GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Planescape: Torment (część 84)

28.06.2004
09:40
smile
[1]

Lechiander [ Wardancer ]

Planescape: Torment (część 84)

Witamy, witamy!
Cóż może zmienić naturę człowieka???
To pytanie nurtuje wszystkich, którzy zdecydowali się na podróże po Sferach nie bacząc na niebiezpieczeństwo, okrucieństwo i bezsensowność Wojny Krwi. Dla tych, którzy zgubili się, zostali osaczeni przez podłe taanari lub baatezu, spotkali nie znającą litości i rozgłosu Panią Bólu, nie moga sobie poradzić z opryszkami, zostali omyłkowo (choć niekonieczni) uznani za trupy przez Grabarzy, narazili się fanatycznemy Harmonium, stoją nbezradnie na Placu Szmaciarzy, mają ogólnie maniejsze lub większe problemy oraz kłopoty... powstał ten najlepszy z najlepszych kącików po to, aby tym wszystkim pomóc bezinteresownie i z ogromną chęcią oraz zapałem kierować ichnimi poczynaniami coby zaoszczędzić im bólu i cierpienia, którego i tak jest bardzo dużo w jednym z najlepszych cRPG pomimo upływających latek.

A tym, którzy zajrzą tu w wyżej wymienionym celu i zobaczą rozmowy na tematy wszelakie, zaleca się zignorowanie owych rozmów lub przyłączenie się oraz oczywiście zapodanie nurtującej go sprawy bez względu na to, co przeczyta, gdyż w tym wątku żadne pytanie odnośnie PT nie zostaje bez odpowiedzi.

Warto też poświęcić chwilę na zagłosownie w wielce interesujących rankingach :)
Zasada głosowania: jeden człowiek = jeden głos (ktory mozna jednak podzielic).
Ulubiony towarzysz Bezimiennego:
Zagłosowało 47 osób:
1: Morte – 15 pkt
2: Dak`kon – 9,53 pkt
3: Anna – 8,26 pkt
4: Nordom – 5,23 pkt
5: NieSława – 3,56 pkt
6: Vhailor - 2 pkt
7: Ignus - 1,5 pkt
8: Czaszka Czerstwej Mary - 1 pkt
9: Deionarra - 1 pkt
10: Lim-Lim - 0,7 pkt

Ranking czarów:
Zagłosowało 15 osób:
1. Działo Mechanusa - 2,5 pkt
2. Większe leczenie - 2 pkt
3. Pociski mocy - 2 pkt
4. Pożoga - 2 pkt
5. Zabójcza chmura - 1,5 pkt
6. Topór udręki - 1 pkt
7. Niebiańskie zastępy - 1 pkt
8. Nawałnica seryjnych błyskawić - 1 pkt
9. Pocałunek węża - 1 pkt
10. Klątwa roju - 0,5 pkt
11. Magiczny pocisk - 0,5 pkt
12. Zwierciadło bólu - 0,5 pkt
13. Duplikacje Enol Evy - 0,5 pkt

Ranking na najlepsze imię dla Bezimiennego:
14 głosów:
Bezimienny - 4
Mietek - 2
Kuba - 1
Abaddon - 1
Thane - 1
The Nameless One - 1
Adahn - 1
Iwan - 1
Zdzisiek - 1
Nihat - 1
Alosza Hawai - 1

Poprzednia Strefa:

28.06.2004
11:44
smile
[2]

artaban [ swamp thing ]

Lechiander --> Bardzo ładnie. Można by wysnuć karkołomną teorię, że osoby nudzące się na meczach piłki nożnej też potrafią pisać :)

28.06.2004
12:04
[3]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No, w końcu jestem. Wróciliśmy z dżamnikiem od weterynarza [dżam jeszcze się trzęsie ze złości i strachu :)] Operacja jutro wieczorem. Rwanie zęba + usuwanie dziwnego guza w brzuchu :/ Dzisiaj jeszcze rentgen klatki piersiowej.
Znowu jestem cała w psiej sierści :)

Lechu --> ślicznie!!! On tej pory zrzekam się stanowiska zakładacza, a TY je przejmujesz! :)
Nie będzie kluseczek? Trudno, myślałem że się czegoś nauczę od Blondie. - a kto Ci powiedział, że ja umiem robić kluseczki????!!! :)
Karać będę jak nie przyjedziesz! Będę biczować szczypiorem, bić buraczaną bulwą, rzucać ziemniakami do celu i walić porem po głowie!!!

MyShellu --> i jeszcze świeża dostawa dobrych książek co kilka dni...! :) ...ach, tak pewnie wygląda raj... :)

28.06.2004
12:20
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

artaban ----> Teoria karkołomną jest, zaiste, ale z powodu innego, niż wynikałoby z niej. :-)
A że prawdziwa, to smiesz wątpić? :-) Spójrz na posty Myszy. :-P

Gwiazda ----> a kto Ci powiedział, że ja umiem robić kluseczki????!!! :) - nie wiem. Tak jakoś z kontekstu wyszło. :-)
Karać będę jak nie przyjedziesz! Będę biczować szczypiorem, bić buraczaną bulwą, rzucać ziemniakami do celu i walić porem po głowie!!! - och, to przyjeżdżam na 154%!!! Eeeeee..., tzn. nie przyjeżdżam. ;-) :-P
ślicznie!!! On tej pory zrzekam się stanowiska zakładacza, a TY je przejmujesz! :) - dzieki za pierwsze słowo! :-) Ale pod górkę to Szweda..., nic nie przejmuję, ... chyba, że lodówke. :-P :-)
Co za guz??? :-(

28.06.2004
12:25
[5]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechu --> neeee, kluseczki nie są moją mocną stroną :) Właściwie w kuchni to nic nią nie jest ;))) No może sernik :)
och, to przyjeżdżam na 154%!!! - to ja lecę na bazarek, żeby kupić jeszcze kilka innych narzędzi tortur!!! :)
Wstępniak wyszedł naprawdę ślicznie, więc żal by było zmarnować taki talent... pracuj już nad kolejnym! :)
nic nie przejmuję, ... chyba, że lodówke. :-P :-) --> .......nie masz szans!!! ;)))

Co za guz? Dziwny :) Postępny, złośliwy, wielki, kalafiorowaty, bulwiasty... nie wiadomo co to jest :/ Jakieś paskudztwo, chociaż chyba nic groźnego. Na wszelki wypadek trzeba wyciąć.

28.06.2004
12:59
smile
[6]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Nie będzie kluseczek jednak... :-((( Za to sernik zrobisz! O! Prawda? :-)
to ja lecę na bazarek, żeby kupić jeszcze kilka innych narzędzi tortur!!! - koniecznie, ale nie teraz! Tuz przed spędem polecisz na bozarek. :-P :-)
.......nie masz szans!!! ;))) - he, he, he :-]]] :-P

28.06.2004
13:29
[7]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechu --> kluseczek nie będzie... a z sernikiem to się zobaczy, bo możliwe, że mnie leń ogarnie i nie będzie mi się chciało robić ;P A zresztą - jak to, piwo pod serniczek? :) To już lepiej przywieź więcej tych ogóreczków małosolnych ;)
Tuz przed spędem polecisz na bozarek. :-P - bozarek, powiadasz? Hehhe, tak, masz rację - przed samym spotkaniem to ja polecę PO bozarek ;)

28.06.2004
14:14
[8]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Sernik - jak lenia dostaniesz, to Ci pomogę. Mało, pod Twym zacnym przywództwem mogę sam zrobić. :-) Kluseczki też, bo ...jakoś mi ich szkoda. :-P
Ogórki - dzisiaj idę po młode buraczki na botwinkę , to się dowiem co i jak z przepisem na małosolne. :-)
Bozarek - he, he, zauważyłaś. :-) Zresztą, czemu ja się dziwię. :-P
BTW ile tych pomidorów trza zakupić na powiedzmypół kilo mięska mielonego wieprzowo-wołowego? :-)

artaban ----> Właśnie, byłbym zapomniał. Makaron z kolei preferuję ja Lubelski, ale też lekko twardy. Mięsko tylko takie jak wyżej. :-)

