GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

wypadki sportowe

12.06.2004
23:13
[1]

tomaszgora [ Konsul ]

wypadki sportowe

z pewnoscia wielu z was uprawia jakies sporty. waze sie z tym pewne ryzyko. wpisujcie tutaj wasze grazne, smieszne , wesole akcje podczas uprawiania (sportu)
moze ja zaczne:
sytuacji bylo wiele ale opisze tylko kilka.
1. zjezdzalem sobie ze stromej gory na rowerze. wszystko byloby dobrze gdybym mial hamulce w rowerze. ostatni zakret, najostrzejszy wiedzialem ze nie wyrobie wiec pomyslallem ze pojade prosto bo byla tam ladna laczka. tylko byl maly troblem byl tam jewszcze zarosniety row. wiec jak przednie kolo wpadlo w row i pozniej podskoczylo do gory po czym trafilo w moja szyje. skonczylo sie tak zze mialem w szyi dwie dziuki ktore bylo okolo 1cm od krtani. wiec malo brakowalo a juz by mnie tutaj nie bylo :> :> ake teraz sie z tego smieje
2. teraz cos smieszniejszego, gramy w kosza ja rzucam, widze ze nie trafilem wiec lece na zbiorke. gdy jestem juz w powietrzu, gala w moich rekach i sie okazalo ze inny ziomek skoczyl tez do zbiorki. tylko maly problem, ow ziomek byl pode mna. okazalo sie ze moje norzady rozrodcze wyladowaly na jego twarzy. polezalem kilka minut na ziemi i przestalo bolec.

do tego dochadza jeszcze liczne zlamania,skrecenia,upadki. dodam jeszcze ze raz spdalem z plotu i zlamalem sobie reke (niewesolo) bo z przemieszczeniem nie bede wam tego opisywal bo juz mi sie nie chce

teraz wy podzielcie sie swoimi wypadkami tymi bardziej lub mniej wesolymi.
zapraszam do dyskusji !

12.06.2004
23:21
[2]

donzoolo [ Senator ]

na snowboardzie we francjii jak bylem rozpedzilem sie za mocno jadac przed zakretem i niestety poszla ostra gleba, nie wiem czemu, nie wychamowalem przed zakretem i zaczelem spadac w przepasc (zerwalem te zabezpieczenia). Po jakichs 30 metrach zatrzymalem sie przed drzewkiem :) wdrapalem sie na gore i dalej jazda :)

12.06.2004
23:23
smile
[3]

hola' [ koniczynka ]

2 lata temu podczas meczu w którym uczestniczylem mój kolega z druzyny troche sie pomylil i zamiast do pilki kopnal mnie we te czule miejsce. niestety to bylo bardzo przykre bo bylem przez jakis czas dziewczynka. jestem ztrowy ale kosztowalo mnie to duzo bólu i wyrzeczen, mam andzieje ze jeszcze kiedys zagram w fusball...
cya

12.06.2004
23:32
smile
[4]

Chacal [ ? ]

Pare dni temu (w środę), podczas burzy, jeździłem po Warszawie na rowerze. Byłem całkiem przemoczony ale nie robiło mi to różnicy :)
W końcu zajechałem na Stare Miasto. Kto był to wie że fragment chodnika przy placu zamkowym jest wyłożony bardzo gładkimi i precyzyjnie ułożonymi płytami. Płyty te mają to do siebie, że mokre są śliskie prawie jak lód. Postanowiłem więc troche powygłupiać się czyli rozpędzać się a potem wprowadzać rower w mniej lub bardziej kontrolowane poślizgi. I za którymś razem trochę przegiąłem i ku uciesze publiczności (kilkadziesiąc osób kryjących się przed deszczem, które z braku innych zajęć patrzyły na mnie z politowaniem i tylko czekały aż się wychrzanie) wywinąłem pięknego orła przez kierownicę, spadłem na tyłek i przejachałem na nim kilka metrów. Teraz mam ładną sino-czerwoną pamiątke na kolanie (nie, nie na tyłku :) )

12.06.2004
23:33
[5]

iKzIvaeEr [ l33t ]


Kiedys na motorku wybralem sie do lasu, zeby troche poszalec i poskakac na gorkach... Byla taka fajna gorka, stromy zjazd i od razu potem hopek zeby sie wybic... No to sobie mysle "co mi tam, na extereme widzialem nie takie rzeczy" lajtowo sobie zjechalem (na liczniku jakies 60km/h bylo), w ostatniej chwili zwatpilem i chcialem wyminac hopka bokiem... Nieszczesliwie sie zlozylo ze 2m dalej byl krzak drzewopodobny (ze smiesznymi kolcami)... no to ja po hamulcach, za mocna nacisnalem przedni i mnie wyrzucilo prosto glowa w ten drzewokrzak... pomimo tego ze mialem kask to i tak pol twarzy mialem porysowanej z glupich kolcow :/ Moze nie bylo to straszne, ale dziwnie sie ludzie na mnie patrzeli na miescie ;] Na szczescie zadnych blizn nie mam... Jaki z tego moral? Nie patrz za duzo na kanal eXtreme :>

12.06.2004
23:35
[6]

Luzer [ Music Addict ]


Gram sobie z kolegami w noge jak co weekend.Nagle walka w powietrzu ,wyskakuje żeby zagłowkować lecz obrońca tesz wyskoczyl i lutnął mnie z bańki w bok głowy-chyba z 30min nie wiedziałem co sie dzieje ,ale grałem dalej:D

12.06.2004
23:38
[7]

iKzIvaeEr [ l33t ]


Heh, zapomnialem o wypadku przez ktory do teraz boli mnie kolano ;]
Mianowicie jechalem sobie motorkiem zatankowac na BP (bylo po deszczu). Przed wjazdem na BP, jechalem troche za szybko, gdy bylem juz przed wjazdem w pozycji pochylonej w lewa strone, balem sie ze nie wyrobie i wjade na chodnik. Nie wiem czemu, ale LECIUTKO nacisnalem przedni hamulec... Motor mi uciekl a ja cala swoja masa upadlem na lewe kolano... Boli mnie do teraz (od wypadku minelo prawie 9 miesicy), u lekarza nie bylem. Mam jakas grudke na kolanie i jak lekko sie w cos uderze to mnie boli ;] Ale chyba nic powaznego to to nie jest... Na szczescie z motorkiem nic sie nie stalo (troche mi sie porysowala raczka ze sprzegla... Najlepsze bylo to, ze nikt nie zrwrocil na to uwagi... Auta wymijaly, nikt sie nawet nie przejal lezacym motocyklista :[

13.06.2004
00:07
smile
[8]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

Ja mialem kilka Extreme sytuacji:
1. Jade sobie rowerkiem rozpedzilem sie a na drodze po ktorej jechalem (taka wysypana zwirem) byla dosc nierowna i w pewnym momencie byl taki maly dosycdolek i se mysle dobra przejade jade jade i nagle jak przez ten dolek przejezdzalem to sie moim cennym narzadem ( Klejnoty :) ) w rame ....... Uuuuuuu jak bolalo ............. przez caly weekend lezalem w lozku.......
2.Kiedys w zimie skakalem saltem przez plot chyba wiecie jak ( podbiegam przez plot lapie go i salto) i tak sobie sakcze i na gsnieg chyba tak z 1.5 m sniegu bylo i nagle na wyczyszczony snieg spadam ( na ziemie) tak mnie plecy bolaly ze przez 30 min nie wstawalem
3.Kiedys skakalem na schodach u mnie w klatce jest 9 schodow i se mysle a skocze se ze wszystkich i jak skoczylem to trafilem na 2 schodek i tak piekielnie mnie kostka bolala (skrecilem cobie i zlamanie mialem) tak bolala ze do piwnicu sie potoczylem i spaddlem ze schodow do piwniucy ;/

13.06.2004
15:08
[9]

tomaszgora [ Konsul ]

maly upik moze inny tez mieli extremalne przezycia :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.