[14]

SULIK [ olewam zasady ]

pisz - ja nie mowie ze te wielkie komary gryza - tylko denerwuja mnie jak sobie gram :)
bo zaslaniaja soba duza ilosc monitora :)

ale poki co nie widzialem ich jakis tydzien :]]

a jezeli chodzi o to male zielone - to tez kiedys mi wlatywalo do pokoju :)

19.07.2004
01:46
[15]

Qbaa [ Generaďż˝ ]

[`]

biedne muszki :(

żeby cię stara cyganka wzięła między nogi sadysto!
(z całym szacunkiem dla cyganów)

19.07.2004
01:54
[16]

gereg [ zajebisty stopień ]

pisz - chyba entomologii ;-)

19.07.2004
01:54
[17]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

pisz >>>>> te duze "niegroźne" samce może nie gryzą, ale za to "produkują" samice :). Jeden taki mniej = 100 komarzyc mniej :)

19.07.2004
01:55
smile
[18]

Coy2K [ Veteran ]

SULIK >>>> LOL'n ROTFL :-))))))))))))))

zeby była jasnosc wyje z tego:
"(...) strasznie przeszkadzaja jak sie odbijaja od monitora a ty grasz :) "

tak śmieszne, a zarazem prawdziwe :-)

19.07.2004
02:03
smile
[19]

pisz [ nihilista ]

gereg--> hehe zauważyłem po wklejeniu..tak to jest jak się pisze posty w wordzie z włączonym słownikiem ;)

Esqualante--> nie wiem ile samic przypada na samca, ale jak nie ten, to inny się z nimi zabawi :>


właśnie mi chodzi po ścianie pajęczyca z jajeczkami na brzuchu i myślę, gdzie ją wyrzucić, by nie mieć kilkuset nowych lokatorów na chacie :P

19.07.2004
02:11
smile
[20]

Coy2K [ Veteran ]

ludzie...nie wiem gdzie Wy mieszkacie....jeden ma komary giganty, inny "szarańcze", tamten znowu żuki...tu sie okazuje że mamy wylęgarnie pająków... :-) no bez komentarza :-)

ja nie mam komarów ani muszek...wystarczy zapalając światło zamknąć okno, a potem przy zgaszonym znowu otworzyć :-)

19.07.2004
02:25
smile
[21]

pisz [ nihilista ]

tak to jest jak sie ma pokoj od strony ogrodu...
a pająki są tu bardzo szanowane - ja nie wchodze im, to one mnie w drogę - natomiast świetnie radzą sobie z tym fruwającym tałatajstwem

ja pozbywam sie komarów gasząć u siebie światło i zapalająć u kogoś innego w pokoju..potem zamykam drzwi i mam spokoj :>

19.07.2004
02:38
[22]

Kruk [ In Flames ]

Podkarpacie....

Przed chwilą na głowę spadl mi ROHATYNIEC!!!!!!!!!!! Ja pierdole.... nie mam pojęcia skąd to się wzięło, ale speniałem nieźle.... Co to po ścianach łazi, że mi na głowę spadło? Spierdalam, nie śpię w swoim pokoju, idę do wanny...

Aha, Rohatyńca nie zabiłem.... gazetą ściągnąłem chama i wyrzuciłem przez okno. Akurat to bydle dosyć dobrze kojarzę.. z młodości... arghhh....

19.07.2004
08:31
smile
[23]

SULIK [ olewam zasady ]

pisz - dobry sposob ztym swiatlem - tez go czasem stsuje :)

Coy - :D
no coz ja mieszkam w Krakowie i mam ogrod wiec to pewnie stad :)
zreszta u mnie na podworku jak jest wilgotno i cieplo to pies poluje na zaby :]

19.07.2004
09:51
[24]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Jest kilka sposobów:
1. Uganiam się za owadziskami z kijem od ciupagi, dodatkowe korzyści to rozrywka i aktywność fizyczna, jednak w taki gorąc to można dostać popierdolca z powikłaniami :-)
2. Zamknąć okno w pokoju, pogasić wszystkie światła, można zostawić jakąś małą lapkę, u mnie np. za monitorem. We wszystkich innych pokojach pootwierać okna, ale pozostawić tam ciemnicę.

