Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
Prośba o poradę do prawników bankowców
Sprzedawałem towar online.
Wystawiłem towar na www.ebay.com.
Po dwóch dniach odezwał się facet, na mail-a, że jest zainteresowany, zostawił kontakt na ICQ.
Skontaktowałem się, dogadałem się - logi itd. wszystko jest (no może 90% bo dopiero na drugi dzien włączyłem opcję zapisywania logów).
Transkację rozliczyliśmy poprzez allpay.
Facet możliwe, że coś kręcił, bo probował mi wpłacić 300USD kilkukrotnie, po czym przelał 120USD i powiedział że resztę przeleje później (podobno bank mu zezwala na 120USD na transakce poprzez internet tygodniowo lub coś w tym stylu).
POtem próbował przelać resztę ale po kilku/kilkunastu próbach dałem sobie spokój. Kontakt się urwał - możliwe, że facet kręcił :/
Zostałem ze 120USD - dobre i to.... :(
Po 2 miesiacach dostałem via mail wezwanie od allpay, że gość się wycofał i chce kasę z powrotem bo podobno ja nie wywiązałem się z transakcji. Wysłałem im wszystko co miałem - wszystkie logi mail-e itp.
Mimo to kasa została wycofana z mojego konta. Na koncie w allpay mam teraz -500zł (tamtą kwotę już dawno wypłaciłem.
Telefon do allpay. Pytam dlaczego do jasnej cholery kasa została cofnięta przecież w tym co im dostarczyłem ejst jasno, że ja się wywiązałem....
Odp. widocznie to było nie wystarczajace (kurwa nie jestem żadną firmą, nie mam kasy fiskalnej, transakcja była Hong - Polsk, kontakt tylko ICQ i mail... kurwa co miałem dzwonić i nagrywać rozmowę)
pytanko: dlaczego nie było żadnego więcej kontaktu ze mną, przesłałem materiały to co miałem, sprawa ucichła, więc myślałem, że wszystko jest ok
odpowiedź: widocznie bank uznał, że nie ma takiej potrzeby
pytanko: co mogę zrobić w takiej sytuacji?
odpowiedź: iść na policję
pytanko: a co praktycznie policja na to zaradzi?
odpowiedź: praktycznie to nic
ja: dobrze, dziękuję, dowidzenia.... 300USD w plery....

stanson_ [ sta-N-son ]
Fakt, 300 USD w plery...