GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Fantasy w kinie -hity i kity

11.02.2002
15:30
[1]

Deser [ neurodeser ]

Fantasy w kinie -hity i kity

- Dlaczego tak popularna literaturka jak "Fantasy" ma tak mało odpowiedników w świecie filmu ?
Półki uginają się od trylogii, dylogii, prequeologii itp :))) a filmów jak na lekarstwo, że o dobrych nie wspomnę.
W związku z nadchodzącym Władcą Pierścieni, który może rozpocznie modę na kinowe fantasy postanowiłem sobie przypomnieć parę tytułów.
Z tych dobrych to "only" Willow, Excalibur, Conan Barbarzyńca i może jeszcze Krull
Interesujący był Ciemny Kryształ (Hensona od Muppetów), Zaklęta w Sokoła (tylko ta okropna muzyczka :)))
A tych do pośmiania też kilka pamiętam :) Red Sonja, Conan Niszczyciel, Athor i jakieś koszmarki, których tytuły wyleciały z pamięci.
Szczytem głupoty był zaś dla mnie włoski film "Maciste" :))))) (nie polecam).
Jeśli ktoś chciałby przypomnieć jakiś tytuł, który pominąłem to zapraszam :)

11.02.2002
15:38
smile
[2]

Mayhem [ Henry Chinaski ]

"Wiedźmin"! Nie zapominaj o "Wiedźminie"! To dopiero był szczyt głupoty... (choć tego "Maciste" nie widziałem, ale nie mógł być gorszy od "Wiedźmina"). Poza tym jeszcze "Ostatni Smok", oglądałem go dawno temu, ale z tego co pamiętam to nie był zły.

11.02.2002
15:39
[3]

Attyla [ Legend ]

hehehehehhe - wiedzmin, ze nie wspomne o Xsenie jakiejs tam wojowniczce, choc to drugie o niebo lepsze od pierwszego :-))))) Nigdy nie widzalem tego excalibura. O co tam idzie? Film wart grzechu?

11.02.2002
16:06
smile
[4]

Deser [ neurodeser ]

---> Mayhem - dzięki za "Ostatniego Smoka" - faktycznie był niezły (tylko jak go oglądałem to ukradli mi autko :( i stąd pewnie wymazałem ten film z pamięci :) (podobno biorą się do Ostatniego Smoka 2 - zaczynać się bać ?) ---> Attyla - Excalibur bywa puszczany czasem w naszej kochanej TV. Wydaje mi się, że zrobili to Anglicy bo klimat dość duszny i zdecydowanie europejski :) No i jest tam piękna scena poczęcia Artura :))) Uter Pendragon robi to w pełnej zbroi :))))

11.02.2002
16:09
smile
[5]

Yans [ Więzień Wieczności ]

A NIEŚMIERTELNY ???!!!! I jesli już idziemy tym tropem, to polecam BEOWULFA, także z Lambertem, jest to taki jakby Wiedźmin tylko trochę w innym sosie, bardziej horroroy i całkowicie bez śmiechów chichów.

11.02.2002
16:10
[6]

Mastyl [ Legend ]

Dungeos and dragons- nie widziałem, ale podobno wyszła pelnometrazowa Xena. Czyli niedobre...

11.02.2002
16:16
smile
[7]

Mastyl [ Legend ]

Aha- wspaniała produkcja fantasy, nie wiem czy nie najlepsza jaką widziałem, tyle że serial. Wie ktoś już o czym mówie... dla ułatwienia dodam Michael Praed i Jason Connery.

