
Mentor12 [ Łowca Piersi ]
Podajcie jaką największą głupotę odwaliliście w młodości! :D
Podajcie jaką największą głupotę odwaliliście w młodości! Ja spuściłem wsypem kota sąsiada, to było niechcący
blood [ Killing Is My Business ]
ja nie pamietam :P ale moj brat zrzucil kota z 3 pietra bo lezal w moim wozku :P

blood_x [ Skinhead oi! ]
Pogryzlem chomika na smierc :P

Van Gray [ Qu!kdeV ]
Ja ciągle jestem młody, pięk... No :D
Raz buchnąłem starym kluczyki do samochodu, wsiadłem i odpaliłem, a rodzice kiedy zobaczyli, że "jadę", zbiegli z 4. piętra i złapali samochód za zderzak :D Na szczęście sam zatrzymałem się... A miałem wtedy z 5 lat.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
U kumpla na sylwestrze musiałem iść do klopa, ale tam była jego babcia (ona jest ślepa i chyba głucha, więc nie słyszała, jak pijemy i przeklinamy), więc wszedłem na parapet i dokonałem czynności fizjologicznej. Ciemno było i nikt nie widział, tylko, że chyba nie wszystko za okno poszło.
Zapruder [ Testament ]
Ja zawsze lubiłem ogień :D :D . No więc zapaliłem sobie świeczkę, a od świeczki podlaił się jakiś koszyk i trochę książek na półce - ale była jazda :D . Ściany do malowania bo trochę się czarne zrobiły - ale dom ciągle stoi :d

Łowca Czarownic [ Konsul ]
Kiedys jako dziciak wspiałem się po drzewkach i chowałem w krzakach ;) Wtedy chyba biedny mały Łowca Czarownic leżał po upadku z drzewka w krzaczku i nikt go nie widział :) Z tego punktu widziałem całą ulicę+chodnik. Nagle jakaś babcia zatrzymuje sie kolo tego krzaku i myśli, że nikt jej nie widzi. Coś zaczeła do siebie jęczeć, że jej za ciepło i musi sobie rajstopy zdjąć. Co ona by zrobiła gdybym z tego krzaku nagle wyleciał? No więc siedziałem cicho ;D A chciałem uciekać 8| Może to nie jest jakoś smieszne ale sytuacja dla mnie głupia :/

Banananan [ Dezerter ]
1. Poparzyłem sobie dupę o znicz na cmentarzu... :D
2. Skakałem z drugiego piętra na górkę piasku (budowa bloku była). :P
3. Wiele, wiele innych hardcorowych akcji... :D

..KmP.. [ Designed by AI ]
geez, tyle ich jest, że wybrać tą największą to jest sztuka ;)
SULIK [ olewam zasady ]
1. biegalem po dachu podczas przebudowy domu
2. skakalem z dachu na piasek - czasem na glebe (dach pierwszego pietra)
3. przeskakiwalem z drzewa na drzewo
4. wspinalem sie na skaly tylko po to zeby z nich wskoczyc na jakies drzewo
5. zrobilem sobie mieszanke termito podobna i podpalilem w pokoju w tyglu - tygiel pekl a mieszanka przepalila mi blat biorka na wylot - w jakies 20 sekund (ugasilem to dopiero na -podlodze)
6. zrobilismy z kumplem termit tylko mocniejszy niz tebn z biurka i podalilismy go - kumpel stracil brwi, a ja wzrok na kilka chwil
7. jezdzilem na rowerze po polnocy po cmentarzu
8. wspinalem sie podczas deszczu po pionowej skale bez zabezpieczen (jakeis 10 m)
9. jezdzilem riksza pod prad :)
ehh bylo tego troche :) ale mialem tyle wyadkow ze chyba mozg juz wiecej nie chce pameitac :]
kamil210 [ Generaďż˝ ]
Heh..w sumie nie jestem stary :D
Niewiem co mam napisac,sporo tego było, ale niezapomne jak nalałem benzyny do tego rozpylacza do kwiatków i tępiłem mrówki :) było kilka większych detonacji i jedna na mojej koszuli :)
Kiedyś rowerem wracałem od kumpla i jakoś tak wyszło że wypadłem z drogi i rozbiłem się o transformator.
A ostatnio to zapomniałem że w garażu mam kanał otwarty :D

Viesiu [ vieśniak ]
Ja nic nie pamietam, ale za to moj kumpel jak jeszcze chodzilem do podst. pokazywal penisa w szatni szkolnej przed W-Fem i chodzil z wywalonym czlonkiem do szatni dziewczat :P
Ptosio [ Legionista ]
No, ja w sumie jestem jeszcze młody :D
Z takich akcji przypominam sobie tylko jak miałem 5-7 lat i pojechałem na basen (na szczęście nie do swojego miasta :D)
Jako że naumiałem się nurkować to postanowiłem wykorzystać tą umiejętnośc i podplynelem do jakiejs dziewczyny (z 16-17 la) i zdelem jej gacie :D O dziwo nawet mnie nie wygonil z basenu z tego co pamietam :)
Mentor12 [ Łowca Piersi ]
^UP^

