Obestyjka [ Pretorianin ]
jak byście ocenili taką sytuacje?
jest para. 10 miesięcy. delakaracje miłosne. obydwoje mieszkają w warszawie.
panna ma skręcony nadgarstek. nawet przy pisaniu na klawiaturze ją boli. ręka nie do użytku.
zostaje sama na weekend.
facet (nie sprawa rodzinna, nie praca)
ma wyjazd do krakowa. ponieważ: jego klub zaprosił grupkę (15)niemców do krakowa. okazalo sie ze prawie nikt z tego warszawskiego klub nie moze sie z nimi w krakowie spotkac, (tylko 3 osoby). w krakowie też jest ten klub (klub krakowski). który został poproszony o zajęcie sie nimi tylko w piątek. a w weekend miała sie nimi zająć ci co ich zaprosili z klubu warszawskiego.
panna potrzebuje tego faceta, zeby z nią został, pomógł jej. a on upiera sie i jedzie do krakowa. agrumenty: bo tam nei jedzie nikt odpowiedzialny. bo jak jakiś krakowiak sie dorwie i zrobi cos któremuś niemcowi to bedzie konflikt miedzy narodowy. bo któryś z tych niemców może kiedys być na bardzo wysokim stanowisku i to moze potem włynąć na politykę międzynarodową albo nawet na losy świata.
co wy na to?
Obestyjka [ Pretorianin ]
zapomniałam dodac, ze mówi, ze ją bardzo kocha i już o 20 w niedziele będzie z powrotem.

Smoleń [ Konsul ]
Może wyjdę na zimnego drania, ale skręcony nadgarstek nie jest chyba aż tak wielką tragedią, aby robić z tego powodu jakiś problem. Moim zdaniem, ktoś tu jest za bardzo wrażliwy na swoim punkcie (czytaj ta kobieta)

wysiu [ ]
Facet powinien zostac.
A nastepnym razem bedzie musial olac wszelkie swoje plany, jak panna zlamie sobie paznokcia, albo ufarbuje wlosy na troche zly odcień. No co, to tez tragedia dla niektorych...:)
Artur20 [ Generaďż˝ ]
Ja na to odpowiem tyle, że jeszcze miesiac temu mogłem zostawić wszystko żeby być przy dziewczynie. Okazało się że to źle, że ona takiego podejścia nie miała w stosunku do mnie i ogólnie dostałem nauczkę. Jak kiedyś będę miał nastepną, to bym jednak pojechał do Krakowa.
Obestyjka [ Pretorianin ]
z tego co wiem. to przez te 10 miesięcy facet ani razu nie był o coś takiego proszony.

Mazio [ Mr.Offtopic ]
sprawa jest prosta - facet jedzie na dupy - ma ochote na skok w bok...
dobra kobieta powinna czasem zrozumiec potrzeby swojego ukochanego i przymknac oko...
Obestyjka [ Pretorianin ]
a to, ze jak on jej protrzebował zeby ona sie dla neigo poświęciła i zrobiła to czeog on bardzo od niej potzrebował to niczego nie zmienia?

Mazio [ Mr.Offtopic ]
Obestyjko - zycie to sztuka kompromisow...

wysiu [ ]
Mazio --> Eeee, mysle ze to nie chodzi o dupy, a tylko o jurnego Helmuta z Hamburga....;)
Obestyjka [ Pretorianin ]
zamąciłam. jak on jej potrzebował to on. to ona przy nim była. czy to nic nie zmienia?
Smoleń [ Konsul ]
Słuchaj, może jeżeli ta osoba mieszka sama, będzie miała troche utrudnione funkcjonowanie w domu, ale nie róbmy z niej kaleki. Przecież ma dwie ręce, czyli jedną ma zdrową. Nie piszę, że facet powinien się bawić w najlepsze, ale nie ma strasznie dużej potrzeby aby zostawać w domu. No chyba, że ta "pani" na 10 lat, to wtedy owszem.
Artur20 [ Generaďż˝ ]
Niewiele zmienia, bo same uczycie nas tego, że jak się jest dla Was za dobrym, to beznadziejnie się na tym wychodzi.
Smoleń [ Konsul ]
Potrzebować kogoś w jakieś wielkie sprawie, a potrzebować kogoś z błachego powodu to jest WIELKA różnica

