GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim smokiem" cz. 1223

26.06.2004
19:12
[1]

Szaman [ Legend ]

Karczma "Pod Poetyckim smokiem" cz. 1223

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w kolo opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył sie Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznanajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytac barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

26.06.2004
19:13
[2]

Szaman [ Legend ]

Porzadkowo...

26.06.2004
19:15
smile
[3]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak to dziwnie wygląda: Szaman - twórcą wątku...

26.06.2004
21:17
smile
[4]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A jak fajnie wygląda sztama Legenda z ignorujmniem. I tak zamysł wszechmocnych tego forum poszedł się ... :oD ;-)

A tak w ogóle to (bo jescze w tym wątku nie było): głowa mnie boli :-(

26.06.2004
21:48
[5]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

No właśnie. To jest dobry test, czy ten pomysł miał jakiś sens. Jak na razie, nie spotkałem się z jakąś przykrością z tego powodu..

26.06.2004
21:50
smile
[6]

Deser [ neurodeser ]

A ja sobie pograłem :P
Teraz kilka kaw i mogę iść pobalować do rana :D

26.06.2004
22:48
smile
[7]

tygrysek [ behemot ]

terror w mojej głowie jest nie do zniesienia ...
czuję się jak tytanik

26.06.2004
22:50
smile
[8]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Czyli zalany? :-D

26.06.2004
22:55
[9]

tygrysek [ behemot ]

taa :)
przed Tobą TrzyKawki nic się nie ukryje

i nie wiem czy otworzyć piwo, czy żygnąć sobie czy może położyć się spać ... :(

26.06.2004
22:58
smile
[10]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Może wszystko. Tylko musisz ustawić sobie właściwą kolejność. :-D

P.S.: Po drugim "Tyskim" 0.66 ból głowy powoli przechodzi :-)

26.06.2004
23:49
smile
[11]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Miałem zamiar dzisiaj wcześniej iść spać, ale w bloku naprzeciwko drą ryje, przy otwartych oknach " do lata, piechotą będę szła..."

26.06.2004
23:52
smile
[12]

Deser [ neurodeser ]

no to współczuje Piotrasq... pewnie zaraz zaczną drzeć "... drugi raz nie zaproszą nas wcale" :))) (ulubiona pieśń do darcia się moich sąsiadów).
A ja ide za pól godzinki na imprezę:D

27.06.2004
00:09
smile
[13]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja za chwilę położę sie spać. Dziś miałem imprezę z Polsatem :D

27.06.2004
00:12
smile
[14]

Deser [ neurodeser ]

TrzyKawki - "to ostatni dzień przed końcem i nie warto kłaść się spać" :)))) *nuci sobie dalej*

27.06.2004
00:18
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Draniiu , dokąd znowu idziesz beze mnie ? :D

27.06.2004
00:20
smile
[16]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jeeeeżu !!! To już rok na tym forum. Nie idę spać. Idę do nocnego :-D

27.06.2004
01:43
[17]

AliSS [ Chor��y ]

Witam wszystkie Smoki nocną porą :)
Ja jak zwykle jeśli nie zlegnę koło Iki, to siedzę jak wariatka do bólu :D
No i znowu się nazbierało sporo do czytania i odpowiadania. Ech! A ja dziś lekko nietrzeźwa jestem, bo świętuję zwycięstwo Holendrów nad Szwedami, mimo, że ci pierwsi grali jak ostatnie d... i omal nie przegrali. Ale co tam.

3K -> Hehe ja się nie boję meetingów live :P Ale qrde nie udało się, a byłam tak blisko! Buuuu będę ryczeć ;( Trudno. Maybe next time.
A propos czapki esesmanki i pejcza, to kiedyś też byłam podejrzewana o posiadanie i używanie takowych gadżetów. Tak tak Lwica z SS to ja :D Heh może stworzymy z Holgan jakiś duet w tym temacie :))

Holgi -> No widzisz i nic nie wyszło z tego naszego meetingu :( Czasem naprawdę nienawidzę tego mojego uwiązania do domu. Najśmieszniejsze jest to, że Ika mnie wiąże w znacznie mniejszym stopniu co opiekunowie zastępczy. Ale na szczęście w czwartek wszyscy wybywają na wakacje :) Wolność Panowie i Panie!!! :D

Rogue -> W Trójmieście będzie lato gdy ja się tam zjawię, bo zawsze pogodę ładną przywożę ;) A kiedy się zjawię... trudno powiedzieć... Jak dobrze pójdzie to może już next week a jak źle to kto wie...

Magini -> Witamy w klubie Ryczących 30-tek :)))) I bardzo spóźnione, ale szczere stooooo laaaat hyp! Twoje zdrowie :))

A tak w ogle to dawno już nic nie wklejałam... Czas to nadrobić hehe znowu w podobnym klimacie, ale tym razem moje...

