ciemek [ Senator ]
Przyszłość gier komputerowych
Zastanawia mnie Wasze zdanie na temat najnowszych gier. Co bierze u Was górę - to jak gra prezentuje się na pierwszy rzut oka - grafika i dźwięk w zapowiedziach, trailerach, czy też fabuła, klimat itp.
Oczywiście pierwsza narzuca się na usta odpowiedź dotycząca klimatu i bardziej podniosłych wrażeń płynących z rozgrywki, jednak co raz częściej patrząc na reakcje na zapowiedzi przewidywanych "hitów" (np H-L2 czy D3 itp itd łącznie z ładnie wyglądającym Terminatorem 8 i pół) dochodzę do wniosku, że jednak wrażenia czysto subiektywne, nie poruszające naszej wyobraźni, biorą w dzisiejszym komputerowym półświadku górę. To spostrzeżenie potwierdzają również fakt częste informacje znajdujące się na łamach naszego wspaniałego :P servisu o grach. Ogólnie jeśli gra wygląda ładnie na screenach jest lepiej przyjmowana przez czytelników i późniejszych nabywców. Moje pytanie brzmi : Czy w dzisiejszym zmarketingowanym świecie potrafimy jeszcze odnaleźć w sobie nieco dystansu co do zapowiedzi gier ? Czy w przyszłości znajdą się jeszcze tytuły, które zamieszkają w naszych sercach na zawsze, jak niektóre ze starych dobrych wypasionych gier ? Czy też może czekamy tylko na produkty nijakie, ale prezentujące się lepiej ze strony graficznej, widowiskowej ?
Jakie jest Wasze zdanie na temat przyszłości rozrywki znanej szeroko pod szylden - Gry komputerowe ?
Misio-Jedi [ Legend ]
ciemek ---> Jeśli o mnie chodzi to ja na nic nie zekam (tzn. na żadną grę). Jedyne na co czekam to kasa na nowy sprzęt i tak jest zawsze :)
Co do fajnych gierek to nie ma obawy - będą. I to zarówno takie klimatyzne, jaki i takie nastawione na wypasioną grafikę, a może i znajdą się takie z jednym i drugim.
Oczywiście gier wyróżniających się " klimatem i bardziej podniosłymi wrażeniami płynącymi z rozgrywki" jest coraz mniej, ale cóż, ludzi z dobrym gustem jest poprostu mało i nie stanowią oni grupy aż tak liczącej się na rynku. Nie jest to tylko problrm gier, filmy Hollywoodzkie też uchodzą za "mało wymagające" od widza a jednak wciąż pojawiają się perełki jak "Siedem", "American Beauty" czy "Między słowami" - z grami jest tak samo.
wysiu [ ]
Misio-Jedi --> "Jedyne na co czekam to kasa na nowy sprzęt i tak jest zawsze :)" To tylko dlatego, ze jestes fanatykiem Intela...:)
Dla mnie w grach oczywiscie fabula i klimat, czyli tzw grywalnosc, sa najwazniejsze. Moze to dlatego, ze gralem w czasach, gdy nie bylo jeszcze zadnych "akceleratorow graficznych", nikt nie liczyl "frames per second", a gry byly w rozdzielczosci 320x200, w 16 kolorach....:)
Atreus [ Senator ]
A ja nie szukam kasy na lepszy sprzęt, więc nie interesuję sie nowymi grami. Kupuję gry sprzed lat, szczególnie te kultowe (np. z eXtraKlasyki). Zalety - małe wymagania, duża grywalność, niska cena. Wady - nieco przestarzała grafika. Można się jednak przyzwyczaić do niej. I kasy na nowszy sprzęt poszukam, jak gry z tanich serii będa mieć coraz większe wymagania :).
A ci, którzy wydali forsę na starsze gry w czasie ich wydania ? No cóż, niech nie patrzą na obecne ceny tych gier :)
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
ojejku, jakie te wątki sa nudne.
i tak wszyscy powiedza, że grają w gry dla fabuły a nie dla grafy, po czym wszyscy zgodnie zapuszczą far cry i będzie git.
zieeef
Mężczyzna na wymarciu [ Pretorianin ]
Ja nie potrafię napisać "co" mnie przyciąga... Ja obecnie pogrywam w Championship Managera 03/04, Diablo 2 (no teraz SACRED wypiera u mnie DIABLO 2 baaardzo skutecznie ale z respektu dla staruszka go napisałem ;) ), X2 THE THREAT... Ogromna rozpiętość gatunkowa (choć nie ukrywam że preferuje cRPG)... Tu nie chodzi chyba o grafike. Tylko o TO COŚ - to tak jak z kobietami. Dla mnie nie musi być taką pospolitą pięknością - musi podobać się MI, musi mieć TO COŚ :] i tyle.
Elum [ Generaďż˝ ]
Z grami będzie (już jest) podobnie jak z innymi dziedzinami rozrywki (film, muzyka). To znaczy najbardziej popularne zawsze będą produkowane taśmowo pozycje nastawione na akcję i "Wbrew Pozorom Nie Zawsze Taką Super Grafikę" (aka Doom 3 ;)). Z drugiej strony już teraz widać że coraz lepiej (a przynajmniej stabilniej niż 2/3 lata temu) mają się gatunki i gry niszowe. Kosztują mniej, zarabiają mniej, ale mają swoje oddane grono fanów, którzy czekają na nie z wypiekami na twarzy. Żeby za długo nie wymieniać wspomnę tylko o ICO2, Dreamfall, Fahrenheit (nie mylić z tym filmem dokumentalnym o buszmenie ;)), Still Life i Beneath a Steel Sky 2. Wszystkie te gry mimo że zapowiadają się naprawdę świetnie nie mają najmniejszych szans na popularnść dorównującą manii na Half Life'a 2, czy The Sims 2... niestety.
Vistorante [ teh_pwnerer ]
Przyszłość komputerowej rozrywki to imo gry sieciowe. Mimo że marudzimy na polski dostęp do internetu, to jest on jednak coraz lepszy i coraz więcej osób ma szybkie stabilne łącze. Poza tym w gry sieciowe można grać i grać i nie czuć znudzenia, a takie odczucie mogą wywołać baaardzo żadko gry single player.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
U mnie gry odchodzą raczej do przeszłości - prawie już nie gram :(