GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: piechota VS bron pancerna

01.07.2004
10:04
[1]

ruzik [ Legionista ]

Forum CM: piechota VS bron pancerna

dopiero od niedawna gram w CM:BB i mam pytanie:Jak mozna piechota zniszczyc czolg???osttanio gralem jw jeden ze scenariuszy i mialem jedynie jakies dzialo(nie pamietam nazwy ale chyba przeciwpancerne) 45 mm, i piechote z koktailami molotowa; dzialo to zostalo zniszczone szybko poniewaz po 2 trafienich zniszczylo czolgowi tylko katabin maszynowy....3 raz strzelic nie zdazylo....a piechota udalo mi sie podejsc najblizej ok 50 m i tez nic nie zdzialali swoimi kokrailami molotowa...
jesli ktos laskwa to prosze o odpowiedz:)))
pozdr

01.07.2004
10:11
[2]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

U ruskich jest dużo gorzej (oni po prostu nie byli przystosowani do takiej walki) ale jest nadzieja w postaci Tank Hunterów, szczególnie jesli są wyposażeni w garnatniki. Wtedy szansa jest mniej więcej taka jak u zwykłej piechoty niemieckiej z panzerfaustami. Czasami ruskiej piechocie uda się coś zniszczyć wiązkami granatów, ale to tylko z bardzo bliska a rzadko się zdarza żeby ktoś podjeżdzał na kilka metrów do piechoty. U Niemców sprawa jest oczywiście dużo prostsza, sporo panzerfaustow, a schreck to prawdziwa potega, no i mają dużo lepsze działa ppanc. Ale to wszystko wynika z realiów wojny. Rosjanie praktycznie nigdy nie walczyli z czołgami bez wsparcia wlasnego za to dla Niemców był to chleb powszedni. CM i ME nie za dobrze to odwzorowuje.

01.07.2004
10:12
[3]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

generalnie to piechotą nie podchodzi się pod czołgi tylko czeka aż czołg podejdzie do piechoty i z zaskoczenia obrzuca się czołg czymś tam.

01.07.2004
11:39
[4]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

To czymś tam w przypadku ruskich to głównie bluzgi, bo kotajle dawno wypili ;-)

01.07.2004
11:46
[5]

el f [ RONIN-SARMATA ]

- tawariszcz starszina, tanki idut !
- skolka ich ?
- siem
- to dierżij granata i wpieriod !

po jakimś czasie umorusany ale uśmiechnięty bojec wraca do ziemianki...

- nu i szto, ubił tanki ?
- tak toczna tawariszcz starszina !
- to oddawaj granata !

01.07.2004
11:52
[6]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

mgk--> Tak wypijają wszystko:), ale ja zniszczyłem panterę granatami (zwykłymi:P (a stuga immoblized;)) w jednej bitwie.
A w turnieju z blitzem, ubiłem stuga granatami w 38 turze z 30:)) bo najechał na flagę, to dostał granatem:)

01.07.2004
11:57
[7]

merkav [ Aguś ]

A jakie to sa granaty niezwykle ? Samonaprowadzajace sie ? :P

Buczo - to sowieci maja wiazki granatow ? Jakos nie zauwazylem ;) Do niszczenia czolgow nadaja sie lowcy czolgow z RPG i saperzy( tudziez zwani pionierami), no i koktajle ale to juz potrzeba sporo szczescia.

01.07.2004
12:11
smile
[8]

Marco^^ [ Pretorianin ]

lowcy czolgow z rpgami rulez najlepiej zeby byli crack dac im zaslone dymna i neich biegna do tanka jak jest blisko.
bardzo skuteczna metoda :)

01.07.2004
12:54
smile
[9]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Merkav--> Chodziło mi o rozroźnienie granatow od wiazek granatów;))
Marco--> Ty się nie chwał swoim sukcesem zemną:P:))
p.s ruscy nie mają wiazek, w życiu ich pociaż nie zobaczyłem:))

01.07.2004
13:10
smile
[10]

merkav [ Aguś ]

Izabelin - cos mnie tu smierdzi :P Najpierw rozrozniasz granaty od wiazek, a chwile potem piszesz ze sowieci takowych nie maja :D Wesze spisek :P

A ja kiedys rozwalilem StuG'a z 70 za pomoca RPG :P

01.07.2004
14:51
[11]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

mi niemcy unieruchomionego kv1 rozwalili zwykłym, zwyklutkim granatem

01.07.2004
18:06
smile
[12]

Pejotl [ Senator ]

Moi niemcy rozwalili raz KV zwykłym, zwyklutkim granatem :) A jaki wybuch był!!!

