GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

The World of Fallout (Fallout 1, 2 & Tactics cz. 190)

02.07.2004
10:03
[1]

Lechiander [ Wardancer ]

The World of Fallout (Fallout 1, 2 & Tactics cz. 190)

Witaaaamyyy! :-)

Kopnąłem sobie zaszczyt założenia tej części ku uciesze wszelkiej maści zmutowanych i patentowych leni, jakich Wasteland nie widział, którzy wymiguja się czym się tylko da od wysilenia resztek swych szarych komórek przerzedzonych przez Powalacze, XXX, i inne trunki przedwojenne. :-)

Ostatnio dzięki pewnej osóbce wątek tętni rozmowami uparcie odbiegającymi ot nurtu głównego. :-) Aczkolwiek, trzeba oddać troche sprawiedliwości i napisać, że offtopic'i owe dotyczą głównie spotania dwóch "sąsiednich" i " konkurencyjnych" wątków w W-wie. Kto chciałby zobaczyć krew i pióra, tego zapraszamy. ;-)

Oczywiście, jeśłi ktoś tu właśnie zagląda i ma problem z Falloutem, niech się nie krępuje ani kryguje, tylko śmiało wali z grubej rury, w czym rzecz. Postaramy się zaradzić wszelkim wątpliwościom i kłopotiom wynikłym z nieprzystosowania się do warunków postnuklearnrj zimy (no cóż, tak ta młodzież dzisiejsza jest ;-) ) lub braku wykształcenia taktycznego i strategicznego. :-)


___________________________________________________________________________________________

Obsada telenoweli:

Alfonso Gonzales peeyack, Hose Antonio MaLLy(R), Hose @d@m,Rudolfo Vein, Hombre Lechiander, Lucjano Andreas DarkStar, Gringo M'q , Sir Hermano klesk , Straszliwy Pedro erav (incognito), Miguel de Torquemada, Salva Atreus, Donna Isaura Gwiazd i Juan Sanchez Villa-lobos Myszakez


W stanie spoczynku:
Don Faolan, Don Akacjo Blendon, Zigmunto evs, Ferdinand Peleque, Leon Gryffin, Herr =MaDE MaN=, Almondo 45ACP, Azalia Karmelita Sachmet, Franco xywex, Senhor Fryderick Kalgan, Merkucjo MOD, Huan Carlos Yoghurt, Perudżio Najmad, Statjando Dagger, Eskil Ausir, Diakon James Sinic, Serdżio Thornag, Maria brongar2, Burro Raziel


Maskotka watku: Suhoj wielokrotnie banowany mutant. :P

Falloutowe pliki na serwerach rożnych [ale za to bezpiecznych bo Straszliwy Pedro Erav nie ma do nich dostępu ;) ] :
___________________________________________________________________________________________

Edytory:
https://ftp.interplay.com/pub/misc/fo2mapper.exe - oficjalny edytor do Fallouta 2
https://fallout.blackisle.com/Fallout_Editor.pdf - instrukcja do edytora


Plik instalacyjny do F1 potrzebny przy windowsie 2k i XP:
https://213.77.53.1/%7Eart3d/fallout/misc/f1_setupxp.exe
___________________________________________________________________________________________

Wyniki głosowania na ulubionego NPC-a: [zasada głosowania: jeden człowiek - jeden głos, który można podzielić na dowolną ilość bohaterów]
Głosować, nie ściemniać!!! :-)

Zagłosowało 13 osób.

Cassidy - 4,2 pkt
Dogmeat - 2,91 pkt
Sulik - 2,84 pkt
Marcus - 1,6 pkt
Goris - 0,9 pkt
Lenny - 0,5 pkt
Bess - 0,03 pkt
Yellow Dog - 0,02 pkt
Laddie -
Vic -
Myron -
Skynet Robot -
K-9 -
Robodog -
Miria -
Davin -
Ian -
Tycho -
Katja -
Xarn -

Nasz poprzedni Vault:

02.07.2004
10:12
smile
[2]

Lechiander [ Wardancer ]

Tak sobie zakładałem wątek i naszła mnie pewna mysl.
Może zamkniemy to głosowanie? Ta 13 cholernie fajnie i klimatycznie wygląda. :-) Albo niech na zawsze zostanie, co? :-P

Yancy ---> Pacykarza znam. :-)
W ogóle znam wszystko od 1990 roku. Wcześniejsze z wyrywkami. Jeno pamięć nie ta, więc przypominaj, przypominaj. :-) Jakbyś jeszcze do każdej propozycji walił jedno zdanko oczym to... ;-))

02.07.2004
10:17
[3]

Yancy [ Senator ]

Lechinader ---> No, u mnie podobnie z pamięcią - podobnie... Wymieiam tylko te teksty, które zachowały mi się w sposób wyjątkowy w pamięci po kilku latach. Wyjątkowy - skoro pamiętam tytuł i autora. Jak jeszcze coś mi się przypomni, to postaram się choć naprowadzić na ślad o czym to było.

02.07.2004
10:43
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Yancy ----> Spoko! Przynajmniej nie jestem sam. :-)

02.07.2004
12:18
smile
[5]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pierwsza misja ukończona, żaden wieśniak nie zginął, mięsko armatnie napływa do Bractwa :-)
Dzisiaj, przed drugą misją porozglądam się po pobliskich sektorach, może jakiegoś radioskorpiona uda się ustrzelić ? ;-)

02.07.2004
12:27
[6]

Lechiander [ Wardancer ]

elf ----> Gratulacje, żołnierzu! :-)

Przy okazji, mnie przypadkowe spotkania w FT wkurzają (delikatnie bardzo pisząc) najbardziej. :-/ W jednym sektorze można 5-8 razy coś spotkać. Szału dostaję i piany na ustach. :-[ Jak tylko jest okazja, to w ogóle nie wchodze.

02.07.2004
12:34
smile
[7]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ku chwale Bractwa !

Ja tam lubiłem się włóczyć bez celu po bezdrożach... czasem mozna było trafić na coś ciekawego...

