GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Studio Euro 2004 - jak to wyglada naprawde :)

04.07.2004
13:11
smile
[1]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Studio Euro 2004 - jak to wyglada naprawde :)

Ponizej pozwalam sobie umiescic zapis hipotrtycznej rozmowy w studiu Euro 2004.

Długie, i miejscami lekko przaśne ale szczerze polecam - zwłaszcza osobom
oglądającym regularnie studio Euro 2004

=================================================

Włodzimierz Szaranowicz: Yyyyyy, witam Państwa. Mistrzostwa Europy w
piłce nożnej dobiegają końca i czas już na pierwsze, spokojne analizy.
Yyyyyy, w naszym studio witam gości i naszych komentatorów. Yyyyyy, w
takim razie spójrzmy na materiał przygotowany przez Jacka Jońcę,
obrazujący to, co wydarzyło się na tych mistrzostwach. Aha, nie mamy
jeszcze tego materiału. Yyyyyyyyyyyyy, to w takim razie.... Darku !
Wygrani i przegrani tych mistrzostw. Byłeś i widziałeś to z bliska....

Dariusz Szpakowski: Witam Państwa i Ciebie Wołku ! Znaczy Włodku ! Na
portugalskim turnieju zauroczyła mnie gra zawodników mających ciąg na
bramkę. Takich jak chociażby Pyrszo czy Runi. Z tym, że Pyrszowi,
eeeeee, Pyrszemu brakowało dobrych piłek z linii pomocy. Runi zaś
mnóstwo podań od Skola.... Skolsa dostawał, ale Runiejowi tak naprawdę
nie był on potrzebny. Z graczy drugiej linii z przyjemnością
obserwowałem Hejgrejfsa i Simą. A rozczarowanie to na pewno klęska
Francuzów pod wodzą boskiego Zizu, czyli Zidenina Zizana, yyy, Zizedina
Zinana, eeeeeeeeeee, kurrrrrwaa, Zinedina Zidana. Czyli Zizu.

Grzegorz Mielcarski: Zizu szukał wewnętrzną częścią stopy długiego
słupka.

Tomasz Wołek: Trawestując jedno ze słynnych powiedzenień Mario Vargasa
Llosy, wielkiego peruwiańskiego pisarza rzekłbym : „Chcesz mieć bramę,
wpuść Carlosa Valderramę”. Ale tak na poważnie... Mario Vargas Llosa,
ten wielki latynoski mistrz pióra i fanatyk futbolu...

Szaranowicz: Yyyyyyyy, Tomku to może później do tego wrócimy....

Mielcarski: Mario Vargas Llosa szukał wewnętrzną częścią stopy
długiego słupka.

Szaranowicz: Yyyyyyy, dobrze... Zostawmy to na razie i pomówmy o
taktyce. Panowie ! W którą stronę idzie współczesna piłka ?

Antoni Piechniczek: Chciałem zwrócić uwagę na jeden istotny moment. U
wielu drużyn szwankował odbiór piłki we własnej strefie obronnej i
asekuracja też była o dupę rozbić. Spójrzmy może na tę powtórkę z meczu
Anglików z Chorwatami, tylko żeby nikt mi flamastrem teraz po obrazie
nie rysował, jak ja mówię... No więc zobaczmy co robi Bekham. Rapajicz
odbiera mu piłkę i biegnie wzdłuż linii. A Bekham - ta pedalska lala -
drepta sobie, jakby zimą czekał na PKS, na dworcu w Kielcach. I teraz
cała czarna robota spada na Newila i jego brata, też Newila. Obydwaj
walczą z Rapajiczem i tam potem tego Rapajicza znoszą z otwartym
złamaniem z przemieszczeniem i on już nigdy nie zagra, ani nawet
chodził nie będzie, ale to akurat nie o tym teraz mówimy...
Więc ja na miejscu Swena Gorana Eriksona

Szpakowski: Jurana, a nie Gorana...

