GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak sie ustrzec w warszawie przed kradzieza?

05.07.2004
13:17
[1]

erosss [ Legionista ]

Jak sie ustrzec w warszawie przed kradzieza?

Jutro wyjezdzam do Warszawy. Prosze o jakies rady, jak sie ustrzec przed kradzieza, napascia itp - w pociagu jak i w centrum warszawy.

05.07.2004
13:18
[2]

erosss [ Legionista ]

I gdzie mozna w miare tanio zjesc? Tanio, a dobrze :) (wiem, wiem, slowa "tanio" i "warszawa" nie pasuja do siebie)

05.07.2004
13:18
[3]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a to w warszawie jakoś szczególnie się trzeba strzec ?

Zjeść tanio a dobrze, polecam sfinksa, jedzenie pycha a ceny jak w innych miastach.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-05 13:18:04]

05.07.2004
13:20
smile
[4]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

tak samo jak sie strzezesz przed napascia w swoim miescie!

05.07.2004
13:20
[5]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Należu uważnie się rozglądać, przykuć walizkę do ręki, przemykać się plecami do ściany, nie pozwolić, żeby ktoś zaszedł cię od tyłu, równocześnie uważając na tych z przodu. Jeść nie możesz, bo cały czas musisz się strzec...

05.07.2004
13:21
[6]

zarith [ ]

mikser --> oczywiście, w końcu to stolica a dworzec centralny należy do najniebezpieczniejszych...

erosss --> ad.1: nie śpij, pilnuj swoich rzeczy, nie przyjmuj poczęstunku od obcych, jak widzisz coś podejrzanego staraj się zmieszać z tłumem

05.07.2004
13:22
smile
[7]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Pamiętaj żeby nie wchodzić do męskiej ubikacji na dworcu centralnym, bo zrobią Ci z dupy jesień średniowiecza.

05.07.2004
13:24
[8]

HopkinZ [ Senator ]

Nie wychodź z miejsce, w którym będziesz mieszkał to cie nie okradną.

Rany... nie wieidząłem, że me miasto jest tak postrzegane w Polsce :|

05.07.2004
13:24
[9]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Po Warszawie generalnie przemyka sie kanalami. Musisz na dworcu kupic plan wodociagowy miasta.

05.07.2004
13:25
[10]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

wogle staraj sie z centralnego jak najszybciej wyjsc~(jezeli wogole musisz tam byc)!! i nigdzie sie tam nie ogladaj!!!to chyba jedno z najgorszych miejsc w wawie!

05.07.2004
13:26
[11]

erosss [ Legionista ]

Gdzie jest Sfinks w Warszawie? Znam ta restauracje z mojego miasta i wiem ze maja wypas jedzenie :)

05.07.2004
13:26
smile
[12]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

A tak serio, to są znacznie gorsze miejsca od centralnego - np. dworzec Zachodnia albo Wschodnia. Albo Łazienkowska - pełno żuli-legionistów.

05.07.2004
13:27
smile
[13]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

gladius==> nie każdy legionista to żul! można byc kibicem a nie kibolem!!!

05.07.2004
13:30
[14]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

Mieszkam w Warszawie od małego dziecka i jaskoś jeszcze mnie nigdy nie okradziono. Zwyczajnie torebkę moga zabrać w każdym mieście. Wiec nie rozumiem tego postu bo jest głupi.

05.07.2004
13:32
[15]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

hannibal - no może ze dwóch-trzech by się was znalazło normalnych.

05.07.2004
13:32
[16]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

gladius ----------->nie myl pseudokibiców z kibicami ja jestem legionista i jakos jeszcze nikomu nic nie ukradłam ani na nikogo nie napadłam

05.07.2004
13:34
smile
[17]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Codziennie przechodzę przez Dworzec Centralny, jak zobaczę gościa nerwowo łypiącego na prawo i lewo, kurczowo ściskającego bagaże to bee wiedział że to erosss :)

Wyluzuj się, w Wawie jest nawet bezpieczniej niż w innych miastach. Na Dworcu Centralnym trudno znaleźć miejsce z którego nie było by widać policji-ochrony-żandarmerii-sokistów

05.07.2004
13:34
[18]

kami [ malutkie maleństwo ]

Ale sie obroncy Wawy znalezli, rotfl;)

erosss --> ja mieszkam na codzien w Wawie poza wakacjami i powiem Ci ze w tramwajach i autobusach nie zakladaj ze poczujesz jak Cie ktos okrada. Bo mozesz nie poczuc. Trzeba miec oczy naokolo glowy.

05.07.2004
13:38
[19]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

jesli sie wsiada z plecakiem na plecach do autobusu a portfel za siatkowa kieszonka widoczna na pól kilometra to nawet nie tylko złodziej by sie połąszczył. Tak ostatnio widziałam chłopaka jak jechał i ktos mu zwrocił uwage. A ja zwyczajnie jak wsiadam to pilnuje torebki ale jak bym była w innym miescie to pewnie nie chodziła bym z rozpieta i pod oczami kogoś innego ale ja pilnowała.

05.07.2004
13:41
[20]

macius_polak [ Junior ]

Erosss wez waleznika... bo nikt nie ochroni twojego slicznego odbyciku... :D

05.07.2004
13:43
[21]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Uzi pod pachą powinien wystarczyć.

05.07.2004
13:43
[22]

K@mil [ Wirnik ]

Musisz uwazac na dworcu, ale bez przesady, nie jest tak zle, po prostu jak w innym miescie... Wzmozona czujnosc wskazana w autobusie/tramwaju/metrze, uwazaj na plecak ! Jak bedziesz na Stadionie lub innym bazarze usuwaj sie gdy zaczyna robic sie dziwnie tloczno. Ale jak mowilem, bez przesady. Jak idzisz po ulicy, jest bardzo mala szansa ze ktos Cie okradnie.

Aaa, trzymaj mocno roznego rodzaju saszetki, torby z dokumentami, a nie trzymasz jednym palcem i tym wywijasz ;)

05.07.2004
13:48
smile
[23]

kami [ malutkie maleństwo ]

dawidowe --> jesli to byl przytyk do mnie to powiem ci ze ja jak wsiadam do metra/tramwaju/autobusu zdejmuje plecak i nie trzymam portfela za siatkowa kieszonka. Podobnie moja kolezanka, a jednak ja okradli. Wszystko widziala ale nie potrafila przemowic do rzosadku dwom drabom. A ludzie nie pomagaja.

05.07.2004
13:50
[24]

kris2000 [ Pretorianin ]

jedynie uważać trzeba na telefony komórkowe , nie wyciągać na ulicy .
Tak poza tym to jest bezpiecznie

05.07.2004
13:51
[25]

oksza [ Senator ]

To co inni polecę: unikaj tłoku w centrum. Poza tym są trasy, na których złodziei nigdy nie widziałem i możesz być spokojny (tak 70% tras w Wawie jest w miarę bezpiecznych). Te na

Na obrzeżach nie wiem jak jest, bo rzadko bywam. Bogu dzieki nikt mie jeszcze nie kroił w starciu "na klatę", i o by to się nie zmieniło....

05.07.2004
13:52
[26]

legrooch [ Legend ]

K@mil ==> próbujesz dostać wyróżnienie???

erosss ==>
Nie grzeb w majtkach, bo Ci pogrzebią w ustach.
Częstuj wszystkich petami kto Cię o nie poprosi.
Wszystkim dawaj 10zł jak cię zaczepią.
Pomagaj wsiąść do tramwaju/autobusu babciom, bo Cię laskami natłuką.
Nie przechodź na czerwonym świetle.
Wyrażaj się kulturalnie.
Cały czas się uśmiechaj.
Myj zęby i ręce po posiłku.

