Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
The World of Fallout (Fallout 1, 2 & Tactics cz. 189)
...Na zewnątrz wiatr hula po radioaktywnej pustyni. Przerośnięte szczury wściekle popiskują, grzebiąc wśród zardzewiałych wraków, wychudzone psy przemykają pod ścianami porośniętymi fosforyzującym grzybem [proszę się nie czepiać - fosforyzujący grzyb był mi potrzebny do wprowadzenia klimatu :) ], brahminy żałośnie ryczą, oddając z oporem zmutowane mleko. Dorodna chmura radioaktywnego pyłu z wolna żegluje ku gasnącemu słońcu. Wyją zmutowane wilki...
W tak pięknych okoliczności przyrody nasz stary, obdrapany schron jawi się jako arcydzieło praktycznej architektury - mamy zimne piwo, placki ziemniaczane i dobre - choć podejrzanie wenezuelskie - towarzystwo. Co więcej, przyjmujemy wszystkich wędrowców zagubionych na pustkowiach Wastelandu. Za kilka kapselków można spędzić tu rozkosznie intelektualny wieczór, proszę się więc nie krępować. Osoby z waterchipami na lewo, osoby z G.E.C.K.-iem na prawo, taktyczni do przodu, przebijać się przez mur.
Z rzeczy aktualnych: wciąż trwa plebiscyt na ulubionego NPC-a. Być może ktoś jeszcze skusi się na oddanie swego bezcennego głosu. Aktualne wyniki - poniżej.
___________________________________________________________________________________________
Obsada telenoweli:
Alfonso Gonzales peeyack, Hose Antonio MaLLy(R), Hose @d@m,Rudolfo Vein, Hombre Lechiander, Lucjano Andreas DarkStar, Gringo M'q , Sir Hermano klesk , Straszliwy Pedro erav (incognito), Miguel de Torquemada, Salva Atreus, Donna Isaura Gwiazd i Juan Sanchez Villa-lobos Myszakez
W stanie spoczynku:
Don Faolan, Don Akacjo Blendon, Zigmunto evs, Ferdinand Peleque, Leon Gryffin, Herr =MaDE MaN=, Almondo 45ACP, Azalia Karmelita Sachmet, Franco xywex, Senhor Fryderick Kalgan, Merkucjo MOD, Huan Carlos Yoghurt, Perudżio Najmad, Statjando Dagger, Eskil Ausir, Diakon James Sinic, Serdżio Thornag, Maria brongar2, Burro Raziel
Maskotka watku: Suhoj wielokrotnie banowany mutant. :P
Falloutowe pliki na serwerach rożnych [ale za to bezpiecznych bo Straszliwy Pedro Erav nie ma do nich dostępu ;) ] :
___________________________________________________________________________________________
Edytory:
https://ftp.interplay.com/pub/misc/fo2mapper.exe - oficjalny edytor do Fallouta 2
https://fallout.blackisle.com/Fallout_Editor.pdf - instrukcja do edytora
Plik instalacyjny do F1 potrzebny przy windowsie 2k i XP:
https://213.77.53.1/%7Eart3d/fallout/misc/f1_setupxp.exe
___________________________________________________________________________________________
Wyniki głosowania na ulubionego NPC-a: [zasada głosowania: jeden człowiek - jeden głos, który można podzielić na dowolną ilość bohaterów]
Zagłosowało 13 osób.
Cassidy - 4,2 pkt
Dogmeat - 2,91 pkt
Sulik - 2,84 pkt
Marcus - 1,6 pkt
Goris - 0,9 pkt
Lenny - 0,5 pkt
Bess - 0,03 pkt
Yellow Dog - 0,02 pkt
Laddie -
Vic -
Myron -
Skynet Robot -
K-9 -
Robodog -
Miria -
Davin -
Ian -
Tycho -
Katja -
Xarn -
Nasz poprzedni schron:

deTorquemada [ Pamiętaj ]
Nie moze byc ... pierwszy ! ? ;) Melduje sie poslusznie. Gratuluje wstepniaka Gwiazd :) Tylko tak sie zastanawiam ... ja na lewo, na prawo czy wprost ... ot dylemat na dzisiejsza noc ;)
Zapachnialo tymi plackami cholender .... ;)

peeyack [ Weekend Warrior ]
No, ładne cacko - odnosnie wstepniaka. Prawdziwy majstersztyk, co polonista, to jednak polonista. Niezly debiut, gratuluje Gwiazd. A "fosforyzujacy grzyb" jest jak najbardziej potrzebny, nikt sie nie czepia :-)

MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
Wpadłem do Wawy na chwilę i co widze???
Natrzaskaliście od groma części pod moją nieobecność (aż niechce mi sie tego czytać).
Dodatkowo nie dość że poprzednią część zrobił Suhoj to ta jest zpod pióra Gwizd....
trace najlepsze kawałki i nikt mnie nie informuje!!!
a tak poza tematem:
Proszę o szybkie streszczenie poprzednich 5 częsci. :)
i co z ze spotkaniem w Wawie ????
Mysza [ ]
Ojajajajaj!!! Cóż za cudny wstępniaczek siostrzyczko... perełka po prostu... i nawet o dopisaniu mnie do listy nie zapomniałaś.... dziękuję... :* :D I wiesz... po takim wstępie chyba nie będę musiał Cię bronić... chociaż, jeśli zajdzie taka potrzeba... to strzeżcie się oponenci i malkontenci!!!! :)
Gwiazduniuś --> A więc to tak... najpierw dajesz mi łom pogłaskać i potrzymać, a potem będziesz się nim ode mnie opędzać!? *Myszak poczuł się troszkę... zaniepokojony?*
Lechu --> Jakem Ork z dziada pradziada - jesteś jedynym Wardancerem, którego nie zabijać, lecz upijać mam ochotę... bos chyba najbardziej orczym elfem ze wszystkich elfów wszystkich światów... tak... to JEST komplement... :D
Mally --> Oj się działo... i streścić się tego nie da... bo byłby to chyba najdłuższy post na forum (chociaż póki co rekord nadal należy chyba do mnie... kiedyś w jakimś wątku wkleiłem listę muzyczki, którą posiadam... hihihi... na wyraźne zresztą życzenie autora wątku:)... a spotkanie w Waie jak najbardziej aktualne... i chyba coraz liczniejsza nasza ekipa się robi... poszukaj postów Gwiazdki... tych ze zboldowaną treścią... tam wsio jasno, wyraźnie, czarno na kremowym wyjaśniła... :)
*nieśmiałe* Ratunku... mam kaca... mordercę...

Mysza [ ]
No... w końcu znalazłem! Siostrzyczko... specjalnie dla Ciebie... :))))) ---->
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Myszowaty --> oooooo!!! Jeeeeeeeeż!!! Braciszku, jesteś cudowny!!! To jeeeeeeż!!! *zachwyty bez końca, rzucanie się na Mysią szyję, ogólne szczęście* :)
I nie będę się opędzać od Ciebie... ja będę po prostu pilnować piwa :)))
Jakiej długości był najdłuższy post? :) Moim maksimum jest szczegółowy opis kilku dni spędzonych w lepiance Lecha podczas majowego długiego weekendu :)
MaLLy(R) --> ...ja naprawdę muszę to do wstępniaka wstawić... ;)))
Przypominam... po raz kolejny... :) Spotkanie odbywa się w dniach 23-25.07. w Warszawie i integruje wątki o Tormencie i o Falloucie. Obecność zapowiedzieli na 100% Mysza, peeyack, Gwiazd & Kermit, pasterka & Kane. Lechu nie wie czy mu się uda, ale pewnie się pojawi :) Dodatkowo spodziewamy się jeszcze kogoś z wątku o P:T. Wszyscy inni są mile widziani, więc prosimy o zgłaszanie się na listę obecności [obecność, jak wiadomo, jest obowiązkowa!] :) Jednym słowem - rezerwuj sobie podany weekend :)
A przez ostatnie dwa wątki nic się nie działo - bilans zamyka się w dużej ilości rozmówek o piwie i planowanym spotkaniu oraz jednym cudem odnalezionym rodzeństwie ;)
brongar2 [ Konsul ]
Gorace poludnie, lekki wiatr mknie nad pustkowiem, charakterystyczna muzyka z westernu(...tirididi ła ła ła...) to skapanej w goracym sloncu Cafe of Broken Dreams wchodzi ON (!!!!) ubrany w niebieski kombinezon z zolta 13 na plecach.
ON mowi: I'm the Chosen ON(e) on a quest.
Ktos: Quest for the Water chip?!?!? (smiech)
ON: NO! that was my granddad! I'm on the quest for...
Ktos: The GECK! (smiech, turlanie sie po podlodze)
ON: NO you sons of mothers! I'm on the quest for The Holy Hand Granade! My mission is to seek and destroy Evil!!!
(TADADAN Ła ŁA ŁA)
ON odwraca sie w kierunku kamery.
ON: Even YOU and seek the Evil! The Evil Finder will help you look below.
Po tych slowach ON wychodzi wsiada do Chlystlera i odjezdza w kierunku zachodzacego slonca.
PS. sorry za literowki itp, link u dolu siakby sie ktos nie zczail :P
brongar2 [ Konsul ]
errata do txt'u na gorze(bue zawsze sie trafi!) :
- druga muzyczka powinna leciec tak (TATATAM ŁA ŁA ŁA)
- Even YOU can find Evil! (seek w zasadzie nie pasuje :)
-Chrystler - juz nie pamietam jak sie nazywal ten slawny woz z bagaznikiem pojemnosci sredniego kontenerowcca

MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
-->Gwiazd
moje pojawinie jest też prawie pewne (jeśli ktoś zaczczyci mnie ewentualnymi szczegółami)
"urwę" sie i wpadne do Wawy...
peejack telefon do mnie ma wiec był bym wdzieczny... (chyba że już teraz coś wiadamo)
coś mało ludu...
VEIN, PEDRO, SAYADINA... i reszta. CO Z WAMI ???
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
MaLLy(R) --> rozumiem więc, że mozemy dopisać Cię do listy pewniaków? :) Bo już się baliśmy, że będziemy imprezować w kameralnym gronie... ;)
Co do reszty... Warszawiacy nie powinni mieć problemu z pojawieniem się, ale nie widzę oszałamiającej ilości deklaracji, być może niewiele osób jest ze stolicy ;) Dla reszty problemem może być jakiś nocleg (jeżeli oczywiście nie ma się tu rodziny lub znajomych) - u mnie nocują jedynie Ci, których wymieniłam w swoim poście, bo nie mam możliwości przyjęcia większej ilości ludzi do mieszkania. I myślę, że to może być największym problemem, bo nie mamy w gronie imprezowiczów żadnego innego warszawiaka, który dysponowałby jakimkolwiek mieszkaniem :/
No nic, zobaczymy jak będzie... ja jeszcze kombinuję, może udałoby mi się znaleźć ze dwie miejscówy, to może dałoby się ściągnąć M'q & deTorquemadę, ale nie chcę robić chłopakom zbytnich nadziei, bo może nic z tego nie wyjść :/
A, Wandera nie będzie - siedzi w Anglii.
Peeyack zadeklarował się, że będzie Cię zawiadamiał co i jak, więc z nim się kontaktuj w sprawie wszelkich szczegółów. W każdym razie większość ludzi planuje przybyć do W-wy w piatek (23.07.) wieczorem lub późnym popołudniem, więc wtedy powinieneś już być tu, na miejscu :)
Innych szczegółóe jeszcze nie ustalono - tzn. jest miasto i data, to reszta się sama znajdzie ;) Na razie krystalizuje się lista chętnych. Otwarta pozostaje kwestia knajpy, w której się spotkamy - jeżeli przychodzą Ci do głowy jakiekolwiek propozycje, to z chęcią wysłucham, bo jakoś każde z miejsc, o których myślę, ma wady i na nic nie mogę się zdecydować ;)
Przypominam:
23 -25.07. - spotkanie w Warszawie; kto jeszcze się na nie wybiera???
Mysza [ ]
Gwiazdulko --> To wiesz cio? To ja mam taki pomysł... może tak... razem będziemy tej lodóweczki pilnować, hę? :)
A Twój opis pobytu w lesiastej lepiance... genialnie cudny... i nawet nie wiesz, jak wielki żal u mnie wywołał... że nie było mi dane, że mnie nie było, że nie poznałem, nie doświadczyłem, że paluchów w rany nie wsadziłem... ale myślę - się nadrobi! Przecież nadzieja matką myszastych... takie my już głupiutkie stworki... :P :)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Myś --> aaaaaa, przejrzałam Twój niecny plan!!! "Razem pilnować"... a jak ja zasnę, to po cichutku wyprowadzić z lodówki trunki! ;)) O nie! O nie!!! Napisałabym "Po moim trupie!", ale... no właśnie ;) Mysza, peeyack & Lechu na tropach piwa.... to będzie jak najazd dzikiej hordy Hunów... :))) Nie chcę ryzykować ;)
Nie było Cię, nie było ;( A ja liczyłam na to, że się pojawisz - jak Lechu nam podesłał listę ewentualnych gości, to wydaliśmy z Kermitem radosny okrzyk: "Myyyyyyyyszaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!"... a tu nic z tego ;(
Ale wiesz co, brat? Może jeszcze kiedyś się wprosimy do tej jego lepianki, co? ;))) Tak większą grupą, co? ;)))
Mysza [ ]
Gwiazduniu --> No wiesz? *Myszak wyraźnie posmutniał... i jakiś taki... nadąsany* To ja chcę Ci pomóc... a Ty myślisz, że Ci wtedy buteleczki podstępnie z lodóweczki wyprowadzę? No... może jedną... ale tylko po to, byś rano po przebudzeniu miała ją pod ręką i nie musiała po lodówce gmerać... i może jeszcze jedną... żeby mi się lepiej i Ciebie i lodóweczki pilnowało... no dobra... góra dwie! Słowo myszaka! :)
Ja bardzoooo chciałem tam być... bardzoooooo... ale czasem się tak w życiu pomiętoli, że się nie da... :(
A lepiankę musimy zaatakować... tym razem wspólnymi siłami... O-B-O-W-I-Ą-Z-K-O-W-O !!!!!!! :))))
peeyack [ Weekend Warrior ]
Suhoj
Hoooooooooooop, hooooooooop, a Ty sie wybierasz na spotkanie, czy nie? I sprobuj tylko napisac, ze nie wiesz jakie spotkanie ... Reka, noga, mozg na scianie, a łom w oku :-)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Mysiasty --> o widzisz! Widzisz! I się wydało :) Rano znajdę w lodówce pustki. I trzech chrapiących facetów na kafelkach ;) Ech, życie............. ;)
Nalot na lepiankę - jak najbardziej! :) Zresztą.... jak tylko skończy się spotkanie w Warszawie, to i tak trzeba będzie następne montować ;P Przecież mieliśmy we wrześniu się spotkać w jeszcze większym gronie. No a piknik GOL-a? A Nordcon? W ten sposób możemy do końca roku jeszcze przynajmniej kilka terminów obstawić...
Mysza [ ]
Gwiaździsta --> No wiesz? *po raz drugi* Ja naprawdę nic złego na myśli nie miałem... tylko pomóc Ci chciałem... a Ty od razu o najgorsze rzeczy myszkę podejrzewasz... chlip, chlip...
Co do spotkań zaś... no możliwości mamy przecież nieograniczone... i mam nadzieję, że po lepiankowym preludium i lipcowej uwerturze, całą wspólną symfonię uda nam się napisać... :)
Lechiander [ Wardancer ]
Witam!
Mally ----> Może choć Ty spróbujesz się ustosunkować do mojego postu dotyczącego Awaken'a. Jest na początku poprzedniego wątku. OK? Proszę.
Dzisiaj sprawdzę kartę i jutro przerzucę MP na ftp, cobys mógł sobie ściągną. :-)
Gwiazda ---> O schodach, to nie fair, miało być tylko o krzkorach. :-)
Mysza -----> bos chyba najbardziej orczym elfem ze wszystkich elfów wszystkich światów. - no i zatkało mnie dokumentnie. No, ale coś w tym musi być, gdyż jesteś jedynym Orkiem, który pił ze mną trunki szlachetne i mniej szalchetne i ... żyje. ;-) :-)))
Lodówki, to JA pilnuję!!! :-) I łazienki. :-P
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Myszaku --> no to nie ma siły... rzucaj w cholerę tę robotę, bo za dużo czasu Ci zajmuje ;P Zostań lepiej tym milionerem, będziemy wtedy jeździć po kraju i balować ;)
Lechu --> e tam, nie fair... przecież nie powiedziałam co się dokładnie działo ;) Tak tylko wspomniałam :)
Lodówki, to JA pilnuję!!! :-) I łazienki. :-P - a pilnuj sobie, pilnuj... wyniosę piwo na balkon!!!!!!!!!!!!!! *diabelski śmiech*
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> Wynoś, wynoś! Przecież balkon jest mój. :-)))
Mally ----> Dziękuję za Awaken'a!!! Bardzo! :-)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechu --> yyyyyyyy... zaraz, zaraz... we własnym mieszkaniu pozbawiono mnie już lodówki i wanny... a teraz jeszcze balkon? ;)
A bierz go sobnie w cholerę..... wynosę piwo do piwnicy!!!!! :)))) [mam nadzieję, że piwnicy nie obstawiacie, bo już mi się powoli pomysły kończą ;)]

Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ---> Piwnica!!! Dobrze, że przypomniałaś. Teraz muszę tylko z kimś zawrzeć sojusz piwniczny, bo cholera sam wszystliego nie upilnuje. :-) Tym bardziej, że Paserka z Kane'em zamierzają przyjechać, a to już nie są żarciory. :-)
A ja znów zacząłem łupać w FT. Chyba po to, żeby zrekompensować sobie Awaken'a.
Mysza [ ]
Gwiazdulko --> Chyba nie będziemy się ograniczać tylko do kraju? Cały świat stanie wtedy przed nami otworem... ech... marzy mi się taki leniwy i spokojny rejs wielkim transatlantykiem w doborowym towarzystwie... tam przynajmniej o aprowizację nie będzie się trzeba martwić... :P :)
I wiesz, że myszki wprost kochaja wszelkiej maści piwnice, jaskinie i i9nne dziury w ziemi i pod nią? Nie kuś, nie kuś... :P :)
Lechu --> I żyje? A czemu miałby nie żyć? Myszy i ludzie - przetrwa silniejszy... :P :)

Lechiander [ Wardancer ]
Mysza ---> Przetrwa silniejszy, czyli karaluchy. :-)

Mysza [ ]
Lechu --> A myślisz, że dlaczego choduję chitynowy pancerzyk, hę? :P :)

Mysza [ ]
Jezuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Napisałem choduję.................... wszystko przez tę chitynę nieszczęsną...ale winny sie tłumaczy... idę popełnić rytualne samonabicie się na pal... żegnajcie..........

peeyack [ Weekend Warrior ]
Nie przejmój sie Mysza, zdaża sie karzdemu :-)

MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
-->Lechiander
ja mogę ci pomóc z tą piwnicą :) (jako żem ghoul to nie przeszkaddzają mi żadne warunki środowiskowe)
-->Gwiazd
może sie okaże że ja będę mógł kogoś "przenocować". Ale narazie to odległa historia bo bedę to wiedział dopiero w dniu spotkania...
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Łeeeeeeeeeeeeee!!! Skasowałam sobie posta!!!!!!!!!!!!!!!! ;((( To wszystko przez to picie :/ Bo widzicie... postanowiliśmy spędzić z Kermitem popołudnie nad puszkami ;) I teraz właśnie Kermit jest na wyprawie łupieżczej [kolejne puszki + papierosy, bo mamy tylko ukraińską podróbkę LM-ów... ;) ].. a ja daję znak życia... hik... hep..... yyyyyyyyy... kto powiedział, że się nie pije w dni powszednie? ;)
Myszaku --> o, rejs transatlantykiem jak najbardziej tak :) Będziemy karmić rekiny i obserwować wieloryby ;)
Piwnicy będę bronić własną pier...własnym łomem ;) Muszę mieć jakieś miejsce, w którym mogę się przed Wami schować ;))
MaLLy(R) --> piwnicy nie dostaniecie! ;)
A nocleg "w dniu spotkania" może się okazać dla ludzi spoza Warszawy zbyt odległym i niepewnym terminem... inna sprawa, że jakoś nie widzę wielkiej ilości zgłoszeń od innych wątkowiczów...:/
Na raie myśl nad jakąś knajpą, do której moglibyśmy się wybrać w kilkanaście osób i zapodaj propozycje :) Mnie jakoś myślenie dzisiaj nie idzie :)
........o! Dębowe Mocne przyszło! I faje! Pozwolicie, że odpłynę..... hep... hik... ;))) *Gwiazd oddala się, podśpiewując "Spanish bombs" The Clash i machając radośnie piwem* :)
peeyack [ Weekend Warrior ]
No co sie dzieje, wszystkich wywialo z wastelandu ?
A co do picia, to na tygodniu nie uprawiam, dzisiaj akurat jednego Harnasia łupne, bo ojciec kupil z radosci, ze mu z zepsutej dyskietki dane odzyskalem.
deTorquemada [ Pamiętaj ]
Gdzie tam .. mecze tego FT, a w zazarte dyskusje nie chce sie wcinac.... moze by kto zagral ? Psia mac, jak grali to nie mialem plytek, a jak mam juz plytki to przestali grac ;) W kazdym razie jak by co to walcie smialo ... tylko ktos by musial serva postawic bo ja niestety nie moge. Z mojego Vault lacze sie przez kablowke ... ;)
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> Obawiam się, że jeśli Mallenki się pojawi, a jest bardziej pewny ode mnie, to o piwniczce możesz zapomnieć. A jeśli na dodatek i mi sie uda przybyć, to już w ogóle. :-P :-)
Obawiam się ponadto, że na nocleg do niego moge ja trafić, gdyż "obiecał" mi edukację Awakenową. :-)
BTW w dni powszednie się nie złopie, pijaki!!! :-)
Mallenki ----> Tak, tak, Ty się zajmij piwnicą, tylko broń jej dobrze przed zakusami innych podłych spędowiczów. :-)
Mysza ---> Muszę przyznać, że jesteś najprawdziwszym tworem postnuklearnego promieniowania. Myszowaty Ork z pancerzem chitynowym. ;-) :-))

Vein [ Sannin ]
Witam wszystkich ponownie !
już tłumacze, nei problemem będzie sam nocleg, tlyko dotarcie do tego noclegu... a pozatym poza siostrą to ja mam jeszcze szwagra któy gotów jest mnie zabić za to że piłem bez niego :P... na serio, nie moge tam przenocować... jedyny kontakt ze mną jest przez komórke jako że nie mam laptopa a teraz jestem 99% czasu na wsi... jezeli załatwicie mi nocleg to oczywiście sie zjawie....
Vein [ Sannin ]
Witam wszystkich ponownie !
już tłumacze, nei problemem będzie sam nocleg, tlyko dotarcie do tego noclegu... a pozatym poza siostrą to ja mam jeszcze szwagra któy gotów jest mnie zabić za to że piłem bez niego :P... na serio, nie moge tam przenocować... jedyny kontakt ze mną jest przez komórke jako że nie mam laptopa a teraz jestem 99% czasu na wsi... jezeli załatwicie mi nocleg to oczywiście sie zjawie....
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
peeyack --> co do picia, to na tygodniu nie uprawiam - a ja trenuję przed spotkaniem ;) Z pełnym poświęceniem opracowałam plan treningów i ćwiczę regularnie ;)))
Lechu --> ...to ja chyba wyniosę piwo do garażu!! ;))) Pocieszam się jednak na razie, że może uda mi się okopać wokól piwnicy ;)
Obawiam się ponadto, że na nocleg do niego moge ja trafić, gdyż "obiecał" mi edukację Awakenową. :-) - hehehe :) Co robić :) Przynajmniej nie spałbyś u mnie na podłodze z chrapiącymi Myszą i peeyackiem... przemyśl to, może właśnie na taką propozycję czekałeś ;))) [no chyba, że MaLLy chrapie głośniej niż Mysza & peeyack razem wzięci ;))) ] Generalnie nocleg u mnie zawsze możesz sobie zostawić jako plan awaryjny ;P
Mysza, peeyack, Lechu & MaLLy - nie dostaniecie piwnicy!!!!! *obowiązkowy diabelski chichot*

Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> No ja nie wiem, czy chrapanie nie byłoby lepsze. ;-) :-P
Chłopaki, ona nas wyraźnie prowokuje!!! :-)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechu --> to zależy w jakim będziesz stanie ;) Bo możliwe, że doprowadzimy Cię do momentu, w którym miejsce noclegu będzie Ci obojętne ;PPP
A Mysza, peeyack i MaLLy na pewno nie będą chcieli schodzić do tej ciemnej, brudnej i brzydkiej piwnicy... zobaczysz.... tam jest wilgotno, paskudnie, pełno pająków... i na pewno są szczury... nie macie tam czego szukac, nie, nie... *próba hipnozy pod hasłem "Nie lubisz piwnicy... boisz się piwnicy... nie pójdziesz tam..."* ;)))
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> Do takiego stanu to ja się sam mogę bardzo latwo doprowadzić. ;-) Żeby tylko to nie była jedyna alternatywa na spokojną noc. :-P ;-)
Z tym opisem piwnicy, to ich tylko pewnie rozochociłaś. Przecież to zbieeranina z Pustkowi. :-)
Możesz na gada się odezwać jak naszybciej?
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechu --> Do takiego stanu to ja się sam mogę bardzo latwo doprowadzić. - wiem ;))) Ale nie chciałam tak jawnie o tym pisać ;P
Przecież to zbieeranina z Pustkowi - jasna cholera, możesz mieć rację!:) No to muszę tam wysprzątać, położyć kafelki, zamontować silne światło i ustawić meble w stylu Ludwika XVI ;) Może wtedy nie będzie się Wam chciało buszować po piwnicy ;)
Zawsze zostaje garaż... ale on zbytnio przypomina schron i pewnie tam od razu będziecie szukali piwka... ;)))

Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ---> Schron??? No to już po garażu! :-) Z piwnicą też już się pożegnaj czule. :-P :-)
peeyack [ Weekend Warrior ]
Schron? Czy ja dobrze slyszalem>? Schron????
Musimy to zobaczyc, nawiedzeni Wastelandowcy uwielbiaja takie miejsca.
==>Gwiazd
Ani sie waz wstawiac tam ohydnych mebli w stylu Ludwika, Mr. Propera, Ajaxu albo Cif'u. Ma byc postnuklearnie i juz. Myszy i szczury dobrze widziane, najchetniej jakby byly lekko zmutowane. Da sie zalatwic?

rethar [ Pretorianin ]
Goo! Goo! Nie zapominajcie o GOO!
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
...jaki schron... yyy.... schron? Musieliście się przesłyszeć... tam nie ma żadnego schronu... *Gwiazd łapie gumkę i próbuje wytrzeć ze swoich postów niebezpieczne słowo "schron"*
Lechu --> ...bo wyprowadzę się z tym piwem do sąsiadów!.... ;)
peeyack --> mogę załatwić zmutowaną mysz, wręcz Mysz. Jedną sztukę - ale za to dorodną ;)
W ramach ochrony piwnicy przed Waszym najazdem - od jutra zaczynam jej malować ściany na kanarkową żółć i szukam w sklepach lampy z pluszowym abażurem w kolorze purpury, obszytym małymi pomponikami. Kryształowe lustra w złotych ramach i fikuśne frędzelki na serwetkach wydają mi się tak oczywiste, że nia ma sensu o nich nawet wspominać :)

peeyack [ Weekend Warrior ]
==>Gwiazd
Ty naprawde chyba jestes zlosliwa :P Najpierw nie mozemy sie dostac do lodowki, teraz piwnice barykadujesz. Jeszcze troche, a nam kibelek zabijesz deskami... No i wtedy przechlapane bedzie miala osoba spiaca na balkonie...

peeyack [ Weekend Warrior ]
==>Gwiazd
Co do tej zlosliwosci - tak trzymać. Jestem pod wielkim (pozytywnym rzecz jasna) wrażeniem
==>rethar
Bez goo przez dwa dni na pewno sie nie obędzie
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
peeyack --> ale ja mówiłam, że "złośliwość" to moje drugie imię. Żeby Cię nie rozczarować - przywitam Cię w drzwiach ubrana w różowe kapcie-króliczki ;) Z długimi, puchatymi uszkami.
A w piwnicy już kładę ozdobne, lakierowane panele i ustawiam elegancki stoliczek do kawy. Serwis w róże zniosę tam jutro :)

MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
-->Gwiazd
jeśli obiecasz że bEdziesz mieć na sobie TYLKO te "króliczki" to ja moge przecierpieć to bezczeszczenie piwnicy :)
(wybaczcie że tak mało sie odzywam ale jestem zabiegany jak chol.....)

artaban [ swamp thing ]
MaLLy(R) --> Ja ci dam TYLKO króliczki... :)

Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazd ---> Jak nie lubisz sąsiadów, to się wyprowadź. Dla nas będzie następna okazja do zabawy. :-) A może masz jakąś ładną sąsiadkę??? :-P
Mallenki ---> He, he, he!!! Gwiazda w króliczkach... tylko! :-)))
Aż się artaban odezwał. :-)) :-P

peeyack [ Weekend Warrior ]
==>Hombre
Uderz w stol a nozyce sie odezwa, jak mowi staropolskie przyslowie. Stado chlopow od n-tej ilosci watkow biednemu artabanowi ciagle zagaduje dziewczyne, podziwiam jego cierpliwosc i wytrzymalosc.
==>Gwiazd
Rózowe kapcie - kroliczki wymiataja. Sam bym sobie takie kupil jakby byl na mnie rozmiar. A z tym ciezko bo mam nr buta 46 :-(

peeyack [ Weekend Warrior ]
Co jest? Znowu wszystkich wywialo? Rozmawiac mi tu!

MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
dobra wystukam coś na klawiszach bo nudno tu :)
-->artaban
Masz monopol ???
-->Lechiander
jak każdy Ghoul, szukam świeżego "mięska" ;)
-->Wszyscy
coś koło Week endu znów wyjeżdżam tym razem nie wiem na jak długo (pewnie ze 2 miechy, ach ta nieskończona chałupa...)
Tak więc prosze o wszelki info na moją komóre....
Tym razem biore ze sobą laptoka (szkoda że nie mój), więc jaśli gdzieś znajdę linie telefoniczną to się odezwę (jeśli mnie tepsa nie złapie :) ), tak czy inaczej bede mógł pograć na fallu, a to najważniejsze :)
(wiem gzie tepsa zakopała kabel telefoniczny wiec jest spora szansa :) na moje nawiedzenia wątku... )

artaban [ swamp thing ]
MaLLy(R) --> Bardzo bym chciał mieć własny monopol. Mógłbym kupując piwo - jednocześnie na sobie zarabiać :)
all --> Czytam właśnie Kantyczkę dla Leibowitza. Tak, wiem, że to klasyka, którą zna każdy szanujący się fan sf. Mam jednak nadzieję, że wszyscy mi wybaczą, bo już po pierwszym rozdziale poczułem, iż książkę należy zarekomendować kolegom falloutomaniakom. Co niniejszym czynię przedstawiając malutki fragment. Krótkie streszczenie sytuacji: świat kilkaset lat po wojnie atomowej, główny bohater jest mnichem, a jego angielski bardziej przypomina łacinę, stąd ma małe problemy z przekładem ze "staroangielskiego". Odnajduje "FALLOUT SURVIVAL SHELTER" i czyta to jako "Schron przeżycia Opadu (maksymalna pojemność 15)":
"Nigdy nie widział Opadu i miał nadzieję, że nigdy go nie spotka. Do jego czasów nie dotrwał jednoznaczny opis potwora, ale Francis znał legendy. (...) Brat Francis wyobrażał sobie, że Opad jest czymś po części podobnym do Salamandry, gdyż wedle tradycji zrodził się z Potopu Ognistego, a pod postacią inkuba profanował śpiące dziewice, bo czyż nie nazywano potworów "dziećmi Opadu"? (...) Niezamierzenie wdarł się do siedziby nie jednego, ale piętnastu okropnych stworów! Chwycił swój flakonik wody święconej."
Pojawia się także mnóstwo porad dla każdego Chosen One wannabe, przykład: "Nie potrafił pozbyć się wyrobionego u wszystkich mieszkańców pustyni przekonania, że w każdym miejscu nadającym się na schronienie przed słońcem już ktoś się chroni."
Jeszcze nie skończyłem, a już wszystkim polecam :) Ok, teraz możecie powiedzieć, że każdy już to czytał, a ja odkryłem Amerykę :)
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Lechu --> ...lubię swoich sąsiadów, nie narażę ich na niebezpieczeństwo spotkania z trójką szalonych Wastelandowców :) Piwo ukryję w odnowionej piwnicy. Tej z fikuśnymi frędzelkami i pomponikami na abażurach ;)
peeyack --> ...nie krzycz, nie krzycz, już rozmawiam.... *Gwiazd gramoli się na wątek*
Kapcie - króliczki są istotnie rewelacyjne. Można je za uszy ciągnąć i wsadzać im paluchy w nos. Zajeżdziłam swego czasu jedną parę na amen - to CHYBA były króliczki, chociaż mętnie kojarzą mi się też tygryski... [wiem, wiem - tygryski ni cholery nie są podobne do króliczków! :) ] Dawno było, to nie pamiętam....
BTW: dlaczego Ty podziwiasz "cierpliwość i wytrzymałość" Kermita? Pewnie nie taka była Twoja intencja, ale oczami wyobraźni zobaczyłam siebie jak grzecznie siedzę w jednym wątku i nie plączę się po forum, bo Kermit się zirytuje :) I straszliwie mnie ta wizja rozbawiła :)))
MaLLy(R) --> ...tylko w króliczki? Uuuu, właśnie straciłeś szansę na różowy, puchaty ogonek.... ;)
No i proszę. Ja tu jestem... a gdzie reszta Was, co? ;))
peeyack [ Weekend Warrior ]
==>artaban
CZytalem ta ksiazke, nawet mam w domowej bibliotece. Swego czasu byla cala bibliografia kazdego Falloutomaniaka na jednej stronie dostepna, ale jej wlasciciel sie alkbo zakochal, albo odszedl do sekty, bo zamiescil ogloszenie, ze juz nie interesuje sie zaglada atomowa, bo kogos poznal. Eh te ludzie, a ciekawa byla ta lista ksiazek. O Kantyku (w moim tlumaczeniu jest kantyk, a nie kantyczka) rozmawialismy juz swego czasu na watku. Ksiazka idealnie lezy w klimacie, ale jakas taka dziwna jest. Mi czegos w niej brakowalo. Juz wiem czego - spojnosci.
==>Gwiazd
Gratuluje 'buszujacej w watkach' - dobilas do jenerała. Ja nigdy nie krzycze, za to czasami uda mi sie z ust wydobyc cos w rodzaju syknięcia. Chyba mam w sobie cos z gada :-)
Bajdełeja pozwole sobie nie skomentować - za duzo pisania i pewnikiem i tak komunikatywnie bym tego nie wyjasnil
==>Mally
Ty stary freakerze. Zazdroszcze umiejetnosci. Podpinianie sie pod TPSe illegal? Cynk damy, termin spotkania sie raczej nie zmieni. Prawda, nasi drodzy organizatorzy? (ukłon w strone Gwiazd i artabana)