Piechniczek: Stul pysk, wiejski konferansjerze. Więc ja na miejscu
tego Eriksona bym w przerwie zapytał Bekhama : 'Grasz chłopaku, czy
się pedalisz do kamer, z tymi Twoimi tatuażami z gum do żucia ? A jak
nie pasuje Ci zapierdalać, to wypad, a ja się każę się grzać jakiemuś
bambusowi, bo wiadomo, że będzie trawę gryzł i nie odpuści'

Wołek: Jeśli pozwolisz Antku...Ten nieszczęsny karny Bekhama ma swoje
odniesienia w histrorii Ameryki Łacińskiej. Otóż wielki wódz rewolucji
kubańskiej, Fidel Castro wspomina w swoich pamiętnikach o chwilach,
które przed kolejnym natarciem spędzał wspólnie z Che Guevarrą. A warto
tu dodać, że Che był takim Bekhamem tamtych czasów. Więc, gdy milkła na
moment kanonada, a partizanos opatrywali rany i szykowali się do
kolejnego szturmu, Fidel i Che koili nerwy grą w beki albo strzelali
sobie karne. Z opisu wodza rewolucji wynika, iż Che, uważany przez
niego za przeintelektualizowanego dupka i szpanerka, w decydującej
chwili, gdy w karnych mieli remisik, ni stąd ni zowąd pierdolnął z
całej siły nad poprzeczką. I to był początek końca Che - romatyka,
rewolucjonisty i fanatyka futbolu w jednej osobie. Historia lubi
się powtarzać, co oznacza, że ta angielska ciota przejdzie już niedługo
z Realu do Szinnika Jarosławl, jako rozliczenie za jakiegoś
obsmarkanego ruskiego juniorka.

Szaranowicz: Yyyyyy, smutne to rzeczywiście... W takim razie wróćmy
może do taktyki....

Mielcarski: Najpierw Fidel, a potem Che szukali wewnętrzną częścią
stopy długiego słupka.

Andrzej Strejlau: Ja chciałem zauważyć jedną rzecz - mało było
dośrodkowań ze skrajnie bocznych sektorów boiska - mam na myśli
półgórne, ostre piłki uderzane zewnętrznym podbiciem, dochodzące na
tzw. długi słupek lub też krosy do schodzących w środkowe rejony połowy
przeciwnika skrzydłowych, którzy dublowaliby środkowych napastników
tworząc przewagę liczebną podczas akcji zaczepnych, wiążąc jednocześnie
obrońców drużyny przeciwnej, którzy tym samym pozbawieni byliby okazji
do kontr i wyprowadzania prostopadłych piłek niosących ze soba
największe zagrożenie. I szkurwa jeszcze jedna rzecz mi się
nasunęła, tylko se zapomniałem. Aha, to co mówił wczesniej Antoś, że
rekuperacja piłki chujowo się kształtowała.

Mielcarski: Antoś szukał wewnętrzną częścia stopy długiego słupka.

Jacek Gmoch: Taktycznie, to ja tu nic nie widzę ciekawego, bo to co oni
tam grali w tej Portugalii, to myśmy już mieli opykane na Mistrzostwach
Świata w RFN-ie, także dla mnie żadne fifa-rafa... Natomiast to... ten,
że tego...no generalnie były to mistrzostwa beznadziejnych zmian,
czyli, że ten...tego... jeden albo drugi przereklamowany trenerek
ściągał nie tego grajka co trzeba i se popłynęli do domu niektórzy
ważniacy,he,he,he....

Wołek: Eduardo Espinoza, umiłowany przez lud pracujący boliwijskich
miast i wsi poeta wywodzący się z biedoty, napisał kilka lat temu
cudoemy poemat o piłce. Mógłbym dwie zwrotki....

Mielcarski: Eduardo Espinoza szukał wewnętrzną częścią stopy długiego
słupka.