11.02.2002
16:17
[8]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

Zapominacie o kultowym "Władcy Zwierząt" :))) Oglądałem go wielokrotnie, będąc mniej więcej w drugiej klasie podstawówki. Ostatnio obejrzałem ponownie. Wciąż niezłe, cholera :) Ten płonący asfalt w fosie i kolesie ze skrzydłami robią wrażenie :)))

11.02.2002
16:25
[9]

Deser [ neurodeser ]

Nieśmiertelny :) faktycznie :))) D&D widziałem i powiem, że liczyłem na więcej, na dużo więcej :)) tymczasem to tak na poziomie Andre Norton i Conana Destroyera :) Władca Zwierząt - no to też widziałem i zapomniałem :) Może być, zwłaszcza te chomiki czy cóś podobnego :) ale jak zrobili 2 część to bałem się używać tego tytułu :)))

11.02.2002
16:28
[10]

Shinigami [ Centurion ]

Deser --> Ostatni Smok 2: CHAŁTURA. Nie warto oglądać, nawet ten smok (szczeniak), niedorobiony. Nie ma się nawet w najskrytszych marzeniach do części pierwszej. Yans --> Jesteś pewien, że Beowulf to bez śmiechów i chichów? Klimat ciekawy, ale pod koniec... Mogę tylko powiedzieć, żo kompania oglądająca przeze mnie wypożyczony film niemal w pewnym momencie płakała ze śmiechu... Obejrzany ze względu na Lamberta i nawiązania do pieśni o Beowulfie... Że nie wspomnę lektora, który mówił Biwulf. Co do Nieśmiertelnego, to zgadzam się całkowicie, ale tylko jeżeli chodzi o część 1 i 4. Polecam 'Ostatniego Jednorożca', czy jak to się tam nazywało, szczególnie na wspaniałą postać szatana... czy diabła... Nieważne, wielki, czerwony gość z rogami...

11.02.2002
16:30
[11]

Mastyl [ Legend ]

Shinigami---> taki wielki z rogami, to był chyba w "Legendzie", takim fantasy dla młodszych...

11.02.2002
16:31
[12]

Shinigami [ Centurion ]

Mastyl --> Dzienx, to było tak dawno, że aż nieprawda ;) Nie jestem w stanie wszystkiego spamiętać.

11.02.2002
16:37
smile
[13]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shinigami ====> eee, jeśli chodzi o Beowulfa, to faktycznie zależy jak się do tego podejdzie, ja sarałem się nie patrzeć na "pewne" niedociągnięcia, bo faktycznie szczególnie końcówka może wywołać różne reakcje, no ale ogólnie uważam, że filmi jest wart obejrzenia. Mastyl, Shinigami ====> wielki czerwony Diablo z wielkimi rogami, to bez dwóch zdań gościu z LEGENDY A jak Wam się podobał Labirynt Hensona, można to podciągnąć pod fantasy, trochę też dla dzieci ale klimat jest i kiedyś to dla mnie była la'bomba :-))

11.02.2002
16:40
[14]

Deser [ neurodeser ]

Wow ! Legenda :))) Całkiem ładne to było, no i Ridley Scott reżyserował :))) Przypomniał mi się jeszcze Labirynt :) z Davidem Bowie i Niekończąca się Opowieść :))) Wychodzi na to, że było tych filmów trochę.

11.02.2002
16:43
[15]

Mastyl [ Legend ]

Aaa, "Labirynt", teraz mi swita, dzięki, dawno chcialem sobie przypomniec ten film... tylko coś mi się pokreciło, i myślałem że byl ze Stingiem (to chyba z "Diuną"...). Pamiętam świetne niekomputerowe efekty- jakiegoś fajnego mecha-robota, i wrzucanie do szmaba... było tam coś takiego, czy znowu mi się myli?

11.02.2002
16:44
[16]

Shinigami [ Centurion ]

Yans --> Labirynt!?! Yay! To zdecydowanie fantasy! Hehehe... Nie zapomnę sceny ze schodami, taka odrobinę psychodeliczna, i chóru gnomów... Beowulf rzeczywiście mnie trochę zaskoczył, ale to dlatego, że mam słabość dla steam punka. Niestety, jako osoba admirująca legendy i podania, oraz wychowana w dosyć sceptycznym środowisku, po prostu nie mogę przejść obok takiej masakry bez komentarza...