Niestety nie zawsze są to skuteczne środki, u mnie ostatnio nie ma potrzeby ich stosowania, ale moi znajomi mieszkający w domu, a nie jak ja w bloku stosowali lep na muchy a potem założyli sobie na okna wspomniane siateczki :-)

19.07.2004
09:55
[25]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Ja mam spokój. Kilka nocy pod rząd zapalałem światło przy oknie, i potem miałem mozaike na szybie. W końcu kilka pająków się skumało, że tam Cheraton i się przeniosły. Mam teraz taką siateczkę z pajęczyn za oknem i kilku kolegów. Ale niech no który wejdzie do pokoju... :)

A operację trzeba powtarzań mniej-więcej raz na dziesięć dni, bo po jakimś czasie muszki łapią, że tak się łapie w śieć i nie przylatują . Więc pająki sobie idą. I trzeba wszystko zrobić od nowa.

19.07.2004
09:57
smile
[26]

yuppie [ Generaďż˝ ]

Axl2000 ---------> no to masz problem. U mnie w pokoju leci sobie teraz tylko JEDNA muszka :)

19.07.2004
10:08
[27]

U_N [ -KOCHAM ANIE- ]

kurdt > loool fajny sposob hehehe
kup zaluzje, te zapchy ostraszajace owady to szajs po pewnym czasie zaczy napierniczac dynia :/

19.07.2004
10:29
[28]

L@WYER [ Valaraukar ]

Osobiście polecam kadzidełka o zapachu waniliowym - po jakimś czasie co prawda zapach zaczyna denerwować "głównego lokatora", ale komary nie cierpią go (zapachu) jeszcze bardziej - u mnie w każdym razie działa .

19.07.2004
10:37
smile
[29]

..KmP.. [ Designed by AI ]

jak to dobrze komputer mam w najmniej oświetlonym miejscu mieszkania :)
jak siedzę nocą to jedynym źródłem światła jest monitor i myszka optyczna, a okno jest daleko, więc żadnych muszek nie miałem jeszcze przyjemności poznać :)
poza tym nawet jak mam zapalone światło przy otwartym oknie nie wlatuje mi żadna szarańcza (Kraków).

Kruk - hehe, podkarpacie. Skąd ja to znam. O ile dobrze mi się zdaje, Ty mieszkasz gdzieś niedaleko Jarosławia? Ja tam rok temu kupiłem dom (w takiej wsi pod Jarosławiem :D) i jak tam byłem kilka dni temu, to nie mogłem sobie nawet poczytać wieczorem przy zapalonym świetle, bo mi to wszystko latało nad głową. A jak już zgasiłem światło, to jakaś zagubiona ćma się obijała o ściany, wydając dźwięk taki, jaki można uzyskać pisząc smsa na Nokii 3210. :D

19.07.2004
10:38
[30]

HopkinZ [ Senator ]

AXL--->

a po co zapalac światło? Monitor daje je wystarczająco. Możesz zamontować sobie taką ściankę w oknie z lkepów na muchy :).

Ja mam to samo, tyle, że po prostu wystarczy jak rano otweiram okno. Ide sie myc, sniadanie zjesc, wracam i wszedzie muchy latają :D (wiadomo, wieś Warszawa :)).

19.07.2004
10:41
[31]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

A może jakiś lep? Co jedzą meszki? Oprócz gówna? Wysmaruj dla pewności lep tym, co jedzą i wtedy pozdychają w pułapce. Chyba, że te małe nie będą chciały. Na duże lep zawsze skutkuje.

19.07.2004
11:27
smile
[32]

@lb@tros [ Horned Reaper ]

Ja co prawda nie mam meszek w pokoju... ale mam plage moli w kuchni... :( dzienie zabijam laczkiem tych skur*** ok 3-10. Jest jakis spobob na te gówna??

19.07.2004
11:28
[33]

Vader [ Senator ]

Zabrzmi to dziwacznie, ale te muszki odstrasza zapach wanilii

19.07.2004
11:35
[34]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Mephistopheles ----> Przekrój cytrynę (mocny zapach). Za kilka godzin będziesz miał na niej Meszka City.

19.07.2004
12:03
[35]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Kurdt ---> Z tego co mówisz najlepszym sposobem dla Axla byłoby polać lep na muchy sokiem z cytryny. I problem z głowy.

19.07.2004
12:03
smile
[36]

Trael [ Konsul ]

Heh ja mieszkam na wiosce to owadów tu pełno :). Tym bardziej, że sąsiad zapomniał że ma działkę i wyrusł mi za płotem piękny las. Chociaż w tym roku nie jest tego cholerstwa tak dużo bo zimno było. Ja jak chcę zapalić światło zamykam okno i odpalam wentylator :D i chłodzenie gotowe. Co zaś do samego światła monitora to można sobie bardzo łatwo oczka popsuć więc nie polecam.