02.07.2004
12:40
[8]

Lechiander [ Wardancer ]

elf ---> Lizus! :-P ;-)
Zapewne masz na mysli Random Encounter'y? Tutaj się zgadzam i popieram i jeśłi o to chodzi, to sam lubiłem cos takiego znaleźć. :-) Ale nie co 1 s walczyć z z jakimiś zakichanymi cienaisami. :-/

02.07.2004
12:52
[9]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Hehehe. Hihihihi. Hyhyhy. I tak dalej :) Chciałam tylko powiedzieć, że wczoraj Mysza obiecał, że założy nowy :) Jak nie od siebie, to od kogoś :) Hehehe. A tu Lechiander postanowił się wykazać :) Żeby zawsze tyle osób rwało się do zakładania nowych... ;)

Lechu --> wstępniak przeuroczy :) Ostatnio dzięki pewnej osóbce wątek tętni rozmowami uparcie odbiegającymi ot nurtu głównego. :-) - a Ty tylko o sobie, wstyd ;)))
U MaLLy'ego śpisz Ty, ja za stara jestem na bycie "świeżym mięskiem" ;)))
A Melomanów mogę Ci zeskanować już teraz. - z przyjemnością :)
Górskiego przeczytam, tego możesz być pewien. Zarzucaj innymi ciekawymi tytułami, koniecznie! Jeżeli są problemy z pamięcią, to mogę Ci podrzucić listę tych opowiadań z NF na maila, gg lub tutaj, może któreś się Ci z czymś skojarzy.
A te problemy z pamięcią to wiesz... starość... ;PPP

Yancy --> Żerdzińskiego znalazłam "Dzień na wyścigach", "Nawrócić Avalon", "Krew i deszcz", "Pancerniki siedzące w granatowej wodzie", "Malarze" i "Założ swoje łyżwy, bracie". Niezły wynik :)
"Tkacza Iluzji" znam jedynie z opowiadania. Nigdy nie odważyłem się sięgnąć po ksiażkę. - a to dlaczego? Jest naprawdę sympatyczna :) Dobrze się czyta, bohaterowie są wystarczająco wyraziści, żeby mogli budzić sympatię, fabuła trzyma się kupy, humor nie zdominował opowieści - naprawdę miła lektura.
Na Piknik GOL-a w tym roku oczywiście się szykujemy, więc rezerwuj już sobie czas :)

Paudyn --> nad wersjami nie ma co mysleć, PL warto potraktować jako ciekawostkę i rzucić na nią okiem, ale wydaje mi się, że najlepiej miec oryginał, bo nie gubi się nic z rewelacyjnego klimatu gry. Inna sprawa, że wersja PL kosztuje jakieś grosze, więc jej kupno nikomu nie powinno sprawiać problemów.... tja, to Ci pomogłam ;)
Mysza pewnie przygotowuje jakąś złośliwą ripostę, więc się strzeż :)

Strasznie zaszaleliście z tymi wątkami pod moją nieobecność :) Idę się zorientować czy niczego nie przegapiłam :)

02.07.2004
13:14
[10]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Żadne postanowił się wykazać! Po prostu... czegos Ci pozazdrościłem i musiałem zobaczyć, jak to jest. :-) Od razu zaznaczam, że nie o popularość mi chodzi. :-P :-)
Jak o sobie, jakie sobie? Żadne sobie!!! Jestem skromnym i niesmiałym staruszkiem, więc na pewno nie siebie miałem na myłsi. :-) :-P
"Mięsko" - a założysz się? :-) Może spytamy się Mallenkiego, co? :-] :-))
Za skanowanie biorę się od razu, zaraz natcychmiast, bez zżadnej zwłoki i opóźnienia... w poniedziałek. :-) Z prawdziwą przyjemnością to zrobię. :-)))
Starość - a o czym ja ciągle gadam? :-) :-P
No i o Tkaczu dobrze piszesz, nawet bardzo dobrze. :-)
BTW dzięki za pochwałę, ale i tak uważam, że Wasze są rewelacyjne i w ogóle bezkonkurencyjne. Żeby tak jeszcze Kermit chcial częściej zakładać, choć ten "jedyny najlepszy'". :-)

02.07.2004
14:51
[11]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> ja od początku Ci powtarzałam, że powinieneś być oficjalnym zakładaczem nowych - i koniec! :)
Nie będę się zakładac o "mięsko", uznajmy, że oboje jesteśmy zgrzybiali, stetryczali, pomarszczeni i w ogóle strupieszali ;)
Ze skanowaniem nie musisz się spieszyć, mam na razie mnóstwo rzeczy do czytania. Co nie oznacza, że nie mam ochoty poczytać tego, co podeślesz :)
No i o Tkaczu dobrze piszesz, nawet bardzo dobrze. :-) - bo ja w ogóle dobrze piszę i mądrze gadam, tylko Ty mnie za głupią, wredną babę uważasz!!! ;PPP ;)))

02.07.2004
14:59
smile
[12]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Nie będę się zakładac o "mięsko", uznajmy, że oboje jesteśmy zgrzybiali, stetryczali, pomarszczeni i w ogóle strupieszali ;) - Ja tam nic nie uznaję i się nie zgadzam. Nie podejdziesz mnie tym sposobem, o nie! :-) Głupoty piszesz i tyle. O! :-))
Wcale to, a wcale nie mam zamiaru się spieszyć. Dlatego będziesz miała w poniedziałek Melomanów dopiero. :-)
I wypraszam sobie! Czy ja kiedykowliek napisalem, żeś głupia??? :-) Choć czasami zdarzy Ci się napisać cos... hmmm... innego. :-P :-) Np: patrz wyżej. :-)))

02.07.2004
15:00
smile
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

no comments... :-/// :-[[[

02.07.2004
15:04
[14]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechu --> nie ma co udawać nastolatka, złote czasy liceum już za nami, nie wstydź się ;) Nie jesteśmy sami, tutaj się dużo innych starców kręci ;))) [teraz np. peeyack z Myszą powinni się obrazić...]
Do poniedziałku wytrzymam :) Ale od wtorku będę Cię poganiać, a co! :>
Istotnie, nie napisałeś, że głupia - największym komplementem z tych, których się doczekałam ;) było "Ty wredna babo!!!" ;))) [az się wzruszyłam na samo wspomnienie ;))) ]

02.07.2004
15:20
[15]

Yancy [ Senator ]

Też się nie macie o co sprzeczać :) Każdy ma tyle lat - na ile się czuje. Sarość - to w dużym stopniu stan ducha. Znam znacznie młodszych od siebie "starców". Ja tam czuję się młodo. Wiekiem chwalił się nie będę. Pokutował zresztą kiesdyś na forum taki wątek - na którym jestem wpisany :P

02.07.2004
15:23
smile
[16]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Ja to się wykręca i lawiruje i łapie za słowka. :-)))
Tak, JA jeatem stary, o czym wielokrotnie pisalem i nie uznam, żeśmy oboje stetryczlali. O co mi chodzi, to Ty najlepiej wiesz, tylko musisz się droczyć ze staruszkiem, co? Ot, pewno takie małe zboczenie zawodowe i genetyczne, nieprawdaż? :-)) ;-) :-P
Do poniedziałku wytrzymam :) Ale od wtorku będę Cię poganiać, a co! :> - poganiać i biczować, tak, tak, natką od pietruszki! :-))) Pamiętam, obiecałaś. :-P :-)

02.07.2004
15:50
smile
[17]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ech, dzieci, dzieci... ;-)

02.07.2004
16:19
smile
[18]

peeyack [ Weekend Warrior ]

No własnie dzieci, dzieci. El f dobrze mowi.
Jak Yancy powiedzial wczesniej kazdy ma tyle lat na ile sie czuje. Ja sie czuje na dobrze utrzymana 50-tke. Jest ktos starszy? Nie wydaje mi sie. Dziekuje za uwage