Kurwa, czy jeżęli pada słowo Warszawa, to odrazu złodziejstwo, cwaniactwo itd?????? Na mózg wam się jebie?
Żarcie masz koło PKiN. Marszałkowska róg Świętokrzyskiej - najlepsze kebaby w W-wie
W sumie McDonalda i Oscarów masz w okolicy Centralnego na kilogramy.

05.07.2004
13:53
[27]

macius_polak [ Junior ]

Radze nie nosic najnowszych modeli Nike`ow po 700 zl bo dlugo nie pochodzisz. Ja kiedys na boso przez pol miasta paradowalem.

05.07.2004
13:54
[28]

-=chudy=- [ ]

Sphinx jest w Galerii Mokotów (spytasz kogoś to mniej więcej opowiedzą jak dotrzeć) a drugi całkiem niedaleko Dworca Centrum.

A żeby Cię nie okradli to radzę trzymać wszystko przypięte do siebie mocnym łańcuchem, albo przemykać się po cichutku...

05.07.2004
13:55
smile
[29]

kami [ malutkie maleństwo ]

Warszawiacy wy macie jakis cholerny kompleks na punkcie swojego miasta:( Juz wiem skad sie wzielo pojecie "warszawka"

05.07.2004
13:56
[30]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

kami ---> za to ja wiem, skad sie wziela twoja sygnaturka.

05.07.2004
13:57
[31]

macius_polak [ Junior ]

Kami: wiesz skad sie wzielo? Z zawisci Polakow. Ze Wawa jest stolica Polski i ma duzo hajsu wszyscy ja nienawidza.

05.07.2004
13:57
smile
[32]

legrooch [ Legend ]

Piotrasq ==> przybij pionę!

05.07.2004
14:01
[33]

kami [ malutkie maleństwo ]

Piotrasq --> swietnie! zabiles mnie tym, juz nie wiem co napisac.
A tak serio: nie mozecie sie pogodzic z tym ze w Wawie jednak jest niebezpiecznie, nikt nie twierdzi ze to miasto tylko kradziezy i chuliganstwa. To jest jeden z aspektow tego jak i innych miast, a ze akurat jest watek o Wawie..


05.07.2004
14:05
[34]

Eliash [ Generaďż˝ ]

kami -> Ja nie mogę sie pogodzić, może dlatego że nigdy mnie nie okradziono, ani nie pobito w Warszawie.
Przez 4 lata wracałem po godzinie 22 pociągiem z Dworca Centalnego do domu z uczelni i nic mi się nie stało.
I dlatego nie uważam żeby to miasto było niebezpieczne.

05.07.2004
14:06
[35]

K@mil [ Wirnik ]

Legrooch, ?

Piotrasq, rozwaliles mnie ! :-D

Kami, skad masz taka uraze do wawy, okradli Cie czy co ? Nie twierdze ze to idealne miasto, no ale bez przesady, nie jest gorzej niz gdzie indziej. A co do "warszafki", to wymysl zawistnych mieszkancow innych miast, ktorzy znalezli sobie doskonalego kozla ofiarnego [siedziba rzadu itp.].

05.07.2004
14:08
smile
[36]

macius_polak [ Junior ]

Eliash jest. Widac miales fart. Pokrec sie o 23 na zachodnim? Jutro daj naj znacz czy wciaz zyjesz :D

05.07.2004
14:09
[37]

kami [ malutkie maleństwo ]

Eliash, K@mil --> ja nie mam zadnej urazy do Wawy. Po prostu denerwuje mnie jak Warszawiacy twierdza ze Wawa nie ma wad. otoz MA! Jak kazde inne miasto. I tylko o to mi chodzi. Moze gdybym byla facetem to nigcy by mnie tam nic nie spotkalo zlego, ale mam 16o cm wzrostu i waze 50 kg. Mysle ze to wystarczy za komentarz.


05.07.2004
14:09
[38]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

kami----------->ale to nie powodem jest Warszawa tylko przypadek. Bo tacy znajda się wszędzie.

Co do jedzenia to zchodząc do podziemia pełno Oskarów i tego typu.

Zreszta jak ide w podziemiach dworca centralnego i jak koło mnie ktoś skrada się na paluszkach z torba "przypietą na łancóch to odrazu wiadomo że to jakis przyjezdny.

05.07.2004
14:10
[39]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

kami ---> a czy ktos pisze, ze tutaj jest raj na ziemi ? Smieszy mnie tylko wyjazdzanie w kazdym watku o Warszawie z "kompleksami". Czasami odnosze wrazenie, ze polowa piszacych o tym, nie zna znaczenia tego slowa.

05.07.2004
14:11
smile
[40]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Eliash ::::> Mi tam przez 23 lata nic się tu nie stało,ani na centralnym, ani na stadionie, ani na Pradze, ale jesli ktoś ma pecha i akurat trafi na złodzieja, czy bandytę, to odbierze to zupełnie inaczej. Większe miasto, to i więcej patologii, nie na tyle chyba jednak dużo, żeby mówić o jakimś wielkim niebezpieczeństwie ze strony stolicy. Pobicia, czy też kradzieże zdarzają się wszędzie.

Generalnie omijać pewne rejony Pragi i powinno być dobrze :oD

05.07.2004
14:11
[41]

kami [ malutkie maleństwo ]

dawidowe --> ja nic innego nie twierdze, a jednak przed chwila zostalam obrazona.

05.07.2004
14:12
[42]

Eliash [ Generaďż˝ ]

macius_polak -> Przesadzasz, kumpel pracował przez kilka lat w Intersporcie w jednym z marketów niedaleko Zachodniego, wracał co drugi dzień ok 21 do domu, a czasem jak było dużo roboty to później, i nic mu się nie stało. Fakt kiedyś go skroili ale to już było w pociągu :).

05.07.2004
14:14
[43]

macius_polak [ Junior ]

O i jeszcze radze noca uwazac na police bo mozna z pali dostac :P

05.07.2004
14:14
[44]

SULIK [ olewam zasady ]

wiesz co - to moze lepiej nie p[ojawiaj sie w Krakowie - bo na rynku, plantach, dworcu i 50% dzielnic - w dzien by cie rozszarpali, natomiast w nocy - to nawet we wlasnym mieszkaniu :D

05.07.2004
14:15
[45]

-=chudy=- [ ]

kami ---> kto powiedział że Wawa jest idealna? Ja sam jestem warszawiakiem, to miasto jest niebezpieczne sam to przyznaję, zatłoczone i w ogóle, ale każdy warszawiak będzie wychwalał swoje miasto bo to jego (bądź jej:P) miasto! Nie wiem gdzie mieszkasz ale sama na pewno bronisz swojego miasta/miejscowości kiedy trzeba. To samo robią zgromadzeni tu warszawiacy. Na pewno poniektórzy przesadzają ale jedno trzeba powiedzieć : Warszawie od ideału dość daleko.