el f [ RONIN-SARMATA ]
Sieć mi wczoraj padła, nie mogłem pograć w CMa (a z kompem to nudy) i znów, po latach wysiadłem z rozbitego Zeppelina w okolicach ruin Chicago...
Kadet el F ruszył na pierwszą misję ;-)
Lechiander [ Wardancer ]
Mallenki ---> jak każdy Ghoul, szukam świeżego "mięska" ;) - i tak tzrymać!!! :-)
artaban ----> Kantyczkę znam, ale dzięki Tobie chyba sobie przypomne. :-)
Gwiazda ----> Mnie frędzelki i inne habazie nie przerażają. Następny powód, żeby się szybciej zalać i nie widzieć. :-) Poza tym pamiętasz, że ja nie tylko z tego wątku jestem? :-P :-)
BTW Tak, tak, tygryski i króliczki to jeden grzyb, :-P :-)))
elf ----> No to czekamy na wezwanie o posiłki! :-)

el f [ RONIN-SARMATA ]
Kantyczka okay, ale mnie pod klimat falloutowy bardziej podchodzi "Głowa Kassandry" Baranieckiego. Fajna też jest "Aleja Potępienia" Zelaznego :-)
Lechiander - na razie eksterminuję bandytów a to pryszcz :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Cholera, Kassandrę też słabo pamiętam. :-( :-/
elf ---> O Aleji nawet nie trzeba tutaj wspominać. Swego czasu gadane tu było dużo o lit. i Aleja zajmowała poczesne miejsce wśród niej. :-)
Pryszcz? My poczekamy cierpliwie na wrzody. :-)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Lechiander - kadet el F co nieco pamięta jeszcze z Tacticsa, kupiłem go jeszcze w pierwszym rzucie za pełną cenę, grałem do upadłego i przeszedłem ponad połowę. Potem dysk mi padł i straciłem savy a nie chciało mi się od początku przechodzić, zły byłem bo miałem już fajne pojazdy, w tym o ile pamiętam Shermana i całkiem zgrabną drużynę :-)
A "Ostatni brzeg" Nevilla Shute też wałkowaliście ?
Lechiander [ Wardancer ]
elf ---> Domysliłem się, ale że pamięć ludzka zawodna kest, czego najlepszym przykładem jestem ja, dlatego MY poczekaaaamy! :-))
O widzisz, masz przykład: Nevilla nie pamiętam, ani czy czytałem, ani czy gdane było. :-(
:-P :-)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Lechiander - jedna z fajniejszych ksiażek i... chyba nie czytałeś bo byś napewno pamiętał :-)
A film w/g tej powieści widziałeś ?
Ten z końca lat 50-tych z Avą Gardner, Gregory Peckiem, Fredem Astairem (tu nie tańczy) ?
Też świetny...

Lechiander [ Wardancer ]
elf ---> Hej, cos mi zaczyna świtać, a propo filmu... Zwłaszcza, że Fredek nie tańczy... I ten Grzesiu... Cholera!!! :-///
:-(

el f [ RONIN-SARMATA ]
Świat zdruzgotany nuklearną apokalipsą. Do Australii, ostatniego nieskażonego miejsca, zbliża się chmura radioaktywnego pyłu... w bazie australijskiej marynarki schroniły się niedobitki amerykańskiej floty w tym atomowy okręt podwodny.
Nasłuch radiowy odbiera dziwne sygnały ze Stanów... czyżby jednak ktoś przetrwał ?
USS "Scorpion" wyrusza w ostatnią misję...

Lechiander [ Wardancer ]
elf ---> Odśnieżyłeś mi pamięć!!! :-))) Widziałem, ale ksiązki faktycznie nie czytałem.
Sopadać muszę. :-(
Pozdr!
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Rozpoczął się lipiec - co oznacza, że nasze spotkanie odbędzie się już za trzy tygodnie :) Bardzo bym prosiła, żeby wszyscy się ostatecznie zadeklarowali czy będą, czy nie! [mówię tu oczywiście o tych wszystkich, którzy jeszcze nie podjęli żadnej ostatecznej decyzji :) ] Np. co z Suhojem???!!!
Przypomnę tylko po raz kolejny, że spotykamy się w weekend 23-25.07. w Warszawie. Obecni: Gwiazd & artaban, Mysza, peeyack, MaLLy(R), pasterka & Kane, ^Piotrek^ z kobitką.
Lechiander nadal się waha - a nie miałabym nic przeciwko jakiejś ostatecznej decyzji :)
Chciałabym też wiedzieć
Właśnie myślimy nad jakąś knajpą... wyobraźcie sobie, że z wybranych propozycji większość zamyka się o 01:00 (jedna nawet o 23:00), a w pozostałych ceny piwa idą od 8 zeta w górę :/ Czemu ja nie mieszkam w Krakowie? :/
Ale wciąż walczę :)
Dobra, teraz sprawy inne :)
peeyack --> generała przekroczyłam jakieś 90 postów temu ;)
Chyba mam w sobie cos z gada :-) - skoro tak - przygotujemy Ci miłe terrarium ;) Mam tylko nadzieję, że nie jadasz myszy ;)
Bajdełeja pozwole sobie nie skomentować - asekurant ;)
Lechu --> .......to Ty śpisz u MaLLy'ego ;PP
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Cholera, urwało mi kawałek zdania :) Chciałabym wiedzieć - czy ktoś planuje przybyć z osobą towarzyszącą lub z jakimś znajomkiem [Myszak, Ty coś wspominałeś o możliwej obecności kumpla?], ewentualnie czy ktoś planuje zaprosić jakichś innych GOL-owiczów z Warszawy na spotkanie :)
Yancy [ Senator ]
Witam,
Wątek o Falloucie obecnie wdzę ma postać taką bardziej, że tak powiem, ogólną :)
Jeśli o książkach pasujących do klimatu mowa - to może "Dziennik czasu plagi" Andrzeja Ziemińskiego?

