GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik połamanych serduszek

08.02.2002
12:40
[1]

emorg [ Senator ]

Kącik połamanych serduszek

Proponuje kontynuować wątek „dziewczyny pomocy” zapoczątkowany przez naszego kolegę Hatora (Saurus pamiętasz go jeszcze ;-))))) )w tymże wątku .

Dla niezorientowanych rad których nie znajdziecie nigdzie udzielają najskromniejsza w galaktyce dr.Majka oraz Mistrz Saurus

08.02.2002
12:41
[2]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

co to za dolujaca nazwa??? swiat jest piekny ;-)))

08.02.2002
12:46
smile
[3]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie mam zlamanego serduszka, ale lacze sie z wami w bolu... :)))

08.02.2002
12:49
[4]

emorg [ Senator ]

Miał być zbolałych serduszek , ale nastąpiła mała pomyłeczka cóż poradzić . Etka=> Odkąd pojawiła się pewna osóbka świat naprawdę jest piękny ;-)))))))))))

08.02.2002
12:50
[5]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

emorg---> czyzby to byla majka??? :-)))))))

08.02.2002
12:52
smile
[6]

NicK [ Smokus Multikillus ]

eeee, a o co właściwie chodzi?? Czytałem trochę poprzedni wątek i ni w ząb nie kumam. Kilku facetów wyło do jednej kobitki jak stado wygłodniałych wilków, ale dlaczego niestety nie wiem... :(( Może ktoś coś wyjaśni, czy to jakaś zabawa, gra, czy coś innego????

08.02.2002
12:57
[7]

emorg [ Senator ]

NicK =>Sam musisz dojść do tego , ale jeśli będziesz przebywał w obecności Najskromniejszej osoby(wszyscy wiemy o co chodzi ) to sam zrozumiesz.

08.02.2002
13:04
smile
[8]

NicK [ Smokus Multikillus ]

W większości postów zwęszyłem ironię :)) Ale chyba nie wszyscy do tego z przymrużeniem oka podchodzą....

08.02.2002
13:11
smile
[9]

Bzyk [ Offensive ]

Tak przyglądam się rozmowie i nakłanianiu Panny Maji (sorki, jeśli źle odmieniłem) do pokazania siebie na zdjęciu, ale podziwiam ją za to, że jednak nie ulega presji i namowom samców :) Przecież czy to ważne, jak rozmówca/rozmówczyni wygląda? Czyż właśnie takie rozmowy na forum nie mają swojego uroku, niepowtarzalności, dzięki wciąż uaktywnianej wyobraźni ? MAJA - kobieta skromna, inteligentna (na pewno nie blondynka ? ;) - przynajmniej tak ją odbieram po jej słowach przelanych na ekran. A zdjęcie na pewno komuś podeśle (tak, to do Was rycerze :) , jesli stwierdzi że warto... Tak na marginesie: pamiętam do dziś, jak "zakochany" byłem w głosie jednego z lektorów telewizyjnych (co powiecie o tym Panu z TVN? - zapowiedzi filmów etc.)... i wyobrażałem go sobie na swój sposób. Gdy zaś ujawnił się on kiedyś w jakimś talk-show, mit prysł.. zupełnie inny facet. Głos nadal ten sam, ale to już nie to samo, co wyimaginowany obraz.

08.02.2002
13:17
[10]

emorg [ Senator ]

Bzyk=> My chcemy tylko zweryfikować wypowiedź naszej skromnej Majeczki o swojej idealnej figurze

08.02.2002
13:18
[11]

Astrea [ Genius Loci ]

Jak tu miło... ;))

08.02.2002
13:29
smile
[12]

Bzyk [ Offensive ]

emorg>> sorki, przeoczyłem jeden bardzo ważny w rozmowie fragment... oto słowa Majki: "ależ nie zamykaj oczu - w snach to tylko koszmary ujrzysz -- tylko rozejrzyj się i zawieś spojrzenie na kimś ATRAKCYJNYM -- tak własnie wyglądam --- "... no no, trochę że tak powiem... Majka! Ty to jesteś skromna ;-) No to.. poprosze o potwierdzenie swoich słów, bo zaczynam metodą dedukcji i kojarzenia faktów dochodzić do najczarniejszych wniosków: "INTERNET i mnóstwo zakompleksionych osób" (inne przedstawianie siebie - zupełnie inna rzeczywistość)