05.07.2004
14:15
[46]

Sj3 [ Konsul ]

ELIASH ------> skoro wracales przez 4 lata to niezle Cie musieli tam na****

05.07.2004
14:16
[47]

macius_polak [ Junior ]

Ja tam zawsze chcialem zeby mnie nadaply jakies dresiary (dziewczyny) i zgwalicily :D:D

05.07.2004
14:17
[48]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

wiele razy wracałam z koleżanka z dyskoteki w nocy i wiadomo że jak nocnym to z pod centralnego i nigdy mi nic się stało. Nikt mnie nie zaczepiał

05.07.2004
14:18
smile
[49]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Sj3 -> Studenckie życie :]

05.07.2004
14:19
smile
[50]

morrina [ Konsul ]

erosss ->Jak na mój gust to nieco dziwne to pytanie!! Z takim nastawieniem to może lepiej nie wsiadaj nawet do pociągu jadącego do Wawy :) Byłam w Wawie i to niejednokrotnie i nigdy mnie nie okradziono więc skąd taki pomysł? prawdopodobieństwo kradzieży w Wawie jest takie same jak to w każdym innym mieście... Zreszta hmmm chyba brak mi słów :)

05.07.2004
14:22
[51]

kami [ malutkie maleństwo ]

chudy --> no a co ja caly czas probuje pisac? wlasnie to: Wawa ma swoje wady i zalety, ale jakos nikt nie chce albo nie moze zrozumiec moich postow.

A co do moich przygod: 3 ekshibicjonistow + jedna pogon na Polach Mokotowskich.

05.07.2004
14:25
[52]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

kami------>to ja gorsza tylko dwoch ekshibicjonistów w całej mojej życiowej karierze

05.07.2004
14:26
[53]

Sj3 [ Konsul ]

Problem tkwi w tym ze tak mysla o Warszawie ludzie z poza niej, np moj kumpel z Rzeszowa nie zna sposobu witania sie z panienka poprzez pocalunek (w policzek) jest roznica?.

05.07.2004
14:27
smile
[54]

CHESTER80 [ no legend ]

he he he , rozbawił mnie ten wątek i odpowiedzi mieszkańców omawianego miasta..... :)
Ja tam byłem w Warszawie już kilkadziesiąt razy i ani razu mnie nie napadli. Wydaje mi się że jedynie na "Centralnym" i w jego najbliższej okolicy trzeba być bardziej wyczulonym i mieć oczy dookoła głowy , ale to dotyczy wszystkich innych dworców PKP w naszym kraju , niestety........ No i niezapuszczaj się samemu (zwłaszca w nocy) na dzielnice typu Praga Północ , no chyba że lubisz mocne przygody.....:)

05.07.2004
14:27
[55]

kami [ malutkie maleństwo ]

dawidowe --> a ja to wszystko w ciagu roku;)

05.07.2004
14:27
[56]

legrooch [ Legend ]

Jeżeli chodzi o niebezpieczeństwo "nocne", to dużo bradziej czuję tu moc Łodzi.
Na takiej samej zasadzie, na jakiej warszawiacy mają słomę w butach.

05.07.2004
14:28
smile
[57]

kami [ malutkie maleństwo ]

O tak, te pocalunki tez sa wkurzajace. Ale to nie tlyko w Wawie tak j est.

05.07.2004
14:31
[58]

SULIK [ olewam zasady ]

Sj3 - wiesz jaki jest klopot ?? ze w Krakowie tak sie witasz z kazda znana ci dziewczyna/kobieta :)
lub z kazda ktora wlasnie poznajesz :)
zreszta panna z panna najczesciej sie u nas tez tak witaja :)

kami - u ans to normalka i raczej nikogo to nie denerwuje :)

05.07.2004
14:32
[59]

Sj3 [ Konsul ]

tzn ja jestem z Warszawy i to jest powszechne, ale dla mnie na przykald krepujace bo jestem niesmialy, troche tez dziwne fakt.

05.07.2004
14:32
[60]

SULIK [ olewam zasady ]

mialo byc "klopot" w cudzyslowiu :D

05.07.2004
14:33
[61]

SULIK [ olewam zasady ]

Sj3 - tam sie krepowac - zwykle przywitanie - takie samo jak podanie dloni

05.07.2004
14:34
[62]

Sj3 [ Konsul ]

Zauzmy ze znam panienke tydzioen 3 spotkanie, i nie wiem czy powiedziec zwyczajnie czesc czy calowac ja, czy to ona ma zadecydowac? A podanie reki to raczej na poznanie dobre...

05.07.2004
14:34
[63]

macius_polak [ Junior ]

A gdyby norma przywitania byl pocalunek w lechtaczke? To tez by bylo normalne przywitanie?

05.07.2004
14:35
[64]

Sj3 [ Konsul ]

macius_polak <----------->

No pewnie ze racje masz....... :-) :D

05.07.2004
14:36
[65]

-=chudy=- [ ]

macius_polak --> zależy jak dobrze sie znacie... ale nie rozpędzaj się tak...

05.07.2004
14:36
[66]

Anarki [ Demon zła ]

SULIK ---> u nas tez tak jest..dziewczyny na dzien dobry i dowidzenia daja sobie buziaki w usta...

05.07.2004
14:38
smile
[67]

Chacal [ ? ]

Jeżeli uważasz że w Warszawie trzeba zachować szczególne środki ostrożności to widać ze nigdy tu nie byłeś. Wystarczy nie robić z siebie frajera, czyli nie bawić się telefonem w niebezpiecznych cześciach miasta, nie trzymać portfela w miejscu z którego dziecko mogłoby go zabrać, nie podskakiwać do dresiarzy itp. Za głupotę się płaci, ale nie tylko w Warszawie a w każdym mieście.

Warszawiacy mają jakiś kompleks ? A to nowość... zawsze uważałem że to cała Polska ma kompleksy wobec Warszawy i leczy je obwiniając warszawiaków o wszystko co najgorsze, a miasto to uważając za skansen zepsucia, cwaniactwa i złodziejstwa. Przykładem jest ten wątek. Autor pod wpływem obiegowych opinii obawia się że jedzie do miejsca z którego wróci conajmniej okradziony.

Wiecie, że jeżeli ktoś spyta się z jakiego miasta jestem to zamiast "Warszawa" można odpowiedzieć "najbardziej znienawidzone miasto w Polsce" ? Sprawdzałem to już ze 20 razy i za każdym razem rozmówca wiedział o jakie miasto mi chodzi. A najlepsze jest to większość tych ludzi w życiu nie była w stolicy.

05.07.2004
14:39
smile
[68]

CHESTER80 [ no legend ]

Jak chodzi o zwyczaj pocałunku na dzień dobry , to ja jako konserwatysta , podaję paniom rękę na powitanie i nawet im się to podoba.

05.07.2004
14:39
[69]

-=chudy=- [ ]

Anarki ---> u mnie jest podobnie. Kumpel zawsze się ustawiał na k\ końcu k"kolejki" i miał nadzieje ze sie rozpędzą :P:P:P

05.07.2004
14:40
[70]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Często przez pocałunek witają się znajomi płci damskiej oraz męskiej z damską. Męska z męską to raczej przez podanie ręki :o)))

Trzeba tylko pamiętać, żeby w USA nie całować na trzy, bo tam jest to już molestowanie seksualne :o)))

05.07.2004
14:41
[71]

kami [ malutkie maleństwo ]

Chacal --> no i widzisz sam piszesz o jakims skansenie zepsucia, cawaniactwa i zlodziejstwa. A czy jakis przeciwnik Wawy cos tu takiego napisal?

PS. Dla wszystkich ktorzy mnie znienawidzili po tym watku powtarzam: mieszkam w Wawie od pazdziernika do czerwca.