M'q [ Schattenjager ]
Brendan DuBois - Dzień Odrodzenia... thriller polityczny, ale troszke klimatu takiego ma :P

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Witam.
Chcę sobie kupić ten zestaw Falouta wypuszczony na DVD, tyle że słyszałem, iż polskie tłumaczenie to kaszanka. Co sądzą o tym weterani serii? :o)

el f [ RONIN-SARMATA ]
Paudyn - Tactics ma przyzwoite tłumaczenie a I i II grałem w oryginale i jakoś nawet z moim lengłidżem dałem radę :-)
Gwiazd - mimo iż spoza Wa-wy jestem to na takie spotkanie polecam Kompanię Piwną Podwale, lokal przez GOLowiczów wypróbowany tyle że trzeba wcześniej rezerwować. Ceny przyzwoite, piwo ok , jedzenie też.

el f [ RONIN-SARMATA ]
Paudyn - Fallouta 1 i 2 mogę Ci dać w prezencie - mam chyba trzy zestawy :-)D
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
O, klienci, klienci!!! A oczywiście nikogo nie ma, żeby pomagać zagubionym i nie tylko :) Poza mną - ale ja się nie znam :/ Ja tu tylko offtopiczę... ;)
Yancy --> widzę, że jednak się zdecydowałeś tu zajrzeć? :) Gdybyśmy mieli dziś weekend, to moglibyśmy z tej okazji chlapnąc sobie jakies piwko przed kompem ;)))
Paudyn --> ekspertem od Fallouta na DVD jest nasz własny, wątkowy Lechiander - tyle tylko, że dzisiaj wywiało go wcześniej z roboty. Ekspertem od polskiej wersji Fallouta 2 jest peeyack, którego jeszcze nie przywiało z roboty. Poczekaj na nich :)
Ja znam jedynie polską wersję F2 i przyznam, że dostawałam momentami piany na ustach :/
el f --> Kompania Piwna była naszym pierwszym pomysłem :) Niestety, według info na stronie zamyka się o 01:00 [kiedyś była do ostatniego gościa], a ja sądzę, że przynajmniej częśc z nas o tej porze nie będzie jeszcze chciała kończyć spotkania - tym bardziej, że nocujemy generalnie wszyscy w tym samym miejscu, więc będziemy się razem zbierać. A już naprawdę wątpię, żebyśmy o tej porze odpadli w piątek - może w sobotę, skoro ludzie będą się rozjeżdzać w niedzielę, ale na pierwszy dzień szukam czegoś dłużej czynnego.
Inna sprawa, że info na stronie może być nieaktualne i niedługo jedziemy to obadać :)
BTW: Ja też mam F2 w trzech egzemplarzach - z CDA, z Tacticsa i wersję PL :)
Yancy [ Senator ]
Gwiazd ---> Ale przecież nic straconego - do jutra niedaleko. Choć wątek, o którym myślimy, zrobił się chyba trochę niewygodny, zgodnie z moimi obawami i na początek zmienił kategorię. A co będzie dalej - kto wie :)
Zdecydowałem się zaglądnąć - bo choć jestem wielkim fanem Fallouta - i skończyłem obie częście po wielokroć, to na tym wątku jakoś bywałem dawno i sporadycznie. Trochę też za namową peeyacka, który już wcześniej zachęcał mnie do tych odwiedzin...
Tak na marginesie. Wersja F2 jaka była w pudełku z FT.PL jest już tą wersją ocenzurowaną tzn. bez dzieci. Za to wersja jaka była dołączona do CDA, jest, że tak powiem, taka jak trzeba :)
peeyack [ Weekend Warrior ]
==>Paudyn
Oczywiscie oryginalne tlumaczenie jest najbardziej klimatyczne, kazda lokalizacja po kawalku zabija klimat. Nota bene F2 wedlug mnie jest niezle spolszczony, mialem przyjemnosc brac udzial w betatestach (uklon w strone tramera i erava) i postaralismy sie troche - efekt jest taki, ze lokalizacja wypadla duzo lepiej niz F1. Oczywiscie zawsze komus cos nie przypadnie do gustu, ja sie wscieklem na Dziecie Przeznaczenia, ale nie dalo rady tego zmienic - konieczna forma bezosobowa - tu juz reszte moze CI Gwiazd dopowiedziec na ten temat, ona jest watkowym polonistą :-)
==>Yancy
Wreszcie. Dales sie namowic. Nie ma jak dobre wejscie. A moze masz ochote wpasc do wawy na 23 - 25 lipiec? Pogadamy o eFach i Gothicu zarazem.
Ksiazke Aleja potepienia (a raczej opowiadanie) mam w wersji cyfrowej, calkiem klimatyczna, ale troche sucha w opisy - czyta sie ja troche jak streszczenie.
Zaciekawiliscie mnie tym Ostatnim brzegiem. Ma to ktos w pdfie, albo .doc ?
Wersja F2 z CDA jest wersja amerykanska, natomiast z Fallout Tactics jest brytyjska (Low Violence - angole to straszne tluki, przemoc to sam smaczek, Childkillera zlapalem juz w pierwszej grze) Stad konieczny do niej tzw. childrenpatch. Natomiast polskie eFy sa na amerykanskich, do F1 jest patch, do polskiego F2 juz nie trzeba nic

el f [ RONIN-SARMATA ]
peeyack - FT - tzn co mam ściągnąć by mieć hmmmm "high violence" i nie spieprzyć polonizacji ?
Tylko jak możesz, to prosiłbym łopatologicznie...
MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
to może ja sie też odezwe :)
-->el f
z tego co wiem "child patch" tylko"odblokowóje" dzieci z wersji UK (us ma dzieci)
a wersje PL mają dzieci... nie trzeba nic instalować ....
MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
bym zapomiał
w FALLOUT 1 PL wymaga łaty 1.11 PL!!!
(i nic wiecej... fallout 2 PL nie trzeba łatać)

el f [ RONIN-SARMATA ]
MaLLy(R) - dzięki... ufff ;-)
Gwiazd - owszem Kompania ma ogranicznik czasowy ale do 2 spokojnie posiedzicie, dopiero potem atmosfera robi się z lekka nie zdrowa ;-)

