GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

EUROPE IN FLAMES (cz.12)

08.02.2002
12:19
smile
[1]

matchaus [ Legend ]

EUROPE IN FLAMES (cz.12)

Witamy na Polach Bitew,
Strona strategii turowych firm Talonsoft i HPS Simulations, powstała z inicjatywy kilku osób, które aktywnie uczestniczą w walkach.

Są to:

kristof - [email protected]
leo987 - [email protected]
martins - [email protected]
matchaus - [email protected]
sławekk - [email protected]
wallace - [email protected]

Jeżeli chcesz zagrać z nami, daj znać na adres którejkolwiek z wyżej wymienionych osób, lub odwiedź forum gry-online. Znajdziesz nas w wątkach: EAST FRONT II, EUROPE IN FLAMES I POLA BITEW.

Poprzedni wątek:

08.02.2002
12:21
smile
[2]

matchaus [ Legend ]

Piernik - zapomniałem zrobić aktualizację swego adresu... UWAGA! Mój nowy adres: [email protected]

08.02.2002
12:30
[3]

leo987 [ Senator ]

matchaus--> wiemy, wiemy :)))) Tak patrzę na te kwadraty i powiem Wam, że są lepsze od figurek z EF, WF,RS. Pewnie że tamtych szkoda (bo fajnie wyglądają te czołgi i biegający żołnierze) ale...no właśnie. Wystarczy popatrzeć na planszę i wszystko wiadomo od strzała. np. Na południowym zachodzie w wiosce stacjonuje 650 żołnierzy tzw. "inżynierów" o morale D i punktach ruchu 21, przy fatigue równym 0, a w lasach na południe od niemców sa trzy piomki piechoty liczących po 255 żołnierzy. Od razu widać co się dzieje i jakie siły nas atakują. Co prawda to tryb bez "fog of war", ale nawet kiedy jest on włączony, to wtedy: x - oznacza od 0-10 ludzi xx - od 10-99 ludzi xxx - 100 wzwyż.

08.02.2002
13:06
smile
[4]

Slawekk [ Senator ]

leo--->a te znaczki wewnatrz prostokatow ?? (oddzialow, a nie pionkow-leo) ;) jeden HQ -ok a inne???

08.02.2002
13:11
smile
[5]

Slawekk [ Senator ]

matchaus-----> poszperalem w albumach dziadka i co znalazlem Dziadek - siedzi na skarpie w okolicach Oslo. Tu w zafixowanej jednostce czeka na przyjazd wojs kapitanleutnanta Matchausa

08.02.2002
13:16
smile
[6]

Slawekk [ Senator ]

a tu dziadek pierwszy z lewej. Niemcy sa juz za tym laskiem z tylu. "Skoiemy im tylki" zdaja sie mowic twarze norweskich zolnierzy

08.02.2002
13:20
smile
[7]

Slawekk [ Senator ]

" a jak beda mieli samoloty" pyta dziadek, kaprala Tilbaksena. "Nic to - mamy karabiny p-lot"-uspokoil dziadka dzielny kapral.

08.02.2002
13:42
smile
[8]

Slawekk [ Senator ]

"Nasze 75 mm dzialka powstrzymaja ich czolgi" - mowil krol Haakon z duma podgladajac zolnierzy podczas cwiczen. Gdyby wiedzial, ze niestety dzialkami nie dysponowalem :(((

08.02.2002
13:44
smile
[9]

Slawekk [ Senator ]

po przejsciu hitlerowskiej nawaly matchausa-lufy nam poopadaly z wrazenia - tu na polnoc od Narviku

08.02.2002
13:47
[10]

leo987 [ Senator ]

Symbole jednostek :)

08.02.2002
13:56
smile
[11]

Slawekk [ Senator ]

leo---> dzieki za opisy jednostek :))). Nad opisem jest napisane ze sa one stosowane w rzucie 2D - to jest i 3D??????

08.02.2002
14:03
[12]

leo987 [ Senator ]

Sławekk--> No właśnie nie ma. Ten tryb 3D to tylko mapa 3D ale jednostki to właśnie te kwadraty w rzucie 3D. :)))) Tak jest w Bulge 44 (w Kharkov'41 są sylwetki czołgów i żołnierzy, ale kaszaniaste w porównaniu z tymi z EFII, WF i RS.) - screen obok

08.02.2002
14:06
smile
[13]

leo987 [ Senator ]

Sławekk--> ale w sumie po co sylwetki. Na mapie są kwadraty jednostek z danymi, a w okienku po lewej na listwie obok super rysunki żołnierzy i sprzętu.

08.02.2002
14:18
smile
[14]

Slawekk [ Senator ]

leo---> spoko z kwadratami jest nawet bardziej "profesjonalnie" idzie sie przyzwyczic, ale ta mapa 3D to chyba jakas pomylka - nic na niej nie widac

08.02.2002
14:24
smile
[15]

matchaus [ Legend ]

Sławekk --> Piękny albumik rodzinny :))) A na kolejnym zdjęciu - babcia. Helga von Felga. (dziewuchy jak kluchy, ino kulać :)))))))))))))))))

08.02.2002
22:34
smile
[16]

Slawekk [ Senator ]

kristof--->ture otrzymalem, ale odpowiem Ci dopiero w poniedzialek w pracy :( O kurde - po przeczytaniu twojego opisu wlosy stanely mi deba - sytuacja staje sie dramatyczna i jeszcze te tygrysy - nie wiem uciekac czy sie bronic

10.02.2002
22:24
[17]

Wallace [ Generaďż˝ ]

matchaus - nie dołączyłeś załącznika

11.02.2002
08:01
smile
[18]

matchaus [ Legend ]

Slawekk --> załącznik odebrany Łoles --> załącznik załączony :)))) Leo --> załącznika na razie brak :))) Slawekk --> Tygrysy? Opisujcie, piernik swoje walki!

11.02.2002
08:29
smile
[19]

martins [ Konsul ]

Kristofc->tury wysłane. Właśnie kończymy nasze dwascenarisze i przyłączymy się do rozgrywek "ligowych". Tylko jedno pytanko w którą grę właściwie gramy? Bo z tego co widzę wszyscy obecnie grają w "Bulge 44".

