Ponczek [ Generaďż˝ ]
Początki na siłowni :-))))
Hehe, zacząłem na pakernię chodzić. Śmiesznie to wygląda, jak na początek na ławie dla rozgrzania podnoszę sam gryf albo jakieś 25 kilo podczas gdy następny zakłada krążki po 20 kilo... ALe takie są początki. Mam nadzieję, że z czasem i ja dołączę do tych lepszych i silniejszych. Mam też pytanko. Czy bez brania białka i innych odżywek, można wypracować i sylwetkę i odpowiednią siłę?
The Dragon [ Eternal ]
Hmm mozna odpowiednim odzywianiem sie, ale (jak nie jestes uczulony) po co sie meczyc?
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Na żarcie uczulony nie jestem, ale zwylke to najzdrowsze jest wstrętne, więc jakiś złoty środek trzeba znaleźć
Mr_Baggins [ Senator ]
Ciekawe jak długo wytrzymasz!
Ponczek [ Generaďż˝ ]
jak długo wytrzymam z chodzeniem na siłownię?? W sumie dobre pytanie, bo znam wielu, którym się po prostu odechciało. A ja nie wiem, jak narazie chcę chodzić i nie mam zamiaru rezygnować
Negocjator [ * ]
Ponczek -->> Ja to już przerobiłem. Fajnie by było nabrać trochę kształtów, ale machanie hantlami jest tak nudne, że wolę w tym czasie robić inne rzeczy. Poza tym trzeba się odpowiednio odrzywiać posiłki co 2,3 godziny, owoce, sery, kurczaki, ryż. Można tak miesiąc dwa i ma się dość. Polecam ci książkę "System Joe Weidera" i powodzenia :)
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Kurczaczek, widzę, że to nie takie łatwe, jak myślałem :-)))))) Cóż, zobaczymy, co będzie za te kilka tygodni. Albo odżyweczki konspiracyjnie :-)))
Negocjator [ * ]
Ponczek -->> Odżywki sobie na razie odpuść. Banany i musli polecam, są zdecydowanie smaczniejsze i tańsze. A jak będziesz trenował intensywniej ( za 3,4 m-ce ) to sobie jakąś węglowodanowo-białkową możesz dorzucić.
Mr_Baggins [ Senator ]
Ponczek -> a towarzych na pakerni Ci nie przeszkadza? Golone łby i drechy?
Andrei [ killah beez ]
Lepiej na rozgrzanie porozciągaj się a nie odrazu na gryf, troche pomachaj rękami (tak jak na W-F) :) Pozdro.
munstrak [ Centurion ]
ja chodzilem na pakernie kilkanascie miesiecy, potem troche przerwy i jakis czas temu znowu sprobowalem, ale tym razem bez zadnego kumpla, moja rada taka - jezeli sie zapisujesz to najlepiej z kims, pomoze ci jak gryf cie przygniecie ;), pogadac mozna i od razu fajniej sie robi... a co do nudy, to zalezy od osoby, niektorzy to naprawde lubia... szczegolnie jak sie naszprycuja i im miesnie rosna z minuty na minute ;)
munstrak [ Centurion ]
Mr_Baggins --> u mnie towarzycho nie bylo takie tragiczne, fakt jako jedyny mialem dlugie wlosy (nawet jako jedyny przekraczalem dlugosc 3 cm) i rozmowy zwykle byly o samochodach albo telefonach, ale nie bylo tak zle, duzy plus, to ze jak pochodzisz kilka miesiecy to zapoznajesz drechoow i moze ci nie spuszcza wpierdol w ciemnym zaulku ;)
C_przem [ Junior ]
jak cos mozna doradzic to na siloownie choc z kims co juz cwiczy jakis czas i ma o tym pojecie (z karkiem lub bez :) )latwo sie samemu bez pomagania nabawic kontuzji i jeszcze jedno jak rosniesz to odpusc sobie budowanie jakiej kolwiek masy ucz sie cwiczyc i nabieraj sily po przez ogolno-rozwojowke, pozniej zabierzesz sie za miesnie zaloz zeszyt i rozpisuj sobie cwiczenie jakie kiedy by nie popasc w rutyne jednych i tych samych cw. jak zaskoczysz to bez silowni 4-5 razy w tygodniu bedziesz mial jakis niedosyt, a jak jakas publiczna silownia to mozne i ciekawe kobitki spotkac :) pozdrawiam
CooN [ Generaďż˝ ]