Yancy [ Senator ]
peeyack ---> Sam pomysł takiego spotkania jak najbardziej mi się podoba. Żeby to jeszcze chciało być trochę bliżej mnie. Np. w Krakowie. No i nie wiem jeszcze jak z planami urlopowymi. Pogoda jest jaka jest i pewnie będą one nagłe :)
W polską wersję F1 ani F2 - nie miałem przyjemności zagrać jak do tej pory. Gdybym posiadał czytnik DVD - to skusiłbym się na to nowe wydanie. A tak... Miałem ostatnio F2 PL w ręce - ale to byłby już mój czwarty egzemplarz tej gry :)
Co do "Dziennika czasu plagi" - to tak sobie myślę że właśnie o to chodziło by miał taką a nie inną formę. Czytałem go w formie "ksiażkowej" dość dawno temu. Ziemiński napisał jeszcze kilka dość udanych książek - z pogranicza sensacji i s-f, jeśli mogę tak to określić.
Zazdroszczę Ci że możesz czytać z ekranu - ja jak nie legnę wygodnie w spokoju, to jakoś nie mogę się skupić na czytaniu.
Pozostając przy klimacie. To z całą pewnością warto sobie poczytać opowiadania Piotra Górskiego. A szczególnie polecam "Melomanów". Ogólnie w złotych czasach Fantastyki i Nowej Fantastyki - znalażłoby się trochę materiału obowiązkowego :)
MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
To ja sie znów oficjalnie żegnam .
na zlocie postaram sie być :) co jak co ale tego nie zamieżam przegapić ....
jak bedzie z moim zaglądaniem na wątek... nie wiem...
dlatego pamietajcie o mnie i telefonie/smsie do mnie
a i nie chwalić mi sie tu ile kto ma falloutów bo nikt i tak ze mną nie wygra, co zostało już udowodnione...
(mam poprostu fioła :) )
pozdrowienia
Ps. co do Suhoja ... jeśli ja sie pojawie to postaram sie go pociągnąć za sobą...
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Yancy --> no fakt, skończyliśmy w karczmie... jak na wątek alkoholowy przystało ;)
A jutro możemy oczywiście znowu pomysleć na piwem przy kompie ;)
I oczywiście podpisuję się pod zaproszeniem peeyacka - jeżeli chciałbyś przybyć na spotkanie, to zapraszamy! Pomyśl o tym, może być ciekawie :)
Mam w domu jakiś pack ebooków zawierających opowiadania z "Nowej Fantastyki" - Górskiego znalazłam tam "Hordę" i "Wycieczkę". Czy któryś z tych tytułów coś Ci mówi?
peeyack --> na początek lekki opierdol polonistyczny: jak jeszcze raz zobaczę, że napisałeś "23 lipiec" zamiast "23 lipca", to pogonię łomem ;) Daty podajemy z miesiącem w dopełniaczu: "12 stycznia", "14 maja" [bo 12 dzień - kogo? czego? - maja, czerwca, grudnia.... ] itd. Dziś jest 1 lipca, jutro będzie 2 lipca, a spotkanie jest w dniach 23 - 25 lipca :)
Dlaczego nie podoba Ci się Dziecię Przeznaczenia? Ja uważam, że wyrażenie świetnie spełnia swoją rolę - jest bezosobowe i znaczy to samo The Chosen One. Mnie osobiście nie przeszkadzałaby forma "Wybraniec", ale w pełni rozumiem, że dla niektórych może brzmieć to dziwnie - "To ona, Wybraniec!" (no bo nie "Wybrańczyni" przecież ;)
Zastrzeżenia mam raczej do innych rzeczy [chociaż są to raczej drobiazgi techniczne]... pisałam o tym swego czasu Wanderowi w którymś z wątków o Tormencie. Nie rozumiem czemu są takie problemy z polskimi fontami, przez co "kąt" zmienia się w "kat". Ktoś przepuścił jednego czy dwa ortografy, kuleją momentami przecinki w miejscach oczywistych. A już porażką kompletną jest Torr. Osobę, która wymysliła, żeby jego głupotę pokazać przez zapis "Pomusz mi" zwyczajnie bym wykastrowała. Ciekawe czy ów inteligent odróżniłby w wymowie "ó" od "u" - a przecież kwestie w Fallu są zapisem słów wypowiadanych przez postać, nie słowami osobiście przez nią zapisanymi. To według mnie zdecydowana różnica i całkowicie nietrafiony pomysł.
Za to klimat jest cudowny - nie sądziłam, że tak dobrze uda się oddać atmosferę oryginalnego Falla. Niesamowicie podobają mi niektóre pomysły [chociażby "Szybki cyngiel" czy tak kontrowersyjny "Słoneczny opiekacz" :)] Pod tym względem całość jest naprawdę rewelacyjna - mówiłam zresztą, że moje zastrzeżenia dotyczą jedynie poprawności językowej niektórych fragmentów, do samego klimatu mają się nijak - chyba, że jest się purystą jęzkowym [niczym niżej podpisana] i krytycznym, złośliwym okiem wyszukuje się na siłę błędy ;)
Tak czy inaczej jestem pełna podziwu, kawał dobrej roboty odwaliliście, intro nie jest spieprzone (nie wierzyłam, że się uda!), gratuluję :) [jejku! Właśnie zdałam sobie sprawę z faktu, że będę piła z człowiekiem, który pracował przy F2 PL... aż się wzruszyłam... :) ]
...wybaczcie ten przydługi komentarz, mam nadzieję, że nie znudziłam nikogo.
A, jeszcze się czepnę: oryginalne tlumaczenie jest najbardziej klimatyczne - jakie oryginalne tłumaczenie? ;) Chyba, że masz na myśli oryginał... ale on chyba nie był tłumaczeniem ;)
Wiem, wiem, przesadzam - już siedzę cicho... jak mysz pod miotłą ;)
Zaciekawiliscie mnie tym Ostatnim brzegiem. Ma to ktos w pdfie, albo .doc ? - poszukam jak będę miała trochę czasu, mam w domu 10 płyt zapchanych ebookami, do dzisiaj ich nie skatalogowałam :/
el f --> Kompania jest już praktycznie pewna na sobotę. Jeżeli po osobistej wizycie na miejscu okaże się, że można tam posiedzieć dłużej, to wtedy piątek też spędzimy tam. Tak czy inaczej dziękuję za rady :) Oczywiście na spotkanie jeżeli przywieje Cię w okolicę :)
MaLLy(R) --> peeyack będzie Cię łapał telefonicznie, w każdym razie zaliczamy Cię do pewniaków :) Suhoja masz namawiać - chyba, że się zaplącze na wątek, to go sami ponamawiamy :)
a i nie chwalić mi sie tu ile kto ma falloutów bo nikt i tak ze mną nie wygra - to ile Ty ich masz? :)

Yancy [ Senator ]
Gwiazd ---> Dziękuję za zaproszenie. Nie wątpię że będzie ciekawie ("było ciekawie" - mawiam też kilka dni po imprezie, o której przez następne kilkal wiele więcej mówił nie będę ;)) Pomyśleć - pomyślę, gdyby to było bardziej pod ręką, jak sądzę - zjawiłbym się niechybnie.
Co do wiadomego wątku, który obecnie zyskał status karczmy - i tak miałem lekkie obawy czy nie zostanie zupełnie zdjęty. Jeśli pogoda będzie "barowa" - możliwe że jutro jakieś piwko osuszę.
Oba opowiadania Górskiego "coś" mi mówią. A dokładniej - oba znam. Mogę się mylić, bo jestem tylko człowiekiem, ale "Melomani" powinni się znaleźć pomiędzy "Sforą", a "Wycieczką", za kryterium stawiając czas publikacji na łamach NF. Osobiście z trzech wymienionych, najbardziej podobali mi się właśnie "Melomani".
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Yancy --> "ciekawie" miało być synonimem tego wszystkiego, co będzie się działo ;) (a zakładam, że będzie się działo :) W każdym razie jesteśmy pełnoletni od wystarczająco dawna, żebyśmy mogli sobie na to pozwolić ;)))
Myśl, myśl, zaproszenie jest aktualne, więc jeśli z czasem zechcesz się przyłączyć - to nie krępuj się :)
"Melomanów" nie mam, wiem już nawet dlaczego. Mój zbiór ebooków - opowiadań z NF obejmuje roczniki '91 - '95, ale bez rocznika '93. "Horda" ukazała się w numerze 11/92, "Wycieczka" w 10/94. Wygląda na to, że "Melomani" istotnie byli gdzies po drodze :)
Może za to pamiętasz coś innego z wymienionych roczników? Z chęcia przeczytam.
Oczywiście jeżeli ktoś również chciałby poczytać sobie opowiadania ze wspomnianych roczników, to mogę wysłać na maila.
Yancy [ Senator ]
Gwiazd ---> To były dobre lata fantastyki. Pamiętam kilka opowiadań. Może być maleńki problem z przypomnieniem sobie autorów i tytułów - ale problem chwilowy. Mianowicie, dziś już nie będę sięgał pod szafę, gdzie znajdują się stare roczniki. Tak z grubsza do 1997roku potem kupowałem już tylko okazjonalnie.
Zapamiętałem sobie "Mów mu: panie" - Gordona Dicsona (szukaj w roku 1996), "Tkacz Iluzji" Ewy Białołęckiej (rocznik 1994)
"Melomanów" znajdziesz w roku 1993 - czego jestem równie pewien jak faktu publikacji między "Sforą", a "Wycieczką".
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Yancy --> no to mogę się pożegnać z "Melomanami". Nie wiem kto tak dziwnie zrzucił te opowiadania, że przegapił cały rocznik '93 :/
"Tkacza Iluzji" znam - nie tylko opowiadanie (był też chyba "Nocny śpiewak"), ale przede wszystkim jako świetną książkę. Nalepszą zresztą według mnie z całego cyklu, który potem z niej wyewoluował.
Spisem moich opowiadań z NF '91, '92, '94 i '95 mogę zarzucić w każdej chwili, są zapisane w osobnym pliku.

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Gwiazd, peeyack :::> Dzięki.
Czyli rozumiem, że wersje polskie są niecenzurowane, tylko można się nabawić zawału związanego z tłumaczeniemm, natomiast jedną z wersji zagramanicznych trzeba "spaczować", aby dodać miodu ;o))
el F ::::> Hmmm.. czy Ten posiadany przez Ciebie zapas jest w oryginale?
Co do Kompanii, to faktycznie po 2 robi isę dziwnie, ale już dwa razy żeśmy ich przetrzymali na chyba blisko godzinkę ;o))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Paudyn -> z CDA
Gwiazd -> nie zawieje mnie aż tak daleko ale dzięki za zaproszenie skromnego kadeta na spotkanie samej wierchuszki Bractwa Stali ;-)
A z takich postapokalips (choć nie do końca post) z ostatnich lat to Pacyńskiego "Wrzesień" był całkiem, całkiem :-)
I opowiadania Szulkina ze zbiorku "Obi oba" (większość sfilmowane), było tez opowiadanie Sapkowskiego ale tytuł gdzies mi się w pamieci zagubił ;-)