05.07.2004
14:42
[72]

SULIK [ olewam zasady ]

Sj3 - ja sie tak witam na kilka sekund po poznaniu z dana dziewczyna :)
predzej po dluzszej znajomosci przestaje juz sie tak widac - bo mi sie to nudzi :)
i nie mowie tutaj o "mojej dziewczynie" tylko o kazdej nowo poznanej :)
lub znanej dluzej np. ze szkoly :)

btw. zaprzestalem juz takiego sposobu witania sie z dziewczynami roznej masci (predej sie tak zegnam) bo zadko teraz z kim kolwiek plci przeciwnej sie spotykam, procz mojej girl :)
a pozatym wiele osob mnie ostatnio wkur... denerwowalo - wiec nie nalezy sie im, normalne przywitanie :)

macius_polak - wiesz co idz pobaw sie klockami :)

Anarki - u nas tez, ale to zalezy jeszcez jak bardzo sie dobrze znaja i jak wielkimi sa siapsilkami :)
im blizej ust sie caluja tym elpiej sie znaja :D

05.07.2004
14:43
[73]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Chacal - hehe no powiedz, że nie amsz żadnego kompleksu :)
nitk tu nie narzeka na warszawę, jedyne wypowiedzi jakie były to "jest tak samo jak w innych miastach" i jakieś żarty.
naprawdę, mało kto ma coś do warszawiaków.
ale tak naprawdę. to tobie się chyba wydaje że wszyscy dybią tylko żeby ci dokopać bo jesteś z wawy (" cała Polska ma kompleksy wobec Warszawy " buahah, a to dobre :))))
wyluzuj koleś.
wyluzuj bo się pienisz bez żadnego sensu :)

05.07.2004
14:44
[74]

ronn [ moralizator ]

CHESTER80 -->

(...) ja jako konserwatysta , podaję paniom rękę na powitanie i nawet im się to podoba.


Tylko gdzie tu konserwatyzm?

05.07.2004
14:44
[75]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

mi w wawie jeszcze nikt nic nie zrobił ale np. chłopakowi mojej siostry ciotecznej na zachodnim jacys kolesie złapali go od tyłu i walneli głowa o murek ale to moze sie wszedzie zdarzyc!

05.07.2004
14:45
[76]

macius_polak [ Junior ]

SULIK - mozesz mi possac...

05.07.2004
14:45
[77]

SULIK [ olewam zasady ]

chudy - po co liczyc na rozpedzenie sie ?
nikt nie musi sie rozpedzac :)
tylko trzeba miec odpowiednie nastawienie do swiata - wesole i pozytywne :)

Chester - reka podaje tylko tym osoba ktore uwazam ze mam z nimi dobry kontakt :)
reszcie meskiej czesci mowie czesc
dziewczyny - jak nie przepadam, lub po prostu mam slaby kontakt - to mowie czesc
jak mam lepszy kontakt to daje buzi w policzek

05.07.2004
14:46
[78]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

W krajach arabskich chłopy całują się na powitanie. w krajach słowiańskich też to było kiedyś dopuszczalne - np. Gomułka i Breżniew...

A co do warszawy nocą - fakt, nocne autobusy nie są przyjemne.

05.07.2004
14:47
[79]

CHESTER80 [ no legend ]

ronn ---> Jako konserwatysta , nie pocałuję kobiety (z którą nie jestem w związku) w usta (lub policzek) , jako konserwatysta podam jej rękę.

05.07.2004
14:47
[80]

SULIK [ olewam zasady ]

macius - ja ssam tylko duze, i lubie sie pobawic wielkim kochones - ty neistetki nie masz tak wielkich jaj, zeby sie moc bawic ze mna w jednej lidze

05.07.2004
14:48
[81]

Sj3 [ Konsul ]

ronn

Jest taka zasad ze kobieta pierwsza wyciaga reke :)

05.07.2004
14:48
[82]

SULIK [ olewam zasady ]

gladius - wole isc czasem na ngach do domu z rynku niz jechac nocnym autobusem :)
i tak zawsze robilem :)

05.07.2004
14:48
[83]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

CHESTER - chyba pocałujesz ją w rękę :)

05.07.2004
14:50
[84]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

a ja duzo czasu potrafie spedzic z kolegami chłopaka i jakos nigdy nie witałam się z nimi przez pocałunek lecz zwyczajnie podaja mi oni rękę. A pocałunek to raczje witam sie tylko z chłopakiem dwoma przyjacókami i przyjacielem.

05.07.2004
14:50
[85]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Sulik - też bym wolał, ale raczej biorę taxi albo jadę swoim. Ale kiedyś wracałem z Tarchomina na Ochotę... brrrr. Nocny jechał przez Pragę i Powiśle, potem Centralny, przesiadka, drugi nocny w okolicach Zachodniego. ZGROZA.

05.07.2004
14:53
smile
[86]

CHESTER80 [ no legend ]

BIGos ---> Całowanie w rękę jest dla mnie niehigieniczne , po prostu podaję rękę , macham nią lekko , ażeby niewiasty nie uszkodzić , następnie cofam rękę i już ! Po przywitaniu !

05.07.2004
14:54
[87]

SULIK [ olewam zasady ]

gladius - ja nie mieszkam w Warszawie tylko w Krakowie - a u nas z centrum do kazdego miejsca w prakowie to max 1-2h na nogach - wiec... :) a noca ladnie moasto wyglada (o nocy mowiac mowie o godzinie gdzoes okolo 4 rano, bo wczesniej bym nie szedl - o 4 ludzie dopiero sie budza i jada do pracy, natomiast o 2 to jeszcze duzo ludu lazi po miescie)

05.07.2004
14:55
[88]

SULIK [ olewam zasady ]

Chester - jak podaje lape to nia nigdy nie macham - po prostu scisniecie (nie za mocne) i koniec
mzoe lekki gest przy scisnieciu w dol - i tyle :)

05.07.2004
14:58
[89]

-=chudy=- [ ]

hyh miało byc o zagrożeniu kradzieżą w warszawie a doszło do metod i sposobów powitań... Moze trzeba na ten temat oddzielny wątek założyc?

05.07.2004
14:58
smile
[90]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

Sulik--------->nie tylko w Krakowie dużo ludzi łazi po mieście. Zreszta jak by cie mordowali to nikt nie przyleci z pomoca. Wiec ilośc ludzi w godzinach nocnych nie ma znaczenia

05.07.2004
15:00
smile
[91]

gofer [ ]

Osobiście mam jakiś uraz do ubikacji na Dworcu Centralnym...raz mnie babcia klozetowa pogoniła z miotłą za to, że rzekomo nie spuściłem wody w kiblu *śmieje się*

05.07.2004
15:00
[92]

Chacal [ ? ]

BIGos -> ok, może faktycznie trochę się rozpędziłem, bo wątek nie o tym, ale to co napisałem nie jest wyssane z palca. Naprawde tyle się już nasłuchałem o W-wie i jej mieszkańcach, że jak widze wątek inspirowany opiniami typu "Warszawa - miasto złodziejstwa" to mnie krew zalewa.

05.07.2004
15:01
smile
[93]

CHESTER80 [ no legend ]

SULIK ---> Masz rację , być może nie zbyt ścieśle się wyraziłem , otóż podając rękę kobiecie - delikatnie ściskam jej dłoń i delikatnymi ruchami , poruszam swoją ręką w kierunku "góra-dół-góra-dół...." wprawiając obydwie dłonie w ruch (swoją i osoby witanej). Następnie cofam rękę i już. Można też uścisnąć delikatnie dłoń niewiasty i nie machać ręką , tylko po uprzednim ściśnięciu (delikatnym oczywiście) wycofać dłoń. :)

05.07.2004
15:02
[94]

SULIK [ olewam zasady ]

dawidowe - znaczenie ma..
takie ze im mniej ludzi tym latwiej wypatrzec jedna osobe ktore sie zbliza - latwiej uslyszec jak cos sie dzieje itp...

i im mniej osob tym mniejszy procent zbirow - bo po co majac na kogos czekac jak wszyscy spia ? :D

05.07.2004
15:02
[95]

neXus [ Fallen Angel ]

eee tam - ja wracam co jakis czas z pracy pomiedzy 10 a 3 w nocy i jezcze ani rau mnie nie okradli
jezeli kradna to w standartowych miejscach w kazdym miescie w Polsce - dworce, autobusy w najbardziej zatloczonych miejscach...Nawet ostatnio dresiasto sie pochowalo... :)
mnie sie juz znudzilo powtarzanie ze Warszawa jest taka sama jak inne miasta - ani lepsza ani gorsza...