WILGOTNY

Filiżanki smutku
Szklanki deszczu
Sypią... sypią...
Paciorki łzawego
Różańca

Woda z szybą
Szkło i deszcz
Siostry dwie
Szepczą... szepczą...
O Tobie
I o mnie

Cicho!
Nie mów nic
Gdy nasze tatuaże
Tańczą

27.06.2004
01:47
smile
[18]

AliSS [ Chor��y ]

A żeby nie było za słodko i zbyt wilgotno (jeszcze qrde jakiś deszcz wywołam ;)) to jeszcze jedno "dzieło"

OPIEKUN KLIENTA

Wybaczam Ci
Zacięty błękit
Ślad po kuli
Rzuconej na oślep
Melduję posłusznie
Rana goi się
Dobrze

Wybaczam Ci
Klawiaturę zębów
Zatrzaśniętą
Do granic
By nie grały
O tym o czym
Sza!

Wybaczam Ci
Dziury w ramach
Galeria jest
Taka pusta
Lecz cień obrazów
Na ścianie
Wystarczy

Wybaczam Ci...
Inaczej nie
Umiem
Jak to mówią
Full service

Wybaczam...
Czy mogę Panu
Jeszcze w czymś
Pomóc
Proszę Pana?

27.06.2004
02:07
[19]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Did you see these guys fighting on the streets
Did you hear these f...ers, waitin' for you and me
Did you see your friend, bleeding on his knees
Do you feel the fear, darkness is coming here
Did you see the blood on the walls of houses
Do you feel the fear, darkness is coming here

I f... the violence and I'm sure I'm right.

27.06.2004
05:04
smile
[20]

Deser [ neurodeser ]

Ło jej :) We łbie mi łomocze. Niezłą imprezkę house trafiliśmy :D Tylko spacer piechotą przez cały wrocek nie był najlepszym pomysłem bo sobie w trampkach nogi poobijałem o kazdy kamyk :) Tak to jest jak człowiek do ojek przyzwyczajony.

TrzyKawki - no... bez Ciebie :) ale miałem ładniejsze zastępstwo :P Nie bocz się tylko wpadnij na piwo :)

Zastanawiam się nad snem... ale chyba nie warto bo i tak mnie dzieci niebawem obudzą :) No otwieram te dwa dębowe i zaczynam spiewać :D

Nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się
nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się
ten jeden chce cię sprzedać

a ten drugi chce cię kupić
a ten jeden chce cię sprzedać
a ten drugi chce cię kupić
ale nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się
nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się

i nawet kiedy nie masz na chleb codzienny
pamiętaj! ty jestes bezcenna
pamiętaj!
pamiętaj! ty jesteś bezcenny
pamiętaj!
nie daj się nie daj się!
nie daj się nie daj się!
nie daj się nie daj się!
nie daj się nie daj się!
----------------------------------------------------
Brygada Kryzys

27.06.2004
05:21
smile
[21]

Deser [ neurodeser ]

Questa mattina mi son svegliato
Oh bella ciao, bella ciao,
bella ciao ciao ciao
Questa mattina mi son svegliato
E ho trovato l'invasor

O partigiano portami via
Oh bella ciao, bella ciao,
bella ciao ciao ciao
O partigiano portami via
Che mi sento di morir

E se io muoio da partigiano
Oh bella ciao, bella ciao,
bella ciao ciao ciao
E se io muoio da partigiano
Tu mi devi seppellir

E seppellire lassu' in montagna
Oh bella ciao, bella ciao,
bella ciao ciao ciao
E seppellire lassu' in montagna
Sotto l'ombra di un bel fior

E tutti quelli che passeranno
Oh bella ciao, bella ciao,
bella ciao ciao ciao
E tutti quelli che passeranno
Mi diranno che bel fior

E' questo il fiore del partigiano
Oh bella ciao, bella ciao,
bella ciao ciao ciao
E' questo il fiore del partigiano
morto per la liberta'
---------------------------------------------
tym razem w wykonaniu Zebdy :) KaPuHy ty masz wrsję Chumbawamby :D

"in 2000 chumbawamba played in poznan, in the courtyard of a castle. as we started another interview, lou, boff and dunst had a chance to see some of the pics taken couple years before."

ło kurde jaki ja się miedzynarodowy zrobiłem :D Prawdziwy kurde europejczyk :P


27.06.2004
10:26
[22]

Rogue [ Mysterious Love ]


27.06.2004
10:26
[23]

Rogue [ Mysterious Love ]


27.06.2004
11:37
smile
[24]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A tak poza tym, to co słychać ?

27.06.2004
11:49
[25]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

test

27.06.2004
12:05
smile
[26]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jaki test?

27.06.2004
12:16
smile
[27]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Chciałem sprawdzić, czy bedąc niezalogowanym można się dostać do strefy premium przez linka.
Nie można.

27.06.2004
12:37
smile
[28]

Deser [ neurodeser ]

ała.... tupot jakowyś we łbie :/
Otwieram piwo bo padnę i już nie wstanę.

27.06.2004
12:58
smile
[29]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja mam dzisiaj ostatni dzień urlopu.
W związku z tym idę na rower...