02.07.2004
17:07
smile
[19]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

peeyack --> hmm. Nie wiem na ile lat się czuję - ale muszą to być jakieś mocno strupieszałe lata ;) Chociaż czasem odzywa się we mnie radosna piętnastka ;)
A przy takim wieku jak Twój, to ekscesy alkoholowe są zdecydowanie niewskazane. Wezmę to pod uwagę rozdzielając trunki na spotkaniu.
Jest ktos starszy? *cichuteńki szmer, wręcz sugestia odpowiedzi niż sama odpowiedz* ...Lechu...? ;)))

02.07.2004
17:52
smile
[20]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
Lechu sie czuje mlodo wiec jego 20 lat, przy mojej 50tce nie maja szans

02.07.2004
17:58
[21]

peeyack [ Weekend Warrior ]

No i zalozylem nowy watek dla pijakow. jakby mnie tu nie bylo, to bede tam. A jak tam mnie nie bedzie, to widocznie oznacza, ze juz spie

02.07.2004
18:11
smile
[22]

Yancy [ Senator ]

Już nowa część wątku dla pijaków? Coś mi widzę umknęło. Ktoś tu pił w tygodniu jednak :>
Trzeba było dać nazwę np "wątek dla abstynenów ;)" i olać kategorię - karczma :P

02.07.2004
18:13
[23]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

O, jaka słuszna inicjatywa.... zaraz się zleci całe towarzystwo z Falla do wątku o piwie ;)

Yancy, zbieraj się, pijemy dzisiaj, pijemy.......... ;)))
A w tygodniu piję zwykle ja :)

02.07.2004
19:18
[24]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Yancy
Nie chce sie narazac obsludze forum, juz i tak delikatnie zasugerowali ze watek nie jest dla kategorii na kazdy temat stworzony. Poza tym juz niedlugo beda wlepiac ujemne punkty za umieszczenie watku w zlej kategorii.
Offtopiczenie zostanie drastycznie ukrocone

03.07.2004
04:26
smile
[25]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Yancy
PO namysle glebokim to jednak chyba postaram sie narazic obsludze. Karczmy nie sa dla mnie, a uwazam, ze badz co badz Na Kazdy temat pozwalal sobie na odrobine luzu. Karczmy malo kto czyta

03.07.2004
11:30
[26]

Yancy [ Senator ]

peeyack ---> No, ja Cię broń Boże nie namawiam do niczego. Karczmy są zupełnie nie dla mnie. Do kilkunastu postów wątek zawiera wpisy: "pierwszy", "drugi", "obecny" itp... Po drugie - wczoraj wątek świecił pustką, bo większość osób ma karczmy odchaczone (mam i ja ;))) A co to za przyjemność siedzieć przed wątkiem, który świeci pustką... Zmieniłem więc wieczorne plany i postanowiłem odespać tydzień.

Wątek ewidentnie pasuje do kategorii "na każdey temat". Jedyny pomysł jaki przychodzi mi do głowy - to zmiana tytułu i czasowe pozbycie się numeracji :)) Zmianę kategorii zresztą uważam za niesprawiedliwą i na wyrost

03.07.2004
12:34
[27]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Wstałam w końcu :)
Widzę, że w kącie Wastelandu powstają plany niecnej inwazji na kategorię niekarczemną ;) Słusznie. Jestem w stanie się przyłączyć do protestu, karczm nie lubię i nie czytuję.
Tyle tylko, że ja jestem w stanie zrozumieć z jakich powodów nas tam przeniesiono - co nie oznacza, że się na to zgadzam ;)

03.07.2004
12:41
smile
[28]

Yancy [ Senator ]

Gwiazd ---> Jeśli wątek przestanie być numerowany to co jeszcze daje podstawy by dać go w kategorii "Karczmy"? :> Choć i teraz wiele takich przesłanek nie ma. Niebawem będziemy się umawiać konspiracyjnie. Np. dziś wieczorem impreza na wątku o chomikach - podaj dalej :D

03.07.2004
12:49
[29]

Yancy [ Senator ]

Gwiazd ---> Jak tak zaczynasz dzień, to boję się pomyśleć jak go zakończysz :P

03.07.2004
12:52
[30]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Yancy --> to chyba nie tylko o numerację chodzi :) Zrobiły się z tego pogaduchy na tematy różnorakie, problem postawiony przez peeyacka w pierwszym poście [dlaczego pijemy przed kompem] przeszedł w pogaduchy o tym co aktualnie pijemy, gdzie i z kim, a potem to już się zrobiła z tego ogólna fantazja... na każdy temat ;)))

03.07.2004
16:19
smile
[31]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Ale sie offtopiki same zrobily. Nikt tu nie ma problemow z falloutem?

03.07.2004
18:53
smile
[32]

Mysza [ ]

To ja może nie będę jednak nic pisał? Bo chyba tylko offtopikować potrafię... :P :)

03.07.2004
21:01
[33]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ja też nie mam za cholerę problemu z Falloutem. Nie mogę nawet zadać żadnego pytania, żebyś pochwalił się swoją wiedzą ;)
Od początku zresztą mówiłam, że wpuszczanie mnie na ten wątek skończy się zasiedzeniem go przeze mnie i skierowaniem w złą, offtopową stronę :))

03.07.2004
21:04
smile
[34]

Mysza [ ]

Gwiazdko --> Ale nie ma tego złego, co by na nasze nie wyszło... :P :)

04.07.2004
00:46
smile
[35]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
Trutututu trabka z drutu.
Prawda jest taka, ze gdyby nie Ty, to juz dawno bysmy sie zapierdzieli na smierc z nudow.

04.07.2004
12:29
[36]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Myszaku --> no tak, ale pamiętaj, że my tu tworzymy rodzinną koalicję i malutką mafię ;)))

peeyack --> oooo, komplement? ;)
Więc nie jest nudno. A że nie jest o Falloucie - to już cena posiadania mnie, Lecha & Myszy w jednym wątku ;)
Ale instalnęłam sobie ponownie F2 PL, żeby męczyć Cię zarzutami związanymi z tłumaczeniem, więc niedługo zaroi się tu od rozmaitych uwag... :>

04.07.2004
13:05
[37]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

Witam, jestem baaardzo poczatkujacy jesli chodzi o Fallout. Zaczalem grac w 1 czesc i mam maly problem juz na poczatku. Od razu powiem ze mam pirata, zeby nie bylo niedowmowien! Chodzi o dwie sprawy:
1. Kiedy dalem instalacje najwieksza gra nie chciala sie uruchomic, pojawial sie jakis problem.
2. Udalo mi sie uruchomic gre (2 sposob instalacji) podczas gdy chce wejsc do 15 krypty, gra wylacza sie i wyskakuje do Windowsa. Prosze o pomoc!
Jutro zamierzam zakupic cala sage;)

04.07.2004
13:36
smile
[38]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

UP

04.07.2004
14:20
[39]

Mr_Nobody [ Legionista ]

Fallout 1 i 2 przeszedłem, ale z Tacticsem mam kłpoty, a mianowicie:
Jestem w misji z szybkim samochodem i nie wiem, jak ją przejść (niszczą mi samochód za każdym razem, a jak nie to ginie mi główny bochater). Pomocy!!!