08.02.2002
13:30
smile
[13]

emorg [ Senator ]

Astrea =>Zobaczysz jak tu będzie miło jak nasze gwiazdy zawitają

08.02.2002
13:46
[14]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Bzyk -->> Obrazu pokochać nie można. Obraz jest tylko zbiorem bodźców świetlnych (lub dźwiękowych) pobudzających układ nerwowy. To nic innego jak iluzja stworzona w naszych mózgach. Może się podobać ale nie będzie bramą do uczuć. Tak naprawdę, gdy człowiek zaczyna odczuwać to co drzemie w głębi drugiej osoby, zaczynają się rodzić uczucia. Muszą jeszcze osiągnąć rezonans z obrazem (przynajmniej dla samców) aby wybuchły pełnią swej magicznej siły. Dysharmonia uczuć i obrazu jest „niszczycielem” tej delikatnej struktury. Wśród doznań głębszych nie dasz rady rozdzielić jednego z drugim. Obraz osoby bliskiej wcale nie musi być ideałem w oczach innych – wystarczy, że w twych oczach nie posiada wad. Jednak zawsze musi stanowić uzupełnienie twoich dążeń i oczekiwań uczuciowych. Masz po części odpowiedz na swoje pytanie postawione w części „ojcowskiej” tego wątku. Czy motywem początkowym będzie obraz, czy uczucie, zupełnie nie jest istotne. Ważne jest aby efekt końcowy stanowił harmonię czynników składowych. Trochę to brzmi książkowo ale oddaje (mam taką nadzieję) sedno sprawy.

08.02.2002
14:07
[15]

Bzyk [ Offensive ]

Saurus >> hmmmmmm.... piękne słowa. Myślę, że zgadzam się z Tobą. Natomiast co do kwestii zdjęcia Panny Majki: dla mnie nie ma znaczenia jak ta osoba wygląda. Zakochać mogę się w jej słowach, w jej sposobie myślenia. Jeśli zapragnę więcej: cóż... podsyłam w emailu swoją podobiznę i proszę o rewanż :-) Ale jak napisałem w ostatnim swoim poscie, jeśli Majka pisze że jest idealna, to dlaczego nie chce się nam pokazać ? W końcu miło by było zobaczyć pełne uosobienie kobiecości ;)

08.02.2002
14:07
smile
[16]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Saurus ---> wcale nie książkowo :))) W książce nie napisaliby że obraz jest zbiorem bodźców dźwiękowych ;))) No chyba że ja czegoś nie wiem i muszę się doszolić z fizyki :))) Ale co do uzupełniania się obrazu i ducha to oczywiście masz 100% racji.

08.02.2002
14:13
smile
[17]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

NicK -->> Masz rację... powinno być akustycznych. No cóż błedy zdarzają się nawet "Mistrzowi" ;))

08.02.2002
14:20
[18]

emorg [ Senator ]

Mistrzu Saurusie kto jak kto ale ty się tłumaczyć nie musisz

08.02.2002
14:57
[19]

majka [ Dea di Arcano ]

i kogóż nam tutaj tak połamało? emorg ty mnie ciągle czymś zaskakujesz Bzyk>> to trochę nie tak z tą idealnością -- użyłam tego słowa tylko dlatego że ktoś kiedyś tak nazwał te wymiary i nie było w tym żadnej kokieterii z mojej strony -- jest to prawda --ale udowadniać nie mam zamiaru -- wam pozostawiam decyzję czy mi wierzycie Przytaczasz tez to co odpisałam Attyli -- niestety chyba mało komunikatywna jestem w swoich wypowiedziach bo to zupełnie nie ten kierunek -- chodzi o to mniej więcej co napisał Saurus, że nasze wyobrażenia atrakcyjności są indywidualne i nigdy nie stanie się tak, że dla każdego będzie to ideał -- Opowiem wam taki przypadek -- para która widywałam dość często wizualnie składała się z pięknej dziewczyny i niezbyt atrakcyjnego faceta -- intrygowało mnie zawsze co też ona w nim widzi takiego, że jej uczucia były widoczne z daleka -- poznałam go i dowiedziałam się--emanowało z niego to coś co powodowało że bodźce wzrokowe zupełnie przestały mieć znaczenie --- to może śmieszne ale po jakimś czasie wydawało mi się że to najatrakcyjniejszy facet pod słońcem -- i gdyby nie to że jestem jaka jestem wpadłabym po uszy To tak w ramach tematu obraz -- a co do tematu wyobrażenia to Saurus juz wszystko powiedział

08.02.2002
15:06
smile
[20]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ---> kiedys dyskutowalismy przy twoim powitaniu na forum i nie wiem czy slusznie, ale z twojej jednej wypowiedzi wywnioskowalem, ze jestes zamezna. Czy to prawda?