05.07.2004
15:03
[96]

Sj3 [ Konsul ]

LOL

05.07.2004
15:04
[97]

SULIK [ olewam zasady ]

chester - ale ja sie tak witam z obojetnymi mi osobnikami plci meskiej :)
z tymi z ktorymi mam dobre ulady witam sie przez cos co jest polaczeniem przybicia piatki, z usciskiem dloni - przeprowadzonym na wysokosci twarzy lub wyzej :)

05.07.2004
15:04
smile
[98]

Garbizaur [ CLS ]

Śmieszą mnie teksty typu "Warszawa jest be, bo jest be". Ludzie, którzy to piszą mają chyba kompleks niższości.

Co do okradania w mojej pięknej Wawie, to po prostu nie pokazuj, że masz komórkę, siedź cicho to nikt Cię nie zbije czy cuś.

05.07.2004
15:05
smile
[99]

neXus [ Fallen Angel ]

gofer - > no nie, jak mogles byc taki niekulturarny :))))))

05.07.2004
15:05
[100]

legrooch [ Legend ]

Zauważyłem, że przyjął się na GOLu taki standart:

1) wątek o W-wie
2) wpada ktoś (nie z W-wy albo jakiś junioropodobny) i twierdzi, że zaraz się znajdą obrońcy zakompleksionej W-wy.
3) wpada osoba, której zaworek popuści czytając to i zaczyna się konflikt słoma w butach kontra reszta polski.

A bardzo to odpowiada niejakiemu CHESTEROWI. Fajnie mieć CHESTERKU duży wątek na końcie, co nie?

05.07.2004
15:06
smile
[101]

Viesiu [ vieśniak ]

Schowaj sie w kiblu :P A kiedy jestes na miescie, to unikaj ciemnych uliczek, a kiedy widzisz jakiegos lysego dresa to po prostu skrec gdzies w bok.

05.07.2004
15:06
smile
[102]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Dżizas niezła paranoja :P

Bać, to bałbym się w... powiedzmy Bydgoszczy ;P ale w Warszawie?

To, że nie wszyscy się tu znają i niekoniecznie każdy jest z każdym spokrewniony nie znaczy, że zaraz dostaniesz w pysk za rogiem :P
LOL :D

05.07.2004
15:07
smile
[103]

gofer [ ]

neXus - > napisałem przecie, że rzekomo nie spuściłem...zawsze spuszczam po sobie wodę...ale nie, musiała się jędza do czegoś przyczepić, a teraz mi się śni to całe wydarzenie po nocach (kto widział twarz tej kobiety wie o czym mówię) :))

05.07.2004
15:07
[104]

SULIK [ olewam zasady ]

legrooch - przeciez to nie chester stworzyl ten watek :)

05.07.2004
15:08
smile
[105]

CHESTER80 [ no legend ]

SULIK ---> Rozumiem. Ja z osobnikami płci jednakowej , witam się w taki sam sposób jak z niewiastami , aczkolwiek muszę zaznaczyć że element "uścisku" i "machania" typu "góra-dół-góra-dół" , jest troszeczkę inny w tym wypadku , a objawia się on przede wszystkim dużo większym natężeniem mocy mięśniowej , czyli mówiąc potocznie jest dużo bardziej mocniejszy :)

05.07.2004
15:09
smile
[106]

legrooch [ Legend ]

SULIK ==> to popatrz po spisie jego wątków, a znajdziesz taki jeden szczególny.
A pozatym nie potrafi koleś przepuścić tematu W-wy. Wpisz Warszawa i pokaż mi wątek gdzie go nie ma :)

05.07.2004
15:10
smile
[107]

CHESTER80 [ no legend ]

legrooch ----> To było pytanie retoryczne ? Jasne że fajnie mieć duży wątek na końcie , zwłaszca cudzy !!! :)

05.07.2004
15:11
smile
[108]

gofer [ ]

"A pozatym nie potrafi koleś przepuścić tematu hh. Wpisz 'hh' lub 'hip-hop' ii pokaż mi wątek gdzie go nie ma :) "

*śmieje się*

05.07.2004
15:13
[109]

legrooch [ Legend ]

Nie rób z siebie głupka, tylko pomyśl, przeczytaj i pomyśl.

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2506201&N=1
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2511902&N=1

Cytat: Powiem wam , że niespodziewałem się takiego obrotu sprawy (jak chodzi o mój wczorejszy wątek o warszawiakach) , myślałem że parę osób napisze coś wesołego i temat zniknie w otchłani forum.

ROTFL & LOL & BUAHAHAHA

05.07.2004
15:13
smile
[110]

CHESTER80 [ no legend ]

I jeszcze ten "kwiatek"...............

legrooch [Etiopczyk Wielki WWWAiS]

SULIK ==> to popatrz po spisie jego wątków, a znajdziesz taki jeden szczególny.
A pozatym nie potrafi koleś przepuścić tematu W-wy. Wpisz Warszawa i pokaż mi wątek gdzie go nie ma :)


Mój komentarz : Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha.....

PS:Jak masz coś do mnie to zrób to co inni moi przeciwnicy (kurde , jestem sławny) , nabluzgaj mi w "mejlu" lub na "GG". Tobie ulży a ja będę miał ubaw , i wszyscy będą "heppy" :)

05.07.2004
15:14
smile
[111]

legrooch [ Legend ]

gofer ==> ja tylko podałem swoje typy do megalisty. Nie wpisałbym się więcej, gdybyś nie zaczepił mnie :)

05.07.2004
15:14
smile
[112]

SULIK [ olewam zasady ]

<--- chester

<--- logrooch - ja tez jestem chyba w kazdymw atku o Warszawie - chodz w niej nie mieszkam, tylko mieszkam w najwiekszym "wrogu" warszawy - Krakowie :D

05.07.2004
15:15
smile
[113]

gofer [ ]

legrooch - > a czy to co teraz napisałem to było do Ciebie? *śmieje się* uderz w stół...

05.07.2004
15:17
[114]

SULIK [ olewam zasady ]

legrooch - to ze napisal 2 watki na ten sam temat jakos dla meni nc nei znaczy - z tego co pamietam jestem w obu (niekoniecznie pod tym nickiem)

05.07.2004
15:18
[115]

ronn [ moralizator ]

legrooch --> Jesli ktos tu ma ten slynny "kompleks", to tylko i wylacznie ty....

05.07.2004
15:20
smile
[116]

SULIK [ olewam zasady ]

ronn - nie no... i o co to mowiles ??? zaraz Cie wyzwie od "niewarszawiaka"

05.07.2004
15:20
[117]

legrooch [ Legend ]

CHESTEREK ==> przypomniał mi się jeszcze taki wątek:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2517187

Pomijam twój pierwszy post w nim.

Zgadza się , smok był klasycznym warszawskim bufonem , który przyszedł do nas zniszczyć nam starówkę !!! :):):)

05.07.2004
15:22
[118]

legrooch [ Legend ]

Pokażcie mi teraz wątek, w którym napisałem że Kraków to wieś itd.
A pokażcie mi wątek gdzie napisałem że Kraków mi się podoba.