27.06.2004
13:01
smile
[30]

Deser [ neurodeser ]

Nie dam rady na rower :/ ale może później się przemogę.
Zastanawiam się raczej nad upolowaniem jakiegoś obiadu :)

27.06.2004
13:31
smile
[31]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Upoluj to co ci tupie :-P

27.06.2004
13:32
smile
[32]

Deser [ neurodeser ]

TrzyKawki - w życiu nie zjem krasnoludzkiego kowala :)

27.06.2004
13:36
smile
[33]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie bądź rasistą, Deser :-D

27.06.2004
15:50
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A jednak jestem alkoholikiem. Może jestem zbyt surowy wobec siebie, ale chlałem praktycznie cały urlop, więc obiecałem sobie, że ostatniego dnia przed robotą nic. Oczywiście, jak dojechałem do Powsina (dla nie-Warszawiaków: prawdziwe "łono natury": na południe od Stolicy), i poczułem wiatr we włosach, piękną pogodę i parasole Okocimia, to mnie skusiło. Trzy sztuki. I na dodatek sam.
Całkowity upadek moralny...

27.06.2004
15:53
smile
[35]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Piotrasq - jesteś dla siebie zbyt surowy... na łonie natury? trzy sztuki? sam? to nie grzech!! to powód do dumy ;D

27.06.2004
15:58
smile
[36]

Deser [ neurodeser ]

Piotrasq - gdym miał tylko takie zmartwienia :) Toż to normalna radość zycia wylazła i tyle :) Gdybyś po pracy leciał z trzęsacymi sie rękoma po winko to można się zastanowić... ale strzelić sobie trzy ;)

*i w tym momencie spojrzałem na kolejną puszkę stojącą obok monitora* to jest dopiero dno :)

27.06.2004
16:00
smile
[37]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Najbardziej mnie wkurwia, że chcę lecieć po następne, a chciałbym normalnie obejrzeć mecz.

27.06.2004
16:03
smile
[38]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

trenuj siłę woli - czeka aż same przyjdą :)

gdybym mieszkał bliżej to bym Ci podwiózł, a tak... rowerek, spacerk i pełny kufelek...

czego się martwisz = świat jest piękny, kobiety gorące i spocone, wino się chłodzi, jesteśmy piękni i młodzi, a wszystko inne to firanka dymna :)

27.06.2004
16:04
smile
[39]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A skąd wiesz, że mieszkasz daleko ? Ursynów- Imielin.

27.06.2004
16:06
smile
[40]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

bo wiem gdzie jest Powsin :P

Tarchomin - Nowodwory :D

27.06.2004
16:07
smile
[41]

Deser [ neurodeser ]

Szczepin - Stare Miasto :) tyle, że we wrocku :) a sklep mam po drugiej stronie ulicy :)

27.06.2004
16:11
[42]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Uuuuu -----> ale w godzinę do mnie dojedziesz. Ruchy !
(to było do Mazia )
:D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-27 16:10:20]

27.06.2004
17:32
smile
[43]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ty Deser czemu mój adres podajesz?

27.06.2004
19:35
smile
[44]

Deser [ neurodeser ]

TrzyKawki - to Ty też tu mieszkasz ? :P

No i nie wyleczę się dziś. Marnie spoglądam na jutro :)

27.06.2004
19:45
[45]

tygrysek [ behemot ]

postanowiłem dziś nie pić !! o !!
i narazie twardo trzymam się w postanowieniu :)

27.06.2004
19:47
smile
[46]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

grysku mam zimne, z pianką na dwa palce piwo Kilkeny - ciemne i niezbyt gorzkie... nie skusisz się? :)
z maziem nie wypijesz? :P

27.06.2004
19:51
[47]

tygrysek [ behemot ]

nie Mazio :)
bo piłem do 5 rano i mam wrażenie, że jeszcze się kac nie zaczął
aż strach pomysleć jakbym czuł się po następnym złotych ;)

27.06.2004
20:11
[48]

Szaman [ Legend ]

Dla wszystkich cierpiacych z powodu namolnego nalogu alkoholowego: pocieszcie sie tym, ze ja juz ponad 9 lat nie pije i jakos zyje ;-)

27.06.2004
20:11
smile
[49]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

ja nie piję już dwa dni i się tak nie chwalę :P

27.06.2004
20:12
[50]

tygrysek [ behemot ]

Szamanie, człowiek nie wielbłąd i pić musi !! :)

27.06.2004
20:14
smile
[51]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jak na dziewiąty rok życia wypowiadasz się całkiem składnie, Szaman :-D ;-)

27.06.2004
21:51
smile
[52]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Szaman -----> przykro mi z tego powodu.

28.06.2004
01:33
smile
[53]

Deser [ neurodeser ]

Hej Smoki :)
To jeszcze jedna tatra na sen i znikam :)
Zostanę chodziazem.... drugi dzień z rzedu wrocek na nogach przeszedłem :)

28.06.2004
02:16
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jednym słowem - zacząłeś z nią chodzić? :-D

28.06.2004
02:18
smile
[55]

Deser [ neurodeser ]

TrzyKawki - z tatrą? Tak :P Cały wrocek w plecaku niosłem :D

28.06.2004
02:21
smile
[56]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ty to masz przejścia :-)))

28.06.2004
08:39
[57]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Piotrasq ----> Mógłbyś napisać, dlaczego masz Ignora? ciekawośc.. :-)

28.06.2004
09:09
smile
[58]

tygrysek [ behemot ]

nie lubię poniedziałków

28.06.2004
09:21
smile
[59]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam. Niestety z pracy.