Jesli jestes wytrwaly i masz jakis cal naszkicowany (czytaj: sila/masa/wyglad/zakwasy ;) to juz Ci gratuluje. Jesli szybko zrezygnujesz (czyt. znudzi Ci sie/kontuzja/brak predyspozycji), to znaczy, ze ten sport nie jest dla Ciebie (wielu ludzi znajduje sie po srodku :)) Gdy tylko zobaczysz pierwsze efekty i sie podjarasz to dobry znak ;)) Z treningu na trening bedzie coraz lepiej, bez zadnych uzywek, specjalnych diet, i innych energizerow... A z tym gryfem to sie nei przejmuj. Nawet 'zawodowcy' podnosza go dla rozgrzewki, chociaz ja proponuje najpierw rogrzanie i rozciagniecie rak wymachami w roznych plaszczyznach (nie ma lepszego stanu jak ten, gdy czujesz sie 'naoliwiony' ;)) Powodzenia i pamietaj - don't give up ps/ faktycznie nieoceniony na silowni moze byc kompan + dodajaca skrzydel muza :P
munstrak [ Centurion ]
rozgrzewka to podstawowa sprawa, a co do podjarania to nie zawsze dziala niestety :(... ja np. zawsze bylem podjarany jak robilem bary i potem wychodzilem z silowni jak szafa, ale jakos same podjaranie nie wystarczylo zeby mnie na niej utrzymac ... teraz gram w noge... jednak tego sportu nic nie przebije ;)
CooN [ Generaďż˝ ]
Z zajawka na rozne rzeczy jest jak z fala - przyplywa i odplywa. Czasem jest sztorm - wtedy na siebie uwazaj, bo nic na silowni nie przychodzi szybko (procz zakwasow :P) Gdy nadejdzie odplyw, to znak, ze zajawka (tymczasowo) minela i czas poszukac czegos innego - polecam zbieranie pokemon tazo ;)) (czy jak je tam zwa) munstrak---> nie lepiej polaczyc jeden sport z drugim? ;)) Gdy widze u siebie efekty przerzucania zelastwa na silowni, to mam tylko motywacje do dalszej musztry ;) Rozni jednak sa ludzie...:P
lizard [ Generaďż˝ ]
bez anaboli nigdy nie bedziesh wygladac yak kolesie co paqja obok ciebie wiec albo zacznij brac albo przenies sie do grupy kobiet albo daj spbie spx
Attyla [ Legend ]
Nie rozumiem was. Jak rany, nie rozumiem...
Vein [ Sannin ]
heh ja sie zapisuje na siłownie w poniedziałek, ale to raczej z konieczności bo od tego siedzenia przy kompie prawie straciłem mięśnie :( teraz ciężko mi zrobić 1 pompke :((((( ehhh mam nadzieje że sie nie połamie pod hantlami :)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
U mnie na osiedlu jest jedna silownia... uczeszczanie na nia = metanabol ... FUJ hihi - brak karku jest do dupy- nie mozna sie odwrocic ;-)
Attyla [ Legend ]
Ludzie silownia nic wam nie da! Lepiej bedzie jak 0,5h dziennie poskaczecie na skakance, porobicie troche pompek, miesni brzucha itp! To sa cwiczenia dynamicze zwiekszajace kondycje i wogole wydajnosc organizmu. Silownia zas to wysilek statyczny. Zwieksza mase miesniowa - nic poza tym.
Dreamquest [ Generaďż˝ ]
Kiedys trenowalem z calkiem dobrymi rezultatami. Swego czasu zaczalem chodzic ponownie... ale teraz nie mam zbyt duzo czasu. Gdybym mial wiecej czasu, wrocilbym i troche sie rozruszal. Odkad rzucilem palenie w pracy chodze tylko po kawe... a wiec tego ruchu jakos tak nie za duzo ;) A pakernia, dozowana z glowa, to bardzo dobry zastrzyk zdrowka... w szczegolnosci kondycji i wytrzymalosci. A tak na marginesie, odpusc odzywki. To tylko bialko i garsc weglowodanow, ale kiedy nie trenujesz na wysokich obrotach, organizm tego po prostu nie strawi i jeszcze mozesz przytyc ;)
Vein [ Sannin ]
ehh, ja przynajmniej będe siedział na siłowni 1 godzine dziennie a może dłuużej, to zależy ile dla mojego qmpla będzie sie chciało, tak a propo czy 50 zł/miesiąc to dużo jak na dobrze wyposażoną siłownie z instruktorami ?
