GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Forum CM:150 Panzer Brigade-niemiecki Koń Trojański w okolicach Malmedy

11.02.2002
19:29
smile
[1]

BULA [ Centurion ]

Forum CM: Forum CM:150 Panzer Brigade-niemiecki Koń Trojański w okolicach Malmedy

Znalazłem w pewnym czasopismie ciekawy tekst ,ktory chcialbym przedstawic pozostalym graczom CM.Jest w nim mowa o zdarzeniach ,ktore mialy miejsce w okolicach Malmedy(brzmi znajomo z naszej WB).Przygotowujac sie do kontrofensywy w Ardenachw grudniu 1944r. dowodztwo niemieckie postanowiło użyć jednostki umundurowanej i wyposażonej w sprzęt amerykański,która udając oddział US Army miała zająć i zabezpieczyć przeprawy na Mozie.Powstała w ten sposób 150 Panzer Brigade miała posiadać w swym składzie czołgi amerykańskie.Okazało się jednak ,iż w rękach niemieckich znajdowały sie wtedy jedyniedwa sprawne czołgi Sherman.Resztę sprzętu postanowiono skompletować przez ucharakteryzowanie własnych pojazdów na wozy amerykańskie.
Ostatecznie na potrzeby operacji "Greif",czyli zajęcia mostów na Mozie przeznaczono pięć czołgów Panther Ausf.G ucharakteryzowanych na amerykańskie niszczyciele czołgów M10.Przebudowa polegała na zabudowaniu płytami z cienkiej blachy przodu i tyłu kadłuba,a także boków i tyłu wieży,przebudowę osłony jarzma działa,a także zdemontowanie wieżyczki dowódcy.Pojazdy pomalowano farbą oliwkową i wyposażono w amerykańskie oznaczenia.Tak zmodyfikowane wozy nazwane Ersatz M10 utworzyły kompanię czołgów w Kampfgruppe "X" dowodzonej przez SS-Obersturmbannfuhrera Willi Hardiecka.Ich załogi składały się z czołgistów wywodzących się z 4 kompanii 11 Pułku Pancernego.
Obok 5 Panther Ersatz M10 w 150 Panzer Brigade znalazło sie 5 dział szturmowych Stug III Ausf.G (tworzących kompanię czołgów w Kampfgruppe "Y" Hauptmanna Scherffa),6 Sdkfz 250,6 Sdkfz 251,parę M8 Greyhound,74 zdobyczne ciężarówki amerykańskie,a także 57 Jeepów.Wszystkie pojazdy pomalowane były farbą oliwkową i posiadały amerykańskie oznaczenia.

11.02.2002
19:55
smile
[2]

BULA [ Centurion ]

Ostatecznie przygotowane już do działania oddzialy 150 Panzer Brigade zamiast przebijać sie do Mozy w ramach operacji "Greif"zostaly jedynie uzyte do wsparcia wlasnych jednostek nacierajacych w okolicach Malmedy.natarcie rozpoczelo sie rankiem 21 grudnia 1944 r.Kampfgruppe "X" atakowala lewym skrzydlem wzdluz drogi z Ligneuville z zadaniem wdarcia sie do miasta.na przedmiesciach Malmedy falszywe M10 natknely sie na zolnierzy z kompanii "K" amerykanskiej 120 Dywizji Piechoty.Pomimo dobrze widocznych bialych gwiazd szeregowy Currey bez namyslu odpalil pocisk z Bazooki w prowadzacy kolumne czolg,niszczac go.Pozostale czolgi wycofaly sie.Okolo godziny 10.30 Kampfgruppe "X" ponowila atak na miasto probujac przeskoczyc przez most na rzece Warche.Czolgi dostaly sie pod dobrze skoncentrowany ogien artylerii tracac drugi woz zaledwie 15 metrow przed mostem.Wycofujac sie Kampfgruppe "X" poniosla kolejna strate,gdy Ersatz M10 numer B4 najechal na mine tuz pod wiaduktem kolejowym.Nastepnego "M10" utracono popoludniu,gdy czolg oznaczony B10 wycofujac sie pod silnym ogniem uderzyl w sciane kawiarni ,gdzie zostal unieruchomiony.Nastepnego dnia do ataku na Malmedy przystapila Kampfgruppe "Y" ponoszac takze dotkliwa kleske.Ostatecznie 150 Panzer Brigade pozostala na froncie pod Malmedy do 28.12.1944 tracac w walkach 15% zolnierzy oraz wiekszosc ciezkiego sprzetu.Nigdy w pelni nie wykorzystala swojego nietypowego sprzetu i charakteru. Moze ktos z Was ma jakies informacje na temat podobnych formacji??? A moze slyszeliscie cos o jakis odniesionych sukcesach przy wykorzystaniu broni pancernej przeciwnika,badz wlasnej ,ale odpowiednio ucharakteryzowanej???