04.07.2004
15:17
[40]

Suhoj [ Fochmistrz ]

Mr Nobody
w tactiksie jest kilka szybkich samochodów... musiałbyś bliżej określić misję!!
tak czy inaczej zostaw samochód, przybiegaj do niego tylko by rzeczy do bagażnika wyrzucić, a jak wszystkich wybijesz to dopiero po niego wróć, poza tym samochody można naprawiać (chyba że go całkiem rozwalą aż się zapali...)

04.07.2004
15:27
[41]

Mysza [ ]

Gwiazdeczko --> Malutką... ale za to jaką!! Poza tym przecież nie rozmiar się liczy... no i małe jest piękne... *rzekł nieśmiało Prosiaczek czerwieniąc się jeszcze bardziej* :D

Mr_Nobody --> Suhoj dobrze mówi... praktycznie tylko w jednej misji, gdzie posiada się transporter gąsiennicowy, poruszanie się pojazdem po mapie może być opłacalne... najlepiej zawsze oczyścić mapę biegając z buta, a dopiero na końcu podprowadzić pojazd pod punkt ewakuacyjny... szczególnie tego delikatnego buggy, o którym zapewne mówisz...

04.07.2004
19:50
[42]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Suhoj!!! Będziesz na spotkaniu w Warszawie czy nie? :) Cały czas nie wiemy czy mamy się Ciebie spodziewać :)

Myszasty --> malutką - ale mafię, pamiętaj o tym ;))

04.07.2004
21:16
[43]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
Komplement, albo szczerosc, nazywaj to jak chcesz :-) Czekam na pretensjexzwiazane z F2
==>Bucha
Pierwsze slysze o czyms takim, widocznie zle zgrany pirat. Nic sie nie da poradzic, jak dorwiesz Sage nie powinno sie dziac nic takiego. Nie wiem, jaki masz system, jak WIn XP, to F1 ma problemy pod nim, jest specjalny patch do odpalania gry, nie wiem tez czy ustawiles tryb zgodnosci z WIN 95/98.
==>Mr Nobody
Garsc porad
Ustaw wszystkim zawodnikom w teamie agresywny tryb strzelniczy, jak masz dwie osoby przynajmniej z hunting rifle (karabin mysliwski) to nie powinno byc problemow, pakujesz wszystkich do damochodow, i oni oczyszcza Ci droge. W jednym miejscu siedzi koles z rakietnica, musisz go zalatwic na piechote i wrocic do samochodu, wtedy przejazd bedzie bezpieczny. I uwazaj na miny, lepiej przepusc jakiegos zwiadowce przez nieznany teren, to wszystko wyjasni.

04.07.2004
21:20
[44]

Mysza [ ]

Gwiaździsta --> Pamiętam... no jakbym mógł zapomnieć... aaa... o czym to my mówilismy? Aha... mafia... no tak... właśnie... znaczy Rodzina... la sagrada familia, hihihi... *zachichotał najmniejszy ze Smoków Gaudiego* :)

04.07.2004
21:22
[45]

DarkStar [ PowerUser ]

pytanko: w F:T gracie turowo czy w riltajmie? osobiscie zaczynalem od pierwszego, jednak przechodzenie planszy zajmuje pol dnia

04.07.2004
21:27
[46]

Mysza [ ]

DarkStar --> To zależy, wiesz? Głównie od tego z kim i gdzie się walczy... w większości przypadków dla wygody gram w real, czasem jednak włączam tryb turowy... ogólnie najwygodniej jest ustawić sobie walkę na real i w momencie, gdy robi się gorąco, dla lepszej kontroli drużyny (np. trzeba kogoś w trakcie boju poleczyć), pacnąć "enter" co powinno włączyć tryb turowy...

04.07.2004
21:35
[47]

DarkStar [ PowerUser ]

Mysza --->
dokladnie. jednak ciekawy jestem jakie rozwiazanie preferuje obsada telenoweli

04.07.2004
23:02
smile
[48]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

---->peeyack
mam win98se, a coz to takiego ten tryb zgodnosci???

05.07.2004
00:11
[49]

M'q [ Schattenjager ]

Bucha --> tryb pod XP, dzięki któremu programy są uruchamiane tak, jakby były odpalane pod 98/95 etc. Nie masz XP, więc to nie tutaj błąd.

05.07.2004
01:48
[50]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>DarkStar
Ja gralem tylko w real time/ te tury jakos kulawo wygladaly, poza tym tak jest trudniej. No i lepiej sie czlowiek szkoli do multiplayera :-)

05.07.2004
07:51
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

No to ja już z Wami pijakami nie mam o czym gadać. Cały weekend byłem trzeźwy jak świnia. :-)

Daruś ----> Z kolei ja grałem i gram tylko i wyłacznie w trybie turowym.

Inkwizytor ---> I jak Ci poszło w St. Louis? Bazę zdobyłeś?
Właśnie tam doszedłem wczoraj i na dzisiaj lub jutro zaplanowano działania niezgodne z rozkazami. :-)

Szkoda, że nie ma erava. Przestudiowałem sobie wyniki konkursu i cholera, człowiek pogadałby o nim trochę.

peeyack ----> Pamiętasz kiedyś dawno byliśmy gadaliśmy o szpiegu Followersów. Pamiętasz może co nieco? Bo ja prawie nic i łudzę się, że mooooże Ty?. :-)

05.07.2004
15:09
[52]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Cały weekend byłem trzeźwy jak świnia. :-) -- ... nie jesteś tym Lechianderem, którego znam ;)))

05.07.2004
15:20
smile
[53]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ---> Sam siebie nie poznaję. :-)
Poza tym, to ja Ciebie nie poznaję. Co się stało? Humorek ktoś/coś zepsuło?

05.07.2004
15:37
[54]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No coś się w humorek stało, nie wiem dlaczego - niby całkiem fajny, ale raczej do siedzenia w samotności, nie na forum :/ Chociaż własnie mi przechodzi jak się tak po wątkach plączę ;)

05.07.2004
15:39
smile
[55]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Poplącz się, poplącz, powinno Ci przejśc, też mi nie raz przeszlo, jak co nieco poczytalem. :-)

05.07.2004
17:08
[56]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
Faktycznie, jaka wygaszona jestes ostatnio. Nawet posty krotkie. Sprobuj jakiegos pobudzacza, zjedz Plusssza, napij sie kawy, wez zimny prysznic. My jestesmy juz i tak wystarczajaco stetryczali, dla Ciebie jeszcze jest nadzieja. ;-)
==>Lechu
Szpiega doskonale pamietam, dlatego sie nacialem na tym pytaniu. Od razu skojarzylo mi sie z nieistniejacym szpiegiem u Followers, a nie szpiegiem od Followers. Pedro Erav z dzika rozkosza odebral mi tego punkta, chociaz znalem odpowiedz, o ktorą jemu chodzilo.