08.02.2002
15:08
[21]

Logan [ Bad Medicine ]

Piotrasq > Hehehe, dobre, ale z przebiegu dyskusji wnioskuję że majka nie odpowie :)

08.02.2002
15:09
[22]

emorg [ Senator ]

Majka => O bogini nasz naturalnie że ci wierzymy , przecież chyba byś nas nie okłamywała I dzięki ci za miłe słowa !!! Cóż takiego zrobiłem że cię o Bogini zaskoczyłem Tak troszkie poważniej zgadzam się z wami (Saurus , Majka) Gdy darzymy kogoś wielkim uczuciem lub gdy od kogoś bije to coś wtedy wygląd niema najmniejszego znaczenia .

08.02.2002
15:11
[23]

emorg [ Senator ]

Piotrasq => Jak od kogoś bije to coś nic nie jest ważne ,,,buhahahahahahha

08.02.2002
15:11
smile
[24]

Bzyk [ Offensive ]

Majka >> nie rozumiałem Ciebie... tzn. uważasz się za ideał, bo tak ktoś Ciebie nazwał, ale zdjęcia nie chcesz pokazywać bo... mogą Cię inaczej ocenić bywalcy tegoż forum ?? I nie zrozum mnie źle: ja nie namawiam Ciebie do żadnej publikacji. Wyobrażenia o Tobie mam i to mi wystarczy :-)) A co do Twojej opowiastki o Pięknej i "Besti" (ładna Pani, brzydki Pan ;) - co takiego miał w sobie ten jegomość, że o mało nie zawładnął Twoim uczuciem ? Poczucie humoru, talent, dużą skarbonkę ;) ??

08.02.2002
15:14
smile
[25]

_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]

A ja miałem złamane serduszko i to całkiem niedawno bo 2 tygodnie temu (zainteresowani wiedzą o co chodzi). Bolało jak diabli nie mogłem jeść, spać, nie myślałem logicznie, serce wyrywało mi się z piersi...ale mi przeszło i czuje się świetnie :)))))

08.02.2002
15:20
[26]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq >> nie to nie jest prawda -- trochę tam namieszałam tak ze względów bezpieczeństwa , mam na temat małżeństwa tak pokręcone poglądy że nawet ich głośno nie wypowiem.

08.02.2002
15:23
[27]

emorg [ Senator ]

majka =>czy twoim sposobem na facetów jest tajemniczość???

08.02.2002
15:24
smile
[28]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

No majka, to nieladnie z twojej strony. To ja z toba podzedlem na powaznie a ty taka? :)))

08.02.2002
15:26
[29]

Logan [ Bad Medicine ]

majka -> który to wątek ? emorg -> punkt :)

08.02.2002
15:32
smile
[30]

emorg [ Senator ]

Majka=> Już wiem wszystko rozgryzłem cię , i nie próbuj mnie ignorować!!!

08.02.2002
15:33
smile
[31]

Attyla [ Legend ]