28.06.2004
15:03
[9]

Mysza [ ]

RozGwiazdko --> Koniecznie wygłaszcz ode mnie mocno dźamnika... mam nadzieję, że ten guz to nic poważnego... brrr... aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tym, co jutro psinka będzie musiała przejść... to wiesz co? Podrap ją jeszcze po brzuszku i za uszkami, oki? :)
świeża dostawa dobrych książek co kilka dni O tak! Obowiązkowo! Będą nam zrzucać na spadochronie wraz z nową dostawą płytek i filmów... zamawiam jako pierwszy literaturę rosyjską i iberoamerykańską! :P :)
I prawda jest taka, ze raju nikt nam nie da... w moim przypadku bramy zatrzasnęła nie-Wiara... no to trzeba sobie go zbudować samemu... więc... na co jeszcze czekamy? :))))

Artaban --> Przecież pisać każdy może... trochę lepiej lub trochę gorzej... ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi... :P :)

Lechu --> Hihihi... rosołki, tekturka, kluseczki, placuszki, ogórki, przypraweczki... a jak znam życie to pewnie skacowani wylądujemy w jakimś fast fuujdzie... :P :)

28.06.2004
15:08
smile
[10]

Lechiander [ Wardancer ]

Mysza ----> He, he, he, pewnie tak! :-))) Ale do MCD nikt mnie nie zaciągnie. :-/ Jeśli zrobię te ogórasy, to też będą. :-)

Gwiazda ---> Pytam po raz drugi: czy macie grzyby suszone??? :-) :-P

28.06.2004
15:26
smile
[11]

Mysza [ ]

Lechu --> MCD? Mysterious Consumer's Death? Nie... ja też podziekuję... :P :) A ogórców przywieź... bo sam to zrobię... :P :)
czy macie grzyby suszone??? A to piwko już nie starcza? :P :)

28.06.2004
15:30
smile
[12]

Lechiander [ Wardancer ]

Mysza ---> Mysterious Consumer's Death - LOL :-))) True, true!!! :-)))
Ogórasy zrobisz? Czy tez przywieziesz? Nieważne. Przywieź, pzrywieź, od przybytku głowa nie boli. :-)
A grzybami to ja mam pewien plan. :-]

28.06.2004
16:56
smile
[13]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Dziń dobry.

Mam 15 lat i czy mugłbym do Was pżyść na spotkanie, Bede z dziewczynom.

;)

pytanie całkiem serio, chociaż sam tekst nie :) troszku mi głupio tak znienacka (tak, z tamtąd skąd czołgi wyjeżdzają) się pytać bo w sumie to się nie udzielałem w wątku ale licze na Waszą wyrozumiałość :).

29.06.2004
07:51
smile
[14]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrek ---> Zapomniałeś dodać, że "lubisz jak tfoja dziewczyna nosi stringi". :-))) I nie masz na imię Kamil. :-)
Swoją drogą, zrobiłeś chyba taki popłoch wśród PT, jak nikt dotąd. Nawet admini i moderki takiej paniki nie wzbudzili. LOL :-)

29.06.2004
11:17
[15]

SolusLupus [ Centurion ]

Chyba jednak sie nie pojawię w Wawie ;((((( Nastapiła bowiem nieoczekiwana zmiana planów wakacyjnych. Najpierw jedziemy na kajczki, a potem w słowackie tatry, wracamy w sierpniu. Szkoda, ale może Nordcon się uda ????

A propos książek i czytelnictwa, które przewija się przez wątek. Przeczytałem własnie niezłą ksiażke. Aż wstyd się przyznac bo to klasyka, ale jesli ktoś nie miał w reku - polecam. Chodzi o Nowy, wspaniały świat Huxleya. Polecam po trzykroć.

Pozdroofka

29.06.2004
11:18
smile
[16]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Lechu ---> to tak jak w tej reklamie - ten typ tak ma :)

29.06.2004
11:22
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

Solus ----> Wiemy, wiemy! :-)
Nordcon nie może, tylko na pewno, tym bardziej, ze masz ledwo rzut beretem z antenką. :-)

Piotrek ----> Jaki typ i co ma? :-[
Jedyny typ, który tutaj "tak ma" rózne rzeczy to ja. :-P :-)

29.06.2004
11:27
[18]

Krees [ Generaďż˝ ]

Kurcze, dziś rano, wypatrując dżamnika z Gwiazdem, o mało co nie wjechałem rowerkiem w znak drogowy! Chyba skończę z jazdą przez ten park ;p.

29.06.2004
11:42
[19]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ----> Już Ci pisałem, że to zauroczenie Gwiazdową, to na dobre Ci nie wyjdzie. ;-))
Rano, to ona śpi, a potem pewnikiem poszła na operację z psiakiem. :-(

29.06.2004
11:53
smile
[20]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Lechiander --->

ten typ = ja
tak ma = budzi popłoch :)


ooo właśnie, jako że wątek Tormentowy do pytanko mam : udało się komuś legalną drogą zdobyć P:T w oryginalnej wersji językowej?? Ponoć bardzo ciekawa pod właśnie językowym względem, jako że ja mam konika na punkcie anglika (nawet nie czuję kiedy rymuję:)) to stwierdziłem że P:T muszę zdobyć :)

29.06.2004
12:03
[21]

Krees [ Generaďż˝ ]

^Piotrek^ ===>>> Trzeba by poszukać na jakimś eBayu, ewentualnie w sklepie internetowym, ogólnie zainteresować się netem :).

Lechu ===>> A tam, od razu zauroczenie! :) Mój kask pełni równocześnie funkcję hełmu ochrony przed urokami ;p, więc to mi nie grozi. Po prostu lubię poznawać nowych ludzi. I dżamniki lubię też, oczywiście.
Zupełnie zapomniałem o Gwiezdnych przyzwyczajeniach i operacji Dżamnika.
Dżamnik, trzymam za Cię kciuki :D. Uszy do góry!

29.06.2004
12:24
[22]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotre ----> Nie mam zielonego pojęcia, choć z ciekawości zobaczyłbym i porównał obie wersje.
BTW Powtórzę: Jedyny typ, który tutaj "tak ma" rózne rzeczy to ja. :-P :-)

Krees ----> Tak Ci się tylko wydaje. Sam nawet nie będziesz wiedział, kiedy wpadniesz w jej uroki straszliwe. :-) A wtedy, to już jest za późno. ;-)
Lubisz poznawać? To znaczy, że będziesz na spędzie?

29.06.2004
13:22
[23]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Jestem. Własnie wróciłam z wydziału. I opycham się ogóreczkami małosolnymi... kupiliśmy sobie 12 sztuk, a już zredykowałam tę ilość do... yyy... do zdecydowanie mniejszek w każdym razie :)
Wczoraj pochłonęło mnie chodzenie z dżamnikiem do weterynarza & robienie mu prześwietlenia przed operacją... dzisiaj dżamnik będzie krojony ;( Trochę się denerwuję :/ O 19:30 zaczynamy. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie.

