Vein [ Sannin ]
master of drunken fist - ktoś z was jest ? :P
hehe tłumaczenie: czy ktoś z was jest mistrzem "pijanej pięści" ?? chodzi o to ze wypijecie, a wtedy nic nie robiąc obrywają o d was wszyscy, nawet niechcący... zasanawiam sie czy jest na forum ktoś taki....
Coy2K [ Veteran ]
jak jestem pijany to jestem jeszcze milszy niz zwykle, ale i bardziej szczery...z tym ze ta szczerosc to wygarnianie tego co mi sie w kims nie podoba a nie odrotnie :-)
Vein [ Sannin ]
widząc te tłumy ;) które odwiedziły ten wątek dodaje jeszcze jedno pytanie:
a może ma ktoś z was kumpla który jest "master of drunken fist" ? imprezy z nimi mogą być ciekawe... tylko nie warto ich zaczepiać... hehe
ciemek [ Senator ]
ja jak jestem pijany to włącza mi się wieeeelkie I love you...and you..and you...and you...and ...słowek - ze wszystkimi się chcem przytulać, z kobietami całować po przyjacielsku ... ale wspomnienia z takich imprez są zawsze fajoskie :-)
bone_man [ Powered by ATI ]
W zeszla sobote bylem pierwszy raz w zyciu pijany :P
Ogolnie opowiadali mi, ze bylem bardzo milusi, towarzyski itp. :>
Z tego co *ja* pamietam, to nie obrazilem nikogo, ani sie nie poklocilem.
U_N [ -KOCHAM ANIE- ]
ja jak jestem pijany (co sie zdarza baaardzo zadko) nie bije nikogo (jak zawsze :))
peace for alllllllllllllllllllllllllll!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
akhkharu [ Konsul ]
A ja po pijanemu się dużo uśmiecham :D... podobno...
a tacy "master of drunken fist" to raczej wyjątki od reguły... lub osoby które naprawdę DUŻO/CZĘSTO piją...
Voytas_WRC [ Rajdowiec ]
Ja gdy jestem już na "przyciąganiu bocznym" =] to non stop leje w mordę!
...dobry browarek of course =]
Vein [ Sannin ]
ja nie mowie o osobach ktore jak sie napija no napeirdalaja (za przeproszeniem) wszystko i wszystkich... moiwe o gosciach ktorzy po alkoholu hmmm panują w miare nad sobą ale przez przypadek kogos tak trzepną (nieswiadomie, ogolnie normalna sytuacja tlyko jakos sie tak poruszą) ze ten sie krwią zaleje, kiedy normalnie tylko pwoeidziłaby "Ał" i tyle :P
Qba19 [ Junior WRC ]
A są tacy?
Vein [ Sannin ]
heh... ja tez jestem miły, jest ogolnie spox, trace hamulce troche (słowne, poweim to co myśle, mimo ze bede myslal z 5 minut czy to powiedziec czy nie), i chceby ktoś mnei przytulił (dziewczyna najlepeij :P)... czesto lapie dola, ale ogolnie jest ok.... no nie poweim, raz kumpla na imprezie tak "otarłem" (PRZEZ PRZYPADEK) ze poleciala mu krew z nosa ale jeszcze raz powtazam PRZE PRZYPADEK!!!!)
PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]
hmm, kto by to pamiętał :P
peter.i [ spooki - pVd ]
jak ja jestem pijany to mam... zapedy iscie destrukcyjne ;)
w glebi duszy czuje ze mam ochote kogos "walnac" ale cos mi w glowie mowi ze lepiej nie :)
ale tak pozatym to wyladowuje swoja energie na przedmiotach martwych takich jak drzewa (na dworze), meble (w pomieszczeniach) ;)
stanson_ [ sta-N-son ]
U mnie to zależy od sytuacji.
Kiedyś jako małolat (17-19lat) byłem agresywny po wyjsciu np z pubu, chociaz nie zaczepialem raczej pierwszy.
Teraz to mam tak, ze ilosc wypitego piwa przekłada mi sie na szczerosc i podrywanie dziewczyn (kolezanek wlasciwie). No a rano mam standartowe wyrzuty sumienia itp :-))
Ale mam takiego jednego kumpla, wieli jak skur...yn (198cm, 120+ kg), raz powyrywał wbetonowane ogrodzenie z dzialki goscia, ktory cos do niego "parchnął", wpadl do niego, obił go i zdemolował mieszkanie.
Poza tym z tego co wiem (juz sie mało z nim koleguje) regularnie po wypiciu MUSI komus dowalic (nawet kumplom) ot, tak, za nic. Pojeb, ale co zrobic, sa i tacy...
Vein [ Sannin ]
Qba19 - uwierz mi , są tacy, to jest ich przeklenstwo, bo pozniej ludzie nei chca ich widziec na imprezach... i muszą MUSZĄ bardzo sie kontrolowac, swoje ruchy itp...
Gasto [ Pretorianin ]
Ja hmm po wypiciu dosc znacznej ilesci zlotego miodum, tluke kufle piwa ....... niestety robie to calkowicie niechcacy i pech chce ze zawsze jaks tam czesc piwa oblewam mojego rozmowce lub biesiadnikow , co ciekawe niezaleznie od tego ile bym tych kufli zbil ( moj rekord to 3 gdy zaczaczylem pierwszy probowalem go jeszcze zlapac), to zawsze wychodze z tego suchutenki :)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
kiedyś byłem
dobrze, że mnie wtedy nie znaliście...
teraz pijam tylko wino lub piwo... po tym jestem wesoły i nigdy się nie upijam...
zarith [ ]
hmmm... to zależy kto pije... jak zły zarith, to wszystko się może zdarzyć:) na szczęście, zwykle pije dobry zarith:)