11.02.2002
08:34
smile
[20]

matchaus [ Legend ]

martins --> W "bulge", jak i w inne gry z serii "panzer campaigns" na razie nikt z nas nie gra "ligowo". Pojedynki (na razie) będą rozgrywane z "Europe..."

11.02.2002
08:36
smile
[21]

matchaus [ Legend ]

Leo --> Tury odebrane. Oto komentarz leo do kolejnego etapu z "Banya Pass": "Stacjonujące w lasku T-34 dostrzegły dwa ciężkie czołgi w towarzystwie dowódcy, czające się w kompleksie leśnym na wschodzie. Grupa północna również zauważyła czołg na południe od swej pozycji. Silny ostrzał radziecki zmusił przeciwnika do odwrotu, niszcząc skutecznie 4 średnie czołgi." Komentarz wielce oględny ;) czuję, że leo coś knuje... :))))

11.02.2002
08:59
smile
[22]

leo987 [ Senator ]

martins--> pojedynki ligowe - w pierwszej kolejce gramy w scenariusze tylko z EAST FRONT II. Poczytajcie POLA BITEW cz.3. matchaus--> :)))) wszyscy --> zagrałem pierwszy scenariusz w PANZER CAMPAIGS: BULGE '44. Oto co zauważyłem. Same plusy. - istnieje opcja przełączenia symboli nato w ikonki żołnierzy, czołgów i artylerii, - assault na oddizały rozproszone (disrupted) nie kończy się ich wzięciem do niewoli i zniknięciem z planszy. Oddział może ulec rozbiciu (brocken) i oznaczany jest literką B. Ponad to wtedy przeważnie wycofuje się na wolne pole (o ile nie jest okrążony), - Assault na jednostkę rozproszoną (disrupt) lub rozbitą (brocken) może również zakończyć się jej częściowym wzięciem do niewoli. np. atakując rozproszony oddział liczący 400 ludzi wziąłem do niewoli 200. Pozostali ulegli rozbiciu i wycofali się z pola walki. Po upływie kilku tur zreorganizowali sie i wrócili do walki w sile około 200 ludzi - ale nie zawsze tak bywa. - wyjście na tyły wroga, niekoniecznie będącego w okrążeniu może spowodować odcięcie go od lini zaopatrzenia. Powoduje to uzyskanie statusu "ISOLATED" przez taką jednostkę. Amunicja kończy się i żołnierze po pewnym czasie nie mają czym strzelać. - assault lub ostrzał samotnie stojącej artylerii nie powoduje tak drastycznych redukcji jak w EFII, WF lub RS. np. mój oddział grenadierów atakował bezpośrednio stanowisko artylerii (ale nie assault) i niszczył najwyżej jedno- dwa działa na turę (a było ich około 14). Assault spowodował eliminację kolejnych 5 dział, a artleria uległa rozbiciu, wycofując się na wolne pole. - oddziału rozproszone czasami mogą się poruszać o jedno pole - rola dowódców jest troszkę inna - nie występują już samotnie, lecz w otoczeniu swego sztabu (od 20 do 100 osób). Gra jest niesamowita :))))) na razie tyle.

11.02.2002
09:21
smile
[23]

kristof [ Pretorianin ]

Martins - w ramach ligi mamy grać scenariusz EF "Surprise for 17th Panzer". Do wszystkich - grałem wczoraj scenariusz EF "16th Panzer Takes the Heat" przedstawiajacy jedną z większych bitew pancernych pierwszego roku wojny. Scenariusz jest bardzo ciekawy ze względu na różnorodność sprzętu. Grając Rosjanami dysponowałem pełną gamą sowieckiego sprzętu pancernego z tego okresu, czyli czołgami T-26, BT-7, KW-1, KW-2, T-34, T-28, T-35, T-40. Super sprawa.

12.02.2002
08:08
smile
[24]

matchaus [ Legend ]

Slawekk --> Turka poszła na północ Leo --> Turki poszły na południe :)) Mój komentarz do scenariusza "Thunder In Banya Pass" pojawi się dziś na naszym forum. Dla Sławka mała lineczka :)))

12.02.2002
08:16
[25]

Wallace [ Generaďż˝ ]

matchaus - nadal nie mam tury od Ciebie.

12.02.2002
08:33
[26]

leo987 [ Senator ]

matchaus--> nic nie doszło na mą skrzynkę, wyślij proszę jeszcze raz na tę do pracy.

12.02.2002
09:16
smile
[27]

matchaus [ Legend ]