Gmoch: I to jeszcze chciałem powiedzieć, że tego, ten.... tu se gdzieś
zapisałem, tylko Antek Piechniczek mi kartkę strącił złośliwie. A,
mam.... Że tego, że trenerzy to ten, yhy, no, fatalnie tu wypadli.
Czechy - Holandia to nie mogłem sobie wprost darować, co ten dureń
Adwokat zrobił. Przecież on w ogóle nie wiedział co się dzieje. Jak go
widziałem na zliżeniach to zrozumiałem, że on nie wie, co się na boisku
dzieje. On wyglądał jak małe dziecko , któtemu się matka zgubiła na
zakupach. Ja myślę, że jego nawet na tym meczu nie było. On był
bezradny jak harcerz w burdelu. Także tego....ten... taktycznie, to w
ogóle szkoda gadać...

Piechniczek: Ale Jacuś, nie zgodziłbym się z Tobą, gdyż myśl trenerska
była najwyższej próby...

Gmoch: Że co, kurde ? Tuman ten Adwokat - jeszcze mecz trwał, a już
wiedziałem, że nie wyślę mu telegramu gratulacyjnego, bo idiotom się
nie należą telegramy, ani nic ..... A za to Briknerowi to ten... tego,
to już po gwizdku na druga połowę, to zrozumiałem, że tego, ten,
no...tylko adresu do niego przy sobie nie miałem.

Mielcarski: Brikner szukał wewnętrzną częścią stopy długiego słupka.

Gmoch: Ja spać nie mogłem po tym meczu i w głowie do piątej rano go
rozgrywałem. A potem już nie rozgrywałem, bo musiałem wstać, żeby
wziąść podwójny Prozak i pojść na pocztę, żeby Briknerowi telegram
gratulacyjny przesłać. Ale cały dzień potem jeszcze nabuzowany
chodziłem, bo nie ten, tego .... I jeszcze tego, że ja...ten... Nie
rozumiem jak ten Adwokat mógł tak wcześnie ściągnąć z boiska tego,
no... tego... no tego chłopaczka z Ajndhowenu.

Szaranowicz: Yyyyyyy, chodzi o Robena...

Mielcarski: Roben szukał wewnętrzną częścią stopy długiego słupka

Strejlau: Koledzy, ale zgodzicie się chyba, że mizernie wypadli
kryjący obrońcy, a także gracze pełniący role libero, których celem
było odcinanie dynamicznych napastników zarówno od prostopadłych podań
z głębi pola wysyłanych graczy drugiej linii, jak też przez ofensywnie
grających defensorów, którzy odchodzącymi dośrodkowaniami powinni
zmuszać formacje obronne przeciwnika do wychodzenia poza pole karne i
tym samym łamania linii obrony, co skolei stwarzałoby okazje do
wycofywania płaskich piłek na dwudziesty metr do wchodzących
pomocników, czyhających na soczyste uderzenie z dystansu....

Gmoch: Andrzej nie rób, kurde, z piłki Politechniki, he,he..

Wołek: Mój serdeczny kolumbijski przyjaciel, Alejandro Perez de
Coimbray Cortez de Baleron, redaktor naczelny tamtejszego tygodnika
'Balon' czyli po naszemu 'Piłka', przesłał mi - dzięki dobrodziejstwu
internetu wiersz o magii futbolu, który napisał
przedwczorajszej,upalnej, kolumbijskiej nocy... Pozwolę go sobie go
zacyt....

Szaranowicz: Yyyyyyy, dobrze Tomku, to może później .....

Mielcarski: Ten fiut, którego nazwiska nawet nie wymówię, jak znam
życie, to też - skurwiel - szukał wewnętrzną częścią stopy długiego
słupka.

Szaranowicz: Yyyyyyyyyyy, zmierzch wielkich nazwisk nastąpił - Figo,
Bekham.....

Gmoch: Jaki Figo ? Co Figo ? Że tego, że co... Aha, Figo... Figo to
już nie ma takiego piłkarza. Bo ten... tego... Portugalia miała od
początku mistrzostw trzysta sześćdziesiąt cztery rzuty wolne, wszystko
strzelał Figo, no i tego... ten... było widać co robił... Lutował po
trybunach, Panu Bogu w okno i gołębi parę postrącał, bęcwał nażelowany,
he,he, tego.... I jeszcze ten drugi specjalista, no, bo zapomniałem,
aha, już wiem, Bekham. No to przecież to jest ten...Wirtualny piłkarz.
Jego nie ma. Jego tak samo nie ma jak Adwokata. Oni obaj są w jakiejś
otchłani czarnej, w Matriksie kurde jakimś siedzą i nie wiedzą, co się
z nimi dzieje...

Szaranowicz: Yyyyyyyyy....I na koniec, Panowie, nie sposób nie odnieść
się do skandalu z meczu Szwecja - Holandia, gdzie po regulaminaowych 90
minutach gry, a jeszcze przed rozpoczęciem dogrywki Makaj zszedł do
tunelu za potrzebą. I teraz jest poważny problem, gdyż Makaj nie
zgłosił tego sędziemu. Melberg w wywiadzie dla 'Svenska Dagbladet'
bardzo wiarygodnie wyjaśnia, iż tak zestresował się odlewaniem Makaja,
iż piła paskudnie zeszła mu z nogi i syfiaście przestrzelił. Szwedzi
złożyli protest, powstało tez napięcie polityczne pomiędzy obydwoma
krajami...

Strejlau: Zauważmy, że wytyczne FIFA wyraźnie mówią, że na turniejach,
po regulaminowym czasie gry, jak ktoś chce się odlać to musi złożyć
podanie w trzech egzemplarzach do protokołu sędziowskiego. Aha i trzy
zdjęcia legitymacyjne muszą być, kolorowe, bo inaczej nie przejdzie.

Gmoch: To, tego, ten.... Dobrze mówisz Andrzej, bo Ty też w Grecji
byłeś tak jak ja.... Tylko, że to.... Tu trzeba podreślić, że zupełnie
inaczej jest z kupą. Jak kupa jest po dogrywce, to można lecieć od razu
do sracza. Trzeba tylko zgłosić - w przelocie najlepiej - że kupa
zagraża i już... Tylko potem kierownik drużyny musi dołączyć dokumenty
z robienia kupy i próbki kupy do badania. No i te trzy zdjęcia co
mówiłeś...

Szaranowicz: Yyyyyyyyyyyy, czyli, że jest szansa, że duch sportowej
rywalizacji jednak zwycięży. Dobrze. Zakończmy więc tym optymistycznym
akcentem. Yyyyyyyy, Proszę Państwa, Panowie ! Musimy już powoli kończyć
naszą dyskusję, bo oczekujący na kolejny odcinek serialu 'M jak miłość'
nam tego nie wybaczą. Dziękuje gościom w studio. Do zobaczenia."

04.07.2004
13:16
[2]

Garbizaur [ CLS ]

Hehe. Dobre, choć trochę przydługie.

04.07.2004
13:17
smile
[3]

ronn [ moralizator ]

Buahaha dobre, naprawde :)

04.07.2004
13:18
smile
[4]

ElvesBrew [ Centurion ]

bardzo dobre...

--->garbizur
czyzby typowa niechcec nastolatka do slowa pisanego:)?

04.07.2004
13:19
smile
[5]

xKx [ CLINIC ]

LOL

04.07.2004
13:20
[6]

Garbizaur [ CLS ]

ElvesBrew ---> Jaka niechęć??? Po prostu dużo czasu zajmuje czytanie tego.

04.07.2004
13:23
smile
[7]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

zajebiste juz dawno czegos tak dobrego nie czytalem :)))

04.07.2004
13:24
[8]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Dużo czasu?? Te 3 minuty to chyba nie tak dużo...