11.02.2002
21:36
[3]

PAK [ Pretorianin ]

Podobne działania prowadził na froncie wschodnim pułk Brandenburg - sławna jednostka sabotażowa Wehrmachtu. Nie pamiętam szczegółów, ale na pewno kilka razu wykorzystano "brandenburczyków" do zajmowania szczególnie ważnych celów bądź do przełamywania silnych pozycji obronnych. Wykorzystywano radzieckie mundury i sprzęt, często starając się wzbudzić wśród radzieckich oddziałów panikę. O innych tego typu działaniach nie słyszałem. Jeśli chodzi o wykorzystywanie zdobycznego sprzętu to była to sprawa dość powszechna. Szczególnie na froncie wschodnim. W czasie głównych ofensyw w 1941 i 1942 r. Niemcy przechwycili ogromne ilości radzieckiego sprzętu. W którejś z dywizji pancernej SS (2 Dpanc SS Das Reich?) w T-34 wyposażono nawet cały batalion. Armia fińska wykorzystywała duże ilości radzieckiego sprzętu, zdobytego głównie w czasie Wojny Zimowej 1939/1940. Sprzęt dość często zmieniał też właścicieli w Afryce Północnej. W czasie pierwszej ofensywy Rommla z Libii Brytyjczycy próbowali wykorzystać zdobyczny sprzęt włoski, z marnym skutkiem jednak. Po operacji Crusader również Niemcy i Włosi, nie mogąc uzupełnić strat w sprzęcie, sięgnęli po brytyjskie czołgi i wozy bojowe. Nawiasem mówiąc, sam Rommel upodobał sobie szczególnie brytjski wóz dowodzenia Dorchester AEC (u Niemców pojazd ten otrzymał nazwę "Mammoth"). Wiem na pewno, że pewną ilość niemieckich czołgów wykorzystywała polska Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich.

12.02.2002
10:37
[4]

adam [ Generaďż˝ ]

O paru ładnych akcjach Branderburczyków można poczytać w ksiązcze Barbarossa, traktującej bardzo szczegółowo o froncie wschodnim 1941-42 z punktu widzenia Nienmców. Kupiłem w Geancie, polecam jako lekturę jak wyjdzie CM 2. Nie pamiętam w tej chwili czy używali tam sprzętu i mundurów radzieckie mundurów, ale zapewne tak było. Kilka ich akcji przy zajmowaniu mostów było wyskoiej klasy.

12.02.2002
11:11
[5]

leo987 [ Senator ]

BULA--> link do ciekawej strony o m.inn. o dywizjach pancernych Waffen-SS. Jeżeli ktoś może mi polecić jakąś książkę lub artykuł o niemieckiej ofensywie w Ardenach w 1944 r. (ale szczegółowy opis bitwy zwanej przez aliantów Bulge '44) to proszę o linki lub informacje w tym wątku. Czy w ogóle wydał ktoś w Polsce taką ksiązkę? Na amazonie literatura aż pęka w szwach od pozycji poświęconych temu tematowi, a u nas posucha.

12.02.2002
11:22
[6]

leo987 [ Senator ]

BULA--> polecam również stronę www.feldgrau.com. Znajdziesz tam pełną historię i organizację interesujących Cię jednostek.

12.02.2002
11:50
[7]

leo987 [ Senator ]

BULA --> na stronie znalazłem taki oto opis: W nocy przed bitwą (Ardeny 15 XII 1944) Hitler wysłał swe oddizały za linię frontu. Niektóre z nich zostały zrucone na spadochronach, pozostałe poruszały się korzystając ze zdobycznych jeepów. Ludzie Ci mówili doskonale po angielsku i nosili amerykańskie mundury. Ich zadaniem było zlikwidowanie linii telefonicznych, dekoncentracja wroga poprzez zmianę oznaczeń drogowych i wskazywanie mylnych kierunków oraz podawanie błędnych rozkazów. 16 XII 1944 rozpoczęło się niemieckie natracie poprzedzone dwugodzinnym bombardowaniem.

12.02.2002
12:57
[8]

adam [ Generaďż˝ ]

nie pamiętam jak zwykle gdzie o tej akcji poczytałem ( czego ja nie mam? czego ja nie mam ? a !!! sklerozy ) ale zdaje się że kilku Niemcom ze świetną znajomością angielskiego całkiem długo udało się na jakimś skrzyżowaniu kierować ruchem wojsk w złym kierunku. A wpadli wyjątkowo głupio. Zwrócili na siebie uwagę że siedzieli w czwórkę w Jeepie, a w tym czasie amerykanie jeździli co najwyżej parami czy w trójkę bo tyle mieli tych samochodów pod ręką i było im ciasno w większą ilość osób. Po złapaniu trafili pod ścianę, Amerykanie właśnie znależli swoich rozstrzelanych kolegów przez wojska gen Paipera.