Panowie - koniecznie syganlizujcie takie sytuacje! Mam cały czas (i będę miał) problemy ze skrzynkami pocztowymi... Zaraz wysyłam. Mój komentarz do "Banya Pass": Wojska majora Toroka ze zgrozą obserwowały, jak kolejne plutony czołgów średnich T-34 ostrzeliwują pozycje węgierskie. Początkowo ogień był niecelny. Dopiero kolejne salwy zapaliły kilka węgierskich maszyn. Las zapłonął krwawo, kiedy celne pociski rozerwały pancerze i płomienie buchnęły wokoło. Dranie! - major Torok stojąc na pozycjach swych dzielnych pancerniaków nie krył wzburzenia. Kiedy wszyscy myśleli, że ostrzał się skończył i czas dać Rosjanom do wiwatu, z drogi wzdłuż kompleksu leśnego na wschodzie wyłoniły się T-34 z 85 mm. lufami. Szrapnele z ich luf doszczętnie rozbiły jeden pluton węgierskich czołgów średnich. Ha! Mam już pewność! – Torok wbrew logice uśmiechnął się – widać major miał jakiś plan i pragnął wcielić go teraz w życie. Podkręcając fantazyjny wąsik (pozostałość po tradycjach austro-wegierskiej armii) dzielny wojak pochylił się nad polową radiostacją i jął wydawać zagadkowe rozkazy. Wokół pokrytych w lesie rosyjskich maszyn przeszedł pomruk silników spalinowych pracujących na wysokich obrotach. Po kilku minutach było już jasnym, że Węgrzy czekali na inicjatywę ze strony Rosjan, aby sami przejść do kontruderzenia. - Ich przejście do ostrzału było dla nas sygnałem! – major zaczął wyjaśnić adiutantowi podstawy swych założeń taktycznych. - Mam nadzieję, że się wystrzelali – teraz kolej na nas – zakończył Torok. W pozycje Rosjan gruchnęły pociski z długich luf 75-cio milimetrowych wież czołgowych. Teraz to Torok obserwował z atencją, jak szeregi Rosjan ulegają załamaniu. Sowieckie czołgi zapłonęły. Jeden z dowódców węgierskich dostał szczególnie ciężkie zadanie. Tym odważnym żołnierzem był doświadczony frontowiec kapitan Zomboly. Miał wraz ze swymi czołgami dostać się na tyły tych najcięższych rosyjskich maszyn. Nie było pewności, czy nie zastanie więcej rosyjskich maszyn, niż widzieli Wegrzy w rosyjskim ataku... Całując krzyżyk, Zomboly wydał trudny rozkaz. Morale Węgrów było jednak wysokie i kiedy ukazali się w pobliskim lasku nikt nie zrejterował spod rosyjskich pocisków. Z resztą, Rosjanie zostali tym manewrem całkowicie zaskoczeni – ich ogień był niezwykle niecelny. Na północ od Zomboly’ego szalał kapitan Sziklay, środkiem dzielne poczynał sobie kapitan Vandorfy. Węgrzy poczęli wcielać swój szatański plan w życie. Pociski p-panc. padały gęsto i w krótkim czasie wiele rosyjskich maszyn zostało rozbitych. Przyczyniły się do tego także odważne rajdy węgierskich czołgistów. Jednak Rosjanie do końca walczyli niezwykle dzielnie. Każdy który miał dość sił, aby dźwigać broń „pruł” do Węgrów z czego popadło. Pociski z karabinów maszynowych sowieckich transporterów bębniły na pancerzach węgierskich maszyn. Dzielność Węgrów została wynagrodzona. Rosyjskie plutony czołgów średnich poszły w większości w rozsypkę. Major Torok nie miał niestety tyle sił, aby zadać decydujące uderzenie. Co istotniejsze – dwa plutony czołgów średnich T-34 z armatami kalibru 85 mm. nie zostały nawet ostrzelane. Jedynie jeden otrzymał kilka trafień, ale nie poszedł w rozsypkę, tylko karnie się wycofał. Widać Rosjanie z niejednego pieca chleb jedli... Kolejny etap może przynieść Węgrom wiele strat, ale... tak trzeba było postąpić! Leo dał mi możliwość ataku, przy prawie znikomej aktywności swych „wystrzelanych” maszyn. Niemniej – aż się boję pomyśleć, co się wydarzy w kolejnej fazie walk... Mam dużo gorszy jakościowo sprzęt od Rosjan. Nadrabiam to liczebnością i ...fantazją ułańską :))) Teraz weżmie jednak górę siła ruskiej artylerii czołgowej. Oj poleje się krew...

12.02.2002
09:28
smile
[28]

leo987 [ Senator ]

Ot sobaczyje syny, nu pagadi - kto by pomyslał, że Węgrzy będą tak się stawiać krasnoarmiejcom :))) Ogarne sytuację i zobaczę co da się zrobić, by ruszyć na matchausa i jego dzielnych dowódców. Na razie mało nie spadłem ze stołka jak przeczytałem raport powyżej :))))

12.02.2002
09:42
smile
[29]

Slawekk [ Senator ]

matchaus----> moj ty Sienkiewiczu koninski - opis bitwy +lineczka - jakbym tam byl :))) soory za tylko tyle-brak czasu :(((

12.02.2002
10:03
smile
[30]

matchaus [ Legend ]

Leo --> Ładnie to wszytsko brzmi, ale gorzej wygląda... Fakt - udało mi się dopaść co nieco, ale masz trzy plutony czołgów T-34 85mm praktycznie nieruszone (jeden otrzymał trafienie i się wycofał). Do tego widziałem piechotę, która w bliskim kontakcie obraca wszytsko w perzynę... Te Twoje T-34 z przedłużaną lufą 75mm także nie wszytskie padły. Dlatego teraz ja dostanę manto... Więcej niż pewne. Ale jak się chce wygrywać, trzeba ponosić straty...

12.02.2002
10:38
smile
[31]

Wallace [ Generaďż˝ ]

matchaus - teraz doszło

12.02.2002
11:06
smile
[32]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> Jak mówił prezes Dyzma - "No!" :))))

12.02.2002
11:16
smile
[33]

leo987 [ Senator ]

dwa ciekawe linki: 1: www.kki.net.pl/~tipol/waffen/home.html 2: www.feldgrau.com/

12.02.2002
12:34
smile
[34]

matchaus [ Legend ]

Leo --> Drugi link znam doskonale, ale pierwszego nie - DZIĘKI!

12.02.2002
13:12
[35]

schpack [ Konsul ]

matchaus --> Dostalem list z załacznikiem od Ciebie i nie bardzo wiem jak sie do niego ustosunkować. Wysyłałeś coś? Treść nastepująca: Uzytkownik [email protected] wyslal Ci wirusa. ------------------------------------- Skaner antywirusowy LM.internet rozpoznal: ------------------------------------- suspicion: Exploit.IFrame.FileDownload out.scr infected: I-Worm.Klez.e

12.02.2002
14:21
[36]

schpack [ Konsul ]

Dobra... już wiem. To dywersja za sprawą wirusa. W takim razie ostrzegam...!

12.02.2002
14:43
smile
[37]

matchaus [ Legend ]

schpack --> Nie wysyłam żadnych wirusów! Sprawa jest prosta - nie urachamiam, bo mi nie chodzi Outlook Express... Nie słyszałem o przypadkach wysyłania wirusów przez www :)))) Może chodzić o wirusa, który swego czasu grasował w sieci i np. dostałem maila podobnej treści od... Soulcatchera! Żródłem wirusa możesz być (o ironio) Ty. Wirus wybiera sobie kogoś z Twojej książki adresowej i wysyła do Ciebie maila np. odemnie... Swoją drogą mailili o takiej treści jaką Ty otrzymałes dostaje ostatnio całe multum... Tyle, że odbieram i wysyłam pocztę TYLKO przez www, także nic mi nie grozi. Pozdrówka!