Mazio [ Mr.Offtopic ]
a teraz to juz nic nie rozumiem...
skoro on jej potrzebowal to ona przy nim byla - gdzie ty, Kajusie, tam i ja, Kaja - teraz on potrzebuje, zeby ona przy nim nie byla, lub nawet nie o to chodzi bo chodzi o cos innego, zeby zrobil to do czego go meskie sumienie zmusza i nawet jesli to nie jest madre to przeciez nie zawsze madre rzeczy w zyciu nam czynic przychodzi i jesli by juz rozstrzasac to najlepiej obornik bo przeciez sytuacja jest blaha i jesli tak prostego testu nie przejda razem to gdzie im sie dalej na wspolna droge zycia pchac, ktora badz co badz nie tylko rozami uslana est (tzn. jest)...
howgh
obestyjko - jak on wyjedzie i ona sie bedzie nudzic to niech stuknie na gg do mnie lub kogos innego i w ten sposob rownowaga w przyrodzie zostanie zachowana ;)
Alick [ Konsul ]
Nie wierz mu, na pewno jedzie spotkać się z jakąś panienką, a Helmut to tak tylko przy okazji.
A Ty nie możesz jechać z nim ?

Mazio [ Mr.Offtopic ]
dżisas Alick - alez Ty masz pomysly!
Obestyjka [ Pretorianin ]
czyli nastepnym razem jak on powie : ze jej potrzebuje, zeby była przy nim i mu pomogła. to ona ma sie zastanowic, czy to jest błachy powód, czy ważny w jej mniemaniu.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Obestyjka --> Fajne zobrazowanie niesprawnej ręki - nie może pisać na klawiaturze ;P Żeby tak wodę ze studni miała wyciągać wiadrami i przez zwichnięty nadgarstek nie mogła, to rozumiem. Ale weekend z jedną sprawną ręką to naprawdę niewiele. Mnie się podoba, że facet poważnie podchodzi do swoich zobowiązań. Są zaproszeni goście, którymi trzeba się zająć, w dodatku inostrańcy. Nie wiem, co to za klub i czemu ta wizyta ma służyć oraz czemu tylko on ze strony warszawskiej może (ew. najmniej nie może) więc trudno rozsądzać wagę jego argumentów ale sprawa naprawdę wygląda na chęć dziewczyny do sprawdzenia ofiarności chłopaka.

wysiu [ ]
Meghan --> "wygląda na chęć dziewczyny do sprawdzenia ofiarności chłopaka" - Czyli jak zostanie, to okaze sie niezlą ofiarą;)
Obestyjka [ Pretorianin ]
meghan--- aty byś sobie jedną ręką stanik i spodnie zapinał?
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Obestyjko - jesli nie moga dojsc do porozumienia w tak blahej sprawie po raptem 10 miesiacach znajomosci to pasuja do siebie slabo... w dalszym zyciu czeka ich wiele problemow, nie raz stana przed naprawde trudnymi i waznymi wyborami.. trzeba bedzie przec przeciw przeciwnosciom (to piekne bylo) i razem stac za soba zeby sie udalo...
albo ona zrozumie i zaufa.. albo poszuka innego...
LOLOLOL
Meghan to dziewczynka :))
fakt - problem godny Davida Copperfielda - napewno na forum sa chetni, ktorzy jej zapna... :P
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-11 15:20:49]
Smoleń [ Konsul ]
Życie to kompromis, więc trudno powiedzieć jak ktoś ma zareagować na dany problem. To już chyba od niej zależy, czy będzie rozpamiętywała taką sprawę do następnego razu. Przecież życie nie polega na tym, że acha, Ty mi zrobiłeś tak to ja Ci zrobie tak. Nie tędy droga

Alick [ Konsul ]
Obestyjka ---> udowodnię Ci, że każdy facet jest w stanie odpiąć stanik i ściągnąć spodnie z kobiety jedną ręką. Powiedz tylko o której i gdzie mam się stawić w ten weekend, jak Twój luby będzie zabawiał się z jakąś Helgą.