Innym razem wykonczylem StuGa z PTRD - tylko moi musieli podczołgać się z boku na 30 m

01.07.2004
20:44
[13]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

eLF > dobry joke:D
a ja kiedy rozwalilem tygrysa w cmaku z miotacza plomeie;P to jest dopiero fajny wifok:D

01.07.2004
20:54
smile
[14]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Tia, Pejotl - ostatnio moi czerwonoarmisci w liczbie ok 60 przez ture albo i dluze stali i podziwiali z ok 20m stuga twoich niemiaszkow. Na poczatku nawet jaksa butelczyne obalili i probowali ja robic o tego stuga, KIlku nawet zajrzalo do lufy lae ta wystrzalila i oplila im zarost.
Na szczescie ktos mial jakis otwieracz do puszek w postaci granatu... ;)

ruzik - tak powazniej to piechota rzuca tym co ma (granaty i molotowy u ruskich, a wiazki granatow i granaty u niemcow) od ok 30m (choc raz mi zdjeto T34 z 50m a za drugim razem jakis Wania rzucil butelka na 45m - ale to wyjatki). Z tym rzucaniem to tez moze byc roznie - u mnie faktycznie 60 chlopa myslalo przez prawie ture czym maja rzucac w stuga stojacego 20m od nich, a czasami w wirze walki poprostu leci taki granat i zdejmuje tanka.
Jak puszka otwarta od gory to wystarczy byle anannas lub celna flaszka i po klopocie.
Potega sa tank Hunterzy wyposarzeni w cos wiecej niz granaty i molotowy. Niestety ich zasieg to tez 30m.
Niemcy maja latwiej bo ich druzyny maja pancerfausty i tu w zaleznosci od jego rodzaju i okresu maja rozny zasieg 30, 60 a nawet 100m.

Pozatym niemcy posiadaja na stanie panzershreki - ich zasieg max to 215m, ale wiadomo im blizej tym latwiej trafic. Podjezdzanie blaszakiem ponizej 200m do niemieckiej piechoty jest ryzykowne.( Hi Pejotl ;))
Rosjanie maja PTRD - rusznice ppanc - bicz na lekko opancerzone puszki i halftraki gorzej z lepiej opancerzonymi pojazdami, choc potarfia skutecznie denerwowac Niemieckiego dowodce. No bo cos strzala do jego puszk,i widzi rykoszety, a zwykle nie widzi co strzela.

Czasami potarfi uszkodzic dzialo lub unieruchomic puszke, ale to sie zdarza bardzo rzadko i zwykle wtedy jak to Twoja puszka jest ostrzeliwana. Z boku lub od tylu i z niewielkiej odleglosci PTRD jest w stanie czasami cos zdjac. I tu uwaga taka jak wyzej - zwykle jest to Twoja puszka ;p

01.07.2004
21:51
smile
[15]

Pejotl [ Senator ]

Rah -> kiedyś moi Rumuni _dwie_ tury podziwiali węgierski samochód pancerny, dopiero ściągnąłem dowództwo plutonu i jak się okazało z całego plutonu tylko dowódca wiedział jak się rzuca granatem :)

02.07.2004
08:48
[16]

radykal [ Konsul ]

A nie był to moj samochod pancerny ???
gralismy 03/1945
stał na drodze i z dzialka 20 mm i km obrabial Twoja rumunska piechote ( do czasu .... )

02.07.2004
12:13
[17]

Dogon [ Generaďż˝ ]

W walce z Lt.Ususem pomimo iż npl wjechał na skraj lasku gdzie miałem kupę piechoty z butelkami to...oczywiscie pomimo chmary latających butek nic nie trafiło a jak już to nic się nie stało PZ IV H ...bardzo niska skutecznośc -nawet w jednej z innych bitew taki koktail dwa razy trafił HT przeciwnika i tylko był komunikat o penetracji ...i HT wycofało się bez szkód...cienizna :((

02.07.2004
12:57
[18]

radykal [ Konsul ]

Za to w mojej walce z Ursusem
Grudzień 1941 - gdzies na pustyni starcie piechoty z czolgami było rewelacyjne
Moi saperzy CRACK ( nie oszczedzalem na jakosci ) w malym maisteczku siedzieli w budynkach i odpierali atak grupy czolgów DAK 5 -6 sztuk skąpo wsparte piechota w koncowej fazie walki ( glownie PZ IIIh , PZ IIC ) - mialem nie pełny pluton bez dowódcy ( w sumie 2 druzyny - kazda po 4 ładunki ) i w efekcie zniszczyli 3 PZ IIIH - 2 spłoneły od razu , trzeci unieruchomiony i ponownie obrzucony został opuszczony przez załoge , która daleko nie dobiegła i spoczęla na piachu obok wraku

walka była na dystansie 25- 35 metrów ...
Dobra piechota w korzystnym terenie potrafi byc zabójcza dla czolgów bez solidnego wsparcia własnej piechoty ... tak informacyjnie dla autora wątku

02.07.2004
13:15
[19]

Marco^^ [ Pretorianin ]

bron ppanc w cm jest czesto nieskuteczna jedynie granaty i rpg to niezawodna gra ale jak mowil filip von izabelin zolnierze z dajmy na to 25 m rzucaja granatem. a tak naprawde wrzucaja je pod czolg do rur wydechowych itp. tylko na animacjach tego nie widac nie kazdy ma odwage zeby podbiec a na animacjach tego nie widac dlatego dowodcy sa odwazniejsi od zwyklych zoldakow :)

03.07.2004
14:48
smile
[20]

szwejos [ Konsul ]


Zrobiłem teścik : jeden smg squad - ile może rozwalić KingTigerów ?