++Lord Radossi++ [ Pretorianin ]
Ponczo---> posluchaj sie mnie ja juz chodze 3 lata. Odzywki bialkowe naprawde duuzo daja. Oczywiscie jak chodzisz na silownie to picie alkoholu odpada. Zreszta widziales mnie wczoraj na silowni :))). A bez odzywek tez osiagniesz wyniki nawet powiem Ci ze teraz to cwicz na sucho potem za jakies 2 miechy wez kup sobie jakos odzywke bialkowa. POwiem tylko jedno jak chcesz osiagnac efekt MUSISZ REGULARNIE CHODZIC NA SILOWNIE, NIE PIC ALKOHOLU, I WYKONYWAC DOKLADNIE CWICZENIA MALYMI CIEZARAMI ALE DOKLADNIE, wtedy napewno osiagniesz efekt. POSKUCHAJ SIE STAREGO WYJADACZA :)))). Pozdrawiam
Vein [ Sannin ]
w takim razie mam duże szanse - nie pije alkoholu, nie pale papierosów, mam w miare duże ambicje, mam ponad 190 cm wzrostu, mam 15 lat :)
Negocjator [ * ]
Ja płaciłem 38 zł w wakacje, ale luksusów tam nie było. Powiem że nawet obskurnie, ale nie idzie się na siłownie podziwiać wystrój wnętrza tylko się spocić. Najwarzniejsze żeby było sporo ławeczek i odpowiednia ilość żelastwa.
specjalista [ Generaďż˝ ]
Vein 50 to mało a propo przyrostu miesni czy slyszeliscie o takich wynalaskach jak gym fitness( reklama na rtl7 z 2 pajacami z bb) poprzez impulsy elektryczne pobudza miesnie do pracy a ty siedzis sobie np w fotelu bez zadnej silowni bez ciezarow czy moze znacie to urzadzenie albo slyszeliscie o nim?
kiowas [ Legend ]
Lord Radossi ---> ja jestem antyprzykladem porzadnego cwiczenia i odzywiania sie - jem same tluste rzeczy, pije piwko kiedy tylko mnie najdzie ochota, cwicze sporadycznie, jak mam czas i ochote i nie narzekam. Brzucha prawie nie cwicze (choc musze sie za niego wkrotce wziac bo przyda mi sie do wzmocnienia kregoslupa przedmeczami w kosza), a jednak miesien piwny nie jest widoczny:) Jak zaczynalem moja przygode z hantelkami (czyli jakies 6 lat temu), to bylo co innego - 4-5 razy w tygodniu po 2,5h dawalo efekt. A teraz? Jedyne do czego daze to utrzymanie formy, a nie jakis przyrost. Mr_Baggins ---> tak sie sklada, ze na mojej silowni jedyni ludzie w dresikach to cwiczacy w nich bokserzy:) Wiekszosc stalych bywalcow to studenci badz ludzie po studiach (medycyna, prawo, weterynaria i inne takie:) Choc ostatnio zauwazyklem jakichs szczyli z ogolniakow:)
munstrak [ Centurion ]
CooN --> wiesz, to jest tak, ze ciezko je polaczyc... zreszta ostatnio doszedlem do wniosku, ze lepiej mi bedzie jak wypoce sobie troche tluszczu niz mialbym wyrabiac kolejne miesnie, bo te ktorych nabralem wczesniej, nieco sie ukryly ;)... tak wiec uganiajac sie za kula na pewno wiecej schudne, niz gdybym przerzucal kilogramy, a ze mnie to rowniez bardziej bawi to tylko kolejny plus :)
Markos [ Konsul ]
POnczek ---> Jak zawsze musisz sie chwalic :P
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Lord Radossi -------> dzięki trenerze :-)))) Zauważ, że mieliśmy też pierwsze spotkanie redakcji na żywo :-)))) A TY zawsze jesteś w czwartki???? lizard --------> znam takich, co bez anabolityków mają taką formę, jakiej nie mają koksiarze
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Markos ------> a Ty zamiast narzekać zabierz się za trenowanie techniki podnoszenia hantelek, to bardziej Ci się przyda niż mądrzenie :-))) A towarzystwa się nie boję, ludzie na siłowni są równi, takie bambery normalnie traktują wszystkich równo, a korzyść taka, że pozna się wszystkich i nie będzie strachu chodzić wieczorem po mieście
Loczek [ Senator ]
Jak ja chodzilem na silke to podobalo mi sie, jak jedna kobitka robila takie cwiczenie, co nogi sie wkladalo w takie cus i trzeba bylo rozkraczac nogi :))) (z ciezarkami)
Markos [ Konsul ]
Ponczek ---> Czy normalnie Ciebie porypało? :) Przeciez ja na nic nie narzekam, ja tylko powiedzialem ze sie chwalisz i tyle - nadinterpretacja za co pani ma prawo postawic Ci jedynke ;) A powiedz mi jeszcze gdzie ty tych bamberow widziales?