05.07.2004
19:43
smile
[57]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Yyyyyyyyy. Yyyyyyy. <Tutaj niepewna mina na twarzy>
Na poczatek podkresla, ze to jeszcze niepewne, ale moze mnie nie byc na spotkaniu. Okazuje sie, ze dyrektor mi zaplanowal poltoramiesieczny zapieprz, wlacznie z weekendami. Poki co sie jeszcze wahaja, czy przyjac zlecenie, a jesli przyjma, to ja do polowy sierpnia bede uziemiony. To jeszcze nic pewnego - ale czulbym sie nie w porzadku, jakbym od razu tego nie powiedzial. Wszystko przez UE i te zakichane doplaty dla rolnikow. Cholera.
Moze jednak nic z tego nie wyjdzie i sie zjawie. Postarajcie sie mnie od razu nie skreslac z listy...

05.07.2004
20:45
[58]

Jozzo [ Konsul ]

wybaczcie, ze wam przerywam radosne pogaduszki karczmowe ale mam pytanie zwiazene z falloutem :)
jakie wymagania musi spelniac postac zeby w navarro moznabylo wmowic mechanikowi quinciemu ze po plany viterbirda przysyla nas ten drugi mechanik?

aha, czy ktos tu ma jakies doswiadczenie w prowadzeniu postaci mocno wykorzystujaej traita Jinxed ? wlasnie zrobilem taka i gra sie potwornie zabawnie.

05.07.2004
21:53
[59]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Jozzo
Jakie tam karczmowe? Wszystko na temat Fallouta :-)

Wymagania: INT =>7, speech powyzej 95% Dopakuj mentatami, jakby brakowalo INT, jak speecha masz mniej, to koniecznie zainwestuj do poziomu przynajmniej 100%
Jinxed nigdy nie bralem, zawsze wybieram Fastshot i Gifted, ewentualnie Finesse i Gifted

05.07.2004
21:57
[60]

Mysza [ ]

Gwiazduś --> Mam nadzieję, że dzisiejsza wizyta w kinie i piwko z przyjaciółmi poprawią Ci humorek... muszą, cholibka, po prostu muszą!

Poprawiły, prawda? :)

Peeyack --> Tylko spróbuj! Tylko spróbuj nie przyjechać! Nie daj się zaplutym karłom paneuropejskiej Targowicy! :P :)

Jozzo --> Dokładnie to Ci nie powiem jakie wymagania... ale mnie udawało się to nawet, kiedy grałem postacią bez przesadnie rozwiniętego Speecha... ot pakowałem tam zawsze pojedyncze punkciki zostające po rozwinięciu stagowanych skilli, czasem dorzucając coś ekstra... więc nie przekraczał on raczej nigdy granicy 60-70%... inna bajka, ze zawsze miałem wysoką INT i dość wysoką CHA (odpowiednio około 8-10 i 6-8)... po prostu nie lubię grać półdebilnymi postaciami... :P :)

Wybaczone :)

05.07.2004
22:00
[61]

Jozzo [ Konsul ]

faktycznie z tymi karczmowymi to chyba sie przejezyczylem :)

a zabawa z jinxed jest cudowna szczegolnie w 1:1 ja 2 razy bije po oczach - on upuszcza bron - ja kopie 3 razy w krocze - on sie przewraca - ja trace ture - on traci ture i sie znosi :)

szczegolnie fajne bylo w walkach boxerskich w new reno - tam krytyk w siebie oznacza przegrana przez nokaut - wystarcza stac i nic nie robic.

a propo - zdaje mi sie ze po zdobyciu prizefightera powinienem dostac odpornosci, a tymczasem ciagle mam je wszystkie na 0/0% to normalne? gram w ang (to widac :) ) i bez patcha.

05.07.2004
22:01
[62]

Jozzo [ Konsul ]

Mysza - wypraszam sobie poldebila 6 to jest powyzej przecietnej :)

05.07.2004
22:06
[63]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Jozzo
Pewnie wina braku patcha. A jaka wersja gry? Bonus do odpornosci to najlepsza rzecz po wygraniu tych walk. Ja bym nie popuscil - nie wiem, czy wplywu nie ma tu wszczepienie uprzednie implantow skórnych, mi zawsze gra lekko 'wariowala' i po wszczepie z bazowej odpornosci robiło mi sie 13%

05.07.2004
22:07
smile
[64]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Mysza
Moze zaplute karly paneuropejskiej Targowicy pozwola mi sie urwac. Przynajmniej mam taka nadzieje. Jesli w ogole sprawa dojdzie do skutku.

05.07.2004
22:08
[65]

Jozzo [ Konsul ]

peeyack --> myslisz ze install patcha pomoze czy grac od nowa?

a widzieliscie film z na ktorym koles przechodzi F2 w 19 minut? robi niezle wrazenie.
(tylko z dziwnych powodow nie skipowal koncowych napisow przez co sam filmik ma 10 minut wiecej)

05.07.2004
22:44
[66]

Jozzo [ Konsul ]

jeszcze jedno - w sprawie mechanika 10 int 8 char i 94 speech tez nie wystarcza. wrrr

06.07.2004
00:28
[67]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

My właśnie pijemy... nie wiem co się dzieje... impreza w toku.. ale generalnie wiem jedno: peeyack, masz być! Zdecydownie! bardzo, bardzo liczymy na Twoją obecność, kombinuj, proszęęęęęęęęe *Gwiazd odpływa daleko*

06.07.2004
00:52
[68]

Jozzo [ Konsul ]

to milego chlania - dalem sobie rade Metoda Standardowych Ladunkow Wybuchowych w Plecaku (MSLWwP)

po spatchowaniu na prizefighterze dostalem 12/6% odpornosci :)

06.07.2004
01:10
[69]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Jozzo
dobij speech do 100% Jak to nie pomoze, to znaczy ze nie zagadales z odpowiednim technikiem. Masz powiedziec, ze jakis technik Cie przysyla, a potem przyznaz, ze chodzi o Quincy'ego. Wczesniej musisz porozmawiac z jednym z naukowcow w kontroli lotow vertibirdow. Dopiero wtedy ta opcja dialogowa sie uaktywnia. Powolujac sie na sierzanta nic nie zdzialasz. Kontrola lotow, to ten srodkowy budynek u gory z winda w srodku
==>Gwiazd
Bede kombinowal jak kon pod góre. Zycze udanej imprezy

06.07.2004
01:29
[70]

Mysza [ ]

Peeyack --> Ty nie kombinuj jak koń pod górkę, tylko jak peeyack z górki... łubudu... masz wpaść i to z wielkim hukiem! Ot co! :)

06.07.2004
07:50
smile
[71]

Lechiander [ Wardancer ]

peeyack ----> No to już wiem, dlaczego to pytanie było pod Ciebie i mnie specjalnie ułożone. :-) Miałem dokładnie ten sam odruch co Ty. :-P LOL :-)

FT, St. Louis - tyle razy, ile grałem wczęsniej, tę misję przechodziłem na pieszo, męcząc się okrutnie z każdym mutantem jak diabli. :-) Tym razem postanowiłem nie wychodzić z transportera, oprócz zebrania złomu i wykonania koniecznych napraw. I normalnie bajka, zero stresu, sam miód, sie jedzie i sie robi rzeźnię. :-) Głupota ludzka jest niezmierzona. :-)))

06.07.2004
10:17
[72]

Jozzo [ Konsul ]

peeyack --> wielkie dzieki za pomoc ale ten kolega jest juz w tylu kawaleczkach ze mozna go dodawac do drinkow.