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
el F :::> Rozumiem, że in inglisz? ;o)
peeyack [ Weekend Warrior ]
==>paudyn
Dokladnie tak jak mowisz. I wszystko jasne
==>Yancy
Ty z Krakowa łobuzie jeden i na pikniku nie byles? Pomsta, pomsta, pomsta... :D
==>Gwiazd
Intro to sprawka Straszliwego Pedra, on sie tym zajmowal. Ja ledwo zdazylem przejsc gre, sporo opcji dialogowych (wiem, ze nie tyle co Torment, ale i tak sporo :P) . Co ciekawe, te teksty Torra od razu zastrzeglem przelozonym, ale zignorowali mnie. Po angielsku lepiej to bylo zrobione, bo bez ortografow, a jednak bylo slychac tepote w wypowiedzi. Tylko nie wiem czy zauwazylas, ale w Planescape tak samo zrobili, przynajmniej w tej wersji co ja mam. Natknalem sie juz na pare takich "celowych" ortografow. Ale za to kwestie wypowiedziane przez Morte sa genialnie zrobione. Zebym jeszcze znal oryginal. Ale musialbym najpierw zostac bezrobotnym, bo ciagle mi brakuje czasu teraz.
Co do oryginalnego tlumaczenbia - to sie zakrecilem pod koniec postu przyznaje. Ale 23-25 lipiec to celowe zamierzenie, taki moj osobisty slang zamojski. Wynika on z lenistwa odmieniania koncowek. Tak samo nienawidze uzywac liter ź i ś. Przyklad 1: "W organizmie człowieka" zamiast "w organiźmie Przyklad 2: płaszczyzna - na płaszczyznie, a nie " na płaszczyźnie" itp. itd.
Aha - mam jeszcze okropny nałog mowienia czegos takiego - "To jak będe na miejscu, to puszczę Ci sygnała" (zamiast sygnał) Ale to juz chyba lokalna nalecialosc.
Ale dziekuje za czujne oko, keep up the good work.
A co do ciekawostek : wiecie jak planowali przetlumaczyc perka Cautious Nature ? (zdaje sie, ze dodaje PE przed random encaunters i pozwala ich czesciej uniknac )
"Ostrożny typek" Myslalem, ze padne jak to zobacze.
A co do bledow to ja znalazlem cos kolo 2000, trzeci tester takze, niezastapiony Pedro znalazl 4000. Cos na pewno udalo sie nam opuscic, literowek bylo mnostwo. A to dlatego, ze tekst nie zostal zredagowany i poddany korekcie przed zaimplementowaniem w grze. Zreszta pogrywam sobie teraz w polska wersje i mialem okazje wylapac jeszcze pare bledow.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Paudyn - chyba tak, nie wgrywałem ich.
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Paudyn --> no nieeeeeeeeee, zawału z tego nie będzie - ale kilka razy coś może zgrzytnąć :) A w ogóle to wiadomo, że Fallouta najlepiej przechodzić w wersji oryginalnej :) Które to wersja była oczywiście w CDA.
Jak w Kompanii nam się nie spodoba, to będzie na Was ;P ;))
peeyack --> nie prowokuj, bo jak wygarnę co jeszcze przyuważyłam... ;)
Torr mnie do dzisiaj do białej gorączki doprowadza i toczę przez niego pianę z pyska :/ W dużej mierze to właśnie on mnie zniechęcił do przechodzenia wersji PL - po tym jak z nim pogadałam, to zrobiło mi się ciemno przed oczami i wyłączyłam kompa na kilka dni. Ale od jakiegoś czasu mam ochotę spojrzeć jeszcze raz swoim krytycznym okiem na F2, więc może Ci się trochę oberwać ;) Na szczęście już raz Wander przyjął na siebie dzielnie mój atak, więc większość zarzutów przerobiliśmy :)
Twoje lenistwo w przypadku odmiany miesięcy powinno podpowiadać Ci formę właściwą - w końcu szybciej napisać "lipca" niż "lipiec" ;)))
A żeby Cię dobić, to poinformuję, że wszystkie -izmy i -yzmy [romantyzm, organizm itd] piszemy bez żadnego "ź" w odmianie :) To strasznie popularny błąd, w wymowie słychać wyraźnie to "ź", ale nie oznacza to, ze pojawia się ono w pisowni.
Oczywiście nie dotyczy to "płaszczyzny", to zupelnie inny typ wyrazu, bo nie kończy się na -izm/-yzm.
Pewnie zresztą mętnie tłumaczę, jakoś nie potrafię sensownie niczego dziś napisać :)
A teraz UWAGA! :) Przekazuję wszystkim pozdrowienia od Myszaka. Coś mu się rypło i nie może dodawać postów, ale czujnie nas podgląda :) I wróci tak szybko jak tylko sie da :)

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
el F :::> Chodzą słuchy, że jest to wersja anglojęzyczna, zatem bardzo mozliwe, że skorzystam z Twojej propozycji :o)
Gwiazd :::> Od tego, który zjadł Popiela? Pewnie znów piwna niemoc ;o))
Gwiazd [ buszująca w wątkach ]
Paudyn --> no patrz, a mnie wmawiał, że to problem z forum... ;)))
A Mysza kazał Ci własnie przekazać, że piwna i owszem... ale raczej MOC ;P :)

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Tylko niech się ten Mysza za bardzo nie zmocuje, bo rano po obudzeniu okaże sie, że zastał tam po imprezie wygląd rodem z Fallouta ;o))
Ja zaś tymczasem idę podumać nad tymi wersjami, mam teraz zagwostkę :oP
Lechiander [ Wardancer ]
Gwiazda ----> .......to Ty śpisz u MaLLy'ego ;PP - przecież wyraźnie naoisał, że "świeze mięsko"! :-P :-]
nasz własny, wątkowy Lechiander - a co to ma znaczyć??? :-)
Jak zrobię ten renament w Fantastyce, to może się znajdzie i trochę numerów z 1993. :-) A Melomanów mogę Ci zeskanować już teraz. Warto, naprawdę warto, choć insopirację Mechaniczną Pomarańczą widać wyraźnie. :-)
Koniecznie przeczytaj obydwa opowiadania Górskiego. :-)
Yancy ----> Piotruś Górski - jego opowiadań nie zapomnę nigdy. Dla mnie mistrzostwo zupełne świata!!! :-) Do klimatów F-owych psauje niesamowicie Sfora. POLECAM WSZYSTKIM .
Generalnie były trzy opowiadanka jegomościa. Aż żałuję, że przestał pisać. :-(((
Doczytałem!!! Horda, tak, tak, tak Horda!!!! :-))) Nie Sfora. :-P
Ogólnie wszystkim polecam wszystkie trzy opowiadanka Piotra Górskiego!!! :-))

Yancy [ Senator ]
Gwiazd ---> Nie posiadam co prawda wersji elektronicznej "Melonanów", a jedynie papierową. Gdyby jednak nie udało Ci się go zdobyć, a po lekturze pozostałych opowiadań Górskiego byłabyś zainteresowana - służę scanem lub kserówką. Co do innych opowiadań, to w wolnej chwili sprawdzę kilka starych numerów NF - coś mi się z pewnością rzuci w oczy. Poszukaj w tamtych rocznikach opowiadań Macieja Żerdzińskiego - moim zdaniem bardzo ciekawe i też mieszczące się z grubsza w klimacie. Opowiadania te zostały również wydane w formie ksiażkowej.
"Tkacza Iluzji" znam jedynie z opowiadania. Nigdy nie odważyłem się sięgnąć po ksiażkę.
peeyack ---> Nie z Krakowa. Jednak do Krakowa mam tylko 40kilosów i wyjazd nie jest jakimś specjalnym problemem. O pikniku nie wiedziałem ;) Nic straconego. Kawałek życia jeszcze przed nami :)
Lechiander ---> W tamtym okresie, w NF można było znaleźć więcej znakomitych "kawałków". Warto wymienić wspomnianego już Macieja Żerdzińskiego. Dość powiedzieć że każdy numer czytalem dokładnie od deski do deski. Szkoda że tak nie zostało... Złośliwcy twierdzili że od pewnego okresu Maciej Parwoski dopuszczał do druku tylko te teksty, których nie potrafił zrozumieć.
Lechiander [ Wardancer ]
Yancy ---> Ci złośliwcy mają trochę racji. :-)

Yancy [ Senator ]
Lechiander ---> No ja nic nie chciałem sugerować - ale też uważam że mają trochę racji :)
P.S. Miało być oczywiście Parowski - a nie to co mi tam wyszło...

Lechiander [ Wardancer ]
Yancy ----> Się nie przejmuj jakimiś bzdurnymi literówkami. :-) Domysleć się było sztuka prostą, o kogo Ci chodziło. :-P :-)
Yancy [ Senator ]
Lechiander ---> Jakby się miał Parowski obrazić :P
Skoro już przy polskich opowiadaniach jestem, to wspomnę jeszcze opowiadanie Konrada T. Lewandowskiego "Pacykarz". Niezłe :) Również publikowane gdzieś w okolicach roku 1994.
Lechiander [ Wardancer ]
Wybodowano nowy schron: