GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co sądzicie o tatuażach??

05.02.2002
17:16
[1]

Blendon [ Generaďż˝ ]

Co sądzicie o tatuażach??

Co sądzicie o tatuażach. Czy konserwtywnie uważacie, że tatuaż przedstawia kogoś z więzienia, czy jest to dla Was tylko forma ozdoby ciała? Może sami macie jakiś?

05.02.2002
17:19
[2]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

osobiscie sama nie mam tatuaza, choc nie powiem korcilo mnie by zrobic sobie jakies 5 lat temu na lewej lopatce, checi juz przeszly. Co do innych to odbieram to jak najbardziej za ozdobe.

05.02.2002
17:26
[3]

Anek [ Generaďż˝ ]

sa ok, jesli nie sa przegiete. nie mam zadnego, bo nie wpadlam jeszcze na pomysl na tyle oryginalny, zeby nie zobaczyc go na kazdej lasce na ulicy od maja do wrzesnia.

05.02.2002
17:39
[4]

Trollf [ ]

moga byc ;) ja tam nie narzekam... :) choc bez przesady - kiedys w studio tatuazy widzialem zdjecie glowy lysego kolesia, ktory mial wytatulowany na glacy talerz, 2 sadzone jajka a z boku noz i widelec... i wszystko w kolorze... bleee :) jak sie poprzeglada mase roznych katalogow, to chyba nie ma takiej rzeczy na swiecie, ktorej czlowiek by sobie nie wydziergal...

05.02.2002
17:42
[5]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Odpowiedni tatuaż nie jest zły, tzn. ...... no sami wiecie dla każdego coś innego.

05.02.2002
17:45
smile
[6]

tygrysek [ behemot ]

ja mam taką dziarę :-) po jej zrobieniu chodziłem całe wakacje z uśmiecham na twarzy, teraz zastanawiam się nad złotym smokiem na łopatce zastanawiam = zbieram pieniądze AvE

05.02.2002
17:51
[7]

Blendon [ Generaďż˝ ]

Właśnie tygrysek, ile cie kosztowalo takie cudo???

05.02.2002
17:52
[8]

pasterka [ Paranoid Android ]

tygrysek --> wiec to prawda, ze jak sobie zrobisz jeden tatuaz, to potem juz z gorki i masz tego pelno?

05.02.2002
17:54
[9]

Trollf [ ]

pasterka, chyba nie zawsze :) ja mam 1 dziare na ramieniu i od kilku lat spokoj... hehe ;)

05.02.2002
17:55
smile
[10]

tygrysek [ behemot ]

Blendon --> dałem 100 PLN i dwa piwa :-) jedno sam wypiłem bo nie jest to takie przyjemne uczucie :-) pasterka --> jak planowałem to tylko jeden, jak robiłem tego to już zastanawiałem się nad następnym, zanim ten się zagoił już wiedziałem gdzie i jaki następny sobie zrobię "dziara" cudownie leczy chorą duszę, dziwne, ale bardzo odświeża człowieka AvE

05.02.2002
17:57
[11]

TeadyBeeR [ Legend ]

Tatuaz uznaje jako po prostu ozdobe.Ja rowniez przymiezalem sie do zrobienia sobie tatuazu,ale stwierdzilem,ze nie mam swojego faworyta do umieszczenia na ciele.Po za tym nie kazdemu tatuaz pasuje i mam jakies przeczucie ,ze to nie byloby "w moim stylu".

05.02.2002
17:58
[12]

pasterka [ Paranoid Android ]

tygrysek --> jak to wypiles piwo? bylam swiadkiem jak kumpel robil tatuaz kumpeli i powiedzial, ze teraz przez okolo tydzien nie moze pic alkoholu, bo tatuaz sie rozmarze

05.02.2002
18:01
[13]

TeadyBeeR [ Legend ]

...

05.02.2002
18:03
[14]

TeadyBeeR [ Legend ]

Mam nadzieje,ze nikt sie nie obrazi. :) Slyszalem cos o tatuazach biologicznych (?).To znaczy takich co schodza po jakims czasie (rok czy kilka lat).Moze ktos cos o tym wie?

05.02.2002
18:04
[15]

tygrysek [ behemot ]

pasterka --> ja mam bardzo twardą skórę i musiałem mieć podwójnie nakłuwane, alkochol nic nie zepsół, jedynie mniej bolało, bo najgorzej było najwyżej AvE

05.02.2002
18:34
[16]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

TeadyBeer -> sa takie tatuaze. Po jakims czasie sie utleniaja i po prostu znikaja. Nie pamietam po ilu dokladnie, ale w granicach roku do trzech lat. Jesli zas chodzi o tatuaze... mam i bede mial wiecej...