Lechu --> przypomniałeś mi o botwince z młodych buraczków.... mmmmm... *rozmarzenie*
NIe wiem czemu domagasz się uparcie grzybów, ale nie trzymam ich w domu :) Bardzo lubię grzyby, ale nie podoba mi się proces ich zbierania, bo trzeba rano wstawać i łazić po lesie ;) Ale jeżeli aż tak bardzo zależy Ci na suszonych grzybach, to przecież można je kupić... chyba :) Najlepiej zdradz tę wielką tajemnicę - po co Ci one? :)

Mysza --> zamawiam jako pierwszy literaturę rosyjską i iberoamerykańską! :P :) -- o nie!!!!!!!! To moje ulubione gatunki!!! :))) Zaczynam podejrzewać, że jesteś bratem - bliźniakiem, zwyczajny brat nie byłby aż tak do mnie podobny ;)

SolusLupus --> szkoda... ale liczę na spotkanie na Nordconie! A może wybierzecie się na Piknik GOL-a albo na jakieś nasze spotkanie we wrześniu? [o ile dojdzie ono w ogóle do skutku ;) ] W każdym razie liczę na to, żę jakoś się w końcu spotkamy :)

Krees --> nie wiem skąd Ci się wzięło przekonanie, że można mnie spotkać RANO na spacerze ;) Dżamnik spi równie długo jak ja, więc chodzi glównie popołudniami, zwykle w okolicach 16 - 18, a i to nie zawsze :/ Chwilowo zresztą w ogóle nie wychodzi, bo się przygotowuje do zabiegu. Musi być dzisiaj cały dzień na czczo - wyobraź sobie jak to przeżywa :))))
Obiecuję, że jak już dżamnik będzie zdrowy, to postaramy się podtoczyć w jakieś miejsce, żebyś mógł nas zobaczyć :))

^Pioterk^ --> na pewno legalnie miał go Rysław i inni tłumacze ;) Zdaje mi się też, że Ines kupiła sobie Tormenta w wersji oryginalnej na Allegro. No i Wanderer zaczął go przechodzić po angielsku, ale pojęcia nie mam skąd miał tę wersję.

29.06.2004
13:44
smile
[24]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ---> grzyby są mi potzrebne. Skoro nie macie, to przywiozę ze sobą. :-) Nigdy ich nie kupuję!
Zbieranie grzybów jest miodzio, uwielbiam to!!! I kto Ci bzdur nagadał, że trzeba rano wstawać???
Botwinkę będę robił dzisiaj, wczoraj nie zdążyłem. :-] Przy okazji, jak się dowiedziałem, co trzeba zrobić, żeby miec ogórki małosolne, to wymiękłem. Banał nad banałami! :-) Filozofii tam tyle i trudności, co wody na pustyni. :-))
BTW co z Piotrkiem i jego pytaniem!?

artaban ----> Mistrzu! Został mi makron muszelki. Masz jakiś pomysł, jak to skonsumować? Ja tylko wiem, że można odsmażyć sobie z jajkiem lub ze śmietaną i cukrem wciągnąc. Nic innego mi nie przychodzi do łba. HELP!!! :-)

29.06.2004
14:04
[25]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechu --> to nie trzeba rano wstawać, żeby iść na grzyby? Ooooo, to tak to ja mogę chodzić :) Tylko lasu w okolicy nie mam.
Powiedz do czego Ci te grzyby!!! :)))
Ogórki robi się prościutko, tyle to wiem.... ale w mojej obecności one i tak się nie uchowają ;))
co z Piotrkiem i jego pytaniem!? - każdy czeka na kogoś, kto podejmie ostateczną decyzję :) Ja również :)

A muszelki zrób sobie z tuńczykiem :) Coś jak spagetti, ale dorzuć zamiast mięsa tuńczyka z puszki w sosie własnym [ewentualnie odsączonego z oleju]. Sos może zostać bez zmian, chociaż można go też zrobić na koncentracie pomidorowym - ale wtedy warto dorzucić trochę sosu z torebki typu "Fix do spagetti", żeby całość się zagęściła :) Bardzo fajne i smaczne żarło, najlepiej wychodzi co prawda ze świaderkami, ale muszelki też powinny się nadawać.
A może na słodko? Z serem białym, śmietaną i pokrojonymi w kawałki świeżymi truskawkami? :)

29.06.2004
14:22
[26]

Krees [ Generaďż˝ ]

Lechu ===>> Będę na urlopie, ale we wrześniu nic nie stanie na przeszkodzie :). Uroki...piszesz z takim przekonaniem, jakbyś sam był pod wpływem Okropnego Zauroczenia ;P.

Gwiazd ===>> Pogłaszcz ode mnie Dżamnika :). Rzeczywiście, pory mi się pokićkały :).

29.06.2004
14:23
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Lasu nie masz? A Kampinoska to co? Pustynia? :-P
Ranne wstawanie na grzyby, to ja nie wiem, kto wymyślił. Prawdopodobnie chodzi o to, żeby zdążyć coś zebrać przed innymi. :-) IMHO bzdura i tyle. :-)
Ogórki - trzy, cztery dni i są zrobione. I to same! :-) Wczoraj o mało nie umarłem z siebie samego ze smiechu. :-))) LOL
Muszelki - no nie pomyślałem o truskawkach. To faktycznie dobre żarełko. :-)
Spróbuję to z tuńczykiem. Coś na ciepło raz na dzień wypada wciągnąc. :-) Szybko to się robi?
Nie kumam tego krygowania się z pytaniem Piotra.

29.06.2004
14:25
[28]

Krees [ Generaďż˝ ]

Kampinoska to park narodowy i jak się akurat napatoczy Straż Parku, to może być nieprzyjemne spotkanko :).

29.06.2004
15:02
[29]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechu --> słuchaj Kreesa!!! :) Nie mogę zbierać grzybów w Kampinosie :) Toż to pod ochroną jest :)
Tuńczyka robi się szybciutko, na pewno nie dłużej niż normalne spagetti - jeżeli zdecydujesz się na koncentrat i sos torebkowy, to w ogóle będzie to moment.
Ale i tak polecam makaron z truskawkami - pysznościowe żarełko, mniam, mniam.....
My dzisiaj jemy rybkę, ziemniaczki i ogóry małosolne :) Mniam, mniam po raz drugi :)

^Piotrek^ - to skoro wszystkich innych wywiało, to ja wystąpię w roli gospodyni i serdecznie zaproszę Cię na spotkanie :) Oczywiście dziewczynę również :)
Mam nadzieję, że szczegóły znasz? Nie ma ich jeszcze zbyt wiele, bo cały czas się powoli zbieramy ;) Na razie ustaliliśmy jedynie termin [23- 25.07.] i miejsce [Warszawa] ;))) Chwilowo myslimy nad knajpą, w której się spotkamy :)
BTW: Przekręciłam Twojego nicka w poprzednim poście - wybacz :)

Krees --> a Ty jak zwykle wiesz wszystko :)))
Dżamnika wygłaszczę - obiecuję! :) Myślę, że kazałby podziękować machaniem ogona ;)

29.06.2004
15:07
smile
[30]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

Gwiazd -----> dzięęękuuuuuuuuje... :) termin ok, tylko się będę musiał dziewczyny dopytać czy gdzieś nie jedzie w tym czasie.

P.S : nie wybaczę...

( bo się nie obrażam za takie bzdety :P)

29.06.2004
15:21
smile
[31]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Już pisalem, że Krees'a słuchać nie będę, chyba że chodzi o rowery. :-)
Ciekawe, czy przeżyję tuńczyka ala spghett. :-P :-)

Piotrek----> Ty nie dziękuj, odrobisz. :-)
I załatwiaj sobie pozwolenie os rodziców na spozycie. No, chyba, żeś porządny 15-latek i nie pijesz (jeszcze). :-) :-P

29.06.2004
15:27
[32]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

^Piotrek^ --> prooooooooooszę ;) No to jesteśmy umówieni :) Wszelkie szczegóły będą pojawiały się na bieżąco na wątku - a na razie dopisuję Cię do listy pewniaków na spotkanie :)

Przypominam:
Obecni na 100%: Gwiazd & Kermit, Mysza, peeyack, MaLLY(R), pasterka & Kane, ^Piotrek^ z kobitką :)
Prawie zdecydowani, jeżeli tylko się uda: Lechiander [chociaż i tak liczymy Cię jako pewniaka ;) ]
Niezdecydowani lub nieobecni: wszyscy inni ;)))

Co ze wszystkimi innymi ludźmi, którzy pojawiają się lub pojawiali się w tym wątku? Ines, thanatos, sakhar, jackowsky..... yyyyyy.... no nie pamiętam, wszyscy inni też :) Co z Wami? [czy ktoś mógłby mnie wyręczyć w tym krzyczeniu do wątkowiczów? Bo zaraz gardło sobie zedrę, a odzewu i tak nie widzę ;))) ]

Lechu --> to nie jest tuńczyk ala spagett - my to nazywamy "spagi z tuną", przy czym "spagi" należy ze zblazowaną miną czytać jako "spaaaaaaadżi" ;))) :D
I słuchaj się Kreesa! :)

29.06.2004
16:06
smile
[33]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> ja caly czas przewaznie jestem, ale skoro nie mam nic do powiedzenia, to i nic nie mowie.