04.07.2004
13:24
[9]

Brisk. [ Chomik ]

jak dla mnie słabe :] ledwo dwa zdania potrafiły mnie jako tako rozśmieszyć :]


tylko żeby nikt mi flamastrem teraz po obrazie nie rysował, jak ja mówię...

On był bezradny jak harcerz w burdelu.

04.07.2004
13:24
[10]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Chcialem tylko zaznaczyc, ze to nie jest niestety mojego autorstwa. :)

Dostalem w mailu od kolegi, a autor pozostaje nieznany.

04.07.2004
13:24
[11]

felomon [ KaeM apel ]

hehehe świetny tekścik, najbardziej mnie rozwalił:

iż Che, uważany przez
niego za przeintelektualizowanego dupka i szpanerka, w decydującej
chwili, gdy w karnych mieli remisik, ni stąd ni zowąd pierdolnął z
całej siły nad poprzeczką

04.07.2004
13:40
smile
[12]

Lrypz [ Generaďż˝ ]

To jest swietne!!! Autor powinien dostac oskara za tekst :-))
Troche mi tylko nie pasuja te "brzydkie slowa" do klimatu tych rozmow w studiu, ale i tak bardzo dobre :)

04.07.2004
13:43
smile
[13]

Genzo [ Konsul ]

Brawo! Szkoda ze autor nieznany! Osobiscie przeslal bym mu gratulacje za baczna obserwacje tych ME :)

Pozdro

04.07.2004
13:52
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Miejscami bardzo dobre, świetnie oddany charakter wypowiedzi poszczególnych ekspertów(szczególnie Mielcarskiego :P). Tylko niepotrzebnie tyle przekleńśtw, bo dialog traci na realiźmie ;-))

04.07.2004
14:15
smile
[15]

Torn [ Merces Letifer ]

Świeetne :-)

nie ma jak mój ulubieniec Gmoch i jego he, he, he... :D

04.07.2004
14:20
smile
[16]

Mr.Paul [ I love Driv3r & Gta Sa ]

Świetne szczególnie jak ktoś oglądał większość meczy euro 2004. W pełni zdadzam się z Shadowmage lepiej bym tego nie ujął.

04.07.2004
14:21
smile
[17]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

A Bekham - ta pedalska lala -
drepta sobie, jakby zimą czekał na PKS, na dworcu w Kielcach.
.................suotkie doprawdy :D

04.07.2004
14:31
smile
[18]

Chejron [ Rammstein and Tool ]

Świetne, zwłaszcza jak uważnie oglądasz mistrzostwa i czytając text w myślach "mówisz" głosem ludzi których wypowiedzi właśnie czytasz. Naprawdę, super napisany tekst.

"Aha, to co mówił wczesniej Antoś, że
rekuperacja piłki chujowo się kształtowała."
:)

04.07.2004
14:40
[19]

Bilbo_B [ crazy Hobbit ]

Bomba - extra!! Fajnie jest po meczu posłuchac raz jeszcze komentarzy i wylapac takie kwiatki :D

04.07.2004
15:14
smile
[20]

Big Money [ Senator ]

Genialne !! :D

04.07.2004
15:18
smile
[21]

loosiek [ Arsenal Londyn ]

hehe świtne !!!!!!!!!!!!!! :D

04.07.2004
16:22
smile
[22]

Quicky [ Senator ]

Buahaha, swietny tekst! :D

Sluszne spostrzezenie Chejrona, jesli ktos nie ma przed oczami mowiacych osob i nie "slyszy" ich glosow, nie ma takiego efektu!

Szkoda, ze dzis juz ostatni raz bedziemy szukali dlugiego slupka ;)

04.07.2004
16:30
smile
[23]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

Rysław wewnętrzną częścią stopy szukał długiego słupka

04.07.2004
16:42
[24]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

ja wlasnie ogladam na eurosporcie tour de france i ci komentatorzy (nie znam jeszcze nawzwisk) bija na glowe tych z tvp1/2 :))))

04.07.2004
17:06
smile
[25]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Rewelacja.