06.07.2004
10:19
[73]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Myslałam, że mi się przyśniło, że peeyacka może nie być... a tu widzę, że wiadomość nie była jednak wytworem mojej upojonej alkoholem wyobraźni :(
Inna sprawa, że klasycznie już się nie wyspałam [nie potrafię zasnąć poza własnym łożkiem], a jak już na moment zamknęłam oczy, to śniło mi się, że mam zęby z gumy, co mną tak wstrząsnęło, że aż się obudziłam.
Staram się zakumać co się działo wczoraj na wątku, ale dopiero weszłam do domu i jeszcze nie bardzo się tu odnajduję, więc proszę mi wybaczyć gdybym pisała jakieś kosmiczne głupoty ;)

Myszasty --> pewnie, że humorek w górze :) Shrek 2 okazał się bardzo przyjemnym zaskoczeniem [myslałam, że będzie duuuuuuuuuużo gorszy od jedynki, a tak nie było - no i Kot W Butach rządzi!!!!], a piwo ze znajomymi zawsze poprawia mi samopoczucie :)

peeyack --> nadal liczę na to, że będziesz na spotkaniu. Bardzo liczę. Nie tylko ja zresztą.

06.07.2004
15:36
[74]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
To jeszcze nic, mi sie ostatnio po przepiciu snilo ze wylysialem. To dopiero bylo niefajne. Brrrrrrrrrrrr. Dawno sie juz z taka ulga nie budzilem
==>Jozzo
Widze ze zaczales podążąć scieżką sprawiedliwych. Blessed is thee, who in the name of The Father and good will sheppards the weak trough the valley of darkness :-)
Ja przez pierwsze kilka gier rozwiazywalem to tak samo, dopiero pozniej odkrylem, ze nie trzeba ich wszystkich zabijac. Ale i tak pozniej wracam i dokanczam dziela zniszczenia.

06.07.2004
17:42
[75]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

peeyack --> ja miewam tak dziwaczne sny, że momentami aż wstyd się do nich przyznawać :/ Kiedyś mnie to bawiło, potem stało się co najmniej dziwne, bo sny porobiły się absurdalne i czasem mam problem z przekonaniem ludzi, że ja naprawdę tego nie wymyślam. A śniły mi się już takie głupoty jak język na podczerwień, latający Jezus ze śmigiełkiem na plecach, surowe kalafiory, które obmacywałam przez całą noc czy moja koleżanka prowadzona na smyczy przez gigantyczną pluszową maskotkę Alfa. Moim największym koszmarem jednak nadal pozostaje sen, w którym Bruce Willis z pistoletem zamontowanym w przełyku leżał w wannie i strzelał z niego plując kulkami - i to za każdym razem, gdy chciałam wejść do łazienki :/
No mówiłam, że wstyd się przyznawać.
Regularnie śnią mi się też różnego rodzaju krwawe rzeczy, horrory, morderstwa, włamania i tak dalej, tyle że z tym umiem sobie poradzić. Ale jak, na litość boską, można przez cały sen grzebać w surowych kalafiorach albo szukac butów w fontannie przez dwie noce z rzędu? :/

06.07.2004
17:49
[76]

Jozzo [ Konsul ]

peeack --> zabic? tak poprostu? NIGDY! to byloby bestialstwo! staram sie uniknac mordowania (speech tag o czyms swiadcy prawda?) a pierwsze klika gier to ja mialem dobruch kilka latek temu :) nie pamietam dokladnie ale chyba w okolicach 30-40 odcinka watku nieco sie tu udzielalem :)

06.07.2004
17:51
[77]

Jozzo [ Konsul ]

PS chyba mnie nie zrozumiales - ja go nie zabilem otwarcie - ladunki wybuchowe - pickpocket - wyjscie z lokacji - 10 min odpoczynku - po problemie

06.07.2004
20:03
[78]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

Elo, gra juz dziala bez zarzutow! Mam nastepujace pytanie jak w F1 wykonac misje dotyczaca pozbycia sie gangu CZACH?? Czy mam ich wyrznac po kolei? Solucja mowi:
"Ostatnim zadaniem, które możesz tu wykonać, jest wytępienie gangu z Crash House. Wskocz do baru w nocy i pogadaj z Larsem, a potem z barmanem, Ismarciem i Tycho (jeśli Larsa tu nie będzie, złap go w dzień - ale zrób to przed rozmową z innymi). Z tych rozmów dowiesz się o lokalizacji kilku nowych miast. Gdy jeden z gangsterów zaatakuje kelnerkę, zobaczysz jak barman go zabija. Zwiń temu ostatniemu urnę stojącą na blacie (wpierw sejwnij) i zanieś ją Vinniemu, szefowi gangu. Zaproponuje Ci udział w zabójstwie barmana. Zgódź się i idź do Larsa. Weś udział w obławie na Vinniego, zgarnij kasę i oddaj urnę barmanowi"
Tylko ze zaden z nich nie atakuje kelnerki!!! Co robic???

06.07.2004
20:34
[79]

Jozzo [ Konsul ]

nie pamietam dokladnie imion a polskiej wersji nie trawie wiec nie wiem czy nie palne gafy, ale czy rozmawiales o skullzach z szeryfem? jak nie to powinno to pomoc (albo tym straznikiem przy wejsciu)

06.07.2004
21:12
[80]

Mysza [ ]

Gwiazdko --> Twoje sny jak widzę bez trudu moim dorównują... Ba! Biorą je w cuglach o całą długość w każdej konkurencji... toż to czyściutki absurd w najdoskonalszej postaci... czyli to co myszaki bardzo, bardzo lubią... i za co również swoje senne wizje tak lubią... :) I wiesz co? Najciekawsze jest to, że każdy ze snów, które opowiedziałaś, miał jakiś swój całkiem realny (choć nie mniej absurdalny niekiedy) odpowiednik w moim życiu! Ot choćby kalafory...otóż pewnej letniej nocki podczas uzupełniania zapasów w sklepie nocnym, wpadliśmy z kumplem na pomysł, żeby jakąś zagryszkę zakupić... kupiliśmy dwa dorodne kalafiory i słoiczek musztardy... spożywaliśmy je ze smakiem (i musztardą) w miejskim parku nad stawem, a następnie napasieni i napici urządziliśmy zawody pływackie dla resztek... a taka fontanna... ech... innej letniej nocy poczułem przemożną potrzebę wzięcia kąpieli... najbliżej była właśnie fontanna na środeczku kutnowskiego rynku... tylko jeden szczegół nie pasuje... buty wtedy zdjąłem... :P :)