Lechu ---> po raz setny pisze: NIE WIEM. I nie obchodzi mnie to :))

28.06.2004
09:39
[60]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)
Jakoś siłą rozpedu trafiłem do pracy, a jak już trafiłem to pracuję :) Dochodzę jednak do wniosku, ze to nie jest sens mojego zycia :)
Ogólnie jest bez sensu :) ale z tym to już trzeba sobie chyba radzić w cichosci ;)

28.06.2004
09:59
[61]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ----> Wyabcz, nie chciałem Cię drażnić. Mogłem spróbować we wcześniejszych Karczmach poszukać... sorry. poniedziałek...

28.06.2004
10:02
smile
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> pytaja sie o to od kilku dni po calym forum. Nie wiem, czemu robicie taka afere. Az tak bardzo zwracacie uwage na te stopnie ?

28.06.2004
10:12
[63]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ----> Nie, tzn. ja nie zwracam, a już tym bardziej nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, jeśłi chodzi o tarktowanie. To wychodzi tak samo, kto jaki jest. Napisałem, dla mnie to była zwykła ciekwość, nic więcej. Może nawet i nie zauważyłbym tego, gdyby nie post Kawek na początku wątku.

28.06.2004
11:23
[64]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Taaa ... teraz to się odpowiedzialnośc za gapiostwo na mnie zrzuca? :-)))

Dzień - nienajgorszy, ale skowronkom porannym - Nie.
Za oknami się nie przetarło, oczu przetrzeć też mi się nie chce, jedyne co się przeciera, to spodnie w miejscu gdzie plecy swą szlachetną nazwę tracą od siedzenia przed kompem. Trzykrotnie brutalnie podrywany z łóżka, w końcu dałem za wygraną i postanowiłem dać świadectwo istnieniu ... po czym spuściłem wodę. Poszukam jakiegoś śniadania, mam nadzieję, że nie będzie bardziej ruchliwe ode mnie.

28.06.2004
11:29
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

Kawki ----> Na kogoś trzeba przeciez. ;-)
A poza tym, co za gapiostwo? :-P

28.06.2004
11:49
smile
[66]

TrzyKawki [ smok trojański ]

chiander - Twoje :-P :-)))

28.06.2004
12:18
smile
[67]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

DOS Exploit - mowi wam to cos ?

28.06.2004
12:35
smile
[68]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Cześć! Dawno mnie tu nie było, więc pomyśłałam, że się wpiszę;))))

28.06.2004
12:45
[69]

Lechiander [ Wardancer ]

Trzy Kawki ------> To nie gapiostwo, tylko czytanie uważne postów. :-P :-)

Piotrasq ---> Mi nic.

28.06.2004
12:49
smile
[70]

kiowas [ Legend ]

Ja tylko gwoli sprostowania:

Szamanku --->

Dla wszystkich cierpiacych z powodu namolnego nalogu alkoholowego: pocieszcie sie tym, ze ja juz ponad 9 lat nie pije i jakos zyje ;-)

Ladnie to tak klamac? nawet marny kieliszek to przelamanie :)))

28.06.2004
12:57
smile
[71]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

kiowas ----> a w Krakowie piwa razem nie pilismy ?

28.06.2004
12:58
[72]

kiowas [ Legend ]

Piotrasq ---> yyy, z Szamanem??

28.06.2004
13:12
[73]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

kiowas ---> nie z toba. 3 lata temu na Pikniku. Chyba, ze cie myle z Lechem.

28.06.2004
13:13
[74]

Szaman [ Legend ]

Piotrasqu: Mnie tez nic, ale nazwa nie brzmi przyjemnie...

Kiowas: Przypominam, ze wtedy zostalem zmuszony do wziecia do reki tego kielonka z zawartoscia wymyslona przez samego Szatana i oddalem go nienaruszonego :P
Komisyjnie to sprawdzil Pijus, ktory wyglodnialym wzrokiem wodzial za moja reka, zebym mu ani kropelki nie uronil! :P

A moj nadzial piwa w Krakowie oddawalem bardziej go potrzebujacym ;-)

28.06.2004
13:18
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ----> A kiowas wtedy był w ogóle?

28.06.2004
13:21
smile
[76]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> kurna, no skads go znam. Nie byl u mnie w domu, wiec albo sie z nim poznalem w Krakowie, albo w Kompanii Piwnej w Warszawie, albo myle go kompletnie z kims innym...

28.06.2004
13:24
[77]

kiowas [ Legend ]

Piotrasq ---> 3 lata temu na pikniku nie bylem. A moja zacna morde dojrzales po raz pierwszy w Kompanii :)

Szamanie ---> czyzbym byl wtedy tak sponiewierany, ze nie zauwazylem twego podstepu? :)))

28.06.2004
13:31
smile
[78]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A jednak !

28.06.2004
13:46
smile
[79]

tygrysek [ behemot ]

alkoholicy !!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-28 13:44:57]

28.06.2004
13:53
[80]

Lechiander [ Wardancer ]

Jednak coś tam pamiętam z tego pikniku. :-)

Piotrasq ----> To już 3 lata minęły??? Matko...