12.02.2002
15:55
smile
[38]

Slawekk [ Senator ]

A znacie moze te strone - duzo informacji o WW II

13.02.2002
09:50
[39]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Matchaus - plik odebrałem, ale mi się WF skaszanił, bo nie chce pliku wczytywać. Muszę zrobic chyba reinstalkę, bo poprzednich plików też nie wgrywa, więc wina nie leży po stronie save'a. Wczoraj o 24,00 nie miałem już siły do walki z komputerem. Masz więc na razie więcej czasu na Banya Pass i Twoje fascynujące relacje z walki z leo.

13.02.2002
10:57
smile
[40]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> No niby masz rację, ale ani Leo, ani Sławek nic mi jeszcze dziś nie przysłali, a powinni... Pewnie zajęci... A ja biedny aż się palę do boju! :)

13.02.2002
11:23
smile
[41]

Slawekk [ Senator ]

matchaus----> sory masta, ale klient nasz Pan i on mial dzisiaj pierwszenstwo, ale tura wraz z listem z.... niemieckiego oflagu poszla ;) leo----> kolejne sory, tura z wynikiem koncowym , jesli nic znowu mi nie przeszkodzi wyjdzie wieczorem, juz nie moge wytrzymac z emocji jak nam sie zakoncza zmagania w dzungli, remis przyjme z radoscia, ale cos czuje ze ruszyles z okopow te dwa nienadgryzione oddzialy na polnocnej "stacji kolejowej" i ostrzelales moje poobijane oddzialy A jesli chodzi o moje zmagania z Kristofem (nie objete liga - dzieki Bogu) to szturm moich sowieckich czolgow na umocnione pozycje Niemieckie w scenariuszu Kiel tygrysa - przypominaly, zeby sie nie rozpisywac (bo boli, oj boli...) atak wojsk rosyjskich na Grozny. Sowieccy tankisci z piesnia na ustach chcieli szturmem, wbic sie klinem w okopy wroga, po pierwszych sukcesach i zajeciu jednego z szancow, nadziali sie niestety na spokojny ostrzal z dzialek p-panc i o zgrozo Tygrysow, a atakujaca na wschodnim skrzydle piechota wlazla s na umocnione oddzialy piechoty i ....szybko musiala sie wycofac. No nie jest dobrze a do konca jeszcze 5 tur i najblizsze 2 tury roztrzygna o koncowym sykcesie, jednak poniesione straty zle mi wroza.

13.02.2002
12:01
smile
[42]

matchaus [ Legend ]

Leo --> nierówna walka mająca szansę na zwycięstwo to bohaterstwo. Walka bez tej szansy to albo głupota, albo desperacja... po co? Na BOGA - PO CO?! Dla zasad? Po kiego grzyba?.......

13.02.2002
13:15
smile
[43]

Slawekk [ Senator ]

leo---> z zalem przylaczam sie do wypowiedzi matchausa. W srode popielcowa takie numery ??????? ;))))) A dzisiaj skacze Malysz .... wstyd.

14.02.2002
08:07
smile
[44]

matchaus [ Legend ]

Slawekk --> Piernik... Rozegrałem tę Norwegię, nawet nie udało mi się jeszcze wygrać :) ale... nie zabrałem dyskietki z chaty... Byłem na Małyszu w znajomka, trochę się napiłem i pewnie dlatego dopadła mnie "pomroczność jasna" :)))

14.02.2002
09:22
[45]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

pytanie nie dzisiejsze:-) czy gra ktoś jeszcze w TOAW Vol.1?.....z braku naprawdę dobrej strategii odpaliłem TOAW i na nowo mnie wzięło...Barbarossa ver.6.0, Tajfun, North Africa..szukałem East Front ale za późno, a kupować Europe in Flames za wielką wodą? ..może ktoś zna jakis sklep z grami dla smakoszów startegii? BTW szkoda leo..odpadło sporo wkładu merytorycznego... Pozdrowienia

14.02.2002
09:46
smile
[46]

Slawekk [ Senator ]

Czy Leo dostal bana na ten serwis???????????

14.02.2002
09:48
smile
[47]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> wyslalem Ci I ture scenariusza z EFII, a do Norwegi mi sie nie spieszy :))) kristof---> tura poszla probuje poukladac swoje klocki, ale bedzie mi cieszko

14.02.2002
09:52
smile
[48]

Slawekk [ Senator ]

A oto wyniki zmagan w scenariuszu The Brma railway z Raising Suns. Leo-japonce, ja- reszta swiata. Scenariusz krotki 12 rund, sama piechota+ kilka mortarsow. Jak widac udalo mi sie osiagnac remis. Dzieki Leo - odezwij sie jesli chcesz grac dalej.

14.02.2002
10:08
smile
[49]

Slawekk [ Senator ]

wyzej mial byc obrazek, ale jest za duzy, aja niestety nie umiem go zmniejszyc :((((((( Tak czy owak byl remis.

14.02.2002
10:24
smile
[50]

matchaus [ Legend ]

Slawekk --> Podeślij mi ten screenik - zmniejszę go. Leo dostał bana - podobno na własną prośbę... Postaram się dowiedzieć szczegółów. Podesłał mi rano maila z adresem stronki, jaką opracował i cały czas unacześnia. Podaję link. Siegfried --> Poczekaj z zakupami na mojego maila. Generalnie - sprawa z Leo jest dla mnie już całkowicie nieczytelna. Nie lubię wykonywać kroków po omacku, ale najwidoczniej będę musiał. Jeśli Leo nie pojawił by się już więcej na tym forum byłby to dla mnie prawdziwy cios... Jeśli czytasz Leo tę wypowiedź, wiedz, że ta cała sprawa jest dla mnie bardzo trudna. Miej łaskawie wzgląd także na ten aspekt - nie byłeś na tym forum sam dla siebie!

14.02.2002
11:04
smile
[51]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

matchaus---> serdecznie dziękuję:-) jak to mówią zimni anglofoni I appreciate it:-))) koordynaty w drodze

14.02.2002
11:21
smile
[52]

matchaus [ Legend ]

No - zobaczmy, czy uda się wkleić obrazek z walk Sławka i Leo...