05.02.2002
18:51
smile
[17]

TeadyBeeR [ Legend ]

A ile takie cuś kosztuje? I jak to wyglada w okresie schodzenia?

05.02.2002
18:56
[18]

Yog-Sothoth [ Konsul ]

Ja juz od jakiegos czasu mysle o malym tatuazu, na szyi, troche ponizej, zeby schodzil z lewej strony na bark, ale jak zwykle problemem jest kasa... a co - to jakis wzor, w kazdym razie zaden smok, czy cus, co moze sie pozniej zniepodobac.

05.02.2002
19:31
smile
[19]

Kasha [ Pretorianin ]

No cóż... Ja nie mam nic przeciwko tatuażom, ale bez przesady. Nie podoba mi się, jak ktoś ma całe ręce i wogóle całe ciało wytatuowane... A w przyszłości sama chciałbym mieć jakiś mały na brzuchu, na łopatce lub na dole pleców. I mógłby to być smok chiński lub jakiś chiński znaczek:)

05.02.2002
19:33
[20]

dakota12 [ Ponury Milczek ]

tatuaże - fajna sprawa, byle by później nie żałować. Ja osobiście nie żałuję, jakies 7-8 lat temu zrobiłem sobie "qloskiego" ... hmm... jakby to napisać.... skrzydlatego węża na ramieniu (zielony). Teraz troszke szkoda mi kasy ale jak będę miał jakąśnadwyżkę to napewno jeszcze sobie coś zrobię. zdroofka

05.02.2002
19:50
smile
[21]

massca [ ]

tygrysek ma racje - tatoo to dobre lekarstwo na dusze.... sam zrobilem po ciezkim kryzysie w zyciu.... trzeba do tego dojrzec.... naprawde, nie robcie pod wplywem kaprysu.... jesli chcecie walnac - poczekajcie.... stanie sie cos na pewno w waszym zyciu ze bedziecie wiedzieli "TERAZ".. ja mam swoj trzy lata i nie zaluje ....

05.02.2002
19:59
smile
[22]

Pijus [ Legend ]

racja massca. Dlatego jak juz mi urosnie biceps > 43 cm, to zrobie sobie dziare dookola lapy :)))

05.02.2002
20:14
smile
[23]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Dobry tatuaz nie jest zly :-) Jak bede mial kiedys sprzyjajace warunki (kasa/ nastroj/ pomysl), to chetnie cos sobie 'skrobne'. W kazdym razie musi to byc (jak juz ktos wczesniej zauwazyl) cos, co podobaloby mi sie zawsze - napewno wiec odpadlyby trupki/ smoczki/ czaszki... i - bez obrazy - to straszydlo, ktore ma na sobie Tygrysek ;>

05.02.2002
20:35
[24]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

TeadyBeer -> kumpel teraz chce sobie zrobic taki tatuaz, to bede wiedzial...

05.02.2002
20:50
[25]

griz636 [ Jimmi ]

A ja mam w podobnym stylu jak koles mial w filmie "od zmierzchu do switu" i tez wlasnie taka duża, nosze ją już ladnych pare latek (mialem zanim goscie zrobili ten film, wiec pewnie odemnie sciagneli pomysl :) ) i nie żałuje.

05.02.2002
20:54
[26]

Bachus [ Pretorianin ]

Tatuaże są w porządku, byleby nie przesadzić. Kumpel zrobił sobie na karku, nawet spoko, połączenie pentagramu i serca (nie pamiętam jak się fachowo nazywa).

05.02.2002
21:01
smile
[27]

_mixer [ Konsul ]

Tatoo jest obleśnym i barbarzyńskim zwyczajem dla prymitywnych kultur i prymitywów.

05.02.2002
21:02
[28]

TeadyBeeR [ Legend ]

Dreamquest -->bylo by milo... griz636 -->Ten tatuaz z filmu jest zajefajny.Tez myslalem wlasnie o czyms na ramie i kawalek szyi.

05.02.2002
21:12
[29]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Ja bym sobie tatuaż zrobił, ale kasy nie mam, a jakby starzy go zobaczyli..... brrrrrrrrrrr

05.02.2002
21:15
[30]

Anek [ Generaďż˝ ]

griz - no nie mow, masz takie tattoo, jak seth?????? zrob sobie zdjecie i zapodaj;)) _mixer - no, jest to jakas wypowiedz. mam tylko male pytanie: moglbys zdefiniowac "oblesny"? bo mnie np. kojarzy sie raczej z okresleniem "oblesny staruch" - no wiesz, taki co molestuje mlode dziewczyny:>

05.02.2002
21:19
[31]

griz636 [ Jimmi ]

Okej jutro cykne zdjatko i bedziecie mogli podziwiac ramie Jimmiego DiGriza! :))

05.02.2002
21:23
smile
[32]

_mixer [ Konsul ]

-->Anek - Każdemu kojarzy się , jak się kojarzy... Dla mnie to znaczy : niesmaczny, odrażający i bez gustu.