28.06.2004
14:47
[81]

tygrysek [ behemot ]

już niedługo następny piknik

będzie się działo !!

28.06.2004
15:43
smile
[82]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> moze 2 ??

28.06.2004
17:15
[83]

tygrysek [ behemot ]

na ilu piknikach byliście ??
bo ja odwiedziłem 2
i chętnie skuszę się na 3'ci :)

28.06.2004
17:21
smile
[84]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Do Krakowa na piwo? W domu mam :-)

28.06.2004
17:24
[85]

Szaman [ Legend ]

Piotrasqu, Lechu: Minely DWA lata od drugiego pikniku, na ktorym bylem, od pierwszego, ktory zbojkotowalem, minely trzy lata (to byla jesien 2001, pare miesiecy po tym jak sie zarejestrowalem).

Tygrysie: A skad wiesz, ze cos bedzie - jest jakis info, czy to nieoficjalnie?

28.06.2004
19:54
smile
[86]

Deser [ neurodeser ]

Cześć Smoki :)
Żadnych pikników :) no chyba, ża mam wujka w Kuwejcie ;) (i oczywiscie nic o tym nie wiem) Tymczasem czekam na gościa i sączę dębowe :) tych wcześniejszych to nawet nie wspominam :)

no i wybieram się na Orba :) jacyś chętni ? (rzucił złośliwie, po czym zpachniało sierką i błysnęło)

28.06.2004
19:59
smile
[87]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Szaman ----> pochrzaniło mi się. Przecież jestem zarejestrowany dopiero od 2 i pół roku...

28.06.2004
20:03
smile
[88]

tygrysek [ behemot ]

Szamanie, Soul'owi się tak oficjalnie wymskło na strefie Premium :)

28.06.2004
20:08
smile
[89]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pod koniec września.

28.06.2004
20:17
smile
[90]

tygrysek [ behemot ]

Piotrasq, mam nadzieję, że jedziesz :)

28.06.2004
20:20
smile
[91]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak załapie się na jakiś samochód.

28.06.2004
20:20
smile
[92]

tygrysek [ behemot ]

No to będzie się działo.

28.06.2004
20:22
smile
[93]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Acha.

28.06.2004
20:34
smile
[94]

tygrysek [ behemot ]

no nieee ... siedzieć o suchym pysku i milczeć to napewno nie będziemy

28.06.2004
23:09
smile
[95]

Deser [ neurodeser ]

pewnie, że nie :)

28.06.2004
23:11
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja pas.

28.06.2004
23:55
smile
[97]

Druss [ Ex-Moderator ]

Jak widzę tu się wkleja wiersze. To i ja coś wkleję. Tylko ostrzegam to wersja robocza i wciąż wymaga conajmniej kilku poprawek :)


Życia nić

Po błękitnym niebie chmury spokojnie,
dostojnie przesuwają się
Słońce świeci radośnie ogrzewając cię
Wokół rozbawiony tłum
Same uśmiechnięte twarze
Aż chce się żyć
Nagle wszystko zmienia się
Otoczony ludźmi a jednak samotny
Któż zrozumie cierpienie twe
Bezsilne szamotanie w pajęczynie życia
Miłość, przyjaźń, szczęście puste słowa
Jest tylko ból, samotność i cierpienie
Niczym statek na bezkresnym oceanie
W czarną, sztormową noc
Toczysz swój bój o przetrwanie
Wystukując bezradne S.O.S
Lecz ręki nie poda ci nikt
Tak nadchodzi walki kres
Wielka fala się przetacza
Miażdżąc delikatny ludzki twór
I tak samo toniesz powalony
Cierpieniem co rozrywa ciało twe
Oddasz wszystko za ukojenie
Szybka myśl i decyzja
Wkrótce czynem staje się
Teraz siedzisz obserwując
Jak rubinowe krople
Wolno opuszczają żyły twe
Niczym rozrzucona garść pereł
Nie to nie perły
Łatwo można je pozbierać
Raczej jak wina bryzgi
Raz upuszczone
Stracone na zawsze są
Wzrok powoli mgłą zachodzi
Przed oczami przebiegają
Słońce, cicha plaża, morza szum
Las, szumiące drzewa i strumyka cichy szmer
Pierwsza miłość i... rozstanie
Uśmiech szczęścia na bliskiej ci twarzy
Gorących pocałunków moc
I te włosy wiatrem rozwiewane
Oraz oczy... ach te oczy
Utonąć w nich byś mógł
I pojawia się pytanie
Przebijając się na wierzch
Czy warto było?
Padasz na kolana
Lecz rozlanej krwi
Nie pozbiera nikt
Nic już nie zrobisz
Czerń pożera cię
To już jest koniec
Prysła życia nić

29.06.2004
03:20
smile
[98]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobranoc :-)

29.06.2004
07:13
smile
[99]

tygrysek [ behemot ]

dzień dobry Smoki
jak trudno się wstaje :(

29.06.2004
08:02
smile
[100]

tygrysek [ behemot ]

nikogo nie ma ??
wszyscy śpią ??
tylko ja pracuję ??