29.06.2004
16:35
[34]

Mysza [ ]

Trzymam mocno kciuki za dżamnika!

29.06.2004
17:17
smile
[35]

jedrasss [ WKP Lech Poznań ]

Ta gra tokamień milowy w rpg.Poprostu extra!!!!

29.06.2004
20:25
[36]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Operacja "Dżamnik" - część I

Dżamnik już na stole operacyjnym od godziny. Ja w domu. Mamy po niego pojechać około 21:00.
Dostał narkozę i zasypiał mi na ręku - a i tak jak go położyłam na stole, to próbował wstać i popiskiwał :( Czułam się jak szuja, żę go tam zostawiam - chociaż wiem, że muszą mu to zrobić :/

Kazali mi podpisać zgodę na operację - normalnie jak w szpitalu ;)

Idę się martwić w kącie pokoju.
Kłaniam się nisko wszystkim tym, którzy mnie pocieszają tutaj lub na gg - ja wiem, że będzie dobrze, ale i tak się irracjonalnie o niego martwię... rozumiecie.

29.06.2004
22:36
smile
[37]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> no jak tam pieseczek po operacji?

29.06.2004
22:48
[38]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Operacja "Dżamnik" - część II

Dżamnik wrócił jakieś pół godziny temu. Chwilowo przypomina wielki, bezwładny worek :( Ma szwy na pół brzucha po usunięciu guza, pocięte dziąsła i szczękę, wenflon od kroplówki w ogolonej łapie i bandaże. Jest tak słaby, że tylko leży i ciezko oddycha ;(
Za jakiś czas wybudzi się ostatecznie z narkozy i dopiero wtedy zacznie go wszystko boleć. Czekają go dosyć silne zastrzyki przeciwbólowe przez kilka najbliższych dni - dziś dostał coś na bazie opium.
Wygląda bardzo, bardzo biednie, strasznie mi go żal....:( Teraz leży owinięty w koce i odsypia.

Ale najważniejsze, że operacja już za nim i wszystko jest w porządku.

29.06.2004
23:14
smile
[39]

DarkStar [ PowerUser ]

wspolczuje pieskowi i tobie:( pamietam co sam czulem kiedy oddawalem swoja sunie na operacje i musialem jechac do domu. cala noc nie spalem:(

30.06.2004
07:30
[40]

jackowsky [ JVC ]

Gwiazd-->Melduję się na stanowisku. Gram (oczywiście nie w tej chwili). Jestem ponownie w Kostnicy przed otwartym portalem do Fortecy Żalu. Aż się boję tam wchodzić po tym co powiedział Morte.

30.06.2004
07:51
[41]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwizda --->A psisku nie założyli kołnierza? Wiem, że istniej dość duże ryzyko rozprucia przez niego szwów... :-(
Spagi było... naprawdę dobre. :-) Tylko ten smak tuny... ;-) :-P
A co Ty z tym biednym Krees'em tak ciągle, co? :-)

jackowsky ----> Nie pękaj! Jesteśmy z Tobą, :-)

jedrass ----> Kamień to może aż tak to nie, u szyi niektórych zapewne. ;-) A że wspaniała - no ba!!! :-)

30.06.2004
08:41
[42]

jackowsky [ JVC ]

Lechiander-->Spoko. Ale dziękuję za słowa otuchy :-)

30.06.2004
10:23
[43]

Krees [ Generaďż˝ ]

Gwiazd ===>> Wiem, że prawdopodobnie jeszcze śpisz ;), ale kiedy będziesz mogła, napisz, proszę, co z Dżamnikiem :). I pogłaszcz go ode mnie po łebku :).

30.06.2004
12:57
[44]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

...zieeeeew... *Gwiazd ziewa rozdzierająco* ...strasznie mi się spać chce... pilnowałam dżamnika po operacji przez całą noc - spałam jedynie między 2:00 a 5:00... zieeeeeeeeeew... *Gwiazd ziewa tak, że mało szczęki sobie nie wyłamie*

Dżamnik czuje się już zdecydowanie lepiej. Jest jeszcze strasznie słaby, ale wraca do zdrowia, próbuje nawet chodzić i już mu się łapy nie rozjeżdzają na boki ;) Na razie cały czas leży i śpi, ale obiad zjadł :) Inna sprawa, że obiad był malutki i dżamnik na pewno nie jest zadowolony z tego powodu ;)
Rano byłam z nim już u lekarza, dostał zastrzyki, zmieniono mu opatrunki i obadano go dokładnie. Inna sprawa, że mało ja przez niego nie umarłam, bo nie wolno mi nosić dżamników ani niczego o ich ciężarze [skromne 10 kilo - ale się odchudza :) ], a że niosłam - to było nieciekawie :/

A, nie dostał kołnierza - miał operację szczęki i jest za duże ryzyko, że leżąc na boku [nie śpi na brzuchu z uwagi na szwy] uszkodzi sobie to miejsce kołnierzem. Zresztą on jest zwyczajnie za słaby żeby cokolwiek sobie rozdrapać czy rozgryźć. Dzisiaj miał dostać ewentualnie właśnie kołnierz albo kaftanik na brzuch, ale mało prawdopodobne, żeby był w stanie sobie coś zrobić, więc wystarczy zwykły opatrunek. Za jakieś 3 dni, jak szwy zaczną swędzieć, będzie chodził w specjalnym ubranku :)

Jakoś tak bez sensu piszę, ale nie do końca kumam co się dzieje wokół mnie, jestem zmęczona, senna i zdenerwowana dżamem... sorry.

30.06.2004
14:36
smile
[45]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Jaki czas rekonwalescencji przewidziano dla psiaka?

30.06.2004
23:10
[46]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Jejku, co tak tu pusto? Czy to opisy dżamniczej operacji tak wszystkich spłoszyły? Już nie będę, obiecuję... ;) Tylko odpowiem Lechianderowi i już jestem cichutko... :)

Lechu --> a cholera wie :/ Koło 12.07. będzie miał wyciągane szwy. Potem jeszcze trochę czasu trzebamu sać na spokojne zagojenie się wszystkiego. Ale dzisiaj jest z nim dużo lepiej, chodzi, je ze smakiem. Szybko wraca do siebie :)

Idę na rekonesans po wątkach :) Może ktoś z Was jeszcze nie śpi. Ja zaraz myknę spać, bo po ostatniej nocy jestem z lekka zmylona ;)

01.07.2004
09:54
[47]

Krees [ Generaďż˝ ]

Pierwszy nowego dnia :). Jestem padnięty, bo wczoraj wyrabiałem masę ciasta i piekliśmy chleb do późnej nocy - drugą noc z rzędu spałem krócej, niż 5 godzin :(.

01.07.2004
10:52
[48]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ----> Chleb pieczecie??? OJejku jej!!! Zaczynasz byyc moim idolem! :-))

Gwiazda ----> Niech wraca i to wraca jak najszybciej.
Ale i tak mi go szkoda. :-(

01.07.2004
12:39
[49]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Krees --> własny chleb?? Zazdroszczę! Zdaje się, że to dosyć pracochłonna sprawa :)

Lechu --> już z nim coraz lepiej :) Wraca naprawdę szybko :)

01.07.2004
14:36
[50]

SolusLupus [ Centurion ]

Krees --> Mja żona dostała kiedyś taki sprzet co sam ciasto wtyrabia na chleb (i nie jest to "coś" co pokazują w Mango) i nie tylko to jest taka maszyna "do wszystkiego", ale rewelacja - naprawdę. A jakie ciasto na lasgne albo paste wychodzi - miodzio.