Pozwole sobie nie zgodzic sie ze stwierdzeniem, ze nie sposob pokochac obrazu. Zwazcie moi mili czym jest dla nas tzw. "reczywistosc". Tak naprawde to tylko odbicie bodzcow zewnetrznych odbieranych przez nasze receproty i przetwarzanych przez odpowiednie elementy mozgu. Tak czy owak wiec obiektem naszych westchnien nie jest konkretny przedmiot lub podmiot a jego obraz wytworzony w naszych mozgach. kochymy nie osobe ale nasze o niej wyobrazenia. To one powoduja, ze osobnik dotkniety ta choroba dostaje palpitacji serca na sam widok przedmiotu westchnien swych. Ze zacytuje slowa najwiekszego barda w historii: "nigdy sie nie ma drugiej okazji, zeby zrobic pierwsze wrazenie". Jaki z tego wniosek? To proste. pierwszy kontakt jest zwykle powierzchowny - wzrokowy, wzrokowo sluchowy, wzrokowo wechowy , kazde z nich osobno lub wszystko razem. Kontak jest zwykle zbyt krotki by w w miare dokladnie odtworzyc obras "obiektu" zainteresowania, wiec do akcji wchodzi wyobraznia. Wyobaznia, ktora opiera suie nie na bodzcach a na emocjach. Emocjach, ktore moga byc pozytywne lub negazywne. negatywne sprawia, ze pierwsze wrazenie bedzie negatywne a zniwelowanie jego skutkow bedzie wyjatkowo trodne. To samo - tylko na odwrot - jezeli wrazenie bedzie pozytywne lub wrecz entuzjastyczne. To wlasnie dzieki temu mechanizmowi nasza kultura oparta jest na powierzchownosci a docieranie w glab traktowane jest czesto jak dziwadztwo. Co zatem mamy tutaj? Obiekt - Maje - ktora nie chce o sobie powiedzic nic konkretnego. Nic, co dawaloby jakakolwiek mozliwosc identyfikacji osobistej lub grupowej. Mamy osobe, ktora jednczesnie minimalizujac ilosc przekazywanych informacji jednoczesnie robi to w sposob powodujacy wzrost zainteresowania u osobnikow plci przeciwnej. Kiedy wreszcie dochodzi do kumulacji emocji w postaci pojawiajacych sie tu i owdzie zadan umieszczenia swej podobizny zastepuje typowa taktyka Kunktatora (ktora dala Rzymianom zwyciestwo nag Hannibalem). Zwlekanie, ktore poteguje tylko zainteresowanie. Coz dzieje sie w tym momencie? Wyobraznia pracuje na zdwojonych obrotach. Mozgi produkuja niestworzone obrazy opierajace sie wylacznie na jakze skapych i enigmatycznych informacjach przekazanych do tej pory. Ofiary sa juz w sieci. Ale nie zdajac sobie jeszcze z tego sprawy wykonuja nieskoordynowane ruchy, ktore tylko ich bardziej pograzaja. Pewnie w koncu czesci uda sie wyrwac z tych sidel. Tylko czy wszystkim? Proponuje zatem otworzyc Centrum Rozsadnego Podejscia Do konstruktow (w skrcie CRPDK majacego za zadanie analizowanie danych i schladzanie namietnosci aby nie doszlo nam tutaj do jakichs nieszczesc:-)))))) Maju - igrasz z ogniem!;-))))))

08.02.2002
15:35
[32]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Bzyk -->> Teraz to ja ciebię nie rozumiem.. >>> co takiego miał w sobie ten jegomość, że o mało nie zawładnął Twoim uczuciem ? Poczucie humoru, talent, dużą skarbonkę ;) ?? <<< ...a co to ma do rzeczy? Ważne, że miał w sobie ten pewien magnetyzm. Czy to ważne co konkretnie? Każda kobieta jest inna i każda "poleci" na coś innego... Liczy się to abyś miał ten czynnik początkowy odpowiadający tej przez którą chcesz być zauważony. No chyba, że chcesz aby to Majka Ciebie zauważyła :))))) Majka -->> Kwiatuszku ty mój... a bałem się, że już o nas zapomniałaś. Smutno mi było, wiesz?... Nie odchodz nastepnym razem tak bez ostrzeżnia... Chyba, że zależy Ci na ofierze miłości, złożonej na ołtarzu śmierci, przez twego Rycerza...

08.02.2002
15:41
[33]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Attyla -->> Ale jak na mój gust TY piszesz o zauroczeniu a nie miłości... Tak, zgadzam się w pełni, że mozna być zauroczonym pewnym obrazem ale to jeszcze nie miłość. Dochodzi do konfrontacji "obrazu" i poznawania jego głębi a wtedy mamy prawdziwe uczucie lub rozczarowanie, które zaczyna gasić blask byłego dzieła sztuki.

08.02.2002
15:44
[34]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Co do CRPDK... patrząc ostatnio na tendencję tematyczną wątków instytucja ze wszech miar konieczna.