05.02.2002
21:29
smile
[33]

_mixer [ Konsul ]

Tatuaż to żałosna próba "wyrażenia siebie" lub jakichś swoich kompleksów czy może obsesji przez ludzi , którzy nie mają nic do powiedzenia. Albo nie potrafią zrobić nic twórczego i znęcanie się nad własnym ciałem wydaje im się czymś wzniosłym i kreatywnym. Mówię oczywiście o tych , którzy usiłują do swej bazgraniny dopisać jakiś sens , a nie tylko o kaprysie znudzonej niepowodzeniami u facetów nastolatki...

05.02.2002
21:33
[34]

griz636 [ Jimmi ]

_mixer ---> Jajcarz z ciebie, lubie gosci o sprecyzowanym pogladzie na zycie, a teraz zakladaj robaczku koloratke i do roboty, aha i pamietaj w czwartki masz dyżury w szafie.

05.02.2002
21:35
[35]

motherphucker [ Konsul ]

Ja swoj zrobilem niecaly rok temu i jestem zadowolony. Pokazalbym go ale nie mam zdjecia wiec daje podobny. moj jest bez zrenicy w srodku - niedlugo ja sobie dorobie, taka zajebista blekitna (to bedzie prezent od mojej dziewczyny na urodziny). co do rodzicow to u mnie bylo bez wiekszych stresow. Nawet do studia poszedlem z tata ktory chcial sobie zrobic drugi tatoo (pierwszy ma od bardzo dawna) ale odstraszyla go cena i zostalem sam. Mama cos tam mowila przez kilka pierwszych dni a teraz jej sie tez podoba. pozdr.

05.02.2002
21:37
[36]

massca [ ]

mixer........ tatuaz moze byc pamietnikiem twojego zycia........ale ty tego nie zrozumiesz i ja o tym wiem..... nie bede cie przekonywal......

05.02.2002
21:38
smile
[37]

_mixer [ Konsul ]

-->griz - nie wiem , o co ci chodzi? Ten wątek nazywa sie "Co sądzicie o tatuażach?" i nie ma dopisku "i dlaczego, że są super?" Czy ja ci zabraniam pokryć całe ciało dziargami?? Wyraziłem mój pogląd , napisz , dlaczego się nie zgadzasz , a nie jakieś bezsensowne aluzyjki.

05.02.2002
21:39
[38]

motherphucker [ Konsul ]

aha zapomnialem dodac ze moja ukochana tez ma tatuaz - jaszczurke na lopatce.. wiem wiem oklepany motyw ale jej sie podoba. teraz zastanawia sie nad drugim.

05.02.2002
21:44
smile
[39]

_mixer [ Konsul ]

-->massca - owszem , bardzo miałkiego życia. Mniej więcej tak , jak wieczorna kupa jest pamiętnikiem Twojego dnia.

05.02.2002
21:47
[40]

Anek [ Generaďż˝ ]

_mixer - nazwij to przekora, ale w chwilach, kiedy slysze lub czytam takie wystapienia jak twoje, mam cholerna ochote strzelic sobie tattoo od lopatki do lopatki i isc ci je pokazac. z twojej wypowiedzi bije jawna niechec i to jest ok, kazdy ma prawo do swoich pogladow. ale to, ze mowisz to w tak jadowity sposb, sugeruje, ze kryje sie za tym cos glebszego. ktos ci cos wmawial w mlodosci? musiales sobie jakis tatuazyk usunac, zeby cie do pracy przyjeli? griz - no, czekamy;))) aha, wlasnie jestem a etapie wymyslania mojego tattoo. zna ktos jakiegos japonczyka? bo chce potwierdzic poprawnosc jezykowa wybranego przez mnie okreslenia.

05.02.2002
21:48
[41]

massca [ ]

kupa splywa. tatoo zostaje do konca. to jest roznica, mixer

05.02.2002
21:56
smile
[42]

_mixer [ Konsul ]

-->Anek -<< nazwij to przekora, ale w chwilach, kiedy slysze lub czytam takie wystapienia jak twoje, mam cholerna ochote strzelic sobie tattoo od lopatki do lopatki i isc ci je pokazac. >> no i świetnie. To tylko świadczy o Tobie , a nie o mnie. Co do pozostałych pomysłów - 0 (zero) trafień.