Tak a propos, nie będę się chwalił, ale ciasto na lasgne robimy z małżonką najlepsze;))))
*Solus lubieżnie się uśmiecha i głaszcze swój zaokrąglony brzuszek*.
Czas zjesć obiad ;))))

Gwiazd --> Szkoda dżamnika ;(((( mam nadzieję, że będzie wszystko OK. Kilka lat temu zdechł psiak mojej moałżonki - buldog francuski - ale było żal - lekarze nie umieli/nie chciali go ratowac. Dlatego teraz trochę boimy się miec psa, choć coraz bardziej chcemy. Oczywiscie Golden Retrivera ;)

Pozdroofka

01.07.2004
14:36
[51]

SolusLupus [ Centurion ]

AHA - NAJWAŻNIEJSZE

ARTABAN DZIEKI WIELKIE - PRZESYŁKA DOTARŁA

DZIEKI

01.07.2004
14:56
smile
[52]

artaban [ swamp thing ]

SolusLupus --> Ależ proszę. Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawił, bo rzecz jest naprawdę świetna.

01.07.2004
14:59
[53]

artaban [ swamp thing ]

Aha, z góry uprzedzę, bo unikniesz w ten sposób żmudnego explorowania CD - serial jest nadrukowany. Natomiast w plikach można znaleźć jednorazowe seriale do gry po sieci. Jeżeli dobrze pamiętam, ofkors.

01.07.2004
20:32
[54]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

...skąd te pustki na wątku? Wszyscy zniknęli z forum? Poproszę o jakiś znak życia :)

01.07.2004
21:11
smile
[55]

pasterka [ Paranoid Android ]


<znak zycia>

01.07.2004
21:18
[56]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

pasterka --> haaaaaaaaa!!!! Mam Cię!!! Jesteś tutaj i się nie odzywasz!!!! Haaaaaaa!!! :)))
Czy przekonałaś już Kane'a do przyjazdu? Bo my Was uparcie liczymy jako pewniaków :)

01.07.2004
21:22
smile
[57]

pasterka [ Paranoid Android ]


Gwiazda --> toś mnie przyłapała ;)) hmmmm..... uparci z Was ludzie.... ;)) Kane jeszcze mysli i nie liczylabym na szybka decyzje;)) a tak (troszke bardziej) powaznie to nic narazie nie wiadomo, bo Kane sie przymierza do zakupu pojazdu i jesli to nastapi to moze byc krucho z kasa:(( OK, szybkie pytanie: otworzyc piwko, czy nie?;))

01.07.2004
21:40
[58]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

pasterka --> nieobecność nie jest przyjmowana do wiadomości! ;) Dlatego jesteśmy uparci - bo zależy nam na Waszym towarzystwie :) Pomyślcie o tym, serio. Naprawdę na Was liczymy :)
Dziwne pytania zadajesz... oczywiście, że otworzyć :)))

01.07.2004
21:48
smile
[59]

pasterka [ Paranoid Android ]

Gwiazd --> tez chcielibysmy przyjechac i sie z Wami spotkac (cheche, nie wiem, czy wiesz, ale Twoj tekst "gruby budyń" robi kariere na tutejszej polibudzie ;)) ), i oczywiscie zobaczyc slynnego dżamnika xxl ;))

01.07.2004
21:54
[60]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

pasterka --> ojojojoj, to o "grubym budyniu" trzeba było napisać drobnym maczkiem, żeby pewna osoba tego nie zobaczyła ;)))
A dżamnik jest co najwyżej rozmiar XL ;PPP

01.07.2004
22:01
smile
[61]

pasterka [ Paranoid Android ]

Gwiazd --> a i tak najbardziej mi sie podobal tekst: "Kazdy ma takie bostwo na jakie zasluzyl" ;)) a dżamnika to pozwol, ze my po przyjezdzie ocenimy (lub po wyjezdzie, bo jeszcze nie zgodzimy sie z Twoja teoria i przyjdzie nam na wycieraczce spac;)) )

01.07.2004
22:06
[62]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

pasterka --> "Kazdy ma takie bostwo na jakie zasluzyl" - modyfikujemy ten tekst w zależności od sytuacji - każdy może mieć takiego dżamnika na jakiego sobie zasłużył czy taką pasterkę na jaką sobie zasłużył ;)) ;P
Dżamnika to może Wy lepiej faktycznie oceńcie PO wyjeżdzie... chyba, że umiecie świetnie kłamać bez mrugnięcia okiem ;)))

01.07.2004
22:10
smile
[63]

pasterka [ Paranoid Android ]


Gwiazd --> sugerujesz, ze sa jakies inne pasterki?? ojojojo, to sie teraz obrazilam:))

01.07.2004
22:23
[64]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

pasterka --> nie ma o co się obrażać :) Powiedzenie "Każdy ma taką Żabę na jaką zasłużył" też nie oznacza, że istnieją jakiekolwiek inne Żaby (a nie ma, jak wiemy ;)...
Czy tylko my tu jesteśmy? Jak patrzę na ostatnie posty, to się czuję jak na czacie ;)))

01.07.2004
22:26
[65]

pasterka [ Paranoid Android ]


na czacie jest wiecej osob: powinnas czuc sie jak na gg ;)) pewnie sa, ale leniwi jak ja i nie chce im sie pisac :)

01.07.2004
22:39
[66]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

pasterka --> poczekaj, aż przeniosą wątek do karczmy, dopiero będzie zabawnie ;) A skoro o karczmach mowa - jak tam piwko? Otworzyłaś? :) [zazdroszczę!]

01.07.2004
22:56
smile
[67]

artaban [ swamp thing ]

Drogie panie. W chwili obecnej trwa dogrywka drugiego półfinału Euro'04. Kto tu ma zajrzeć? Gruby budyń? Wasze stare gruby budyń :P

02.07.2004
08:07
smile
[68]

Lechiander [ Wardancer ]

No proszę, ploty, ploty, ploty... Baby... :-) ;-)

Gwiazda ---->Ja nie za bardzo umiem kłamać i aż się boję jajnika zobaczyć, biedne psisko...

aratban ---> Ja zajrzałbym, gdybym miał net. :-P

02.07.2004
08:58
[69]

Krees [ Generaďż˝ ]

"Ja zajrzałbym, gdybym miał net. :-P" - ja też ;).

02.07.2004
12:24
[70]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

...jakoś tam pusto ostatnio w tym wątku... co się dzieje? Chyba nie umieramy? ;) Pisać, pisać proszę!!! :)

Lechu --> ale on jest sliczny, zobaczysz :) Na pewno Ci się spodoba. Lepiej zresztą, żeby Ci się spodobał... :>

02.07.2004
13:10
[71]

SolusLupus [ Centurion ]

Gwiazd --> sobie wypraszam *Solus robi naburmuszoną minę* uważac mnie za "pustki" ;P

02.07.2004
13:11
[72]

SolusLupus [ Centurion ]

NB Niniejszym informuję iż jestem od dziś szczęśliwym posiadaczem statusu bezrobotnego bez prawa do zasiłku. ;PP

02.07.2004
13:18
[73]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Właśnie!!! Twoja stara pustki! :-)
Jajnik - na pewno jest śłiczny, a raczej był pewnie. Zresztą, lubię psiaki, dżamniki się do nich jak najbardziej zaliczaja. :-)

02.07.2004
13:18
smile
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

Solus ---> A o czym Ty piszesz??? Jaki nierób? O co chodzi? I jeszcze się cieszysz?

02.07.2004
14:40
[75]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

SolusLupus --> no to nas zaskoczyłeś...