11.02.2002
16:46
smile
[17]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Deser ====> trochę było ale prawie na palcach jednej ręki można zliczyć te naprawdę dobre i ogólnie to mało optymistycznie wygląda. Aczkolwiek teraz po Władcy Pierścieni pewnie wysypie się mnóstwo filmów fantasy (albo pseudo fantasy) tylko co z tego da się obejrzeć ze smakiem ???

11.02.2002
16:54
[18]

Judith [ Gladiator ]

"- Dlaczego tak popularna literaturka jak "Fantasy" ma tak mało odpowiedników w świecie filmu ? Półki uginają się od trylogii, dylogii, prequeologii itp :))) a filmów jak na lekarstwo, że o dobrych nie wspomnę." Ano dlatego, że jest to rzecz trudna, zrobić dobry film fantasy, zwłaszcza na podstawie książki, bo zawsze będzie to jej skrót. Poza tym lekko nie widze sensu pytania - ja tam się cieszę, że nie sfilmowano jeszcze tylu rzeczy i mam nadzieję, że długo jeszcze nie sfilmują. Lubie czytac, bo to rozwija wyobraźnię. Nigdy film "Diuna" nie da tak piorunującego wrażenia jak książka, jest super jako film, ale nie powinien zastępować książek. A niestety, często się zdarza, że tak robi. Coraz mniej osób ma ochotę czytać, woli biernie przyjmowac w siebie obrazy, miast tworzyć z pomocą książki własne, piękniejsze..., :(((((

11.02.2002
17:04
smile
[19]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Judith ====> no cóż rozumiem Twój punkt widzenia i jak najbardziej się z nim zgadzam (chociaż lubię konfrontować swoje wyobrażenia z tym co wymyśli ktoś inny- niestety często jest to bolesne), jest tylko jeden mały szczegół, jesteśmy w ZECYDOWANEJ mniejszości :-| Generalnie wyznaję zasadę, że zawsze najlepsze są oryginały czy to książka czy film (czy gra - hmm, tu nie zwasze).

11.02.2002
17:18
smile
[20]

Deser [ neurodeser ]

---> Judith - wszystko pięknie :) Tylko nie na temat :) Zajmujemy się roztrząsaniem dlaczego popularna literaturka ma mało ODPOWIEDNIKÓW w filmie, a nie ekranizacji książek. Nie będę dyskutował czy kino zabije literaturę i odciągnie ludzi od czytania. Staram się dowiedzieć co z filmów tego typu przegapiłem. Że zrobić dobry film fantasy jest trudno to wiem :) bo mało zrobili dobrych. Choć jak spojrzeć z innej strony to może nie tak mało :)

11.02.2002
18:20
smile
[21]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

Mastyl --> Tu się z Tobą zgadzam. Też baaardzo mi się podobał ten serial o którym mówisz. Może nie było to czyste fantasy, ale byli tam rycerze, bóg lasu i byli wspaniali łucznicy :-)

11.02.2002
18:28
[22]

wojtess [ Generaďż˝ ]

Dla mnie najlepszym filmem fantasy jest Willow

11.02.2002
22:48
[23]

Theddas [ Konsul ]

Serial Robin Hood of Sherwood z Michaelem Praedem i jego kontynuacja z Jasonem Connery'm RULEZ! Eh, ten klimacik. Jezeli ktokolwiek ma lub wie skad sciagnac calosc, ewentualnie gdzie to mozna dostac na kasetach, moze byc bez polskich napisow/lektora (nawet lepiej) to blagam o kontakt :). A co do filmow fantasy... Willow postawilbym na pierwszym miejscu. Wspomniany tutaj D&D jest sredni, ma ladne efekty, ale fabula i klimat... ale i tak lepszy od Wiedzmina :). Excalibura nie widzialem, musze nadrobic zaleglosci. A co powiecie na dwuczesciowy film (2x poltorej godziny) Merlin emitowany swego czasu kilka razy na Hallamarku, z Samem Neilem o ile mnie pamiec nie myli w roli glownej - Merlina? Moim zdaniem calkiem udany film, jak na produkcje telewizyjna...

