dalu [ Pretorianin ]
Czy konczac studia moge liczyc...
rejstrujac sie jako bezrobotny w urzedzie pracy na jakies pieniadze z faktu braku pracy? Czy ktos organoleptycznie rejstrowal sie,jak to jest? dzieki za info
DKAY [ Generaďż˝ ]
Wydaje mi się że musisz najpierw troche popracować jednak. Chyba coś ok 6 miesięcy. Głowy jednak za to nie dam...
dalu [ Pretorianin ]
no tez mi sie tak wydaje,ale dzisiaj ktos na uczelni wypuscil taka plote i ludzie wpadli w euforie ze im ktos kase da:-)
Peterrek [ 420 ]
Napewno warto się zarejestrować z powodu ubezpieczenia. Kasy chyba (tak mi się wydaje) nie dostaniesz odrazu po studiach. Nie ma floty to do roboty :D
hannibal2 [ Legia Warszawa ]
tak trudno jest popracować?
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Ocho, następni co to łapę po państwowe wyciągają.
Miszak [ Konsul ]
Nie ma mowy zebys dostal cokolwiek zaraz po studach. Musisz miec przepracowany rok (i przypuszczam ze chodzi tu o rok pelnoetatowej pracy, a nie jakichs pol, cwierc albo 1/5)
dalu [ Pretorianin ]
no bez przesady Panowie,pytalem czysto teoretycznie,bo pracuje od 7 lat w niemczech (wakacje,ferie i dluzsze przerwy) a teraz po obronie (miejmy nadzieje termin we wtorek) zamierzam na stale tam pracowac.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Skoro zamierzasz tam pracować stale, to powinieneś dostać porządnego kopa w dupę za samo pytanie, czy coś ci się należy w Polsce z tytułu zasiłku dla bezrobotnych.
dalu [ Pretorianin ]
gladiu=> hmm a czemu? pytalem bo nie wiem jak to jest, a jak napisalem w pierwszym poscie dzisiaj ktos puscil taka plote i kupa osob w to uwierzyla, dlatego pierwsze co zrobilem to odpalilem forum GOL`a :-)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
dalu --> Do pracy, a nie zyc z naszych podatków! I potem ludzie sie skarzą, ze pracy nie ma :///
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
a czemu? a temu, że skoro masz możliwość zarobić, to niby z jakiej racji masz za frajer dostawać kasę.
dalu [ Pretorianin ]
no bo takie jest prawo w tym kraju ze ludzie za nic dostaja kase,a jak chcesz cos zmienic w tym kierunku to nie psiocz na mnie tylko zapisz sie do LPR`u i walcz.
Swidrygajłow [ ]
nie dostaje sie kasy
Vader [ Senator ]
Skoro idzie do urzedu nedzy, to pewnie nie ma dla niego roboty.
N_U_N [ Kierownik Oredownik ]
powiem dobitnie i dosadnie konczac studia to mozna sobie dyplomem wytrzec (za przeproszeniem) tylek sam koncze studia i nie ma pracy w zawodzie nie mam co marzyc nawet nie wspominajac ze wymogi rekrutacyjne sa teraz tak wysrubowane ze chyba tylko geniusze dostaja prace albo po znajomosci
Glenn [ Konsul ]
N_U_N ==> po znajomości, to chyba już normalka - nie masz "pleców" nie pracujesz, no chyba że jestes wybitny w jakiejś dziedzinie. ja nie jestem więc to chyba oczywiste jak dostałem robotę. :o)
P.S wiem że to wqr.....jace. Na pocieszenie dodam że zawsze mozna poszukać pracy w krajach Uni - gdyby nie rodzina sam chętnie bym to zrobił.