Lechu --> był śliczny, jest sliczny i śliczny będzie zawsze. Inne opinie nie będą przyjmowane do wiadomości, więc radzę Ci, zebyś już teraz przygotował sobie na karteczce listę pochwalnych określeń ;)))

02.07.2004
15:01
smile
[76]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ---> Już mam listę... pod adresem właścicielki. ;-) :-P :-))

02.07.2004
15:06
[77]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechu --> jeżeli obrazisz dżamnika (albo niedostatecznie się nim zachwycisz), to Ci nawet litania do właścicielki nie pomoże.... pamiętaj ;)))
A w ogóle to ja Cię za dobrze znam, żeby się nabrać - jesteś miły, bo chcesz spać koło lodówki, przejrzałam Cię ;)))

02.07.2004
15:13
[78]

SolusLupus [ Centurion ]

Hehehe
Ano jestem nierób, za komuny to mówili - "niebieskie ptaki" hihihihihi.
ano jest tak, ze w starej szkole miałem umowę do końca czerwca, a w nowej mam dopiero od września. A że moja małżonka się doktoryzuje i nie ma w związku z tym żadnych praw, więc ubezpieczona jest "pode mną". Musiałem w takim razie się zarejestrowac jako bezroboptny żeby mieć ubezpieczenie. Proste nie ;)))))

02.07.2004
15:13
smile
[79]

Lechiander [ Wardancer ]

Źle mnie zrozumiałaś, ale nie szkodzi. Twoja wersja jest wręcz ... urocza. :-)))

02.07.2004
15:36
[80]

Krees [ Generaďż˝ ]

Kochani, właśnie świętowaliśmy w pracy imieniny Piotra i jestem cokolwiek nietomny ;). W każdym razie życzę Wam wszystkim udanego i miłego weekendu :D. Do poniedziałku!! :)

02.07.2004
15:40
[81]

DarkStar [ PowerUser ]

SolusLupus --->
zarzuc przepis na ciasto do lasagne wraz z obrobka. urzywam sklepowego ale nie jest za najlepsze

02.07.2004
20:31
smile
[82]

artaban [ swamp thing ]

Lasagne? Kto powiedział "lasagne" ? Czy w tym wątku kryje się koś, kto zna jakiś sekretny przepis na lasagne? Czy mowa o Solusie, który się chwalił ostatnio włoskimi koneksjami? Solus! Dołączam się do kolegi DarkStara i zgodnym chórem wołam: rzuć przepis!

03.07.2004
13:04
[83]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Znowu weekend, znowu pustki... znak zycia klasycznie już poproszę :) Pomyslcie, że może właśnie teraz po forum biega jakaś zagubiona dusza, która potrzebuje pomocy przy Tormencie! A nasz wątek cichy, pusty i zimny!!! ;) Tak być nie może :)

03.07.2004
17:07
[84]

SolusLupus [ Centurion ]

DarkStar, artaban --> przepis wkrótce !!!! *Czyżbyście mieli coś z Garfielda??*

Póki co nie chce mi się nawet pisać. Od wczesnych godzin rannych jeździliśmy z małżonką na rowerkach i teraz wróciliśmy, a muszę powiedzeic że wjechac na jeden z najwyższych punktów w Gdyni + wejśc na czwarte piętro z rowerami to gorsze niż spotaknie Pani Bólu.

Gwiazd --> jest łykend zwany tak od możliwości zaczerpnięcie łyku świerzego powietrza (pytanie za 100 punktów - skąd to tłumaczenie???) wiec pewnie wszyscy zaczerpują ;))))

03.07.2004
18:50
[85]

Mysza [ ]

Gwiazdeczko --> *Myszak daje znak życia... znak jest średniej wielkości, okrągły, ciepły w dotyku, lekko puchaty i delikatnie popiskuje po naciśnięciu* A zagubiona dusza jak widać znów zaczęła po wątku biegać... jak to zagubione mają w zwyczaju... :)

Solus --> Jak to skąd? Z Tytusa! :)

A pogoda jest u nas taka, że zaczerpnąć i owszem... można... ale wiadro wody z kałuży... :P :)

03.07.2004
18:55
[86]

DarkStar [ PowerUser ]

SolusLupus --->
nie sciemniaj:) pochwal sie przepisem na farsz porownamy go z moim. najbardziej jednak interesuje mnie ciasto - jak pisalem wyzej sklepowe jest marne i czasami nie chce mieknac:/

Gwiazd --->
weekend spedzany w miescie zaczyna sie kolo 21:) wyjatkowo siedze dzisiaj w domu:/ dziewczyna wkuwa prawo pracy, pierwszy ziomus pracuje, drugi zegna dziewczyne przed odlotem do usa, trzeci zeni sie za tydzien, czwarty zlamal noge, a z reszta nie chce mi sie pic:) ogladam dzisiaj prawdziwego Punishera z Dolphem Lundgrenem (nalezy mi sie po dwoch godzinach ziewania w kinie podczas projekcji najnowszej wersji:/)

03.07.2004
20:52
[87]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Wrrrrr, brzydka pogoda, brzydka, ziiimno...

Myszaku --> ooooo, jaki znak zycia!!!*Gwiazd zaczyna z zachwytem oglądać znak, bawić się nim, naciskać i ogólnie maltretować aż do ostatniego pisku*

DarkStar --> a ja akurat dzisiaj odczuwam dziwną chęc wyjścia z domu - tylko że jak na złość nie ma z kim :/ Wszyscy rozjechani po Polsce albo zajęci.

SolusLupus --> ja mam w sobie całe mnóstwo Garfielda. Tak samo jak on mogłabym spać całe dnie, jeść całe dnie, wylegiwać się i prezentować resztę arsenału jego zachowań :)
No i Garf wygłosił zdanie, które może być moją maksymą życiową: "Im wcześniej zadzwoni budzik, tym dłużej będzie można zaspać" :)

03.07.2004
21:29
[88]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

Gwiazd --> mój przyjazd będzie zależał od sytuacji w pracy, ale myślę że będzie ok, dam znać w ciągu 1-2 tygodni :-) (czyli będzie jeszcze cały tydzien do przyjazdu)

co do pogody to lepiej nic nie mów... któreś tam prawo Murphy'ego się sprawdziło w 1000% jak wychodziłem do pasterki to niewinnie padało, po 1 minucie zaczęło lać (tak że 10 sekund starczyło na zupełne przemoczenie) i tak do momentu jak zacząłem dochodzić do jej domu - wtedy przestało padać....:-|

03.07.2004
22:29
[89]

Ines [ Ines ]

Daje znak.
Wpadlam w totalne i bardzo glebokie lenistwo, probuje sie stamtad jakos wykaraskac, ale marnie mi idzie.

03.07.2004
23:51
[90]

Mysza [ ]

Gwiazdeczko --> Jak to jaki? Teraz na pewno zmaltretowany, ponaciskany i wybawiony... ale jakoś póki co się nie uskarża... :)

Kane --> Ty się tu bratku pracą nie zasłaniaj, tylko masz być... i tyle! :P :)

04.07.2004
12:18
[91]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Kane --> ok :) Mam nadzieję, że się uda. Czekam wobec tego na jakieś info, dajcie znać jak tylko będziecie wiedzieli czy przyjeżdzacie.

Ines --> jak dobrze ja znam ten stan, ach.... :)))

Myszaku --> ciekawe czy dzisiaj też troszkę popiskuje!! *Gwiazd z dzikim wyrazem twarzy rzuca się na znak i zaczyna go ponownie maltretować* :)

04.07.2004
12:41
smile
[92]

Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]

Witam po ras enty :)
Widze zę jakieś spotkanie.
Ale ja pisze w innej sprawie.

1.Co to za lokalizacja? P:T przeszedłem prawie 4 razy i ani razu nei natknąłem się na coś takiego
(patrz screen)

2. Mam Planescape z Srebrnej edycji. No i na pudełku jest kilka obrazków z gry. Na jednym z nich jest Morte i Bezimienny, w jakimś zielonym pomieszczeniue, 3 mordonów, jeden na moście. (nie chodzi tu o przytułek Nie-Sławy). Co to za miejsce?? Głowie się nad tym od dawna :(. W Kostce Mordonów też nie ma nic takiego :/...

