GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jaka jest realna szansa na spalenie komputera przez spadek/skok napiecia

10.06.2004
20:48
smile
[1]

hugo [ v4 ]

Jaka jest realna szansa na spalenie komputera przez spadek/skok napiecia

... przy podłączeniu przez uziemioną listwe?

I czym takie spalenie sie objawia?

Bo własnie pierdyknął mi piorun, komp się wyłączył, ale napięcie w sieci nadal jest. No ale teraz - o zgrozo - nie chce ruszyć... :O

Włącza sie, jakby nigdy nic, świecą sie diody, cdromek, ale nie ma biosowego "piiiip" ani obrazu na ekranie.
W środku czarnych miejsc nie ma (czytaj - wyraźnych śladów przepaleń), ale grzeje się południowy mostek (płyta Asus a7n8x nForce2) - tuż po włączeniu jest bardzo gorący. Nie wiem czy to normalne zachowanie, wcześniej tego nie sprawdzałem.... Nie wiem co mam o tym sądzić... czy to za małe napięcie w sieci (po uderzeniu pioruna) czy może się płyta główna spaliła...

WTF is going on?!?

10.06.2004
20:54
[2]

amarok [ Generaďż˝ ]

odpowiadając na twoje pytanie: bardzo duża.
zawsze trzeba wyłączać kompa podczas burzy.
nawet jeśli kompa podepniesz poprzez listwę, ups i wrzucisz do budy dobry zasilacz.


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-10 20:54:15]

10.06.2004
20:54
[3]

xywex [ mlask mlask! ]

90% że strzelił zasilacz. lub zasilacz i MOBO i napędy :)

10.06.2004
20:57
[4]

amarok [ Generaďż˝ ]


raczej nie, skoro działają napędy.
poza tym spalony zasilacz intensywnie śmierdzi.
wygląda to na płytę główną.
przecież napędy zasilane są bezpośrednio z zasilacza.

módl się, żeby to tylko płyta poszła się jeb...ć.
bo jeśli jeszcze szlag trafił pamięć, procek, grafę i pozostąłe graty...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-10 20:58:40]

10.06.2004
20:58
smile
[5]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

rozwijając myśl amaroka - zawsze należy wyłączać kompa podczas burzy, w oknie stawiać święty obrazek i świecę, i śpiewać godzinki oraz roraty

10.06.2004
21:00
smile
[6]

amarok [ Generaďż˝ ]

hugo nie wyłączył i ma problem.
być może bardzo kosztowny...

10.06.2004
21:02
[7]

xywex [ mlask mlask! ]

amarok --> Mój zasilacz gdy postanowił się spalić powodował identyczne objawy - kontrolki działają, napędy też, a kompa się właczyć nie da

10.06.2004
21:05
smile
[8]

Erazor_XX [ give it to me baby! ]

A ja jeszcze pamiętam czasy 233MMX. Kiedyś takie cudo posiadałem (wtedy było cudo, wszyscy kumple sie grać zlatywali) :)
Kiedyś podczas burzy je...nął piorun...I co sie stało? Telewizor obok kompa sie zjarał, telefon bezprzewodowy i faks poszedł sie je..ać, a co sie z kompem stało? Nic. Ówczesne kompy to czołgi istne były :)

10.06.2004
21:06
[9]

hugo [ v4 ]

kompa chciałem wyłączyć, ale tak walnęło z nienacka że omal z krzesła nie spadłem :/

10.06.2004
21:07
[10]

amarok [ Generaďż˝ ]


xywex ---> możliwe.
sam zacząłbym sprawdzanie od włożenia nowego zasilacza.
jeżeli to nie pomoże, to jak w/w.
z tego, co widziałem, to podczas padu zasilacz pali wszystkie graty łącznie z napędami i twardymi dyskami, które są najbardziej podatne na tego typu uszkodzenia.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-10 21:07:27]

10.06.2004
21:09
[11]

wysiu [ ]

Poszedl
zasilacz - 80%
procesor - 15%
pamieci - 15%

10.06.2004
21:13
[12]

hugo [ v4 ]

dodam jeszcze ze juz raz mi sie tak stało, tyle ze po jakimś czasie sie odpalił... teraz nie chce... i martwi mnie ten rozzgrzany chip.... on jest chyba troche za mocno jednak nagrzany...