>Luzer< [ Music Addict ]
Skakałem do dziury z wykopanymi rurami i ledwie co a bym wybiłbym sobie zęby kolanami
zkuter [ Legionista ]
Nauczycielka pewnego razu bardzo mnie wkurzyła i powiedziałem do niej w obecności całej klasy "spierdalaj" wzywali rodziców :(

Trapez [ ND4SPD ]
Jak miałem z 7-8 lat to niedaleko naszego bloku jakieś wykopy były o w związku z tym spore górki i doły się potworzyły. Urządziliśmy sobie wtedy pełnowymiarową wojne podórko kontra podwórko. Oprócz utwrdzonej gliny bronią były też kamienie, więc pierwsze trafienie (potwierdzone donośnym beczeniem) zakończyło starcia a zwycięzcy musieli salwować się ucieczką gdyż nadciągało jakieś tajemnicze wsparcie pod kryptonimem "rodzice" :))
Suhoj [ Fochmistrz ]
kiedyś jak jeszcze ursynów był w budowie a my jescze młodzi kumpel interesował się chemią... (dziury w biurku na porządku dziennym) lubił robić bomby (to może za dużo powiedziane ale były to porządne petary)
kiedyś na budowach były te drewniane kible (jak mówie dawno to było) z dziórą do której srasz, i tam właśnie wylądowała nasza petarda... jak ktoś grał w Fallouta 2 to niech sobie przypomni Modoc...

GROM Giwera [ Sołdat ]
a ja za lepka kupowalem petardy i wsadzalem do resorakow... podpalalem i rozpedzalem 2 resorowki i ze niby sie zdezaly i BUM :d
albo w wannie perfumami od mamy resoraki lałem i wanne.. zapalniczka+kawalek papierku.. podpala sie papierek, samochody puszcza z wanny (ze sciany.. wanna polokragla to jechaly dosc szybko) i puszcza sie podpalony papierek.. samochody trach w siebie na to papierek i perfumy od mamy plona w wannie :D (ale mialem radosci wtedy :)) takie prawdziwe kraksy samochodowe :P
a z jakies 1-2 lata temu (juz nie pamietam dokladnie :P) zrobilem sobie swiece dymna na bazie saletry i cukru... w wannie ja podpalilem i mialem zaraz szybko zgasic :D ale ogien byl duzy i jakos tak szybko wszystko sie dzialo ona syczala i chuczala i zanim odkrecilem kran i zgasilem.. spalilo sie pol klocka dosc sporego :P aa i jeszcze podczas gaszenia pelno dymu :D cala chalupa SZARA przez 2 godziny i waliło niemilosiernie :)
A moj brat gazem od zapalniczek ubrania psikal i podpalal to i udawal ze sie pali a potem gasil szybko :P
ale.. wiecie co, teraz wiele osob moze uznac ze robie jeszcze gorsze rzeczy niz za młodu :D wejdzcie na strone:
www.asg.pl i zobaczcie w co sie teraz bawie :>
W_O_D_Z_U [ Makaveli ]
to u nas taka akcaj była . Typ mmiałe petarde korsarza i rzucił nią ( podpaloną ) przleciała nad głową jednego typa i koło drugiego wybuchła . ten co rzucił krzyczy do tego drugiego
- SŁYSZYSZ !!!!!!!!!!?????????????????
- CCCCCCCCCCCCOOOOOOOOOOOO
- SŁYSZYSZ ??????????????????
- słyszze
moówie wam jak to brzmiaało
albomy z kumpllami jackassy robimy a najlepsze było jak zrobiliśmy mieszanke ( benzyna szpirytus i takie różne płyny co się podpalają ba nawet oni nitrogliceryne skompinowali ) wlaliśmy do butelki szkllanej rozmiezaliśmy bez gliceryny wlaliśmy ją i rzucilliśmy daleko ( to było na budowi i na cemencie ) jak pierdolneło ( przepraszam za wyrażenie ) i jak uciekalośmy
albo na budowie w nocy łazimy uciekamy przed ochroniarzem i coś takiego ala james bond . biegniemy korytarzem na końcu dziura wścianie i wylota na zewnątrz za tym lina . rozbieg wysko wszyscy się złapali ( troche ważymy ) i tylko usłyszeliśmy trzask , luna się zerwała i już na dole na kupce piasku ( trzecie piętro )

merkav [ Aguś ]
Kiedys z bratem z osiedla na ktorym sie domki jednorodzinne budowalo "porzyczeliscmy" plyty styropianowe. Jak juz sie tego troche zebralu zbudowalismy lodke ale.... zatonela jak Titanic w dziewiczym rejsie :D Najlepsze ejsto to ze przez kilka metrow ladnie plynela, a zaczela tonac jak wplynelismy na glebsza wode :)

Misio-Jedi [ Legend ]
A ja jeszcze nie odwaliłem największej głupoty (ale przygotowuję się).

Chejron [ Rammstein and Tool ]
Hm...
1. Jechałem w nocy 17 kilometrów z jeziora w Jędrzejowicach do domu po jakiś wiochach z kumplem...
2. Wszedłem do lasu gdzie są sataniści i zobaczyłem za drzewem jakiegoś gołego faceta...od razu spier...niczyłem.
3. Skakałem w basenie "do tyłu" aż sie basen skończył i rąbnałem w krawędź...wypędizłem połowe basenu po troche krwi wleciało do akwenu...