Pijus [ Legend ]
Zycze Ci Ponczku, zeby silownia nie byla dla Ciebie tylko przelotna zajawka. Jak juz tu napisalo wielu przede mna systematyczne chodzenie i (co najwazniejsze) odpowiednie wykonywanie cwiczen to klucz do sukcesu. Nigdy nie sil sie na ciezary, ktorymi nie bedziesz mogl wykonac prawidlowo cwiczenia. Co do picia, to ja podobnie jak kiowas - pije rowno kiedy i co chce, a mimo tego wyniki mam (nawet zauwazylem spory postep ostatnio). Malo tego - wiekszosc karkow, ktorych znam, to straszni melanzownicy. Jednak nikt naprawde nie wie, jakby wygladal, gdyby sobie tych pare piwek odpuscil. Ja prawdopodobnie bylbym daleko w przodzie. Ja jednak jestem zwolennikiem kompromisu - traktuje sport powaznie, ale bez przesadyzmu. Z jedzeniem sprawa wyglada podobnie. Oczywiscie odpowiednia dieta bardzo by pomogla, tylko po co sie tak nieludzko meczyc (np. jesc platki owsiane(same!!!) z mlekiem na sniadanie..) Co do odzywek. Racja - daje duzo. Chodze na silownie ok 3 lat i od jakis 3 miesiecy lykam kreatynke, a po treningu popijam weglowodany. Rzeczywiscie widze poprawe wynikow (skoro jestesmy przy wynikach - moze by sie GOLowi pakezrzy pochwalili osiagnieciami:))), ale zdaje sobie sprawe, ze po skonczeniu duza czesc z tego co wypracowalem przy pomocy suplementow "odejdzie". Moze nie wszystko - wkoncu w dalszym ciagu bede cwiczyc, ale na pewno jakas czastka. Tak to niestety wyglada. Jezeli zdecydujesz sie na odzywki musisz ostro cwiczyc - wtedy masz szanse na staly, dobry wynik.
hetman [ Generaďż˝ ]
ja 3,5 roku boksowalem w Poloni Swidnica i te lata daly mi wiecej radosci , formy i witalnosci ogranizmu ...czulem sie ok(wazylem 80kg) przy 186cm( i umiejetnosci ktorych sie nie zapomina)... pozniej poszedlem na studia i zaczalem za namowa kolegi chodzic na silownie ... przez rok czasu ... faktycznie urosly miesnie po kilku miesiacach cwiczen i jedzenia tych megamasow etc wazylem 94 kg...teraz juz nie cwicze i waze 100 ...dostalem brzucha i nie mam formy ... i zgadzam sie tu z Attyla ze nie ma jak to skakanka i pobiegac troche a silownia jako dodatek .. naprawde namawiam mlodych ( tych ok 15-19lat) azeby wybrali jakis czynny sport a nie pakowanie ... i nie daj boze zeby nie dali sie namowic na te odyzwki albo metanaboliki ... sam biore sie znowu za skakanke i biegi... od silowni forma nie rosnie!
Dagger [ Legend ]
No to teraz głos tego który pakował na sucho : 16 kg w 6 miesięcy - zero anaboli zero odżywek - główne żródło białka - mleko.W tym czsie przerwa na sesje (1 miesiąc bez siłowni - 2 kg). Problem że mam za dobry metabolizm (brzucha ćwiczyć nie muszę) - miesiąc bez siłowni = 2 kg w dół. Oczywiście wszystko za pomocą treningu dzielonego Weidera od 4 do 5 razy w tygodniu.
Pijus [ Legend ]
hetman - no pewnie, ze inny sport musi byc. Ogolnie im wiecej sportu tym wiecej. ja np. oprocz tego bardzo duzo gram w kosza (choc juz nie wyczynowo). Silownia nie jest od wyrabiania formy. Jest od wyrabiania miesni. Nie ma sensu porownywania jej ze skakanka (czy np. z gra w kosza).
Pijus [ Legend ]
Hahahaha- pomylka - "Oczywiscie im wiecej sportu, tym lepiej!!"
hetman [ Generaďż˝ ]
no tak ja nie mam nic przeciwko silowni , ale ...... Dagger to jak to jest ze ja wazylem zawsze jak pamietam ok 80kg i nawet jak trenowalem to zarlem jak "swinia" zeby przytyc (taki wiek chcialem byc szerszy juz przeszlo teraz chcialbym schudnac pare kg) i nie moglem przytyc i nagle od tych odzywek tak przybralem na wadze ..zaczalem sie pocic straaasznie , chociaz kiedys w ogole sie prawie nie pocilem a teraz mi to przeszkadza BTW moze ktos zna sposob zeby przestac ... przeciez kiedys sie nie pocilem jak to jest ? i w ogole coraz ciezej stracic te kilka kg ...
Pijus [ Legend ]
Oj ciezko, ciezko....
Dagger [ Legend ]
==>hetman Ja nigdzie nie chwaliłem odżywek - wprost przeciwnie(lubie wiedzieć co jem) .Jeśli przestałes trenować boks(rozumiem że utrzymywałeś stałą wage ) to strasznie musiałes odczuć spadek wydolności (wzrost masy i brak treningu aerobowego ) A co do tego że cięże j stracic kilogramy - metabolizm spada z wiekiem - dzieki temu w ogóle przytyłem - wcześniej mogłem chodzic na siłownie i jeść ile chciałem i nic .Oczywiście wzrost mojej wagi to wzrost mięśni - nie myślcie sobie że po prostu wyrósł mi mięsien piwny ;)
Eldoth [ Konsul ]
Czemu chodzimy na silownie ? hmmmmmmm dla sily?,tez ale nie dokonca,dla wygladu ?,o juz cieplutko:) bo cchemy utopic brak urody pod zwalami miesa? tez prawda malo kto to robi dla siebie,bardziej by podniesc swoja pewnosc siebie i to jest pozytywne ale......tu zgodze sie z Attyla,sile mozna wyrabiac na inne sposoby (np porzadki w domu:) lepeij cwiczyc sztuki walki badz (jak ja) walke biala bronia, nie nalezy sie zachwycac 150kg misami ktore szybko sflaczeja jak balony,na mnie najwiekrze wraznie robila czysta technika i piekno ruchu niz sila ,ktora moze i imponuje ale..... to nie to:)
Arab [ Senator ]
Moj pierwszy i ostatni dzien na silowni: spieprzanie przed banda dresiarzy.
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Ponczek---> przez osiem lat pracowalem na silowni TKKF "Rakowiec" w Wa-wie, jako instruktor. Moj rekord na lawie to 185 kg. Jak masz jakies szczegolowe pytania, za wyjatkiem koksowania, to slij przez e-mail. Pozdrawiam.
kiowas [ Legend ]
Eldoth ---> odnosnie twoich argumentow: 1. tak, w pewnym sensie dla sily (choc ta ostatnio spadla) 2. takze dla wygladu (a taki znow brzydki nie jestem - mojej kobiecie chyba troche sie podobam:)) 3. cwiczylem 2 lata aikido i 4 lata kyokushin - niestety sa to bardzo kontuzjogenne sporty i musialem je przerwac Jak juz Pijus i inni wspominali, silownia bez innych sportow zdaje sie psu na bude. Ja lacze ja z gra w kosza, od wiosny takze zaczne biegac i plywac na basenie.