29.06.2004
08:13
smile
[101]

Druss [ Ex-Moderator ]

Spox ja tyż tyram

29.06.2004
08:18
smile
[102]

tygrysek [ behemot ]

witaj Druss :)
wczoraj mi się pytałeś na GG jak spałem, kiedy jest piknik. Jedyne co wiem to, że pod koniec września ma on być

a co wogóle słychać Druss'iątko u Ciebie ??

29.06.2004
08:22
smile
[103]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja tez pracuje, ale pierwsza rzecza jaka robie po przyjsciu do roboty nie jest odpalenie GOLa.

29.06.2004
08:29
[104]

tygrysek [ behemot ]

pierwszą czynnością w pracy jest zrobienie sobie kawki :)
potem papierosek :)

a gdzieś tam dalej odpalenie GOL'a :)

29.06.2004
08:30
smile
[105]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

przywitam sie z Wami bo mam czas do poludnia :)
a potem mykam do pracki
ale przydatne sa dni kiedy nie trzeba miec pobudki o 6 rano :)

tygrysie--> wyszlo szydlo z wora.. z waszej gromady ja tylko sie obijam ;))))))

29.06.2004
09:10
smile
[106]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)
Pierwsze w pracy to otworzyć oczy i wspomnieć miły wieczór :D Ech... lepiej zamilczę

Słonko jakoweś za oknem, a tu trzeba się w biurze dusić. Do Odry może kilometr nie cały i człowiek poleżałby na wałach z zimnym piwkiem :)

29.06.2004
09:12
[107]

tygrysek [ behemot ]

witaj Eciu i Deserze

Ecia, dobrze masz teraz ... ale potem my z Deserem będziemy się obijać i pić browarki :)
jak już będzie po 16:00 :)

29.06.2004
09:28
smile
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

W końcu wtorek, czyli chiodzi o to, że poniedziałek minął. :-)

Piotrasq ----> I widzisz? Znowu mi namieszałes? ;-) Z tymi latami. Dobrze, że Szaman wszystko sprostował, bo już się zaczynałem martwić, gdzie ja cały rok zgubiłem. :-) :-P

29.06.2004
09:32
smile
[109]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

tak, tak potem zdecydowanie bede miala gorzej, ale coz takie jest zycie ;)

ale raz na ruski rok warto sie wyspac :D

29.06.2004
09:33
smile
[110]

Deser [ neurodeser ]

Co tam rok :) ja sobie kilku lat nie mogę przypomnieć :)
Tylko nie pamiętam które to były. Jakoś pod koniec ubiegłego wieku chyba :)

29.06.2004
09:36
smile
[111]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Deserku, koniecznie w takim razie musisz nadgonic, kilka lat wstecz jest niedopuszczalne :D

29.06.2004
09:51
smile
[112]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Cześć!:)

Czy ktoś z Was kochani dysponuje materiałami nt marketingu bezpośredniego? Jeśli tak, to wyślijcie mi proszę na mojego maila. Sprawa jest troche pilna. Z góry dziękuje i pozdrawiam:)

29.06.2004
09:56
smile
[113]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ----> Kilka lat??? To musiała być impreza!!! :-P :-)

29.06.2004
09:59
[114]

tygrysek [ behemot ]

Ecia ... ja od kilku dni obiecuję sobie, że się wśpię i najczęściej kończy się to tym, że co wieczór ktoś przychodzi i kładę się między 2:00 a 3:00 ... wrrr

29.06.2004
10:00
[115]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Aniele ---> materialy, to moze i bym mial, ale nie w formie elektronicznej.

29.06.2004
10:09
smile
[116]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

tygrysku--> ostatnio przezywalam horror, poniewaz oprocz 5 dni tygodnia o ktorych zrywalam sie skoro swit, doszly dwa dni wekendu w ktorym to mialam szkolenie. I dobrze ze teraz jest ta chwilka na odsapniecie i zregenerowanie sil bo czekaja mnie jeszcze dwa tygodnie takich wekendowych szkolen. A polecam zaplanowac taki dzien gdzie wszystkim bedziesz mowil stop i wreszcie porzadnie sie wyspisz. Nasz organizm od czasu do czasu tego potrzebuje.

Aniolku--> ja niestety czegos takiego nie posiadam- ale zapytam sie w pracy, nasz manager moze takowe cos miec.

Ide teraz sobie zafundowac cos dobrego...totez wracam za chwile ;)

29.06.2004
10:16
smile
[117]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Piotrasq, niestety tylko forma elektroniczna mnie interesuje, ale dzięki:)

Ecia, ucałuję Cię jeśli sie uda:))))

29.06.2004
10:33
[118]

tygrysek [ behemot ]

takim dniem Eciu była niedziela ... ale wylądowałem spać po 1:30
wczoraj też tego chciałem dokonać, ale zlądowałem w łóżku o 1:00 dopiero

może dziś
pogaszę wszystkie światła, wyłączę telefon
może się uda

29.06.2004
10:36
smile
[119]

Druss [ Ex-Moderator ]

Tigre-> Ja pracuje, ucze się, imprezuje (kolejność zmienna ) :D I pisze psychodeliczne wierszyki. Takie jak ten co zaprezentowałem :)

29.06.2004
10:38
smile
[120]

Druss [ Ex-Moderator ]

Eciu-> Odnośnie spania to ostatnio wyspałem się chyba za czasów niemowlęcych :D Obecnie 4-5h na dobe i tendencja zniżkowa :D

29.06.2004
10:53
smile
[121]

Deser [ neurodeser ]

Tak.... 4 - 5 godzin snu na dobę. Albo mnie nie ma albo siedzę na Orbie :) I jak tu spać chodzić.

