Bregan a.k.a. Czapajew [ Senator ]
"Talerze mi pękły" - czyli jak stracić dysk twardy...
"Znajomy" informatyk instalował sytem jakiemuś noob'owi. Gość bawił się w instalke Linuksa (bo to teraz w modzie) i system padł. Pan ekspert był pazerny i opracował misterny plan… Umówili się na odbiór kompa następnego dnia, przy pierwszej wizycie informatyk poinformował klienta, że "coś jest nie tak, nie wiadomo do końca co...", następnego dnia, zadzwonił do niego i oznajmił mu, że doszedł do usterki i klient chyba będzie musiał kupić nowy dysk twardy – ale to jeszcze nie koniec ;). Zrozpaczony klient zapytał, czy nie da się już nic zrobić z dyskiem, wtedy pan ekspert powiedział mu, że owszem da się naprawić, ale kosztem zmiejszenia pojemności dysku ponieważ !UWAGA! pękły talerze :D
Zdesperowany klient zgodził się na naprawę, kazał informatykowi wyciągnąc uszkodzone "talerze" i zrobić tak, żeby chociaż „trochę dysku zostało” :DDD
Złodziej posłuchał prośby klienta, wyciągnał uszkodzone talerze (czyli wstawił swój dysk 20 GB, a do swojego komputera wziął 40 GB - żadne talerze oczywiście nie pękły), poformatował wszystkie partycje (wszystkie ważne dane poszły się czesać ;)) zainstalował Windowsa i oddał kompa klientowi kasując przy tym 50 złotych... Tym sposobem zgarnął za zainstalowanie systemu 50 zł i nowy dysk.
Nie chcę rozpatrywać aspektów moralnych tej sytuacji, bo wiem, ze było to zwykłe złodziejstwo, bardziej przeraża głupota co niektorych użytkowników kompa i ich podatność na "wydymanie" ze strony "informatyków" :D
wich3r [ Sprzedam nerkę ]
Ja bym go chyba ubił!!
wysiu [ ]
To i tak jest nic, w porownaniu chocby do wyczynow niektorych mechanikow samochodowych...:)
I w tym i w tym przypadku, w razie potrzeby trzeba po prostu zawsze skonsultowac sie z kims, kto sie na temacie zna....:)
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
W każdej branży są 'artyści' - taksówkarze źle zmieniają strefy i wcześniej włączają taksometr, budowlańcy sprzedają cegły, barmani chrzczą gorzałę ...
Mógłby być bardziej obrazowy - np. talerze potłukły się o siebie..
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-13 21:05:41]
Bdx [ Senator ]
...a co to jest dysk twardy??
'niezła' anegdotka
PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]
dobre ;] cfaniaczek ;P
nagytow [ Pretorianin ]
my sie z tego smiejemy, bo dla nas to oczywista glupota, ale ze mnie by sie pewnie tak samo smiali wlasnie po wizycie u mechanika, bo do wnetrz samochodow kompletnie nie mam glowy :)
Bregan a.k.a. Czapajew [ Senator ]
Najlepsze jest to, że kiedy informował go przez telefon o talerzach to cała jego rodzina kulała się po podłodze ze śmiechu, włącznie z nim... :D
Tu nie tylko chodzi o słabą orientacje w temacie komputerów, ale też o zwykłe naiwniactwo :)
pasterka [ Paranoid Android ]
Bregan --> raczej chodzi o czyste zlodziejstwo... cieszmy sie, ze pan zlodziej-informatyk nie zostal lekarzem, bo by pewnie metalowe protezy (sa takie ?:) )ucinal i oddawal do skupu ...
slowik [ Legend ]
no niestety sa i takie przekrety jesli sie nie zna na sprzecie ..
ZlotX [ Konsul ]
ja kiedys oddawalem kompa do naPRAWY BO JESZCZE NI9C NIE UMIALEM PRAQWIE i koles mi wyjal karte sieciowa
Bregan a.k.a. Czapajew [ Senator ]
Pasterka --> Może inaczej - kradłby narządy i wstawiał rodzinie, tudzież sprzedawał na zachód ;D
Father Michael [ Padre ]
Ej!! Ale on na prawde mi mowil, ze talerze pekly, myslicie, ze mnie okradl? :(
peners [ SuperNova ]
Ja pamiętam jak mi dysk poszedł mądrzy informatycy stwierdzili że już nic z tego a kumpel go wziął pokąbinował i mu działa po dziś dzień choć czasami ma pewne wałki ale działa.Więc lepiej się czasami zdać na przyjaciół niż na ludzi wyuczinych w zawodzie informatyk
Mondragorn [ Lunar Dragon ]
Niezle.......... no ale jakbyscie wy sie tak dali wrobic np. jak ktos sie nie zna na samochodach to jak mechanik mu cos mowi to on sie na wszystko zgadza a oprzy tym mozna niezle narobic (i zarobic)