04.07.2004
17:07
smile
[26]

oSv [ Pretorianin ]

polewkowe. szkoda ze to naprawde takiej rozmowy nie bylo:))))

04.07.2004
17:13
smile
[27]

konioz [ Konsul ]

Ten tekst jest po prostu swietny:)

Andrzej nie rób, kurde, z piłki Politechniki, he,he.. <------ buahahaha
Gmoch jest swietnie pokazany .... i te jego he, he, he .... rozwalilo mnie to:D

04.07.2004
17:20
smile
[28]

PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]

Dobre ;-]

04.07.2004
17:29
[29]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Widzialem to juz z tydzien temu na Joe Monster. Ale i tak tekst -super,szczegolnie sztuczna szczeka i pielucha Gmocha.

04.07.2004
17:38
[30]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

jihaad ---> widziales cos innego lepiej to przeczytaj polejesz :)))

04.07.2004
17:53
[31]

Necromancer [ Generaďż˝ ]

N_U_N - masz racje. Ci goście z Eurosportu są śweitni. Byli też rok temu i aż samemu sobie sie dziwiłem, że oglądam kolarstwo. Ale oni powiedza czasem coś smiesznego (CZASEM a nie za często), nie nudzą, nie mylą się.

a text bdb =] dla mnie ani za długie, ani za duzo przeklęństw, w sam raz

04.07.2004
18:46
smile
[32]

jedrasss [ WKP Lech Poznań ]

Jestes geniuszem!!!!!!!

04.07.2004
18:47
smile
[33]

eJay [ Gladiator ]


LOL:D Szczegolnie Mielcarski wygrywa z Gmochem:)

04.07.2004
18:48
[34]

jedrasss [ WKP Lech Poznań ]

brisk.--> chyba nie masz poczucia humoru

04.07.2004
18:52
smile
[35]

zoklo [ Chor��y ]

hehehe brawo brawo !

04.07.2004
19:17
smile
[36]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

bravo podobało mi sie klilka cytaów trzeba zapamietać

04.07.2004
19:23
smile
[37]

lesho [ Pretorianin ]

To studio to najlepszy kabaret po Ani Mru Mru, Jacek Gmoch wymiata tekstami na dodatek ciagle sie oblizuje. Dzięki za te cytaty Rysław !!!

04.07.2004
19:27
smile
[38]

Zyga [ Urpianin ]

Świetne, chyba mogę przesłać to mailem dalej...

04.07.2004
19:42
[39]

PaWeLoS [ ]

" I jeszcze ten drugi specjalista, no, bo zapomniałem,
aha, już wiem, Bekham. No to przecież to jest ten...Wirtualny piłkarz.
Jego nie ma. Jego tak samo nie ma jak Adwokata. Oni obaj są w jakiejś
otchłani czarnej, w Matriksie kurde jakimś siedzą i nie wiedzą, co się
z nimi dzieje... "
Tarzałem się po podłodze czytając to!!!

04.07.2004
19:55
smile
[40]

Andrewlee [ BFXXJ ]

dobreee :)

04.07.2004
20:18
smile
[41]

Viesiu [ vieśniak ]

Świetne!! Najbardziej podobały mi sie teksty:
rekuperacja piłki chujowo się kształtowała
Ten fiut, którego nazwiska nawet nie wymówię, jak znam
życie, to też - skurwiel - szukał wewnętrzną częścią stopy długiego
słupka.

04.07.2004
22:32
[42]

robert2k4 [ Pretorianin ]

Niezle szkoda ze slabe nawiazanie do "enbiaj" Gmocha. Ale to he he to chyba z tej wypowiedzi pana Jacka. Chyba ze czesciej takie gafy sa, bo nie zawsze ogladm studio

05.07.2004
01:22
smile
[43]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pierwsza klasa :-DDD

On był bezradny jak harcerz w burdelu. Nawet by pasowało w oryginale :D

...idę szukać długą stopą wewnętrznej części słupka; co ja gadam ;-)))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.