Swidrygajłow [ ]
ja nie miałem znajomości
Swidrygajłow [ ]
no dobra, nie maiłęm znajomoci ale miałem farta
Vader [ Senator ]
NUN --> Ja bym sie z Toba nie zgodzil do konca. Jak to podetrzec 4 litery ? Przeciez jakas podstawe trzeba miec. Dobra, skonczysz jakas uczelnie, z tytulem magisterium - oczywiscie nie dostaniesz od razu roboty. Ale ten papierek, daje Ci mozliwosc podjecia pracy jezeli sie nadarzy okazja. Czyli: istnieje szansa ze predzej czy pozniej dostaniesz prace.
A bez papierka ? Wtedy to naprawde mozesz zapomniec o pracy w swoim wymarzonym zawodzie. Wiec proponuje potraktowac papier jako punkt wyjscia, a nie zadna gwarancje - i wtedy wszystko bedzie dobrze :)
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Cioekawe, że żadna z tych mądrali, magistrów w dupę kopanych nie ma pretensji do siebie, np.:
- słabo znam angielski;
- nie mam doświadczenia;
- zatrudnienie mnie to ryzyko dla pracodawcy, trzeba bedzie mnie szkolić;
- nie uczyłem się za dobrze, wolałem piwko, kompa i panienki
Wszyscy tylko marudzą, że praca jest po znajomości, dla geniuszy itp. Polaczki, taka wasza mać...
DarkStelix [ Padawan ]
a dlaczego mają nie brac kasy od panstwa jak panstwo tyle od nich ciągnie?
sakhar [ Animus Mundi ]
gladius --> już żeśmy kiedyś omawiali zbliżoną sprawę - Ty chyba zyjesz oderwany od rzeczywistości na tej aplikacji i świat dla Ciebie jest czarno-biały - chyba nie sądzisz, że kilkanaście tysięcy bezrobotnych absolwentów to, za przeproszeniem matoły bez kwalifikacji??? Napisałeś o doświadczeniu - a jak je zdobyć skoro warunkiem przyjecia do pracy jest doświadczenie własnie?? Od siebie dodam tylko, że to doświadczenie to tez jest o kant dupy - mi jakoś nic nie dało, a pracowałem np.za frajer 9 mieś. w kancelarii (całe szczęście że nie codziennie). Co do angielskiego to pracodawcy uważają to już za naturalne, że płynnie umiesz się nim posługiwać.
Jak tobie się poszczęściło, to nie dopierd*****j innym swoimi infantylnymi tekstami, tylko okaż trochę empatii i zrozumienia a nie grubiaństwa i bufonady.
dalu --> o ile dobrze pamiętam, to musisz mieć przepracowane w ciągu 18 mieś. poprzedzających wystapienie o zasiłek co najmniej nieprzerwanie 365 dni. Kiedyś było tak, ze absolwenci szli od razu na kuroniówkę.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
sakhar - empatii? dla kolesia, który jedzie do pracy do Niemiec i pyta się, czy tutaj dostanie zasiłek? Chyba żartujesz.
A co do tych absolwentów, to duża część - nie mówię, że wszyscy - sami sobie są winni. Albo idą na jakieś absurdalne kierunki typu kulturoznawstwo czy stosunki międzynarodowe albo na najmodniejsze, gdzie walą tłumy. Trudno żeby rzesze absolwentów prawa szły na aplikacje czy też wszyscy młodzi lekarze medycyny dostawali staż. Po drugie, mnóstwo tych "młodych zdolnych" np. prawników ma jakieś niestworzone wyobrażenie o swoich osobach. Na 10 cv absolwentów prawa, które przychodzą do kancelarii 9 nadaje się prosto do śmietnika.
No i wreszcie te kwalifikacje. Jakie kwalifikacje ma absolwent prawa, medycyny czy innej uczelni? Poszedłbyś do chirurga, który właśnie obronił dyplom? Powierzyłbyś projektowanie mostu studentowi architektury?
Wali mnie to, że komuś się nie powiodło. Każdy jest kowalem swojego losu i pomijając przypadki skrajne większości nie powodzi się przez ich własne braki, a wszyscy zwalają swoje porażki na system, państwo, ustrój, kosmitów i Bóg wie co jeszcze.