Yemet [ Pretorianin ]
Problemy z kontaktem z zagranica
Mam taki maly problemik. Otóż moja koleżanka pojechała do Włoch. Problem w tym że miała pojechać na 2 tygodnie, a teraz okazało się że wróci dopiero 29 SIERPNIA. A ja obiecałem jej że codziennie będe dzwonił. I teraz chodzi mi o to jak to robić żeby nie pójść z torbami. Mam miesięcznie 50 bezpłatnych minut i dzwoniąc na jej komórę (ma włoską sieć a nie roaming!!) ściaga mi normalnie darmowe minuty. Ale czy do tych minutnie dopłacam??? A po 2 może kupić jakiś telegrosik?? Tylko nie wiem jak to działa i nie wiem czy w ogóle się opłaca jeśli ona nie ma tam stacjonarki??? Czy może lepiej kupić jakiś nowy telefon typu Heyah albo coś takiego?? Jednym słowem co zrobić zeby było jak najtaniej?????
Yemet [ Pretorianin ]
mały up
Presio [ Vanitas Vanitatum ]
Dzwonic (r)zadziej???
Van Gray [ Qu!kdeV ]
1) Telegrosik jest tylko na stacjonarne.
2) Zaciśnij zęby, załóż pieluchy - wytrzymasz bez "koleżanki" do 29 sierpnia.
Pozdro !! ;D
Drackula [ Bloody Rider ]
Ty sie zamartwiasz o dzwonienie do niej a ona sie zabawia na dyskotekach, wyleguje na plazach a wszystko to w towarzystwie wlochow (leca na Polki jak pies na kielbase), ktorzy caly czas ja adoruja :)
Van Gray [ Qu!kdeV ]
Drackula -> Żeś go pocieszył, chłopie :D
Presio [ Vanitas Vanitatum ]
A moze listy wysyłaj jeden dzienniea za 7 dni(tak mysle) dojda i tak bedzie otrzymywała codziennie liscik;))
Artur20 [ Generaďż˝ ]
Jeżeli to tylko koleżanka, to czym Ty się martwisz? Niech ona dzwoni, jak oczywiście znajdzie czas między spotkaniami z tymi wszystkimi Włochami :-)
Dayton [ Generaďż˝ ]
Albo to olej powiedz jej ze obiecales ze bedizsz dzwonic przez 2 tygodnie a nie w chu* dlugo i niech ona teraz dzwoni :)
Oj cos mi sie zdaje facet ze nie potrafisz postepowac z dziewczynami :)