Pozatym CHESTER uwielbia to w warszawskich wątkach, co ja w hh.

05.07.2004
15:24
[119]

SULIK [ olewam zasady ]

niech niecgh--- Krakow to wies .. kazdy Ci to powie - bo to prawda :)

05.07.2004
15:25
smile
[120]

legrooch [ Legend ]

SULIK ==> niech niecgh? Ja tak nie twierdzę. Bardzo mi się podoba wasze miasto. Czysto (nie to co u nas), przyjemnie, tanio, fajne knajpki.

05.07.2004
15:27
[121]

SULIK [ olewam zasady ]

legrooch
"niech niecgh " - chrzakniecie :) - tylko g mi wskoczylo :D :D

a co do wiejkskich klimatow - to i tak uwazam ze Krakow to wies, ale nie z powodu "wiesniakow" i "wiesniackiego" zachowania itp.

tylko z powodu sielankowosci w niektorych miejsach :)

05.07.2004
15:30
smile
[122]

CHESTER80 [ no legend ]

Jeżeli już rozliczamy się "po żydowsku" (czyli co do milimetra) to proszę bardzo:

Mój pierwszy post w wątku "Co warszawiacy sądzą o krakowie":

CHESTER80 [ Pretorianin ] https://CHESTER80®

Ciekawy wątek ! Czekamy na wypowiedzi warszawiaków !

Mój komentarz: Co jest nie tak w tym poście ? Może jakieś ukryte podteksty o których nie wiem ? Po prostu napisałem że wątek jest ciekawy i że czekamy na wypowiedzi osób do których jest skierowany.


Napisałem też : "Zgadza się , smok był klasycznym warszawskim bufonem , który przyszedł do nas zniszczyć nam starówkę !!! :):):) "

Mój komentarz: Jeżeli ktoś nie jest w stanie zrozumieć sensu tego zdania , albo co gorsza bieże je na serio - to ja już więcej nie mam pytań.........

05.07.2004
15:33
smile
[123]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

SULIK ::::> No ba... :o))))

05.07.2004
15:34
smile
[124]

CHESTER80 [ no legend ]

Paudyn ---> O kurde , moja dzielnica , teraz wszyscy zobaczą gdzie mieszkam ! :)

05.07.2004
15:36
[125]

legrooch [ Legend ]

:) To ja W-wę w ogródkach nad Wisłą nazwałbym Mazurami :)
Lubię moje miasto. Cholernie podoba mi się Gdynia - chciałbym się tam przeprowadzić kiedyś (albo drugi dom).
Kraków jest fajnym miastem na wypad na tydzień do znajomych i pogadanie na spokojnie - spacerki, zwiedzanie (chociaż ile można ;) piwo, odpoczynek (w W-wie pracuję, więc nie potrafię normalnie odpocząć).
Łódź nigdy w życiu. Wrocław w porządku.
Radom odpada podobnie do Łodzi. Szczecin, Koszalin, Gdańsk, Elbląg - ładne miasta.

Widzisz, ja zawsze w wątkach na temat Warszawy odpisuję, ponieważ to jest tak jak ze sprzętem. Ktoś nie miał w życiu AMD albo Radeona, więc to jest gówno. To samo przedstawia na GOLu 80% osób jadących po W-wie.
Nie jest zbyt rozsądne zauważając, że raczej Ci młodzi nie byli na luzie w stolicy.

05.07.2004
15:38
[126]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

widze że słoma z butów to już zaczyna wychodzić wszystkim

05.07.2004
15:38
smile
[127]

legrooch [ Legend ]


CHESTER ==> Ten post który wyciągnąłeś po prostu nie ma 100% oczywistego podtekstu, a to wszystko ja sobie ubzdurałem! Masz rację!

05.07.2004
15:45
[128]

kiowas [ Legend ]

To ja mam inne pytanie - gdzie najlatwiej dostac w morde w Wawie (i nie pytam tu o stadion na Lazienkowskiej:) ?
Troche sie szlajalem w roznych porach po roznych ulicach, ale jeszcze nie zdarzylo sie zeby mnie ktos zaczepil.
Sa jakies miejsca generalnie niebezpieczne (tudziez o pozniejszej porze)?
I dlaczego jeszcze nikt mi komorki nie wyrwal jak gadam na ulicy (a to podobno nagminnie sie zdarza)? Czy kusze los czy ktos tu cos zmysla? :))

05.07.2004
15:50
[129]

legrooch [ Legend ]

Praga Północ, a konkretnie okolice Ząbkowskiej, Szmulki.
Centrum - Dworzec Centralny/Marszałkowska.
Włochy - okolice stacji PKP
Puby/dyskoteki :)

05.07.2004
15:50
smile
[130]

SULIK [ olewam zasady ]

<<< Paudyn

05.07.2004
15:52
[131]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

kiowas :::> Jedna ze słynniejszych lokalizacji to trójkąt Stalowa - Szwedzka - 11 listopada.

05.07.2004
15:52
[132]

morrina [ Konsul ]

hmmm czytam i czytam i okazuje sie ze z watku " Jak sie ustrzec w wawie .... " zrobilo sie pare watków Hmmm Dla tych ktorzy rozmawiaja o "sposob witania sie z panienką ( w policzek)... proponuje założyc nowy wątek bo widze ze temat się rozwinął :) sama sobie z wami pogadam :) ale nie tutaj tzn " Jak ustrzec ... " Ja wam moge założyć wątek, jeśli chcecie :P , tematyka dosc ciekawa :)
To była taka lekka dygresja :)

05.07.2004
15:57
smile
[133]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

lekka dygresja to moje drugie imię :)

nie ustrzegać się!! dać się okraść i statystykom stanie się zadość - spytacie jakim statystykom - nie wiem - nie mam głowy do statystyk :)

05.07.2004
16:31
[134]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

kiowas - Tarchomin, rózne śmieszne rzeczy słyszałem o tym osiedlu.

05.07.2004
16:32
smile
[135]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

viti - ja mieszkam na Tarchominie Nowodworach - czy o to Ci chodzi? :P :>

05.07.2004
17:03
[136]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Tarchomin? Najdalej wysunięte na północ rubieże cywilizacji? Żyją tam twardzi ludzie - osadnicy, którym nie straszna jest codzienna pielgrzymka Modlińską do mostu Grota.

Takie sobie miejsce - blokowisko, wszędzie daleko...

05.07.2004
17:06
smile
[137]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

gladius - wrong - Nowodwory wyglądają jak Kabaty... same nowe osiedla, zamknięte i strzeżone, budki strażnicze na każdej wieżyczce ;).. dojazd lepszy komunikacją do centrum niż z wielu miejsc w Wawie (E4, 508,509,510), samochodem jeśli masz jajka też się przebijesz..., co do osadnictwa - zgodzę się - jeszcze niedawno w lato widziałem z okna pole pszenicy, teraz budują tam kolejne osiedle blizniaków...
dawno tu nie byłeś - zapraszam na piwo :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-05 17:25:51]

05.07.2004
17:13
smile
[138]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Mazio thx :) Bywam na Tarchominie, ale widać tym gorszym - okolice Światowida, Urzędu Białołęka...