14.02.2002
11:27
smile
[53]

matchaus [ Legend ]

Trochę więcej szczegółow... (próba)

14.02.2002
11:27
smile
[54]

Slawekk [ Senator ]

dzieki matchaus- tiiiiiiaaaaa tak bylo, komary jak osy, osy jak slonie, sloni - nie widzialem :))))))) - uciekly

14.02.2002
11:28
smile
[55]

matchaus [ Legend ]

Nie... Nie da rady... Za dużo "motaniny" :) Chyba jest dość czytelny?

14.02.2002
12:42
smile
[56]

matchaus [ Legend ]

Komentarz Leo do Banya Pass: "Raport: Banya Pass - 2 Maj 1944 Węgierskie siły próbują zacisnąć pierścień wokół wioski Banya. Po ataku matchausa Rosjanie stracili trochę czołgów T-34 (w tym jeden z działem kaliber 85). Poległ także jeden z rosyjskich dowódców. Sytuacja przed ruchem Rosjan: kierunek PŁD: 7-8 czołgów + dowódca w lasach kierunek PŁD-ZACH: 1 piechota kierunek ZACH: 3-4 czołgi + dowódca w lesie na szosie kierunek PN-ZACH: major Torok + 6-8 czołgów w terenie nieosłoniętym kierunek PN-ZACH: 3-4 czołgi + dowódca Atak Rosjan: kierunek PD: eliminacja siły żywej przeciwnika - około 5-6 czołgów. Węgrzy w odwrocie. kierunek ZACH: Węgrzy w odwrocie kierunek PN-ZACH: zniszczenie 6-8 czołgów. Śmierć majora Toroka. Okolice wioski Banya w miarę czyste. Rosjanie czekają na kolejne natarcie Węgrów. Dowodzi kapitan Fiodorowicz. Drugi dowódca rosyjski poległ w poprzedniej turze."

14.02.2002
12:43
smile
[57]

Slawekk [ Senator ]

jeszcze raz wielkie dzieki matchaus-jest bardzo ok :))) Niezly wyszedl z tego przekladaniec Bylo jeszcze troche walk na polnocy, ale sie nie zmiescilo.

14.02.2002
12:43
smile
[58]

matchaus [ Legend ]

Siegfried --> My pleasure :))))

14.02.2002
12:44
smile
[59]

matchaus [ Legend ]

Slawekk --> Trzeba było walnąć oddalony widok 3D i dopiero pstryknąć fotkę :) - wyszłoby wszystko.

14.02.2002
13:37
smile
[60]

Slawekk [ Senator ]

Do glownodowodzacego armia wegierska kapitanleutnanta Matchausa. Z glebokim zalem przyjelismy wiadomosc o smierci dzielnego zolnierza, wielkiego syna ziemi wegierskiej Majora Turoka Czesc jego pamieci Krol Norwegow Haakon VII Do glownodowodzacego Armia Czerwona Komisarza Ludowego towarzysza Leo987 Z glebokim zalem przyjelismy wiadomosc o smierci nieznanego dowodcy, dobrego bojca i nieodzalowanego syna matki Rosji towarzysza NN. Czesc jego pamieci Przodownicy pracy z fabryki czolgow im Kutuzoowa z Minska (obecnie za Uralem)

14.02.2002
13:41
smile
[61]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> jesli chodzi o fotke to robilem ja zerkajac jednym okiem na mecz (wlasnie Polska strzelila drugiego gola), a drugim obserwujac chora corke, ktora zostala pod moja opieka. Dobrze wiec, ze i tak wyszlo :))))

14.02.2002
13:48
smile
[62]

matchaus [ Legend ]

Sensacyjna informacja z ostatniego numeru "Der Signal"! Torok przeżył! Ma się dobrze i kontynuuje walki w Banya Pass! To, jak zwykle, sovietska propaganda próbowała złamać morale niezyciężonej armii węgierskiej! Ha! Próbujcie dalej czerwone karły reakcji! :)))))))))))))

14.02.2002
13:57
smile
[63]

Slawekk [ Senator ]

Torok zyje??????? Trzymaj sie Leo ;))))))))

15.02.2002
09:15
smile
[64]

matchaus [ Legend ]