08.02.2002
15:45
smile
[35]

zarith [ ]

Saurus --> jak rozumiem, chodziło Ci o ofiarę śmierci złożoną na ołtarzu miłości? :-)))

08.02.2002
15:45
smile
[36]

zarith [ ]

Saurus --> jak rozumiem, chodziło Ci o ofiarę śmierci złożoną na ołtarzu miłości? :-)))

08.02.2002
15:48
[37]

Logan [ Bad Medicine ]

Atylla, Saurus -> popieram CRPDK, ale nie mówcie o tym głośno, gdyż majka "ze względów bezpieczeństwa" będzie nas unikać :)

08.02.2002
15:50
smile
[38]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

zarith -->> Mimo, że próbowałeś dwa razy to jednak źle zrozumiałeś ;)))) Nie sposób zrozumieć obłąkanego umysłu... :)))))

08.02.2002
15:55
[39]

majka [ Dea di Arcano ]

--czy teraz zacznie się sąd nade mną? błagam litości albo adwokata a później kata poproszę- emorg>> jest rzeczą oczywistą że nie będę sie wypowiadać o swoich sposobach na facetów--cóż by mi później pozostało -- sama pustka Piotrasqu >> bije sie w piersi bo namieszałam (nie tylko w tej sprawie) i to solidnie --nie mogę przynajmniej na razie ujawniać żadnej informacji o sobie, mogę tylko przelewać swoje przemyślenia na ekran -- niech tak zostanie że jestem tamtą osobą tak będzie lepiej --

08.02.2002
15:57
[40]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

majka---> zostane twoim adwokatem, bede cie bronic i nie zostawie na pastwe losu ;-)))))

08.02.2002
15:58
[41]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

nasza plec musi trzymac sie razem :-)

08.02.2002
15:58
[42]

emorg [ Senator ]

majka => Teraz już zapóźno żeby się wycofać!!!

08.02.2002
15:59
[43]

Logan [ Bad Medicine ]

Majka -> spokojnie nikt tu cię nie sądzi. Ludzie (echem, faceci ;) próbują tylko coś od Ciebie wyciągnąć :)

08.02.2002
16:02
[44]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ---> nie chodzi mi oczywiscie o twoje osobiste sprawy ( bo to twoje sprawy ), ale jezeli chcesz byc traktowana powaznie na tym forum ( przynajmniej przezemnie ) to nie mieszaj tak... Ja, jezeli nie chce czegos ujawniac, to nie wypowiadam sie w watkach, ale jeszcze nigdy nikogo na tym forum nie wprowadzilem w blad... Oczywiscie na razie nie zrobilas nic zlego, to takie przyjacielskie ostrzezenie na przyszlosc... :)))

08.02.2002
16:03
[45]

emorg [ Senator ]

Etka => Masz też do pomocy omamionego przez siebie przedstawiciela naszej płci niejakiego hetmana

08.02.2002
16:04
[46]

Attyla [ Legend ]

Maju - Nie bedzie z tego nic! Tego kata tez przerobisz na swoja modle i nici bedza z egzekucji!:-DDDDDD Prosze, zrewiduj swoje nastawienie co do podobizny. To moze rozladowac napiecie! Sytuacja staje sie grozna;-DDDDDDDD Saurus - jak dobze wiesz jestem zwolennikiem platonskiej idei milosci, a jej pierwszym stadium jest wlasnie owo zauroczenie.

08.02.2002
16:21
[47]

majka [ Dea di Arcano ]

o ja biedna - cóż takiego uczyniłam - że tyle krzyku Attyla>> powiem jedno -- sądziłam że z moich wypowiedzi wynika jak mam poukładane w głowie. Piotrasq>> w żadnym innym wątku w którym była mowa o sobie -- albo nie brałam i nie biorę udziału -- albo mówiłam prawdę -- z resztą spraw proszę sie zwracać do mojego adwokata Etki teraz już wiem o czym będzie ten wątek --- o moim złamanym serduszku

08.02.2002
16:25
smile
[48]

Attyla [ Legend ]

O nie Maju! to Ty jestes Maja lamacz serc! (tak swoja droga to chyba dobry przydomek - jestes generalem, wiec mozesz poprosic moderatorow o nadanie Ci takiego wlasnie podnicka;-)))))) tylko co do ma wspolnego z poukladaniem?:-)))))

08.02.2002
16:37
smile
[49]

emorg [ Senator ]

majka => Na mój gust to bałagan masz mały w główce!!!