Etka - nie wiem czy warto to nadganiać :)

Lechu - no, to była impreza :D skutki tego ubawu będą mnie do końca życia prześladować, i te lepsze i te gorsze :)

musze sobie zrobić drugą kawę. We wrocku sennie i zanosi się na deszczyk. Czekam do południa i jadę zrobić wizytację po klientach w mieście bo przy tym biurku usnę :)

29.06.2004
11:08
smile
[122]

tygrysek [ behemot ]

Druss'ie :)
a skąd te psychodele się u Ciebie w głowie biorą ?? nad wierszykiem posiedzę wieczorem, bo w pracy to ja zbyt dużo koncentracji nie uzyskam

29.06.2004
11:16
smile
[123]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

o rany... sami imprezowicze w Karczmie... ech... to ja jednak stare próchno jestem... nie imprezuję, a po pracy marzę o spaniu... ech... =) =) a myśl o Pikniku jakoś... e... nie wiem czy będzie mi się chciało jechać =p ... o rany... to się nazywa starość =p


Ecisko --> duże buziaki dla Ciebie =) Mam nadzieję, że sie niedługo spotkamy =)

29.06.2004
11:18
smile
[124]

tygrysek [ behemot ]

"stary człowiek i morz(ż)e"
a stara kobieta ??

29.06.2004
11:29
[125]

Druss [ Ex-Moderator ]

A tak jakoś ostatnio się poukładało, że złapałem psychodeliczny nastrój :D

29.06.2004
11:34
smile
[126]

Druss [ Ex-Moderator ]

Jak ja nie lubie tego laptopa :D I płytki dotykowej co działa sama z się :D Już drugi raz mi publikuje posta zanim go skończyłem :D

Hej Holgi :) Jak się to mówi Long time no read :D Buziaczki :)

29.06.2004
11:36
smile
[127]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Sen....??? Jest dobrodziejstwem, gdy w końcu zaśniesz około 3.00 jestes wolny, szczęśliwy, możesz śnić o czym chcesz...
Przebudzenie to koszmar, wracasz do wrogiego świata, w walce , z ktorym tak czy inaczej skazany jestes na przegraną...
Może dziś będzie lepiej... dzwonek do drzwi... listonosz!!!
Moze jakies dobre wieści...??? Nie, to tylko rachunki do zapłacenia.

29.06.2004
11:38
smile
[128]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Hej hej Drusiątko --> ano long time... =)

tigre --> już Ty się nie martw - jak się zmobilizuje to ciągle dużo może =p =)

Gilmar --> o właśnie mniej więcej o coś takiego mi chodzi... =)

29.06.2004
11:42
[129]

tygrysek [ behemot ]

Gilmar dobrze, że nie usłyszałeś:
- rachunek za kolorowy sen

Holgan, duże moż(rz)e to ocean
a co z tą mobilizacją ?? co na Ciebie działa ??

29.06.2004
11:51
smile
[130]

ZeTkA [ ]

bry ;)
ja jak zwykle przelotem na mojej malej miotelce ;)

psyslam sie tylko spytac czy jak ukatrupie pania psorke to czy ktos bedzie mi przysylal paczki do wiezieni a?

29.06.2004
11:52
smile
[131]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jaka psorke ?? 29 czerwca ?

29.06.2004
11:55
smile
[132]

ZeTkA [ ]

piotrasku pania profesor ktora jest bardziej uperdliwa niz wrzod na tylku

co chwile cofa raporty z wyjazdu terenowego ktory byl miesiac temu , mi juz na jej widok tez sie cofa wrrr
egzamy juz dawno temu pozdawane stypendium juz tylko czeka na wyslanei na moje kontao a tu takie wredne babsko stoi mi na drodze wrr normalnie wyrwe chwasta ;)

29.06.2004
15:18
[133]

tygrysek [ behemot ]

odechciało mi się pracować
zupełnie

29.06.2004
15:32
[134]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mnie tez.
Chce na emeryture.

29.06.2004
15:52
[135]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq -----------> Emerytura...??? Chyba jakaś specjalna, bo taka zwykła to ma co najmniej dwie wady.
Po pierwsze dużo wolnego czasu, ktory trzeba zabijać a po drugie brak kasy, który zabija Ciebie wcześniej niż Ty czas.