05.02.2002
22:01
[43]

Anek [ Generaďż˝ ]

_mixer - jasne, swiadczy o mnie, ze jestem przekorna i reaguje skrajnoscia na skrajnosc. ale z ciekawosci - jakie przeslanki doprowadzily cie do takich wnioskow nt. tatuazy?

05.02.2002
22:01
smile
[44]

Bohater Pozytywny [ Legionista ]

Witam, Mixer ma racje, chociaż może swoje opinie wyraża dosyć zdecydowanym tonem. Tatuaż szpeci człowieka na zawsze, to dobre dla kryminalistów i marginesu społecznego ! Pozdrawiam K.

05.02.2002
22:03
smile
[45]

massca [ ]

mixer - nie podoba ci sie to nie. zabrales glos i chyba wiecej nie masz co dyskutowac, bo niby o czym.

05.02.2002
22:15
smile
[46]

_mixer [ Konsul ]

-->Anek - może faktycznie przypisuję zjawisku zbyt dużą wagę. T. wywodzi sie z zamierzchłej przeszłości i miał znaczenie magiczne , kiedy nie istniały religie monoteistyczne a człowiek nie stworzył jeszcze sztuki , literatury i ogólnie kultury do objaśniania i przetwarzania świata. To magiczne znaczenie jest nadal obecne albo może na nowo w myśleniu współczesnego zagubionego człowieka i jest wyrazem neopogaństwa oraz powrotu do czasów prymitywnego dwubiegunowego widzenia świata. Jest w pewnych subkulturach kodem "dla wtajemniczonych" , czyli dzieli ludzi tak , jak np tatuujący się przestępcy na "ludzi" i "frajerów" albo SS-mani - również tatuujący się na ramieniu - na "ludzi" i "podludzi" , ogólnie "swoich" i "obcych". Z pewnościa nie wnosi to nic pozytywnego do naszego świata.

05.02.2002
22:24
smile
[47]

_mixer [ Konsul ]

-->Anek Ale jak każda - zła czy dobra - idea , w naszym skomercjalizowanym świecie nic się nie uchowa w swej czystej postaci , zatem i t. stał się swoją karykaturą i np. co druga gwiazdka popu biega teraz zarówno z t. na ramieniu , krzyżykiem na szyi i pentagramem w pępku , i w jej przypadku najprawdopodobniej nie znaczy to nic konkretnego. Czyli nie niesie żadnych znaczeń ani przesłań. Postmodernistyczny chaos i bełkot powstaje właśnie z takiego pomieszania , dlatego bardziej będę szanował kogoś , kto z konsekwencją i pewna filozofią życiową pokrywa swoje ciało t. , mimo że nie zgadzam się absolutnie ze znaczeniem , jakie by temu przypisywał.

05.02.2002
22:25
[48]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

uuu slodziutko! eh tatuazyk zawsze i wszedzie gdyby tylko nie ci wstrentni nietolerancyjni rodziciele to juz bym miala i do tego jeszcze pare fajnych kolczykow...

05.02.2002
22:25
[49]

griz636 [ Jimmi ]

Anek----> Znam chinczyków i to sporo, może zapodasz coś po chińsku jednak :)))

05.02.2002
22:28
[50]

Anek [ Generaďż˝ ]

_mixer - ach, wiec o to chodzi. coz, wyjasnienie jak wyjasnienie, do ciebie te argumenty widocznie trafiaja. nie jestem co prawda pewna na 100% ze tatuaz powstal zanim wymyslono inne, mniej inwazyjne formy upiekszania i przekazywania doznan artystycznych. ale wiesz, utozsamianie go z wieziennymi czy innymi zjawiskami jest imho naduzyciem. podobnie jak stwierdzenie, ze np. rottweilery to zle, okrutne psy, uzywane przez ss-manow do pilnowania wiezniow w obozach. owszem, uzwano ich, ale historia rasy siega o wiele dalej - az do czasow rzymskich. pamieta sie jednak to, co zle. troche zjechalam z tematu, scusi;) aha, a co sadzisz o noszeniu bizuterii? nie mowie o piercingu, tylko np. o duzej, wyraznej bizuterii - duze kolczyki, pierscionki, jakis wisior? to tez upiekszanie. tyle ze latwiej zmienic/usunac.