Pozdrawiam

P.S. Hmm za niedługo będe przechodził gre jako intelgientny i madry WOJOWNIK. No i czy wybrać Maga czy zostać przy tym woju??

04.07.2004
12:44
[93]

Ines [ Ines ]

Szef Nazguli --> cos tego screena nie widac... :)
Obrazki z okladek do nie sa z samej gry, wiec naprozno je szukac.
Czemu znowu wojem lub magiem, moze zlodziejem przedziesz dla odmiany? ;P

04.07.2004
12:47
[94]

SolusLupus [ Centurion ]

Moje ulubione zdanie z Grafielda to "Wszystkie diety sa jak skarpetki Jona - śmiedzą" i drugie - "własnie skończyłem 14 dniową dietę i jedyno co straciłem to dwa tygodnie".

04.07.2004
12:56
[95]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Szef Nazguli --> a ten screen to gdzie? ;)))
Wiem o który ze screenów z pudełka Ci chodzi - modrony & Bezimienny w zielonym pomieszczeniu, na drewnianym mostku. Ta lokacja to piwnica Lothara, gdzie można spotkać Mantuoka. Tyle tylko, że cała sytuacja na zdjęciu jest montażem albo zrzutem z jakieś pierwotnej wersji gry, bo w P:T nie ma możliwości, żeby w tym miejscu pojawiły się modrony :) Kazdy się zawsze zastanawia nad tym screenem :)

Kim przejść Tormenta? To zależy jaką postacią przechodziłeś poprzednio :) Teraz spróbuj inną. W końca każda ma swoje wady i zalety ;)

SolusLupus --> ja mogłabym zapisać kilka kartek moimi ulubionymi cytatami z Garfa :) To po prostu moje alter ego :)

04.07.2004
15:18
[96]

Mysza [ ]

Gwiazdko --> *Znak życia ledwie zipiąc po wczorajszym maltretowaniu, leżał na wznak ciężko dysząc... kiedy zobaczył Gwiazdkę, podniósł się do góry i lekko pisnął... trudno jednak określić czy był to pisk radości, czy wołanie o pomoc...* :)

A ja właśnie plącze się po jakimś Sanktuarium i próbuję znaleźć sposób na rezydującego tam nekromantę... sam koleś może nie stanowi, aż tak wielkiego problemu problemu... wkurza tylko ilość jego zombiastej obstawy... niby cieniasy, ale i Bezimienny dupa, kiedy... :P :)

04.07.2004
19:59
[97]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Myszaku --> oooooooo, on na pewno piszczy z sympatii, na pewno... *Gwiazd zaczyna dziubać znak paluchem, czekając na jakieś odgłosy* ;)
Do Mauzoleum możesz wrócić w każdej chwili, nie musisz iść tam już teraz - może łatwiej będzie najpierw wypełnic kilka questów i podłączyć Dak'kona do drużyny. No chyba, że już to zrobiłeś ;)

04.07.2004
21:14
[98]

Mysza [ ]

Gwiazdeczko --> Pi, pii, piiiiii pipipi, piiiii!!!! *Zaczął popiskiwać radośnie rozochocony znak, pusząc się przy tym całą swoją puszystością*
Ano własnie! Mauzoleum, a nie Sanktuarium... wybacz mnie grzesznemu... :P :) A Dak'kona jeszcze nie miałem przyjemności... zresztą, proszę, nie dziw się moim nikłym w grze postępom... bo grywam niezbyt wiele ostatnimi czasy, a i to zazwyczaj w stare, klasyczne tytuły... jakoś od czasów Mafii żadna gierka nie zrobiła na mnie ostatnimi czasy wystarczającego wrażenia... no może ewentualnie interaktywny film zwany KOTORem... nawet tak wychwalane przez wszystkich Sacred zbytnio diablowate jak dla mnie,że nie wspomnę o ilości bugów, która mnie wprost powaliła... ale jeśli w PT na jakiś problem trafię - pytać będę... na razie po raz enty zachwycam się wartswą czysto fabularną... bo to sama przyjemność czytać niektóre dialogi... chociaż powiem szczerze, akurat w przypadku Tormenta, nachalnie fantasowate zwroty typu "Panie..." troszkę mnie drażnią... ale to w końcu D&D, a nie Fallout... :P :)

05.07.2004
08:03
[99]

Lechiander [ Wardancer ]

Powiedzcie jak to jest? W tygodniu muszę się zmuszać, żeby iść spać o północy, coby rano jakoś wstać i iśc ro pracy; a jak przyjdzie upragniony weekend, to już parę minut po 24 się kłaść musiałem, bo nie mogłem wysiedzieć, morda sam mi się darła. Spać dłużej??? Tylko w tygodniu! Bo przecież nie można spać długo w sobotę, jak to? :-/ Jakiś naprawdę zaczynam być normalny chyba. :-[ :-/ :-( Horror!!!

Solus ----> Też się przyłaczam do chóru wrzeszczącego o przepis na lazanię!!! Co z nim??? :-)
Chyba, że Ty jesteś z rodzaju tych, którzy przepisów nie zapodają. :-P ;-)

Ines ----> Masz lenia? I po co się skarżyć i narzekać? Nie lepiej dlektować się tym stanem? :-))
Liczyłem, że napiszesz swe wrażenia jakieś po skonczeniu ID. :-(

Mysza ----> Łupiesz w PT??? Niezaprzeczalnie uroki i gusła Gwiazdy to uczyniły. :-)
W Mauzoleum jakiś nekromanta??? Jaki nekromanta??? Czyżbym znów czegoś nie pamietał???

05.07.2004
10:03
smile
[100]

Ines [ Ines ]

Lechiander--> tak, jedyny sposob nie zasypiac za wczesniej w sobote to nie siedziec zbyt dlugo w tygodniu - sprawdzone.
W Mauzoleum siedzi taki jeden, hehe - coraz to wiecej zapominasz, zbliza sie odpowiednia pora, by cos zrobic ;).

Wrazenia po IWD sa nawet pozytywne, gdyby nie bug z tym ostatnim gosciem, Belhifetem, co nie dalo sie go zatluc. Bug ten spotkal mnie nawet moment przed ostatnia walka, gdy trzeba walczyc z Powabem chyba (co sie rozmnazal/rozdwajal/roztrajal sie ...) - nie dalo sie ostatniego zatluc, a mimo tego moglam wejsc po drabinie do gory, by walczyc z Poqelinem/Belhifetem.)
Poczatki gry byly dla mnie okropnie trudne, ale potem jakos sie rozkrecilo i poszlo. Heart of Winter tez fajne. Trial of Luremaster niestety niew przeszlam, bo nie wiedzialam, ze trzeba go wraz z HoW zainstalowac, a potem mi sie juz nie chcialo od nowa przechodzic HoW. Ogolnie to gra wydaje sie byc taka "miniaturowa" w porownaniu z BG, do PT to nawet nie porownuje - inna bajka. Zamierzam tez zagrac w IWD II, tylko jeszcze nie wiem kiedy.

05.07.2004
10:06
[101]

jackowsky [ JVC ]

Ukończyłem Planescape Torment!
Był to dla mnie debiut, jeżeli chodzi o gry typu cRPG, więc do gry podchodziłem sceptycznie. Wcześniej grałem tylko w gry przygodowe. Pokuszę się o ocenę pomimo, że nie mam porównania z innymi grami z tego rodzaju.

Fabuła: Niewątpliwie jest dużym atutem gry. Poszczególne fakty z życia Bezimiennego są podawane w odpowiednich dawkach, tak aby gracz cały czas był chętny do dalszych poszukiwań.

Bohaterowie:Każdy z członków drużyny był zróżnicowany pod względem charakteru, który wpływał na sposób wypowiedzi i zachowania danej postaci.