Sławku --> Turki wysłane. Oczywiście z komentarzem. Leo --> Turki także wysłane. Mój osobisty komentarz dotyczacy kolejnych strać w Banya Pass: "...Tak jak myślałem, patrząc na Twe posunięcia łzy polały mi się gęsto na kolbę karabinu. Zacisnąłem jednak usta w niemym gniewie i nuż planować swe posunięcia! Prawdę powiedziawszy przeżedziłeś mi wojsko, ża hej! Ale - myślę sobie - nie wszytsko stracone! Widzisz - planowanie, planowaniem, ale nie wszytsko udało sie tak doskonale. Chylę czoła przed świetnym rozzstawieniem wojsk wokół punktu premiowego! Taaak - to był majstersztyk! Cóż - spróbowałem dokonać mojego słynnego manewru okrążenia i pomimo dużych kłopotów (walił do mnie Twój rozproszony pluton czołgów) udało mi się otoczyć "leśnych" obrońców z czterech stron. Udąło mi się następnie doprowadzić do rozsypki piechotę na punkcie premiowym tylko, że na assault został mi jeden (!) oddział piechoty... Miałem jednak pod ręką dwóch dowódców i z ich wsparciem drżącą reką wcisnąłem przycisk "execute assault"... Od razu mówię - udało się! Tyle, że ja wykorzystałem Twoje rozstawienie wokół punktu premiowego! Trzeba Ci wiedziec (co ja mówię - wiesz to doskonale), że duża liczba oddziałów na które spada assault wycofa się na wolne pole na 90%, jeśli oczywiście nie są otoczone z każdej strony. Tak - wycofa się, ale na wolne pole! Domyślałem się tylko, gdyż nie wiedziałem tego na 100%, że pole przy punkcie premiowym (to w lesie na drodze) jest obsadzone przez jakieś oddziały... Możliwe, że zostawiłeś tam jakieś ciężarówki, aby moje otoczenie nie było "pełne". Ja bym tak postąpił - utrudnia to skuteczność assaultu. Ja jednak miałem szczęście. W punkcie premiowym były dwa oddziały piechoty + pluton czołgów + dowódca. Dołączyli do nich "piechociaże" z pola na drodze, których zepchnąłem do punktu premiowego właśnie. W tym momencie w punkcie premiowym znalazły się cztery oddziały + dowódca. Taka masa wycofa się, ale raczej tylko na wolne pole. Na południe od punktu premiowego stacjonowały dwa plutony czołgów średnich + dowódca. Czyli to pole odpadało, jako pole hipotetycznego wycofania. Mój assault zakładał obecność jakiegoś oddziału w tym lasku na płd-wschód od punktu premiowego. Jeśli by to pole było puste, wycofałbyś się na nie na 90%! Jest tylko pytanie, kto je obsadził?... Prawdę powiedziawszy nie słyszałem, abyś przesuwał jakieś ciężarówki. Może stały tam cały czas. Albo jakieś motorki? No w każdym razie - sadzę, że MUSIAŁ tam być jakiś oddział, gdyż inaczej assult by się nie udał. Mogłem to pole sprawdzić, ale brakło by mi punktów na ostrzał i dlatego sobie odpóściłem. Jest też w tym sukcesie łyżka dziegciu. Tylko jeden pluton czołgów średnich na południe od pola premiowego otrzymał status "disrupted" i troszkę go osłabiłem. Reszta czołgów jest nieruszona... Nie miałem już po prostu sił na dalsze ataki... Albo rybki, albo pipki - ja zdecydowałem się na próbę zdobycia punktu premiowego, niż próbę walki z Twymi pancernymi kolosami. Teraz masz cztery oddziały czołgów gotowe do ataku. Sądze, że nie tylko odbijesz punkt premiowy, ale jeszcze zdziesionujesz mi moich Węgrów... Cóż - ryzyko było wkalkulowane w zyski. Kolejny etap jest już dla mnie zagadką - sam nie wiem ile Ci zostało sił, ale swej przyszłości nie widzę rózowo - nie będę miał czym walczyć... I choć przygotowuję różne warianty rozwoju sytuacji, to pewności nie mam, co mi pozostanie zdolne do walki..."

15.02.2002
09:22
smile
[65]

matchaus [ Legend ]

Panowie - zmiana adresu "naszej" stronki prowadzonej przez Leo! Przetestujcie szybkość ładowania!

15.02.2002
09:38
[66]

Wallace [ Generaďż˝ ]

O teraz stronka ładuje się migiem. Matchaus- Twoje komentarze czyta sie lepiej od pamiętnikow Pattona. z Afryką musimy poczekać niestety do poniedziałku. Wczoraj były Walentynki i nie miałem czasu uzdrowić WF, a dzisiaj wyjeżdżam i wracam dopiero w niedzielę wieczorem.

15.02.2002
10:09
smile
[67]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> Nie ma sprawy. Afrika Korps może zaczekać :)

15.02.2002
12:01
smile
[68]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> moja odpowiedz na sugestie zawarte w poscie dotyczace 1 tury scenariusza EFII: motto "przyzwyczajenie jest druga natura". Dawno temu moim wielkim i niezapomnianym przebojem byla gra Arnhem, byla to moja pierwsza strategia i ta gra odcisnela na mojej taktyce niezatarte pietno: gnania do przodu bez zwazania na straty. W Arnhem chodzilo wlasnie o pospiech, w Arnhem zrzucone na tyly wroga oddzialy alianckich spadochroniarzy coraz bardziej dostaja po tylku, a Monty zasuwa ze swoimi czolgami na pomoc, ale komu ja to opowiadam ;)))))))) No i teraz jak widze droge to wlanczam 5 bieg i szpula :)))))) Teraz potrzeba bedzie zmienic stare zle nawyki, bo widze to cienko. A swoja droga nie powinienes widziec moich oddzialow, bo ja widzialem tylko twoj jeden oddzial piechoty, grrrrrryyyy :/ No zobaczymy jak sie to wszystko rozwinie, bo to moj pierwszy wiekszy scenariusz grany PBEM, rownolegle zaczalem grac z Leo(zaraz wysle Ci ture) i bedzie to dobra nauka.

15.02.2002
12:31
[69]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Slawekk - matchaus ma swój własny niezwykle skuteczny styl gry. Na początku bardzo mnie śmieszyły jego rajdy ciężarwkami na moje tyły, ale mina mi zrzedła jak brał do niewoli moje oddzały. W sumie to jeszcze z nim nie wygrałem, ale mam nadzieje, że someday ......

15.02.2002
13:02
smile
[70]

matchaus [ Legend ]