Alick [ Konsul ]
Mazio ---> nie zapną, nie zapną

wysiu [ ]
Mazio czasem nie jest z Warszawy??
Bo ja bym mogl sie poswiecic, i pomoc dziewczynie w tych ciezkich chwilach i czynnosciach, tylko do Wawy mam troche daleko....:(
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Obestyjka --> Bez stanika można przeżyć, naprawdę :) Szczerze mówiąc - żałosny powód. Istnieją też spódnice na gumce, a także zapewne bliższa lub dalsza rodzina i znajomi. Szczerze mówiąc nie chciałabym, żeby facet zasłonił mi cały świat i bez niego to od razu na staniku się wieszać - bo założyć się nie da...

Smoleń [ Konsul ]
Alick ----> masz rację rozpiąc stanik to pikuś, ale zapiąc to już wyższa szkoła jazdy
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Jak panna przez te jeden - dwa dni pochodzi bez stanika to chyba nic sie nie stanie? Czy Jej piersi opadna? :P
A zapiecie spodni jedna reka to zaden problem, nie robmy osoby ze skrecona roczka inwalidy pierwszego stopnia.

Mazio [ Mr.Offtopic ]
no widzisz - zaraz powstanie lista chetnych
sami w morde altruisci :>
najpierw zapna, potem odepna... potem znowu zapna - po to, zeby udowodnic, ze mozna...
ps.
dobrze, ze ona moze chociaz pisac jedna reka na klawiaturze... ;) ja np. nie umiem
ps2. Meghan - :)) wieszanie na staniku zostaw konkurencji
ps3. Luke - nie tylko opadna ale nawet odpadna.. a w niektorych sytuacjach moga narobic siniakow na udach :P
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-11 15:26:27]
Smoleń [ Konsul ]
Spawa rozchodzi sie o duperele, więc jeżeli ona by się zdenerwowała, że ktoś z nią nie został, no to chyba ma trochę dziwne pojęcie wartości problemów życiowych.
Ptosio [ Legionista ]
Daj mu wyjechać, przez to bedfziesz mogla sobie pobyc sama i sie pouzalac a poiztym jak bedie odwrotna sytuacja to nei bedzie psiczyl. Mozesz tez isc do szpitala z tym nadgartkiem, wtedy sie zlituje.
Obestyjka [ Pretorianin ]
smoleń. napisz mi, ze ty w odwrotnej sytucji byś z uśmiechem na ustach i w głębi duszy powiedz ze ma jechać. i nie miał byś ochoty zeby twpja panna została i ci pomogła.
Alick [ Konsul ]
Jak ja kiedyś chciałem wyskoczyć na weekend do jednej takiej znajomej panny, to też oczywiście mówiłem, że spotkanie, koledzy... Gorzej było, gdy zapytała się, czy moze pojechać ze mną.
Obestyjka [ Pretorianin ]
a czy jak jest dwoje ludzi to nie chodzi o to, aby sobie pomogać?
Smoleń [ Konsul ]
Słuchaj, jeżeli byłbym egoistą to bym powiedział zostań przy mnie, ale wiedząc co będzie dla niej lepsze radziłbym aby pojechała. Sprawa jest prosta, nie zawsze wybierajmy to co jest dla nas wygodniejsze. W związku chyba jest lepiej dawać siebie, a nie brać,.
Mazio [ Mr.Offtopic ]
ochota - ochotą ale czasem trzeba zrozumieć sytuację...
poza tym jeśli nawet ona ma rację to jeszcze raz powiem - dowodzi to tylko temu, że powinna sobie poszukać kogoś bardziej dopasowanego do jej ideału mężczyzny
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-11 15:32:16]
Smoleń [ Konsul ]
Obestyjka ----> oczywiście wiadomo że jak każdy wolałbym aby ktoś był przy mnie, ale pamiętajmy, że nasz partner ma swoje życie, obowiązki i przyjemności dla których powinniśmy "zwolnić" go z "przymus" bycia przy nas cały czas
Obestyjka [ Pretorianin ]
ciekawa jestem dlaczego nikt nie zaproponował, aby poprostu ją zabrał ze sobą. i jedbnoczesnie by sie zająl niemcami i był przy niej.
Smoleń [ Konsul ]
Napisane było : "zostaje sama na weekend", wiec przyjąłem to za pewnik