08.02.2002
16:41
smile
[50]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

I to chyba nie maly...

08.02.2002
16:43
[51]

Attyla [ Legend ]

A nieladnie panowie, nieladnie. Zamiast gaworzyc sobie dalej milo i niezobowiazujaco pojawiaja sie tu takie kwiatki. Kobiety co do zasady lubia kwiaty, ale co do tych powyzszych, to raczej malo prawdopodobne, by sie mogly spodobac.

08.02.2002
16:44
[52]

Attyla [ Legend ]

A nieladnie panowie, nieladnie. Zamiast gaworzyc sobie dalej milo i niezobowiazujaco pojawiaja sie tu takie kwiatki. Kobiety co do zasady lubia kwiaty, ale co do tych powyzszych, to raczej malo prawdopodobne, by sie mogly spodobac.

08.02.2002
16:50
smile
[53]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pomylily mi sie smile...mial byc taki jak teraz ( a nie wykrzyknik ) :))))))))))))))))))

08.02.2002
16:50
[54]

emorg [ Senator ]

Attyla => Chyba złośćcię wzieła bo napisałeś to samo 2x , chyba że chciałeś sobie jeden wątek więcej nabić?

08.02.2002
16:55
smile
[55]

majka [ Dea di Arcano ]

emorg, Piotrasq>> Dlaczego??? niezły kop nie ma co

08.02.2002
16:56
[56]

Attyla [ Legend ]

Emorg - a nie zwrocilem nawet uwagi. Nie, czasami po prostu okienko po nacisnieciu "Odpowiedz" nie reaguje. CZesto wtedy mysle, ze po prostu nie trafilem w przycisk i wale raz jeszcze. Takze to nie nerwy:-))))))

08.02.2002
17:01
smile
[57]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ---> to mial byc zart... sorry.

08.02.2002
17:15
smile
[58]

erav [ Senator ]

==>Rybuniu tu tez Cie nie ma ? :-I

08.02.2002
17:19
[59]

majka [ Dea di Arcano ]

Attyla>> pozwolisz że obiekt o którym pisałeś przemówi i to bardzo osobiscie i prawdziwie -------że posiada równiez sferę uczuciową , potrafi być zauroczoną a nie tylko siać zamieszanie -- nie wiem skąd ta potrzeba tak szerokiej analizy tego wszystkiego co napisałam -- wypowiadałam się, doradzałam jak potrafie najlepiej nikogo przecież tym nie krzywdzę -- sądzisz że w krórymś miejscu moje wypowiedzi są prowokacyjne? przecież zadawano mi pytania to odpowiadałam a że mało konkretnie -- no cóż? skoro tak ma być to powiem to brutalnie i bez podtekstów --- 90 -- 60 -- 90 170 wzrostu krótkie jasne włosy i dołeczki przy uśmiechu --- ot i czar prysł prawda???

08.02.2002
17:22
smile
[60]

erav [ Senator ]

==>majka :O

08.02.2002
17:53
[61]

.:BASIA:. [ Pretorianin ]

Ekhm... o czym tak wogóle mówicie??? A może dacie wątek kącik samotnych serduszek?

08.02.2002
17:55
smile
[62]

erav [ Senator ]

==>BASIA to dluuuga historia ;-) (tj.taka na kilka watkow)

08.02.2002
21:47
[63]

majka [ Dea di Arcano ]

no i cóż życie jakie jest każdy widzi -- rozmowy na tematy związane z tym jak postrzegamy inne osoby przybrały charakter czysto męskich rozważań i analiz -- a przecież nie o to tu chodziło, tylko o całokształt zagadnień związanych z tym jak głęboko można poznać człowieka jego cechy i charakter nie ujmując tego w konkretny obraz okazało się że ze strony męskiej jest to mozliwe tylko w niewielu przypadkach, ich racjonalne podejście do świata wyklucza przeniesienie sie w inny wymiar tam gdzie jest istota danego człowieka, tam gdzie gromadzimy wszystkie uczucia i rzadko je pokazujemy w realnym świecie -- chyba jednak racje maja ci którzy twierdzą że wszystko kręci sie wokół jednego tematu ( dawaj zdjęcie , jak wyglądasz , jaka waga i czy masz męża czy nie a jeżeli tak to ilu ) -- to naprawdę smutne - a przez moment myślałam że można wydobyć nawet z tych zatwardziałych pragmatyków to co w człowieku najpiękniejsze często słychać na forum pytania " jak zdobyć tą którą wybraliście w realnym świecie a ona nie zwraca uwagi " -- ano nie będzie zwracała uwagi jeżeli nie będziecie mieli nic do zaoferowania od siebie i nie chodzi tu o dobra materialne -- ale może ja tak naprawdę niewiele wiem - bo przecież pokręcone mam w głowie prawda emorg? i to by było na tyle rozważań drMajki