Odpowiedź brzmi : 8 ( słownie: osiem KingTigerów :) , na tyle starcza zwykłych granatów.

Koktajle są zupełnie nieskuteczne,dopiero po ich wyrzuceniu piechota ruska jest groźna.
Granaty poniżej 20m zabójcze. Między 20-30m też można KT zniszczyć granatem, ale ruscy często 3 tury nawet czołg podziwiają zanim rzucą granat.

Test był w sterylnych warunkach, nie sądze by w walkach ligowych mogło to mieć miejsce :)))

03.07.2004
15:06
[21]

Kłosiu [ Senator ]

Szwejos --> hehe, ale test :D Niech mi jeszcze ktos powie ze ruscy nie maja broni ppanc :D

03.07.2004
15:11
[22]

Marco^^ [ Pretorianin ]

hmm dziwne te testy robiszx moze jakbys obrocil te czolgi do przodu to ruscy by wogule nie rzucili granata :)

03.07.2004
16:01
[23]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Jednak koktajle rzucane w czołgi trochę je straszą. Mój PzIV cofał się sam jak piechociarze Dogona tłukli o niego butelki ale cały czas mógł walczyć. Fakt jednak ,że już w kilku bitwach mam możliwość zaobserwowania że koktajle są mało skuteczne.
Niemcy mają za to piechoę która od momentu wyposażenia w panzerfausty bardzo skutecznie może zwalczać czołgi które zbytnio się zbliżą. Nawet po wyczerpaniu panzerfaustów mają jeszcze granaty zdolne rozwalić T34 lub czasem nawet JS2. Nie wspomnę tu już panzershreckach. Z innych broni to polecam niemiecką rusznicę 28 mm oraz Pupchena chociaż to relatywnie drogie sprzęty ale są dorbre do podcholowania za piechotą celem umocnienia zdobytych pozycji.
Jak podał Radykał, okazało się że w AK a pewnie i w BB ( w BO wiem z doświadczenia że nawet Tygrysy padają co zresztą jestb zgodne z prawdą) saperzy mogą ładunkami wybuchowymi niszczyć skutecznie czołgi.Tyle tylko że w BO robili to na jakieś 15m a tutaj na ok 30-35 co mnie zaskoczyło bo wyobraziłem sobie gościa rzucającego przez okno domu ważący ok. 5 kg pakunek na 30m i to bardzo celnie.W AK PzIV i podobny sprzęt wyposażony w schurtzeny potrafi bytyć niezwykle odporny na strzały z bazooki. Miałem po 3-4 nieszkodliwe trafienia z bazook i piatów.

Mogę z całą pewnością powiedzieć że niemiecka piechota w dobrym terenie lub z zasadzki jest zabójcza dla każdego czołgu w większości okresów wojny a głównie po 1942 roku. Grożni są Brytyjczycy i Amerykanie gdy mają saperów lub sprzęt ppanc. Najgorzej wypadają Rosjanie i Włosi. Nie sprawdzałem jak sonbie radzą ruscy saperzy.

Z tymi granatami u Ruskich to pewnie jest tak, jak przychodzi dowódca to "ochotnik" dostaje wybór że albo pełznie pod czołg z granatem albo dowódca rozwali go na miejscu sam.
Czy na te KT używane były zwykłe granaty?

03.07.2004
16:40
[24]

Mały Miś [ Konsul ]


a co powiecie o francuzach, ci to nawet sapreów nie mają i jak tu takimi bronić się przed czołgami

03.07.2004
16:43
[25]

szwejos [ Konsul ]

Lt Ursus-->zupełnie zwyczajne,smg nie ma demo charge ładunków ani grenade bundle też nie.
Kiedyś w grze ligowej zniszczyłem Tygrysa który władował się w flage cwaniacko na koniec, trwało to jakieś 4 tury i kosztowało 18 ruskich zabitych.

03.07.2004
18:24
[26]

Marco^^ [ Pretorianin ]

tak jak mowi Ursus poprostu ci zolnierze musze sie z tymi granatami wczolgiwac pod czolgi lub rzucac do roznych slabych miejsc week point zeby rozwalic czolg dlatego nei ma ochotnikow do rzutu granatem. jezeli chodzi o koktajle sprawa wyglada inaczej szybko rzucaja butelki bo nie musza sie wczolgiwac tylko rzucaja z odleglosci mam nadzieje ze to wytlumaczenie jest zgodne z prawda. :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.