19.07.2004
12:04
[37]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Moment... Ale czy meszki nie lecą do niej dlatego, że jest żółta? Te małe gnojki zawsze siadają na wszystkim, co ma żółty kolor.

19.07.2004
12:10
[38]

Kurdt [ Kocham Olkę ]

Mephistopheles ---> nie wiem, ale na świeżych, nieprzekrojonych i niezepsutych ich nie ma.

19.07.2004
12:13
[39]

Yaca Killer [ **** ]

Moskitiera

Zostało to wymyślone bardzo, bardzo dawno temu i cały czas spełnia swoje zadanie.
Przy odrobinie samozaparcia mozna wyprodukować samemu w domowych warunkach.

19.07.2004
12:15
smile
[40]

bartek [ ]

Chacal dał najlepszą z możliwych rad, ale Axl2000 ją zignorował, później o siatce napisał Artur20 i również został zignorowany, teraz Yaca Killer. I kto tutaj jest upośledzony umysłowo? ;) Najlepiej siądź na parapecie z dezydorantem i zapaliczką i naucz je raz na zawsze, bo z wrodzoną odpornością na dobre rady zostaniesz przędzej czy później zeżarty żywcem.

P.S.

Sam mam moskitierę i jest praktycznie niewidoczna, a wszystkie robactwo zostaje po drugiej stronie. A trochę tego jest, w sercu Warmii i Mazur.

19.07.2004
12:17
smile
[41]

Łowca Czarownic [ Konsul ]

Ostatnio słuszałem od mojego dziadka o pewnej żarówce. Niestetu nie pamiętam gdzie ją kupił :( Daje ona troche inne światło niż normalna (bardziej żółte) Dziadek mówi, że wystarczy ją zapalic w pokoju przy otwartym oknie i żaden owad nie wleci. Działa to na prostej zasadzie, że np. komar kojaży barwę tego światła z ogniem i sie go boi. Cena chyba 4 zł. Popytam się jeszcze o miejsce zakupu :)

19.07.2004
12:30
smile
[42]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

pisz >>>>>> ale zawsze ma się świadomość, że przyczyniło się do spadku populacji tego ustrojstwa :)

Jeżeli chodzi o okno - to zbiera się na nich mnóstwo małych trupków muszek :). Po prostu, gdy coś mi tu lata koło okna, czekam, aż usiądzie i wtedy pach! kapciem i po bólu :).

Co zaś dotyczy światła - mój komputer jest tuż przy oknie (okno po stronie południowej), prostopadle do niego i jak świeci słoneczko to trzeba zasłaniać żaluzje, by było coś widać. I zawsze wtedy ktoś przechodzi koło drzwi i widzi jak "siędzę w tej norze i gnuśnieję" - jak oni to ujmują :).

19.07.2004
20:53
[43]

om302 [ Pretorianin ]

muchy lecą do guwna

20.07.2004
00:12
[44]

Alpen gold [ Legionista ]

moze jakis srodek anty-bakteryjny ??

20.07.2004
00:53
[45]

Dessloch [ Senator ]


najlepiej czarna moskitiera.. dostepna w kazdym wiekszym sklepie...
taka po prostu siatka.. mozna przyciac i zalozyc na okno... okno wtedy nonstop otwarte moze byc :)
najlepiej czarna.. bo biala wbrew pozorow bardzo dobrze widac

20.07.2004
01:09
smile
[46]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Bregajew ==> pierwsza wypowiedz ROTFL.

20.07.2004
01:38
smile
[47]

Chacal [ ? ]

co do robactwa na ekranie to może włączcie jakąś reklamę Raid'a czy innego środka owadobójczego. Może się przestraszą :)

20.07.2004
12:22
[48]

CocaineSilkk [ Konsul ]


Ja na wszelkie robactwo ktore mi sie kreci pod nosem mam inny, malo wyszukany aczkolwiek skuteczny sposob:) Pale sporo fajek, przy kompie czesto jedna za druga, sprzet stoi praktycznie przy samym oknie wiec wystarczy ze wypuszczam mase dymu w jego kierunku (okna) i nawet najwieksze kozaki zawracaja gdy trafia na strzala z czerwonych Pall Mall'i :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.