Interface: Dosyć przejrzysty z bardzo dobrze zorganizowanym dziennikiem.

Grafika: Nie jest powalająca. Większość lokacji utrzymana w szaroburej tonacji, na co można przymknąć oko zważywszy na tematykę gry.

Muzyka: Dobrze reagowała na zmianę sytuacji w grze, przez co potęgowała dramaturgię.

Walka: Osobiście nie przepadam za tym elementem w grach, wolę ruszyć mózgownicą niż czym innym. Ten element najbardziej mi przeszkadzał w delektowaniu się grą. Szczególnie uciążliwe były miejsca, w którym wrogie postacie urządziły sobie zlot np. Baator czy Forteca Żalu. Brałem wtedy nogi za pas (tylko nie wiem co Morte brał za pas...)

cRPG: Na początku denerwowało mnie to, że bohater zaczyna od "zera", ale później się do tego przyzwyczaiłem (zresztą jak w życiu) i "rosłem" razem z nim. Przyjemnie było znajdować różne ulepszacze (pierścienie, tatuaże itp.) a także zdobywać punkty doświadczenia. Nie udało mi się zrobić wszystkiego, np. nie spotkałem Nordom'a, ale nie można mieć wszystkiego...

Podsumowując: Grę oceniam na 9/10. Dzięki niej przekonałem się do cRPG i już od dwóch dni walczę z Baldur's Gate 1 czekając na jakąś dobrą pozycję ze świata przygodówek np. Syberia 2

Przy okazji oddaję głos naulubionego towarzysza Bezimiennego:
Nie-Sława - 0.5 - nadworny uzdrawiacz,
Drak'kon - 0,25 - nadworny filozof,
Morte - 0,25 - przez zasiedziene :)
jak również na ulubiony czar: Horda czaszek :-))) 1,00


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-07-05 10:06:08]

05.07.2004
10:28
[102]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ----> Alez ja własnie się zmuszam, żeby w tygodniu nie siedzieć za dlugo. :-(
Co zrobić to ja wiem, tylko nie mogę się zdecydować, czy sie powiesić, czy też Pavulon zażyć... :-)
Belhifet - powaznie miałas tam buga??? Ciekawe... Masz przeciez oryginał...
ToL - nie musisz przechodzić HoW od nowa, tyle pamiętam, gdyż sam zaczynałem później.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Mauzoleum!!! Pamiętam! :-) Pochrzaniło mi się z ... czyms innym. :-))) W nagrodę idę baranka se szczelić. :-)

jackowsy ----> Gratulacje! :-) Jak sam pewnie zauważyłeś, niewielu się to udało. :-)
Ocena wyszła Ci wręcz rewelacyjnie. Podoba mi się. :-) :-P
I Horda Czaszek!!! Good! Good! Żebym o tym pamiętał sam zagłosowałbym na ten czar! :-))

05.07.2004
10:28
smile
[103]

Ines [ Ines ]

jackowsky--> gratuluje ukonczenia!
P:T tez byl moim pierwszym cRPGiem, a drugim wlasnie BG1 :). Jednak po P:T nigdy zadna gra cRPG nie zrobila juz na mnie takiego wrazenia (na przyklad w zadnej sie nie poryczalam na zakonczeniu i po zadnej nie chodzilam kolka tygodni pod wrazeniem).
Jakos nie korzystalam z tej Hordy czaszek, nawet nie pamietam jak wyglada animacja. Moze kiedys wyprobuje :).

05.07.2004
10:36
smile
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines, jackowsky ----> Tak niesmiało i cichutko sie spytam:
A może teraz po Fallout'cie???
:-)

05.07.2004
10:44
[105]

jackowsky [ JVC ]

Dzięki za gratulacje.
Ines-->No to idę Twoim torem :) Zakończenie było rzeczywiście wspaniałe, ale nie ryczałem :) cóż, jak każdy facet, jestem gruboskórny :)
Lechiander-->Tak pobobała mi się, ocena 9/10 o tym świadczy :) Właśnie zakupiłem Baldur's Gate 1 i Fallout 2 w serii Nowa Extra Klasyka (fajnie, że takie wydawnictwa istnieją). Ale narazie wybrałem BG1 :)

05.07.2004
10:52
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

jackowsy ----> Spoko. :-) W BG da się łupać, więc luzik. :-P
Jeśli mogę coś zasugerować, to jeśli kiedyś chciałbyś usiąść do Fallout'a, to radzę zacząć od jedynki. W dwójce grasz potomkiem bohatera z 1 i jest trochę smaczków, których nie rozpoznasz zaczynając od 2. Ja tak zrobiłem i do dzisiaj załuję, gdyż czytałem rewelacyjne głosy piszące właśnie o odkrywaniu tychże samczków. Poza tym wiele osób uważa, że 1 jest lepsza od 2. Osobiście się z tym nie zgadzam i uważam, że 1 może wręcz zniechęcić gracza do połupania w obydwie częsci. Tak więc, gdybyś zaczął jedynkę i padł, to nie zniechęcaj się, tylko łap dwójkę. Jest duża szansa, że Ci się spodoba bardziej. :-))

05.07.2004
11:17
[107]

Ines [ Ines ]

Lechiander--> ja wlasnie naleze do tych zniecheconych przez F1 - po pierwsze nigdy nie walczylam w turach i nie spodobalo mi sie, po drugie - ciagle ginelam, a po trzecie - i to zawazylo - nie umialam znalezc czego tam trzeba najwazniejszego, a czas mi sie konczyl - i to mnie dobilo, porzucilam gre. Moze kiedys jeszcze raz podejde, ale nie predko raczej. A mam obydwie czesci.

05.07.2004
11:22
[108]

jackowsky [ JVC ]

Lechiander-->No tak. Trzeba czytać uważnie co inni piszą (ale przy poniedziałku chyba wybaczysz). Napisałeś: "Ocena wyszła Ci wręcz rewelacyjnie. Podoba mi się.", a ja (coś mnie pogięło) przeczytałem: "Ocena wyszła Ci wręcz rewelacyjnie. PodobaCi się." I dlatego taka moja dziwna odpowiedź... Jeżeli chodzi o Fallout 1 - można to jeszcze gdzieś kupić. Na stronie CDP znalazłem, że F1 wydano w 2002r. a na Sagę Fallout już mi szkoda kasy.

05.07.2004
12:19
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> To może spróbuj od dwójki od razu, jak bedziesz chciała podejśc jeszcze raz.
Niestety, tury są dalej.

jackowsky ----> Odpowiedzią się nie przejmuj. Tak jakoś wyszło, że się domyśliłem, więc było OK. :-)
F1 może jeszcze jest w empikach... Nie wiem, bo u mnie nie ma nic, co cywilizowane, poza kioskiem, gdzie chociaż CDA jest. :-P
IMHO powinno zalegać gdzieś. Jeszcze nie tak dawno widziałem w jakims miejscu. A jak nie, to może Allegro?

05.07.2004
12:36
[110]

jackowsky [ JVC ]

Lechiander-->OK. No właśnie - tury. Zainstalowałem sobie zarówno BG1 jak i F2. W przypadku F2 jakoś dziwnie się grało i nie potrafiłem się do tego przekonać, więc, między innymi, dlatego wybrałem BG :)

05.07.2004
12:46
[111]

Lechiander [ Wardancer ]

Każdy lubi, to co lubi. :-)
Mi pasowały tury, gdyz spokojnie można było pomysleć co dalej. :-)
Aha, nie można się zapisywać podczas walk, więc gdy nastąpi taka dłuższa, to... sami rozumiecie? :-(

05.07.2004
14:56
[112]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

..............yyyy.... nie mam jakoś nastroju na forum, więc tylko zarzucę taką propozycję: może niech ktoś założy nowy? ;)

05.07.2004
15:09
[113]

Lechiander [ Wardancer ]

Nowe:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.