05.02.2002
22:31
[51]

Anek [ Generaďż˝ ]

griz - chinskie i japonskie ideogramy sa takie same, wiec spoko;)) gdybys byl tak mily i dowiedzial sie, jak napisac poprawnie "doskonaly umysl", bylabym zobowiazana;) tylko jak ty mi to przekazesz... bedziesz na spotkaniu lutowym warszawskim?:)

05.02.2002
22:46
[52]

_mixer [ Konsul ]

-->Anek - Starałem sie rozróżnić pomiędzy parareligijnymi i magicznymi znaczeniami t. a czysto estetyczną (lub nie :( ) stroną tego zjawiska. Co do biżuterii - "nie mam nic naprzeciwko" , jeśli chodzi o funkcję estetyczną (lub nie :( ) , natomiast miałbym chyba opory - i Ty też - np wisior w kształcie wielkiej swastyki lub znaczka SS albo czerwonej zwiezdy , ze względu na znaczenia , jakie niosą te symbole w naszym kraju. Niestety , do owczarków niemieckich też przylgnęło pewne skojarzenie ;) PS "doskonaly umysl", no no..

06.02.2002
10:22
[53]

Anek [ Generaďż˝ ]

no coz, _mixer - co do symboli typu swastyka albo czerwona gwiazda... sama bym takiego czegos nie nosila. z pewnoscia swastyka budzilaby u mnie mieszane uczucia. w tej chwili nie pamieta sie juz, jakie znaczenie mial ten symbol w alfabecie runicznym. czy nie sadzisz jednak, ze od potepiania tatuowania sie w swastyki, do potepiania tatuowania sie w cokolwiek jest dosc dluga droga? owczarki niemieckie sa lepiej kojarzone. jako wlascicielka rotiego wiem, jak jest - na jednym z reningow psa pojawili sie przypadkowi ludzie. facet zaczal w powietrze rzucac uwagi o tym, ze takiego psa to trzeba zastrzelic, bo zagryzie, i ze tylko durnie takie potwory hoduja. ale coz, widocznie nie wiedzial, ze i pudelka mozna wytresowac na zabojce.

06.02.2002
10:34
[54]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sorry może już o tym pisaliście ale nie mam czasu czytać wszystkiego, czy możeci poradzić jakiś naprawdę dobry salon w Wawie ?? Pisząc dobry mam na myśli: 1. Dobrych artystów, żeby mieli jakąś wizję tego co robią anie poprostu jechali po liniach, 2. dużą ilość wzorów do wyboru, bo w sumie nie jestem zdecydowany co bym chciał sobie wydziugać : ) 3. i wogóle co tam uważacie że jest ważne : ))

07.02.2002
08:10
[55]

griz636 [ Jimmi ]

Niestety nie dorwalem sie do aparatu, wiec załaczam jakis nedzny skan sprzed paru ładnych lat, jak dostane w lapy aparat to zrobie screena calej reki i szyji. Anek --> Nie nie wybieram sie na zlot, ale jak mi to chinol namaluje to zeskanuje i ci wysle jpg :)

07.02.2002
08:20
smile
[56]

leo987 [ Senator ]

mi5aser--> proponuję olbrzymiego czarnego pająka na całe plecy z wychodzącymi na ramiona i żebra kłączami/nózkami czy jak tam się zwą te stawonogi. Mogę Ci takiego wydziargać czarnym pisakiem, jak Ci sie nie spodoba to zmyjesz spirytusem po miesiącu :))) no offence :))) Jakoś nie ciągnie mnie do tatuaży. Wyobrażam sobie taka sytaucję. Jestem 70 letnim wychudzonym staruszkiem, przychodzę do lekarza, ściągam koszulinę i na mojej zapadłej klatce pojawia się trupia czacha, smok czy inny rysunek z napisem "superman" lub "pieprzę jak bestia" :))) Na plecach mam czarnego pajaka itd. A lekarz mi mówi usmiechając sie pod nosem: "Może by tego supermana zamienić na napis: - szkody górnicze 120 stopni" ??? :)))))))))

07.02.2002
08:28
[57]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

leo --> powiem szczerze że myślałem o czymś suptelniejszym ; ))) a wyobraź sobie jak dziadek mówi do wnóczka jak będziesz niegrzeczny to Cię złapie zły leo (no offens to tylko przykład można wstawić każde imię) i Cię całego pomaluje tak jak mnie !! : ))))))))

07.02.2002
08:31
smile
[58]

leo987 [ Senator ]

mi5aser--> ha,ha,ha..:)))) istotnie, masz rację :)))) pozdrawiam

07.02.2002
08:53
[59]