10.06.2004
21:17
[13]

hugo [ v4 ]

zasilacz wygląda cało.... i nie śmierdzi, nawet sie nie zagrzal..... sprawdzałem zaraz po wysypaniu sie kompa.... :P

10.06.2004
21:23
smile
[14]

fader [ Chor��y ]

zalezy jak blisko ten "piorunek' strzelil jesli masz listwe uziemniajaca to raczej sie zasilczacz ostal ale reszta.... piorun jak wali tworzy impuls emp (czy jat tam sie ta cholera nazywa) i wszysko co jest wlaczone w tym momencie idzie na zlom ;) niedawno mialem podobna akcje 6 kompow poszlo na zlom.....

10.06.2004
21:25
[15]

xywex [ mlask mlask! ]

fader --> Impuls EMP to tworzy głowica jądrowa w stratosferze... tutaj chodzi tylko o zasilanie, a raczej jego niedoskonałości.

10.06.2004
21:34
[16]

hugo [ v4 ]

jak daleko... w sumie nie wiem.... odległośc chyba coś koło 1km, dość blisko bo błysk i grzmot nastąpiły po sobie niemal natychmiast....

10.06.2004
21:40
[17]

Immacolata2 [ Centurion ]

hugo - zasilacz moze wygladac calo - u mnie zanim ostatecznie sie wylozyl odpalal przy 3-4 probie
potem bylo juz pufff i smrodek
a za nim: twardy dysk, plyta glowna i nagrywarka. i moj ciezki placz i bol konta :)
nic juz nie kombinuj, tylko wkladaj nowy zasilacz

10.06.2004
21:40
[18]

hugo [ v4 ]

A i zapytam przy okazji, czy ktoś sie zpotkał z czymś takim:

Mam sobie modem DSL i po tym walnięciu przestał on odpowaiadać, świecą sie diody: power, DSL i Activity, nie świeci sie ethernet. Bez względu na podłączenie kabli świecą sie ciągle te same diody. Restart modemu nie pomaga... co z tym zrobić?

10.06.2004
21:40
[19]

amarok [ Generaďż˝ ]

powiem jedno: holy shit.

powiedz, jaki masz zasilacz?
chodzi o to, czy to był zwykły zakupiony razem z obudową za 120 zł, czy może jakiś lepszy?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-10 21:46:53]

10.06.2004
21:43
[20]

_Robo_ [ Generaďż˝ ]

Wysiu -> procenty Ci sie nie sumuja ;P

10.06.2004
21:51
smile
[21]

wysiu [ ]

Robo --> No wiem, a to dlatego, ze "wiecej niz pewne" jest to, ze cos sie zjaralo:)

10.06.2004
23:13
[22]

hugo [ v4 ]

Zasilacz Ropla 300W, dokupiony, ale tani.

10.06.2004
23:16
[23]

Triple_X [ Chor��y ]

Mi zmieniali w kwietniu prąd z budowlanego na normalny(nie wiem na czym to polega) i wtedy komp sie spalił tzn:płyta główna, dysk twardy, nagrywara, i oczywiście zasilacz. 500zł w plecy. A elektrownia się wszystkiego wypiera.

10.06.2004
23:17
[24]

vien [ łowca pip ]

ja obstawiam ze padła ci płyta
pomagalem skladac kiedys kompa kumplowi i plyta byla padnieta - objawy byly identyczne wszystko inne dzialalo (w sensie wszystkie wentylatory, napedy itd)

a co do szansy spalenia to jest dużo za duża ;]

10.06.2004
23:22
[25]

amarok [ Generaďż˝ ]


Triple_X --->wystarczyło sprawdzić, czy bezpiecznik w zasilaczu jest spalony i by się nie wyparli, bo wszystko by wskazywało, że to poszlo z sieci zewnetrznej a nie od zasilacza.

hugo ---> jeżeli możesz, załatw sobie inny zasilacz, podepnij go i sprawdź.

pamiętajcie też, że nie wolno odpalać zasilacza niepodpiętego do płyty głównej, bo go spalicie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-06-10 23:23:31]

21.06.2004
15:28
smile
[26]

hugo [ v4 ]

Wysiu ==> i kupa, nie spalił się ani zasilacz, ani pamięć ani procek! :P

Poszła płyta główna i karta sieciowa.... :P

21.06.2004
15:58
[27]

BukE [ Majster ]

Też ostatnio miałem burzę. Komputer sie zresetował i pozniej nie chcial uruchomic. Ale gdy rozłączyłem z siecia i ponownie podpiałem pod listwe to zaskoczył.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.