Bucha --> Czekać przez chwilkę... jeden z nich MUSI zaczepić kelnerkę... wtedy do akcji wkroczy zdaje się barman i dym gotowy... a potem według opisu... :)

Jozzo --> Strażnik ma na imię Lars, a "szeryf" Killian... :)

06.07.2004
21:30
[81]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Bucha
Trzeba posiedziec troche w tym barze. Jak Ci sie nudzi to wlacz pipboya i daj czekanie do polnocy, powinni go w koncu zaatakowac. POtem idziesz do Skullz i po gadce z Vinniem dostajesz zadanie zwiniecia tej urny. POtem oddajesz urne za EXP i dostajesz kolejne zadanie - propozycja napadu na bar. Wybierasz opcje: Dajcie mi troche czasu na przygotowanie, czy jakos tak , idziesz do szeryfa i kablujesz na Skullz. Potem tylko krotka jatka, zabijacie zlych bandziorow i mozesz oddac bohatersko urne spowrotem wlascicielowi.
Nocowales w hotelu ? Wez pokoj na noc i zobacz co sie stanie... Jesli tego nie znasz jeszcze

==>Gwiazd
Chyba juz o to pytalem, ale dobrze napisalem spowrotem ???

==>Mysza
[email protected]

06.07.2004
21:34
smile
[82]

Mysza [ ]

Peeyack --> Z powrotem... hihihi... i zaraz poleci mailoza... ;)

06.07.2004
21:43
[83]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Myszowaty --> kalafiory z musztardą położyły mnie na ziemi. Śmiałam się jak głupia kilka ładnych minut :))) Aż się boję co będzie, jak Ci opowiem inne sny - ciekawe, czy też Ci się sprawdzają, a jeżeli tak - to w jaki sposób... ;)
Czasem śni mi się uparcie jeden przedmiot - tak jak te kalafiory. Raz się męczyłam przez całą noc chodząc po ciągnącej się po horyzont sztucznej, plastikowej trawie w najbardziej oczojebnym odcieniu zieleni na świecie. Obłęd normalnie... :/ Masz jakieś przygody ze sztuczną trawą? ;)))

peeyack --> nie pytałeś, gdybyś pytał, to byś napisał poprawnie ;) Zresztą widzę, że Mysza już wkroczył do akcji i naprowadził zbłąkaną duszę na właściwe tory :)

A co Wy tak mailami rzucacie? To jakas większa akcja? Rozdają coś, można coś wygrać? ;)

06.07.2004
21:57
[84]

Mysza [ ]

Gwiazdeczko --> Hihihi... no popatrz... co prawda nie miałem przygód z plastikową trawą... ale... ale... o takowej trawie słyszałem... z ust kumpla, który kiedyś pod wpływem środków nieco psychodelicznych, nagle dokonał wielkiego odkrycia... otóż zobaczył "cała prawdę" o naszym świecie... który jest tylko plastikową dekoracją... było to Objawienie wygłoszone w mniej więcej takim stylu: "Ten świat jest plastikowy! Plastikowe bloki, plastikowe drzewa, plastikowe samochody, plastikowa ławka... nawet ta cholerna (powiedzmy, że powiedział "cholerna":) trawa jest plastikowa!!" Po czym nadszedł Plastikowy Grzesiek, czyli jego ojciec i Objawienie skończyło się równie dramatycznie jak zaczęło... :P :)
p.s. Zajrzyj do wątku ze zdjęciami forumowiczów i zrozumiesz... :P :)

06.07.2004
22:07
[85]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

O matko boska, widzę, że za moimi plecami impreza zaczyna przybierać rozmiary globalne i odbywają się różnego rodzaju spraszania innych GOL-owiczów :))) Czemu ja nic o tym nie wiem? Dlaczego nikt mnie nie poinformował? Nie przygotowałam żadnych ładnych, wybolodowanych informacji na temat spędu!!!! ;)))
Zapraszać, zapraszać, generalnie im więcej, tym milej - szczególnie, że część grupy głownej może się wykruszyć [ale się nie wykruszy, prawda... ? *tu zabójczo groźne spojrzenie w stronę peeyacka*]

A ja poszperałam po GOL-u i już mam kilka zdjęć Myszy, tralala... ;P

06.07.2004
22:34
[86]

Mysza [ ]

Gwiazduś --> Jezusicku... to teraz już na pewno będziesz miała koszmary... biedna Gwiazdeczka... :(
A tak za plecami to ja jeszcze jednego kumpla planuję do knajpki wtedy ściągnąć... też falloutomaniak i zaciekły piwosz, więc się dobrze wkomponuje... :)

06.07.2004
22:45
[87]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Mysiek --> jak dotąd żyję, więc widać nie było aż tak źle :) W każdym razie nie uciekłam z krzykiem :)
Ściągnij kumpla, ściągnij. Sądząc z opisu - rewelacyjnie wtopi się w tłum :)

06.07.2004
22:49
[88]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Mysza
Musze Cie prosic o powtorke. Moj spamkiller ukatrupil mi tego maila i o dziwo nie da sie go odzyskac - jakis niezrozumialy komunikat z bledem. Moge prosic na
[email protected] ? Sorki za klopot

06.07.2004
22:55
[89]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
Nadzieja rozblysla dzisiaj, jeden z moich wspolpracownikow, ktoremu sie zapowiada tem sam zapieprz powiedzial, ze nie ma problemu jak sie wyrwe na weekend. wystarczy popracowac przez 2 dni do 20.00 wieczorem.
Ewentualnie dojade w sobote, ale stane na glowie, zeby przyjechac... Bez obaw

A co do słowa z powrotem... cholera najpierw napisalem dobrze, a potem zaczalem kombinowac

06.07.2004
23:10
[90]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

peeyack --> no widzisz, jest jeszcze dla Ciebie nadzieja :)
Co wy z tym stawaniem na głowie? Najpierw Mysza się deklarował, teraz Ty... Przecież wtedy naprawdę za dużo się wylewa.... :)

06.07.2004
23:39
smile
[91]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
Prawdziwy pijak potrafi spozywac swoja "karmę" w kazdych warunkach. Kwestia praktyki
Cholera, zaczynaja mi sie mieszac watki - Fallout i alkohol. Wczesniej mieszal mi sie Fallout i Planescape. Za duzo tych "plaszczyzn dyskusyjnych" Ale madry idiom uzylem, no nie? Jesli takie cos nie istnieje, tzn ze wymyslilem nowy.