05.07.2004
17:15
smile
[139]

Hellcat [ Legend ]

Mazio -> Dodam od siebie :)

Jesli jesteś twardy i masz czas to do Zentrum i Wisłą dopłyniesz :)
A jeśli chodzi o pola, lasy i łąki to bardziej Białołęka Dworska, Olesin i inne takie na wschód :]

05.07.2004
17:23
smile
[140]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

kami --> Twoje wymiary nie robią na mnie wrażenia ;P ja mam kilka centymetrów wzrostu mniej i nie wyglądam zbyt groźnie, ale jakoś nie napadają mnie pasjami..
Przez prawie rok pracowałam w tepsie na Brzeskiej - tuż obok Ząbkowskiej. Najpierw wychodziłam jak najwcześniej, miałam oczy dookoła głowy ale z czasem do wszystkiego się można przyzwyczaić i jak trzeba było to i po 22-ej wychodziło się za bramę. Jak widać - żyję :)
Szmulki czy Włochy to chciałam zauważyć dosyć małe kawałki Warszawy, nie cała ona. Zdaje się w każdym mieście można kilka takich ulic znaleźć, gdzie nie należy się bez konkretnego celu zapuszczać :)

A propos powitań --> te opisy nieodmiennie kojarzą mi się z 'mokrą meduzą' lub 'suchą meduzą', którymi większość panów raczy kobiety w błędnym przekonaniu, że tak trzeba bo inaczej krzywda jakaś się stanie ;P Nie może to być normalny, zdecydowany uścisk? Co najwyżej ciut lżejszy, jeśli wiecie że macie super mocny chwyt?

05.07.2004
18:17
smile
[141]

kami [ malutkie maleństwo ]

Meghan(mph) --> ale nie zaprzeczysz, ze jesli ktos ma do wyboru napasc na 50 kg a na 100, to wybierze 50kg. Ja nie twierdze ze na mnie ktos napada pasjami. Po prostu nie czuje sie bezpieczna i bylabym wdzieczna gdyby juz nikt w tym watku do mnie nic nie mowil:)

05.07.2004
18:30
smile
[142]

amarok [ Generaďż˝ ]


zastanawia mnie, dlaczego w polsce czuje się taką niechęć do warszawiaków?
czy nie jest to przypadkiem spowodowanie ich zarozumialstwem - jacy to oni nie są wspaniali i światowi.
przecież mieszkają w stolicy...

05.07.2004
18:34
smile
[143]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

jestem światowy jak pustelnik i wspaniały jak muppet show...
a może inni tak myślą, że ja tak myślę i ja wtedy myśląc, że oni tak myślą, wpadam w kompleksy i się zamykam bo skoro oni tak myślą, to ja myśle, że nie mam co ich wyprowadzać z błędu skoro i tak już tak myślą, i dlatego przestaję myśleć...

05.07.2004
18:34
smile
[144]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

kami --> z badań wynika, że napastnicy wybierają nie wedle wagi, tylko wedle typów ludzi. Jest po prostu grupa ludzi, będąca typem ofiary. Ja widocznie nie należę :)

05.07.2004
18:35
smile
[145]

rezerwista_WP [ Chor��y ]

gladius -----> świetny tekst o Tarchominie:) "twardzi ludzie-osadnicy". Kiedyś bywałem tam często (miałem kumpele:P) ale to było jeszcze w średniej. Najlepsze były powroty na piechote w nocy modlińską, żeby na grocie złapac nocny do domciu na Bródno:)

05.07.2004
18:40
[146]

Dagger [ Legend ]

==>Paudyn
Trójkąt się trochę ucywilizował - pewnie wpływ pobliskiego supermarketu - w kazdym razie w dzień można przeżyć.


Ja wymieniłbym raczej Kawęczyńską w okolicach Bazyliki, Brzeską, okolicę Wiatracznej

Przy czym na blokowiskach tez bywa chyba niewesoło ale ciezko mi ocenić bo staram sie nie robić takich wycieczek.

05.07.2004
18:40
[147]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

amarok -> WTF?

Może ci, którzy warszawiaków nie lubią, UBZDURALI sobie, że warszawiacy tak myślą o sobie (jacy to nie są).
Ale zapewniam Cię, że ani ja, ani nikt z moich bliskich znajomych tak o sobie nie myśli (jak o światowcu z wawki).

Nie wiem czemu ludzie "z reszy kraju" ;) często na dzieńdobry mają złe nastawienie z przekonaniem o poczuciu wyższości warszawiaków :/

To bzdura.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-05 19:06:40]

05.07.2004
18:56
[148]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Dagger :::> No nie wiem. Kumpla ostatnio uratował jedynie fakt, że pracował w tamtejszej kafejce prowadzonej przez jednego z miejscownych "ciemnych typów", ale fakt, działo się to w godzinach wieczornych :o)

05.07.2004
19:06
smile
[149]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

amarok --> Podobnie jak a.i.n. powiem Ci, że ani ja, ani żaden z moich znajomych nie myśli o sobie w taki sposób. I nikt z nas nie uważa, że mieszkanie w stolicy świadczy o tym, iż ktoś jest światły lub wspaniały...

05.07.2004
19:18
smile
[150]

Wiolax [ Senator ]

dołączam sie do przedmówców...
amarok warszawiacy są spoko. Dodam, ze ja nie pochodze z W-wy i jak sie tu przeprowadzałam, to nie powiem myśli mi po głowie różniste chodziły. Przy bliższym poznaniu okazało się, że to całkiem normalne ludki. Oczywiście za wszystich typa nie ręczę, ale w kazdy6m zakatku naszego kraju znajdziesz i takich i takich

05.07.2004
19:48
[151]

Hamil_H [ Centurion ]

Amorok - Jak ktoś mi na dzień dobry wyskakuje z takim (i tutaj to słowo, które mówi o tym, że osoba uważa daną osobe za taką a nie inną na podstawie neizwiazanych z tym innfromacji jak np. miejsce pochodzenia, którego słowoa teraz sobie przypomnieć za chiny ludowe nie moge ;) ), to rzeczywiście czuje się w odniesieniu do niego światły i światowy :P

05.07.2004
19:59
smile
[152]

amarok [ Generaďż˝ ]


powiem tak: wariat w swoim mniemaniu też jest normalny.
to inni postrzegają go jako nie tego tamtego.

tak więc, jeżeli mówię, że ogólnie mówi się, iż warszawiacy uważają się za lepszych od innych, to coś w tym musi być...
a nie jest to odosobniona opinia.

a przecież warszawa w porównaniu z innymi europejskimi stolicami to zadupie...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-05 19:58:31]

05.07.2004
20:11
smile
[153]

rezerwista_WP [ Chor��y ]

amarok ----> a może to mieszkańcy innych miast czują sie gorsi i wszystko co powie warszawiak traktują jako zniewage. Przykład jak do normalnego człowieka (moja siostra mieszkająca pod Warszawą) powiesz wieśniak to potraktuje on to jako zart, bo zna swoją wartość i wie że ja żartuje. Jak do tępego buca powiesz wieśniak to sie obrazi bo podświadomie czuje że nim jest.

05.07.2004
20:19
[154]

amarok [ Generaďż˝ ]

nie.
znam wielu ludzi we wrocławiu. często tam jestem i widzę, że są całkowicie inni...

05.07.2004
20:22
[155]

K@mil [ Wirnik ]

Amarok, a powiedz mi - czemu OSOBISCIE uwazasz warszawiakow za zarozumialcow ? Byles kiedys w warszawie i widziales to na wlasne oczy ? Prosze, podaj mi jeden racjonalny argument ze mieszkancy warszawy czyja sie lepsi, tylko inny niz "wszyscy tak mowia".