11.02.2002
23:01
[24]

Deser [ neurodeser ]

---> Theddas - łaaaa przegapiłem tego Merlina :( (no, nie mam Hallmarku :) Serial o znanym Robinie to majstersztyk :) I wynika z niego, że nie musi być dwóch ton efektów aby obraz miał klimat (no i muzyka Clannad zrobiła swoje). Przypomniał mi się jeszcze jeden film :) całkiem niedawny - 13 Wojownik :)))

11.02.2002
23:07
[25]

Mastyl [ Legend ]

Ale jak sobie przypomniec rózne billboardy, to jest tego więcej... ostatnio, jeśli dobrze pamiętam, "Braterstwo wilków"- wyglądało na film fantasy, ale nie wiem, nie bylem, nie widziałem nawet trailera. A jeszcze krążą pogłoski o filmie na podstawie Baldur's Gate- jak choćby ta, że głównym czarnym charakterem będzie odgrywany przez Jeremiego Ironsa (btw, naprawdę dobry aktor) mag Profion.

11.02.2002
23:14
[26]

Mr_Baggins [ Senator ]

Dobre filmy fantasy (wg mnie :)) Willow, serial o Robinie, Excalibur (choć faktycznie dość ciężki). Nawet ten nieszczęsny Conan Barbarzyńca. Co do złych filmów, to chyba ciężko będzie pobić Wiedźmina. Swego czasu, na przełomie lat 70/80 filmy fantasy robili... Włosi. Tak, nie tylko spaghetti-westerny ale i spaghetti-fantasy. I było tego całkiem sporo, niestety na żenującym poziomie. Jedyne co zapamiętałem to "Bracia Barbarzyńcy". O takich dwóch Conanach-bliźniakach.

11.02.2002
23:30
[27]

Deser [ neurodeser ]

---> Mastyl - co jest z tym Ironsem ?(lubie faceta :))) On grał maga w D&D (czy to qurka nie był Profion ?) Kto pamięta ??? Plz, może się okazać, że on już zagrał tą rolę :)))

12.02.2002
12:05
[28]

Mastyl [ Legend ]

Irons grał w D&D? Buhaha, to chyba szybko bedzie chciał zapomniec o tej roli... a skoro tak, to oznacza teżź, że pogloski o filmie Baldur's Gate były wyssane z palca. BTW musze sciągnąć D&D z sieci, zeby zobaczyć co i jak...

12.02.2002
12:12
[29]

Shinigami [ Centurion ]

Hallmarkowe produkcje fantasy, z tego co pamiętam 'Merlin' rzeczywiście jest z nich najlepszy... Ichnia 'Królewna Śnieżka' też niezła, tylko już wtórna. Można też wspomnieć 'Wyprawę Jednorożca', jedną z ostatnich. Tak swoją drogą, Hallmark ma najdroższe na świecie produkcje telewizyjne. Niedawno też na którymś z niemieckich kanałów leciały dwuczęściowe 'Mgły Avalonu', całkiem niezłe... Jeżeli ktoś lubi babską fantasy i tę wersję mitu arturiańskiego. A ktoś pamięta 'Królewnę Śnieżkę' z Sigurney Weaver? Ten mroczny klimat zagrożenia i bajka zupełnie nie dla dzieci?

12.02.2002
12:17
[30]

Shinigami [ Centurion ]

Mr_Baggins --> Księzniczka Fantagiro? To chyba jedyna w miarę dobra produkcja włoska jaką udało mi się obejrzeć, choć dla dzieci. Pozostałe włoskie filmy, które pamiętam to albo o piratach, albo tanie inscenizcje spod znaku płaszcza i szpady... Może coś jeszcze się widziało, ale się tego nie pamięta...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.