Panowie! Ja grałem w planszówki od najmłodszych lat! Dopiero później przyszła pora na komputerowe strategie. Sławekk --> Grałeś w Close Combat 2? To moja ukochana strategia o Arnhem oczywiście! Tyle, że ja tam nie gnałem do przodu, a czekałem na gnających :))) Dla Ciebie - lineczka na dole! (do "trójki" masz tu: https://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=5) Druga sprawa - niezwykle ważna! Zaczynając swój etap nie mogłeś widzieć mych wojsk, nawet jakbyś przejeżdzał od nich o jeden heks! Tak to już jest, ponieważ mamy powłączane wszystkie ograniczenia wizury... Kiedy natomiast wykonujesz swe ruchy i wchodzisz w zasięg mojej wizury - widzę Cię doskonale, do momentu, kiedy Twoje oddziały wyjdą z pola wizury JAKIEGOKOLWIEK mojego oddziału... I to samo działa w drugą stronę! Teraz ja w swych ruchach będę widział tylko te oddziały, które widzę NA POCZĄTKU mojego etapu. Inne zobaczę dopiero jak na nie wjadę... Oczywiście mogę się domyślać położenia niektórych, po zobaczeniu gdzie zdążały... I tak - dla przykładu. Widziałem przemykające, po mojej lewej flance czołgi T-34, które skończyły etap na polu bez mojej wizury i których nie widziałem przez cały czas, gdyż na nie... nie wlazłem... Domyślałem się jednak ich położenia na podstawie zobaczenia tylko kierunku ich ruchu (widziałem je przez moment, na kilku polach tej drogi, na która miałem cząstkową wizurę). Generalnie - PANOWIE! WIZURA NA WASZE WOJSKO I WOJSKO PRZECIWNIKA TO PODSTAWA SKUTECZNEJ STRATEGII ATAKU I OBRONY! Już wczesniej wspominałem, jak można dokonywać zasadzki artyleryjskiej. Zobaczcie (szczególnie Sławek) jak można dokonać zasadzki p-panz.! Przed naszymi oddziałami pojawiły się wraze czołgi. Linia wizury jest dość znaczna. Wiadomo, że podjeżdżając ciężarówką i wyładowując armatę p-panc. można narazić sie z punktu na ostrzał. Co w takiej sytuacji zrobić? Ustawić przed pozycją wrogich czołgów kilka jakichkolwiek oddziałów! Określona liczba naszych wojsk blokuje wizurę! Wtedy wystarczy podjechać na pole za naszymi "oddziałami maskującymi" i pod ich osłoną (blokują wizurę!) rozstawić armaty... Przeciwnik może (przy korzystnym ukształtowaniu terenu) nawet nie zauważyć podejścia naszej armatki p-panc. W kolejnym naszym etapie sprawdzamy wizurkę z pola naszej armatki. Jesli wróg rozbił nasze wojsko z przodu, lub je przegonił, wizura może być od razu na pole z przodu. Jeśli jej nie ma - wyprowadzamy po jednym oddziale z tych stojących z przodu i sprawdzamy wizurkę. Powinna się po wyprowadzeniu "któregośtam" oddziału pojawić. Wtedy nic, tylko pruć! Wallace --> Tak prułem ze zwykłych armat do Twoich obrońców za mostem na Malayach. Mówiłeś, że nie miałeś moich czym ostrzelać. Mając nawet możliwość wydania rozkazu ostrzału artylerii ona by PUDŁOWAŁA, gdyż pole nie było w Twojej wizurze! Ja i tak uważam, że nie mogłeś strzelać na to pole, gdyś miałbyś z punktu komunikat, że nie możesz strzelać na takie pole bez wizury!

15.02.2002
13:12
smile
[71]

matchaus [ Legend ]

Pamiętajcie - ja do każdego etapu gry z Wami przygotowuję się tak, jakbym bronił magisterkę! :)))) Pół godziny tracę na same badanie wizur na kolejnych polach i sił zaangażowanych w konflikt. Drugie pół (do godziny) to rozrysowywanie sobie przyszłej taktyki ataku + ew. poprawki. Następnie wykonuje pierwsze ruchy i OD RAZU weryfikuję taktykę. Zdaża mi się BARDZO MAŁO etapów bez takiego przygotowania. Dlatego jak do tej pory nigdy nie przegrałem (mimo usilnych chęci :))) Grajcie kampanię - poznacie wszystkie zakamarki gry i będziecie czerpać z tych doświadczeń pełnymi garściami!

15.02.2002
13:28
smile
[72]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

OKW/OKH Geheim Oberst Matchaus---> Hauptmann Sigi z niecierpliwością oczekuje zapowiedzianego eszelonu by jak najszybciej móc objąć nad nim dowództwo..zdając sobie sprawę z tajemnicy wojskowej nie pyta o przewidywalny termin rozpoczęcia szkoleń rekrutów..... mit "grousne" danke und helenke Hpt. Sigi

15.02.2002
13:51
smile
[73]

martins [ Konsul ]

matchaus-> jestem pod wrażeniem i nie mogę doczekać się kiedy stoczymy bitewkę. CC4 był moim zdaniem najlepszy z całej serji, ach jak sobie przyponę te zasadzki na pantery i inne takie.

15.02.2002
14:02
smile
[74]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> W poniedziałek konwój wyjdzie do kolejnego znamienitego dowódcy! Sieg Heil! Panowie - na cześć nowego dowódcy proponuję uroczyście odśpiewać "Panzerlied"! martins --> Oj nieprędko... Nie mam netu w domu... A nawet jakbym miał ten nieszczęsny modem, to byśmy sobie znośnie nie pograli... Czekam na stałkę. Czwórka była (i jest) dla mnie niestety najgorszą częścią. Najłatwiejsza, najnudniejsza, najbardziej nieczytelna, najbardziej zabugowana... Dwójka to klasa sama w sobie! Równa się jej tylko część III, ale trójka... kończy się zawsze na kryterium ulicznym w Berlinie :))) Miałem kolesia, który mnie (jako jedyny :) prał w dwójkę po kablu. On by się tu przydał - klasa sama w sobie!

15.02.2002
14:15
smile
[75]

matchaus [ Legend ]

martins --> torpeda na priva! Slawekk --> To co? Znasz cykl Close Combat, czy nie? Konwój może zgrupować się jeszcze w weekend i wypłynąć do Danzig :)

15.02.2002
14:16
smile
[76]

matchaus [ Legend ]

martins --> Tak się teraz zreflektowałem... Jesli chcesz zagrać jakiś scenariusz w "Europe", to oczywiście jestem do Twojej dyspozycji!

15.02.2002
14:22
smile
[77]

martins [ Konsul ]

matchaus->pisząc o bitewce miałem na myśli east front (bądź inną z serji) . Ja też w domu łączę się przez modem więc ... Poza tym bombka na priva.