A teraz powiem Ci czemu tyle osob tro powtarza - bo jak ktos raz to uslyszal i choc nigdy nie byl w warszawie uwierzyl to w koncu, zaczyna to powtarzac dalej i sie robi taki lancuszek. Moge sie zalozyc, ze minimum 90& osob twierdzacych ze warszawiacy sa zarozumiali nigdy nie byla w stolicy i zna najwyzej kilku jej mieszkancow.

05.07.2004
20:30
smile
[156]

CHESTER80 [ no legend ]

amarok ---> Dzięki , teraz ty będziesz ten "zły" a ja mogę spokojnie jechać na wakacje....... :):):):)

A tak na serio to pomimo że jestem z Krakowa , lubię Warszawę (jako miasto nie mieszkańców) i ciężko mi się zgodzić że to zadupie. Przecież to jest stolica i w niej skupia się głównie cała kultura czyli premiery kinowe , teatralne , wizyty zagranicznych gwiazd i różnych znanych osobistości , itd... Nie znam definicji zadupia , ale wydaje mi się że chodzi o miejsce z dala od cywilizacji w którym to miejscu nie ma nic do roboty.

05.07.2004
20:33
smile
[157]

rezerwista_WP [ Chor��y ]

Ja za to lubie Kraków jako miasto nie mieszkańców bo widze że żyją tam ludzie uogólniający i wydający opinie zbiorowe. Co do zadupia to większego zadupia niż Warszawa w Polsce chyba nie znajdziecie zazdrośnicy:P

05.07.2004
20:39
smile
[158]

CHESTER80 [ no legend ]

rezerwista_WP ----> Zazdrośnicy ???????? Opinie zbiorowe ????? Przepraszam kolego , ale chyba nie rozumiem twojego toku myślenia. Kto jest zazdrosny i o co ? Nie wiem jak inni ale ja dziękuję Bogu że urodziłem się tu gdzie się urodziłem i za żadne skarby świata nigdzie nie zamierzam się wyprowadzać ! Kocham swoje miasto i niczego innym miastom nie zazdroszczę ! Peace !

05.07.2004
20:41
[159]

SULIK [ olewam zasady ]

imho kazdy kto sie kluci w watku warszawsko-krakowskim na temat wyzszoscie jednych nad wyzszoscia drugich
wymienia argumenty ktore go wlasnie tycza :|

05.07.2004
20:49
[160]

rezerwista_WP [ Chor��y ]

CHESTER -----> nie mówie o Tobie tylko o wszystkch najezdzających na mnie i na innych ludzi z wawy, większość z nich nie była pewnie tu nigdy. Choć z tego co pamiętam to właśnie Ty pare dni temu napisałes na podstawie rozmowy z jakims bucem na gg że warszawiacy to debile czy coś takiego.

05.07.2004
20:59
smile
[161]

CHESTER80 [ no legend ]

rezerwista_WP ---> Nie "debile" tylko "bufony" i nie "warszawiacy" tylko "niektórzy warszawiacy". A poza tym was jest więcej na tym forum i na każdą "naszą" zaczepkę reagują tabuny warszawiaków , więc rozśmieszyło mnie twoje zdanie "nie mówie o Tobie tylko o wszystkch najezdzających na mnie i na innych ludzi z wawy". Ale cóż , widocznie tak już musi być a kłótnie pomiędzy krakusami i warszawiakami już chyba na stałe wpisały się w naszą polską tradycję. :)
Pozdr. & Peace !

05.07.2004
21:06
smile
[162]

rezerwista_WP [ Chor��y ]

CHESTER -------> ja nie mam nic do Krakusów (poznałem paru super gości z okolic Krakowa w wojsku). Nie lubie tylko jak ktoś sobie "jeździ" po warszawiakach bo mu coś nie pasuje. Może dlatego reagują bo ich to wnerwia. Weź pod uwage że jak sam napisałeś jest nas tu sporo a nie ubliżamy nikomu, zawsze to ktoś ma jakies ale do nas.

05.07.2004
21:25
smile
[163]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Myślę, że rezerwista_WP może mieć rację.
Może to właśnie "reszta" ma jakieś dziwne, nieuzasadnione kompleksy wobec Warszawy i warszawiaków?

Może nie widzą u siebie kompleksu niższości, ale u nasze niby zadzieranie nosa...?
Bo jak tłumaczyć niechęć, wręcz zawiść?

Nie wiem jak inni (mieszkańcy grodu stołecznego), ale gdy ja jestem w innym mieście, najpierw widzę jego plusy, zalety których brakuje Warszawie, dopiero później ewentualne minusy/wady - jeśli dają mi się we znaki (np. dziwny system komunikacji miejskiej, albo popaprana ilość ulic jednokierunkowych ;)

05.07.2004
22:00
smile
[164]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

a.i.n. -->
Wśród wszystkich Warszawiaków, których znam, żaden nie zwykł atakować innych miast. Jeśli zaś chodzi o ich zdanie na temat samej Warszawy... to bardzo często wypowiadali się negatywnie, wielu chciało wyjechać do jakiegoś spokojniejszego miejsca (np. małe miasteczko). Zawsze chwalono duże miasta Gdańsk, Kraków czy Poznań oraz te mniejsze, np. Zakopane.
Całkiem niedawno miałem okazję gościć u siebie przez dwa miesiące osobę z jednego z największych miast w Polsce. Zdanie o Warszawie było takie: niespecjalnie ładna, ludzie niczym specjalnym się nie wyróżniają, nie ma tego wszystkiego, co o Warszawie słyszała. Po jakimś czasie owa osoba wróciła do swoich poglądów na temat Warszawy (po rozmowie z np. osobą z rodziny i znajomym - oboje byli w Warszawie raz, dawno temu i przez kilka godzin). Jedynym arugementem było - "skoro ludzie tak mówią, to coś w tym musi być (mimo że ja się z tym nie spotkałam)".
To tylko taki przykład, nie chcę oczywiście wyciągać żadnych wniosków.

05.07.2004
22:08
smile
[165]

amarok [ Generaďż˝ ]


nie. warszawy nie widziałem już dawno...
wszak te samochody to już prawie muzealne egzemplarze.
rzadki to widok zobaczyć na ulicy to autko.

05.07.2004
22:21
[166]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

według mnie powinnismy zrobic z tego watek seryjny

05.07.2004
22:26
[167]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Piotrek -> właśnie, to całe pieprzenie "skoro tak mówią, coś w tym musi być".
Większej bzdury nie słyszałem...

To ciekawe co mamy sadzić o CK "centusiach" gdyby wierzyć stereotypom ;D

05.07.2004
22:28
smile
[168]

CHESTER80 [ no legend ]

To nie jest stereotyp , to jest prawda ! My "krakusy" , strasznie się liczymy z pieniędzmi i zawsze narzekamy że "drogo" !

05.07.2004
22:29
smile
[169]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

CHESTER80 -> ale ja też jestem skąpy, a nie jestem z Krakau :D

05.07.2004
22:32
smile
[170]

legrooch [ Legend ]

To mnie chyba ze Stanów przywieźli, bo mam ciągle pustki w portfelu... :)
A wydaję szybciej, niż automat do Coli wydaje resztę.

06.07.2004
00:30
[171]

kamil210 [ Generaďż˝ ]

Ustrzec się? ... :) Heh, jeździć radiowozem siedząc na tylnej "kanapie" :)

Nieda się ustrzec...można zapobiec... nie afiszować się niczym, udawać szarego człowieka.

A gdzie dobrze i tanio zjeść?... zależy co rozumiesz przez słowo "dobrze" i jaką kuchnię preferujesz.

06.07.2004
01:20
smile
[172]

erosss [ Legionista ]

NOWY

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2524804&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.