Visus Augustus [ Konsul ]

mixer-->"kiedy nie istniały religie monoteistyczne a człowiek nie stworzył jeszcze sztuki , literatury i ogólnie kultury do objaśniania i przetwarzania świata" skad ty to czlowieku wytrzasnales ??? czlowiek nie tworzyl sztuki w zamierzchlych czasach ?? a moze by tak zapoznac sie z historia sztuki??? tatuaz jest obecnie modny i tyle, jezeli komus kojazy sie z kryminalem, to jest po prostu ograniczony(przepraszam ze tak ostro), moda to moda, to tak jakby nie nosic dzinsow bo nosza je prawie wszyscy

07.02.2002
09:49
[60]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Ludzie, nie męczcie się _mixer (w tym temacie) ma klapki na oczach, tak więc tłumaczenie mu, że jest ograniczony nie jest zasadne. Trzeba mu odpowiadać "tak, tak, oczywiście" lub "święta racja ekscelencjo"

07.02.2002
10:02
[61]

Anek [ Generaďż˝ ]

griz - O_O :) niezle to wyglada;))) ok, to ja czekam na maila, z gory bardzo dziekuje.

07.02.2002
11:40
[62]

TeadyBeeR [ Legend ]

Griz-->super wyglada.Jak cos to fotosy wal na forum :).

07.02.2002
11:47
[63]

.:BASIA:. [ Pretorianin ]

Podobają mi się tatuaże ale nie zawiele a jak już mają być duże to u facetów bo pare razy widziałam babki z tatuażami i są obrzydliwe mam na myśli z takimi dużymi tatuażami. Ja bym chciała mieć jakiś tatuaż ale jak już to taki na kilka lat a podobno są taki na stałe za nic w świecie.

07.02.2002
11:52
[64]

Anek [ Generaďż˝ ]

basia - sa takie tymczasowe, moja kosmetyczka takie robi. ale nie wiem, jak ty wyglada pod koniec bycia... i nie wiem, czy chcialabym miec cos takiego. jak juz, to na stale. a propos duzych tattooo - znajoma z firmy ma przeogromnego tribala na rece, na przedramieniu. sam tatuaz wyglada spoko, ale na niej jest to troche za duzo. zwlaszcza ze jest to jeden z ilus tam obrazkow, jakie ona nosi na sobie.

07.02.2002
11:54
[65]

anonimowy [ Legend ]

przed wytatuowaniem np. takiej róży na ramieniu pomyślcie sobie jak ona bedzie wyglądała za jakieś 20 lat....nieco zwiędnie....nieprawdaż?;),a moze nie....

07.02.2002
11:56
[66]

anonimowy [ Legend ]

pomyłka :przedramieniu,łopatce,itp itd;))

07.02.2002
12:01
[67]

TeadyBeeR [ Legend ]

Dlatego wlasnie dobrze ,ze jest cos takiego jak te tatuaze na kilka lat.O ile teraz tattoo na ramie i szyje to cos fajnego,to za kilka(nascie) lat to juz bedzi troche niesmacznie wygladalo raczej.Jedyny problem ze znikajacym tatuazem jest taki,ze nie wiem wlasnie jak to wyglada pod koniec noszenia.No i ile to kosztuje.

07.02.2002
12:03
[68]

Mjuzik Pleja [ Centurion ]

tatuże "na jakis czas" to zaprzeczenie ideii tatuażu. nie kompromitujcie sie.

07.02.2002
12:12
[69]

anonimowy [ Legend ]

dawno ,dawno temu tatuaż był modny jedynie wśród wieźniów,przestepców,a dziś?co on oznacza....?luzactwo?bogactwo?przynależność do określonej grupy?nie mam pojęcia:(

07.02.2002
12:18
smile
[70]

leo987 [ Senator ]

rawa--> jak to co oznacza? Oznacza tyle, co: rozbieram się na plaży do slipek, a wyglądam jak w garniturku (ciekawe czy sobie ktoś taki tatuaż zrobił - krawat i garniturek z kamizelką ?), albo jak ścianka porysowana kredkami przez dzieci :))) Albo jak chiński smok, albo jak ogródek z różami, albo Pan Opaska, albo Pan z metalu, albo Pan z zoo, albo Pan z Ptakami, albo Pan z przebitym strzałą sercem...No, istnieje wiele możliwości :)))

07.02.2002
12:21
[71]

anonimowy [ Legend ]

przekonałeś mnie leo:))))już lecę do specjalisty:)zrobie sobie np. ptaszka..........;)

07.02.2002
12:33
smile
[72]

leo987 [ Senator ]

Kto chce znak firmowy leo987 na udko, albo ramię może spokojnie wykorzystać wzorek obok :))))) Teraz rysowany w paincie, niepowtarzalny i jedyny. tzw: Pamiątka z forum GO :)))))

07.02.2002
12:41
[73]

TeadyBeeR [ Legend ]

Mjuzik Pleja--->Zalezy jak kto podchodzi do sprawy tatuazu.Ja jakos nie traktuje go jako jakies duchowe przezycie czy jakis magiczny symbol.Dla mnie tattoo to prostu ozdoba.A jakos nie wyobrazam sobie noszenia tej samej ozdoby do konca zycia (zwlaszcza,ze z wiekiem ta ozdoba przestaje byc ozdoba).