15.02.2002
14:25
smile
[78]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> opis zasadzki p-panc - miodzio- ach gdybym dostal twoja lekcje przed rozpoczeciem scenariusza z kristofem, moze historia potoczylaby sie w innym kierunku :))) Co do zasiegu widocznosci "wizury" - zaczalem z Leo scenariusz w RS w warunkach nocnych. Jak to bedzie w tym przypadku, bo wydaje mi sie ze zasieg widzenia spada do jednego sasiedniego hexa!!!!! I cala zabawa z namierzaniem wroga psu na bude. Tu chyba sprawdzi sie zasada wypuszczania zwiadu na wabia i w momencie spotkannia wroga, mozna kombinowac strategie. A co do klasyki to o zgrozo seria CC wzbudzala moje szybsze bicie serca, ale tylko na screenach w gazetach. Jakos nigdy nie doszlo do zakupu :(((( A to moje Arnhem to prehistoria rocznik '85. Walles, Martins (Siegfried ;) ) ----> znajac upodobanie matchausa do wojsk osi, jeszcze nieraz przyjdzie nam zaspiewaac, powtarzajac za bohaterami naszego ulubionego serialu: "...w ciemnosciach, blysnal, krwawy zab tygrysa bierz na cel i rab" i oby sie sprawdzilo. Ja juz zaczynam nucic ...... ;))))))))0

15.02.2002
14:25
smile
[79]

matchaus [ Legend ]

martins --> Mam wybrać scenariusz? Ostrzegam - gram bez pardonu i wolę Niemców :)))

15.02.2002
14:36
smile
[80]

matchaus [ Legend ]

Sławek --> Oki - Zobaczysz mój ukochany cykl "na żywo" :)))) W nocy jest jedyna możliwa strategia - "Urrra! Wpieriod!" i nic ponadto. Można oczywiście myszkowac czołgami na tyłach, ale jak się człowiek na coś większego natnie, to po ptakach :)))

15.02.2002
14:42
[81]

Slawekk [ Senator ]

matchausiu---> teraz przeczytalem posta z oferta - prrrrrryyyyyy wstrzymaj konie, mamy w co grac, ale wielkie dzieki my friend Sigi---> witaj i licze na niezapomniane walki BTW cos za bardzo tu sie robi brunatno, wiec ja odspiewam na czesc Sigiego: "rozcwitaly jablani i grusze cos tam, cos tam, cos tam, cos wychadzila na bierieg Katiusza na wysokij biereg na cos tam" Za te" cos tam, cos tam" moge oddtanczyc "Kozaka",ouupsss sorry klienci wchodza .... a ja w prysiudach :/

15.02.2002
14:42
smile
[82]

matchaus [ Legend ]

Slawek --> Wrrrr! Szwajne banditen! Perrrrsza pancer dywizjon! I ten wasze tank. Herr God - jak jemu bylo... Rrrrrudi! Ja... Rudi... Und das hund - szarek, szalik....Szarik! Eine slowo - panik! Panik in Wehrmacht!... Nygdy węcej das tank und das hund!

15.02.2002
14:48
smile
[83]

Slawekk [ Senator ]

matchaus----> no i sie wydalo "gram bez pardonu i wole Niemcow" Ja tez gram bez pardonu ale wole Niemki, pfujjjj co ja gadam Polki. Taka glupawka zawsze nachodzi mnie w piatek po poludniu - nie wiem czemu :)))))))))))) A Rudi rullezzzz.

15.02.2002
14:51
smile
[84]

matchaus [ Legend ]

Slawek --> Masz pocztę! Check it! (duża kierda, wiem, że w pracy nie masz dźwiękówki, ale weź na dyskietki koniecznie do domu!) Niemek nie polecam do łóżka, ale w domu jak zgubił!

15.02.2002
14:56
smile
[85]

matchaus [ Legend ]

No to ja spadam - do poniedziałku! Postaram się w weekend odebrać każdą pocztę.

15.02.2002
15:02
smile
[86]

Slawekk [ Senator ]

matchaus---> bym se pospiewal, ale klinci by uciekli, no i jak do tej pory nie zamontowalem karty dzwiekowej :))))) nocne ataki czolgow na tylach wroga---> widze ze dobry chumor udziela sie nie tylko mi :))))))))

15.02.2002
15:40
smile
[87]

martins [ Konsul ]

matchaus-> wybierz jakiś scenariusz i -" matchaus nu pagadi"

18.02.2002
07:58
smile
[88]

matchaus [ Legend ]

Slawekk --> Tury odebrane martins --> O.K. dziś wybiorę jakiś scenariusz. Rozumiem, że ma być to front wschodni. Czy masz jakieś sugestie co do roku stracia?

18.02.2002
08:56
smile
[89]

martins [ Konsul ]

matchaus-->co do roku to obojętnie, a jeśli chodzi o grę to wolę zach. aliantów-ale bez mieszania wybierz obojętnie z której gry i obojętnie który scenariusz. Depesza specjalna dzisiaj wzostała wysłana . Kristof--> dziś rozpocznę ten nasz scenariusz z ligi- a jeszcze do Ciebie zadzwonię (na marginesie już w ten scenariusz graliśmy kiedyś).

18.02.2002
09:23
smile
[90]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

dziekuję za przywitanie przez weteranów wszystkich frontów-)-do wszystkich zostały przesłane butelki burgunda chateau pinor rocznik '33;-)) w chwili obecnej oczekuję na objęcie dowództwa nad nowoformowaną jednostką po czym zaraz śmigam na East ront

18.02.2002
10:27
smile
[91]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> Konwój uformował się w weekend. Wypływa dziś po południu.

18.02.2002
11:36
[92]

dezerter [ Konsul ]

Witam - będzie krótko i na temat. Co bardziej wrażliwych proszę o spokój. To mój pierwszy i ostatni post na tym forum. Nowa strona POLA BITEW gotowa. Zapraszam także na Grupę dyskysyjną "polabitew" Adresy na screenach.

18.02.2002
11:36
[93]

dezerter [ Konsul ]

i drugi screen.

18.02.2002
12:42
smile
[94]

matchaus [ Legend ]

dezerter --> "Co bardziej wrażliwych proszę o spokój. To mój pierwszy i ostatni post na tym forum." Nie przesadzaj - naprawdę nie widać Ci oczu spod tego kaptura. A ci bardziej wrażliwi napewno mają w du.. na dnie, czy jesteś czy Cię nie ma. Za to my, a szczególnie ja cieszymy się, że stać Cię na odrobinę dystansu w tej popierdo..... sytuacji.

19.02.2002
09:24
smile
[95]

matchaus [ Legend ]

dezerter --> Tury wysłane Slawekk --> Także Zaraz opublikuję mój komentarz do Banya Pass...

19.02.2002
10:49
smile
[96]

matchaus [ Legend ]

Zaraz się pojawi nowy wąteczek - część 13. Sądzę, że będzie szczęśliwa :)))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.