karollus [ parek v rohliku ]
Wizyta pani z OBOPu....
Była godzina 17.30 dnia dzisiejszego. Leżałem sobie spokojnie na swoim rozwalającym się łóżku, oglądając TV. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi..otworzył ojciec bo mi sie nie chciało ruszyć. "Dzień dobry, przyszłam przeprowadzić ankietę z synem" - powiedziała starsza baba o nieprzyjemnym głosie. Wskazałem jej drogę do kuchni gdzie na stołku posadziła swe wielkie dupsko. Ankieta dotyczyła wszystkiego. Począwszy od wód mineralnych ( jakie znam, które uważam za najlepsze i tego typu podobne pierdoły ), poprzez komórki, operatorów sieci komórkowych i telefonów stacjonarnych. Nerwowo spoglądałem na zegarek. Babo daj mi już spokój święty !! Ile można..
Ale najlepsza część była dopiero przede mną. Baba daje mi arkusz, który mam wypełnić..a oto niektóre pytania :
Jak często ma Pan/Pani: ( podane były różne warianty odpowiedzi, np. raz na tydzień, miesiąc, kilka razy w roku, nigdy)
-zaparcia
-nudności
-bóle brzucha
-gazy ....
-zgage
- i uwaga !! : luźny stolec...( myślałem, że zaraz wybuchne śmiechem )
No nic pytania potraktowałem ''poważnie'', aż baba sie dziwiła dlaczego tak długo sie zastanawiam...
piokos [ ]
gazy , raz na tydzień??? matko jedyna, współczuję temu co to układał ankietę. Pewno puszcza tylko w niedzielę :-DDD
jak się zapytała o luźny stolec, to trzeba było powiedzieć, że właśnie Ci się chce.
Van Gray [ Qu!kdeV ]
KGB ;-)
Spiryt [ Chor��y ]
"Dzień dobry, przyszłam przeprowadzić ankietę z synem"
A w jaki sposób ta kobita dowiedziała się o Twoim istnieniu ? Zdaje się musiała wejść w posiadanie informacji PESEL a to jest przestępstwo podlegajace wysokiej karze, z wiesziem włacznie. OBOP czy inne instytucje nie mają prawa wiedzieć gdzie ktoś mieszka, a ona miała bardzo dokładne namiary. Pognał bym babsko pytając się wcześniej o źródło informacji.
karollus [ parek v rohliku ]
Spiryt ---> no właśnie nie wiem, powiedziała że wypadło na mnie..w całym bloku chyba tylko ze mną przeprowadziła ankiete. Później powiedziała, że niedawno była z podobną ankietą w Zamościu i, że ktoś ma zadzwonić żeby sprawdzić czy ta baba była u mnie i przeprowadzała ankiete. Jeszcze mi numer tel. kazała podać.
KaWuHa [ Konsul ]
hehe... ja bym takiej do domu nie wpuścił... a może to jakiś seryjny morderca przebrany będzie. :P A za te pytania to bym ją wyprosił(wspomagając się czymś ciężkim :P).
Quicky [ Senator ]
OBOP to jeszcze nic, mnie najbardziej irytuja "swieze wiejskie jajeczka" (co tydzien dzwonek do drzwi)
HopkinZ [ Senator ]
I po co ankieterów wpuszczać? Mówisz, że nie ejsteś zainteresowany/a i zamykasz drzwi. (lub odkłądasdz słuchawke telefonu, bo i tak się skąłda, że ankieterze dzwonią po prstu :|)
Kalten [ Centurion ]
LOL, to pewnie jakas sciema byla. Baba zobaczyla co masz wartosciowego na chacie i gdy nikogo nie bedzie w domu to cie okradna ;)
Sir Skull [ Know your enemy ]
karollus --> Może po prostu wpadłeś tej babce w oko i chciała Cie bliżej poznać (apropos stolca itp atrakcji) :D
karollus [ parek v rohliku ]
tyle że to ojciec ją wpuścił..
lesho [ Pretorianin ]
ej... u mnie był kiedyś facet z OBOPu, ale zostawił ankietę do wypełnienia i przyjechał po nią za jakieś 3 dni !
karollus [ parek v rohliku ]
a jak ona przyjdzie w nocy i poderżnie mi gardło ?? aaaaaaaaa
Van Gray [ Qu!kdeV ]
Pociągają ją może chłopcy miewający często "luźne stolce" :* :D Uważaj na siebie, karollus ;)
yagienka [ pułapka na Misia ]
a zapłaciła za udzielenie cennych informacji, które następnie OBOP przekaże różnym firmom zainteresowanym konsystencją stolca i nie tylko
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
U mnie tylko raz byli z tego typu ośrodka.
Przyszli i zapytali jaką partię popieram.
Ja zrobiłem się czerwony, wskazałem palcem na wiszące w pokoju godło Polski i krzyknąłem, że "na każdego, byle nie na komuchów"
Zrobili zdziwione miny i sobie poszli.
karollus [ parek v rohliku ]
Paszczak ---> przynajmniej nie pytali sie kiedy masz luźny stolec
Morgius [ Pretorianin ]
Komuchy mają zwarty stolec, bo wiadomo - beton partyjny. Prawicowcy natomiast mają luźny - co chwila się czymś podniecają i popuszczają.
tadekdul [ Konsul ]
Ja bym tam nie wpuścił do domu babska i tyle :)
ZlotX [ Konsul ]
do mojego 10 letniego brata tez przyszla z 2 miesiące temu
Badzi [ Konsul ]
Quicky --> mam dokładnie to samo. Zapieprzam jak głupi do drzwi [często jestem w porannym nieładzie :)], a tam "jaaajeczka". I tak tydzień w tydzień, sobota w sobotę daję się nabrać. Jutro po tym wątku pewnie bym pamiętał i nie otwierał, ale żeby nie było za dobrze, przyszła dzisiaj - całkiem znienacka... Prawdziwa zmora.
karollus [ parek v rohliku ]
Badzi -------> a ze srajtaśmą do ciebie nie przychodzą ? " Dzień dobry..papier toaletowy ..w różnych kolorach"
yuppie [ Generaďż˝ ]
karollus ----------> nikt normalny nie wpuszcza ankieterów.
Regis [ ]
Oto najnowszy wynalazek na ankieterow:
https://www.merlin.risp.pl/bluzgacz/bluzgacz.php?mode=bluzgaj
Banananan [ Dezerter ]
A ziemniaczki bryzy też wam przynoszą? :) Przynajmniej raz w miesiącu musi ktoś przyjść, zadzwonić domofonem i swoim zapitym głosem oznajmić, że ma ziemniaki bryzy... Ech... :P
PS: Heh, ale z tym papierem to już przesada - ciekawy jaki to papier, czy jakiś porządny, czy "ścierny"... :)
PPS: Kiedyś z kumplami robiliśmy sobie jaja i lataliśmy po blokach dzwoniąc domofonami do domów i pytając się czy nie chcą kupić prezerwatyw. :P Ech te młodzieńcze lata... :D