08.02.2002
21:52
smile
[64]

erav [ Senator ]

==>majka to nieuczciwe , ze wszystkich nas "wrzucasz do jednego worka" :-I za kilka/kilkanascie dni ... zreszta zobaczysz :-I

08.02.2002
21:57
[65]

Logan [ Bad Medicine ]

Majka -> cóż można dodać.... masz rację. Ale nie generalizuj tych (niektórych) wypowiedzi na forum jako esencji całej "męskiej" mentalności.

08.02.2002
22:05
smile
[66]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ---> zaczynasz mnie denerwować. NIE INTERESUJE MNIE jak wyglądasz, ile ważysz i czy masz męża ( bo to chyba do mnie o to pijesz ). Zadałem to pytanie tylko dlatego, bo gdybyś była mężatką przeniosło by to naszą dyskusję w inny wymiar ( ja byłem już żonaty ). Po prostu lepiej byśmy się rozumieli...

08.02.2002
22:27
[67]

Kasha [ Pretorianin ]

Maja--> całkowicie się z Tobą zgadzam co do tych pytań jak kogoś zdobyć! Co za przyjemność mieć faceta jakich miliony, który postępuje z tobą jak z setkami innych... My musimy się czuć wyjątkowe:))) Trochę nie na temat z tego wątku ale cóż...:)

08.02.2002
22:38
[68]

majka [ Dea di Arcano ]

Logan>> staram się nie generalizować -- chciałam tylko podsumować to co się działo -- niestety ci którzy mają inne podejście nie chcą się wypowiadać i esensja jest taka jaka jest -- chociaż w całym tym dzisiejszym hałasie jest też parę wypowiedzi i to męskich które wskazują na istnienie innych płaszczyzn własnej świadomości -- może inni wyciągną z tego jakieś wnioski dla siebie -- zobaczymy

08.02.2002
22:46
smile
[69]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotraskq >> ależ wogóle nie miałam ciebie na myśli to po prostu skojarzenia przy pisaniu, uśmiechnij sie proszę , przeciez wiem że ciebie to nie interesuje - czytałam gdzies że niedługo będziesz miał bardzo uroczystą chwilę -- nie psuj sobie humoru proszę.

08.02.2002
22:54
smile
[70]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ---> no to w porządku :))) Ps. Utrudniasz sobie życie pisząc " Piotraskq" wystarczy "Piotrasq" :))))

08.02.2002
23:01
[71]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq>> jeszcze tylko słowo co do tego wymiaru rozmowy -- no widzisz to nawet pewnie byśmy sie nie zrozumieli -- bo ja nie uznaję instytucji małżeństwa - za wiele widziałam nieszczęść z tym związanych w moim bliskim otoczeniu. ( związki owszem - samotności też nie uznaję )

08.02.2002
23:05
smile
[72]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

majka ---> no cóż, ja się mocno przejechałem, ale nadal uznaję tą instytucję. :)) A zrozumieć się możemy i bez tego...

08.02.2002
23:19
smile
[73]

majka [ Dea di Arcano ]

Piotrasq>> no to dzięki bogu -- a tak na marginesie wyobrażasz sobie co by się działo gdyby jakiś mąż stał za moimi plecami i patrzył jak rzucam wymiarami na forum - hehe -- zamknąłby to forum z wielkim hukiem a na komputer założyłby pas cnoty --

11.02.2002
12:27
[74]

paciorus [ Annius Verus ]

majka--> cos faktycznie doswiadczenia musza byc kiepskie skoro masz takie skojarzenia z meżem "zamknąłby to forum z wielkim hukiem ..."

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.