06.07.2004
23:46
smile
[92]

peeyack [ Weekend Warrior ]

[edit mode on]

wiem, wiem, powienienem napisac: uzyłem madrego idiomu , to ta ukrainska gwara mi sie wkomponowala w jezyk i przestaje zwracac uwage na odmiane. poza tym wcale nie jestem pewien czy taka kontrukcje mozna nazwac idiomem. Powiem szczerze - nienawidze tego wrednego jezyka polskiego
edit mode [off]

06.07.2004
23:54
[93]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

peeyack --> eeeeee, zepsułeś zabawę, poprawiłes wczesniej niż zdążyłam zwrócić Ci uwagę :) Cziter i tyle :)
Na pociechę powiem, że ja z dziką przyjemnością mówię niepoprawnie - bo skoro wiem jak brzmi forma poprawna, to całkiem świadomie mogę sobie pozwolić na tworzenie rozmaitych hybryd jezykowych. Znajomi poloniści z tych samych powodów lubują się w używaniu błędnych form wielu wyrażeń.. .takie zboczenie małe :)

W Twoją praktykę w kwestii spożywania nie wątpiłam nawet przez momencik :)
Na Tormencie przestałeś się pojawiać - czy właśnie ze względu na owo wymieszanie wątków, osób i odpowiedzi? Aż dziwnie jest tam teraz siedziec i nie słyszeć, jak ktoś z kąta rzuca kąśliwe uwagi przy każdym użyciu wyrażenia "Torment to najlepsza gra cRPG na świecie" ;)

07.07.2004
11:16
smile
[94]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

Witam, no niestety u mnie nadal nic! Czekam i czekam i nikt tej kelnerki nie atakuje!!! A czy ta "akcja" wydarzy sie kiedy w barze jest Tycho i Ismarc czy kiedy ich nie ma?? Nie wiem juz co mam zrobic:)

07.07.2004
13:02
[95]

Lechiander [ Wardancer ]

Bucha ----> Olej kelnerkę. Po prostu buchnij te prochy i idż do Vinniego. Zachowuj się wg solucji, ale jakby nie było wzmianki o kelnerce. Może się uda.

07.07.2004
13:40
smile
[96]

jedrasss [ WKP Lech Poznań ]

zaciąłem isę niestety na misjach u takiego jednego szeryfa tylko nie pamietam w jaki miasteczku niesty...Ale gierka wymiata

07.07.2004
14:44
[97]

Mysza [ ]

Gwiazdulko --> Tylko teraz się śnią koszmary? :P :) A kumpel powinien się bez problemu w naszą radosną zgraję wtopić i w piwie utopić... Szkocina to, falloutowo-piwny wymiatacz... w dodatku waszbylec... znaczy rodowity stolicznik... :P :)

Peeyack --> Mam nadzieję, ze wysłana wczorajszej nocy repeta dotarła tym razem szczęśliwie... jako i Ty masz dotrzeć w wiadome miejsce o wiadomej porze... :)

jedrasss --> Jeśli mówisz o szeryfie z Redding, to od niego dostaje się questy dopiero po osiągnięciu pewnego levelu... chyba 10, czy coś w tych okolicach... wcześniej mówi on, że jesteś zbyt słaby, aby podołać zadaniom...

07.07.2004
16:30
[98]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Bucha
Nie wiem, czy nie trzeba najpierw porozmawiac z tym bokserem, zeby rozroba sie zaczela w barze.
==>jedrasss
To w falloucie da sie zaciać ? Idz do nastepnego miasta a szeryfa olej :-) POza tym jak sie zaciales, zawsze mozemy pomoc
==>Mysza
Wlasnie sciagam poczte, rowniez mam nadzieje ze dojdzie

07.07.2004
16:35
[99]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Okazuje sie jednak ze nadzieja matką głupich. Nie doszlo :-(

08.07.2004
15:50
smile
[100]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Co sie dzieje znowu? Przez dwa dni ni widu ni slychu nikogo

08.07.2004
23:33
[101]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No halo?? Co tak pusto???
Aż się zaczynam bać o obsadę telenoweli, żyjecie???

09.07.2004
00:59
smile
[102]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>Gwiazd
Jeszcze tak, ale nie wiem jak dlugo pociagniemy. Przynajmniej ja. Chyba sobie odpoczne od forum na jakis czas, dlaczego niestety nie moge napisac, bo wielki brat czuwa

09.07.2004
01:11
[103]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ja żyję.
A póki żyję - to tu będę.
To tyle w kwestii ewentualnej śmierci wątku z mojej strony.

Lecę spać, gdyby ktoś chciał zaznaczyć swoją obecność w wątku - to zapraszam :)

09.07.2004
01:18
smile
[104]

Mysza [ ]

Gwiazdeczko --> żyjecie??? Zgadnij? :) A wątek nie umrze przecież... no chyba nie pozwolimy na to, prawda? Przecież czasem i on musi od nas troszkę odpocząć, przewietrzyć się... :)

I już, już... biorę się za te testy... :P :)

09.07.2004
01:24
[105]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Myszasty --> i słusznie! ;) Natychmiast proszę teścić ;)
Tym razem już naprawdę znikam - trafiłeś po prostu na mój odruch "ostatniego odświeżenia" ;)))
Powodzenia jutro... znaczy: dzisiaj :)
<zmyk!>

09.07.2004
01:28
[106]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Nie chodzilo mi o zmeczenie watkiem. Szczegoly wam opowiem osobiscie, ewentualnie na gg jak wroce. Dobranoc

09.07.2004
01:34
[107]

Mysza [ ]

Gwiazdeczko --> Natychmiast proszę teścić A Ty miałaś już słodko spać... a nie buszować po nocy... :P :)
Jak już Ci mówiłem... teraz nie da się inaczej... :)

Peeyack --> Jeszcze raz udanej zabawy!! I po powrocie odezwij się na gg... oka?

09.07.2004
15:19
smile
[108]

Kubol [ Pretorianin ]

Dla odmiany jakiś post dot. gry;)
Mam pytanko, sorki, że przeszkadzam, ale szlag mnie już trafia. Chodzi o wejście do Military Base.
Jak do jasnej cholery przyczepić dynamit do pręta ?
Zacząłem nawet przeglądać poradniki, ale wszędzie jest hasło "użyj materiałów wybuchowych na pręcie"
Fajnie, ale zdaje się, że w mojej wersji materiałów wybuchowych ani dynamitu NIE DA SIĘ użyć
na czymś. A może poprostu jest do tego jakaś kombinacja klawiszy, czy cuś ?
Plizz help. Miejscie litość, gram w fallouta zamiast pisać program (he he, powinienen skończyć już tydzień temu),
a nie mogę zacząć programować dopuki nie skończę fallouta, a tej cholernej bazie nie odpuszczę ;)

09.07.2004
15:25
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

Kubol ----> Tam gdzieś obok lezy pręt... Aha...doczytałem...
Zamocuj (użyj) pręt na wózku, potem ładunek na pręcie.
Kliknij prawym na pręcie (np) i wybierz ikonę plecaka.

09.07.2004
22:23
smile
[110]

M'q [ Schattenjager ]

Założyłem nową część, pozwoliłem sobie skopiować wstęp Peeyack'a, chyba się nie obrazi :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.