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
dingo_dor [ Konsul ]
potrzebuje faceta który:
- lubi komputery,
- ma dużo ciała, ale nie wystający brzuch,
- skończył lub kończy studia znając sie na polityce,
- ma wysoki IQ,
- tańczy ,pije piwo, a nie wódkę,
- uprawia sporty,
- zna angielski i reprezentacyjny,
- lubi zwierzęta: w tym szczury i konie,
- nie jest złośliwy,
- lubi chodzić do kina
- nie wstaje rano jak jak skoeronek tylko lubi się wyspać,
- ma lub w najbliższym czasie będzie miał samochód,
- ładnie pachnie i nie aromatyzuje mu z pyszczka,
- będzie mnie kochał (szanował i troszczył się)
- potrzebuje częściej niż raz w miesiącu i to nie w jednej pozycji
- jest towarzyski
- nie jest konserwatywny,
- jest min.180 cm
- czasem pali
i jest z warszawy.
czy to za wysokie wymagania dla 22 letniej dziewczyny?
Tak offtopic --> dingo_dor to Twoja stara ksywa?
Alick [ Konsul ]
Obestyjka ---> zobacz na moją odpowiedź z 15:15 przecież pytałem Cię, czy Ty nie możesz pojechać z nim. Nie sądzisz chyba (a jezęli sądzisz, to jesteś naiwna), że on sam Ci to zaproponuje. Zapytaj go i oceń jego reakcję. Zobaczysz wtedy w jego oczach strach i zmieszanie. Jak jest dobry, to szybko z tego wybrnie, a jak nie, to powie, że nie bedzie się Tobie tłumaczył :)
Obestyjka [ Pretorianin ]
vineze. czy na tym forum amcie tak sporadycznie osobniki płci żeńskiej, ze jak jakaś coś napisze to uważacie, ze to zawsze ta sama?
Obestyjka [ Pretorianin ]
alick. z tego co wiem to był strach i zmieszanie.
Alick [ Konsul ]
Zapytaj go jeszcze raz, dlaczego nie chce, abyś z nim pojechała, ale do tej rozmowy przygotuj się dobrze. Wypisz sobie wszystkie przeszkody, jakie on będzie starał sie stworzyć i po kolei obalaj jego argumentację. Spokojnie, bez nerwów. Stanowczo i chłodno. Bądź asertywna. Nie daj się wciągnąć w kłótnie. Jak będzie Ciebie prowokował, krzyczał, to mu powiedz, że porozmawiasz z nim jak ochłonie. Jeżeli jedzie spotkać się tylko z Niemcami, to weźmie Cię ze sobą, jeżeli nie... to może przeanalizuj cały ten związek i zadaj sobie pytanie, czy warto nadal to ciągnąć.
Vein [ Sannin ]
przesada, krecony nadgarstek to nei wymówka !!! zaciskasz bandażżem elastycznym i nie boli, a jedna reka mozna wszystko zrobic !!!! przez 5 tygodni mialem tylko jedna reke wolna (zlamany obojczyk mialem) i jakos ZE WSZYSTKIM sobie radziłem ! to czemu kobitka nie wytrzyma 2 dni ? przeciez nikt je jnie kaze kopaćziemniaaków czy pleć ogrodu...