07.02.2002
12:50
smile
[74]

leo987 [ Senator ]

Teady--> zauważyłeś może, że moderatorzy to już starcili wyczucie? Usunęli pierś z misiem, a zostawili panią na zarośniętym brzuchu w pozycji ginekologicznej :))))

07.02.2002
13:09
smile
[75]

TeadyBeeR [ Legend ]

Zauwazylem to ciekawe zjawisko :).Bardziej sie balem wlasnie o brzuszek tego pana,a tu taka ladna myszke usuneli :).Mam jeszcze zdjecie pana,ktory zrobil sobie tatuaz ze sloniem :).Glowa slonia jest w okolicach pasa,wiec co jest trąbą?

07.02.2002
14:32
smile
[76]

Visus Augustus [ Konsul ]

usunieto piers z namalowanym zwierzakiem ??? no to juz chyba przesada :-) a jak zamieszcze Venus z Wilendorfu to tez usuna ???

07.02.2002
14:37
[77]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Sędzia kalosz!!!

07.02.2002
15:03
[78]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

jakbym juz miala sobie robic tatuaz to jakiegos czarnego tribala, bo kolorowe niestety maja to do siebie ze bledna... no chyba ze juz bym znalazla jakis ladny motyw, ale to tez by byl raczej nie kolorowy...

07.02.2002
15:10
[79]

Visus Augustus [ Konsul ]

nie jestem pewien ale chyba kazdy tatuaz blednie po jakims czasie, niezaleznie czy jest jednokolorowy czy wielo, po jakims czasie chyba trzeba go poprawiac

07.02.2002
16:37
[80]

motherphucker [ Konsul ]

rawa---> "dawno ,dawno temu tatuaż był modny jedynie wśród wieźniów,przestepców" cos Ci sie chyba pomylilo. dawno dawno temu tylko najodwazniejsi, najbardziej uprzywilejowani czlonkowie plemion mogli robic sobie tatuaze. Chyba ze dawno dawno temu to dla Ciebie 20-30 lat ;)

07.02.2002
16:41
[81]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

vusus ---> ale moim zdaniem czrny blednacy tatuaz bedzie wygladal ladniej niz taki w "spranych" kolorach. wnioskuje to na podstawie tatuazu kuzyna :)

07.02.2002
16:42
[82]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

sorki za przekrecenie nicka :)

07.02.2002
16:49
[83]

Blendon [ Generaďż˝ ]

W sumie jedyne co mnie odciaga od tatuazy to to co napisal Visus. Mój wujek ma tauaz od jakis 30 lat i wyglada oblesnie.Po za tym tatuaz ma nas reprezentowac. A co jezeli po kilku latach albo zmienimy poglady albo tatuaz przestanie sie nam podobac??? Podobno jego usuwanie jest drogie i bolesne.

07.02.2002
17:15
smile
[84]

tygrysek [ behemot ]

Visus Augustus --> mylisz się w tej kwestii, wykładniekiem czy zblednie tattoo jest materiał*skóra*czas. Jeżeli do tattoo użyjesz olejków a nie "tuszu" to przedłużasz jego żywotność w blasku kolorów kilkukrotnie. Jeżeli po zrobieniu dziary nie poczekasz aż się zagoi to też możesz być pewien że dziara ci zblednie. Jeżeli masz małą krzepliwość krwii to barwnik się przesunie albo rozmarze. I co do czasu, jeżeli będziesz mieć 60 lat i do tego wyblakłą dziarę czy rewelacyjnie kolorową to i tak pikuś bo będziesz w tym wieku starym prykiem. Następne tattoo planuję po wyjściu z dołka finansowego jako zadośćuczynienie. Mam zamiar zrobić sobie wypukłe krawędzie, jest to bardzo bolesne ale za to jakie wrażenie robi. AvE

07.02.2002
18:09
[85]

anonimowy [ Legend ]

motherphucker--->masz racje "20-30 lat temu",dla mnie znaczy "dawno,dawno temu" nie siegam pamiecią aż tak daleko jak Ty;), no popatrz jaki ten świat jest pokrecony:)) z poważaniem>rawa