12.02.2002
16:39
[9]

PAK [ Pretorianin ]

Rozstrzeliwywanie załapanych Niemców udających Amerykanów akurat nie ma nic wspólnego z masakrą pod Malmedy. Zgodnie z prawem wojennym strony nie mogą wykorzystywać w działaniach bojowych mundurów i sprzętu przeciwnika (w tym drugim wypadku należy chyba oznaczyć zdobyczny sprzęt własnymi oznaczeniami), ani podszywać się pod cywili. Osoby prowadzące mimo wszystko takie działania, były uznawane nie za żolnierzy lecz za sabotażystów, osoby bezprawnie przebywające w strefie wojennej. Dlatego też członkowie pododziału Skorzennego byli rozstrzeliwywani.

12.02.2002
16:45
[10]

Aksak [ Konsul ]

adam --> Mówiąc krótko: przebieranie się było traktowane na równi ze szpiegostwem, a oficer o którym pisałeś to nie generał a pułkownik i pisze się Peiper.

12.02.2002
16:51
[11]

Attyla [ Legend ]

Co nie znaczy, ze gra nie byla warta swieczki! Jednak Kampfgruppe Peiper narobila niezlego bigosu!

12.02.2002
20:42
[12]

PAK [ Pretorianin ]

Prosze nie mylić faktów. Kampfgruppe Peiper to co innego od Kampfgruppe X i 150 Panzer Brigade (pod dowództwem pułkownika Otto Skorzennego), czyli właściwi sabotażyści. Ich głównym celem było uchwycenie przepraw mostowych na drodze ku Mozie a potem na samej Mozie. Poza tym chodziło o wzbudzenie zamieszania za liniami amerykańskimi, być może paniki. W ogóle z zatrzymywaniem tych sabotażystów jest niezła historia. Amerykańskie patrole i Military Police zadawały na checkpointach wszystkim najdziwniejsze pytania. Jak się nazywa dziewczyna Mickey Mouse, kto wygrał ostatnie mistrzostwa w baseballu, nawet o rozmiar ubrań (w Ameryce system metryczny nie był zbyt rozpowszechniony, wiec wartownicy liczyli na to, że Niemcy się pogubią). Najlepszy numer przytoczył Stephen E. Ambrose w książce "Obywatele w mundurach". Niemiec przebrany za oficera został wzięty do niewoli przy blokadzie drogowej. Zdradziła go karta identyfikacyjna która okazał. Na AUTENTYCZNEJ, amerykańskiej był napis : "To nie jest przepustka - tylko do celów INDENTYFIKACJI". Niemiecki fałszerz poprawił błąd a z powodu jego skurpulatności niemiecki sabotażysta został rozstrzelany. ;)))))) Wiadomo, u Niemców zawsze musiało być Ordnung muss sein! :)))

13.02.2002
08:57
[13]

leo987 [ Senator ]

PAK, Berger, Pejotl, Łosiu, inni--> ponawiam prośbę. Jeżeli ktoś może mi polecić jakąś książkę lub artykuł dotyczące ofensywy niemieckiej w Ardenach w 1944, to bardzo proszę o linki lub informacje w tym wątku. Czy w ogóle wydał ktoś w Polsce taką ksiązkę? Na amazonie znalazłem wiele pozycji pozycji poświęconych temu tematowi, a u nas posucha.

13.02.2002
09:37
[14]

Pejotl [ Senator ]

leo -> powiedzialbym gdybym wiedzial. Mam ksiazke Tolanda "Battle of Bulge", ktora ktos zachwalal na amazonie, ale dla mnie to stracone pieniadze - zadnych map, zadnego OdB. Natomiast ciekawie sie czyta. Moze chcesz kupic? :)

13.02.2002
10:23
[15]

adam [ Generaďż˝ ]

leo-> na samym dole link który może zaspokoi troche twoją ciekawość w Polsce można zamówić książkę o Ardenach po angielsku na stronie https://www.pelta.com.pl/ksiazki-obce.html sensowną stroną na pierwszy rzut oka jest jeszcze https://hometown.aol.com/dadswar/bulge/index.htm a tak to znalazłem na google 17 900 pozycji na hasło Battle of the Bulge + history https://www.google.com.pl/search?num=100&site=swr&hl=pl&newwindow=1&q=%22Battle+of+the+bULGE%22+history&btnG=Szukaj+z+Google&lr=

13.02.2002
15:36
[16]

PAK [ Pretorianin ]

Osobiście nie znam żadnej ksiązki traktującej tylko o Bitwie w Ardenach wydanej po polsku. Nieźle jest to opisane u Ambrose'a w "Obywatelach w mundurach" i "Kompanii Braci" z tym że są to tylko rozdziały.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.