kiowas [ Legend ]
Pijus ---> a propos wynikow - skoro juz zaczales to pochwal sie osiagnieciami:) Porownamy i zobaczymy:))
Pijus [ Legend ]
kiowas - chcialem sie pochwalic, ale jak zobaczylem wynik Bodokana (185!!!) na lawce, to zrezygnowalem:))) Znam 1 kolesia ktory podnosi 170 kg na lawie( a koleszka jest trojboista) - jest OGROMNY!!! Nie wyobrazam sobie Twoich, Bodokan, rozmiarow:)))
kakao [ Legionista ]
Siłownia to po ok. pół roku ćwiczeń część stylu życia. Wtedy kończy się okres szybkiego wzrostu, ćwiczący zaczyna coraz bardziej szanować swoje ciało. Żadnych herbat (poza czerwoną i zieloną), kaw, słodyczy, kiełbas itp. Ja trenuję 4 razy w tygodniu po ok. 1,5h , do tego codziennie brzuszki 30min, a od wiosny wracam do Kickboxingu. Ale znam gości co poza siłownią prawie wcale się nie ruszają- szerokie bary itp. a 100 brzuszków nie zrobią. A odżywek to tylko kreatyna+hmb.
hetman [ Generaďż˝ ]
no HMB jest dobre :)
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Lepiej jest przypakować koputer i poćwiczyć mnięśnie nadgarstka podczas grania :)
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Pijus---> nie jestem ogromny :-). Gdy trenowalem, wazylem 110kg, przy 180cm wzrostu. Ale ja do tego wyniku nie doszedlem w ciagu dwoch lat... . Trenowalem kilkanascie lat, a moj pierwszy rekord na lawie to...60kg :-). Pozdrawiam.
Pijus [ Legend ]
Bodokan - to zrozumiale, ze nie doszedles do tego w 2-3 lata. Moj kolega ma kolo 30 (zreszta jest lekarzem:)))), takze cwiczy lat nascie. Moj pierwszy rekord (3 lata temu - 16 lat) to kolo 50. Nie pamietam dokladnie, ale pamietam, ze mialem problemy ze zrobieniem serii 40 kg:))) Teraz (ok - juz sie przyznam:)) wyciskam 110 2 razy, a za tydzien przymierzam sie do 115 kg. Zadowolony w pelni jestem z moich bicepsikow (szczegolnie lewego), ktory caly czas oscyluje kolo 40 cm:))) Teraz czekam na wyniki innych - kiowas...??
tymczasowy9900 [ Junior ]
i co ci da taka siłownia już lepiej zapisz sie np. na Taekwondo i bedziesz sto razy lepiej wysportowany , mieśnie wiadomo będziesz mial mniejsze ale na tyle szybkie ze nawalisz kazdemy gostkowi z siłowni. Pozdr.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Boy--> Moja klasa jes podzielona na dwie grupy (gimnazjum) -sportowa(taka rużnica że oni mają taekwondo zamiast WF) i ogulna (czyli moja). Mimo wszystko że gostek z drugiej grupy poszpanował swoim stylem to i tak nie dał mi rady-a nie chodze na siłownie.
tymczasowy9900 [ Junior ]
no wiesz Taekwondo nie jest dla wszystkich(czytaj - trzeba ćwiczyc codzienie poza treningami w domu ) i trzeba mie cos w sobie bo taki zwykly leszczyna który bedzie chodzil na takie cos i tylko szpanował (a wiesz ja chodze na tekwondo to ci pokaze) to wiadomo. to jest sport w któremu trzeba sie oddać calkowicie żeby były jakieś rezultaty np. stojac na przystanku autobusowym mozna sobie ćwiczyć ( ale to tylko wtajemniczeni będa wiedzieć o co chodzi). no i rezultaty tu są ale niestety dopiero po 3-5 latach mozna m€wić ze coś sie umie.
The Dragon [ Eternal ]
Taaak juz widze jak koleszka ktory zapisuje sie na taekwondo bije koleszke 2X2 m z silowni :))) Do czegos takiego to juz trzeba byc naprawde mistrzem.
boYek [ Konsul ]
Tkd w szkole? co to sie porobilo... za moich czasow;) w 'sportowkach' uczyli bardziej przydanych rzeczy... bylo do wyboru judo albo plywanie (nie liczac zespolowek: kosz, siata, reczna- boiska do nogi nie mieli:).
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Pijus---> wszystko przed toba. Jak mialem 19 lat, to wyciskalem 110kg. Jak podniesiesz 115 to bedziesz lepszy ode mnie :-).
Pijus [ Legend ]
No to w takim razie mam dodatkowa motywacje:))) I can make it !!!!!! No reszta - czemu nikt sie nie chwali:))
kiowas [ Legend ]
Pijus ---> moj rekord (chco od pewenego czasu nieaktualny z powodu niecheci do cwiczenia:) to 105 na laweczce. Lapka od dlugiego juz czasu 39.