07.02.2002
18:36
[86]

OzOr [ Konsul ]

to zalezy jaki tatuaz

07.02.2002
21:00
[87]

griz636 [ Jimmi ]

Anek --> Spoko, juz dalem swoim chinolom do przetlumaczenia, ale jak już to zrobią to zapytam innych znajomych żóltków co to znaczy (wole miec pewność 100%) i potem ci to tu opublikuje w formie jotpega :)

07.02.2002
21:13
[88]

motherphucker [ Konsul ]

Blendon--> moj tata tez ma ta2 od ok 30 lat i wcale nie wyglada oblesnie..... moze troche gorzej niz te robione teraz ale to kwestia techniki i narzedzi jakich wtedy uzywano. Po prostu trzeba sie ruszac a nie siedziec non stop przed kompem. od razu zaznaczam ze tatuaz te 30 lat zrobil sobie z wlasnej woli u kolegi artysty a nie w wiezieniu itp miejscu--- to tak dla rawy ;) pozdr.

07.02.2002
22:11
[89]

White Raven [ Pretorianin ]

Hm, ja powiem krótko :) Osobiście uważam ludzi którzy tatuważe uważają (nie wcale sie nie powtarzam) za cos złego, czyli kojarzą z więzieniem, gangami, blebleble za raczej mało inteligentnych i o niewielkiej tolerancji. Ja uważam tatuaż za sztukę. Mam kolegów którzy mają i wygląda to extra, bo coraz lepsze są techniki tatuażu i naprawdę może to nieźle wyglądać. Sam mam zamiar sobie wytatuować ramię ale chce jeszcze troche podrosnąć żeby sie nie rozciągnął :) No to chyba tyle

07.02.2002
22:15
[90]

The Dragon [ Eternal ]

Ja bym sobie zrobil tatuaz - smoka na pol plecow, ale raz, ze by sie mogl rozciagnac, a dwa, ze bym musial sobie nowego domu poszukac ;))

07.02.2002
22:22
[91]

motherphucker [ Konsul ]

drag--> nie lepiej zaczac od czegos mniejszego?

07.02.2002
22:25
[92]

The Dragon [ Eternal ]

tak.. pazur smoka zeby pozniej dorobic reszte ;))

07.02.2002
22:27
[93]

motherphucker [ Konsul ]

no tak, pazur na pol lopatki musi robic wrazenie :)

07.02.2002
22:29
[94]

The Dragon [ Eternal ]

Chyba narazie ogranicze sie od koszulki ze smokiem ;)

15.02.2002
11:03
[95]

dudek101 [ Konsul ]

tygrysie, o co chodzi z wypuklymi krawedziami ? co to za technika ?

15.02.2002
11:17
smile
[96]

tygrysek [ behemot ]

przy pomocy ostrza robi się nacięcia i tak wprowadza barwnik, bolesne, ale krawędzie stają się wypukłe i jak pada na "dziarę" światło to dochodzą cienie, które dają rewelacyjny efekt AvE

15.02.2002
11:20
[97]

dudek101 [ Konsul ]

hmmm.... ciekawe, masz moze jakies fotki z takimi dziarami ?

15.02.2002
11:24
smile
[98]

AnankE [ PZ ]

A ja chcialabym kiedys zobaczyc tatuaz u kogos po np. 50, 60. Wtedy kiedy skora jest juz wiotka, czy nawet obwisla zdziebko. Tak sie zastanawiam, jak sie wtedy prezentuje tatuaz, bo na pewno nie tak samo jak na mlodym cialku. Czy sie jakos zmienia lub cos w tym guscie?

15.02.2002
11:34
smile
[99]

dudek101 [ Konsul ]

cos tam na pewno sie zmieni, chociaz przy odpowiedniej pielegnacji nie bedzie to raczej tragedia, za jakies 20-30 sie przekonam :)))

15.02.2002
11:36
smile
[100]

tygrysek [ behemot ]

AnankE --> JEŻELI dożyję tego wieku, to będę tak bogaty, że mój wygląd nie będzie miał znaczenia (cyberorganika i takie inne nowe wynalazki) AvE

15.02.2002
12:21
smile
[101]

AnankE [ PZ ]

tygrysek--> :*))) !

15.02.2002
14:01
[102]

Azzie125 [ Pretorianin ]

tatuaze sa spoko, zrobilbym sobie jeden ale wole nie, bo nie chce sobie ograniczac przyszlosci zawodowej.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.