Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
Soldiers: chwalę się :)
Tak, tak, jestem lamerem, możecie się śmiać. Przed chwilą dopiero udało mi się skończyć misję z dema gry Soldiers: Heroes of World War II, najciekawszego RTSa, w jakiego przyszło mi ostatnio zagrać. Gra zapowiada się wspaniale, co już pisałem wcześniej, ale dawno już nie czułem się tak dobrze, jak po skończeniu misji z dema - która dała mi konkretny wycisk (już sam nie wiem ile podejść pod nią robiłem)
A oto klucz do mojego sukcesu ;)
[spoiler, jeśli ktoś jeszcze w to genialne demo w ogóle gra]
Pierwszy atak przetrwałem dwoma żołnierzami, trzeci zebrał garść min i czekał. Mój czołg rozwalił nadjeżdżającego chyba Panzera, drugi gość obsługiwał armatę, uprzednio przebiegłszy się kilka razy tam i z powrotem pomiędzy działem a skrzynką z amunicją, zerwał Panzerowi wcześniej gąsienicę. Ewakuującą się załogę wybili NPCe.
Gdy atak ustał, trzeci z moich kolesi pobiegł i podłożył miny na skrzyżowaniu, w które to miny wpakował się ślicznie Tygrys - niestety wywaliło go w powietrze. W chwili przerwy zreperowałem Shermana, podtankowałem go, zreperowałem drugi niemiecki czołg i pojechałem naprzód, gdzie spotkałem się lufa w lufę z Panzerem, który zerwał mi gąsienicę. Zostawiłem zdobyczny czołg w spokoju i pojechałem Shermanem naokoło, jak się okazało niepotrzebnie.
Zdobyczny Panzer (ledwo już dychał) zauważył (a raczej usłyszał) Nebelwerfera, przebił się (!) przez chałupę, która go od niego oddzielała i wybił z karabinów maszynowych całą załogę. Sherman oberwał z Panzerschrecka, niestety obsługant zginął podczas ucieczki.
Gdy przybyły posiłki, jeden z czołgów niefrasobliwie wpakowałem pod ogień Panzera, który wyjechał z zachodniej strony mapy, w drugim jakiś Panzerschrecker zerwał mi gąsienicę - sam Panzer też miał zerwaną gąsienicę, więc wytworzyła się sytuacja patowa, bo czołgi się nawzajem nie widziały :). W poszukiwaniu jakichś porzuconych Panzerschrecków (bo czymś ten ostatni czołg musiałem rozwalić) moja piechota zapędziła się aż do Nebelwerfera, który, jak się okazało, nie dość że działał, to jeszcze miał full amunicji. Najpierw dostał czołg, potem podejrzane chałupy, a potem właściwie wszystkie chałupy ;).
Cudna, miodna gra. A podobno ta misja to nie dość że trudna, to jeszcze nudna. Mniam.
Hunter PL [ Chor��y ]
skad wziażć to demo?
bone_man [ Powered by ATI ]
Powiem tak: Demo jest genialne! Codemasters naprawde sa mistrzami kodu! Robia wysmienite gry.
Do Stalkera i HL2 dolacza Soldiers! Nie moge sie doczekac juz pelnej wersji :))
Hunter PL --> np. z www.fileplanet.com
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
Hunter PL --> lepiej wziąć to demko z www.gamershell.com , nie ma kolejek i transfer świetny.
edwinos [ Centurion ]
bone_man ---> Codemasters sa tylko developerem tej gry, natomiast robia ja....ta!!! dam!!! Ruscy (to sa jednach fachowcy bez dwoch zdan!) z Best Way i 1C Company.
Demo jest tez na www.gry-online.pl pod linkiem ponizej
A co do wypowiedzi powyzszych ---> zgadzam sie...gra jest miodna i tez czekam z utesknieniem na cos wiecej niz demo (ma wyjsc 13 lipca ----> jak to na wschodzie mowia: pożywiom - uwidim) :o)
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
edwinos --> Codemasters nie są developerem, tylko wydawcą Soldiersów :) To tak na marginesie :)
lunatyk [ Pretorianin ]
tia :D
Demo w miche swietne a i gra zapowiada sie jak Call of Duty w RTS na izometrycznym rzucie ( i chyba bede ja tak nazywal RTS al'a COD)
mi zawsze ocs wyskakiwalo i nie moglem przejsc do konca, nic to gratulacje i czekamy do konca czerwca chyba
ribik [ Konsul ]
Znaczy się w następnym KSG będzie zamieszczona ta gierka
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
ribik --> chciałbym, tak powiem :) A o grach pisuję i zawodowo, i prywatnie, co można zobaczyć w różnych miejscach - między innymi na tym forum :) Nie doszukuj się spisku.
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
Najpierw dostał czołg, potem podejrzane chałupy, a potem właściwie wszystkie chałupy ;)
War's hell ;D
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
a.i.n... --> serio, to była wyżywka po tym naprawdę ciężkim starciu :) Ten Nebelwerfer był jak bonusowy poziom po zabiciu megatrudnego bossa :).