29.06.2004
17:50
smile
[136]

Deser [ neurodeser ]

No to po wszystkim na dziś :) Popadam w błogą zadumę :)

29.06.2004
18:07
smile
[137]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Aniołku, pozwolisz że Ciebie zacytuję :)
Cześć! Dawno mnie tu nie było, więc pomyśłałam, że się wpiszę;))))

Piotrasq --> Ja dobrze radzę, Ty zmień firmę albo przynajmniej przestań się do niej tak oficjalnie przyznawać ;P Zaczęło się od ignorowania, nie wiadomo na czym skończy...

Jak Wam dobrze z tym piciem... ja jeszcze ponad tydzień na przymusowym (wewnętrznym) abstynenctwie. Potem się chyba z radości upiję - że już koniec :) Villo Moldova - przybywam! :D

29.06.2004
18:39
smile
[138]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Słońca. Chociaż trochę...

29.06.2004
19:55
[139]

Szaman [ Legend ]

Kapuh: Masz u mnie (co najmniej jedno) piwo - a jezeli przyslesz siostre na pomoc, to szarpne sie na skrzynke...
A nastepnym razem wynajmujemy karki do noszenia. Serio mowie - drugi raz sobie tego nie zrobie.

29.06.2004
21:13
smile
[140]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Szamanq--> dzisiaj to z siostry dupa nie pozytek :-( siedzi w pokoju i mowi ze sie uczy grrrrr . Karki w sumie nie sa takie zle - a za wniesienie na 1 pietro by skasowali flaszke :-P

Na piwko chetnie sie zgodze pod warunkiem ze nie tylko zasiade z Toba ale jeszcze dasz mi znac o przyjezdzie jednej osobki :-)))

Ps. Jesli juz umarlem to po smierci zmeczenie dalej jest, a jak dalej zyje to znaczy ze calkiem niezle sie trzymam

29.06.2004
22:15
smile
[141]

Deser [ neurodeser ]

Szaman, KaPuhY - co chcecie nosić ? przecież ja wnosze wszystko błyskiem :D Problem tylko jak mnie sciągniecie :D

lizard zawitał do wrocka... nadal się trzymam :)

29.06.2004
22:53
[142]

Szaman [ Legend ]

Deser: Zeby to nam sie CHCIALO... :-/
Ja nie mialem wyboru, a Kapuh dzielil ze mna niedole - wywalalismy meble ode mnie i przenosilismy je do brata... masakra.

Kapuh: Uuu... ale sobie siostra znalazla dzien na nauke ;-)
A co do wiadomej osoby, to jezeli bede cos wiedzial, to dam znac

29.06.2004
23:00
smile
[143]

Deser [ neurodeser ]

Nadal zerkam :)

Szaman - nie chce sie Wam :) no tak... w końcu skrzynke to ja sam pochłonę :D

jesze dwa dni roboty i w swiat :) Co prawda niedaleko ale zawsze :)

30.06.2004
01:46
[144]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Sześćset mil od nikąd
zaczęła się droga
Sześćset mil do nikąd
przyszedłeś na świat
i znowu jakiś dzień
tak jak stacja kolejowa
możesz wysiąść - możesz jechać dalej

Do ciebie mówię, Bracie
znużony tą droga
ty jedziesz jak pasażer
niewiele masz szans
by zdążyć tak jak Tołstoj
na stacyjkę Astopowo
minutę przed kurierem do nikąd...

Sześćset mil od nikąd
skąd wiesz gdzie twa droga
Sześćset mil od nikąd
wciąż jeszcze masz czas
by tak jak hrabia Tołstoj
szukać swego Astopowa
może tutaj - może trochę dalej...

do ciebie mówię bracie
łomoczą dni koła
jeżeli uśniesz w drodze
niewiele masz szans
blaszany brudny głośnik
po imieniu cię zawoła
zabierze cię pośpieszny do nikąd...

blaszany brudny głośnik
po imieniu cię zawoła
PRZESIADKA. POŚPIESZNY DO NIKĄD...

30.06.2004
02:03
smile
[145]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kapuh - "dzisiaj to z siostry dupa nie pozytek " A zwykle? :-p :-D

30.06.2004
08:05
smile
[146]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dwa dni mnie na forum nie bylo z uwagi na koniecznosc bardzo intensywnego zarabiania na kieliszek chleba, wracam na forum, czytam watki z weekendu, czytam watki z poniedzialku i wtorku, a tu taaaaaaka nuda, ze az piszczy. Normalnie nic sie nie dzieje. Ludzie patrza w prawo, w lewo, prosto. Nuda. Az sie chce wyjsc z kina! Witam :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-30 08:17:52]

30.06.2004
08:37
[147]

tygrysek [ behemot ]

mam aparat zorka 5


witam Smoki o poranku

30.06.2004
08:55
smile
[148]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)
Kawa z cytrynką i colą :) na obudzenie organizmu bo zaczynam się jakoś tak susłowato czuć :) Rower już nie pomaga na budzenie.

30.06.2004
09:14
smile
[149]

tygrysek [ behemot ]

najlepszym sposobem na obudzenie Deserze jest PRACA !!

30.06.2004
09:15
[150]

tygrysek [ behemot ]

uuu ... 149 postów
czas na nową Karczmę

30.06.2004
09:17
[151]

tygrysek [ behemot ]

nowy lokal Panie i Panowie Smokowcy:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.